Archiwum sierpień 2025


sie 01 2025

#384_1: Jak UFOnauci skrycie powodują, że...


#384_1: Jak UFOnauci skrycie powodują, że data zadawania nam bólu zawiera w sobie pogróżkę (część 1)

The Polish version of this #384 is translated to English for posting above as post #384E
(Ta polska wersja tego #384 jest tłumaczona na angielski dla opublikowania jej powyżej jako wpis #384E)

Streszczenie punktu #D4 z niniejszgo bloga #384 i ze strony "healing_pl.htm" z której blog ten został adaptowany. Dzisiejsze pastwiska w Nowej Zelandii są doskonałym przykładem jak bolesnymi porażeniami elektrycznym prądem naelektryzowanych płotów "tresuje" się pasącą trzodę aby unikała zbliżania się do linii, przekraczania których ludzie im zabraniają. Identyczną metodę używają pasożytniczy UFOnauci do sekretnego "tresowania" ludzkości. Kiedy komunikowane zastraszanie NIE daje wyników, wówczas UFOnauci używają właśnie porażeń bólem. Przykładowo w moim przypadku, jeśli opublikuję jakąś prawdę treści jakiej UFOnauci NIE lubią, wówczas zaraz w nocy następującej po tym opublikowaniu skrycie i pod hipnozą swą zbrodniczą medycyną powodują u mnie kolejny atak silnego bólu w jakiejś części mojego ciała. W tym punkcie #D4 bloga #384 i strony "healing_pl.htm" opisuję kolejny etap i następstwa bycia tak "tresowanym" przez UFOnautów bólem zadanym mi w nocy zaraz po opublikowaniu angielskojęzycznej wersji mojego poprzedniego bloga #383E demaskującego skryte rabowanie Ziemi przez UFOnautów. Na szczęście korzystnym efektem "tresowania mnie bólem" było moje osobiste doświadczenie też potwierdzenia "empirycznym materiałem dowodowym" istotnych prawd jaką opiszę w niniejszym punkcie #D4. Potwierdzenie to bowiem skompletowało owych najważniejszych "trzech świadków" awansujących kolejny z wyników moich wieloletnich badań do statusu "absolutnej prawdy". Wyniki tych badań też tu zaprezentuję. Ujawniają one m.in., że analizowanie wszystkiego inżynierską procedurą "jak" opisywaną w blogu #341 oraz w #G3 do #G4 ze strony "wroclaw.htm" pozwala na ustalanie "absolutnej prawdy" o generalnych regularnościach i zasadach jakie rządzą zdarzeniami naszego "świata materii" - w tym nawet ustalanie opisywanych tu mądrych strategii jakie wszechwiedzący Bóg używa w swych postępowaniach dla powodowania iż wypełnianie Jego obietnic wyrażonych we wersetach Biblii zrodzi głównie "dodające owoce". Ta inżynierska procedura "jak" wiedzie więc używających ją poszukiwaczy prawdy do wyników, które są zgodniejsze z otaczającą nas rzeczywistością, a także które potwierdzają wszyscy troje z najważniejszych "trzech świadków". Jako takie, wyniki owego "jak" są nieporównywalnie użyteczniejsze, produktywniejsze i lepiej powstrzymujące ludzkość przed dalszym upadkiem, niż dotychczasowo nagminnie używane przez gro naukowców ludzkości myślenie w słownikowych kategoriach "co" jakie rodzi głównie "odejmujące owoce" i stąd jakie co najwyżej reprezentuje myślowe "spekulacje". Być może warto więc aby także inni badacze naszej cywilizacji w swym myśleniu starali się zarzucać dotychczasowe rozpatrywanie wszystkiego w kategoriach słownikowego "co", zaś przechodzili na rozpatrywania wszystkiego z użyciem właśnie inżynierskiej procedury "jak" jednoznaczniej wiodącej do ustalania "absolutnej prawdy". Wszakże to wypaczenia i błędy do których owo "co" zawsze wiedzie, już wprowadziły ludzkość w stan obecnego upadku.


