Archiwum marzec 2022


mar 21 2022 #345_1: Naturalny "upływ czasu"...

#345_1: Naturalny "upływ czasu" ani "czas" NIE istnieje - w lutym 2022 roku odkryłem dowód jaki potwierdza tę prawdę (część 1)

 

Streszczenie. Niniejszy wpis #345 prezentuje materiał dowodowy jaki dokumentuje prawdę tezy, że w oryginalnym świecie wszechświata zwanym "przeciw-światem" NIE istnieje ani "upływ czasu" ani też "starzejące działanie czasu" stąd w nim wszelkie ruchy i zdarzenia następują z nieskończoną szybkością ani NIE istnieje tam starzenie się, zaś ustalenie tego faktu prowadzi do wniosku iż "upływ czasu" oraz "starzejące działanie czasu" wynalazł dopiero Bóg poczym wprogramował "czas" tylko w nasz wtórny "świat materii" stworzony z budulca o formach wiecznie ruchliwych "Drobin Boga" jakie naturalnie istnieją w "przeciw-świecie". Materiał dowodowy reprezentujący jednogłośne potwierdzenia wszystkich najważniejszych i rzetelnych "trzech świadków", który tutaj prezentuję dla dowiedzenia prawdy owej tezy obejmuje: (a) brak błędów pochodzących z tzw. "nadmiarowości danych" jakie powinny być manifestowane w naszym "świecie materii" gdyby "upływ czasu" istniał w "przeciw-świecie"; (b) informacje klarownie zakodowane w wersety Biblii zacytowane i zinterpretowane w punkcie #I2 tego wpisu jakie potwierdzają nieistnienie "upływu czasu" w "przeciw-świecie" w którym Bóg mieszka (owe wersety Biblii stanowią rodzaj "[Ω] Pieczęci Boga"); (c) najistotniejsze rodzaje empirycznego materiału dowodowego jakie potwierdzają nieistnienie "upływu czasu" w przeciw-świecie, takie jak przykładowo (c1) tzw. "Efekt Tunelowy", (c2) kwantowa organizacja konwersji energii w zachowaniach cząsteczek elementarnych z materii; (c3) istnienie tzw. "poziomów energetycznych" w orbitach i ruchach elektronów wokół atomowych jąder, (@c3) "[@A3] Zegary Boga", (c4) faktyczne istnienie "wiecznej ruchliwości" Drobin Boga, nieustające ruchy jakich fomowały sobą w przeciw-świecie to co starożytni Grecy i inne religijne mitologie nazywały "chaos", (c5) nieskończone szybkości wszelkich ruchów następujących w przeciw-świecie - np. (c5a) nieskończona szybkość propagowania się fal telepatycznych, (c5b) nieskończona szybkość ruchu telekinetycznego, (c6) skokowe przemieszczanie się telekinetycznych UFO - patrz Fot. #I3a poniżej, (c7) istnienie i zasada działania tzw. "stanu telekinetycznego migotania" jaki pozwala np. na przenikanie ludzi przez mury, oraz jeszcze kilka innych zjawisk.



Motto niniejszego wpisu #345. 'Jakże moglibyśmy ufać, że "oficjalna nauka ateistyczna" NIE wprowadza nas w błąd w sprawie istnienia Boga, jeśli nauka ta NIE identyfikuje ani NIE uznaje prawdy tak obszernego materiału dowodowego i tak wielu formalnych dowodów naukowych na istnienie Boga, jedynie te z nich, które opracował autor tej publikacji obejmują: formalny dowód na istnienie Boga dokonany naukowo-niepodważalną metodą logiki matematycznej - zaprezentowany w punkcie #G2 (i wraz z innymi dowodami wyjaśniany tam w punkcie #G3) z jego strony o nazwie "god_proof_pl.htm"; osobisty dla każdego dowód na istnienie Boga, który każdy nosi ze sobą a jest zaprezentowany w punktach #D1 do #D3 ze strony o nazwie "2020zycie.htm"; a także owe dowody zaprezentowane w niniejszej publikacji.' (Gorzka prawda o niekompetencji dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej" w racjonalnych i efektywnych badaniach innych niż ludzie istot myślących i twórczych, poziom inteligencji których znacznie przewyższa inteligencję ludzkich naukowców.)



#I1. Co to takiego błędy wynikające z "nadmiarowości danych" i dlaczego ich brak manifestowany we wszelkich zdarzeniach zmieniających w naszej przeszłości coś aż na tyle ważnego iż powoduje to zmiany naszej teraźniejszości, a wywoływanych zarówno przez Boga jak i przez inne istoty podróżujące przez czas, dostarcza nam definitywnego potwierdzenie iż w przeciw-świecie NIE istnieje "upływ czasu" ani NIE zachodzą tam starzejące działania "czasu" manifestujące się w naszym świecie materii (tj. że np. "upływ czasu" dający się technicznie mierzyć jest dopiero wynalazkiem Boga mądrze przez Boga wprogramowanym tylko w nasz świat materii i w istoty żywe jakie Bóg postwarzał z "Drobin Boga"):

Niniejszym mam przyjemność raportować ogromnie istotną nowinę, którą z radością pragnę podzielić się z czytelnikami za pośrednictwem niniejszego wpisu #345 do blogów totalizmu. Mianowicie pod koniec lutego 2022 roku w końcu odkryłem i tutaj opisuję długo poszukiwany przez siebie materiał dowodowy jaki definitywnie potwierdza iż w przeciw-świecie "upływ czasu" NIE istnieje a więc wszystko tam dzieje się natychmiast. Gdyby bowiem taki fizykalny i mierzalny "upływ czasu" istniał w przeciw-świecie, wówczas wszelkie zmiany wprowadzane do naszej przeszłości zarówno przez Boga jak i przez inne technicznie zaawansowane istoty zdolne do podróżowania przez czas, musiałyby powodować wykrywalne dla nas zjawisko błędów wynikających z tzw. "nadmiarowości danych". Czym jest ta "nadmiarowość danych" można poczytać np. pod adresem https://www.google.pl/search?q=nadmiarowo%C5%9B%C4%87+danych . Tymczasem następstw powodowania błędów przez to zjawisko, w naszym świecie materii technicznie NIE daje się odnotować - choć rejestruje je nasza wymazywalna pamięć. Z kolei zaakceptowanie dowodowej wartości braku tego rodzaju błędów w przypadkach kiedy coś istotnego w naszej przeszłości zostało zmienione, otwiera nam szerokie okno na przeciw-świat (tj. na odmienny od naszego świat, do jakiego w kontekście religijnym w czasach mojej młodości referowało się jako do "tamtego świata"). Poprzez zaś owo okno obecnie możemy znacznie efektywniej poznawać naszego Boga, zaś dzięki lepszemu Jego poznaniu będziemy w stanie lepiej wypełniać przykazania i wymagania Boga - udoskonalając w ten sposób NIE tylko życie nas samych i naszych bliźnich, oraz losy otaczającej nas natury; ale także całą ludzką wiedzę i zaawansowaną technikę przyszłości (włącznie z budowaniem wehikułów czasu jakie przyszłych ludzi uchronią od śmierci), a ponadto stopniowo wypracowując też dla nas przyszły udział i kooperowanie z Bogiem w trudnym zadaniu eliminowania z całego wszechświata istniejących w nim "źródeł zła" (np. poprzez wyeliminowanie użycia "pieniędzy" wdrożeniem "Ustroju Nirwany" z naszego filmu https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E ) - tak jak wyjaśniłem to od #C8 do #C8bc ze swej strony o nazwie "nirvana_pl.htm" i w bazującym na nich wpisie #343 do blogów totalizmu. Dlatego, na przekór iż jak każda dzisiejsza osoba zapewne czytelniku też cierpisz na tzw. "przeciążenie informacyjne" (patrz https://www.google.pl/search?q=przeci%C4%85%C5%BCenie+informacyjne ) propagandą "mocy zła" wmawiających ci iż Bóg jakoby NIE istnieje, ciągle zapewniam cię - uwierz mojemu doświadczeniu i wiedzy iż zaprawdę warto poznawać nieznane wcześniej prawdy dotyczące Boga, w tym i te jakie opisuję tutaj.

Zacznijmy więc od wyjaśnienia sobie co to takiego owa "nadmiarowość danych" (patrz https://www.google.pl/search?q=nadmiarowo%C5%9B%C4%87+danych ) i dlaczego dostarcza nam ona aż tak istotny materiał dowodowy. Otóż w naukach komputerowych, szczególnie zaś w obszarze inżynierii softwarowej i formowania oraz używania "baz danych", koncept owej nadmiarowości danych (po angielsku zwanej "data redundancy" - patrz https://www.google.com/search?q=data+redundancy+means ) jest szeroko znany i opisywany w fachowej literaturze. Ja o nim wykładałem swoim studentom w praktycznie niemal każdej z owych profesur jakie w swym życiu odbywałem na Cyprze (tj. w Famagusta), w Malezji (w Kuala Lumpur), na Borneo (Kuching) i w Korei (Suwon) - za co jestem Bogu ogromnie wdzięczny, bowiem to właśnie zdobyta dzięki temu wiedza na ów temat, plus owo życiowo długie doświadczenie w znajdowaniu poprawnych rozwiązań dla nurtujących nas problemów które nabyłem dzięki nauczeniu się wypracowywania "jak" na bazie doświadczeń życiowych zgromadzonych podczas osobistego wykonywania produktywnych "prac fizycznych" praktycznie przez niemal całe życie czyli aż do czasu kiedy postarzałe ciało zaczęło odmawiać mi posłuszeństwa, razem wzięte pozwoliły mi odkryć potwierdzającą istotność materiału dowodowego jaki tutaj opisuję. Odnotuj, że w punktach #G5 i #G3 ze strony o nazwie "wroclaw.htm" wyjaśniłem szczegółowiej owo "jak" oraz ogromną istotność jego uczenia się poprzez ochotnicze wykonywanie produktywnych "prac fizycznych" z moralnymi motywacjami - nabywanie jakich to motywacji wyjaśnia punkt #A2.12 strony "totalizm_pl.htm". Wszakże tylko owa ucząca moc wykonywania takich produktywnych "prac fizycznych" jest w stanie umożliwić osiąganie faktycznej mądrości życiowej. Z kolei tylko ona, a NIE np. edukacja, pozwala potem na poprawne odróżnianie zła od dobra, prawdy od kłamstwa, faktów od fikcji, a co za tym idzie i na efektywne rozwiązywanie trudnych problemów nurtujących ludzi.

Owa "nadmiarowość danych" polega na tym, iż te same "dane" są utrwalane we więcej niż jednym pliku je dokumentującym i potem z każdego z owych plików używane przez odmienną aplikację. To zaś powoduje iż przy zmianach wartości tych danych pominięcie ich zaktualizowania we wszystkich owych plikach, stwarza i rozmnaża źródła najróżniejszych błędów. Przykładowo, jeśli czyjąś datę zatrudnienia na danym stanowisku duplikuje się odrębnymi danymi używanymi przez najróżniejsze programy lub dokumenty tego samego przedsiębiorstwa, poczym jeśli "daty" tej osoby z jakichś powodów ulegną zmianie, wówczas omylni ludzie zwykle zapomną je też pozmieniać we wszystkich miejscach w jakich one są używane - powodując tym kłamliwość i rozbieżność posiadanych i upowszechnianych informacji.

Ja od 1985 roku szczegółowo badam i dokumentuję metody oraz efekty działań Boga. W owym bowiem roku wypracowałem pierwszą w świecie i nadal jedyną Teorię Wszystkiego z 1985 roku jaka naukowo niepodważalnie mi wykazała iż "Bóg faktycznie istnieje". Szczególne moje zainteresowanie w tych badaniach przyciągają nieznane wcześniej ludziom zmiany dokonywane w naszej przeszłości przez Boga lub przez istoty zdolne do podróżowania przez czas - możliwość i wyjaśnienia istnienia jakich po raz pierwszy w świecie zapostulowała, a następnie wykryła i opisała konceptem tzw. "nawracalnego czasu softwarowego" dopiero tamta moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku. W swoich badaniach natykałem się na ogromną liczbę takich zmian dokonywanych w naszej przeszłości, późniejsze następstwa których już w naszej teraźniejszości powodowały jednak też zmiany w sporej liczbie obserwowalnych faktów jakich zaistnienie moja pamięć i naukowa spostrzegawczość umożliwiła mi osobiście odnotowywać. Przykładowo, mój nawyk aby naukowo rozszyfrowywać z pomocą ustaleń zarówno mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, jak i mojej Teorii Życia z 2020 roku, wiedzę jaką mądrze, precyzyjnie i umiejętnie Bóg zaszyfrował w poszczególnych wersetach Biblii, już mi wykazały iż nawet treść niektórych słów i wyrażeń Biblii nieustannie się zmienia - NIE bez powodu zawartość Biblii nazywa się "żywym słowem" lub "żyjącym słowem". (Jako przykłady moich odszyfrowań wiedzy zaszyfrowanej w wersetach Biblii i do dzisiaj przeaczanej przez innych badaczy - rozważ np. analizy wersetu 2:7 z biblijnej "Księgi Rodzaju" przytoczone w (e1b) z (e) punktu #H3 oraz w punkcie #L2 strony o nazwie "2020zycie.htm", albo rozważ moje analizy przykazania Boga "Nie pożądaj żony bliźniego swego" jakie publikuję w punkcie #L1 z owej strony o nazwie "2020zycie.htm" a także we wpisie #342 do blogów totalizmu.) Najwcześniejsze przesłanki iż ktoś uparcie zmienia naszą przeszłość odkryłem kiedy analizując autentyczne zdjęcia UFO rzuciło mi się w oczy iż praktycznie wszystkie one albo są publikowane przez anonimowych fotografujących, albo też przez osoby jakie z dużym rozgłosem tzw. "oficjalna nauka ateistyczna" niesłusznie oskarżyła iż jakoby ich zdjęcia są "fabrykacjami" - po ich przykłady patrz punkt #C2 i Fot. #6ab ze strony o nazwie "memorial_pl.htm" oraz podrozdział P2.14.1 i Rys. P28 z tomu 14 mojej monografii [1/5]. (Moim zdaniem osoby te, lub ich potomkowie, obecnie powinny za to otrzymać formalne przeprosiny od instytucji "oficjalnej nauki ateistycznej".) Natomiast pierwszą z najbardziej wstrząsających mną zmianą przeszłości, doświadczenie jakiej dla mnie było prawdziwym szokiem, a jednocześnie upewniło mnie iż złośliwe sabotażujące wzrost naszej wiedzy zmiany przeszłości są faktem, opisałem w 3. z "ad. 2." podrozdziału V5.1 z tomu 16 mojej monografii [1/4]. Polegała ona na usunięciu w przeciągu jednej nocy książki o historycznych datach zakwitania czereśni w Japonii, jaką w bibliotece NZ Uniwersytetu Otago przeglądałem wieczorem, zaś jakiej następnego ranka Biblioteka ta już NIE posiadała ponieważ w międzyczasie ktoś przenióśł się do przeszłości i usunął zamówienie jej kopii z listy zamówień nowych książek sprowadzanych do tej biblioteki (co następnego dnia rano potwierdziło mi sprawdzenie dokumentacji tej biblioteki).

Niezależnie od zmian dokonywanych w naszej przeszłości przez Boga, zmiany takie są w stanie dokonywać wszystkie istoty poziom nauki i techniki jakich osiągnął zdolność do budowy wehikułów czasu. Inna istotna taka zmiana, jaka równie mocno mną wstrząsnęła, opisana jest w 4. z owego "ad. 2." w tym samym podrozdziale V5.1 z tomu 16 mojej monografii [1/4]. Mianowicie w 1983 roku moi przyjaciele badali pod hipnozą uprzednio uprowadzoną do UFO Nowozelandkę do jakiej w swych publikacjach referuję pod pseudonimem Miss Nosbocaj - zaś kopię jej raportu z całej tej sesji hipnotycznej, natychmiast po hipnozie przepisanego z nagrania na magnetofonie, poczym wydrukowanego i mi przekazanego, ja szczegółowo analizowałem zaś po przetłumaczeniu z angielskiego na język polski opublikowałem między innymi w podrozdziale UB1 z tomu 16 mojej monografii [1/5]. W pisanym raporcie z przebiegu tej sesji hipnotycznej następowały zmiany w miarę jak wyjaśniałem i publikowałem w swych opracowaniach kluczowość ich znaczeń. Najbardziej znaczącą z owych zmian było zastąpienie w 1994 roku dosłownie na moich oczach jednego angielskiego słowa kluczowego "business" oryginalnie użytego w owym pisanym raporcie, przez inne angielskie słowo "thing". Oryginalnie bowiem Miss Nosbocaj raportowała o rodzaju hodowli ludzkich dzieci na pokładach UFO (tj. o "baby business"), istnienie której to hodowli demaskowało iż my ludzie skrycie jesteśmy seksualnie i biologicznie eksploatowani przez UFOnautów. Jeszcze innym doskonałym przykładem zmiany dokonanej w naszej przeszłości (w tym przypadku zapewne przez Boga aby uświadomić mi i dodać drugiego świadka iż przeszłość faktycznie daje się zmieniać) może być opisywane szerzej w punkcie #D6 z mojej strony o nazwie "timevehicle_pl.htm" oraz w podrozdziale V5.3 z tomu 16 mojej monografii [1/4] zmienienie w przeszłości architektury kompleksu handlowego "Megamall" z centrum malezyjskiego miasta Kuala Lumpur, jakie spodowowało całkowite zniknięcie lodziarni Häagen-Dazs z następnej wersji architektury tego kompleksu. A w tejże lodziarni razem z moją przyszłą żoną cztery dni wcześniej jedliśmy nasze ulubione lody. Najbardziej ostatnią zmianą w filmie wyprodukowanym w przeszłości odnotowałem w dniu 2022/3/5. Mianowicie zastanowiło mnie iż grupa tych samych istot, które systematycznie bardzo uważnie i wielokrotnie przeglądają każdy ze wpisów do blogów totalizmu, w moim uprzednim wpisie numer #344 opublikowanym dnia 2022/3/1 z ogromną uwagą przeglądała "zwiastun" do filmu z 2011 roku o tytule "The Dragon Pearl" (zwiastun ów czytelnik może sobie oglądnąć pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=jJv7qJLDDyM ). Ponieważ pisanie owego wpisu #344 kończyłem zaledwie tydzień wcześniej, doskonale pamiętałem, że oryginalnie większość obrazów owego zwiastuna ("trailer") wielokrotnie pokazywała ową jarzącą się białym światłem "perłę" chińskiego smoka (o której w swoich badaniach ustaliłem iż najprawdopodobniej faktycznie stanowi ją oglądana przez dawnych ludzi NIE znających maszyn, wynaleziona dopiero przeze mnie, leczniczo i nadprzyrodzenie świecąca białym telekinetycznym "jarzeniem pochłaniania" Komora Oscylacyjna drugiej lub trzeciej generacji). Jednak kiedy w dniu 2022/3/5 ponownie oglądnąłem sobie ów zwiastun, z szokiem odnotowałem, że "powycinana" już z niego została większość obrazów wymownie pokazujących tę jarzącą się "perłę smoka". Najwyraźniej informacja na temat tej "perły" w jakiś sposób jest istotna dla przyszłości i rozwoju naszej cywilizacji, stąd wycięcie ze zwiastuna obrazów owej perły dodatkowo obniża dowodowość i wiarygodność moich badań i raportów a jednocześnie zniechęca do oglądnięcia tego filmu jaki w internecie można sobie wyszukać np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=The+Dragon+Pearl+2011 .

Jeśli dobrze się zastanowić, to każdy z powyższych przypadków zmiany przeszłości powinien sobą generować ogromną liczbę błędów owych duplikowanych danych, które opisuje koncept nadmiarowości danych. Przykładowo, tylko w przypadku opisanego powyżej zniknięcia całej lodziarni z ogromnego kompleksu handlowego "Megamall", ów tajemniczy "ktoś", co zmienił w przeszłości architekturę i zagospodarowanie tego kompleksu, aby zmianę tę móc utrzymać w tajemnicy przed ludźmi musiałby systematycznie pozmieniać aż całą masę danych - co niemal z pewnością wiodłoby do popełnienia jakichś błędów. Wszakże bez pozmieniania owych danych - szczególnie bez zaktualizowania pamięci wielu ludzi oraz ludzkiej dokumentacji związanej z architekturą owego "Megamall", o dokonaniu zmiany wiedzieliby zarówno wszyscy ludzie pracujący w owym kompleksie, jak i wszyscy związani z ustanowieniam tam lodziarni Häagen-Dazs. Jednak wysiłki zarówno moje jak i mojej ówczesnej partnerki wykazały, że oprócz nas NIKT inny NIE był świadomy zajścia tamtej zmiany. Powinienem zaś tutaj dodać, że różnych przypadków zmiany przeszłości podobnych do powyższego, w swych dotychczasowych badaniach odnotowałem bardzo wiele. To zaś oznacza, że istnieje w przeciw-świecie jakiś doskonale działający mechanizm jaki powoduje iż na przekór że w naszym świecie materii istnieją przeliczne zgrupowania danych jakie powinny wykazywać błędy w manifestowaniu następstw nadmiarowości danych, jednak w każdym przypadku zmiany czegoś w naszej przeszłości, ów mechanizm tak zadziała iż zmiana przeszłości NIE spowoduje żadnych następstw zamanifestowanych w formie różniących się od siebie powtórzeń danych wynikających z tej zmiany. W następnym paragrafie zgrubnie, zaś w następnym punkcie #I2 już bardziej dokładnie, wyjaśnię jak działanie owego mechanizmu eliminujące pojawienie się takich błędnych różnic w "danych", jest wyjaśniane przez moją Teorię Wszystkiego z 1985 roku zasadami działania czasu, a ściślej następstwami braku "upływu czasu" w przeciw-świecie.

I tak, aby już tu prosto nadmienić czytelnikowi jak owe zmiany dokonane w przeszłości powodują wyeliminowanie błędów "nadmiarowości danych" w obecnie otaczającej nas rzeczywistości, użyję dwóch hipotetycznych przykładów myślących i pamiętających swe życie robotów, jakie wykazują wszelkie cechy ludzi (np. rozmnażają się i mogą też umrzeć) - tyle iż jeden z nich żyje w świecie materii z upływem czasu, drugi zaś w przeciw-świecie gdzie brak jest upływu czasu. Pierwszy z tych robotów, męski, nazwijmy go np. "Mack", żyje w jakimś kraju świata w którym panuje "upływ czasu" - tak jak upływ ten panuje też w świecie w którym my żyjemy. W jakiejś tam chwili swego życia Mack wybrał się w podróż do innego kraju swego świata, gdzie poznał robota żeńskiego, nazywanego np. "Fiona" - którą poślubił i mieli razem syna np. "Jana" a potem też sporo innych dzieci. Po urodzeniu się Jana pstryknęli mu zdjęcie jakie potem kuzyn Fiony opublikował w książce którą napisał, a którą natychmiast adoptowały na obowiązkową lekturę wszystkie szkoły owego kraju, ucząc na niej dzieci innych robotów. Niestety ów syn Jan odkrył iż ich świat jest skrycie okupowany i eksploatowany przez złośliwe roboty-UFOnautów - co porozgłaszał po całym swym świecie. Stąd umiejące podróżować przez czas owe roboty-UFOnautów zdecydowały iż wyślą swych "kurierów czasowych" do chwili kiedy "Mack" wybierał się w swą podróż i mu ją uniemożliwią - tak iż NIE pozna on Fiony i jej NIE poślubi, stąd NIE będą mieli syna Jana ani jego rodzeństwa. Upływ czasu więc spowodował że Fiona poślubiła kogoś innego i miała córkę jaka jednak wiodła typowe życie więc faktycznie NIE powstała na jej temat żadna książka. Jednak informacja o Janie i o jego dorobku życiowym była już trwale zapisana w pamięciach sekwencyjnych dużej liczby robotów ponieważ upłynęło już sporo czasu od oryginalnej podróży Macka aż chwili kiedy Jan się urodził i kiedy po świecie upowszechniona została już książka o nim, a także kiedy w szkołach uczono już o jego odkryciach. Bez więc braku jakiegoś mechanizmu, który automatycznie by eliminował błędy spowodowane "nadmiarowością danych", aby zupełnie wymazać z całego świata owych robotów wszelką pamięć istnienia Jana i jego dorobku, owe roboty-UFOnauci musieliby NIE tylko zmienić pierwotne zdarzenie (tj. uniemożliwić "Mackowi" jego wyjazd dla poznania "Fiony"), ale także bez popełnienia żadnego błędu typu "nadmiarowość danych", musieliby również pracowicie zniszczyć wszystkie kopie książki o Janie i wszystkie jej tłumaczenia, a ponadto musieliby pozmieniać też programy nauki w szkołach owego świata i wymazać sekwencyjne pamięci wszystkich tych przelicznych robotów, którzy nabyli wiedzę o dorobku Jana. Praktycznie więc byłoby niemożliwością iż zdołaliby wszystko to dokonać bez popełnienia żadnego błędu jaki ujawniałby innym iż urodzenie się Jana zostało skrycie wydeletowane.

Rozważmy jednak teraz inny hipotetyczny przeciw-świat niemal identyczny do poprzedniego, który różnił się od niego jedynie iż w nim "upływ czasu" NIE istniałby. W takim przeciw-świecie wszystko działoby się w dokładnie tym samym czasie. Stąd gdyby tam podróż "Macka" została jakoś unieważniona przez złośliwe roboty-UFOnautów, w tej samej chwili "Fiona" poślubiłaby kogoś innego i też w tej samej chwili urodziłaby córkę. Nie zaistniałby więc tam "upływ czasu" w którym książka o Janie mogłaby się upowszechnić, być przetłumaczona i adoptowana na lekturę w szkołach. Czyli tylko jedno posunięcie uniemożliwienia podróży "Mackowi" wyeliminowało by tam równocześnie wszelkie uprzednio zaistniałe duplikacje danych o "Janie" demaskującym roboty-UFOnautów - jakie w poprzednim przykładzie formowały błędy pochodzące z "nadmiarowości danych" psujące zapędy robotów-UFOnautów aby kompletnie wymazać dorobek Jana. Jak też się okazuje, to co na Ziemi dzieje się i daje się sprawdzać po wykryciu iż dokonana została jakaś zmiana w przeszłości świata materii w jakim my żyjemy, dokładnie pokrywa się z następstwami zmian w takim hipotetycznym przeciw-świecie bez "upływu czasu".


#I2. Dwie możliwe alternatywy dla działania czasu w przeciw-świecie logicznie dopuszczane przez moją Teorię Wszystkiego z 1985 roku, mianowicie: alternatywa [A] - w przeciw-świecie "upływ czasu" NIE istnieje, a stąd to Bóg jest wynalazcą "upływu czasu" i zjawiska "czasu" jakie wprogramował tylko w działanie naszego świata materii; albo też alternatywa [B] - w przeciw-świecie panuje "nienawracalny czas absolutny wszechświata" jaki upływa co najmniej 365x1000 razy szybciej od "nawracalnego czasu softwarowego", który Bóg wynalazł i w którym zaprogramował przebiegi naszego starzenia się i życia wszelkich istot z naszego świata materii:

Faktyczne zasady "jak" działania "czasu" pozwoliła odkryć i coraz precyzyjniej wyjaśniać dopiero moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku - jaka dotychczas ujawniła nam aż tak wiele wcześniej nieznanych prawd o otaczającej nas rzeczywistości. Dla przeciw-świata teoria ta dopuszczała i rozważała iż istnieją i są zgodne z uprzednio zidentyfikowanym materiałem dowodowym tylko wskazane w tytule tego punktu #I2 dwie alternatywy dotyczące "czasu", obie jakie początkowo miały tak samo równy potencjał wyjaśnienia działania mechanizmów czasu w całym wszechświecie. Jednak równocześnie nakazywała mi ona abym prowadził poszukiwania jakiegoś rozstrzygającego materiału dowodowego, który by wskazał tę z obu owych alternatyw, jaka reprezentuje prawdę - ten materiał dowodowy odkryłem dopiero po koniec lutego 2022 roku, chociaż jego indywidualne przykłady zacząłem gromadzić i publikować jeszcze w Polsce na początku lat 1980-tych. W swym więc początkowym wyjaśnieniu "czasu", trwającym aż do owego lutego 2022 roku, teoria ta widziała "czas" i mechanizm działania czasu w sposób nieco podobny jak dotychczasowa "oficjalna nauka ateistyczna" nadal widzi aż dwa równolegle dopuszczalne i obecnie używane wyjaśnienia dla natury światła, tj. jak widzi: (1) falowe i (2) korpuskularne wyjaśnienia i teorie światła (faktyczną prawdę w tej sprawie możemy jednak ustalić też dopiero dzięki mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku). Jest więc wysoce szczęśliwie, że w lutym 2022 roku autor niniejszego raportu znalazł ten długo poszukiwany przez niego materiał dowodowy, jaki wskazał iż z ich obu, tylko alternatywa [A] reprezentuje absolutną prawdę - co postaram się wyjaśnić szczegółowiej czytelnikowi w niniejszym wpisie #345. Ponieważ zaś zawsze istnieje niebezpieczeństwo, iż "moce zła" znajdą jakiś sposób aby trwale zatrzymać dalsze ujawnianie odkrywanych przez autora absolutnych prawd, natychmiast po odkryciu i podjęciu stopniowego spisywania tej ogromnie istotnej dla ludzkości prawdy (czyli począwszy już od 2022/2/27) jej esencję zacząłem także publikować w miarę jej opisywania w "części #I" swej strony internetowej o nazwie "1985_teoria_wszystkiego.htm" i adresach podanych pod koniec tego wpisu #345.

