mar 21 2022

#345_1: Naturalny "upływ czasu"...


#345_1: Naturalny "upływ czasu" ani "czas" NIE istnieje - w lutym 2022 roku odkryłem dowód jaki potwierdza tę prawdę (część 1)

 

Streszczenie. Niniejszy wpis #345 prezentuje materiał dowodowy jaki dokumentuje prawdę tezy, że w oryginalnym świecie wszechświata zwanym "przeciw-światem" NIE istnieje ani "upływ czasu" ani też "starzejące działanie czasu" stąd w nim wszelkie ruchy i zdarzenia następują z nieskończoną szybkością ani NIE istnieje tam starzenie się, zaś ustalenie tego faktu prowadzi do wniosku iż "upływ czasu" oraz "starzejące działanie czasu" wynalazł dopiero Bóg poczym wprogramował "czas" tylko w nasz wtórny "świat materii" stworzony z budulca o formach wiecznie ruchliwych "Drobin Boga" jakie naturalnie istnieją w "przeciw-świecie". Materiał dowodowy reprezentujący jednogłośne potwierdzenia wszystkich najważniejszych i rzetelnych "trzech świadków", który tutaj prezentuję dla dowiedzenia prawdy owej tezy obejmuje: (a) brak błędów pochodzących z tzw. "nadmiarowości danych" jakie powinny być manifestowane w naszym "świecie materii" gdyby "upływ czasu" istniał w "przeciw-świecie"; (b) informacje klarownie zakodowane w wersety Biblii zacytowane i zinterpretowane w punkcie #I2 tego wpisu jakie potwierdzają nieistnienie "upływu czasu" w "przeciw-świecie" w którym Bóg mieszka (owe wersety Biblii stanowią rodzaj "[Ω] Pieczęci Boga"); (c) najistotniejsze rodzaje empirycznego materiału dowodowego jakie potwierdzają nieistnienie "upływu czasu" w przeciw-świecie, takie jak przykładowo (c1) tzw. "Efekt Tunelowy", (c2) kwantowa organizacja konwersji energii w zachowaniach cząsteczek elementarnych z materii; (c3) istnienie tzw. "poziomów energetycznych" w orbitach i ruchach elektronów wokół atomowych jąder, (@c3) "[@A3] Zegary Boga", (c4) faktyczne istnienie "wiecznej ruchliwości" Drobin Boga, nieustające ruchy jakich fomowały sobą w przeciw-świecie to co starożytni Grecy i inne religijne mitologie nazywały "chaos", (c5) nieskończone szybkości wszelkich ruchów następujących w przeciw-świecie - np. (c5a) nieskończona szybkość propagowania się fal telepatycznych, (c5b) nieskończona szybkość ruchu telekinetycznego, (c6) skokowe przemieszczanie się telekinetycznych UFO - patrz Fot. #I3a poniżej, (c7) istnienie i zasada działania tzw. "stanu telekinetycznego migotania" jaki pozwala np. na przenikanie ludzi przez mury, oraz jeszcze kilka innych zjawisk.



Motto niniejszego wpisu #345. 'Jakże moglibyśmy ufać, że "oficjalna nauka ateistyczna" NIE wprowadza nas w błąd w sprawie istnienia Boga, jeśli nauka ta NIE identyfikuje ani NIE uznaje prawdy tak obszernego materiału dowodowego i tak wielu formalnych dowodów naukowych na istnienie Boga, jedynie te z nich, które opracował autor tej publikacji obejmują: formalny dowód na istnienie Boga dokonany naukowo-niepodważalną metodą logiki matematycznej - zaprezentowany w punkcie #G2 (i wraz z innymi dowodami wyjaśniany tam w punkcie #G3) z jego strony o nazwie "god_proof_pl.htm"; osobisty dla każdego dowód na istnienie Boga, który każdy nosi ze sobą a jest zaprezentowany w punktach #D1 do #D3 ze strony o nazwie "2020zycie.htm"; a także owe dowody zaprezentowane w niniejszej publikacji.' (Gorzka prawda o niekompetencji dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej" w racjonalnych i efektywnych badaniach innych niż ludzie istot myślących i twórczych, poziom inteligencji których znacznie przewyższa inteligencję ludzkich naukowców.)



#I1. Co to takiego błędy wynikające z "nadmiarowości danych" i dlaczego ich brak manifestowany we wszelkich zdarzeniach zmieniających w naszej przeszłości coś aż na tyle ważnego iż powoduje to zmiany naszej teraźniejszości, a wywoływanych zarówno przez Boga jak i przez inne istoty podróżujące przez czas, dostarcza nam definitywnego potwierdzenie iż w przeciw-świecie NIE istnieje "upływ czasu" ani NIE zachodzą tam starzejące działania "czasu" manifestujące się w naszym świecie materii (tj. że np. "upływ czasu" dający się technicznie mierzyć jest dopiero wynalazkiem Boga mądrze przez Boga wprogramowanym tylko w nasz świat materii i w istoty żywe jakie Bóg postwarzał z "Drobin Boga"):

Niniejszym mam przyjemność raportować ogromnie istotną nowinę, którą z radością pragnę podzielić się z czytelnikami za pośrednictwem niniejszego wpisu #345 do blogów totalizmu. Mianowicie pod koniec lutego 2022 roku w końcu odkryłem i tutaj opisuję długo poszukiwany przez siebie materiał dowodowy jaki definitywnie potwierdza iż w przeciw-świecie "upływ czasu" NIE istnieje a więc wszystko tam dzieje się natychmiast. Gdyby bowiem taki fizykalny i mierzalny "upływ czasu" istniał w przeciw-świecie, wówczas wszelkie zmiany wprowadzane do naszej przeszłości zarówno przez Boga jak i przez inne technicznie zaawansowane istoty zdolne do podróżowania przez czas, musiałyby powodować wykrywalne dla nas zjawisko błędów wynikających z tzw. "nadmiarowości danych". Czym jest ta "nadmiarowość danych" można poczytać np. pod adresem https://www.google.pl/search?q=nadmiarowo%C5%9B%C4%87+danych . Tymczasem następstw powodowania błędów przez to zjawisko, w naszym świecie materii technicznie NIE daje się odnotować - choć rejestruje je nasza wymazywalna pamięć. Z kolei zaakceptowanie dowodowej wartości braku tego rodzaju błędów w przypadkach kiedy coś istotnego w naszej przeszłości zostało zmienione, otwiera nam szerokie okno na przeciw-świat (tj. na odmienny od naszego świat, do jakiego w kontekście religijnym w czasach mojej młodości referowało się jako do "tamtego świata"). Poprzez zaś owo okno obecnie możemy znacznie efektywniej poznawać naszego Boga, zaś dzięki lepszemu Jego poznaniu będziemy w stanie lepiej wypełniać przykazania i wymagania Boga - udoskonalając w ten sposób NIE tylko życie nas samych i naszych bliźnich, oraz losy otaczającej nas natury; ale także całą ludzką wiedzę i zaawansowaną technikę przyszłości (włącznie z budowaniem wehikułów czasu jakie przyszłych ludzi uchronią od śmierci), a ponadto stopniowo wypracowując też dla nas przyszły udział i kooperowanie z Bogiem w trudnym zadaniu eliminowania z całego wszechświata istniejących w nim "źródeł zła" (np. poprzez wyeliminowanie użycia "pieniędzy" wdrożeniem "Ustroju Nirwany" z naszego filmu https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E ) - tak jak wyjaśniłem to od #C8 do #C8bc ze swej strony o nazwie "nirvana_pl.htm" i w bazującym na nich wpisie #343 do blogów totalizmu. Dlatego, na przekór iż jak każda dzisiejsza osoba zapewne czytelniku też cierpisz na tzw. "przeciążenie informacyjne" (patrz https://www.google.pl/search?q=przeci%C4%85%C5%BCenie+informacyjne ) propagandą "mocy zła" wmawiających ci iż Bóg jakoby NIE istnieje, ciągle zapewniam cię - uwierz mojemu doświadczeniu i wiedzy iż zaprawdę warto poznawać nieznane wcześniej prawdy dotyczące Boga, w tym i te jakie opisuję tutaj.