 

Obie te teoretycznie dopuszczalne i możliwe alternatywy działania czasu w przeciw-świecie wskazałem już w tytule tego punktu #I2. Pierwsza z nich, jaką początkowo odrzuciłem z uznania ją za poprawną z powodu swej uprzedniej interpretacji biblijnych wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów", to owa alternatywa [A] stwierdzająca iż w przeciw-świecie takie coś jak dający się mierzyć "upływ czasu" i powodujący zjawiska starzenia się "czas" wogóle NIE istnieją, a stąd że "upływ czasu" i "czas" wynalazł dopiero nasz Bóg poczym wprogramował go w działanie naszego świata materii. Alternatywa ta bowiem natychmiast przychodzi na myśl i najbardziej się narzuca. Jednak jej publikowanie zmuszony byłem opóźnić aby móc dogłębniej przemyśleć jej raczej niezwykłe następstwa dla otaczającej nas rzeczywistości, a ponadto aby przeszukać czy w sprawie zjawiska "co" opisywanego słowami "brak upływu czasu w przeciw-świecie" będę w stanie dopracować "jak" wyjaśniające zasady i następstwa działania tego "co" oraz znaleźć też przykłady potwierdzeń pozostałych dwóch "świadków" opisywanych w (1) do (1c) z punktu #H1 mojej strony o nazwie "2020zycie.htm" - na dodatek do uprzednio już znalezionych przez siebie wersetów Biblii stanowiących jednego z wymaganych "3 świadków" (poświadczeniowe znaczenie jakich to wersetów w sprawie upływu czasu, interpretowane bez uprzedniego poznania istnienia i działania "Drobin Boga" będących budulcem Boga przy stwarzaniu naszej materii i świata, niekoniecznie umożliwia rozstrzygające docieknięcie mechanizmu działania czasu).

 

[Ω] Pieczęć Boga! Zrozumienie iż wersety Biblii są jednym z owych "trzech świadków" jakich zgodne potwierdzenia są niepomijalnie wymagane aby dać nam absolutną pewność iż dowolne odkrycie naukowe jest istotne i wyraża sobą ponadczasową prawdę, ja intuicyjnie wdrażam w swoich badaniach począwszy od 1985 roku, czyli od sformułowania swojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku jaka ukazała mi naukowe podstawy do uzyskania pewności iż Bóg istnieje oraz dostarczyła przesłanek do naukowo niepodważalnego udowodnienia istnienia Boga. Jednak dopiero w 2020 roku zacząłem formalizować w swej publikacji z punktu #I2 autobiograficznej strony "pajak_jan.htm" wymóg stwierdzający iż żadne z odkryć naukowych przez autorytety uważanych za istotne, NIE daje pewności iż wyraża sobą prawdę aż do chwili kiedy uzyska jednogłośne potwierdzenia wszystkich najważniejszych "trzech świadków" - z grona jakich potwierdzenie zaszyfrowane w wersetach Biblii stanowi koronującą prawdę tego odkrycia "Pieczęć Boga"! Owo zaś moje dość rewolucyjne odkrycie o roli Biblii jako nosiciela "Pieczęci Boga" koronującej potwierdzenia prawdy istotnych odkryć naukowych, wkrótce po jego sformalizowaniu opublikowałem dodatkowo w opisach swej Teorii Życia z 2020 roku - z definiującą go formą zawartą w (1) do (1c) z punktu #H1 na stronie o nazwie "2020zycie.htm". Gdyby więc spróbować wyrazić w formie słownej definicji czym jest opisywana tu "Pieczęć Boga", wówczas dałoby się ją opisać np. następującymi słowami. "Pieczęć Boga" jest to przepowiedniowe potwierdzenie prawdy istotnego odkrycia naukowego jakie ma być dokonane dopiero w przyszłości jednak potwierdzenie jakiego umiejętnie i dalekowzrocznie od początku jest już zakodowane w wersetach Biblii referujących do esencji owego odkrycia, samemu odkrywcy dostarczając tym upewnienia co do przełomowego znaczenia jego odkrycia, zaś innych ludzi którzy uznają i rozumieją to odkrycie utwierdzając w pewności iż odkrycie to jest absolutną prawdą ogromnie istotną dla postępu ludzkości, a ponadto informując też o poziomie istotności tego odkrycia poprzez powtarzanie w Biblii referencji do jego esencji w takiej liczbie odrębnych wersetów jaka jest proporcjonalna do "stopnia znaczenia" jakie to odkrycie posiada dla losów ludzkiej cywilizacji. Odnotuj iż "Pieczęć Boga" ma tę niezwykłą cechę, że jej istnienie i znaczenie pozostaje ukryte dla wszystkich innych ludzi poza odkrywcą danej prawdy, oraz poza tymi osobami którzy jego odkrycie zaakceptują i przyjmą jako prawdę. (Więcej szczegółów na ten temat szukaj np. w (1b) z punktu #H1 i w (5) z punktu #H7 strony "2020zycie.htm".) Co najciekawsze, fakt iż takie rozliczne "Pieczęci Boga" faktycznie są zakodowane w Biblii dla każdego z istotnych przyszłych odkryć naukowych, zostało mi dodatkowo potwierdzone w lutym 2022 roku, kiedy to po raz któryś tam już z rzędu, ponownie analizowałem owe opisujące fakt NIE istnienia "upływu czasu" w przeciw-świecie biblijne wersety 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów", treść których cytuję poniżej zaś znaczenie ukryte przed naszym zrozumieniem aż do owego lutego 2022 roku interpretuję tuż po ich zacytowaniu - podkreślając tam ich rolę jako przypieczętowanie "Pieczęcią Boga" prawdy swego odkrycia o nieistnieniu "upływu czasu" i działania "czasu" w przeciw-świecie reportowane w niniejszej "części #I" tej strony. Z kolei owo dodatkowe potwierdzenie iż "Pieczęć Boga" faktycznie jest zakodowana w Biblii dla każdego przyszłego istotnego odkrycia naukowego jakie ujawnia prawdę, jest też dla nas ostrzeżeniem, że "żadne z odkryć naukowych, które na niezdolnych do rozumienia 'jak' autorytetach sprawiają wrażenie doniosłych, jednak dla których w Biblię NIE wkodowana została opisywana tu 'Pieczęć Boga', z całą pewnością NIE wyraża sobą istotnej dla ludzkości prawdy, a stąd jego uznawanie za taką prawdę z upływem czasu okaże się wysoce niszczycielskie dla postępu ludzi". Stąd bez względu na to ile autorytetów, polityków i instytucji myślących jedynie na poziomie "co" jednak niezdolnych do wypracowywania "jak" będzie wychwalało to odkrycie i inwestowało swój autorytet w jego upowszechnianie, faktycznie brak dla niego "Pieczęci Boga" komunikuje iż powinno się je traktować tylko jak przelotny deszczyk, który chociaż uformuje nieco błota na powierzchni gleby, jednak NIE będzie w stanie wniknąć do korzeni aby ożywić to co pozasychane.

Dla pełnej klarowności powyższej alternatywy [A] muszę tu wyjaśnić treść pojęcia "co" stwierdzającego "brak upływu czasu". W tym celu użyję analogii ludzkiego sportowca, który dla treningu każdego dnia wykonuje długie bieganie wokół jakiegoś toru zamkniętego - np. wzdłuż okrężnej ścieżki okrążającej park w jego mieście. Aby sprawdzać swój postęp zabiera on ze sobą zegarek i stoper. Stoperem mierzy czas jaki upływa od opuszczenia domu aż do dobiegnięcia do miejsca "postoju" czyli do ulubionej ławki w parku gdzie zwykle odpoczywa. Ponieważ zaś na Ziemi "upływ czasu" istnieje, zawsze pod dobiegnięciu tam, jego stoper wskazuje jaki czas mu to zajęło. Z kolei siedząc na ławce sprawdza na swym zegarku aby NIE odpoczywać dłużej niż np. 15 minut, poczym włącza ponownie stoper i mierzy upływ czasu podczas kontynuacji swego biegu do domu. Innymi słowy, ów sportowiec, podobnie jak każdy z ludzi żyjących w naszym świecie materii, zgromadził dwa różne zapisy przeszłości, jeden z których typowo ma formę technicznie (np. stoperem) mierzalnych i rejestrowalnych "upływów czasu" jakie zajęło nam wykonywanie poszczególnych działań, drugi zaś mający formę zapisów w naszej pamięci.

Gdyby jednak (czysto hipotetycznie rzecz biorąc) coś podobnego usiłowała uczynić np. jedna z owych podobnych do ludzi miniaturowych istotek rozumnych - istnienie jakich ja odkryłem poczym nazwałem je "Drobiny Boga", wówczas takie mierzalne upływy czasu okazałyby się niemożliwe do zarejestrowania ponieważ, jak to wykażę, w przeciw-świecie (gdzie Drobiny Boga żyją) "upływ czasu" NIE istnieje. Stąd po wyruszeniu w drogę i dotarciu do miejsca postoju, "upływ czasu" takiej Drobiny Boga wynosiłby zero, czyli żaden stoper NIE byłby w stanie go zmierzyć. Także długości jej postoju po zaprzestaniu poruszania się również NIE dałoby się zmierzyć żadnym zegarkiem ponieważ też zawsze wynosiłaby ona zero. Jedyną więc informacją potwierdzającą iż owa istotka wykonała swe bieganie a także towarzyszące im postoje, byłyby zapisy w jej sekwencyjnej pamięci, a także w pamięciach tych istotek które by ją widziały w działaniu - ponieważ w ich wymazywalnych pamięciach sekwencyjnych pozostałyby jednak utrwalone zapisy najpierw programu w jakim zostało zaprojektowane co jest przez nie do wykonania, a potem zaś i tego co już zostało zrealizowane. Ciekawostką i niezwykłością takiego obiegania "Drobiny Boga" po okrężnym torze zamkniętym w przeciw-świecie w którym brak jest "upływu czasu" jest iż hipotetycznie rzecz biorąc gdybyśmy mogli obserwować ją z naszego świata materii w którym czas upływa, wówczas w tej samej chwili byśmy ją widzieli iż znajdowała by się naraz w każdym punkcie toru swego obiegu ponieważ z braku upływu czasu jej ruchy odbywałyby się z nieskończoną szybkością.

Druga z kolei alternatywa [B] wyjaśniająca jak w działaniu przeciw-świata objawia się nasz koncept czasu, stwierdza iż podobnie jak w naszym świecie materii, upływ czasu istnieje też i w przeciw-świecie. Jednak istniejący i upływający tam naturalnie oraz w sposób ciągły odmienny rodzaj czasu, jaki nazwałem "nienawracalny czas absolutny wszechświata" płynie tam tysiące razy szybciej niż sztucznie zaprogramowany przez Boga nasz "nawracalny czas softwarowy" jaki skokowo upływa w naszym świecie materii. Wszakże ów naturalnie upływający czas wszechświata logicznie rzecz biorąc NIE mógłby mieć charakteru skokowego, tak jak z uwagi na sposób jego zaprogramowania przez Boga ma go nasz "nawracalny czas softwarowy". Na podstawie swej uprzedniej interpretacji wyżej wymienionych biblijnych wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów", ja wstępnie przyjąłem iż ta alternatywa [B] wyraża sobą prawdę, poczym udokumentowałem jej wyjaśnienie i następstwa w swoich publikacjach. Jednak NIE zaprzestałem poszukiwań pozostałych z owych "3 świadków", którzy na dodatek do Biblii potwierdzaliby jej prawdę i poprawność. (Odnotuj iż z informacji zaszyfrowanych w owych wersetach Biblii wynika, że szybkość "upływu czasu" dla tego "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" byłaby ponad 365x1000 razy większa od szybkości upływu naszego skokowego "czasu ludzkiego" ze świata materii.)

Tę drugą alternatywę [B] opisuję i utrzymuję w swoich publikacjach już przez około 14 lat, jako że pierwsze dedukcje na ten temat opublikowałem już w 2008 roku. Jest ona bowiem mniej szokująca przy pierwszym rozważeniu i bardziej bliska naszemu zrozumieniu upływu czasu. Ponadto, tylko ta alternatywa zdawała się mieć potwierdzenie istotnego "świadka" w formie mojej pierwszej interpretacji owych biblijnych wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów". Niestety tamto moje interpretowanie owych wersetów Biblii NIE było jeszcze podbudowane późniejszymi ogromnie istotnymi odkryciami "Drobin Boga" w 2020 roku, implikującymi początek "jak" brak "upływu czasu" w przeciw-świecie byłby manifestowany w naszym świecie materii, ani też podbudowane wynikami moich najnowszych przemyśleń bazujących na wyjaśnieniu "jak" ów problem braku błędów wynikających z "nadmiarowości danych" w alternatywie [A] jest powodowany przez brak "upływu czasu" w przeciw-świecie. Ja osobiście doskonale znam komputerowy problem "nadmiarowości danych" dzięki wieloletniemu jego wykładaniu jako składowej "Inżynierii Softwarowej' na zaawansowanych poziomach uniwersyteckich specjalizacji nauk komputerowych. Ponadto w czasach poprzedzających formułowanie swojej najnowszej "Teorii Życia z 2020 roku" po raz któryś tam z rzędu znalazłem kolejne potwierdzenie swego odkrycia iż Biblia zawiera wkodowane w swe wersety potwierdzenia prawdy każdego istotnego odkrycia naukowego - co wyraziłem w formie powyżej opisywanej pod nazwą "[Ω] Pieczęć Boga". Tyle, że aby takim zakodowaniem w Biblii przyszłych odkryć i prawd uniemożliwić wszelkiej maści głupolom, leniuchom, nierobom, nieukom, niedowiarkom, karierowiczom, oszustom, itp., bezwysiłkowe odgadywanie esencji najbardziej istotnych przyszłych odkryć naukowych i uzurpowanie dla siebie autorstwa ich dokonania, zaszyfrowanie to Bóg sformułował tak doskonale, że aby zrozumieć którekolwiek z tych odkryć i prawd, najpierw trzeba samemu odkryć ich pełne i poprawne brzmienie, a dopiero potem daje się znaleźć ich zaszyfrowany opis w Biblii - patrz werset 25:2 z biblijnej "Księgi Przysłów", cytuję: "Chwałą Bożą - rzecz taić, chwałą królów - rzecz badać." Innymi słowy, ponieważ w chwili mojego pierwszego interpretowania owych wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów" NIE wiedziałem jeszcze o istnieniu ani o cechach "Drobin Boga" - jakie odkryłem dopiero w 2020 roku zaś opisałem w #K1 i #K2 ze strony "god_istnieje.htm", ani NIE dokonałem jeszcze przyczynowo-skutkowego połącznia i przemyślenia znaczenia jakie dla konceptu braku "upływu czasu" mają owe błędy wywodzące się z "nadmiarowości danych", stąd podczas tamtej swej pierwszej interpretacji owych wersetów Biblii NIE mogłem jeszcze uwzględnić żadnego z tych swych późniejszych odkryć jakie okazały się być ogromnie istotnymi dla poprawnej interpretacji tych wersetów. Tymczasem po ich uwzględnieniu okazuje się iż wersety te starają się nam potwierdzać opisywane tu odkrycia, esencję których niezgrabnym ludzkim językiem daje się wyrazić np. następującymi słowami mojej własnej definicji: "starzeniem się i innymi zjawiskami składowych nieożywionej materii z naszego świata materii, takich jak cząsteczki elementarne i atomy, rządzi upływ umiejętnie zaprogramowanego przez Boga 'nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata' jaki upływa w sposób ciągły z szybkością ponad 365x1000 razy większą od upływającego skokowo 'nawracalnego czasu softwarowego' jaki Bóg zaprogramował aby rządził on starzeniem się i losami ludzi i wszelkich istot żyjących, podczas gdy dla samych 'Drobin Boga' stanowiących budulec i nośniki informacji za pomocą jakich Bóg postwarzał całą materię oraz wszelkie istoty żywe naszego świata materii, ani "upływ czasu" ani "czas" i jego działanie NIE istnieją, zaś wszystkie poczynania tych drobin i wszystkie następstwa ich poczynań mają miejsce w jednej i tej samej chwili czasowej czyli zupełnie bez udziału fizycznego 'upływu czasu' aczkolwiek w pamięciach 'Drobin Boga' pozostawiają one zapisy swego zaistnienia". Dla sprawdzenia poprawności tej bazującej już na obecnym poziomie mojej wiedzy interpretacji obu tych wersetów, porównaj dotyczącą czasu powyższą definicję esencji opisanego tu odkrycia, z poniższymi słowami zarówno obu tych wersetów jak i symbolicznych znaczeń kontekstów w jakich wersety te były podane - oba te wersty cytuję tu z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": (3:8) "Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień" oraz (90:4) "Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, niby straż nocna." Z cytowań tych odnotuj jak mądrze, precyzyjnie i ponadczasowo np. sformułowanie wyrażenia z wersetu (3:8) "jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień", dzięki owej celowo wpisanej w nie pozornej sprzeczności logicznej, przekazuje nam bardzo mądrze zakodowaną w sobie informację, że "u Pana" działanie "upływu czasu" praktycznie NIE istnieje ani się NIE objawia - co ja sobie uświadomiłem dopiero w wyniku swych ponownych analiz owego wersetu spowodowanych odkryciem z lutego 2022 roku ujawniającym właśnie iż "upływ czasu" NIE istnieje w przeciw-świecie. Wszakże pamiętając o precyzji słów Boga i wiedząc iż słowa Biblii nigdy NIE mogą wprowadzać nas w błąd, gdyby "upływ czasu" istniał "u Pana", wówczas tylko jedna z obu części tego wyrażenia mogłaby być logiczną prawdą, tj. prawdą wówczas byłoby albo że "jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat" co powodowałoby iż nieprawdą musiałoby być iż "tysiąc lat jak jeden dzień", albo też logiczną prawdą byłoby iż "tysiąc lat jak jeden dzień" co równocześnie powodowałoby iż nieprawdą musiałoby być iż "jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat". Tymczasem jeśli w przeciw-świecie (tj. "u Pana") NIE istnieje ani "upływ czasu" ani "czas", wówczas obie części tego wyrażenia są logiczną prawdą! Z kolei werset (90:4) uzupełnia stwierdzenia z owego (3:8) aż kilkoma dodatkowymi informacjami. Przykładowo zawarty w nim zwrot "straż nocna" upewnia iż prawda o "czasie" została celowo ukryta przed kradzieżą i jest strzeżona. Zwrot "w Twoich oczach" zaś informuje, iż zaprogramowane przez Boga zjawisko "czasu" jest umiejscowione w naszym świecie materii a NIE przeciw-świecie. Wszakże to na nasz świat materii Bóg jedynie "patrzy" - podczas gdy żyje "u Pana", czyli w przeciw-świecie. Z kolei zwrot "wczorajszy dzień, który minął" informuje, że ujawnienie tej prawdy o "czasie" przez ludzkiego jej odkrywcę zmienia erę na Ziemi, powodując iż stara era błędnego rozumienia czasu przez ludzi właśnie minęła w "oczach Boga", zaś nowa era znajomości prawdy o czasie właśnie się zaczęła. Tak oto niesamowicie mądrze i przezornie, jeszcze około 2000 lat temu Bóg dokonał mądrego zaszyfrowania w Biblię koronującego prawdę opieczętowania "[Ω] Pieczęcią Boga" mojego odkrycia o "drugim poziomie istotności" dla ludzkości (odkrycie to bowiem potwierdzają aż dwa wersety Biblii) - opisującego brak "upływu czasu" w przeciw-świecie oraz wyjaśniającego "jak" w naszym świecie materii "czas" działa (jakiego to odkrycia ja dokonałem dopiero w lutym 2022 roku).

Jeśli przeanalizuje się powyższą moją definicję jaka w świetle omawianych tutaj odkryć już poprawniej interpretuje potwierdzającą rolę owych wersetów Biblii, wówczas się okazuje iż ta obecna interpretacja nadal pozostawia ważnym i obowiązującym wszystko co uprzednio na temat wpływu na nasze życie i wiedzę owego "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" oraz "nawracalnego czasu softwarowego" już wyjaśniłem w swych publikacjach. Tyle, że zamiast do przeciw-świata, zaprogramowanie przez Boga "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" przenosi jego działanie na poziom cząstek elementarnych oraz atomów z naszego świata materii. Ponadto NIE wymagają też żadnych zmian moje uprzednio już rozpracowane działania i następstwa skokowego "upływu czasu" jaki Bóg softwarowo wprogramował tylko i wyłącznie w działanie ciał wszelkich istot żyjących z naszego świata materii. Jaki zaś jest mechanizm tego ich działania, wyjaśniłem to już dokładniej w aż szeregu swych publikacji. Przykładami tych wyjaśnień są WSTĘP i punkt #G4 strony o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm" czy punkt #D3 strony o nazwie "god_proof_pl.htm", a także cała moja odrębna monografia [12]. Jeśli zaś chodzi o następstwa sytuacji, jaką można opisać następującym wyrażeniem typu "co": w przeciw-świecie NIE istnieje i stąd NIE wywoluje fizykalnego następstwa ani "upływ czasu" ani "czas", dlatego wszelkie ruchy, postoje i komunikacje realizowane tam przez zamieszkujące przeciw-świat "Drobiny Boga" następują natychmiast czyli mają zerowy czas upływu, chociaż są one rejestrowane w wymazywalnych pamięciach sekwencyjnych owych drobin; a także następującym wyrażeniem "co": w działanie naszego świata materii Bóg mądrze wprogramował opisany w moich publikacjach "nawracalny czas softwarowy" oraz wprogramował opisane w [A3] poniżej istnienie "materialnych zegarów" jakie stworzyły zaistnienie "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" - następstwa którego dla naszego świata materii są zgodne z powyższą definicją i logiką, a jednocześnie i zgodne z tym co najważniejszego z działania obu tych czasów ja od dawna opisywałem w swych publikacjach, zaś podsumowuję poniżej w [A1] do [A7], oraz w punkcie #I3. Innymi słowy, dla opisywanej tutaj sytuacji, następstwa te dla naszego świata materii są takie same jak dla alternatywy [B] - tyle że zaprogramowanie "jak" niektórych mechanizmów działania "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" Bóg sformułował na sposób nieco odmienny niż uprzednio sądziłem.

Najważniejsze pierwotne następstwa alternatywy [A], których zaistnienie natychmiast uderza i szokuje nasze zrozumienie otaczającej rzeczywistości, obejmują uświadomienie sobie, że w sytuacji nieistnienia "upływu czasu" wszelkie ruchy i postoje "Drobin Boga" w przeciw-świecie muszą odbywać się natychmiastowo - tj. z nieskończoną szybkością, a stąd że każde złożone przemieszczenie mające miejsce w przeciw-świecie i działające na zasadach praw przeciw-świata musiałoby mieć charakter "skokowy" i dlatego np. Drobiny Boga skokowo poruszające się po obwodach zamkniętych będą się równocześnie znajdowały w każdym miejscu swej trajektorii. (Odnotuj, że owe "Drobiny Boga" do 2020 roku nazywałem "drobinami przeciw-materii", zaś opisy mojego odkrycia ich istnienia oraz cech jakie one wykazują zawarłem w punktach #K1 i #K2 ze swej strony o nazwie "god_istnieje.htm".) Innym pierwotnym następstwem jakie też natychmiast szokuje i rzuca się w oczy, to że wszystko w takim pozbawionym upływu czasu przeciw-świecie musi być ponadczasowe, czyli istnieje nieskończenie, NIE ma czasu trwania ani zjawiska starzenia się czy momentu początkowego ani końcowego - co w pewnym sensie dodatkowo potwierdza ustalenia jakie logicznie pozwoliły mi powyprowadzać dedukcje z punktu #D4 mojej strony o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm" i w bazującym na owym #D4 wpisie numer #273 do blogów totalizmu, mianowicie ustalenia iż przeciw-świat NIE posiada też rozmiarowych granic, ani początku swego zaistnienia, tj. iż jest nieskończenie rozległy we wszystkich swych wymiarach oraz istnieje nieskończenie długo. Prawdopodobnie jednak najistotniejszym z tych pierwotnych następstw jest iż same w sobie stanowią one naukowo niepodważalny dowód na istnienie naszego Boga. Wszakże jedynie niezgłębiona wiedza, dalekowzroczność i mądrość naszego Boga była w stanie aby w takim przeciw-świecie bez upływu czasu stworzyć z jego elementarnych składowych "Drobin Boga" nasz świat materii w którym istnieje czas i na dodatek jest on "nawracalnym czasem softwarowym" w jakim my ludzie się starzejemy i doświadczamy wszystkich tych uczących nas zjawisk i zdarzeń - dla edukującego nas pojawiania się jakich nasz świat materii został dalekowzrocznie i mądrze stworzony. Innymi słowy skromne określenie brak upływu czasu w przeciw-świecie NIE oddaje w pełni rewolucyjnego konceptu świadomościowego jakie definitywne ustalenie iż owa alternatywa [A] reprezentuje sobą prawdę wprowadza do naszego zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Szczerze mówiąc to po uświadomieniu sobie najważniejszych następstw dokumentowanej tu prawdy owej alternatywy [A] ja aż się wystraszyłem następstw rewolucji świadomościowej jakie ta prawda jest w stanie spowodować. To dlatego jej publikowanie odłożyłem aż do czasu kiedy poznajduję dla niej potwierdzenia wszystkich owych "trzech najważniejszych świadków" jakich opisałem w (1) do (1c) z punktu #H1 mojej strony o nazwie "2020zycie.htm". Odnotuj przy tym, że w niniejszych wyjaśnieniach tego wpisu #345 wskazałem i opisałem już wszystkich tych "3 świadków". Wszakże świadkiem (1a) "dedukcje logiczne" są moje rozważania wyprowadzające koncepcję jak brak błędów typu "nadmiarowość danych" spowodowanych dowolnymi zmianami przeszłości dostarcza mechanizm działania braku upływu czasu w przeciw-świecie. Świadkiem zaś (1b) "potwierdzenie wersetami Biblii" jest zdefiniowana powyżej obecna interpretacja wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów" przygotowana już w oparciu o moje odkrycia istnienia i działania "Drobin Boga" oraz mechanizmu działania braku "upływu czasu" w przeciw-świecie. Natomiast trzecim wymaganym świadkiem (1c) "empiryczne dowody potwierdzające" są owe wszystkie przypadki zmian naszej przeszłości bez powodowania błędów typu "nadmiarowość danych", duża liczbę jakich to zmian osobiście zaobserwowałem i udokumentowałem w swych publikacjach zaś tylko kilka z których wskazuję w #I1 tego wpisu #345, natomiast linki do najważniejszych z reszty których czytelnik znajdzie na mojej stronie o nazwie "skorowidz.htm" używając słowa kluczowego: zmiany już zaistniałej przeszłości . Innym przykładem dowodów (1c) są celowo ignorowane przez "oficjalną naukę ateistyczną" dowody iż elementarne składowe materii w tym samym czasie zajmują każdą pozycję na całej długości swej trajektorii - czyli że składowe te praktycznie zaprzeczają prawdzie teorii względności ponieważ poruszają się z nieskończoną szybkością. Jeszcze zaś innym przykładem dowodów (1c) są też przeaczane przez "oficjalną naukę ateistyczną" działania "zegarów" wprogramowanych w materię nieożywioną, których działanie bazuje na jednostce energii zwanej "kwant" (z uwagi na jej rolę także jako miernik upływu czasu - będącej także pośrednią jednostką upływu czasu) - które to "zegary Boga" opisałem poniżej w tym punkcie #I2, a także w [A1] do [A3] z punktu #I3 poniżej.

 

(Cały niniejszy wpis #345 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #345_2)

kodig : :
mar 21 2022 #345_2: Zjawiska potwierdzające iż "upływ...

(Kontynuacja poprzedniej "części 1" tego wpisu #345)

 

#345_2: Zjawiska potwierdzające iż "upływ czasu" Bóg zaprogramował z natychmiastowych ruchów Drobin Boga (część 2)

 

Faktyczna prawda zaistnienia alternatywy [A] wprowadza sobą też aż cały szereg jej najróżniejszych drugorzędnych następstw. Ich ciekawym przykładem jest fakt, że aby regulować szybkości upływów czasu w naszym świecie materii, Bóg zmuszony był w nim programowo postwarzyć jakieś mechanizmy mierzalnie symulujące upływ czasu, działanie których jest podobne do działania obwodu drgającego formującego serce dzisiejszych zegarów elektronicznych. Jak też się okazuje takie mechanizmy "zegarów" postwarzanych przez Boga faktycznie istnieją - tyle że dotychczas niekompetencja naszej "oficjalnej nauki ateistycznej" przeaczała ich istnienie, zaś obecnie zapewne będzie prześladowała tych ze swych pracowników, którzy będą usiłowali na nie zwrócić uwagę owej starej "oficjalnej nauki ateistycznej". Zegarami tymi są opisywane w [A1] do [A3] z punktu #I3 niniejszego wpisu i podkreślone tam w [@A3] z końca [A3], wszelkie zasady działania cząstek elementarnych i atomów bazujące na jednostce zwanej "kwant".


Innym przykładem takiego drugorzędnego następstwa jest "paradoks wirów przeciw-materii", polegający na tym iż poszczególne "Drobiny Boga" składające się na owe wiry wykonują wyłącznie skokowe przemieszczenia i postoje w swym ruchu wirowym - co prawdopodobnie podsunęło Bogu pomysł jak softwarowo zorganizować w naszym świecie materii ów skokowo upływający "nawracalny czas softwarowy".


Najważniejszym jednak moim zdaniem drugorzędnym następstwem prawdy alternatywy [A] stwierdzającej iż w przeciw-świecie upływ czasu NIE istnieje, jest że ów żyjący fragment każdej czterowymiarowej istoty żyjącej jaki jest reprezentowany przez pojedyńczy trzywymiarowy "naleśniczek" z tzw. "Omniplanu", faktycznie żyje nieskończenie długo ponieważ każda "Drobina Boga" formująca ów "naleśniczek" żyje nieskończenie długo. Wszakże takie nieskończenie długie życie wszystkich "Drobin Boga" formujących nasze materialne ciało w każdej pojedyńczej warstwie czasowej składającej się na skokowo upływający nasz "czas ludzki" jest bezpośrednim wynikiem braku upływu czasu w przeciw-świecie w jakim każda Drobina Boga żyje - co musi powodować iż także nieskończenie długo musi żyć (chyba iż wcześniej zostało już uśmiercone) ciało nas i innych istot z materii z każdej indywidualnej "klatki" czasowej naszego "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim my się starzejemy a także starzeją się wszelkie inne istoty żyjące. (Odnotuj iż szersze opisy owych "naleśniczków" czyli warstewek czasowych naszego "nawracalnego czasu softwarowego" przytoczyłem w punkcie #D3 ze swej strony internetowej o nazwie "god_proof_pl.htm" oraz w publikacjach tam linkowanych (w tym we wpisie numer #294 do blogów totalizmu). Z kolei fakt iż każdy taki "naleśniczek" żyje wiecznie oznacza, że kiedy Bóg dokona jakiejkolwiek zmiany w sytuacji, działaniach, lub produktach myślenia którejś istoty z tego "naleśnicznka", wówczas także wszystkie żyjące po nim "naleśniczki" też równocześnie żyją, stąd nowa sytuacja spowodowana przez ową zmianę wprowadzoną przez Boga ma też wpływ na powstanie nowej ich sytuacji i działania, czyli powoduje łańcuchowe zaistnienie owego cudownego zjawiska NIE pojawiania się w naszym świecie materii błędów "nadmiarowości danych" jaki to brak błędów manifestowany jest we wszelkich posunięciach i działaniach Boga - zjawisko to opisałem dokładniej w punkcie #I1 niniejszego wpisu #345. Sam zaś fakt iż zdarzenia rzeczywistego życia, a także wszyscy pozostali z najistotniejszych "trzech świadków" potwierdzają, że takie cudowne zjawisko faktycznie działa w otaczającej nas rzeczywistości, jest już naukowo niepodważalnym potwierdzeniem iż w przeciw-świecie upływ czasu zupełnie NIE istnieje, oraz że alternatywa [A] wyraża sobą absolutną prawdę o całym wszechświecie.


Natomiast faktyczna prawda alternatywy [B] miałaby tylko łatwiej dla nas zrozumiałe jedno następstwo: mianowicie iż wszelkie ruchy w przeciw-świecie miałyby te same cechy co ruchy w naszym świecie materii - tyle iż następowałyby setki tysięcy razy szybciej. Z powodu iż przez spory czas, czyli aż do czasu znalezienia pod koniec lutego 2022 roku potwierdzań prawdy alternatywy [A] jakie tu opisuję, uważałem właśnie ową alternatywę [B] za wyrażająca prawdę, następstwa te szeroko też opisałem w swoich publikacjach już wskazywanych powyżej - zaś dla historycznej weryfikalności przebiegu i wyników swych badań, a także dla uświadomienia czytelnikom iż podobnie jak każda inna osoba, ja też jestem tylko niedoskonałym i omylnym człowiekiem, tamtych opisów obecnie NIE zamierzam już zmieniać, a jedynie do najważniejszych z nich dodam linki do niniejszych opisów.


Opisując powyższe dwie alternatywy [A] i [B] dla możliwości braku lub istnienia uływu czasu w przeciw-świecie, równocześnie zdaję sobie sprawę, że z powodu ograniczeń jakie istnieją w naszym zgłębianiu działania przeciw-świata, akceptacja mojego rozstrzygnięcia która z nich reprezentuje prawdę, nawet przyszłym badaczom o już totaliztycznym sposobie myślenia może zająć sporo czasu. Stąd nawet gdyby kiedyś nadeszła epoka na Ziemię, iż zarówno moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku, jak i moja filozofia totalizmu z 1985 roku doczekałyby się oficjalnego uznania, ciągle problem która alternatywa [A] czy [B] dla upływu czasu w przeciw-świecie reprezentuje prawdę, zapewne dzieliłaby przyszłych naukowców na dwa obozy - podobnie jak obecnie dzieli badaczy i ludzkość pytanie czy wiek świata materii jest zgodny z empirycznymi ustaleniami starej "oficjalnej nauki ateistycznej" czy też zgodny ze stwierdzeniami Biblii (aczkolwiek poprawnej odpowiedzi na to pytanie już dostarczło moje nadal skrycie blokowane i ukrywane przez "moce zła" odkrycie, że istnieją aż dwa czasy różniące się między sobą odmiennymi o setki tysięcy razy szybkościami swego upływu, jednak do mierzenia ich obu "oficjalna nauka ateistyczna" niestety nadal używa tę samą jednostkę upływu zwaną "rok"), albo podobnie jak badaczy i ludzkość dzieli też już formalnie udowodniony fakt iż zarówno światło i inne fale elektromagnetyczne manifestują sobą zarówno korpuskularną jak i falową naturę. Zapewne więc rozstrzygnięcie tej sprawy musiałoby wówczas oczekiwać czasu, aż Bóg ponownie wyśle Eliasza na Ziemię aby ten swą mądrością mógł ponaprawiać narastające wówczas problemy ludzkiego błądzenia. (Więcej o misjach na Ziemi "boskiego żołnierza i naukowca", w Biblii nazywanego Eliasz, opisuje punkt #H1 strony "2030.htm", punkt #J5 strony "petone_pl.htm", oraz punkt #K1 strony "god_istnieje.htm", a także wpisy do blogów totalizmu o numerach #297, #299 i #325 wraz z naszym filmem "Zagłada ludzkości 2030" z adresu https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 .)


#I3. Najważniejsze cechy i następstwa przebiegu zjawisk przeciw-świata, które dałyby się zaobserwowywać przy prawdzie alternatywy [A] stwierdzającej iż "w przeciw-świecie upływ czasu NIE istnieje" aczkolwiek w pamięciach "Drobin Boga" dokumentowane są wyniki ich postępowań - przykładowo cechy takie jak iż przebiegi wszelkich zjawisk w przeciw-świecie muszą następować natychmiastowo a stąd np. wszelkie ruchy muszą odbywać się tam z nieskończoną szybkością:


Zjawiska następujące w przeciw-świecie, faktycznie stanowią "przyczynę" dla zjawisk zachodzących w naszym świecie materii. Stąd gdyby w przeciw-świecie panowała alternatywa [A], wówczas sporo zjawisk jakie obserwujemy w naszym świecie materii musiałoby reprezentować bezpośredni "skutek" tego całkowitego braku upływu czasu w przeciw-świecie. Wszakże brak zachodzenia tam upływu czasu powodowałby np.: że wszelkie przemieszczenia musiałyby następować tam z niekończoną szybkością, że każdy co bardziej kompleksowy ruch (np. po zawiłej trajektorii) musiałby odbywać się w szeregu skoków, że brak tam by było jakichkolwiek punktów odniesienia ani punktów orientacyjnych a stąd "Drobiny Boga" formowałyby tam roje i zbiory nawzajem rozpoznających się i znających siebie istot, które usiłowałyby "trzymać się razem", itp. Rozważmy więc i pospisujmy w punkach poniżej jakie zjawiska naszego świata materii mogą reprezentować właśnie "skutki" braku upływu czasu w przeciw-świecie oraz wynikające z tego braku mechanizmy zachodzenia tam poszczególnych zjawisk. I tak do najbardziej elementarnych a jednocześnie najpowszechniej już ludziom znanych z takich zjawisk należą:


[A1] Tzw. "Efekt Tunelowy", który znamionuje skokowe przenieszczenia telekinetyczne cząsteczek elementarnych materii we wszelkich ich ruchach po zapełnionej przeszkodami kompleksowej trajektorii. "Efektem Tunelowym" w przemieszczeniach elementarnych cząsteczek materii nazywa się bowiem dobrze już opisaną w najróżniejszych źródłach (np. patrz https://www.google.pl/search?q=efekt+tunelowy+cz%C4%85steczki ) i podręcznikach sytuację kiedy elementarne cząsteczki materii napotykają w swym ruchu jakąś fizykalnie niemożliwą do przebycia przez nie barierę jednak w sposób niemożliwy do wyjaśnienia przez prawa fizyki klasycznej znikają one tuż przed tą barierą poczym materializują się po jej przeciwstawnej stronie - co wygląda jakby znalazły jakiś niewidzialny "tunel", który umożliwił im pokonanie tej bariery. (Skąd się bierze ów "tunel", wyjaśniłem to w [B1] z następnego punktu #I4.)


[A2] Kwantowa organizacja konwersji energii w zachowaniach cząsteczek elementarnych z materii. Podczas konwersji energii pomiędzy elementarnymi cząsteczkami materii, energia jest wymieniana pomiędzy nimi w ściśle określonych ilościowo porcjach zwanych "kwanty" - patrz https://www.google.pl/search?q=kwanty+energii+cz%C4%85steczki . To zaś potwierdza fakt iż ilość energii wymienianej przez cząsteczki materii ma swoją najmniejszą jednostkę (tj. "kwant") wynikającą właśnie ze "standardu" długości pojedyńczych telekinetycznych przeskoków bezczasowych - jaką to standardową długość przeskoków w drogach "Drobin Boga" po kompleksowych trajektoriach "wirów przeciw-materii" formujących tę cząsteczkę zaprogramował Bóg.


[A3] Istnienie tzw. "poziomów energetycznych" w orbitach i ruchach elektronów wokół atomowych jąder. Atomy posiadają ściśle określone orbity tylko po jakich mogą krążyć ich elektrony. Dzisiejsza "oficjalna nauka ateistyczna" twierdzi, że dane odległościowe owych orbit są uwarunkowane przez tzw. "poziomy energetyczne" - patrz https://www.google.pl/search?q=poziomy+energetyczne+w+atomie . Tymczasem faktycznym powodem istnienia owych ściśle zwymiarowanych orbit jest, że w sytuacji braku "upływu czasu" we wszystkich "Drobinach Boga" składających się na "wiry" z jakich formują one atomy i ich cząsteczki elementarne, Bóg zaprogramował te same długości beczasowych skoków w ich nieustających ruchach po wirowych obwodach - jakie to wirowe poruszanie się tych drobin formuje cząsteczki stacjonarnej materii z owych nieustająco poruszających się "Drobin Boga". (Odnotuj, że w mitologii starożytnych Greków te nieustające ruchy "Drobin Boga" formowały tzw. "chaos" - patrz https://www.google.pl/search?q=Grecja+chaos+czyli+chaotyczne+ruchy .) Owo wytwarzanie stacjonarnej materii z wiecznie ruchliwych "Drobin Boga", które do 2020 roku nazywałem "drobinami przeciw-materii", poprzez ich wprowadzanie w indukujący ich inercję ruch toroidalny formujący je w rodzaje "wirów", opisane jest szczegółowiej w punkcie #I2 z mojej autobiograficznej strony internetowej o nazwie "pajak_jan.htm" oraz w bazującym na owym #I2 wpisie numer #330 do blogów totalizmu.


[@A3] Istnienie "zagara". W tym miejscu mam obowiązek aby podkreślić, że wszystkie te zjawiska opisane tu w [A1] do [A3] faktycznie dostarczają zjawiskom "upływów czasu" w składowych naszego świata materii, wymaganych "zegarów" jakie regulują szybkości, kierunki i następstwa zachodzenia owych upływów czasu. Zadaniem zaś jakie Bóg nadał owym zegarom, jest transformowanie algorytmów przygotowanych przez Boga programów, a także pamięci o zdarzeniach jakie zgodnie z tymi programami już zostały zrealizowane w naszym świecie materii przez Drobiny Boga formujące te zegary, w dające się pomierzyć upływy czasu w naszym świecie materii. Tak też jak w naszych elektronicznych zegarkach jednostką jaka uprecyzyjnia w nich "upływ czasu" jest "sekunda", która w elektronicznej konstrukcji tych zegarów tłumaczy się na wymaganą częstotliwość pełnych cyklów drgań ich obwodów drgających, w owych "zegarach" wbudowywanych przez Boga w atomy i cząsteczki elementarne naszego świata materii podobną jednostkę stanowi "standardowa" długość i ilość pojedyńczych skoków telekinetycznych każdej indywidualnej "Drobiny Boga" składających się na jeden pełen okrężny cykl jej obiegu w "wirze" będącym składową tych atomów i cząsteczek - jaki to "standard" długości i ilości tych telekinetycznych skoków, w naszym świecie materii tłumaczy się na jednostkę energii zwaną "kwant". To zaś oznacza, że aby tak mądrze zaprogramować "zegary" regulujące szybkości upływu czasu w naszym świecie materii, NIE wystarczy zaistnienie ślepej tzw. "naturalnej ewolucji", a konieczne jest mądre i celowe ich zaprojektowanie przez wszechwiedzącego Boga, który doskonale zna prawa i parametry działania świata materii, każdy szczegół którego Bóg przecież osobiście stworzył. Wielka więc szkoda, że nasza monopolistyczna "oficjalna nauka ateistyczna" jako całość NIE nabyła jeszcze kompetencji aby zrozumieć i akceptować ów fakt, wszakże wówczas NIE starałaby się aż tak bezrozumnie i szkodliwie dla całej ludzkości zaprzeczać istnieniu Boga.


[A4] Faktyczne istnienie "wiecznej ruchliwości" Drobin Boga, nieustające ruchy jakich fomują sobą w przeciw-świecie tzw. "chaos" - patrz https://www.google.pl/search?q=Grecja+chaos+czyli+chaotyczne+ruchy . Opisy "chaosu" zawarte są w niemal każdej religijnej mitologii świata. W niektórych zaś mitologiach, np. starożytnej Grecji czy nowozelandzkich Maorysów o ich nadrzędnym Bogu "Io" - patrz https://www.google.co.nz/search?q=Io+Maori+Superior+God , opisy szczegółów owego "chaosu" są bardzo wyczerpujące i przenoszące w sobie wiele nadal nieznanej ludziom wiedzy. Nawet chrześcijańska Biblia też referuje do tak rozumianego chaosu. Przykładowo w polskojęzycznej katolickiej "Biblii Tysiąclecia", werset 10:22 z "Księgi Hioba" używa nawet nazwy "chaos". Ponieważ jednak polska Biblia jest jedynie tłumaczeniem oryginalnej Biblii, w którym jej tłumacze słowem "chaos" zarówno opisywali np. "brak porządku" jak i jednocześnie wyrażali referencje do chaosu z przeciw-świata zupełnie innymi niż chaos słowami, stąd ponieważ ja nie znam języków z których oryginalna Biblia była tłumaczona, NIE jestem też w stanie wyszukać wszystkich wersetów jakie faktycznie referują do "chaosu z przeciw-świata". Przykładowo, zgodnie z moją wiedzą o stwarzaniu naszego świata materii, jestem pewnien iż już pierwszych kilka wersetów Biblii (tych z "Księgi Rodzaju") faktycznie też referuje do przeciw-świata i panującego w nim chaosu.


[A5] Nieskończone szybkości wszelkich ruchów następujących w przeciw-świecie. Te obejmują, między innymi:


[A5a] Nieskończoną szybkość propagowania się fal telepatycznych. Owi nieliczni badacze, którzy racjonalnie badali cechy tzw. telepatii, zdołali ustalić iż fale telepatyczne poruszają się z nieskończenie dużą szybkością. Osiąganie zaś nieskończonej szybkości jest tylko wówczas możliwe kiedy dany ruch pokonujący jakąś drogę następuje w sytuacji braku "upływu czasu", czyli w przedziale czasu równym zero. To właśnie z powodu nieskończenie szybkiego propagowania się fal telepatycznych, totaliztyczne istoty które zamieszkują bardzo odległe galaktyki i które już wdrożyły u siebie wypracowany dzięki filozofii totalizmu tzw. "Ustrój Nirwany" są w stanie natychmiastowo kontaktować się z nami za pomocą tzw. rzutników telepatycznych i nam pomagać w wyzwalaniu się spod skrytej okupacji "mocy zła" - tak jak opisuję to, między innymi, w punktach #E1 i #E1.1 oraz na Fot. #3 ze swej strony o nazwie "telepathy_pl.htm".


[A5b] Nieskończoną szybkość ruchu telekinetycznego. Z raportów szeregu ludzi uprowadzanych na pokłady telekinetycznych wehikułów UFO, przykładowo ze szczegółowego rapotu Polaka, Ś.P. Andrzeja Domała, opublikowanego w naszym wspólnym traktacie [3b], już nam wiadomo, że gwiazdoloty z napędem telekinetycznym poruszają się z nieskończenie dużą szybkością. Stąd przenoszenie ludzi uprowadzanych nawet do bardzo odległych systemów gwiezdnych dokonywane za pomocą tych telekinetycznych gwiazdolotów następuje "niemal" natychmiastowo.


[A6] Skokowe przemieszczanie się telekinetycznych UFO - patrz "Fot. #I3a" poniżej. Każdy ruch telekinetyczny następuje w przeciw-świecie i odbywa się skokami jakie z powodu braku tam upływu czasu są natychmiastowe czyli NIE mają czasu swego trwania. Stąd także telekinetyczne przeloty gwiazdolotów (w tym zarówno telekinetycznych magnokraftów drugiej generacji mojego wynalazku, jak i telekinetycznych UFO) "niemal" NIE mają czasu swego trwania, bez względu na to jak odległe gwiazdy one osiągają. (Odnotuj iż używam tu wyrażenia "niemal" - bowiem ich telekinetyczne loty odbywają się krótkimi skokami, zaś suma ich mniej niż sekundowych postojów pomiędzy poszczególnymi skokami już dodaje się do siebie formując niewielki "upływ czasu" lotu.) To dlatego taki bezczasowy skok telekinetycznego wehikułu UFO faktycznie został nawet udokumentowany na zdjęciach tych telekinetycznych gwiazdolotów. Przykład takiego zdjęcia przytoczyłem poniżej jako Fot. #I3a. Oryginalnie wywodzi się on z Rys. T1 na końcu tomu 15 mojej monografii [1/5] - pokazywanego także od 9:17 do 9:50 minuty naszego filmu o tytule: Dr Jan Pająk portfolio - z adresu https://www.youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM .


[A7] Istnienie i zasada działania tzw. "stanu telekinetycznego migotania". Stan ten jest opisywany, między innymi, w punkcie #C1 strony "dipolar_gravity_pl.htm". Polega on właśnie na wykonywaniu szybkich serii telekinetycznych poruszeń oscylujących, podczas których poruszająca się w ten sposób istota lub gwiazdolot przestaje być widzialna dla ludzkich oczu i kamer, a ponadto jest w stanie przenikać przez solidne obiekty - np. przez mury. Ponieważ jednak stan ten pochłania niektóre promieniowania zaś wydziela inne, stąd jeśli np. niewidzialny UFOnauta stanie pomiędzy nami a naszym telewizorem, wówczas dla niektórych typów telewizorów nasz "pilot" do przełączania kanałów może zaprzestać działania, w innych zaś typach stan ten powoduje np. samoczynne włączenie się lub wyłączenie telewizora.


Niezależnie od zestawionych powyżej elementarnych zjawisk [A1] do [A7] jakie reprezentują odnotowywalne w naszym świecie "skutki" braku upływu czasu w przeciw-świecie, istnieją także inne zjawiska, jakie reprezentują kompleksowe następstwa tego samego braku czasu (tj. zjawiska jakie wynikają NIE bezpośrednio z działania bezczasowego przeciw-świata, a z późniejszego przetworzenia tego działania przez oprogramownie jakie opracował nasz Bóg. Przeglądnijmy tutaj przykłady tych kompleksowych następstw jakie związane są z tematem niniejszego wpisu #345:


[a8] Mechanizm powodujący brak błędów typu nadmiarowość danych w przypadku dokonania zmian w już zaistniałej przeszłości. Mechanizm ten jest sumarycznym skutkiem braku upływu czasu w przeciw-świecie w połączeniu ze sposobem na jaki Bóg zaprogramował działanie naszego "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim my się starzejemy. Ponieważ owo zaprogramowanie naszego nawracalnego czasu softwarowego jest skomplikowane i wymaga długich opisów, oraz ponieważ opisałem je już szeroko w innych publikacjach, przykładowo w punkcie #D3 strony "god_proof_pl.htm", a także w całej mojej odrębnej monografii [12], NIE będę go już tu ponownie omawiał. Przypomnę jedynie iż zasada jego działania opiera się na istnieniu naleśniczków z "Omniplanu" czyli jakby pojedyńczych "klatek filmowych" zawierających trzywymiarowy wycinek modelu całego naszego świata materii z jakby długiego "filmu" interakcyjnego pokazującego wszystkie czasy naszego świata materii. (Ów niby "film" z całego okresu życia naszego świata materii ja nazwałem "Omniplan", zaś opisałem go szczegółowiej w punktach #C3 do #C4.1 ze strony "immortality_pl.htm" a skrótowo we wpisach #230, #236 i #242 do blogów totalizmu.) Każdy zaś z owych naleśniczków zbudowany jest z "Drobin Boga" odpowiednio zaprogramowanych przez Boga. Ponieważ zaś te Drobiny Boga faktycznie są miniaturowymi inteligentnymi "istotkami" ludzko-podobnymi jakie żyją wiecznie, każdy taki stworzony z nich "naleśniczek" też pozostaje wiecznie żywym począwszy od momentu kiedy został stworzony przez Boga, aż do wieczności. Stąd jeśli czyjaś świadomość właśnie przeżywanej "chwili czasowej" zostanie cofnięta z pomocą wehikułu czasu do któregoś momentu z jego przeszłości, wówczas okaże się że wszystko tam nadal żyje i się dzieje, tak jak żyło i się działo kiedy on osobiście przeżywał tamtą chwilę czasową. Skoro zaś owe "naleśniczki" zawierają wiecznie żywe składowe każdej istoty, obiektu i zjawiska jakie zaistniały w naszym świecie materii, stąd jeśli po dotarciu tam taki podróżnik przez czas cokolwiek zmieni w tym co z nimi działo się w przeszłości, wówczas zmiana dokonana choćby tylko w jednym lub kilku z owych "naleśniczków" natychmiast przekształtuje całą następującą po niej przyszłość na zupełnie odmienny sposób. Czyli poprzez zmienienie jakiegoś istotnego zdarzenia w którychś z owych "naleśniczków", z powodu iż bezczasowo naleśniczki te żyją przez cały "nawracalny czas softwarowy" naszego świata materii, spowoduje łańcuchową zmianę w całym ich następnym życiu wieczystym - np. tak jak powyżej w #I2 dla "Fiona" opisałem iż w jej "naleśniczkach" z przeszłości zmieniono potem osobę którą poślubiła. Czyli zmiana przeszłości działa dokładnie tak samo jak zmiana w teraźniejszości - znaczy wywołuje ona identyczne jak w normalnym życiu swe następstwa dla całego łańcucha następnych "naleśniczków" ustawionych za nimi w ludzkim "nawracalnym czasie softwarowym" dalszych również żywych "klatek" (tj. naleśniczków) "Ominplanu", powodując tym automatyczne zmienienie się wszystkiego co wynikło z danej zmiany dokonanej w przeszłości.

 

[a9] Tzw. hipnotyczna regresja do przeszłości (patrz https://www.google.pl/search?q=hipnoza+regresja+do+przesz%C5%82o%C5%9Bci ), która też zawiera mechanizm jaki potwierdza wieczne życie każdego z "naleśnicznków" Omniplanu, a tym samym potwierdza brak upływu czasu w przeciw-świecie. Polega ona na tym, że zahipnotyzowana osoba jest cofana w czasie do jakiegoś poprzednio przeżytego przez nią momentu czasowego, gdzie dokonuje działań jakich albo w przeszłości NIE dokonała, albo też o wynikach jakich potem zapomniała. Stąd przykładowo w przypadku odtwarzania prawdy o jakimś zdarzeniu z jej przeszłości, po hipnotycznym cofnięciu jej do momentu owego zdarzenia, hipnotysta może jej nakazać aby np. wzięła do ręki przedmiot jakiego w przeszłości wcale nawet NIE dotknęła, poczym dokładnie oglądnęła i opisała szczegóły tego przedmiotu. Może też jej nakazać aby weszła do innego pomieszczenia do którego wówczas nawet NIE zaglądnęła, poczym szczegółowo opisać co tam ujrzała. W ten sposób prawda o szczegółach zdarzeń jakie ktoś zapomniał może być odzyskana. To zaś dostarcza nam jeszcze jednego przykładu empirycznego materiału dowodowego iż "naleśnicznki" Omniplanu pozostają wiecznie żywe, chociaż ludzie w nich żyjący przenieśli już swoją świadomość do punktu czasowego z dalszej przyszłości. Proszę jednak odnotować, że "mroczna moc" jaka okupuje i eksploatuje ludzkość, NIE chce pozwolić aby ludzie dowiedzieli się prawdy na ten temat. To dlatego reprezentanci owej "mocy zła" ukrywający się na rządzących stanowiskach w praktycznie każdej dziedzinie życia naszej cywilizacji, wmawiają ludzkości iż hipnoza NIE jest źródłem prawdy i stąd NIE powinno się jej używać na Ziemi.