Zacznijmy więc od wyjaśnienia sobie co to takiego owa "nadmiarowość danych" (patrz https://www.google.pl/search?q=nadmiarowo%C5%9B%C4%87+danych ) i dlaczego dostarcza nam ona aż tak istotny materiał dowodowy. Otóż w naukach komputerowych, szczególnie zaś w obszarze inżynierii softwarowej i formowania oraz używania "baz danych", koncept owej nadmiarowości danych (po angielsku zwanej "data redundancy" - patrz https://www.google.com/search?q=data+redundancy+means ) jest szeroko znany i opisywany w fachowej literaturze. Ja o nim wykładałem swoim studentom w praktycznie niemal każdej z owych profesur jakie w swym życiu odbywałem na Cyprze (tj. w Famagusta), w Malezji (w Kuala Lumpur), na Borneo (Kuching) i w Korei (Suwon) - za co jestem Bogu ogromnie wdzięczny, bowiem to właśnie zdobyta dzięki temu wiedza na ów temat, plus owo życiowo długie doświadczenie w znajdowaniu poprawnych rozwiązań dla nurtujących nas problemów które nabyłem dzięki nauczeniu się wypracowywania "jak" na bazie doświadczeń życiowych zgromadzonych podczas osobistego wykonywania produktywnych "prac fizycznych" praktycznie przez niemal całe życie czyli aż do czasu kiedy postarzałe ciało zaczęło odmawiać mi posłuszeństwa, razem wzięte pozwoliły mi odkryć potwierdzającą istotność materiału dowodowego jaki tutaj opisuję. Odnotuj, że w punktach #G5 i #G3 ze strony o nazwie "wroclaw.htm" wyjaśniłem szczegółowiej owo "jak" oraz ogromną istotność jego uczenia się poprzez ochotnicze wykonywanie produktywnych "prac fizycznych" z moralnymi motywacjami - nabywanie jakich to motywacji wyjaśnia punkt #A2.12 strony "totalizm_pl.htm". Wszakże tylko owa ucząca moc wykonywania takich produktywnych "prac fizycznych" jest w stanie umożliwić osiąganie faktycznej mądrości życiowej. Z kolei tylko ona, a NIE np. edukacja, pozwala potem na poprawne odróżnianie zła od dobra, prawdy od kłamstwa, faktów od fikcji, a co za tym idzie i na efektywne rozwiązywanie trudnych problemów nurtujących ludzi.

Owa "nadmiarowość danych" polega na tym, iż te same "dane" są utrwalane we więcej niż jednym pliku je dokumentującym i potem z każdego z owych plików używane przez odmienną aplikację. To zaś powoduje iż przy zmianach wartości tych danych pominięcie ich zaktualizowania we wszystkich owych plikach, stwarza i rozmnaża źródła najróżniejszych błędów. Przykładowo, jeśli czyjąś datę zatrudnienia na danym stanowisku duplikuje się odrębnymi danymi używanymi przez najróżniejsze programy lub dokumenty tego samego przedsiębiorstwa, poczym jeśli "daty" tej osoby z jakichś powodów ulegną zmianie, wówczas omylni ludzie zwykle zapomną je też pozmieniać we wszystkich miejscach w jakich one są używane - powodując tym kłamliwość i rozbieżność posiadanych i upowszechnianych informacji.

Ja od 1985 roku szczegółowo badam i dokumentuję metody oraz efekty działań Boga. W owym bowiem roku wypracowałem pierwszą w świecie i nadal jedyną Teorię Wszystkiego z 1985 roku jaka naukowo niepodważalnie mi wykazała iż "Bóg faktycznie istnieje". Szczególne moje zainteresowanie w tych badaniach przyciągają nieznane wcześniej ludziom zmiany dokonywane w naszej przeszłości przez Boga lub przez istoty zdolne do podróżowania przez czas - możliwość i wyjaśnienia istnienia jakich po raz pierwszy w świecie zapostulowała, a następnie wykryła i opisała konceptem tzw. "nawracalnego czasu softwarowego" dopiero tamta moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku. W swoich badaniach natykałem się na ogromną liczbę takich zmian dokonywanych w naszej przeszłości, późniejsze następstwa których już w naszej teraźniejszości powodowały jednak też zmiany w sporej liczbie obserwowalnych faktów jakich zaistnienie moja pamięć i naukowa spostrzegawczość umożliwiła mi osobiście odnotowywać. Przykładowo, mój nawyk aby naukowo rozszyfrowywać z pomocą ustaleń zarówno mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, jak i mojej Teorii Życia z 2020 roku, wiedzę jaką mądrze, precyzyjnie i umiejętnie Bóg zaszyfrował w poszczególnych wersetach Biblii, już mi wykazały iż nawet treść niektórych słów i wyrażeń Biblii nieustannie się zmienia - NIE bez powodu zawartość Biblii nazywa się "żywym słowem" lub "żyjącym słowem". (Jako przykłady moich odszyfrowań wiedzy zaszyfrowanej w wersetach Biblii i do dzisiaj przeaczanej przez innych badaczy - rozważ np. analizy wersetu 2:7 z biblijnej "Księgi Rodzaju" przytoczone w (e1b) z (e) punktu #H3 oraz w punkcie #L2 strony o nazwie "2020zycie.htm", albo rozważ moje analizy przykazania Boga "Nie pożądaj żony bliźniego swego" jakie publikuję w punkcie #L1 z owej strony o nazwie "2020zycie.htm" a także we wpisie #342 do blogów totalizmu.) Najwcześniejsze przesłanki iż ktoś uparcie zmienia naszą przeszłość odkryłem kiedy analizując autentyczne zdjęcia UFO rzuciło mi się w oczy iż praktycznie wszystkie one albo są publikowane przez anonimowych fotografujących, albo też przez osoby jakie z dużym rozgłosem tzw. "oficjalna nauka ateistyczna" niesłusznie oskarżyła iż jakoby ich zdjęcia są "fabrykacjami" - po ich przykłady patrz punkt #C2 i Fot. #6ab ze strony o nazwie "memorial_pl.htm" oraz podrozdział P2.14.1 i Rys. P28 z tomu 14 mojej monografii [1/5]. (Moim zdaniem osoby te, lub ich potomkowie, obecnie powinny za to otrzymać formalne przeprosiny od instytucji "oficjalnej nauki ateistycznej".) Natomiast pierwszą z najbardziej wstrząsających mną zmianą przeszłości, doświadczenie jakiej dla mnie było prawdziwym szokiem, a jednocześnie upewniło mnie iż złośliwe sabotażujące wzrost naszej wiedzy zmiany przeszłości są faktem, opisałem w 3. z "ad. 2." podrozdziału V5.1 z tomu 16 mojej monografii [1/4]. Polegała ona na usunięciu w przeciągu jednej nocy książki o historycznych datach zakwitania czereśni w Japonii, jaką w bibliotece NZ Uniwersytetu Otago przeglądałem wieczorem, zaś jakiej następnego ranka Biblioteka ta już NIE posiadała ponieważ w międzyczasie ktoś przenióśł się do przeszłości i usunął zamówienie jej kopii z listy zamówień nowych książek sprowadzanych do tej biblioteki (co następnego dnia rano potwierdziło mi sprawdzenie dokumentacji tej biblioteki).