 

[a10] Cechy "przedśmiertnego odtwarzania całego życia" dokonywanego w przeciągu trwającego zaledwie sekundy np. spadania z dachu, wypadku samochodowego, czy innej formy szybkiego i niespodziewanego umierania. O dokonywaniu się takiego przeglądu, który jego uczestnikom zdaje się trwać godzinami podczas gdy w naszej rzeczywistości trwa on zaledwie parę krótkich sekund, ja wiedziałem już od dawna z jego opisów przez staropolską mądrość ludową - sporo jakich nasłuchałem się w swym dzieciństwie i młodości. Stąd o istnieniu tego przeglądu raportowałem nawet w swoich publikacjach - np. w #2H9.1 z podrozdziału H9.1 w tomie 4 mojej monografii [1/5]. Jednak wówczas były to opowieści z tzw. "drugiej ręki", tj. powtórzenia zasłyszanych przez kogoś powtórzeń. Dopiero po wyemigrowaniu do Nowej Zelandii zaprzyjaźniłem się z kolegą wykładowcą "Irwin" na Southland Community College z Invercargill, gdzie ja także wykładałem. On zaś osobiście doświadczył tego przeglądu. Stąd poznałem szczegółowy opis tego zjawiska od świadka, który go na sobie doświadczył, a na dodatek którego rzetelność i prawdomówność dobrze znałem i wiedziałem iż raportował mi dokładnie to co doświadczył. Wykładając tam wówczas odpowiednik dzisiejszej dyscypliny Inżynieria Softwarowa, mnie osobiście uderzyło iż przegląd ten wygląda jak przewijanie się przed oczami zapisów z sekwencyjnej pamięci komputerowej - tj. ma rzetelny i bezwybiorczy charakter jaki jest zgodny z przebiegiem "upływu czasu" życia danej osoby. Ponadto uderza pełnia jego doznań. Przykładowo NIE tylko widzi się szczegółowe obrazy z już zaszłego życia, ale także wszystkie żywe kolory tych obrazów wraz z zapachami, uczuciami i doznaniami jakie im towarzyszyły kiedy dane fragmenty życia się dokonywały. Innymi słowy, przegląd ten dokumentuje iż niezależnie od powolnego upływu naszego "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim nasze życie przebiega, z naszym świecie materii pracuje też ogromnie szybko upływający "nienawracalny czas absolutny wszechświata" - utrwalone w którym przebiegi naszego całego życia potrafią się przewinąć przed naszymi oczami w owych paru sekundach trwania jakiegoś zagrażającego śmiercią wypadku. Jako ciekawostkę dodam, że pierwszą wersję niniejszego przykładu następstwa [a10] przygotowałem we wtorek dnia 2022/3/8 - krótko wspominając w nim jedynie iż takie zjawisko istnieje i też potwierdza odkrycie udokumentowane w tym wpisie #345. Jednak już w dwa dni później, tj. w czwartek dnia 2022/3/10, w godzinach od 19 do 19:30, na kanale 3 telewizji nowozelandzkiej nadawali codziennie tam powtarzany program o tytule "The Project" - ku mojemu szokowi do którego włączyli spory odcinek dyskutujący właśnie opisane tu zjawisko "przedśmiertnego odtwarzania całego życia". Profesjonalna podbudowa graficzna i pełne omówienie tematyki tego odcinka mi ujawniały iż jego przygotowanie do nadawania zajęło więcej niż tylko dwa dni. W ich odcinku powtórzone też były elementy owego przeglądu, które ja znałem - jednak w swym uprzednim krótkim raporcie NIE zamierzałem podkreślać. Na mnie więc ukazanie się owego odcinka w telewizji jaka typowo stroni od nadawania takiej tematyki, działało jak szokujące przypomnienie iż Bóg chociaż milczy i NIE staje po niczyjej stronie, jednak dokładnie zna zamiary, aktualne działania, a także przyszłość i przeszłość każdego z nas, oraz że nad każdą sprawą zawsze posiada pełną kontrolę. Ponadto ów odcinek zrozumiałem też jako upewnienie i danie mi do zrozumienia iż w swym opisie powinienem dołączyć też szczegóły, które uprzednio uważałem za niewarte raportowania.


http://pajak.org.nz/14/14_t01.jpg
Fot. #I3a: Oto zdjęcie pojedyńczej konfiguracji niezespolonej sprzęgniętej z wehikułów UFO typu K7 - realizującej lot telekinetyczny. Stąd jest ona uchwycona w sposób jaki dokumentuje iż UFO to istnieje jednocześnie w aż dwóch odmiennych lokacjach. To zaś dowodzi, iż jego telekinetyczny ruch odbywa się w krótkich skokach z nieskończenie dużą fizykalną szybkością, czyli w sytuacji NIE istnienia "upływu czasu". Tym samym dowodzi też empirycznie, iż dla ruchów telekinetycznych "upływ czasu" NIE istnieje, a stąd iż w przeciw-świecie NIE istnieje ani fizykalny "upływ czasu" ani też pojęcie "czas". Niniejsze zdjęcie zaprezentowane jest także i omawiane np. na "Fot. #1" ze strony "timevehicle_pl.htm" oraz na "Fot. #L1" ze strony "telekinesis_pl.htm". Oryginalnie zaś jest ono opublikowane jako "Rys. T1" z końca tomu 15 mojej monografii [1/5] - w której podany jest też jego szczegółowy opis.


Odnotuj, że ponieważ tzw. "moce zła" systematycznie niszczą wszelki materiał dowodowy jaki albo ujawnia ich skrytą okupację Ziemi albo też dowolnie szkodzi ich okupacyjnym interesom, a ponadto są w posiadaniu wehikułów czasu umożliwiających im dokonywanie zmian w już zaistniałej przeszłości, stąd niemal wszystkie przetrwałe do naszych czasów zdjęcia UFO były wykonane przez anonimowych fotografów - których kurierzy czasowi UFOnautów cofnięci w czasie do przeszłości NIE zdołali odnaleźć w momencie wykonywania fotografii a stąd i uniemożliwić owo fotografowanie i tym zmienić już zaistniałą przeszłość, tak jak wyjaśniam to w punktach #I1 i #I3 powyżej. (Wyjątek stanowią tu zdjęcia co do których UFOnauci rozpętali kłamliwą kampanię ich okrzyknięcia jako rzekome "fabrykacje".) Sam więc fakt iż wyłącznie takie anonimowe lub "naukowo oczernione" zdjęcia autentycznych UFO zdołały przetrwać aż do naszych czasów, jest jeszcze jednym z przelicznych dowodów iż brak "upływu czasu" w przeciw-świecie wynika w owego wykrywalnego w naszym świecie fizycznym braku błędów spowodowanych przez opisaną powyżej nadmiarowość danych. (Odnotuj, że z powyższego powodu, o niemal każdym "naukowo NIE zdyskwalifikowanym" zdjęciu UFO, co do którego jego autor jest znany, poza kilkoma szczególnymi okolicznościami niemal z góry już wiadomo iż stanowi ono fabrykację a NIE autentyczne zdjęcie UFO.)


Powinienem też dodać, że konfiguracje niezespolone posprzęgane z wehikułów UFO typu K7 są fotografowane na Ziemi raczej często. Wszakże to one dokonują uprowadzeń ludzi oraz ich eksploatacji w najróżniejszych celach. Przykładowo ta sama konfiguracja została też uchwycona na zdjęciu UFO lecącego w dobrze widocznym dla ludzi magnetycznym trybie "bijącym" - pokazanym jako Fot. #6a ze strony o nazwie "memorial_pl.htm" - gdzie w punkcie #C2 opisany jest też sposób na jaki UFOnauci poprzez nakłonienie autora tego zdjęcia do "sfabrykowania" innego zdjęcia UFO skutecznie zdyskwalifikowali jego wartość dowodową. Dokładny wygląd zarówno pojedyńczego Magnokraftu typu K7 jak i UFO typu K7 czytelnik może sobie oglądnąć na naszym 4-minutowym filmie "Jak wielki jest Magnokraft" o adresie https://www.youtube.com/watch?v=hkqrVePSj6c .



#I4. Najważniejsze cechy działania zjawisk przeciw-świata jakie w naszym świecie materii byłyby obserwowalne w czysto hipotetycznym przypadku realności alternatywy [B] stwierdzającej iż w przeciw-świecie upływ czasu też istnieje, zaś upływa on tam zgodnie z informacją jaka zaszyfrowana została w Biblii, a więc ponad 365x1000 razy szybciej niż nasz nawracalny "czas ludzki":


Interpretowanie informacji zaszyfrowanych w Biblii jakie NIE bazuje na kompletnej i poprawnej wiedzy, może spowodować błędnie zrozumienie iż omawiane uprzednio wersety opisują "upływ czasu" zachodzący w przeciw-świecie - nawet jeśli w przeciw-świecie ani "upływ czasu" ani działanie "czasu" zupełnie NIE istnieją zaś owe wersety starają się nas głównie poinformować, że rządzący starzeniem się atomów i cząstek elementarnych materii ów "nienawracalny czas absolutny wszechświata", upływa z szybkością ponad 365x1000 razy wyższą od upływu "nawracalnego czasu softwarowego" jaki rządzi starzeniem się wszelkich istot żywych, w tym nas ludzi - po szczegóły patrz definicję interpretującą w #I2 powyżej werset 3:8 z biblijnego "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz werset 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów".


Niemniej niezależnie od tego czy ów "nienawracalny czas absolutny wszechświata" umiejscowiony jest w naszym świecie materii (co wykazałem w niniejszym wpisie #345), czy też w przeciw-świecie, (co aż do znalezienia w lutym 2022 roku opisywanego tutaj materiału dowodowego ja uważałem za prawdę i opisywałem w swoich publikacjach), ciągle większość zjawisk indukowanych w takim przeciw-świecie, w naszym świecie materii manifestowałaby się w niemal identyczny do już znanego nauce sposobu. Tyle że Bóg zapewne zaprogramowałby ich szczegóły w sposób nieco odmienny od obecnego. Niemal jedyną drastycznie odmienną taką manifestacją jaką dotychczas zdołałem odkryć i tutaj opisać, byłby wówczas brak eliminacji błędów powodowanych przez owo zjawisko nadmiarowości danych w przypadkach wprowadzania przez kogoś zmian do już zaistniałej przeszłości. Ponieważ jednak sporo zmian w naszej przeszłości powodowane jest przez okupującą i eksploatującą ludzkość konfederację UFOnautów - sporo z cywilizacji należących do której to konfederacji demonstruje znacznie niedbałe i chaotyczne zachowania, w przypadku więc prawdy alternatywy [B] owe błędy "nadmiarowości danych" byłyby często spotykane - czego jednak wcale otaczająca nas rzeczywistość NIE demonstruje.


Dokonajmy więc tu ponownie przeglądu zjawisk już omawianych w [A1] do [A7] z punktu #I3 powyżej, ale tym razem opiszmy "czy" i ewentualnie "jak" różniłyby się one od przebiegu tam wyjaśnionego w sytuacji gdyby hipotetycznie alternatywa [B] była prawdą, czyli gdyby mierzalny upływ "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" naturalnie następował w przeciw-świecie, a NIE jak to wykazałem powyżej - w naszym świecie materii. W takim bowiem przypadku większość manifestacji w naszym świecie materii dla opisanych uprzednio zjawisk [A1] do [A7] też musiałaby zaistnieć niemal bez zmian, zaś ich cechy też musiałyby być podobne, między innymi, z następujących głównych powodów:


[B1] Tzw. "Efekt Tunelowy", który już opisywałem w [A1] z punktu #I3. Wszakże efekt ten wynika z samej zasady na jakiej Bóg stworzył stacjonarną materię naszego świata poprzez odpowiednie zaprogramowanie lotów "Drobin Boga" w wiecznie ruchliwych "wirach" jakie stanowią składowe cząsteczek elementarnych, a z tych potem i atomów. Cechy zaś owych "wirów" z wiecznie ruchliwych "Drobin Boga" można porównywać do cech chmar szpaków hipnotyzująco piękne loty jakich utrwalane są obecnie na licznych filmach - przykłady jakich pokazuję np. na Wideo #H3a ze strony "2020zycie.htm". Wszakże tak samo jak z powodu wolnych przestrzeni istniejących pomiędzy poszczególnymi szpakami w takich "chmarach szpaków" (po angielsku zwanych "starling murmurations") pozwalają aby jedne ich chmary w swych lotach przenikały przez inne chmary przelatujące w odmiennych kierunkach, podobnie odstępy pomiędzy poszczególnymi "Drobinami Boga" formującymi "wiry" będące składowymi elementarnych cząsteczek materii pozwalają również aby takie "wiry" formujące jedne cząstki elementarne mogły przenikać przez inne "wiry" formujące odmienne cząstki elementarne materii. Innymi słowy, niezależnie od tego czy "nienawracalny czas absolutny wszechświata" naturalnie istniałby w naszym świecie materii czy też w przeciw-świecie, ów "Efekt Tunelowy" istniałby i działałby w niemal identyczny sposób, ponieważ jego istnienie wynika z samej natury i zasady działania "chaosu" panującego w przeciw-świecie. Warto tutaj dodać, że ludzka fascynacja oglądaniem i filmowaniem w lotach owych "chmar szpaków" ("starling murmurations" - patrz https://www.youtube.com/results?search_query=starling+murmurations ) zapewne wynika z faktu iż na poziomie podświadomości wiemy iż są one odzwierciedleniem widoków jakie nośnik naszej "duszy" kiedyś formował i oglądał w odmiennym przeciw-świecie.


[B2] Kwantowa organizacja konwersji energii w zachowaniach cząsteczek elementarnych z materii, opisywana już w [A2] z punktu #I3. Ta też by manifestowała się bez zmian, bowiem pośrednio dostarcza ona jednocześnie miernik "standardowej" długości pojedyńczego przeskoku telekinetycznego jaki "Drobiny Boga" dokonują pomiędzy dwoma postojami aby wzajemnie NIE zaprzepaścić swej przynależności do już im znanej chmury innych Drobin Boga jakie formują dany "wir" przeciw-materii. Będąc bowiem miniaturowymi żywymi, myślącymi i komunikującymi się ze sobą "istotkami", Drobiny Boga mają naturalną tendencję do towarzyskiego wykonywania podobnych ruchów jakie utrzymują je w gronie już im znanych istotek.


[B3] Istnienie tzw. "poziomów energetycznych" w orbitach i ruchach elektronów wokół atomowych jąder - już opisywane w [A3] z #I3. Ono też istniałoby niemal bez zmian, z tego samego powodu jak owa "kwantowa" długość przeskoków opisana w [B2] powyżej. Tyle iż przy czasie mierzalnie upływającym w przeciw-świecie NIE musiałyby już jednocześnie wypełniać funkcji "zegarów" opisanych w [A3].


[B4] Istnienie chaosu. Ten także istniałby, tyle iż wykazywałby wówczas nieco odmienne cechy.


[B5] Nieskończona prędkość wszelkich ruchów w przeciw-świecie - przykładowo:


[B5a] Szybkość propagowania się fal telepatycznych - opisywana w [A5] z punktu #I3). Ta uległaby więc jedynie zmniejszeniu z obecnie tej jaka w przeciw-świecie względnie manifestuje się jako nieskończona, do prędkości wynikającej z owej szybkości upływu "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" jaki wówczas rządziłby ruchami Drobin Boga i jaki byłby co najmniej 365 tysięcy razy wyższy od szybkości upływu "nawracalnego czasu softwarowego" jaki rządzi życiem ludzi. Aczkolwiek fale telepatycznie czy obiekty przeciw-świata NIE docierałyby więc wówczas natychmiast do swego celu, ciągle ich szybkość byłaby niesamowita - bowiem zapewne około 365 tysięcy razy wyższa od prędkości światła. Dla ludzkich urządzeń technicznych byłaby więc ona niemal niemożliwa do odróżnienia od natychmiastowej. Wszakże gdyby w przeciw-świecie istniał aż tak szybki upływ czasu wówczas pozwalałby on też na wywoływanie wszelkich zjawisk jakie już opisałem w [A1] do [A7] w punktu #I3 powyżej. Tyle że zaprogramowania tych zjawisk przez Boga, a stąd także niektóre drobne szczegóły ich przebiegu, w przypadku prawdy każdej z obu omawianych tu alternatyw musiałyby być nieco odmienne. Niestety, jak wykazują to zarówno moje badania, jak i przekonania odrębnych grup ludzi opisywane np. w punkcie #C2 z mojej strony o nazwie "tornado_pl.htm", a także w "części #J" (szczególnie w punkcie #J4) z mojej strony o nazwie "hurricane_pl.htm", powykrywanie owych drobnych szczegółów jakie wszakże czasami mogłyby być odmienne dla obu alternatyw, wcale NIE jest takie łatwe, zaś przekonanie do nich osób o z góry negatywnie nastawionych poglądach zapewne okazałoby się wręcz niemożliwe - tak jak narazie niemożliwe się okazuje przekonanie ludzi do prawd dowodzonych moimi publikacjami jakie są drastycznie odmienne od tego co wmówiono im podczas zdobywania edukacji.


[B5b] Szybkość ruchu telekinetycznego - opisana w [A5b] z #I3. Stałaby się ona wówczas mierzalna i pokryłaby się wtedy z nadal wówczas niesamowitą szybkością fal telepatycznych już wyjaśnionych w poprzednim [B5a].


[B6] Skokowe przemieszczanie się telekinetycznych Magnokraftów i UFO - objaśniane w [A6] i na "Fot. #I3a" z punktu #I3 powyżej. To nadal byłoby manifestowane bez zmiany, tak jak ilustruje je Fot. #I3a powyżej, bowiem wywodzi się ono z samej zasady formowania telekinetycznego ruchu.


[B7] Istnienie i zasada działania tzw. "stanu telekinetycznego migotania" - objaśnianego w [A7] z #I3 powyżej. Ten też byłby manifestowany na identyczny do obecnie opisanego sposób.


Do powyższych wyjaśnień warto też dodać, że wpływ umiejscowienia upływu "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" na manifestacje w naszym świecie materii zawsze mógłby być odnotowywany jedynie na zmianach "nieożywionej materii" tj. na atomach, minerałach, izotopach, węglu, skamienielinach, itp. Wszakże tylko nieożywiona materia NIE posiadałaby wbudowanych w siebie mechanizmów wyzwalających jej starzenie się w zgodności z bardzo wolno upływającym, sztucznie zaprogramowanym przez Boga "nawaracalnym czasem softwarowym" - jakie to mechanizmy mają zaszyfrowane w swoich genach wszelkie istoty żywe (tak jak opisałem to na swej stronie o nazwie "immortality_pl.htm" - szczególnie patrz tam punkt #A2). Ponadto jego upływ setki tysięcy razy szybszy od naszego "czasu ludzkiego" w każdej z obu alternatyw powodowałby też iż niektóre struktury z materii nieożywionej odnotowalnie postarzałyby się już po upływie około 3 ludzkich lat. Wszakże w owym czasie w materii nieożywionej starzejącej się pod jego wpływem zawsze upłynąłby czas stanowiący odpowiednik ponad miliona ludzkich lat - co wszelka materia nieożywiona wyraźnie odczułaby jako swoje znaczne postarzenie się.


Copyrights © 2022 by dr inż. Jan Pająk

* * *

Niniejszy wpis #345 został adaptowany z treści punktów #I1 do #I4 strony internetowej o nazwie "1985_teoria_wszystkiego.htm" (aktualizacja datowana 17 marca 2022 roku, lub później) - już załadowanej do internetu i dostępnej, między innymi, pod następującymi adresami:
http://www.geocities.ws/immortality/1985_teoria_wszystkiego.htm
http://magnokraft.ihostfull.com/1985_teoria_wszystkiego.htm
http://gravity.ezyro.com/1985_teoria_wszystkiego.htm
http://nirwana.hstn.me/1985_teoria_wszystkiego.htm
http://drobina.rf.gd/1985_teoria_wszystkiego.htm
http://pajak.org.nz/1985_teoria_wszystkiego.htm
Warto też wiedzieć, że powyższe strony są moimi głównymi publikacjami wielokrotnie potem aktualizowanymi. Tymczasem niniejszy wpis do blogów totalizmu jest jedynie "zwiastunem" opublikowania prezentowanych tutaj faktów, jaki później NIE jest już aktualizowany. Dlatego strony te typowo zawierają teksty bardziej udoskonalone niż niniejszy wpis do bloga, z czasem gromadzą więcej materiału dowodowego i mniej ludzkich pomyłek lub błędów tekstu, zaś z powodu ich powtarzalnego aktualizowania zawierają też już powłączane najnowsze ustalenia moich nieprzerwanie kontynuowanych badań.


Na każdym z adresów podanych powyżej staram się też udostępniać najbardziej niedawno zaktualizowane wersje wszystkich swoich stron internetowych. Stąd jeśli czytelnik zechce z "pierwszej ręki" poznać prawdy wyjaśniane na dowolnej z moich stron, wówczas na którymkolwiek z powyższych adresów może uruchomić "menu2_pl.htm" zestawiające zielone linki do nazw i tematów wszystkich stron jakie dotychczas opracowałem, poczym w owym "menu2_pl.htm" wybrać link do strony jaką zechce przeglądnąć i kliknięciem "myszy" uruchomić ową stronę. Przykładowo, aby owo "menu2_pl.htm" uruchomić z powyżej wskazanego adresu http://pajak.org.nz/1985_teoria_wszystkiego.htm , wystarczy jeśli w adresie tym nazwę strony "1985_teoria_wszystkiego.htm" zastąpi się nazwą strony "menu2_pl.htm" - poczym swą wyszukiwarką wejdzie na otrzymany w ten sposób nowy adres http://pajak.org.nz/menu2_pl.htm . W podobny sposób jak uruchamianie owego "menu2_pl.htm" czytelnik może też od razu uruchomić dowolną z moich stron, nazwę której już zna, ponieważ podałem ją np. w powyższym wpisie lub w owym "menu2_pl.htm". Przykładowo, aby uruchomić dowolną inną moją stronę, jakiej fizyczną nazwę gdziekolwiek już podałem - np. uruchomić stronę o nazwie "immortality_pl.htm" powiedzmy z witryny o adresie http://pajak.org.nz/1985_teoria_wszystkiego.htm , wystarczy aby zamiast owego adresu witryny wpisał następujący nowy adres http://pajak.org.nz/immortality_pl.htm w okienku adresowym swej wyszukiwarki.


Warto też wiedzieć, że niemal każdy NOWY temat jaki ja już przebadałem dla podejścia "a priori" nowej "totaliztycznej nauki" i zaprezentowałem na tym blogu, w tym i temat z niniejszego wpisu #345, jest potem powtarzany na wszystkich lustrzanych blogach totalizmu, które nadal istnieją. Do chwili obecnej aż 8 takich blogów totalizmu było zakładanych i krótkotrwale utrzymywanych. W chwili obecnej jedynie 3 najbardziej ostatnio pozakładane, z tamtych 8 blogów totalizmu nadal NIE zostały jeszcze polikwidowane przez licznych przeciwników prawdy, mojej "totaliztycznej nauki", wysoce moralnej "filozofii totalizmu", "Tablic Cykliczności", mojego "ustroju nirwany", mojej usilnie blokowanej choć nadal jedynej na świecie faktycznej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku", "Teorii Życia z 2020 roku", czy moich naukowo niepodważalnych dowodów formalnych na istnienie Boga. Te dzisiaj 3 istniejące blogi totalizmu można znaleźć pod następującymi adresami:
https://totalizm.wordpress.com - o "małym druku" 12pt
https://kodig.blogi.pl
https://drjanpajak.blogspot.com - o "dużym druku" 20pt, dostępny też poprzez NZ adres https://drjanpajak.blogspot.co.nz
Na szczęście, wydeletowanie 5 najstarszych blogów totalizmu NIE spowodowało utraty ich wpisów. Po bowiem starannym dopracowaniu ilustracjami, kolorami, podkreśleniami i działającymi linkami wszystkich moich wpisów jakie dotychczas opublikowałem na blogach totalizmu, w tym i niniejszego wpisu, systematycznie udostępniam je obecnie moją darmową elektroniczną publikacją [13] w bezpiecznym od wirusów formacie PDF i w dwóch wielkościach druku (tj. dużym 20pt i normalnym 12pt) - jaką każdy może sobie załadować np. poprzez stronę o nazwie "tekst_13.htm" dostępną na wszystkich wskazanych powyżej witrynach, w tym między innymi np. pod adresem http://pajak.org.nz/tekst_13.htm . Niemal wszystkie wpisy do blogów totalizmu są tam opublikowane także w wersji angielskojęzycznej, a stąd będą zrozumiałe i dla mieszkańców innych niż Polska krajów.


Wpisy poszerzające i uzupełniające niniejszy #345:
#344, 2022/3/1 - "wężowe kamienie" jako czujniki gęstości "energii moralnej" - (#J2 z "stawczyk.htm")
#343, 2022/1/27 - role Boga i ludzi w eliminowaniu źródeł zła ze świata materii (z #C8 strony "nirvana_pl.htm")
#342, 2022/1/1 - sprzeczne z prawdą Biblii zabranianie kobietom aborcji (#L1 do #L3 z "2020zycie.htm")
#341, 2021/12/1 - tylko "prace fizyczne" uczą mądrości "jak" (#G3 i #G4 z "wroclaw.htm")
#330, 2021/1/1 - najważniejsze z nowoodkrytych prawd o Bogu (#I2 z "pajak_jan.htm")
#325, 2020/8/1 - wygląd, budowa i działanie męskich "Drobin Boga" (#K1 z "god_istnieje.htm")
#299, 2018/7/1 - kabała Eliasza z Biblii i jej drzewo życia (#J5 z "petone_pl.htm")
#297, 2018/5/12 - polski film "Zagłada ludzkości 2030" z angielskimi napisami (#N1 z "2030.htm")
#294, 2017/12/20 - każde "perpetuum mobile" jest dowodem iż Bóg istnieje (#D3 z "god_proof_pl.htm")
#273, 2016/7/1 - stała gęstość "przeciw-materii" dowodem nieskonczoności wszechświata (#D4 z "dipolar_gravity_pl.htm")
#242, 2014/2/18 - dwa odmienne rodzaje czasu - nienawracalny starzejący atomy a nawracalny ludzi (#A1 i #C4.1 z "immortality_pl.htm")
#236, 2013/8/30 - "Omniplan" sterujący naszym życiem w "nawracalnym czasie softwarowym" (#C4 z "immortality_pl.htm")
#230, 2013/2/1 - starożytny "telefon telepatyczny" z kościoła w Gdańsku (#D1 do #D5 z "artefact_pl.htm")


Niech totalizm zapanuje,
Dr inż. Jan Pająk

 

 

kodig : :
mar 17 2022 #344_1E: What among attributes that God gave...

#344_1E: What among attributes that God gave to "snake pearls" implies how to measure the density of "moral energy" (part 1)

 

Motto of this post #344E to blogs of totalizm: "The so-called 'snake pearls' growing naturally in the bodies of snakes similarly like real pearls grow in the bodies of mussels, display so many supernatural features of miraculous nature that probably either they themselves can be used as sensors enabling precise measurements of the density of the so-called 'moral energy' flowing out of a given person, or they are able to indicate to us the principles of operation and requirements for engineering development of such sensors of density of 'moral energy' - thus indicating the scientific premises 'how' to practically measure the level of moral energy already accumulated in this person, and thus 'how' to objectively determine whether this person is already in the state of 'earned nirvana' or 'how' to quantitatively measure the distance of the current level of moral energy of this person from the level required for him/her to earn the nirvana happiness, and thus 'how' to quantify his/her moral state, or the requirements and shortcomings in the advancement in his/her process of earning nirvana." (In turn, because the density of moral energy flowing through a given area of the earth determines the moral orientation and the quality of life of people living in this area - and probably also vice versa, after building instruments for measuring the flow-density of this moral energy, it will be possible to estimate the experimentally defined for thousands of years by so-called "Feng Shui" and by "chi" the usefulness of this area to stimulate the growth of operational efficiency, wealth, and quality of life of the inhabitants of this area.)


#J2. Why the principles of operation of instruments for measuring the flow-density of "moral energy" and thus for determining the proximity of the arrival of "earned nirvana", are probably indicated by "snake pearls" from which are gushing luminous "drobinas of counter-matter" (since 2020 also called "God Drobinas") - the glowing of which describes the Bible while in engineering manner it is also documented by the "Kirlian photography" and illustrated by the telekinetic so-called "extraction glow":


In folklore of the so-called "Far East" (i.e. China, India, Malaysia, etc.) there are numerous folk tales as well as historical evidence about supernatural attributes given by God to the so-called "snake pearls". These miraculous precious stones are known by various names in different countries. For example in Malaysia they are known by the name "Cobra Pearl" (see https://www.youtube.com/results?search_query=Cobra+Pearl ). In India, these pearls are called "Nagamani" (see https://www.youtube.com/results?search_query=nagamani ). In turn in English - some call them "Snake's Pearl" because they grow in bodies of snakes similarly like actual "pearls" grow in bodies of mussels. These pearls are the size of a typical bean seed with an elongated, rounded shape without any sharp edges. I heard the claim that supposedly they are always pitch black and have a wet, light-reflecting surface. But on the Internet also some stones are shown of different colours with claims that they are "snake pearls". Unfortunately, in today's times of the universal pursuit after "profit", when for a large proportion of people "money" represents the idol they worship, it is very difficult to know whether such "snake pearls" of other colours than black that are shown on the Internet are used to try to sell for considerable sums any stones found in a given area which are suitable for pretending that they are "snake pearls" extracted from bodies of snakes, or that they actually come from bodies of some snakes. After all, looking only at whatever someone decides to voluntarily reveal to us in the present times of forgetting about the 10 Commandments of God, it is difficult to discern which information about them is true, and which e.g. only a form of cheating - in this case e.g. by trying to convince potential buyers that ordinary stones of different colours are supposed to be these mythical "snake pearls" with truly miraculous properties.



Countries of the Far East have many stories and claims about the miraculous features of these "snake pearls". I believe that all of them should be the subject of rational and objective research and checking, NOT like nowadays - scepticism, mockery, unjustified criticism, as well as increasingly more intrusive frauds and attempts to extort money from naive buyers. After all, an old Polish proverb states that "in every story there is a seed of truth". Furthermore, while carrying out various research, which was inspired first by just hearing a folk tale, many times in my life I found out myself that each of these stories contained a "seed" of priceless scientific knowledge - unfortunately typically for centuries ignored by professional scientists who for the good of themselves and also for us have NOT managed to learn the procedure "how" for the required researching "what", and thus are NOT able to distinguish truth from lies, facts from fiction, good from evil, and so are also NOT able to find correct and effective solutions to problems bothering people, as they originate from a group of people who throughout entire their lives avoid performing any so-called "physical works". (The cause-effect link between avoidance of "physical work" and inability to effectively develop "how" I demonstrated with the logical cause-effect chain in items #G3 and #G5 from my other web page named "wroclaw_uk.htm" and I also summarized it briefly in item #J1 from the web page "stawczyk_uk.htm", as well as in item #A5 from my Polish web page named "totalizm_pl.htm".) In order to give here several examples of my own discoveries inspired by just such folk tales, the most important of them include, amongst others: the discovery of the Tapanui Crater described on the entire web page named "tapanui.htm"; the discovery of "God Drobinas" described in items #K1 and #K2 from the web page named "god_exists.htm"; and also the inspired by the records of myths of isolated from the rest of the world New Zealand Maoris regarding their pre-Christian beliefs in the superior God "Io" - my discovery that each "God Drobina", i.e. each "drobina of counter-matter", have 12 brains and 12 levels of memory - as described among others in item #D3 from my web page named "god_proof.htm" (notice that the Polish word "drobina" means: "extremely small but much loved thing"). It was the discovery of these 12 brains and 12 levels of memory in the "drobinas of counter-matter" - since 2020 also called "God Drobinas", that later became the inspiration and foundation for the research that resulted in the creation of my scientific "Theory of Life of 2020" explained in more detail on the web page named "2020life.htm". In turn from this Theory of Life of 2020 resulted the research, the results of which are described in this item #J2 of post #344E, in which I would like to draw the attention of the reader, that no matter how naive and contradictory to whatever they teach us in schools and at universities may seem to be what some folk tales tell us, still every fragment of them should be scientifically researched and checked, because well hidden beyond their naivety and contradictions may be the most valuable "seeds" of future human knowledge!



So first I am going to provide here brief summaries of the most important out of the most rational sounding such folk tales and claims about these "snake pearls". Out of these, here I am reporting only those stories that I either heard from a person whose truthfulness I knew personally and who used to have such a snake pearl, or whose possibility of truthfulness is confirmed by some kind of facts known to me. And so these rational folk tales confirmed by facts known to me state that:



(A) Similarly like human kings on official occasions put a crown on their heads, these snakes which are kings of a given "snake den" (sometimes also called "snake pit" - see https://www.google.com/search?q=snake+den or see https://www.youtube.com/results?search_query=snake+pit ) at the time of gathering of their subjects have just such a "snake pearl" in their mouths. Thus every "snake den" ("snake pit"), contains its "king" in the very centre of it. In turn the "snake pearl" held in its mouth is to cause the summoning of a given gathering of snakes in a given place (see https://www.youtube.com/results?search_query=snakes+gatherings ). So folk stories tell that whenever there is such an assembly of snakes popularly called "snake den" ("snake pit"), one of these snakes, always located in the middle of a bundle of snakes, is going to hold this stone in its mouth.



(B) It is this "snake pearl" from the mouth of "snake king" that has the power to summon the "snake den" in the place chosen by the king. So it is some radiation (or perhaps a subtle smell) emitted or concentrated by this pearl, that are summoning gatherings of all snakes of a given type that consider themselves subjects of this "snake king".



(C) The places where "kings of snakes" call such "snake dens" are always locations of one of the local so-called "chakras of the Earth" (see https://www.google.com/search?q=the+energy+chakras+of+the+Earth ). Because from such chakras the intelligent energy is bursting by the Chinese called "chi" (see https://www.google.com/search?q=chi+energy ) - this means that the snake kings have the ability to detect the density and places of strong bursts of this intelligent energy. There is a very high probability that their detection of such places is facilitated by this "snake pearl", which seems to have the ability to sense density or to catch and concentrate streams of this "chi", while holding it in the mouth with the highest concentration of snake senses and counter-organs, allows the king of given snakes to recognize the position of the Earth chakra on the same principle as described in item #F4.1.2 of the web page named "stawczyk_uk.htm", that wild bears recognize in the same manner whether what they are holding in their mouths is edible or poisonous. The existence of such a chakra of the Earth in the vicinity of my native hamlet called "Stawczyk" is described in INTRODUCTION to two Polish web pages named "wszewilki.htm" and "milicz.htm", and also in the INTRODUCTION to the web page named "stawczyk_uk.htm". No wonder that in the times when I lived in the hamlet of Stawczyk, I heard a lot of stories that local people stumbled upon snake pits in the area of this chakra by the dam on the Barycz river. Unfortunately, I personally did NOT see the "snake den" ("snake pit") reported by other people at the chakra from the dam on the Barycz river. But my brother Czesław saw one of these "snake dens" - thus I have full confidence in truthfulness and the matter-of-factness of the information he provided me with. He described to me the visually shocking multitude of snakes that formed this "snake den". Of course, there is similarly many of such energy chakras on Earth from which "chi" bursts, as there is "chi" bursts from so-called "acupuncture points" on the human body - visually revealed to people, among others, by the so-called "Kirlian photography" (see https://www.google.com/search?q=Kirlian+photography&source=lnms&tbm=isch ), which photography stimulates to glow the streams of "God Drobinas" escaping at these "acupuncture points", thus making it possible to photograph and see them. Unfortunately people usually know only about the existence of several most powerful out of these "chakras of the Earth" located in most famous places. But because "snake kings" are able to sense each of these chakras that exist in the area of their power and action, and it is only in these detected chakras that they call annual gatherings of snakes, the appearance of such snake dens in some area also means that this is the place where the chakra of the Earth is bursting with "chi" energy. Thus, although so far no dowser has confirmed this, I personally believe that a similar chakra of the Earth is probably also located in the place where in 1571 a wooden church was built in Trzebicko near Milicz, Poland. This is because I know three confirmations of the probable existence of this chakra in there, namely: (I) because in the basement of this wooden church "snake den" was also seen - about which I am trying to inform since a long time e.g. in the caption under Fot. #D23 from my Polish web page named "milicz.htm"; (II) because in the basement of this church I myself saw a non-perishable corpse of a young girl "Anna" lying in there for several hundred years - which is also described in that "Fot. #D23" from my Polish web page "milicz.htm" and in item #J2 from my Polish web page named "malbork.htm"; and also (III) because it is known, that in every place where an old church or a significant religious event is located, an area is also formed by God with the characteristics of the "Earth chakra" - for examples of just such an area see my descriptions in #J3 to #J3z from the web page (in English) named "petone.htm", or take an interest in the claims about the "place of power" existing on the right side of the entrance to the basilica in the Polish city of miracles named "Częstochowa" (see https://www.google.com/search?q=Black+Madonna+in+Polish+Cz%C4%99stochowa ).


(D) The snake pearl is to grow in the body of the snake king just as pearls grow in the bodies of the clams. This is why some of the names of this stone are "Snake Pearl" or "Snake's Pearl" or "Cobra Pearl". Except that normally this stone is to be hidden deeply in the body of the snake king. So it requires researching whether during the summoning of the next "snake gathering" the stone automatically moves to the mouth of the king of snakes - just like during childbirth or laying eggs, human children or bird eggs move, or whether the king of snakes keeps well hidden somewhere in his hole such a stone, found for example, in the place of the death of the previous king? However, according to the folk stories, when the snakes of a given king gather for another "snake den", the king keeps this stone in its mouth. And it is known that almost every species of snakes gathers in a snake den at least once a year, while some snakes living in tropics even more than once a year.



(E) Such a snake pearl is said to have the miraculous ability to heal the bites of venomous snakes. Apparently, it is enough to rub with it the place of the bite, or to put a snake pearl on this place for a long time, for the venom of the snake to lose its destructive abilities and effect on the bitten person, or to be neutralised in the wound. This claim has historical evidence in the form of "snake temples". One of such "snake temples" still exists in Malaysia on the Penang Island - see my photos shown below as Fig. #J2a or see https://www.google.com/search?q=penang+snake+temple&source=lnms&tbm=isch . In old times, in such temples, snake bites were effectively treated with the use of "snake pearls". However, in present times of persecution and even punishment of adherents of traditional methods of healing, treatment with this pearl has been abandoned, and snake bites are now treated almost everywhere only with methods of modern medicine (e.g. with "antitoxins"). Only on the website globalsistersreport.org (see https://www.globalsistersreport.org/news/ministry/sisters-central-india-are-known-curing-snake-and-scorpion-bites-42176 ) on 2021/8/28 I read an article about the use of herbal absorbers to treat venomous snake or scorpion bites. In Borneo, someone from the local tribe of Dayak gave me a piece of jungle tree claiming that it drives snakes away from the house where such wood is. However, I did NOT take this wood with me when I returned to the snake-free NZ - customs regulations of which clearly forbid bringing wood or wooden objects from abroad.


In addition to the above folk tales which I have heard and to me which sound credible as for them it is possible to find various evidence supporting the possibility that they express the truth, on the Internet also stories are disseminated which seem to be either myths, or attempts of unjustified advertise in order to tempt someone to buy such a stone. About one of them (i.e. about the colourful "snake pearls" - i.e. other than black) I already mentioned. Others, in my opinion, also sounding quite doubtful (although still for the scientific reliability requiring to be checked by objective research) include, among others:


(a) That every "cobra" snake has such a pearl inside. Since we know that NOT every clam has a pearl, this is a very dangerous claim NOT only because approaching a cobra can be deadly when someone has NO experience of dealing with it. Another harmfulness of this claim depends on killing these snakes only to try to search for their "pearls", while cobras are vital for health and functioning of nature, and in some countries they are even under protection from law. Their killing contributes to causing a situation similar to the "plague of mice" which I described below, that prevailed in Australia in 2021.


(b) That these stones glow in the dark. Their illumination shown on the Internet in many cases displays features which do NOT exclude or even reduce the possibility of its "fabrication". However, it is also worth to notice, that one of the components of the Chinese "chi" energy - which the snake pearls are supposed to emit, are the bursts of the "God Drobinas" described earlier. In turn, the Bible clearly writes about these God Drobinas that they glow with white light, while their heads emit a red kind of "flames" all the time (e.g. see the Bible, verses 7:9-10 from the "Book of Daniel" describing "The Ancient of Days" - which is the Biblical name for God Drobinas and which I interpreted in (d) from item #H3 of my web page named "2020life.htm"). In addition, these jets and streams of energized God Drobinas are just what is revealed as strongly glowing streams of light on the so-called "Kirlian photographs", and also what, after telekinetic stimulation of God Drobinas from telekinetically displaced objects, forms around these objects the so-called "extraction glow" illustrated and described in Fig. #1 from my web page named "dipolar_gravity.htm".


(@b) Intriguingly, this cold, chalky-white light of the "extraction glow" emitted by streams of God Drobinas energized to shine, finally provides us with a scientific explanation for the mechanism "how" the bombardment of solid matter (e.g. soil, leaves, plants, etc.) by impacts of streams God Drobinas that forms just such a cold, chalky-white light of the Moon, executes in these God Drobinas the work of the "temperature programs" contained in them in the role of carriers of "rays of cold" - which I described more comprehensively e.g. in (3) from item #K2 on my web page named "god_exists.htm" or in (9) from item #A3 on my Polish web page named "klasa.htm". Notice here that the impact of these streams of God Drobinas from the Moon's light onto solid matter causes them to slow down rapidly (means do the opposite of "acceleration") and simultaneously to "accelerate" by them the God Drobinas that form the solid matter with which they collide. The action of the so-called "Telekinetic Effect" caused by the acceleration and deceleration of the magnetic field (when about the magnetic field we already know that it is formed by the circulation of streams of "God Drobinas" until the year 2020 called "drobinas of counter-matter") proves that the phenomenon of accelerating or decelerating of God Drobinas (i.e. drobinas of counter-matter) somehow triggers the exchange of information between the programs from God Drobinas activated in that way. Since one of the types of programs reaching the surface of the Earth with the cold light of the Moon, are "temperature programs" which carry information about the surface temperature of the Moon, exchanging information from these lunar "temperature programs" which convey the coldness of surface of the Moon, with the "temperature programs" contained in God Drobinas forming the Earth's matter bombarded with such cold moonlight, it causes the temperature information in both of them to equalize. This in turn manifests itself on Earth in the form of lowering the temperature of matter bombarded with these "rays of cold" coming from the Moon. So in spite that the "official atheistic science" falsely denies the existence of "rays of cold", still such an exchange of information between their "temperature programs" stimulated by slowing down and accelerating the colliding God Drobinas, causes that the software contained in these God Drobinas gives e.g. to the moonlight the ability to act as actual "rays of cold". In turn carrying cold inside and being the opposite to "rays of heat" emitted by the Sun, these lunar "rays of cold" are clearly noticed by farmers and fruit growers when on a full Moon night they lower the ambient temperature that is already close to zero, causing e.g. disturbance of sensitive for the cold crops with frost "wilting" of plants, flowers and fruits illuminated by this cold Moon light, as well as the appearance of frost on the ground and plants and ground frosts in the times of spring and autumn moonlit nights.


(c) That the authenticity of the snake pearls can be checked by the so-called "hibiscus test". This test depends on cutting off the still NOT blooming buds from tropical flower called "hibiscus" (the Polish name of which is "kwiat poślubnik"). Folk stories claim that "snake pearls" cause the blooming of such NOT yet fully formed buds of these flowers. However, this bloom is usually filmed in a way that conceals a possible cinematic "trick". Furthermore, it is NOT commonly known what actually causes the blooming of this flower's buds - for example it can be caused by some factor completely independent of the positioning of a candidate for a "snake pearl" in its vicinity. Thus, I propose to carefully watch one of the most rational methods of filming this "hibiscus test", disseminated in 2:50 minutes long video entitled "Orjinan nag mani" (see https://www.youtube.com/watch?v=KuDAjurgbFk ), and then consider what may mean intriguing details that can still be noticed in this film.


During my professorship in tropical countries, I get acquainted with my professional colleague who travelled a lot - for example I remember that he travelled to South Korea in which he lived for a considerable period of time. He had a wealth of knowledge on various topics - including those that interested me the most. Hence, I spent a lot of time listening to his stories from which I learned a lot. One of his stories was about his personal experiences with the "snake pearl". At that time tropics still were full of snakes. For example, on one day I almost stepped on a venomous snake on the threshold of my office building. On another day I saw through the window a different venomous snake climbing up the ledges of the outer wall of the staircase from my office building. Returning from work, near my apartment I also saw a large black cobra (see https://www.youtube.com/results?search_query=venom+spitting+black+cobra ) crawling right next to a narrow sidewalk. Then I found out about this snake that when irritated it spits a stream of venom at a distance of up to four meters straight into the eyes of the opponent, causing them to burn out from venom. As for me, I walked by, and then stood to get a good look at it, less than one meter from that cobra. Although I did not start writing down the story of this colleague in this item #J2 until 2021/8/27 (i.e. after elapsing almost 30 years since I heard it), and hence a lot of details have disappeared from my memory, in the next paragraph I will try to summarize what I still remember from his experiences.


For this my colleague it all started when he saw two snakes (two cobras) fighting each other. I don't remember if he saw this fight in his garden or somewhere in the jungle. Because these cobras do NOT have a habit to fight with each other, he was interested in finding out why they fight. Then he noticed that one of them was holding a black stone in its mouth, while the other was trying to wrest the stone from it. Because he had heard about this black stone (i.e. snake pearl) before, he decided to take away the stone from these snakes. How he took this black pearl away from these dangerous snakes, I do NOT remember the details. I only remember that after getting it, he took the stone to his home. The very next day a surprise awaited him - namely, he saw that a lot of snakes had gathered around his house, all of which were trying to crawl inside in various ways. Warding them off was NOT helping at all. After some time one of them managed to somehow get inside of the house and in front of my colleague’s eyes it was going straight to the place where this black snake pearl was lying. My colleague then already tired and discouraged by his previous continuous but unsuccessful attempts to drive away all these dangerous snakes, decided NOT to intervene, but he only watched what the snake would do. The snake gently and solemnly took the snake pearl into its mouth, and quickly crawled with it to where it had come from. Soon also disappeared all the other snakes previously gathered around his house and trying to get inside.

 


I personally completely forgot about that story of this my colleague. Fortunately, on 2021/8/25 searching on YouTube for films about "rains of snakes falling from the sky", of the kind I discuss in Video #I5b from my web page (in English) named "sw_andrzej_bobola_uk.htm", while which the reader can find for himself e.g. with the English keywords: https://www.youtube.com/results?search_query=snake+rain , my attention was drawn to a photo of a snake and a black stone, which was shown on the starting page of a 28-minute English YouTube video entitled "AMAZING Stones In the World" at the address https://www.youtube.com/watch?v=2FA8XX3EPF4 . On its length from 23:27 to 24:29 minutes, this video briefly summarized the highly sceptical view among Europeans about such "snake pearls", and most importantly it also quoted their English name "SUS SNAKE PEARL", and other names used for them. This reminded me of an adventure with such a stone, heard from my former colleague. In turn, knowing the names of these stones given in that video, I looked for them on the Internet and discovered that there is a huge amount of information and videos on this subject - for example look for them with the keyword: https://www.youtube.com/results?search_query=nagamani . But I was shocked how much of these information and videos as a target probably have an attempt to "sell" these "snake pearls" - which in turn can be a source of various kinds of evil. After all, according to what I am explaining e.g. in [2] from item #L1 from my web page named "2020life.htm", our Earth for thousands of years in fact is a field of an invisible battle fought between "good" directly managed by God Himself, and "God's adversary" and his helpers, called by various names. We are informed about this battle by practically all religions, including Christianity and its Bible, as well as by secretly suppressed research results of some "UFOlogists" - the evidence of which suppression can be verified by almost everyone, see e.g. #A5 to #A5bc from the Polish web page named "totalizm_pl.htm" or from #A2 to #A2ab from the Polish web page named "ufo_pl.htm". One of the weapons used in this invisible battle is "money". After all, it was God who initially ruled over money, by creating the precious metals, such as "gold" and "silver", then fairly, deservingly and selectively making them available to people, so these could be used for minting coins, while the amounts of these elements were so selectively and precisely made available to people by God that they best represented the amount of productive "manual labour" generated e.g. in each country. (This productive "manual labour", which in the past was symbolically represented by coins minted from gold and silver or by reserves of gold of a given country, Karl Marx called the "workers' labour". He was also the first to discover and to explain still in times preceding the "degolding of money" that the "money" or "capital" formed by the stock of these coins or gold reserves, in fact, is a symbolic representation of the amount of productive "workers' labour" generated in a given country by its workers and farmers.) Unfortunately, with the passage of time the "God's adversary" gradually intercepted from God the rule over "money", in order to be able to non-selectively and corruptably pay for all profit-oriented actions of people - as from several different points of view it is also explained in item #C8 from the web page named "nirvana.htm", in item #G5 from the web page named "wroclaw_uk.htm", or in [2] from item #L1 from the web page named "2020life.htm" (all of which my web pages are most easily found using the Polish linking web page "skorowidz.htm" while seeking them in there with the Polish keywords: pieniądze bezwybiorczo which keywords mean: "money non-selectively"). A breakthrough in this tearing away from God by the "God's adversary" of the management over the rewarding role of "money" was firstly the "invention" of paid with money the so-called "mental work" (also called "office work" or "white collar work"). Then came the removal of the balancing of the amount of printed money with the value of the gold owned by the government, i.e. its "degolding" (see https://www.google.com/search?q=abandonment+of+gold+standard+1971 ) - which completely destroyed the role of money as a symbolic representative of the productive "workers' labour" justly administered by God, and thus opened it to manipulation and abuse by corruptible people. This removal was first carried out by the communist countries (with the exception of the lev of the then Bulgaria, which was the only country in Eastern Europe which until 1989 kept its lev covered with a gold equivalent). Then capitalist countries also introduced it. (For example, the USA gave up on balancing the dollar with gold in 1971 - when it made a hazardous "degolding" of dollar.) After "God's adversary" took power over money, the goal of every "sale" and transaction in the world was to increase and extend of use on Earth the paper (and now also computer) "money" created in quantities governed only by the "whim" of corruptible people and various politicians, speculators or criminals, that is "money" non-selectively rewarding any kind of human behaviour aimed at generating profit (including the use of "money" for rewarding also these people who are working to a detriment of humanity and fellow humans, thus who should be punished instead of rewarded), so that with this massive use of such "paper money" it is impossible the implementation of God's plans aimed at restoring the just and selective remuneration when people do only productive "physical works" performed in accordance with God's commandments. Furthermore, such degolded money, and with this degolding also "devalued" in the understanding of the amount of productive physical labour that money represent, in the humanity a majority of which members performs only mental work, "money" also became our ruler, owner, and idol. After all, "money" made us dependent on the material goods we have - all of which are created mainly due to productive "physical labour" of workers and farmers. Thus, because of such a devalued money, presently we are NOT owners of these goods, but these material goods have us as their slaves. After all, even if we wanted to change these goods into other goods, usually we would NOT be able to do it, because each change of ownership would cost us the loss of a significant part of their monetary value, while such life losses the majority of present people cannot afford economically.

 


The transition of mankind to non-selective rewarding with money all kinds of human behaviour (including actions that should be punished instead of rewarded) completely destroyed also human moral standards. Thus, for example in the case of the "snake pearls" discussed here, this causes that in numerous cases the information presented about them NOT only looks like "fabrications" prepared with the intention of persuading to buy, but in fact can represent frauds. Furthermore, by causing the "gold rush" which in some people is induced by the prices of snake pearls, and simultaneously claiming that these pearls are allegedly contained in the heads of snakes, they cause more intensive killing of snakes. But snakes are a very important component of natural eco-systems. Furthermore, snakes are carriers of extraordinary abilities which for future humanity can be sources of irreplaceable knowledge - for example consider the abilities of snakes to remotely hypnotize or to change the speed of the elapse of time described in items #F2 and #F3 of the web page named "stawczyk_uk.htm" (perhaps accomplished due to the miraculous properties of their snake pearls). Hence, the destruction of snakes can bring a whole range of misfortunes. The farmers of Australia have learned about it perfectly well, the future of which is repeatedly threatened by a whole series of overseas creatures which kill their snakes. For example, at present the calamity of a dangerous fish called "climbing perch" (see https://www.google.com/search?q=climbing+perch+australia ) is coming to Australia more and more intensely - because this fish likes to walk on land. Its fatality is illustrated by a 9-minute English video entitled "This Is Why Animals Die When This Fish Is Walking on Land" and the address https://www.youtube.com/watch?v=F6MLXX5j8gc . The sharp thorns of this little "perch" (or "stickleback") kill all creatures that ate it. In turn some time ago, a cultivator of sugar cane imported into Australia a highly poisonous so-called "sugarcane toad" (see https://www.youtube.com/results?search_query=cane+toad+australia - in Polish named: "ropucha trzcinowa") that also causes the death of everything that ate it - including Australian snakes. In turn the rapid decrease in the number of snakes caused by it, in 2021 started the appearance of the plague of mice in there - which truly biblical plague on YouTube is illustrated by numerous videos searched e.g. with keywords: https://www.youtube.com/results?search_query=Australian+mouse+plague . This plague of mice caused astronomical economic losses. So the action of a sugar cane grower, who forgot about the lessons previously given to Australia by rabbits (see https://www.google.com/search?q=australian+rabbit+problem ) and did NOT understand that Australia even without this toad had enough poisonous and venomous creatures, induced a huge ecological catastrophe. In other words, the temptations caused by the non-selective rewarding by "money", in combination with human greed and the possibility of obtaining a high price from the sale of various illegal, forbidden or harmful goods, including these alleged "snake pearls" with characteristics that prove to be miraculous, are other forms of "wrong doing" which adds to the evil caused on Earth by the use of "money" that cause "greed" and human "fear" of the lack of this money - about which the Bible for a long time warns us in verse 6:10 from the "First Letter to Timothy" - quote: "For the greed of money is the root of all evil." For example, it is added to the multitude of other types of evil caused by "money", such as the present situation with nature when this greed for money warned by the Bible caused, amongst others, that in the oceans there is probably more plastic and waste generated by the industry than fish, or the situation that one of the nations with the poorest levels of life is ruled by the king probably richest in the world. In turn the most perfect method of eliminating this source of almost all evil, which is "money", is the complete removal of "money" from the Earth, as such removal would prevent the destruction of the entire humanity and nature by money. In turn this removal of "money" can be accomplished by replacing non-selective rewarding with "money" of all human actions (including those that deserve punishment), by selectively rewarding only productive "physical work" performed by people, with the use of the phenomenon of the happiness of the earned nirvana that is designed and managed for this purpose by God Himself, and explained from the "how" point of view with the idea of a new and more perfect than all existing (i.e. incomparably more perfect, amongst others, than today's "capitalism" and "communism") political system called the political "Nirvana System". The operation of this Nirvana System I described in more detail and justified with its advantages in INTRODUCTION and in "part #L" from my web page named "smart_tvs.htm" and in items #A1 to #A4 from my web page named "partia_totalizmu_uk.htm". The advantages and results of rewarding productive "manual work" in this political Nirvana System, with the help of the phenomenon of "earned nirvana" is also illustrated by our half-hour movie with narration in Polish and with subtitles in English, entitled "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" (the title of which means: "The Nirvana System: World that Rid of Money") available for free viewing at the internet address https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E (notice that the English subtitles of its narrative can be "turned on" or "turned off" by clicking on the icon "cc" from the lower-right part of this movie). Unfortunately, as the reactions to the above movie show it so far, in the present times of universal worship of money and wealth, while the abandonment of truth and progress but the implementation of convenience, greed, lies, immorality and destruction, the majority of people completely ignore, or even ridicule, the need for the implementation of the "Nirvana System" which would completely eliminate "money". On the other hand, the implementation of the "Nirvana System" by people would deprive the "God's adversary" and corruptible people of capabilities to rule over matters of remuneration for work, returning the rule over selectively remunerating only productive "manual labour" into the righteous hands of God. As a result, as it is clear from my calculations, from currently spending at least about 11 months of the year on work, and despite of this inability to experience many pleasures in life, the "Nirvana System" would require "manual work" for only a few months a year (in the case of even these least efficient productive "physical works" for less than 7 months a year) for the remaining time, enabling everyone to experience, for free, the abundance unknown today, and all pleasant and learning experiences consistent with principles of morality, which the then constantly growing standard of humanity's life will be offered to everyone. In turn in the case of rejection by the humanity of the Nirvana System, the only thing that awaits everyone is the tightening of the rule of the "God's adversary" and the "massive cleansing of the Earth" caused by this rule and repeated every several hundred years, the soon-to-be-coming version of which stubbornly pulled on humanity by greedy actions of helpers of "God's adversary" is illustrated by our half-hour Polish-language film but with subtitles in English, entitled "Zagłada ludzkości 2030" at https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 (which title means "The Massive Purification of Humanity in 2030s) - note that its English subtitles can be "turned on" or "turned off" by clicking on the "cc" icon, i.e. on "subtitles/closed captions", from the bottom-right part of this video. (It is interesting whether, as a result of the experience of this purification in the 2030s, the remnants of people who survived from it will have memory, reasons and motivations to eliminate "money" from use once and for all and yet to implement the most perfect "System of Nirvana" designed by God.)


From that story of my tropical colleague and from other empirical premises described here, it follows quite clearly, that supernatural attributes of a "snake pearl" given to it by God cause that it emits "something" from itself, e.g. some telepathic commands, whispers of a counter-organ, taste, radiation, etc., which attracts snakes like a powerful magnet. In the result, whenever this stone produces its signals, because e.g. the "king of snakes" holds it in the mouth, it draws to itself all snakes of a given type from the entire vicinity, forming around it a "snake den" or "snake pit". So when I listened to this story, I already knew about the existence of a herb called "Catnip" (see https://www.google.com/search?q=catnip ), which attracts cats to itself equally strongly. Scientists claim that this attraction of cats is caused by the "smell" of this herb that narcotise cats. This smell is so strong, that people also sense it with their noses. So I asked this friend whether when he had this "snake pearl" in his hand, he noticed that it emitted a smell. He replied NO. In fact, he even smelled it himself in order to check if it emitted any smell, but stated that it is odourless - just like any other gemstone or pearl. This in turn may mean, for example, that this stone attracts snakes to itself NOT by its smell, but by a factor yet unknown to people, which it e.g. absorbs, concentrates and processes, or emits - probably the same which in minerals is detectable with "Kirlian photography", while by some people it is used for "healing with crystals" (see https://www.google.pl/search?q=healing+with+crystals ) - as I described it in the INTRODUCTION to my Polish web pages named "wszewilki.htm" and "milicz.htm". In such a case, the snake pearl would emit or concentrate energy of "chi" radiation similar to that emitted by energy of "chakras of the Earth". No wonder that "snake dens" ("snake pits") were seen by a lot of people near the Earth chakra located near the village of Stawczyk at the dam on Barycz river (this chakra at the dam is described in the caption under Fig. #D1 from the web page "Wszewilki_uk.htm").



I should add here, that on the Malaysian island of Penang there is a "Snake Temple" which by some strange coincidence I also visited in times of the beginning of my tropical professorships - see Fig. #J2a below. Immediately after its construction, many snakes spontaneously entered this temple. Local rumours claim that in those old times it had just such a "snake pearl" which automatically attracted snakes to it, and which the monks of this temple used to heal venomous bites. However, later this snake pearl was lost. So now, keeping the snakes in this temple requires catching them and bringing them into it.