Niezależnie od zmian dokonywanych w naszej przeszłości przez Boga, zmiany takie są w stanie dokonywać wszystkie istoty poziom nauki i techniki jakich osiągnął zdolność do budowy wehikułów czasu. Inna istotna taka zmiana, jaka równie mocno mną wstrząsnęła, opisana jest w 4. z owego "ad. 2." w tym samym podrozdziale V5.1 z tomu 16 mojej monografii [1/4]. Mianowicie w 1983 roku moi przyjaciele badali pod hipnozą uprzednio uprowadzoną do UFO Nowozelandkę do jakiej w swych publikacjach referuję pod pseudonimem Miss Nosbocaj - zaś kopię jej raportu z całej tej sesji hipnotycznej, natychmiast po hipnozie przepisanego z nagrania na magnetofonie, poczym wydrukowanego i mi przekazanego, ja szczegółowo analizowałem zaś po przetłumaczeniu z angielskiego na język polski opublikowałem między innymi w podrozdziale UB1 z tomu 16 mojej monografii [1/5]. W pisanym raporcie z przebiegu tej sesji hipnotycznej następowały zmiany w miarę jak wyjaśniałem i publikowałem w swych opracowaniach kluczowość ich znaczeń. Najbardziej znaczącą z owych zmian było zastąpienie w 1994 roku dosłownie na moich oczach jednego angielskiego słowa kluczowego "business" oryginalnie użytego w owym pisanym raporcie, przez inne angielskie słowo "thing". Oryginalnie bowiem Miss Nosbocaj raportowała o rodzaju hodowli ludzkich dzieci na pokładach UFO (tj. o "baby business"), istnienie której to hodowli demaskowało iż my ludzie skrycie jesteśmy seksualnie i biologicznie eksploatowani przez UFOnautów. Jeszcze innym doskonałym przykładem zmiany dokonanej w naszej przeszłości (w tym przypadku zapewne przez Boga aby uświadomić mi i dodać drugiego świadka iż przeszłość faktycznie daje się zmieniać) może być opisywane szerzej w punkcie #D6 z mojej strony o nazwie "timevehicle_pl.htm" oraz w podrozdziale V5.3 z tomu 16 mojej monografii [1/4] zmienienie w przeszłości architektury kompleksu handlowego "Megamall" z centrum malezyjskiego miasta Kuala Lumpur, jakie spodowowało całkowite zniknięcie lodziarni Häagen-Dazs z następnej wersji architektury tego kompleksu. A w tejże lodziarni razem z moją przyszłą żoną cztery dni wcześniej jedliśmy nasze ulubione lody. Najbardziej ostatnią zmianą w filmie wyprodukowanym w przeszłości odnotowałem w dniu 2022/3/5. Mianowicie zastanowiło mnie iż grupa tych samych istot, które systematycznie bardzo uważnie i wielokrotnie przeglądają każdy ze wpisów do blogów totalizmu, w moim uprzednim wpisie numer #344 opublikowanym dnia 2022/3/1 z ogromną uwagą przeglądała "zwiastun" do filmu z 2011 roku o tytule "The Dragon Pearl" (zwiastun ów czytelnik może sobie oglądnąć pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=jJv7qJLDDyM ). Ponieważ pisanie owego wpisu #344 kończyłem zaledwie tydzień wcześniej, doskonale pamiętałem, że oryginalnie większość obrazów owego zwiastuna ("trailer") wielokrotnie pokazywała ową jarzącą się białym światłem "perłę" chińskiego smoka (o której w swoich badaniach ustaliłem iż najprawdopodobniej faktycznie stanowi ją oglądana przez dawnych ludzi NIE znających maszyn, wynaleziona dopiero przeze mnie, leczniczo i nadprzyrodzenie świecąca białym telekinetycznym "jarzeniem pochłaniania" Komora Oscylacyjna drugiej lub trzeciej generacji). Jednak kiedy w dniu 2022/3/5 ponownie oglądnąłem sobie ów zwiastun, z szokiem odnotowałem, że "powycinana" już z niego została większość obrazów wymownie pokazujących tę jarzącą się "perłę smoka". Najwyraźniej informacja na temat tej "perły" w jakiś sposób jest istotna dla przyszłości i rozwoju naszej cywilizacji, stąd wycięcie ze zwiastuna obrazów owej perły dodatkowo obniża dowodowość i wiarygodność moich badań i raportów a jednocześnie zniechęca do oglądnięcia tego filmu jaki w internecie można sobie wyszukać np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=The+Dragon+Pearl+2011 .

Jeśli dobrze się zastanowić, to każdy z powyższych przypadków zmiany przeszłości powinien sobą generować ogromną liczbę błędów owych duplikowanych danych, które opisuje koncept nadmiarowości danych. Przykładowo, tylko w przypadku opisanego powyżej zniknięcia całej lodziarni z ogromnego kompleksu handlowego "Megamall", ów tajemniczy "ktoś", co zmienił w przeszłości architekturę i zagospodarowanie tego kompleksu, aby zmianę tę móc utrzymać w tajemnicy przed ludźmi musiałby systematycznie pozmieniać aż całą masę danych - co niemal z pewnością wiodłoby do popełnienia jakichś błędów. Wszakże bez pozmieniania owych danych - szczególnie bez zaktualizowania pamięci wielu ludzi oraz ludzkiej dokumentacji związanej z architekturą owego "Megamall", o dokonaniu zmiany wiedzieliby zarówno wszyscy ludzie pracujący w owym kompleksie, jak i wszyscy związani z ustanowieniam tam lodziarni Häagen-Dazs. Jednak wysiłki zarówno moje jak i mojej ówczesnej partnerki wykazały, że oprócz nas NIKT inny NIE był świadomy zajścia tamtej zmiany. Powinienem zaś tutaj dodać, że różnych przypadków zmiany przeszłości podobnych do powyższego, w swych dotychczasowych badaniach odnotowałem bardzo wiele. To zaś oznacza, że istnieje w przeciw-świecie jakiś doskonale działający mechanizm jaki powoduje iż na przekór że w naszym świecie materii istnieją przeliczne zgrupowania danych jakie powinny wykazywać błędy w manifestowaniu następstw nadmiarowości danych, jednak w każdym przypadku zmiany czegoś w naszej przeszłości, ów mechanizm tak zadziała iż zmiana przeszłości NIE spowoduje żadnych następstw zamanifestowanych w formie różniących się od siebie powtórzeń danych wynikających z tej zmiany. W następnym paragrafie zgrubnie, zaś w następnym punkcie #I2 już bardziej dokładnie, wyjaśnię jak działanie owego mechanizmu eliminujące pojawienie się takich błędnych różnic w "danych", jest wyjaśniane przez moją Teorię Wszystkiego z 1985 roku zasadami działania czasu, a ściślej następstwami braku "upływu czasu" w przeciw-świecie.