Snakes are NOT the only creatures that form their own kinds of "pearls" similar to "snake pearls". Everyone probably knows about the "pearls" formed in the bodies of mussels - including freshwater mussels from rivers and lakes famous for producing precious black pearls. Some fish, e.g. catfish, also form similar "pearls" in their heads - see https://www.youtube.com/results?search_query=catfish+pearls . Unfortunately, from my searches it appears that none of these animal "pearls" are subjected to objective research, for example with Kirlian cameras, to determine their effect on "chi" flows, nor are they subjected to research on their impact on human health, well-being and behaviour. It's a pity, because they probably hide many interesting secrets. After all, the famous Chinese "Feng Shui" (see https://www.google.com/search?q=Feng+Shui ) - for the village of Wszewilki and for the hamlet of Stawczyk described on my futuristic web page named "wszewilki_jutra_uk.htm", the work of which "Feng Shui" stands e.g. at the basis of the economic success of China, is based on the use of energy "chi". Fortunately, creations similar to "pearls" are also formed in the heads of some of the most spiritual people. (Unluckily, it is claimed that in the heads of ordinary people such "pearls" do NOT grow.) At the same time in Buddhism, after cremation of the corpses of spiritual leaders (masters), their ashes are intentionally searched, and after finding these pearl-like objects (of various sizes, starting from somewhat similar to rice grains, and ending with the size of glass balls for games called "marbles" - (i.e. about the size of a human eye) that are NOT digestible even by the hottest flames, are obtained and preserved as a kind of Buddhist relics - see Video #J2b below. In turn, because Buddhism is a religion practiced in a number of technically and scientifically advanced countries, such as Korea, Japan, or China, these Buddhist relics after the cremation of the most venerable Buddhist monks are carefully preserved in there, while under the names of "sarira", "sari", "beads", or "ringsels", made available for public viewing at least once a year (as I explained it in the caption under Fig. U1 from volume 16 of my monograph [1/5] available for free from the web page named "text_1_5.htm") - and most importantly they are subjected to their detailed research. I learned about some results of research on miraculous attributes of these "sarira" during my professorships in tropics and in Korea. On the Internet one can also watch them and read about them. For example on 1:34 minutes long English-language video entitled "LEGENDARY PEARLS Found in Cremated Bodies of Monks" (see https://www.youtube.com/watch?v=JmztXl1tclu ) it is explained that these "sarira": are NOT a form of a body or bones; they are known to have the miraculous ability to increase in number, grow or shrink; when placed on top of the head, they heal and cleanse the body; and they also give off some energy - the flow of which is felt through the heart chakra. In turn another 6:17-minute video entitled "Buddha’s tooth contains otherworldly matter – unbelievable close up image" (see https://www.youtube.com/watch?v=jnpL8TyVn9w ) that discusses the growth of new "sarira" for the still supernaturally growing over 2500 years old tooth of the Buddha himself, states that these miniature "sarira" are harder than diamonds and contain otherworldly matter - which additionally provides new confirmations regarding my own evidence from part #I of the web page "sw_andrzej_bobola_uk.htm" that God created also sets of chemical elements much more perfect than those already known by the "official atheistic science". Of course, since the results of research on such pearl-like creations of human origin show the possession of supernatural powers, by analogy this also implies that their authentic animal versions should be characterized by many miraculous abilities the research and learning of which is in the vital interest of humanity.

 

(This entire post #344E would NOT fit into the memory of this blog - hence the rest of it will be continued below as post #344_2E)

 

kodig : :
mar 17 2022 #344_2E: What indicates the supernatural...

(Continuation of the previous "part 1" of this post #344E)

 

#344_2E: What indicates the supernatural sensing of "moral energy" by "snake pearls" (part 2)

 

It is also worth knowing that in Chinese folklore there are repeated beliefs about a special kind of huge flying snake (serpent) with supernatural or magical powers - by the Chinese called "dragon". However, this Chinese "dragon" is different from e.g. the Polish dragon, because according to legends its supernatural power came from a huge "pearl" glowing with white light, which this dragon always had to carry in its mouth. If the reader has ever seen the so-called "Dragon Dance" (see https://www.youtube.com/results?search_query=dragon+dance+chinese+new+year ) traditionally danced during the Chinese Lunar New Year, then probably noticed that according to legends this "flying serpent" by Chinese called "dragon" always in such dance "follows" the glowing "pearl" carried by one of the dancers close to its nose to symbolize that the dragon is carrying it in its mouth. How looks like this snake-like Chinese "dragon" and its huge glowing pearl described by the Chinese folklore, is best illustrated by the Australian Youth Film (with dialogues in English and Chinese) from 2011 entitled "The Dragon Pearl" - full versions of which with the length of about an hour and a half, can be found on YouTube, for example at https://www.youtube.com/watch?v=BaCAOvymik8 , while a short, only 2:22 minutes long "trailer", also illustrating the appearance of the Chinese "dragon" and its pearl glowing with white light, is available, for example, at the following internet address: https://www.youtube.com/watch?v=jJv7qJLDDyM . With this around two-minute "trailer" of this film is also connected a discovery that highly intrigued me. It shocked me on the fifth day after the publishing on 1st March 2022 the Polish content of the entirety of this items #J2 to #J2c as my entry number #344 to blogs of totalizm. Namely, I noticed then, that several regular readers, who since a long time attract my attention because while acting in a group they always attentively analyse for many hours each of my posts to blogs of totalizm, watched with particular interest this around two-minute long "trailer" at the address https://www.youtube.com/watch?v=jJv7qJLDDyM . Thus, in order to check what they found so interesting in it, I looked at it again - although I knew its content perfectly well, because I had already viewed it several times a week earlier. This re-viewing shocked me immensely. From the scenes that were repeated many times in the original "trailer" and that show this huge, white-glowing pearl of the Chinese serpent-like dragon, almost all segments illustrating the pearl were cut out, while the "trailer" itself was hidden beyond the end of an advertisement - the extreme length of which discouraged the viewing of this trailer. At the time of this shocking discovery, I was just working on items #I2 to #I5 from another my web page named "1985_theory_of_everything.htm" in which I reported my latest important discovery documenting the evidence that because of the lack of "elapse of time" in the counter-world, the so-called "time couriers" can change in an unnoticeable way the human past which in future was to harm the occupational interests of "God's adversary" that exploits and ruins humanity. Note that who are these time couriers, I explained it in publications indicated and linked via the Polish web page named "skorowidz.htm" - search it in there with Polish keywords: kurierzy czasowi . Thus it immediately became clear to me, that this strange group of readers who spend many hours studying in depth each of my posts to blogs of totalizm, do it in order to determine which facts and achievements must be secretly cancelled from my and from our past, so that "God's adversary" could block the scientific and technical development of humanity with greater efficiency. Therefore immediately after the discovery of this next proof how "God's adversary" and his helpers secretly and cleverly push humanity down in the development through the elimination of the knowledge-generating truths about our past, the essence of it I described in item #I1 from the web page "1985_theory_of_everything.htm" (see in there the explanations accompanying the description of changes in the "trailer" for this movie), and I also report it here by adding the information on this shocking finding. Other facts highly intriguing in this Chinese "flying snake" in English called "dragon" is that the legends almost identical to Chinese have also Aztecs and Mayans from America - as their god called "Quetzalcoatl" was too a "feathered flying snake" possessing supernatural powers - see https://www.youtube.com/results?search_query=feathered+serpent+of+aztec+god . The multi-headed serpent flying in the air with magical powers and the ability to speak human language is also widely described in the Cambodian mythology - see its illustration and explanation below in Fig. #J2c. The Bible in verses 3:1-5 from the "Book of Genesis" also describes the snake speaking with Eve and displaying much higher intelligence than humans. What is even more interesting, in other parts of the Bible one can find information which reveals that our Earth, and thus the entire humanity, until today is ruled and under the oppression of this anti-human serpent and his helpers, who seek our destruction. There exists also the evidence for the existence and present activities on Earth of this anti-human snake capable of flying, and also - for existence of its helpers who can change their shapes. This easy to verify evidence, is indicated, linked and discussed in item #A5 from my Polish web page named "totalizm_pl.htm" and in item #G3 from my web page named "wroclaw_uk.htm". In turn in item #I5 of my web page named "sw_andrzej_bobola_uk.htm" and in the linked in there Video #I5a and Video #I5b, it is explained and illustrated how this serpent with supernatural powers described in the Bible, capable of communicating with people and currently managing the Earth and humanity, is able to effectively hide from people together with his regular helpers, for example through the so-called "shapeshifting" (see https://www.youtube.com/results?search_query=shapeshifting+animals+in+mythology ) - means by changing their shape and appearance, for example, from human to animal or reptile, and sometimes even to machines or objects such as cars, motorbikes, bicycles, ball lightning glowing with white light, or the deceiving people the so-called "jack-o'-lanterns". The incomparably higher intelligence of this "snake" is NOT its only "advantage". He also developed excellent methods of cheating people - some of which are described in more detail in item #A5 from my web Polish page named "totalizm_pl.htm", while others in #A2 to #A2ab from my Polish web page named "ufo_pl.htm". Moreover, his power extends over the entire Earth, and his helpers usually are perfectly organized, disciplined, professional, competent, and wisely and effectively fulfil all the tasks assigned to them.

The reader probably noticed my belief, NOT hidden in this item #J2, that undertaking by rational researchers the pursuit of knowledge and the search for truth about "snake pearls" could become a source of numerous benefits for humanity. After all, for example, from what we already know, these pearls will probably reveal the knowledge which will additionally broaden for us the knowledge on the influence on human life of fluxes of so-called "moral energy" - programs of which are carried by "drobinas of counter-matter" since 2020 in my publications also called "God Drobinas", while the essence of the influence of which moral energy on people is explained in item #D3 from my web page named "nirvana.htm". Although a long time ago very strong outflows of "drobinas of counter-matter" electrically excited to shine with white light and escaping from selected by them points of their escape professionally called "chakras", people learned to visually reveal with the use of so-called "Kirlian photography" and also instrumentally detect with electronic sensors for so called "acupuncture points" (see https://www.google.com/search?q=acupuncture+points ), but still people do NOT know how to measure the density or amount of "moral energy" of such fluxes. In other words, "snake pearls" probably can indicate to the humanity the "key" to the principles of operation and construction of "moral energy" measuring instruments. In turn the capability to measure of "moral energy" is going to be very helpful to people in: processes of achieving the happiness of earned nirvana and thus in implementation of the "Nirvana System" that is absolutely necessary for the survival of humanity; for detecting the operation of chakras and discharges of "moral energy"; and for researching the influences that on the fate of people are exerted by the flows of this moral energy - or more strictly for checking or confirming the claims of Chinese knowledge about "Feng Shui" and "chi" energy. After all, what is already known about "snake pearls" suggests that out of all minerals known to people, it is them that generate or intercept more intense flows (whirls) of gravitationally inactive so-called "drobinas of counter-matter" about which in 2020 I discovered that they are also "God Drobinas" capable of emitting white light or a fiery glow - the origin of light of which I described, amongst others, in items #K1 and #K2 from the web page named "god_exists.htm". The Chinese call "chi" these "drobinas of counter-matter" that are always mobile and capable of shining. In turn the old "official atheistic science" calls them "dark matter" (see https://www.google.com/search?q=dark+matter ) or "dark energy". On the other hand, my research reveals that these "drobinas of counter-matter" are carriers of intelligent "moral energy" programs, learning to measure the amount of which is extremely vital for the future of the entire humanity - e.g. see descriptions of the phenomenon of the miraculous happiness of earned nirvana and the "Nirvana System". Let us summarize here in the numbered items the most important information that results from what about these snake pearls we already know from folk tales, and what reveals to us the relationship between "snake pearls" and "moral energy" - programs of which are carried by "drobinas of counter-matter", means by "God Drbinas" (i.e. by intelligent and ever mobile drobinas, flows of which the Chinese call "chi"). And so, according to the results of my research described above, and also according to folklore claims and stories which also seem to be confirmed with the already known large body of evidence (including Bible verses that confirm them):

[1] At present, all mankind and each individual person have only two paths to choose from. Namely, either to choose the path of evil, i.e. {1} to continue to succumb to the temptations of "God's adversary" and march through the "wide gate and convenient path" leading to self-destruction and death - as it is described in verses 7:13-14 from the biblical "Matthew", links to the interpretation of which verses can be found on my Polish web page named "skorowidz.htm" by using Polish keywords: szeroka droga i brama (meaning "wide road and gate". Or to choose the path of good, that is, {2} the path leading to: {2a} the implementation of the "Nirvana System", {2b} getting rid of "money" that force everyone and all of us to continue the suicidal path of evil leading to the abyss and death, as well as to choose {2c} the building of instruments that allow for the measurement of the level of "moral energy" in each individual person and in entire nations or areas - which will allow individual people and the entire humanity to properly manage their lives and activities. In turn one of the hints on how to build these meters for measuring of "moral energy" can be revealed to us by the "snake pearls" described in this item #J2. Notice here that according to verse 22:11 in the biblical "Apocalypse of St. John" - explaining to us that the righteous should continue to act righteously and let the sinner continue to sin, everyone can individually choose to follow the path of good {2} even if the rest of his countrymen or even of the entire civilization will choose to continue the current path of evil {1}.

[2] Everyone's future will look drastically different, depending on which of both of the above paths (i.e. evil {1} or good {2}) choose both the entire humanity and a specific nation or even each individual person who will inevitably be exposed to the experience of purification that is coming. After all, if the humanity chooses the path of evil {1} that continues the present succumbing to the deceptive temptations of "God's adversary" and its wealth, greed and rewarding with "money" even activities that should be punished, then every person who performs productive "physical work" will be falsely fed with the proverbial "scraps from the elite table". After all, the majority of what this person manages to earn by himself, will be taken from him/her by this huge "pyramid of forcing" which includes, amongst others, all the so-called "white-collar workers" described in #E1 and #L2 from the web page named "smart_tvs.htm". These "intellectuals" are going to pass laws that will more and more suffocate human freedom - which only ordinary people will have to obey (which we have already experienced in the times of "covid-19"), they will also count earnings for everyone, print and close in banks his/her money, look for various cleverly or even criminal ways how to additionally rob from resources both this person and his/her nation, or even our entire mother Earth, etc. But if people choose the path of good {2} through the implementation of the ideal Nirvana System, then they will begin to experience the unlimited generosity of God, which was already demonstrated to us by the perfect creation of everything that already existed, but what we destroyed with our greed, and what generosity in the future God promises to create for us again and make it available to us in - e.g. see verse 2:9 from the biblical "1 Corinthians" quoted and interpreted in (17) from item #V2 of the web page named "2020life.htm" and in item #G5 of the web page named "wroclaw_uk.htm". As a result, for his/her productive "physical work" every person doing physical work will then receive a remuneration many times higher than the present monetary value of this work. After all (firstly) then 100% of the contribution of productive "physical labour" will be fully and with God's justice rewarded to every person with the miraculous phenomenon of happiness earned nirvana. In addition to this (secondly), the present huge pyramid of "white-collar workers" will disappear then, while these presently countless managers, directors, calculators, etc., will also be directed to produce material goods with productive "physical labour". This redirection in turn will cause a fast and unimaginably high increase in the wealth and well-being of all people. As a result, in addition to the remuneration with the happiness of nirvana for his/her work done, for everyone this increase in welfare will double the amount of his contribution to physical labour by receiving NOT only nirvana, but also (for free) everything that he/she needs to live, work, rest, entertain and educate. In turn, thirdly, the amount of productive "physical work" that must be done in order to keep one in the state of nirvana, even in the initial period after the implementation of the Nirvana System, with some types of work can be earned for a period shorter than half a year - after all when the first earning of nirvana with the productive "physical labour" is accomplished, the one needs only to cover the dispersion of moral energy, which decreases with the elapse of time. As a result, the increasingly longer time free from work, in which everyone will be able to rest, travel, enjoy entertainment, devote oneself to his/her hobby or invention, raise his/her knowledge, etc., will also be added to nirvana and to receive all goods for free, rewarding each person with at least threefold for the physical work performed by them. Furthermore, in the world without "money" that causes evil, there will be NO greed, crimes, lies, inequality, injustice, exploitation, hostility, wars, etc. A happy life in such a paradise-like world will be yet another way of being rewarded for productive physical work, which will be added to the remunerations mentioned previously. Etc., etc. The world similar to paradise, which a correctly implemented "System of Nirvana" is able to create for humanity, cannot even be described with today's concepts and manners of thinking.

[3] Certainly NOT all "pearls" displayed on the Internet or offered for sale as alleged "snake pearls" have features of real "snake pearls". This is evidenced by the above-described Buddhist traditions concerning the so-called "sarira" (see https://www.google.com/search?q=cremation+sarira+beads&tbm=isch ), "sari", or "beads" appearing only in the heads of their most distinguished spiritual masters and leaders. After all, these "sarira" are NOT found in the postmortem ashes of ordinary people - which means that the honour of growing them in someone's head must be earned. Since "snake kings" carrying in their mouths real "snake pearls" for their tribes of snakes perform the same functions as these "sarira" perform for the most outstanding spiritual masters of Buddhism, by analogy it can be stated that real "snake pearls" showing powers and abilities described by the folk tradition, can grow only in individuals carefully selected by God. Probably because in order to prove that they deserve the dignity of carrying such true "snake pearls" in their mouths, candidates for snake kings must fight for them among themselves. Even if in ordinary snakes also grow something similar to these real pearls, almost for sure it will NOT display supernatural attributes of real such pearls. Furthermore, probably there are also "moral laws" which will guarantee that real such pearls cannot be purchased for "money", but only the fate will choose these people who deserve the honour of having them and using them. Therefore, on the basis of my to-date knowledge of laws governing the supernatural, I believe that these people who buy something that someone offers to them under the name of "snake pearls" will only obtain poor imitations of these mysterious gems, the real versions of which display actual supernatural powers. So my readers are NOT advised to even consider the purchase of these imitations.

[4] Research of the "snake pearls" described in this item #J2 can lead to finding the principle of operation and the technology of making of future measuring instruments for "moral energy". After all, these pearls cause, amongst others, the annual mass gatherings of snakes in "snake dens". In turn there are indications which suggest that the gatherings of snakes are initiated by "snake kings", who then keep these pearls in their mouths. In turn places of such an accumulation of snakes always display features of the so-called "Earth chakras".

[5] The location of "Earth chakras" so far could only be detected by so-called "dowsers" with quite subjective and rather unreliable and inaccurate methods of dowsing. Other people only instinctively perceive them as places of peace, relaxation, recharging with life energy, etc. - which, for example, is clearly felt near the "Celtic Cross" from the NZ seafront of the town of Petone, which the cross is described and illustrated in #J3 to #J3x from my web page (in English) named "petone.htm" and in #A3 to #A3de for my Polish web page named "klasa.htm". Unfortunately, the difficulty of detecting chakras caused that people know only the most important of these extraordinary areas, located in the most famous places on Earth. On the other hand, in fact on Earth these chakras are probably even more numerous than this huge number of "acupuncture points" is located on the human body that already can be detected electronically (these acupuncture points are human equivalents of "Earth chakras" - from which also streams "God Drobinas"). In turn, getting to know their location by local people makes it possible to study and use them for the benefit of local residents. Therefore, places where "snake dens" appear, as well as places where old churches and areas of significant religious significance (e.g. such as the area described from #J3 to #J3x from my web page named "petone.htm" - where appeared a "burning bush" (see https://www.google.com/search?q=burning+bush+Bible ) from the Petone beach, the non-accidental and high religious significance of which is also confirmed by the strange connections with Jesus of the name "Arawa" in Petone with the name "Arava" in Israel - which I described from #A3 to #A3de from the Polish web page named "klasa.htm" while I am also briefly mentioning in item #L3 of the web page "2030life.htm"), reveal to us another of these extraordinary areas. For example, most citizens of Poland probably already know that such a chakra of the Earth is located in Kraków near Wawel. So it should NOT be surprising that under this Wawel there was also a lair of a "dragon" which in old times was described as a snake that flew in the air - now this place is widely known as a tourist attraction of Kraków (as I have already reported about it above, e.g. a Chinese mythology states that "dragons" were kinds of "snakes capable of flying through the air"). Furthermore, in this item #J2 I am also describing, that near the dam by the Polish town of Milicz there is the chakra of the Earth, and also "snake dens" were seen in there. Since it is also known that the strong chakra is in Polish Częstochowa - see https://www.google.pl/search?q=Cz%C4%99stochowa+czakram , where the place of its greatest power is located on the right side of the entrance to the basilica with the famous Black Madonna, in my opinion it would be worth checking the undergrounds lying exactly under this place, whether there are also hidden places of annual snake gatherings unknown to people - which, after all, can get to this place e.g. through old tunnels spreading from there. (A fragment of these crypts and tunnels available for visiting under the place of the greatest power of the Częstochowa chakra of the Earth, one can see on the films searched - for example, with the command: https://www.youtube.com/results?search_query=Krypta+Jasnog%C3%B3rska+Cz%C4%99stochowa .) It would also be worth checking the old descriptions of the undergrounds of the basilica in Częstochowa, whether they mention past encounters with "snake dens" in there, or whether there were any old legends about the dragon told there. In addition, it is worth knowing that the ancient Aztecs and Mayans of America also worshiped the god "Quetzalcoatl", whom they described as "feathered serpent", this means also as "a snake that could fly like a bird". So I am willing to bet that the former places of worship to this god also represent the strong chakras of the Earth.

[6] "Earth chakras" are characterized by bursts of counter-matter that circulate around closed circuits and thus form what my Theory of Everything of 1985 described at the web page "dipolar_gravity.htm" calls "whirls of counter-matter" while since 2020 I call whirls or flows of "God Drobinas". Thus, the places where these chakras are located are simultaneously the places where one can test methods and instruments for detecting the flows of "God Drobinas" that are carriers of "moral energy". In turn any actions of redirecting the flows of these drobinas of "chi" undertaken by people in the vicinity of these chakras, of the type postulated in item #B4 and in "Fig. #B4" from my web page named "wszewilki_jutra_uk.htm" on the establishment of a circulating bus from Milicz around the road with the shape and name "orbiter" or "eight", provide us with knowledge which reveals the principles of using these flows to generate human wealth, growth, success, progress, happiness, etc.

[7] Studying the flows of streams of "God Drobinas" rushing from the chakras which are already revealed to us by "Kirlian photographs", allows to detect and define the laws governing the flow of these drobinas through various bodies and objects formed from matter. For example, Kirlian photographs of crystals or long metal objects such as railroad tracks or nails - which can be searched on the Internet with, for example, the command https://www.google.pl/search?q=crystals+kirlian+photography&tbm=isch , reveal to us that in their constant motion "God Drobinas" penetrate into bodies and objects from matter in areas of their flat surfaces, especially in places where this surface has a conical or pyramidal indentation directed into it. In turn these drobinas disappear into the surrounding space at the sharpest ends of these bodies or objects. So it is in line with the findings of the Chinese experimental discipline of "Feng Shui". This is why the railroad tracks that in Poland cut off the hamlet of Stawczyk and the village of Sławoszewice from the village of Wszewilki and from the town of Milicz, intercept the flows of "God Drobinas" (called "chi" by Chinese) and then they yield these drobinas only at the ends of the tracks. This interception creates blockades of the "chi" flow, which prevents the proper functioning, means which block the prosperity, success, growth, well-being, happiness, etc., of all inhabitants of this entire urban-rural conglomerate (i.e. the "Milicz-Stawczyk" conglomerate) - similar to "chi" blockages which in human bodies cause illnesses the curing of which is possible only with the use of "acupuncture". So in the case of Polish Milicz, Wszewilki, Stawczyk and Sławoszewice, the elimination of these blockages requires forcing an increased flow of "chi" across what causes blockages (i.e. across the line of railway tracks) - which is easiest to achieve e.g. by starting a bus service that regularly runs along a trajectory of "orbiter" or properly designed "figure eight", as I described it in the introduction to web pages of the above-mentioned settlements and in item #B1 from my web page named "wszewilki_jutra_uk.htm".


http://pajak.org.nz/proofs/1994_6_snake_temple_penang_1.jpg
http://pajak.org.nz/proofs/1994_snake_temple_penang_2.jpg
Fig. #J2a: In June 1994 I had the pleasure to visit the "snake temple" on the island of Penang in Malaysia. I also talked then with its staff, learning many interesting things - some of them I was repeating in item #J2 from this post #344E to blogs of totalizm. I took the above photo after leaving the temple, so as to document the appearance of its main entrance gate - unfortunately, something prevented me from correctly framing the photo before I pressed the shutter, and I had no time to repeat the photo. But from its photos on Google the reader still can also see what this entry looks like - e.g. see at https://www.google.com/search?q=penang+snake+temple&source=lnms&tbm=isch . (Click on the above photograph to see it enlarged.)

While visiting the above "temple of snakes" I also took a few photos of what is inside. And so, in its rooms, by the walls, there were several bushes in pots. Their branches were covered with snakes. These snakes were specially prepared (i.e. well fed, while their venomous teeth were removed) so that they were NOT threatening too inquisitive visitors - who come too close to them. This is because on some of these bushes the snakes camouflaged themselves so well that one has to put head inside of the bush to see them - e.g. click on the following "photo 2" to check whether you can distinguish snakes sitting on this bush from the background and surroundings (and believe me, several snakes are sitting on this bush): http://pajak.org.nz/proofs/1994_snake_temple_penang_2.jpg . Of course, like every temple, this one also has a main room for prayers - see "photo 3" with me posing for a photo in the middle of it: http://pajak.org.nz/proofs/1994_snake_temple_penang_3.jpg . The fact is that because it is a temple of snakes, everywhere these snakes can be seen - as examples of them see photos 4 and 5 below: http://pajak.org.nz/proofs/1994_snake_temple_penang_4.jpg , http://pajak.org.nz/proofs/1994_snake_temple_penang_5.jpg .

As this temple is usually visited by many foreign tourists, for their use, with a small fee, it also offers the service of taking a photo with a large constrictor snake wrapped, for example, around the neck of photographed person. I did NOT use this service in that temple, because in high school I had read too much about the habits of large tropical constrictor snakes. I was also right about it because on September 6, 1996, the Malaysian newspaper The Sun, on page 7, published a photo of a rubber plantation worker tapping resin from rubber trees, who was choked to death and was already starting to be swallowed by a huge constrictor python. That photo of him, along with a more detailed description, I published as Fig. #C1 from my web page named "newzealand.htm", and also as a photograph from Fig. #E1 from another web page named "predators.htm" . I should add here that with the passage of time I got a bit used to the constant danger posed by snakes in the tropics. Thus, in 1996 I also had the courage to take a photo with a large constrictor python hanging from my neck - click on the link http://pajak.org.nz/proofs/1996_jan_i_pyton.jpg to see it. But this photo with the python I took NOT in the above "snake temple", but while visiting the "snake farm" with the present name "Snake and Reptile Farm-Perlis" (see https://www.google.com/search?q=snakes+Kangar+Perlis+Malaysia ). It is also worth knowing that although the constrictor snakes used to take such pictures are well fed beforehand, still knowing the lightning speed of the suffocation by these snakes and also being well aware of their wild and unpredictable behaviour, for safety after putting the snake on the neck of the photographed person, two strong and well-versed with these snakes employees of the snake farm stand on the both sides ready to help if, despite being well fed, the snake decides to show its ability to crush the bones of whomever else it has NOT tried to swallow yet, while who himself inserted his neck into deadly embrace of coils of powerful snake muscles. By the way, I once saw in tropics how a small and young constrictor snake, of the size of a typical Polish grass snake, caught and crushed a bird the size of a pigeon, wrapping around it so quickly that also the always fast-moving bird did NOT have time to escape.


https://www.youtube.com/watch?v=sbpKYanNJ_Q
Video #J2b: Here is an approximately 9-minute-long video presenting the collection of the so-called "Shariras" (also called "sarira", "sari", or "beads") - that is, resistant to melting at high temperatures ceramic secretions of miraculous pearl-like appearance that crystallize in the heads of the most venerable Buddhist monks (usually spiritual leaders of Buddhist temples considered to be their the greatest masters), and which are carefully collected and stored as Buddhist relics after the cremation of the bodies of these monks. These sarira are characterized by numerous miraculous properties that I described above in item #J2 of this post #344E, and information about which can be searched e.g. in Google or YouTube with the English keywords: cremation sharira . The "sarira" shown in this video are from a collection of over 10,000 such relics carefully preserved in the Buddhist temple "Lu Mountain Temple" from California, USA. (Click on the above movie starter to watch it.)

In spite of long researching, still it is NOT known exactly "in who" these "shariras" materialize, nor "why" they can be found only in heads of highly spiritual monks, but NOT e.g. in every person. On the basis of the results of my own research described e.g. in item #A2.12 from the web page named "totalizm.htm", I am personally convinced that their emergence most strongly depends on the intentions and motivations of a given person. After all, the Bible, as well as the religion of Buddhism, unanimously recommend that in life one should be guided almost exclusively by the motivation to do everything in the intention of doing good for other fellow humans. For example, instead of cooking, baking, producing, building, researching, publishing, etc., because it is our duty, profession, or a source of income, power or fame, we need to switch to the motivation that everything we do is for the good of other fellow humans and in the service of God, means so that our religious "neighbours" could live in abundance, comfort, conditions of growth, truth, respect for the nature and love of God and their religious neighbours, etc. (For explanations of the method "how" to switch to such a motivation - see item #A2.12 from the web page named "totalizm.htm".) After all, exactly such a motivation is the requirement for the development of earned "nirvana" and the basis for the operation of the abovementioned political "Nirvana System" illustrated in our Polish-language movie but with subtitles in English, entitled "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" (which title means: "The Nirvana System: the World that Rid of Money" disseminated for free at the internet address https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E (notice that its English subtitles can be turned "on" or "off" by simply clicking on the "cc" icon in the lower-right part of these movie). The most spiritual Buddhist monks typically act with just such motivation. The findings of my philosophy of totalizm on this subject seem to be confirmed also, among others, by the statement that I found on the 8:26 minute long YouTube free video entitled How are sharira created and how does Buddhism view sharira?(GDD-410, Master Sheng Yen) - see https://www.youtube.com/watch?v=ZBIcbdDRzOE .


http://pajak.org.nz/biblia/serpents.jpg
https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E = our movie "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany"
https://www.youtube.com/watch?v=TxSWDbFopak = our movie "Future Propulsions"
Fig. #J2c: Here is an illustration of a multi-headed "feathered serpent" (i.e. "flying serpent") derived from the folk mythology of ancient Cambodia. These Cambodian "flying snakes" could speak like people, and had human intelligence. What is even more interesting, to the above illustration is also included something that mythologies describe as a "pearl" glowing with light, which gives these snakes supernatural powers. (Could it be the telekinetic Oscillatory Chamber - ancient versions of which I am discussing in #H1 to #H3d from the web page "ufo_proof.htm"?) The above flying serpents with superhuman intelligence, knowledge and ability to "talk" with people on Earth, which are also characterized by supernatural powers, are derived from Cambodian mythology. However, practically every country and nation on Earth has some form of mythology about similar flying creatures (e.g. serpents). For example, multi-headed snakes (serpents) similar to the above are described in the mythology of ancient Greece, where the Hydra from the ancient city of Lerna in Argolis was known. In Poland, Europe, China, Korea, and several other areas, mythological snakes (serpents) that flew through the air were "dragons". Using Google, you can also search in there for more illustrations of such Southeast Asian dragons and their "pearls". (Click on the above photograph to see it enlarged.)

I originally found the above illustration in Korea. It was published in a calendar called "Ajou 2007". It showed mythological scenes describing the adventures of the Cambodian king Jayavaman who created the Great Khmer Empire. The above scene had an English caption "The Serpent described Queen Soma her previous life".

It is worth emphasizing here, that the same serpent which destroys humanity, knows human speech, has supernatural powers, as well as is definitely more intelligent than people, is also described in the Bible - for example see verses 3:1-5 from the biblical "Book of Genesis". More information so far unknown to people about it, e.g. descriptions of how in spite of the use of superior technology by his helpers, we are still able to recognize them, are presented in #A5 to #A5bc from the Polish web page named "totalizm_pl.htm" and in #G3 to #G5 from the web page named "wroclaw_uk.htm".

In past I used to research the methods with which this serpent described also in the Bible manages to torment and push down humans for so long without making us to react. I noted that its favourite method almost impossible to be detected by humans is described by the Polish proverb "if you wish to hide a tree, plant a large forest around it". One of numerous manifestations of this method the reader can also notice in multitude of names used by people to name the same objects or ideas - which names I use in the above item #J2. For example, ideas that my "Theory of Everything of 1985" and my "Theory of Life of 2020" describes as "God Drobinas" and its "programs of energy, the Chinese call "Feng Shui" and "chi" while the official atheistic science calls "dark matter" and "energy". So how in such "forest" of terminology Chinese and official atheistic science could see and accept that we all try to utilise for the benefit of humans the same truths but which we named differently just to emphasize their most important for us property.

Copyrights © 2022 by Dr Eng. Jan Pająk

* * *

The above post #344E analyzes premises suggesting that the so-called "snake pearls" naturally growing in the bodies of snakes (similarly like pearls grow in the bodies of mussels) show so unusual features that either they already are ready-made sensors that allow quantitative measurements of the accumulated somewhere the so-called "moral energy" - the level of which represents the indicator of someone's moral state and advancement in the process of achieving "earned nirvana", or they are able to indicate to us the principles of operation of such sensors for measuring the level of "moral energy". This post constitutes an adaptation of the content of item #J2 from my web page (in English) named "stawczyk_uk.htm" (update of 2022/2/25, or later) and is available, among others, at the following addresses:
http://www.geocities.ws/immortality/stawczyk_uk.htm
http://magnokraft.ihostfull.com/stawczyk_uk.htm
http://gravity.ezyro.com/stawczyk_uk.htm
http://nirwana.hstn.me/stawczyk_uk.htm
http://drobina.rf.gd/stawczyk_uk.htm
http://pajak.org.nz/stawczyk_uk.htm
Notice that the above web pages are my main publications updated many times later. On the other hand, this post #344E to blogs of totalizm is only a "harbinger" of publishing the presented here results of my research - which later is NOT updated. Therefore, these web pages typically contain texts that are more improved than this post to blogs of totalizm, with the elapse of time they collect more evidence and fewer research mistakes or writing errors, and because of their repeated updating they also contain the latest findings of my continuously carried out research.

At each of the addresses provided above, I also try to make available the most recently updated versions of all my web pages. Therefore, if the reader wishes to learn from "first hand" the truths explained on any of my web pages, then at the above addresses he/she may start run of the web page "menu2.htm" that contains green links to names and topics of all web pages that I developed so-far, then in this web page "menu2.htm" can select the link to the web page that he/she wishes to view, and through clicking the "mouse" start that web page. For example, in order to start this "menu2.htm" from the above-indicated address http://pajak.org.nz/stawczyk_uk.htm , it is enough if in that address the name of the web page "stawczyk_uk.htm" is replaced with the name of the web page "menu2.htm" - then to the search engine will be entered the new address http://pajak.org.nz/menu2.htm obtained in this way. In a similar manner as starting this "menu2.htm", the reader can also start instantly any of my web pages, the name of which he/she already knows, because e.g. I provided it in the above post or because it appears in the "menu2.htm". For example, in order to run any other web page of mine, the physical name of which I have already given anywhere - e.g. to run the web page named "god_exists.htm", let's say from a web site with the address http://pajak.org.nz/stawczyk_uk.htm , it is enough that instead the previous website address, he/she entered the following new address http://pajak.org.nz/god_exists.htm in the address box of a search engine.

It is also worth knowing that almost every NEW topic which I already researched for the "a priori" approach of the new "totaliztic science" and presented on this blog, including the topic from this post #344E, is later repeated on all mirror blogs of totalizm which still exist. Until now, as many as 8 such blogs of totalizm were established and maintained for a short time. At present, only 3 most recently published, out of these 8 blogs of totalizm still have NOT been deleted by numerous opponents of the truth, my "totaliztic science", the highly moral "philosophy of totalizm", my ideal political "Nirvana System", my still only in the world true scientific "Theory of Everything of 1985" and my newest "Theory of Life of 2020", as well as my formal scientific proof for the existence of God. These 3 still existing blogs of totalizm can be found at the following addresses:
https://totalizm.wordpress.com (in "Small Print" 12pt: posts starting from #89 = i.e. since 2006/11/11)
https://kodig.blogi.pl (posts starting from #293 = since 2018/2/23)
https://drjanpajak.blogspot.com (in "Large Print" 24pt: posts starting from #293 = i.e. since 2018/3/16) also available via NZ address https://drjanpajak.blogspot.co.nz )
Fortunately, the deletion of 5 older blogs of totalizm did NOT cause the loss of their posts. This is because after complementing with illustrations, colours, underlining and working links of all my posts that I published so far on blogs of totalizm, including this post, I systematically make them available also in my free electronic publication [13] in a safe PDF format and in two sizes of print (i.e. large 20pt and normal 12pt) - which everyone can free download, for example, through the web page named "tekst_13.htm" available on all the web sites indicated above, including, for example, at http://pajak.org.nz/tekst_13. htm . Almost half of the posts to blogs of totalizm are also published in there in the English language version, and thus they will be understandable for inhabitants of countries other than Poland.

Other posts extending and supplementing this #344E:
#343E 2022/2/20 - the roles of God and people in eliminating the sources of evil from the world of matter (#C8 from "nirvana.htm")
#335E, 2021/5/25 - Polish movie "World without money: Nirvana System" ("Part #L" in "smart_tvs.htm")
#334E, 2021/5/1 – chemical elements unknown to official science ("part #I" from "sw_andrzej_bobola_uk.htm")
#331E, 2021/1/25 - my "Theory of Life of 2020" (#H1 to #H6 in "2020life.htm")
#282E, 2017/3/27 - my "Theory of Everything of 1985" (#A0 in "dipolar_gravity.htm")
#216E, 2012/3/10 - contradictory to reality scientific explanations for tornadoes (#K1 to #K3 from "tornado_pl.htm")
#210E, 2011/8/11 - "the pursue of knowledge" as one of the goals of the creation of people (#B4 from "will.htm")
#176E, 2009/11/30 - supernatural abilities of Polish snakes (#F2 and #F3 from "stawczyk_uk.htm")

Let totalizm prevail,
Dr Eng. Jan Pająk

kodig : :
mar 01 2022 #344_1: Co w cechach jakie Bóg nadał "wężowym...

#344_1: Co w cechach jakie Bóg nadał "wężowym kamieniom" implikuje zasadę działania mierników "energii moralnej" (część 1)

 

Motto niniejszego wpisu #344 do blogów totalizmu: "Tzw. 'wężowe kamienie' wyrastające naturalnie w ciałach węży podobnie jak perły wyrastają w ciałach małży, wykazują się tyloma nadprzyrodzonymi cechami o wprost cudownej naturze, że prawdopodobnie albo one same mogą być użyte jako czujniki umożliwiające precyzyjne pomiary gęstości tzw. 'energii moralnej' wypływającej z danej osoby, albo też są one w stanie wskazać zasady działania i wymogi inżynierskiego konstruowania takich czujników gęstości 'energii moralnej' - wskazując w ten sposób naukowe przesłanki 'jak' praktycznie mierzyć poziom energii moralnej już zgromadzonej w tej osobie, a w ten sposób 'jak' obiektywnie ustalać czy osoba ta już znajduje się w stanie 'zapracowanej nirwany' lub 'jak' ilościowo mierzyć odległość aktualnego poziomu energii tej osoby od poziomu wymaganego do zapracowania przez nią na stan nirwany, a tym samym 'jak' ilościowo szacować jej stan moralny, lub wymogi i uchybienia w zaawansowywaniu przez nią procesu zapracowywania na nirwanę." (Ponieważ zaś gęstość energii moralnej przepływającej przez dany obszar ziemi decyduje też o zorientowaniu moralnym i o jakości życia zamieszkujących ten obszar ludzi, po zbudowaniu instrumentów do pomiaru gęstości przepływu tej energii moralnej będzie można również szacować już od tysiącleci eksperymentalnie definiowaną przez tzw. "Feng Shui" i "chi" przydatność tego obszaru do pobudzania wzrostu efektywności działania, zasobności, oraz jakości życia mieszkańców tego obszaru.)

 

 

#J2. Dlaczego zasady działania mierników do pomiaru gęstości przepływu "energii moralnej" a stąd i do ustalania bliskości nadejścia "zapracowanej nirwany", są prawdopodobnie wskazywane przez "wężowe kamienie" z jakich buchają strumienie świetlistych "drobin przeciw-materii" (od 2020 roku zwanych także "Drobinami Boga") - świecenie jakich opisuje Biblia zaś inżyniersko dokumentuje też "fotografia kirlianowska" oraz ilustruje telekinetyczne tzw. "jarzenie pochłaniania"

 

W folklorach tzw. "Dalekiego Wschodu" (tj. Chin, Indii, Malezji, itp.) istnieją przeliczne ludowe opowieści a także historyczny materiał dowodowy o nadprzyrodzonych cechach nadanych przez Boga tzw. "wężowym kamieniom". Te cudowne kamienie w poszczególnych krajach są znane pod najróżniejszymi nazwami. Przykładowo w Malezji mi je opisywano pod nazwą "Cobra Pearl" (tj. "perła kobry" - patrz https://www.youtube.com/results?search_query=Cobra+Pearl ). W Indiach kamień ten jest zwany "Nagamani" - patrz https://www.youtube.com/results?search_query=nagamani . Po angielsku zaś nazywają go "Snake's Pearl" (tj. "perłą węża" - patrz https://www.google.com/search?q=Snake+Pearl ) - ponieważ rosną one w ciałach węży podobnie jak faktyczne "perły" rosną w ciałach małży. Mają one wielkość typowego ziarna fasoli o wydłużonym, zaokrąglonym kształcie pozbawionym jakiejkolwiek ostrej krawędzi. Ja słyszałem twierdzenie iż podobno zawsze są one czarne jak smoła i o jakby mokrej odbijającej światło powierzchni. Jednak w internecie pokazują też jakieś kamienie o innych kolorach z twierdzeniami iż też są one "wężowymi kamieniami". Niestety, w dzisiejszych czasach powszechnej pogoni za "zyskiem", kiedy to dla sporej proporcji ludzi "pieniądze" reprezentują wielbionego przez nich bożka, bardzo trudno się zorientować czy takie pokazywane w internecie "wężowe kamienie" o innych niż czarny kolorach służą próbom sprzedania za dość pokaźne sumy dowolnych kamieni znajdowanych w danej okolicy jakie nadają się do pretendowania iż są to "perły" wydobywane z ciał węży, czy też faktycznie pochodzą one z ciał jakichś węży. Wszakże patrząc jedynie na to co ktoś zdecyduje się dobrowolnie nam ujawnić w dzisiejszych czasach zapominania o 10 Przykazaniach Boga, trudno jest rozeznać, które informacje na ich temat są prawdą, a które np. jedynie formą oszustwa - w tym przypadku np. usiłowaniem wmówienia potencjalnym nabywcom iż zwykłe kamienie o różnych kolorach są jakoby owymi mitycznymi "wężowymi kamieniami" o iście cudownych właściwościach.

 

Na temat cudownych cech tych "wężowych kamieni" w krajach Dalekiego Wschodu krąży całe mnóstwo ludowych opowieści i twierdzeń. Ja wierzę iż wszystkie one powinny być przedmiotem racjonalnych badań i sprawdzania, a NIE jak obecnie - sceptycyzmu, drwin, nieuzasadnionego krytykanctwa, a także coraz nachalniejszych oszustw i prób wyłudzania pieniędzy od naiwnych nabywców. Wszakże staropolskie przysłowie stwierdza, że "w każdym opowiadaniu kryje się ziarno prawdy". Ponadto ja sam prowadząc najróżniejsze badania, które najpierw zainspirowało właśnie usłyszenie jakiejś ludowej opowieści, wiele razy w swym życiu się przekonywałem iż każda z tych opowieści zawierała "ziarno" wprost bezcennej naukowej wiedzy - niestety typowo całymi wiekami ignorowanej przez zawodowych naukowców, którzy wywodząc się grupy ludzi jacy przez całe życie unikają wykonywania jakichkolwiek tzw. "prac fizycznych", stąd zgodnie z tym co wykazałem logicznym łańcuchem przyczynowo-skutkowym w punkrach #G3 i #G5 swej innej strony o nazwie "wroclaw.htm" zaś krótko podsumowałem w punkcie #J1 strony o nazwie "stawczyk.htm" i w punkcie #A5 strony o nazwie "totalizm_pl.htm", niestety NIE zdołali się nauczyć procedury "jak" dla wymaganego przebadania "co", a stąd NIE są w stanie odróżniać prawdy od kłamstwa, faktów od fikcji, dobra od zła, a co za tym idzie NIE są też w stanie nabyć zdolności do znajdowania poprawnych i efektywnie działających rozwiązań dla nurtujących ludzi problemów. Aby dać tutaj kilka przykładów moich własnych odkryć zainspirowanych takimi właśnie ludowymi opowieściami, to najważniejsze z nich obejmują, między innymi: odkrycie krateru Tapanui opisywane na całej stronie o nazwie "tapanui_pl.htm"; odkrycie Drobin Boga opisywane w punktach #K1 i #K2 strony "god_istnieje.htm"; a także opisywane, między innymi, w punkcie #D3 mojej strony o nazwie "god_proof_pl.htm" moje odkrycie iż Drobiny Boga (tj. "drobiny przeciw-materii") posiadają 12 mózgów i 12 poziomów pamięci, które to odkrycie zostało zainspirowane zapisami mitów odizolowanych od reszty świata nowozelandzkich Maorysów o ich przed-chrześcijańskiech wierzeniach w nadrzędnego Boga "Io" (patrz https://www.google.co.nz/search?q=Io+Maori+Superior+God ). To właśnie owo odkrycie 12 mózgów i 12 poziomów pamięci w "drobinach przeciw-marterii" od 2020 roku nazwanych także "Drobinami Boga" stało się później inspiracją i fundamentem dla badań jakie zaowocowały stworzeniem mojej naukowej "Teorii Życia z 2020 roku" szczegółowiej wyjaśnionej na stronie o nazwie "2020zycie.htm" - z kolei z której to teorii wyniknęły badania o wynikach opisanych w niniejszym punkcie #J2. Osobiście chciałbym więc w tym miejscu zwrócić uwagę czytelnika, że bez względu jak naiwne i sprzeczne z tym co uczą nas w szkołach i na uczelniach może wydawać się to co zawierają jakieś ludowe opowieści, ciągle każdy ich fragment powinnien być naukowo badany i sprawdzany, bowiem dobrze ukryte poza ich naiwnością i sprzecznościami mogą się znajdować najcenniejsze "ziarna" przyszłej ludzkiej wiedzy!

 

Najpierw więc przytoczę tutaj krótkie streszczenia najważniejszych z co racjonalniej brzmiących takich ludowych opowieści i twierdzeń o owych "wężowych kamieniach". Z tych, tutaj raportuję tylko te, które albo usłyszałem od osoby jakiej prawdomówność osobiście poznałem i jaka kiedyś posiadała taki wężowy kamień, albo których możliwość zgodności z prawdą potwierdza jakiś rodzaj znanych mi faktów. I tak owe racjonalne i mające potwierdzenia w znanych mi faktach ludowe opowieści stwierdzają, że:

 

(A) Podobnie jak ludzcy królowie podczas oficjalnych okazji zakładają koronę na swe głowy, te węże które są królami danego "wężowiska" czy "żmijowiska" w chwili gromadzenia się swych poddanych mają w pyskach trzymać właśnie taki "wężowy kamień". Stąd każde "wężowisko", czy "żmijowisko", zawiera swego "króla" w samym środku. Trzymany zaś w jego pysku "wężowy kamień" ma powodować zwołanie danego zgromadzenia węży w danym miejscu. Kiedykolwiek więc gdzieś zaistnieje takie zgromadzenie węży popularnie nazywane "wężowiskiem" czy "żmijowiskiem", jeden z owych węży, zawsze umiejscowiony w samym środku kłębowiska węży, będzie trzymał ów kamień w swym pysku.

 

(B) To właśnie ów "wężowy kamień" z pysków "wężowych królów" posiada moc do zwoływania "wężowiska" w wybranym przez króla miejscu. Czyli to jakieś promieniowanie (a być może subtelny zapach) emitowane lub koncentrowane przez ów kamień zwołują zgromadzenia wszystkich węży danego rodzaju jakie uważają się za poddanych tego "wężowego króla".

 

(C) Miejsca w jakich "królowie węży" zwołują takie "wężowiska" zawsze są lokacjami któregoś z lokalnych tzw. "czakramów Ziemi" - patrz https://www.google.pl/search?q=czakram+energetyczny . Ponieważ z czakramów takich bucha inteligentna energia przez Chińczyków nazywana "chi" (patrz http://www.google.com/search?q=chi+energy ) - to oznacza iż wężowi królowie mają zdolność wykrywania gęstości i miejsc silnego buchania owej inteligentnej energii. Istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że wykrywanie przez nie takich miejsc ułatwia im właśnie ów "wężowy kamień", który zdaje się posiadać zdolność do wyczuwania gęstości lub do wyłapywania i koncentrowania strumieni owego "chi" , zaś trzymanie go w pysku o największej koncentracji wężowych zmysłów i przeciw-organów pozwala królowi wężów rozpoznawać położenie czakramu Ziemi na tej samej zasadzie jak w sposób opisany 

w punkcie #F4.1.2 strony "stawczyk.htm" niedźwiedzie rozpoznają czy to co właśnie trzymają w swym pysku jest jadalne czy też trujące. Istnienie takiego czakramu Ziemi w bliskości sioła Stawczyk opisałem we WSTĘPach do dwóch stron o nazwach "wszewilki.htm" oraz "milicz.htm", a także we WSTĘPie do strony "stawczyk.htm". Nic dziwnego, że w czasach kiedy mieszkałem w siole Stawczyk słyszałem sporo opowieści iż lokalni ludzie natykali się na więżowiska w obszarze tego czakramu przy tamie na Baryczy. Niestety, ja osobiście NIE widziałem raportowanych przez innych ludzi "wężowisk" czy "żmijowisk" przy czakramie spod tamy na Baryczy. Za to jedno z tych "żmijowisk" widział mój brat Czesław - w rzeczowość i prawdę informacji którego ja mam pełne zaufanie, a który opisał mi wizualnie szokującą go mnogość węży jakie formowały to "wężowisko". Takich czakramów energetycznych z jakich bucha "chi" jest jednak na Ziemi podobnie dużo jak wyrzucających owo "chi" tzw. "punktów akupunkturowych" na ciele człowieka - wizualnie ujawnianych ludziom, między innymi, za pomocą tzw. "fotografii kirlianowskiej" (patrz http://www.google.com/search?q=Kirlian+photography&source=lnms&tbm=isch ), która to fotografia pobudza do świecenia strumienie "Drobin Boga" ulatujących w owych "punktów akupunkturowych" umożliwiając tym ich fotografowanie i zobaczenie. Tyle, że ludzie wiedzą jedynie o istnieniu kilku najsilniejszych z tych "czakramów Ziemi" położonych w co bardziej słynnych miejscach. Ponieważ jednak "królowie wężów" potrafią wyczuć każdy z tych czakramów istniejących w obszarze ich władzy i działania, oraz to w nich zwołują doroczne wężowiska, pojawianie się w jakimś obszarze takich wężowisk oznacza także iż właśnie tam jest zlokalizowany czakram Ziemi buchający energią "chi". Stąd, chociaż narazie żaden radiesteta tego NIE potwierdził, osobiście wierzę iż podobny czakram Ziemi zapewne zlokalizowany jest też w miejscu zbudowania w 1571 roku drewnianego kościółka z podmilickiego Trzebicka. Znam bowiem aż trzy potwierdzenia prawdopodobnego istnienie tam tego czakramu, mianowicie: (I) ponieważ w podziemiach tego kościółka też widywano "żmijowiska" - o czym od dawna staram się informować np. w podpisie pod "Fot. #D23" ze swej strony o nazwie "milicz.htm"; (II) ponieważ w podziemiach tego kościółka ja sam widziałem niepsujące się zwłoki młodej dziewczyny "Anna" spoczywające tam już przez kilkaset lat - co też opisałem w "Fot. #D23" ze swej strony "milicz.htm" oraz w punkcie #J2 ze swej strony o nazwie "malbork.htm"; a także (III) ponieważ wiadomo, że w każdym miejscu zlokalizowania starego kościoła lub znaczącego wydarzenia religijnego też z czasem formowany jest przez Boga obszar wykazujący cechy "czakramu Ziemi" - po przykłady takiego obszaru patrz moje opisy z #J3 do #J3z strony "petone_pl.htm", lub zainteresuj się twierdzeniami o "miejscu mocy" istniejącym po prawej stronie wejścia do bazyliki w Częstochowie.

 

(D) Wężowy kamień ma rosnąć w ciele króla węży, podobnie jak perła rośnie w ciele małży. To dlatego niektóre z nazw tego kamienia brzmią "wężowa perła" (po angielsku "Snake's Pearl" albo "Cobra Pearl"). Tyle, że normalnie kamień ten ma być ukryty głęboko w ciele króla węży. Dopiero wymaga więc wybadania, czy w czasie zwoływania kolejnego "wężowiska" kamień ten automatycznie przemieszcza się do pyska króla węży - tak jak w czasie porodu lub znoszenia jaja przemieszczają się ludzkie dzieci lub ptasie jaja, czy też król węży trzyma gdzieś w swej norze dobrze ukryty taki kamień znaleziony np. w miejscu śmierci poprzedniego króla? Niemniej zgodnie z opowieściami, w czasie gromadzenia się węży poddanych danemu królowi w kolejne "wężowisko", król trzyma ten kamień w swym pysku. A wiadomo iż niemal każdy gatunek węży gromadzi się w wężowisko co najmniej raz do roku, zaś niektóre węże żyjące w tropiku nawet więcej niż jeden raz na rok.

 

(E) Kamień ten ma mieć cudowne zdolności leczenia ukąszeń jadowitych węży. Podobno wystarczy nim pocierać miejsce ukąszenia, lub przyłożyć wężowy kamień na to miejsce na dłuższy czas, aby jad węża utracił swe niszczycielskie zdolności i działanie na ukąszonego, albo aby został wyssany z rany. To twierdzenie ma historyczny materiał dowodowy w postaci "świątyń wężowych". Jedna z takich "świątyń węży" nadal znajduje się w Malezji na Wyspie Penang - patrz moje zdjęcia pokazane poniżej jako Fot. #J2a lub patrz https://www.google.com/search?q=penang+snake+temple&source=lnms&tbm=isch . W dawnych czasach w takich świątyniach efektywnie leczono ukąszenia węży właśnie z użyciem "wężowego kamienia". W obecnych jednak czasach prześladowań a nawet karania zwolenników tradycyjnych metod leczenia zaniechano już leczenia tym kamieniem, a ukąszenia węży niemal wszędzie leczy się już tylko metodami nowoczesnej medycyny (np. "antytoksynami"). Jedynie na stronie o adresie https://www.globalsistersreport.org/news/ministry/sisters-central-india-are-known-curing-snake-and-scorpion-bites-42176 dnia 2021/8/28 czytałem artykuł o używaniu ziołowych absorberów do leczenia jadowitych wężowych lub skorpionowych ukąszeń. Na Borneo zaś ktoś z miejscowego szczepu Dayak dał mi kawałek drzewa z dżungli twierdząc iż odpędza on węże od domu w którym takie drewno się znajduje. Drewna tego jednak NIE zabrałem ze sobą wracając do wolnej od węży NZ - przepisy celne której wyraźnie zabraniają wwożenia z zagranicy drewna lub przedmiotów drewnianych.

 

Niezależnie od powyższych ludowych opowieści jakie brzmią wiarygodnie i dla których daje się znaleźć najróżniejszy materiał dowodowy podpierający możliwość iż wyrażają one prawdę, w internecie upowszechniane są także opowieści, jakie zdają się być albo mitami albo też próbami nieuzasadnionego zachwalania aby skusić kogoś do zakupu takiego kamienia. O jednym z nich (tj. o innych niż czarny kolorach "wężowych kamieni") już wspominałem. Inne moim zdaniem też brzmiące dość wątpliwie (aczkolwiek ciągle dla naukowej rzetelności wymagające sprawdzania obiektywnymi badaniami) obejmują, między innymi:

 

(a) Iż każdy wąż "kobra" ma w sobie taki kamień. Jest to bardzo niebezpieczne twierdzenie i to NIE tylko ponieważ zbliżanie się do kobry kiedy ktoś NIE ma doświadczenia jak z nią obcować jest śmiertelnie niebezpieczne. Inna szkodliwość tego twierdzenia polega na zabijaniu tych węży tylko aby pozyskać ich "perły", podczas gdy kobry są istotne dla zdrowia i funkcjonowania natury, zaś w niektórych krajach są już nawet pod ochroną. Ich zabijanie przyczynia się więc do spowodowania sytuacji podobnej do "plagi myszy" jaką poniżej opisałem iż zapanowała w Australii w 2021 roku.