I tak, aby już tu prosto nadmienić czytelnikowi jak owe zmiany dokonane w przeszłości powodują wyeliminowanie błędów "nadmiarowości danych" w obecnie otaczającej nas rzeczywistości, użyję dwóch hipotetycznych przykładów myślących i pamiętających swe życie robotów, jakie wykazują wszelkie cechy ludzi (np. rozmnażają się i mogą też umrzeć) - tyle iż jeden z nich żyje w świecie materii z upływem czasu, drugi zaś w przeciw-świecie gdzie brak jest upływu czasu. Pierwszy z tych robotów, męski, nazwijmy go np. "Mack", żyje w jakimś kraju świata w którym panuje "upływ czasu" - tak jak upływ ten panuje też w świecie w którym my żyjemy. W jakiejś tam chwili swego życia Mack wybrał się w podróż do innego kraju swego świata, gdzie poznał robota żeńskiego, nazywanego np. "Fiona" - którą poślubił i mieli razem syna np. "Jana" a potem też sporo innych dzieci. Po urodzeniu się Jana pstryknęli mu zdjęcie jakie potem kuzyn Fiony opublikował w książce którą napisał, a którą natychmiast adoptowały na obowiązkową lekturę wszystkie szkoły owego kraju, ucząc na niej dzieci innych robotów. Niestety ów syn Jan odkrył iż ich świat jest skrycie okupowany i eksploatowany przez złośliwe roboty-UFOnautów - co porozgłaszał po całym swym świecie. Stąd umiejące podróżować przez czas owe roboty-UFOnautów zdecydowały iż wyślą swych "kurierów czasowych" do chwili kiedy "Mack" wybierał się w swą podróż i mu ją uniemożliwią - tak iż NIE pozna on Fiony i jej NIE poślubi, stąd NIE będą mieli syna Jana ani jego rodzeństwa. Upływ czasu więc spowodował że Fiona poślubiła kogoś innego i miała córkę jaka jednak wiodła typowe życie więc faktycznie NIE powstała na jej temat żadna książka. Jednak informacja o Janie i o jego dorobku życiowym była już trwale zapisana w pamięciach sekwencyjnych dużej liczby robotów ponieważ upłynęło już sporo czasu od oryginalnej podróży Macka aż chwili kiedy Jan się urodził i kiedy po świecie upowszechniona została już książka o nim, a także kiedy w szkołach uczono już o jego odkryciach. Bez więc braku jakiegoś mechanizmu, który automatycznie by eliminował błędy spowodowane "nadmiarowością danych", aby zupełnie wymazać z całego świata owych robotów wszelką pamięć istnienia Jana i jego dorobku, owe roboty-UFOnauci musieliby NIE tylko zmienić pierwotne zdarzenie (tj. uniemożliwić "Mackowi" jego wyjazd dla poznania "Fiony"), ale także bez popełnienia żadnego błędu typu "nadmiarowość danych", musieliby również pracowicie zniszczyć wszystkie kopie książki o Janie i wszystkie jej tłumaczenia, a ponadto musieliby pozmieniać też programy nauki w szkołach owego świata i wymazać sekwencyjne pamięci wszystkich tych przelicznych robotów, którzy nabyli wiedzę o dorobku Jana. Praktycznie więc byłoby niemożliwością iż zdołaliby wszystko to dokonać bez popełnienia żadnego błędu jaki ujawniałby innym iż urodzenie się Jana zostało skrycie wydeletowane.

Rozważmy jednak teraz inny hipotetyczny przeciw-świat niemal identyczny do poprzedniego, który różnił się od niego jedynie iż w nim "upływ czasu" NIE istniałby. W takim przeciw-świecie wszystko działoby się w dokładnie tym samym czasie. Stąd gdyby tam podróż "Macka" została jakoś unieważniona przez złośliwe roboty-UFOnautów, w tej samej chwili "Fiona" poślubiłaby kogoś innego i też w tej samej chwili urodziłaby córkę. Nie zaistniałby więc tam "upływ czasu" w którym książka o Janie mogłaby się upowszechnić, być przetłumaczona i adoptowana na lekturę w szkołach. Czyli tylko jedno posunięcie uniemożliwienia podróży "Mackowi" wyeliminowało by tam równocześnie wszelkie uprzednio zaistniałe duplikacje danych o "Janie" demaskującym roboty-UFOnautów - jakie w poprzednim przykładzie formowały błędy pochodzące z "nadmiarowości danych" psujące zapędy robotów-UFOnautów aby kompletnie wymazać dorobek Jana. Jak też się okazuje, to co na Ziemi dzieje się i daje się sprawdzać po wykryciu iż dokonana została jakaś zmiana w przeszłości świata materii w jakim my żyjemy, dokładnie pokrywa się z następstwami zmian w takim hipotetycznym przeciw-świecie bez "upływu czasu".


#I2. Dwie możliwe alternatywy dla działania czasu w przeciw-świecie logicznie dopuszczane przez moją Teorię Wszystkiego z 1985 roku, mianowicie: alternatywa [A] - w przeciw-świecie "upływ czasu" NIE istnieje, a stąd to Bóg jest wynalazcą "upływu czasu" i zjawiska "czasu" jakie wprogramował tylko w działanie naszego świata materii; albo też alternatywa [B] - w przeciw-świecie panuje "nienawracalny czas absolutny wszechświata" jaki upływa co najmniej 365x1000 razy szybciej od "nawracalnego czasu softwarowego", który Bóg wynalazł i w którym zaprogramował przebiegi naszego starzenia się i życia wszelkich istot z naszego świata materii:

Faktyczne zasady "jak" działania "czasu" pozwoliła odkryć i coraz precyzyjniej wyjaśniać dopiero moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku - jaka dotychczas ujawniła nam aż tak wiele wcześniej nieznanych prawd o otaczającej nas rzeczywistości. Dla przeciw-świata teoria ta dopuszczała i rozważała iż istnieją i są zgodne z uprzednio zidentyfikowanym materiałem dowodowym tylko wskazane w tytule tego punktu #I2 dwie alternatywy dotyczące "czasu", obie jakie początkowo miały tak samo równy potencjał wyjaśnienia działania mechanizmów czasu w całym wszechświecie. Jednak równocześnie nakazywała mi ona abym prowadził poszukiwania jakiegoś rozstrzygającego materiału dowodowego, który by wskazał tę z obu owych alternatyw, jaka reprezentuje prawdę - ten materiał dowodowy odkryłem dopiero po koniec lutego 2022 roku, chociaż jego indywidualne przykłady zacząłem gromadzić i publikować jeszcze w Polsce na początku lat 1980-tych. W swym więc początkowym wyjaśnieniu "czasu", trwającym aż do owego lutego 2022 roku, teoria ta widziała "czas" i mechanizm działania czasu w sposób nieco podobny jak dotychczasowa "oficjalna nauka ateistyczna" nadal widzi aż dwa równolegle dopuszczalne i obecnie używane wyjaśnienia dla natury światła, tj. jak widzi: (1) falowe i (2) korpuskularne wyjaśnienia i teorie światła (faktyczną prawdę w tej sprawie możemy jednak ustalić też dopiero dzięki mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku). Jest więc wysoce szczęśliwie, że w lutym 2022 roku autor niniejszego raportu znalazł ten długo poszukiwany przez niego materiał dowodowy, jaki wskazał iż z ich obu, tylko alternatywa [A] reprezentuje absolutną prawdę - co postaram się wyjaśnić szczegółowiej czytelnikowi w niniejszym wpisie #345. Ponieważ zaś zawsze istnieje niebezpieczeństwo, iż "moce zła" znajdą jakiś sposób aby trwale zatrzymać dalsze ujawnianie odkrywanych przez autora absolutnych prawd, natychmiast po odkryciu i podjęciu stopniowego spisywania tej ogromnie istotnej dla ludzkości prawdy (czyli począwszy już od 2022/2/27) jej esencję zacząłem także publikować w miarę jej opisywania w "części #I" swej strony internetowej o nazwie "1985_teoria_wszystkiego.htm" i adresach podanych pod koniec tego wpisu #345.

 

Obie te teoretycznie dopuszczalne i możliwe alternatywy działania czasu w przeciw-świecie wskazałem już w tytule tego punktu #I2. Pierwsza z nich, jaką początkowo odrzuciłem z uznania ją za poprawną z powodu swej uprzedniej interpretacji biblijnych wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów", to owa alternatywa [A] stwierdzająca iż w przeciw-świecie takie coś jak dający się mierzyć "upływ czasu" i powodujący zjawiska starzenia się "czas" wogóle NIE istnieją, a stąd że "upływ czasu" i "czas" wynalazł dopiero nasz Bóg poczym wprogramował go w działanie naszego świata materii. Alternatywa ta bowiem natychmiast przychodzi na myśl i najbardziej się narzuca. Jednak jej publikowanie zmuszony byłem opóźnić aby móc dogłębniej przemyśleć jej raczej niezwykłe następstwa dla otaczającej nas rzeczywistości, a ponadto aby przeszukać czy w sprawie zjawiska "co" opisywanego słowami "brak upływu czasu w przeciw-świecie" będę w stanie dopracować "jak" wyjaśniające zasady i następstwa działania tego "co" oraz znaleźć też przykłady potwierdzeń pozostałych dwóch "świadków" opisywanych w (1) do (1c) z punktu #H1 mojej strony o nazwie "2020zycie.htm" - na dodatek do uprzednio już znalezionych przez siebie wersetów Biblii stanowiących jednego z wymaganych "3 świadków" (poświadczeniowe znaczenie jakich to wersetów w sprawie upływu czasu, interpretowane bez uprzedniego poznania istnienia i działania "Drobin Boga" będących budulcem Boga przy stwarzaniu naszej materii i świata, niekoniecznie umożliwia rozstrzygające docieknięcie mechanizmu działania czasu).

 

[Ω] Pieczęć Boga! Zrozumienie iż wersety Biblii są jednym z owych "trzech świadków" jakich zgodne potwierdzenia są niepomijalnie wymagane aby dać nam absolutną pewność iż dowolne odkrycie naukowe jest istotne i wyraża sobą ponadczasową prawdę, ja intuicyjnie wdrażam w swoich badaniach począwszy od 1985 roku, czyli od sformułowania swojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku jaka ukazała mi naukowe podstawy do uzyskania pewności iż Bóg istnieje oraz dostarczyła przesłanek do naukowo niepodważalnego udowodnienia istnienia Boga. Jednak dopiero w 2020 roku zacząłem formalizować w swej publikacji z punktu #I2 autobiograficznej strony "pajak_jan.htm" wymóg stwierdzający iż żadne z odkryć naukowych przez autorytety uważanych za istotne, NIE daje pewności iż wyraża sobą prawdę aż do chwili kiedy uzyska jednogłośne potwierdzenia wszystkich najważniejszych "trzech świadków" - z grona jakich potwierdzenie zaszyfrowane w wersetach Biblii stanowi koronującą prawdę tego odkrycia "Pieczęć Boga"! Owo zaś moje dość rewolucyjne odkrycie o roli Biblii jako nosiciela "Pieczęci Boga" koronującej potwierdzenia prawdy istotnych odkryć naukowych, wkrótce po jego sformalizowaniu opublikowałem dodatkowo w opisach swej Teorii Życia z 2020 roku - z definiującą go formą zawartą w (1) do (1c) z punktu #H1 na stronie o nazwie "2020zycie.htm". Gdyby więc spróbować wyrazić w formie słownej definicji czym jest opisywana tu "Pieczęć Boga", wówczas dałoby się ją opisać np. następującymi słowami. "Pieczęć Boga" jest to przepowiedniowe potwierdzenie prawdy istotnego odkrycia naukowego jakie ma być dokonane dopiero w przyszłości jednak potwierdzenie jakiego umiejętnie i dalekowzrocznie od początku jest już zakodowane w wersetach Biblii referujących do esencji owego odkrycia, samemu odkrywcy dostarczając tym upewnienia co do przełomowego znaczenia jego odkrycia, zaś innych ludzi którzy uznają i rozumieją to odkrycie utwierdzając w pewności iż odkrycie to jest absolutną prawdą ogromnie istotną dla postępu ludzkości, a ponadto informując też o poziomie istotności tego odkrycia poprzez powtarzanie w Biblii referencji do jego esencji w takiej liczbie odrębnych wersetów jaka jest proporcjonalna do "stopnia znaczenia" jakie to odkrycie posiada dla losów ludzkiej cywilizacji. Odnotuj iż "Pieczęć Boga" ma tę niezwykłą cechę, że jej istnienie i znaczenie pozostaje ukryte dla wszystkich innych ludzi poza odkrywcą danej prawdy, oraz poza tymi osobami którzy jego odkrycie zaakceptują i przyjmą jako prawdę. (Więcej szczegółów na ten temat szukaj np. w (1b) z punktu #H1 i w (5) z punktu #H7 strony "2020zycie.htm".) Co najciekawsze, fakt iż takie rozliczne "Pieczęci Boga" faktycznie są zakodowane w Biblii dla każdego z istotnych przyszłych odkryć naukowych, zostało mi dodatkowo potwierdzone w lutym 2022 roku, kiedy to po raz któryś tam już z rzędu, ponownie analizowałem owe opisujące fakt NIE istnienia "upływu czasu" w przeciw-świecie biblijne wersety 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów", treść których cytuję poniżej zaś znaczenie ukryte przed naszym zrozumieniem aż do owego lutego 2022 roku interpretuję tuż po ich zacytowaniu - podkreślając tam ich rolę jako przypieczętowanie "Pieczęcią Boga" prawdy swego odkrycia o nieistnieniu "upływu czasu" i działania "czasu" w przeciw-świecie reportowane w niniejszej "części #I" tej strony. Z kolei owo dodatkowe potwierdzenie iż "Pieczęć Boga" faktycznie jest zakodowana w Biblii dla każdego przyszłego istotnego odkrycia naukowego jakie ujawnia prawdę, jest też dla nas ostrzeżeniem, że "żadne z odkryć naukowych, które na niezdolnych do rozumienia 'jak' autorytetach sprawiają wrażenie doniosłych, jednak dla których w Biblię NIE wkodowana została opisywana tu 'Pieczęć Boga', z całą pewnością NIE wyraża sobą istotnej dla ludzkości prawdy, a stąd jego uznawanie za taką prawdę z upływem czasu okaże się wysoce niszczycielskie dla postępu ludzi". Stąd bez względu na to ile autorytetów, polityków i instytucji myślących jedynie na poziomie "co" jednak niezdolnych do wypracowywania "jak" będzie wychwalało to odkrycie i inwestowało swój autorytet w jego upowszechnianie, faktycznie brak dla niego "Pieczęci Boga" komunikuje iż powinno się je traktować tylko jak przelotny deszczyk, który chociaż uformuje nieco błota na powierzchni gleby, jednak NIE będzie w stanie wniknąć do korzeni aby ożywić to co pozasychane.