 

(b) Iż kamienie te świecą w nocy. Pokazywane w internecie ich świecenie w wielu przypadkach wykazuje cechy jakie NIE wykluczają ani nawet NIE zmniejszają możliwości jego "fabrykacji". Niemniej warto też odnotować, że jedną ze składowych chińskiego "chi" - jaki wężowe kamienie mają emitować, są upusty opisanych wcześniej "Drobin Boga". O tych zaś Drobinach Boga zarówno Biblia wyraźnie pisze, iż jarzą się one białym światłem, zaś ich głowy cały czas emitują czerwony rodzaj "płomieni" (np. patrz Biblia, wersety 7:9-10 z "Księgi Daniela" opisujące "Przedwiecznego" a zinterpretowane w (d) z punktu #H3 mojej strony "2020zycie.htm"). Ponadto wytryski i strumienie pobudzonych Drobin Boga są właśnie tym co ujawniane jest jako silnie jarzące się strumienie światła na tzw. "fotografiach kierlianowskich", a także tym co po telekinetycznym pobudzeniu Drobin Boga z telekinetycznie przemieszczanych obiektów formuje wokół owych obiektów tzw. "jarzenia pochłaniania" zilustrowane i opisane na Fot. #1 z mojej strony o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm".

 

Intrygująco, owo zimne, kredowo-białe światło "jarzenia pochłaniania" emitowanego przez pobudzone do świecenia strumienie Drobin Boga, dostarcza nam w końcu naukowego wyjaśnienia mechanizmu "jak" bombardowanie materii stałej (np. gleby, liści, roślin, itp.) uderzeniami strumieni Drobin Boga formujących właśnie takie zimne, kredowo-białe światło Księżyca, wyzwala w tych Drobinach Boga zadziałanie zawartych w nich "programów temperatury" w roli nośników "promieni zimna" - które dokładniej opisałem np. w (3) z punktu #K2 na swojej stronie internetowej o nazwie "god_istnieje.htm" czy w (9) z punktu #A3 na swojej stronie internetowej o nazwie "klasa.htm". Odnotuj tu, że uderzenia tych strumieni Drobin Boga ze światła Księżyca w materię stałą powoduje ich gwałtowne wyhamowanie (czyli odwrotność "przyspieszenia") a jednoczesne "przyspieszanie" nimi Drobin Boga formujących materię stałą z jaką one się zderzają. Działanie zaś tzw. "Efektu Telekinetycznego" powodowanego właśnie przyspieszaniem oraz opóźnianiem pola magnetycznego (a o polu magnetycznym już wiemy iż jest ono formowane właśnie poprzez cyrkulowanie strumieni "Drobin Boga" do 2020 roku zwanych "drobinami przeciw-materii") dowodzi iż zjawisko przyspieszania lub opóźniania Drobin Boga (tj. drobin przeciw-materii) w jakiś sposób wyzwala wymianę informacji pomiędzy pobudzonymi w ten sposób programami z Drobin Boga. Ponieważ zaś jednym z rodzajów programów docierających do powierzchni Ziemi wraz z zimnym światłem Ksieżyca, są "programy temperatury" przenoszące w sobie informację o temperaturze powierzchni Księżyca, wymienienie informacji z tych księżycowych "programów temperatury" przenoszących zimno powierzchni Księżyca, z "programami temperatury" zawartymi w Drobinach Boga formujących materię Ziemi bombardowanymi takim zimnym światłem Księżyca, powoduje wyrównanie się temperaturowej informacji w ich obu. To zaś objawia się na Ziemi w formie obniżenia temperatury materii bombardowanej tymi "promieniami zimna" pochodzącymi z Księżyca. Na przekór więc iż "oficjalna nauka ateistyczna" kłamliwie zaprzecza istnieniu "promieni zimna", ciągle takie pobudzane wyhamowywaniem i przyspieszaniem zderzających się ze sobą Drobin Boga wymienianie informacji pomiędzy ich "programami temperatury" powoduje iż software zawarte w owych Drobinach Boga nadaje np. światłu Księżyca zdolność do działania jako faktyczne "promienie zimna". Przenosząc zaś w sobie zimno i będąc przeciwieństwem "promieni ciepła" emitowanych przez Słońce, owe księżycowe "promienie zimna" są wyraźnie odnotowywane przez rolników i sadowników kiedy w noce księżycowej pełni jeszcze bardziej obniżają one już i tak bliskie zera temperatury otoczenia powodując np. poturbowanie wrażliwych na zimno plonów mrozowym "więdnięciem" oświetlonych tym zimnym światłem roślin, kwiatów i owoców, a także pojawianie się szronu na ziemi i roślinach oraz przyziemnych przymrozków w czasach wiosennych i jesiennych księżycowych nocy.

(c) Iż autentyczność wężowych kamieni daje się sprawdzić tzw. "testem hibiscusowym". Test ten polega na odcinaniu jeszcze NIE zakwitniętych pączków tropikalnych kwiatów po angielsku zwanych "hibiscus" (patrz https://www.google.com/search?q=hibiscus ) - których polska nazwa brzmi "kwiat poślubnik". Ludowe opowiadania twierdzą iż "wężowe kamienie" powodują zakwitanie takich NIE w pełni wykształtowanych jeszcze pączków tych kwiatów. Jednak zakwitanie to zwykle filmowane jest na sposób umożliwiający ukrycie ewentualnego filmowego "tricku". Ponadto wcale NIE jest powszechnie wiadomym co faktycznie powoduje zakwitanie pąków tego kwiatu - przykładowo może ono być wywoływane jakimś czynnikiem zupełnie niezależnym od ułożenia w jego pobliżu kandydata na "wężowy kamień". Stąd proponuję uważnie oglądnąć jeden z najbardziej moim zdaniem racjonalny sposób sfilmowania tego "testu hibiscusowego", upowszechniany 2:50 minutowym wideo o tytule "Orjinan nag mani" (patrz https://www.youtube.com/watch?v=KuDAjurgbFk ), poczym zastanowić się co oznaczają intrygujące szczegóły jakie w filmie tym ciągle daje się odnotować.

 

Podczas mojej profesury w Malezji zaprzyjaźniłem się z bardzo miłym Malejem o nazwisku Kamarulzaman. Był on szefem warsztatów z Fakultetu Inżynierii w którym ja odbywałem profesurę. W swoim życiu wiele on podróżował - przykładowo wiem iż odbył podróż do Mekki w Arabii Saudyjskiej (tzw. "Haj"), a także do Korei Poludniowej w której zamieszkiwał przez spory okres czasu. Miał on bogatą wiedzę na najróżniejsze tematy - w tym te jakie interesowały mnie najbardziej. Stąd spędzałem sporo czasu słuchając jego opowieści z których wiele się nauczyłem. Jedna z jego opowieści dotyczyła właśnie jego osobistych doświadczeń z "wężowym kamieniem". W owym czasie Malezja była bowiem pełna węży. Przykładowo jednego dnia ja niemal nadrepnąłem na jadowitego węża na progu budynku mojego biura. Innego zaś dnia widziałem przez okno jak odmienny jadowity wąż wspinał się w górę po występach zewnętrznego muru klatki schodowej z budynku mojego biura. Wracając z pracy koło swego mieszkania widziałem tam też czołgającą się tuż przy wąskim chodniczku dużą czarną kobrę (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=venom+spitting+black+cobra ). Potem o niej się dowiedziałem, że rozdrażniona pluje ona strumieniem jadu na odległość do czterech metrów prosto w oczy przeciwnika powodując ich wypalenie jadem. Ja zaś przechodziłem, a potem stanąłem aby dobrze się jej przyglądnąć, mniej niż jeden metr od tej kobry. Aczkolwiek spisanie w niniejszym punkcie opowieści tego malezyjskiego przyjaciela podjąłem dopiero dnia 2021/8/27 (czyli po upływie ponad 25 lat po tym kiedy ją usłyszałem), a stąd sporo szczegółów uleciało z mojej pamięci, w następnym paragrafie postaram się streścić to co nadal pamiętam z jego doświadczeń.

 

Dla mojego malezyjskiego przyjaciela wszystko się zaczęło kiedy zobaczył dwa węże (dwie kobry) walczące ze sobą. Nie pamiętam już czy walkę tę zobaczył na swym ogrodzie, czy też gdzieś w malezyjskiej dżungli. Ponieważ tamte kobry NIE mają zwyczaju aby walczyć ze sobą, zainteresowało go dlaczego jednak walczą. Zobaczył wówczas, że jedna z nich trzyma czarny kamień w swym pysku, druga zaś usiłuje jej kamień ten odebrać. Ponieważ uprzednio słyszał o owym kamieniu, zdecydował się postąpić zgodnie ze starym polskim przysłowiem (którego on wcale NIE znał, za to ja znam i tu przytaczam) "gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta" i odebrał ów kamień tym wężom. Jak go owym morderczo-niebezpiecznym wężom odebrał, szczegółów tego też już NIE pamiętam. Pamiętam tylko iż po odebraniu zabrał ów kamień do swego domu. Już następnego dnia czekała go niespodzinka - mianowicie zobaczył, że wokoło jego domu zgromadziło się sporo węży, wszystkie z których na różne sposoby starały się dostać do środka. Ich odpędzanie nic NIE pomagało. Po jakimś czasie jeden z nich zdołał jakoś dostać się do środka domu i na oczach mojego przyjaciela zmierzał wprost w miejsce gdzie leżał ów kamień. Mój malezyjski przyjaciel wówczas już zmęczony i zniechęcony swymi uprzednimi nieustannymi jednak nieudanymi próbami odpędzenia owych niebezpiecznych węży zdecydował się NIE interweniować, a jedynie obserwował co ów wąż uczyni. Wąż delikatnie i z namaszczeniem wziął ów kamień do swego pyska, poczym szybko z nim poczołgał się tam skąd przybył. Zaraz potem poznikały wszystkie inne węże uprzednio zgromadzone wokół domu i usiłujące dostać się do środka.

 

Ja osobiście zupełnie zapomniałem o tamtej opowieści mojego dawnego malezyjskiego przyjaciela. Na szczęście w dniu 2021/8/25 poszukując w YouTube interesujących mnie filmów o "deszczach węży spadających z nieba" w rodzaju filmów jakie omawiam w "Wideo #I5b" ze swej strony o nazwie "sw_andrzej_bobola.htm", zaś jakie czytelnik może sam sobie wyszukać np. angielskimi słowami kluczowymi: snake rain (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=snake+rain ), moją uwagę przyciągnęło zdjęcie czarnego węża i kamienia, jakie pokazywała plansza startowa 28-minutowego angielskiego filmu z YouTube o tytule "AMAZING Stones In the World" oraz adresie https://www.youtube.com/watch?v=2FA8XX3EPF4 . Na swej długości od 23:27 do 24:29 minut film ten krótko streszczał wysoce sceptyczny wśród Europejczyków pogląd o owych "wężowych kamieniach", a co najważniejsze przytoczył też ich angielską nazwę "SUS SNAKE PEARL", oraz inne używane dla nich nazwy. To mi przypomniało zasłyszaną od mojego dawnego malezyjskiego przyjaciela przygodę z takim kamieniem. Znając zaś nazwy tych kamieni podane w owym filmie poszukałem ich w internecie i odkryłem, że na ów temat istnieje ogromna ilość informacji i filmów - przykładowo szukaj ich pod słowem kluczowym Nagamani (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=nagamani ). Zaszokowało mnie jednak jak wiele z tych informacji i filmów jako cel prawdopodobnie ma próbę "sprzedaży" owych "wężowych kamieni" - co z kolei jest źródłem najróżniejszych rodzajów zła. Wszakże, zgodnie z tym co wyjaśniam np. w [2] z punktu #L1 swej strony "2020zycie.htm", nasza Ziemia od tysiącleci faktycznie jest krwawym polem niewidzialnej bitwy toczonej pomiędzy "mocami dobra" bezpośrednio zarządzanymi przez samego Boga, oraz "mocami zła" rządzonymi przez Lucyfera. O bitwie tej informują nas praktycznie wszystkie religie, włącznie z chrześcijaństwem i z jego Biblią, jak również ujawniają ją skrycie zwalczane wyniki badań niektórych "UFOlogów" - po sprawdzalny przez niemal każdego materiał dowodowy w tej sprawie patrz np. #A5 do #A5bc strony "totalizm_pl.htm" czy #A2 do #A2ab strony "ufo_pl.htm". Jedną z broni używanych w tej niewidzialnej bitwie są "pieniądze". Wszakże początkowo nad pieniędzmi władzę sprawował Bóg stwarzający oraz sprawiedliwie, zasłużenie i wybiorczo udostępniający ludziom pierwiastki "złota" i "srebra", z których dawniej wybijane były monety, zaś ilości których to pierwiastków wybiorczo i precyzyjnie Bóg tak udostępniał ludziom, aby możliwie najlepiej reprezentowały ilość wygenerowanej w każdym kraju produktywnej "pracy fizycznej". (Tę produktywną "pracę fizyczną", która dawniej symbolicznie była reprezentowana przez monety wybite ze złota i srebra, Karol Marks nazywał "robotniczą pracą". To on też jako pierwszy odkrył i wyjaśnił jeszcze w czasach poprzedzających tzw. "odzłocenie pieniędzy", że "pieniądze" czy "kapitał" jakie formował sobą zasób owych monet, faktycznie stanowi symboliczną reprezentację ilości produktywnej "robotniczej pracy" wygenerowanej w danym kraju przez jego robotników i chłopów.) Niestety, z upływem czasu władzę i rządy nad "pieniędzmi" stopniowo wydarły Bogu "moce zła", aby móc bezwybiorczo i koruptowalnie wynagradzać nimi wszelkie nastawione na zysk działania ludzi - tak jak z kilku różnych punktów widzenia wyjaśniam to też w punkcie#C8 strony internetowej o nazwie "nirvana_pl.htm", w punkcie #G5 strony "wroclaw.htm", czy w [2] z punktu #L1 strony internetowej o nazwie "2020zycie.htm" (które to moje strony najłatwiej wyszukiwać za pomocą strony "skorowidz.htm" używając tam słów kluczowych: pieniądze bezwybiorczo ). Przełomowe w tym wydzieraniu Bogu przez "moce zła" zarządu nad wynagradzającą rolą "pieniędzy" najpierw było wymyślenie opłacanej właśnie pieniędzmi tzw. "pracy umysłowej". Potem zaś przyszło usunięcie równoważenia ilości drukowanych pieniędzy przez wartość posiadanego przez rząd złota, czyli ich "odzłocenie" (patrz https://www.google.pl/search?q=zamkni%C4%99cie+z%C5%82otego+okna+w+1971+roku ) - co całkowicie zniszczyło rolę pieniędzy jako sprawiedliwie zarządzanego przez Boga symbolicznego reprezentanta wykonanej produkcyjnej "pracy fizycznej", a stąd otwarło je na manipulacje i na nadużycia przez korumpowalnych ludzi. Tego usunięcia najpierw dokonały kraje komunistyczne (za wyjątkiem jedynie lev'a ówczesnej Bułgarii, która jako jedyny kraj Europy Wschodniej aż do 1989 roku utrzymywała dla swego lev'a pokrycie równoważnikiem złota). Potem powprowadzały je także kraje kapitalistyczne. (Np. USA zarzuciło to równoważenie dolara złotem w 1971 roku - kiedy dokonało przełomowego "odzłocenia dolara".) Po przejęciu władzy nad pieniędzmi przez "moce zła", celem każdej "sprzedaży" i transakcji na świecie stało się zwiększanie i przedłużanie użycia na Ziemi papierowych (a dziś też komputerowych) "pieniędzy" stwarzanych w ilościach rządzonych jedynie przez "widzimisię" korumpowalnych ludzi i najróżniejszych polityków, spekulantów lub kryminalistów, czyli "pieniędzy" bezwybiorczo wynagradzających każdy rodzaj ludzkich postępowań nastawionych na generowanie zysku (w tym "pieniędzy" wynagradzających też wyrządzanie "zła" jakie powinno być karane a NIE wynagradzane), aby tym masowym używaniem takich "pieniędzy" uniemożliwić wdrożenie planów Boga mających na celu przewrócenie sprawiedliwego i wybiorczego wynagradzania u ludzi tylko produktywnych "prac fizycznych" wykonywanych w zgodności z przykazaniami Boga. Ponadto takie odzłocone pieniądze, tym zaś odzłoceniem także "zdewaluowane" w zrozumieniu ilości produktywnej pracy fizycznej jaką sobą reprezentują, w ludzkości gro której wykonuje już tylko prace umysłowe, stały się też naszym władcą, właścicielem i idolem. Wszakże uzależniły nas od posiadanych dóbr materialnych - całość których powstaje głównie dzięki produktywnej pracy fizycznej. Stąd z powodu tak zdewaluowanych pieniędzy obecnie my wcale NIE jesteśmy już posiadaczami owych dóbr, a to owe dobra materialne posiadają nas jako swoich niewolników. Wszakże nawet gdybyśmy chcieli dobra te zmienić na inne, zwykle NIE moglibyśmy tego już uczynić, bowiem każda zmiana własności kosztowałaby nas utratę znacznej części ich pieniężnej wartości, zaś na takie straty życiowe większość z dzisiejszych ludzi ekonomicznie NIE może już sobie pozwolić.

 

Przejście ludzkości na bezwybiorcze wynagradzanie pieniędzmi wszelkich rodzajów ludzkich postępowań (włącznie z postępowaniami, które powinny być karane zamiast wynagradzane) zupełnie zniszczyło też ludzkie standardy moralne. Stąd przykładowo w przypadku omawianych tutaj "wężowych kamieni" powoduje to iż w licznych przypadkach zaprezentowane na ich temat informacje NIE tylko wyglądają na "fabrykacje" przygotowane z intencją nakłonienia do zakupu, ale faktycznie mogą reprezentować oszustwa. Ponadto powodując "gorączkę złota" jaką u niektórych indukują ceny wężowych kamieni, a jednocześnie twierdząc iż kamienie te rzekomo zawarte są w głowach węży, powodują one coraz bardziej masowe zabijanie węży. Węże zaś są bardzo istotną składową naturalnych eco-systemów. Ponadto węże są nosicielami niezwykłych zdolności jakie dla przyszłej ludzkości mogą być źródłami niezastąpionej wiedzy - przykładowo rozważ zdolności węży do zdalnego hipnotyzowania czy do zmiany szybkości upływu czasu opisywane w punktach #F2 i #F3 strony "stawczyk.htm" (być może uzyskiwane właśnie dzięki cudownym właściwościom ich wężowych kamieni). Stąd wyniszczenie węży może sprowadzić całą gamę nieszczęść. Doskonale o tym już przekonali się rolnicy Australii, przyszłość których jest powtarzalnie zagrażana całą serią zamorskich stworzeń jakie uśmiercają ich węże. Przykładowo w chwili obecnej coraz usilniej nadchodzi na Australię klęska groźnej rybki zwanej "climbing perch" (patrz https://www.google.com/search?q=climbing+perch+australia ), tj. "okoń wspinaczkowy" - bo lubi on chadzać po lądzie. Jego morderczość ilustruje 9-minutowe angielskojęzyczne wideo o tytule "This Is Why Animals Die When This Fish Is Walking on Land" i o adresie https://www.youtube.com/watch?v=F6MLXX5j8gc . Ostre ciernie tego małego "okonika" (czy też "ciernika") uśmiercają wszystkie stworzenia które go zjadły. Natomiast nieco dawniej jakiś producent trzciny cukrowej zaimportował do Australii silnie trującą tzw. "sugarcane toad" (czyli "ropuchę trzcinową" - patrz https://www.youtube.com/results?search_query=cane+toad+australia ) też powodującą śmierć wszystkiego co ją zjadło - w tym australijskich węży. Z kolei wywołany przez nią gwałtowny spadek liczby węży w 2021 roku spowodował tam pojawienie się plagi myszy - którą to iście biblijną plagę w YouTube ilustrują liczne filmy wyszukiwane np. słowami kluczowymi: Australian mouse plague (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=Australian+mouse+plague ). Owa zaś plaga myszy spowodowała wprost astronomiczne straty gospodarcze. Tak więc głupota i chciwość jakiegoś plantatora trzciny cukrowej, który zapomniał o lekcji wcześniej już danej Australii przez króliki (patrz https://www.google.com/search?q=australian+rabbit+problem ) oraz NIE rozumiał iż Australia i bez tej ropuchy ma dość jadowitych i trujących stworzeń, zaindukowało ogromną katastrofę ekologiczną. Innymi słowy, pokusy stwarzane przez bezwybiorczość "pieniędzy", w połączeniu z ludzką chciwością i możliwością uzyskiwania wysokiej ceny ze sprzedaży, między innymi i NIE tylko, owych rzekomych "wężowych kamieni" o cechach potwierdzających się jako cudowne, są kolejnymi formami "zła" jakie dodaje się do zła wyrządzanego na Ziemi używaniem "pieniędzy" oraz powodowaniem przez pieniądze "chciwości" i ludzkiego "strachu" przed brakiem owych pieniędzy - o czym doskonale nas ostrzega Biblia w wersecie 6:10 z "Pierwszego Listu do Tymoteusza", cytuję: "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy". Przykładowo dodaje się do mnogości innych rodzajów zła powodowanych przez "pieniądze", takich jak obecna sytuacja z naturą kiedy owa ostrzegana przez Biblię chciwość pieniędzy spowodowała m.in. iż w oceanach zapewne więcej od ryb jest już plastyku i generowanych przez przemysł śmieci, albo sytuacja iż jednym z narodów o najbiedniejszych poziomach życia zarządza najbogatszy król świata. Najdoskonalszym zaś sposobem wyeliminowania tego źródła niemal wszelkiego zła, jakim są "pieniądze", jest zupełne usunięcie "pieniędzy" z Ziemi, tym zaś usunięciem niedopuszczenie do wyniszczenia przez nie całej ludzkości i natury. Z kolei tego usunięcia "pieniędzy" można dokonać zastępując bezwybiorcze wynagradzanie "pieniędzmi" wszelkich ludzkich postępowań (w tym i tych zasługujących na kary), przez wybiorcze wynagradzanie tylko wykonywanej przez ludzi produktywnej "pracy fizycznej", za pomocą zjawiska szczęśliwości zapracowanej nirwany (patrz strona "nirvana_pl.htm") zaprojektowanego i zarządzanego właśnie w tym celu przez samego Boga, a wyjaśnionego z punktu widzenia "jak" ideą nowego i doskonalszego niż wszystkie dotychczasowe (tj. nieporównanie doskonalszego m.in. od dzisiejszego "kapitalizmu" i "komunizmu") ustroju politycznego zwanego "Ustrój Nirwany". Działanie tego ustroju nirwany ja opisałem szczegółowiej i uzasadniłem jego zaletami we WSTĘPie i w "części #L" z mojej strony "smart_tv.htm" oraz w punktach #A1 do #A4 swej strony o nazwie "partia_totalizmu.htm". Zalety i wyniki wynagradzania w nim produktywnej "pracy fizycznej" z pomocą zjawiska zapracowanej nirwany ilustruje także nasz film z narracją po polsku i z napisami w języku angielskim o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" gratisowo udostępniany do oglądnięcia pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E (odnotuj, że angielskojęzyczne napisy jego narracji mogą być "włączane" lub "wyłączane" klikaniem na ikonkę "cc" z dolnej-prawej części tego filmu). Niestety, jak wykazują to dotychczasowe reakcje na powyższy film, w obecnych czasach powszechnego oddawania cześci pieniądzom i bogactwu, oraz zaniechania prawdy i postępu a wdrażania wygodnictwa, tumiwisizmu, chciwości, kłamstw, niemoralności i wyniszczania, gro ludzi zupełnie ignoruje, a nawet wyszydza, potrzebę wdrożenia w życie "Ustroju Nirwany" jaki całkowicie wyeliminowałby "pieniądze". Tymczasem wdrożenie przez ludzi "Ustroju Nirwany" odebrałoby "mocom zła" i korumpowalnym ludziom rządy nad sprawami wynagradzania za pracę, oddając rządy nad wybiorczym wynagradzaniem tylko produktywnej "pracy fizycznej" z powrotem w sprawiedliwe ręce Boga. W rezultacie, jak wynika z moich wyliczeń, z obecnego spędzania na wykonywaniu pracy co najmniej około 11 miesięcy w roku i mimo tego niemożności doświadczenia wielu przyjemności życiowych, "Ustrój Nirwany" wymagałby wykonywanie "pracy fizycznej" przez zaledwie kilka miesięcy w roku (w przypadku nawet tych najmniej wydajnych "prac fizycznych" przez mniej niż 7 miesięcy w roku) przez pozostały zaś czas umożliwiając każdemu doświadczenie, i to za darmo, nieznanej dzisiaj zasobności oraz wszelkich zgodnych z zadami moralności przyjemnych i uczących doświadczeń jakie nieustająco rosnący wówczas poziom życia ludzkości będzie wszystkim oferował. W przypadku zaś odrzucenia przez ludzkość ustroju nirwany, jedyne co wszystkich czeka to zaostrzanie się rządów "mocy zła", oraz powodowane ich rządami i powtarzane co kilkaset lat "masowe oczyszczanie Ziemi", jakiego już wkrótce nadchodzącą wersję uparcie ściąganą na ludzkość przez zachłanne działania elit i przemysłu ilustruje nasz inny półgodzinny darmowy film polskojęzyczny ale z napisami i w języku angielskim, o tytule "Zagłada ludzkości 2030" - patrz https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 (oglądając go pamiętaj, że jego napisy w języku angielskim mogą być "włączane" lub "wyłączane" klikaniem na ikonkę "cc", tj. "subtitles/closed captions", z dolnej-prawej części tego filmu). Ciekawe przy tym czy w wyniku doświadczenia tej zagłady lat 2030tych resztki ocalałych z niej ludzi będą miały pamięć, powody i motywacje aby raz na zawsze wyeliminować "pieniądze" z użycia i jednak wdrożyć właśnie ów zaplanowany przez Boga najdoskonalszy "Ustrój Nirwany".

 

Z tamtej opowieści mojego malezyjskiego przyjaciela oraz z innych opisanych tu empirycznych przesłanek, dość klarownie wynika, że nadprzyrodzone cechy "wężowego kamienia" nadane mu przez Boga powodują iż wydziela on "coś" z siebie, np. jakieś telepatyczne nakazy, podszepty przeciw-organu, smak, promieniowanie, itp., co jak potężny magnes przyciąga do niego węże. W rezultacie kiedykolwiek ów kamień wytwarza swe sygnały, ponieważ np. "król węży" trzyma go w swym pysku, przyciąga on do siebie wszystkie węże danego rodzaju z całej okolicy formując wokół niego "wężowisko" czy "żmijowisko". Kiedy więc słuchałem tej opowieści już wówczas wiedziałem o istnieniu zioła zwanego "Catnip" (po polsku nazywanego "kocimiętka właściwa" - patrz https://www.google.pl/search?q=kocimi%C4%99tka+w%C5%82a%C5%9Bciwa ) jakie równie mocno przyciąga do siebie koty. Naukowcy twierdzą, iż owo przyciąganie kotów jest powodowane narkotyzującym je "zapachem" tego zioła. Zapach ten jest bowiem aż tak silny, że ludzie też wyczuwają go swoimi nosami. Zapytałem więc mojego przyjaciela czy kiedy miał ów "wężowy kamień" w swym ręku to odnotował iż wydziela on jakiś zapach. On odpowiedział, że NIE. Faktycznie to nawet sam go wąchał aby sprawdzić czy wydziela on jakiś zapach, jednak stwierdził iż jest bezzapachowy - tak jak każdy inny kamień szlachetny czy perła. To zaś może np. oznaczać, że kamień ten przyciąga do siebie węże NIE swym zapachem, a nieznanym ludziom czynnikiem jaki on np. absorbuje, koncentruje i przetwarza, lub emituje - prawdopodobnie tym samym, które w minerałach jest wykrywalne za pomocą "fotografii kirlianowskiej", zaś przez niektóre osoby jest używane do "uzdrawiania kryształami" - tak jak opisałem to we WSTĘPach do swych stron o nazwach "wszewilki.htm" oraz "milicz.htm". W takim przypadku wężowy kamień emitowałby lub koncentrowałby energię promieniowania "chi" podobną do tej wydzielanej przez energetyczne "czakramy Ziemi". Nic dziwnego iż "wężowiska" i "żmijowiska" widywało sporo ludzi koło czakramu znajdującego się niedaleko sioła Stawczyk przy Tamie na Baryczy (ów czakram przy tamie opisałem w podpisie pod Fot. #D1 ze strony "wszewilki.htm").

 

Powinienem tu dodać, że na malezyjskiej wyspie Penang istnieje wężowa świątynia (tzw. "Penang Snake Temple") jaką dziwnym trafem też zwiedziłem w czasach początka swej malezyjskiej profesury - patrz "Fot. #J2a". Do świątyni tej zaraz po jej zbudowaniu spontanicznie wczołgywało się mnóstwo węży. Lokalne rumory twierdzą, że w owych dawnych czasach miała ona właśnie taki "wężowy kamień" jaki automatycznie przyciągał do niej węże oraz jaki mnisi tej świątyni używali do leczenia jadowitych ukąszeń. Jednak potem kamień ten zaginął. Teraz więc utrzymywanie obecności węży w tej świątyni wymaga ich łapania i przynoszenia do niej.

 

(Cały niniejszy wpis #344 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #344_2)

kodig : :