Dla pełnej klarowności powyższej alternatywy [A] muszę tu wyjaśnić treść pojęcia "co" stwierdzającego "brak upływu czasu". W tym celu użyję analogii ludzkiego sportowca, który dla treningu każdego dnia wykonuje długie bieganie wokół jakiegoś toru zamkniętego - np. wzdłuż okrężnej ścieżki okrążającej park w jego mieście. Aby sprawdzać swój postęp zabiera on ze sobą zegarek i stoper. Stoperem mierzy czas jaki upływa od opuszczenia domu aż do dobiegnięcia do miejsca "postoju" czyli do ulubionej ławki w parku gdzie zwykle odpoczywa. Ponieważ zaś na Ziemi "upływ czasu" istnieje, zawsze pod dobiegnięciu tam, jego stoper wskazuje jaki czas mu to zajęło. Z kolei siedząc na ławce sprawdza na swym zegarku aby NIE odpoczywać dłużej niż np. 15 minut, poczym włącza ponownie stoper i mierzy upływ czasu podczas kontynuacji swego biegu do domu. Innymi słowy, ów sportowiec, podobnie jak każdy z ludzi żyjących w naszym świecie materii, zgromadził dwa różne zapisy przeszłości, jeden z których typowo ma formę technicznie (np. stoperem) mierzalnych i rejestrowalnych "upływów czasu" jakie zajęło nam wykonywanie poszczególnych działań, drugi zaś mający formę zapisów w naszej pamięci.

Gdyby jednak (czysto hipotetycznie rzecz biorąc) coś podobnego usiłowała uczynić np. jedna z owych podobnych do ludzi miniaturowych istotek rozumnych - istnienie jakich ja odkryłem poczym nazwałem je "Drobiny Boga", wówczas takie mierzalne upływy czasu okazałyby się niemożliwe do zarejestrowania ponieważ, jak to wykażę, w przeciw-świecie (gdzie Drobiny Boga żyją) "upływ czasu" NIE istnieje. Stąd po wyruszeniu w drogę i dotarciu do miejsca postoju, "upływ czasu" takiej Drobiny Boga wynosiłby zero, czyli żaden stoper NIE byłby w stanie go zmierzyć. Także długości jej postoju po zaprzestaniu poruszania się również NIE dałoby się zmierzyć żadnym zegarkiem ponieważ też zawsze wynosiłaby ona zero. Jedyną więc informacją potwierdzającą iż owa istotka wykonała swe bieganie a także towarzyszące im postoje, byłyby zapisy w jej sekwencyjnej pamięci, a także w pamięciach tych istotek które by ją widziały w działaniu - ponieważ w ich wymazywalnych pamięciach sekwencyjnych pozostałyby jednak utrwalone zapisy najpierw programu w jakim zostało zaprojektowane co jest przez nie do wykonania, a potem zaś i tego co już zostało zrealizowane. Ciekawostką i niezwykłością takiego obiegania "Drobiny Boga" po okrężnym torze zamkniętym w przeciw-świecie w którym brak jest "upływu czasu" jest iż hipotetycznie rzecz biorąc gdybyśmy mogli obserwować ją z naszego świata materii w którym czas upływa, wówczas w tej samej chwili byśmy ją widzieli iż znajdowała by się naraz w każdym punkcie toru swego obiegu ponieważ z braku upływu czasu jej ruchy odbywałyby się z nieskończoną szybkością.

Druga z kolei alternatywa [B] wyjaśniająca jak w działaniu przeciw-świata objawia się nasz koncept czasu, stwierdza iż podobnie jak w naszym świecie materii, upływ czasu istnieje też i w przeciw-świecie. Jednak istniejący i upływający tam naturalnie oraz w sposób ciągły odmienny rodzaj czasu, jaki nazwałem "nienawracalny czas absolutny wszechświata" płynie tam tysiące razy szybciej niż sztucznie zaprogramowany przez Boga nasz "nawracalny czas softwarowy" jaki skokowo upływa w naszym świecie materii. Wszakże ów naturalnie upływający czas wszechświata logicznie rzecz biorąc NIE mógłby mieć charakteru skokowego, tak jak z uwagi na sposób jego zaprogramowania przez Boga ma go nasz "nawracalny czas softwarowy". Na podstawie swej uprzedniej interpretacji wyżej wymienionych biblijnych wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów", ja wstępnie przyjąłem iż ta alternatywa [B] wyraża sobą prawdę, poczym udokumentowałem jej wyjaśnienie i następstwa w swoich publikacjach. Jednak NIE zaprzestałem poszukiwań pozostałych z owych "3 świadków", którzy na dodatek do Biblii potwierdzaliby jej prawdę i poprawność. (Odnotuj iż z informacji zaszyfrowanych w owych wersetach Biblii wynika, że szybkość "upływu czasu" dla tego "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" byłaby ponad 365x1000 razy większa od szybkości upływu naszego skokowego "czasu ludzkiego" ze świata materii.)

Tę drugą alternatywę [B] opisuję i utrzymuję w swoich publikacjach już przez około 14 lat, jako że pierwsze dedukcje na ten temat opublikowałem już w 2008 roku. Jest ona bowiem mniej szokująca przy pierwszym rozważeniu i bardziej bliska naszemu zrozumieniu upływu czasu. Ponadto, tylko ta alternatywa zdawała się mieć potwierdzenie istotnego "świadka" w formie mojej pierwszej interpretacji owych biblijnych wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów". Niestety tamto moje interpretowanie owych wersetów Biblii NIE było jeszcze podbudowane późniejszymi ogromnie istotnymi odkryciami "Drobin Boga" w 2020 roku, implikującymi początek "jak" brak "upływu czasu" w przeciw-świecie byłby manifestowany w naszym świecie materii, ani też podbudowane wynikami moich najnowszych przemyśleń bazujących na wyjaśnieniu "jak" ów problem braku błędów wynikających z "nadmiarowości danych" w alternatywie [A] jest powodowany przez brak "upływu czasu" w przeciw-świecie. Ja osobiście doskonale znam komputerowy problem "nadmiarowości danych" dzięki wieloletniemu jego wykładaniu jako składowej "Inżynierii Softwarowej' na zaawansowanych poziomach uniwersyteckich specjalizacji nauk komputerowych. Ponadto w czasach poprzedzających formułowanie swojej najnowszej "Teorii Życia z 2020 roku" po raz któryś tam z rzędu znalazłem kolejne potwierdzenie swego odkrycia iż Biblia zawiera wkodowane w swe wersety potwierdzenia prawdy każdego istotnego odkrycia naukowego - co wyraziłem w formie powyżej opisywanej pod nazwą "[Ω] Pieczęć Boga". Tyle, że aby takim zakodowaniem w Biblii przyszłych odkryć i prawd uniemożliwić wszelkiej maści głupolom, leniuchom, nierobom, nieukom, niedowiarkom, karierowiczom, oszustom, itp., bezwysiłkowe odgadywanie esencji najbardziej istotnych przyszłych odkryć naukowych i uzurpowanie dla siebie autorstwa ich dokonania, zaszyfrowanie to Bóg sformułował tak doskonale, że aby zrozumieć którekolwiek z tych odkryć i prawd, najpierw trzeba samemu odkryć ich pełne i poprawne brzmienie, a dopiero potem daje się znaleźć ich zaszyfrowany opis w Biblii - patrz werset 25:2 z biblijnej "Księgi Przysłów", cytuję: "Chwałą Bożą - rzecz taić, chwałą królów - rzecz badać." Innymi słowy, ponieważ w chwili mojego pierwszego interpretowania owych wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów" NIE wiedziałem jeszcze o istnieniu ani o cechach "Drobin Boga" - jakie odkryłem dopiero w 2020 roku zaś opisałem w #K1 i #K2 ze strony "god_istnieje.htm", ani NIE dokonałem jeszcze przyczynowo-skutkowego połącznia i przemyślenia znaczenia jakie dla konceptu braku "upływu czasu" mają owe błędy wywodzące się z "nadmiarowości danych", stąd podczas tamtej swej pierwszej interpretacji owych wersetów Biblii NIE mogłem jeszcze uwzględnić żadnego z tych swych późniejszych odkryć jakie okazały się być ogromnie istotnymi dla poprawnej interpretacji tych wersetów. Tymczasem po ich uwzględnieniu okazuje się iż wersety te starają się nam potwierdzać opisywane tu odkrycia, esencję których niezgrabnym ludzkim językiem daje się wyrazić np. następującymi słowami mojej własnej definicji: "starzeniem się i innymi zjawiskami składowych nieożywionej materii z naszego świata materii, takich jak cząsteczki elementarne i atomy, rządzi upływ umiejętnie zaprogramowanego przez Boga 'nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata' jaki upływa w sposób ciągły z szybkością ponad 365x1000 razy większą od upływającego skokowo 'nawracalnego czasu softwarowego' jaki Bóg zaprogramował aby rządził on starzeniem się i losami ludzi i wszelkich istot żyjących, podczas gdy dla samych 'Drobin Boga' stanowiących budulec i nośniki informacji za pomocą jakich Bóg postwarzał całą materię oraz wszelkie istoty żywe naszego świata materii, ani "upływ czasu" ani "czas" i jego działanie NIE istnieją, zaś wszystkie poczynania tych drobin i wszystkie następstwa ich poczynań mają miejsce w jednej i tej samej chwili czasowej czyli zupełnie bez udziału fizycznego 'upływu czasu' aczkolwiek w pamięciach 'Drobin Boga' pozostawiają one zapisy swego zaistnienia". Dla sprawdzenia poprawności tej bazującej już na obecnym poziomie mojej wiedzy interpretacji obu tych wersetów, porównaj dotyczącą czasu powyższą definicję esencji opisanego tu odkrycia, z poniższymi słowami zarówno obu tych wersetów jak i symbolicznych znaczeń kontekstów w jakich wersety te były podane - oba te wersty cytuję tu z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": (3:8) "Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień" oraz (90:4) "Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, niby straż nocna." Z cytowań tych odnotuj jak mądrze, precyzyjnie i ponadczasowo np. sformułowanie wyrażenia z wersetu (3:8) "jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień", dzięki owej celowo wpisanej w nie pozornej sprzeczności logicznej, przekazuje nam bardzo mądrze zakodowaną w sobie informację, że "u Pana" działanie "upływu czasu" praktycznie NIE istnieje ani się NIE objawia - co ja sobie uświadomiłem dopiero w wyniku swych ponownych analiz owego wersetu spowodowanych odkryciem z lutego 2022 roku ujawniającym właśnie iż "upływ czasu" NIE istnieje w przeciw-świecie. Wszakże pamiętając o precyzji słów Boga i wiedząc iż słowa Biblii nigdy NIE mogą wprowadzać nas w błąd, gdyby "upływ czasu" istniał "u Pana", wówczas tylko jedna z obu części tego wyrażenia mogłaby być logiczną prawdą, tj. prawdą wówczas byłoby albo że "jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat" co powodowałoby iż nieprawdą musiałoby być iż "tysiąc lat jak jeden dzień", albo też logiczną prawdą byłoby iż "tysiąc lat jak jeden dzień" co równocześnie powodowałoby iż nieprawdą musiałoby być iż "jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat". Tymczasem jeśli w przeciw-świecie (tj. "u Pana") NIE istnieje ani "upływ czasu" ani "czas", wówczas obie części tego wyrażenia są logiczną prawdą! Z kolei werset (90:4) uzupełnia stwierdzenia z owego (3:8) aż kilkoma dodatkowymi informacjami. Przykładowo zawarty w nim zwrot "straż nocna" upewnia iż prawda o "czasie" została celowo ukryta przed kradzieżą i jest strzeżona. Zwrot "w Twoich oczach" zaś informuje, iż zaprogramowane przez Boga zjawisko "czasu" jest umiejscowione w naszym świecie materii a NIE przeciw-świecie. Wszakże to na nasz świat materii Bóg jedynie "patrzy" - podczas gdy żyje "u Pana", czyli w przeciw-świecie. Z kolei zwrot "wczorajszy dzień, który minął" informuje, że ujawnienie tej prawdy o "czasie" przez ludzkiego jej odkrywcę zmienia erę na Ziemi, powodując iż stara era błędnego rozumienia czasu przez ludzi właśnie minęła w "oczach Boga", zaś nowa era znajomości prawdy o czasie właśnie się zaczęła. Tak oto niesamowicie mądrze i przezornie, jeszcze około 2000 lat temu Bóg dokonał mądrego zaszyfrowania w Biblię koronującego prawdę opieczętowania "[Ω] Pieczęcią Boga" mojego odkrycia o "drugim poziomie istotności" dla ludzkości (odkrycie to bowiem potwierdzają aż dwa wersety Biblii) - opisującego brak "upływu czasu" w przeciw-świecie oraz wyjaśniającego "jak" w naszym świecie materii "czas" działa (jakiego to odkrycia ja dokonałem dopiero w lutym 2022 roku).

Jeśli przeanalizuje się powyższą moją definicję jaka w świetle omawianych tutaj odkryć już poprawniej interpretuje potwierdzającą rolę owych wersetów Biblii, wówczas się okazuje iż ta obecna interpretacja nadal pozostawia ważnym i obowiązującym wszystko co uprzednio na temat wpływu na nasze życie i wiedzę owego "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" oraz "nawracalnego czasu softwarowego" już wyjaśniłem w swych publikacjach. Tyle, że zamiast do przeciw-świata, zaprogramowanie przez Boga "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" przenosi jego działanie na poziom cząstek elementarnych oraz atomów z naszego świata materii. Ponadto NIE wymagają też żadnych zmian moje uprzednio już rozpracowane działania i następstwa skokowego "upływu czasu" jaki Bóg softwarowo wprogramował tylko i wyłącznie w działanie ciał wszelkich istot żyjących z naszego świata materii. Jaki zaś jest mechanizm tego ich działania, wyjaśniłem to już dokładniej w aż szeregu swych publikacji. Przykładami tych wyjaśnień są WSTĘP i punkt #G4 strony o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm" czy punkt #D3 strony o nazwie "god_proof_pl.htm", a także cała moja odrębna monografia [12]. Jeśli zaś chodzi o następstwa sytuacji, jaką można opisać następującym wyrażeniem typu "co": w przeciw-świecie NIE istnieje i stąd NIE wywoluje fizykalnego następstwa ani "upływ czasu" ani "czas", dlatego wszelkie ruchy, postoje i komunikacje realizowane tam przez zamieszkujące przeciw-świat "Drobiny Boga" następują natychmiast czyli mają zerowy czas upływu, chociaż są one rejestrowane w wymazywalnych pamięciach sekwencyjnych owych drobin; a także następującym wyrażeniem "co": w działanie naszego świata materii Bóg mądrze wprogramował opisany w moich publikacjach "nawracalny czas softwarowy" oraz wprogramował opisane w [A3] poniżej istnienie "materialnych zegarów" jakie stworzyły zaistnienie "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" - następstwa którego dla naszego świata materii są zgodne z powyższą definicją i logiką, a jednocześnie i zgodne z tym co najważniejszego z działania obu tych czasów ja od dawna opisywałem w swych publikacjach, zaś podsumowuję poniżej w [A1] do [A7], oraz w punkcie #I3. Innymi słowy, dla opisywanej tutaj sytuacji, następstwa te dla naszego świata materii są takie same jak dla alternatywy [B] - tyle że zaprogramowanie "jak" niektórych mechanizmów działania "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" Bóg sformułował na sposób nieco odmienny niż uprzednio sądziłem.

Najważniejsze pierwotne następstwa alternatywy [A], których zaistnienie natychmiast uderza i szokuje nasze zrozumienie otaczającej rzeczywistości, obejmują uświadomienie sobie, że w sytuacji nieistnienia "upływu czasu" wszelkie ruchy i postoje "Drobin Boga" w przeciw-świecie muszą odbywać się natychmiastowo - tj. z nieskończoną szybkością, a stąd że każde złożone przemieszczenie mające miejsce w przeciw-świecie i działające na zasadach praw przeciw-świata musiałoby mieć charakter "skokowy" i dlatego np. Drobiny Boga skokowo poruszające się po obwodach zamkniętych będą się równocześnie znajdowały w każdym miejscu swej trajektorii. (Odnotuj, że owe "Drobiny Boga" do 2020 roku nazywałem "drobinami przeciw-materii", zaś opisy mojego odkrycia ich istnienia oraz cech jakie one wykazują zawarłem w punktach #K1 i #K2 ze swej strony o nazwie "god_istnieje.htm".) Innym pierwotnym następstwem jakie też natychmiast szokuje i rzuca się w oczy, to że wszystko w takim pozbawionym upływu czasu przeciw-świecie musi być ponadczasowe, czyli istnieje nieskończenie, NIE ma czasu trwania ani zjawiska starzenia się czy momentu początkowego ani końcowego - co w pewnym sensie dodatkowo potwierdza ustalenia jakie logicznie pozwoliły mi powyprowadzać dedukcje z punktu #D4 mojej strony o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm" i w bazującym na owym #D4 wpisie numer #273 do blogów totalizmu, mianowicie ustalenia iż przeciw-świat NIE posiada też rozmiarowych granic, ani początku swego zaistnienia, tj. iż jest nieskończenie rozległy we wszystkich swych wymiarach oraz istnieje nieskończenie długo. Prawdopodobnie jednak najistotniejszym z tych pierwotnych następstw jest iż same w sobie stanowią one naukowo niepodważalny dowód na istnienie naszego Boga. Wszakże jedynie niezgłębiona wiedza, dalekowzroczność i mądrość naszego Boga była w stanie aby w takim przeciw-świecie bez upływu czasu stworzyć z jego elementarnych składowych "Drobin Boga" nasz świat materii w którym istnieje czas i na dodatek jest on "nawracalnym czasem softwarowym" w jakim my ludzie się starzejemy i doświadczamy wszystkich tych uczących nas zjawisk i zdarzeń - dla edukującego nas pojawiania się jakich nasz świat materii został dalekowzrocznie i mądrze stworzony. Innymi słowy skromne określenie brak upływu czasu w przeciw-świecie NIE oddaje w pełni rewolucyjnego konceptu świadomościowego jakie definitywne ustalenie iż owa alternatywa [A] reprezentuje sobą prawdę wprowadza do naszego zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Szczerze mówiąc to po uświadomieniu sobie najważniejszych następstw dokumentowanej tu prawdy owej alternatywy [A] ja aż się wystraszyłem następstw rewolucji świadomościowej jakie ta prawda jest w stanie spowodować. To dlatego jej publikowanie odłożyłem aż do czasu kiedy poznajduję dla niej potwierdzenia wszystkich owych "trzech najważniejszych świadków" jakich opisałem w (1) do (1c) z punktu #H1 mojej strony o nazwie "2020zycie.htm". Odnotuj przy tym, że w niniejszych wyjaśnieniach tego wpisu #345 wskazałem i opisałem już wszystkich tych "3 świadków". Wszakże świadkiem (1a) "dedukcje logiczne" są moje rozważania wyprowadzające koncepcję jak brak błędów typu "nadmiarowość danych" spowodowanych dowolnymi zmianami przeszłości dostarcza mechanizm działania braku upływu czasu w przeciw-świecie. Świadkiem zaś (1b) "potwierdzenie wersetami Biblii" jest zdefiniowana powyżej obecna interpretacja wersetów 3:8 z "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z biblijnej "Księgi Psalmów" przygotowana już w oparciu o moje odkrycia istnienia i działania "Drobin Boga" oraz mechanizmu działania braku "upływu czasu" w przeciw-świecie. Natomiast trzecim wymaganym świadkiem (1c) "empiryczne dowody potwierdzające" są owe wszystkie przypadki zmian naszej przeszłości bez powodowania błędów typu "nadmiarowość danych", duża liczbę jakich to zmian osobiście zaobserwowałem i udokumentowałem w swych publikacjach zaś tylko kilka z których wskazuję w #I1 tego wpisu #345, natomiast linki do najważniejszych z reszty których czytelnik znajdzie na mojej stronie o nazwie "skorowidz.htm" używając słowa kluczowego: zmiany już zaistniałej przeszłości . Innym przykładem dowodów (1c) są celowo ignorowane przez "oficjalną naukę ateistyczną" dowody iż elementarne składowe materii w tym samym czasie zajmują każdą pozycję na całej długości swej trajektorii - czyli że składowe te praktycznie zaprzeczają prawdzie teorii względności ponieważ poruszają się z nieskończoną szybkością. Jeszcze zaś innym przykładem dowodów (1c) są też przeaczane przez "oficjalną naukę ateistyczną" działania "zegarów" wprogramowanych w materię nieożywioną, których działanie bazuje na jednostce energii zwanej "kwant" (z uwagi na jej rolę także jako miernik upływu czasu - będącej także pośrednią jednostką upływu czasu) - które to "zegary Boga" opisałem poniżej w tym punkcie #I2, a także w [A1] do [A3] z punktu #I3 poniżej.

 

(Cały niniejszy wpis #345 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #345_2)

kodig : :