#D4 i blog #384. Wysoce bolesna dla mnie pogróżka, udzielona mi po opublikowaniu bloga #383E adaptowanego z punktu #D3 strony "healing.htm", oraz wnioski o strategii Boga i o naszej sytuacji jakie pogróżka ta potwierdza:


Motto tego #D4 : "MOŻLIWOŚCI Boga NIE mają granic - ale we wszystkim co Bóg czyni zawsze przestrzega swej strategii aby realizować to co głównie rodzi DODAJĄCE OWOCE" - dając tym i nam cel oraz przykład jak my ludzie mamy nauczyć się postępować! (Wyjaśnienie tego motto: jeśli możliwości prawdziwego Boga rozważymy słownikowym "co" - które używają m.in. kapłani religii, wówczas dowiadujemy się np. że "możliwości Boga NIE mają granic" - co nas NIE powinno dziwić bowiem prawdziwy Bóg postwarzał wszystko co znamy. Natomiast jeśli możliwości naszego Boga rozważymy logiką inżynierskiej procedury "jak", wówczas poznajemy aż długą listę faktów. Przeglądnijmy więc kilka składowych owej listy. I tak, (fakt #1) kiedy po angielsku granicę ludzkich możliwości opisuje np. przysłowie "strącił dwa ptaki jednym kamieniem" po angielsku brzmiące "kill two birds with one stone" - tak jak wyjaśnione jest to szeroko zarówno w youtube.com (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=kill+two+birds+with+one+stone ), jak i w google.com (patrz https://www.google.com/search?q=kill+two+birds+with+one+stone+meaning ), wówczas np. Bóg, jeśli tylko uzna to za właściwe, jest w stanie strącić dowolną liczbę ptaków nawet bez użycia choćby jednego kamienia. Stąd (fakt #2) postępowania Boga mają wpisany w siebie warunek iż przed ich wykonaniem Bóg rozważy czy podjęcie ich wykonania jest właściwe - np. czy urodzą one głównie "dodające owoce" jakich otrzymywania naucza nas wszystko co opisane w oficjalnej Biblii. Po angielsku postępowania Boga są zwane "Acts of God" (patrz https://www.google.com/search?q=act+of+god+meaning lub https://www.youtube.com/watch?v=act+of+god ) - co na Polski powinno się tłumaczyć "Akty Boga", aczkolwiek kontrolowane przez UFOnautów słowniki konfundująco dla nas tłumaczą to "siła wyższa". Anglicy definiują "Akty Boga" jako "zdarzenia, które są poza kontrolą ludzi, szczególnie zaś gdy coś uszkadzają lub kogoś zabolą". Następny, np. (fakt #3), wymaga aby owe "Akty Boga" NIE odbierały ludziom "wolnej woli" (patrz strona internetowa o nazwie "will_pl.htm") - bowiem gdyby ją odbierały wówczas stawałyby się zmuszaniem i opresją pobudzającymi ludzi do strachu i oporu, zamiast ich inspirować miłością. Dlatego (fakt #4) każdy "Akt Boga" zawsze jest realizowany w sposób przestrzegający tzw. "kanon niejednoznaczności" linkowany do jego wyjaśnień na stronie "skorowidz.htm". Po angielsku ów kanon nazwałem "canon of ambiguity". Ma on bowiem zawsze dostarczać lub implikować aż kilka "naturalnych wyjaśnień" do każdego "Aktu Boga". To zaś powoduje (fakt #5), że dla każdego Aktu Boga ludzie mogą wynajdować te wyjaśnienia jakie są najbardziej zgodne z ich poglądami i stąd jakie NIE odbierają im "wolnej woli". Przykłady takich wyjaśnień spełniających "kanon niejednoznaczności" opisałem szerzej np. w #C2 strony "tornado_pl.htm". Tak więc poznaliśmy już poprzedni (fakt #1), który innymi słowami opisuje "motto" punktu #D3 tego bloga #383 i strony o nazwie "healing_pl.htm", a który wyjaśnia iż kiedy dla ludzi sukcesem jest już osiągnięcie nawet tylko jednego swego celu danym posunięciem, przez Boga każde działanie jest aż tak mądrze przeprowadzane iż dowolnym Jego posunięciem osiągane jest wiele odmiennych celów naraz i na dodatek każdy z tych celów rodzi (fakt #2) głównie "dodające owoce". Poznanie obu tych faktów stwarza nam logiczne fundamenty dla docieknięcia i dokładnego opisania prawdy o nawłaściwszych dla danego Aktu Boga "dodających" strategiach Boga. Pięć przykładów tych strategii streszczę przy końcu niniejszego punktu #D4 w ponumerowanych podpunktach od {1#D4} do {5#D4} . Poznanie tych strategii pozwala nam też zrozumieć (fakt #6), że nawet tylko aż tak mądre zorganizowanie przez Boga skomplikowanego algorytmu wykonania każdego "Aktu Boga" jest już wystarczającym powodem, aby zamiast kontynuować czynienie przeciwstawności tego co jest od nas wymagane przykazaniami Boga, dla własnego dobra i dla uchronienia się przed "karmą", upadkiem i nieszczęściami, już od zaraz przestawiać się na podjęcie postępowań zgodnych z wymaganiami Boga opisywanymi w Biblii. A pamiętać tu też warto, że wszystkich powodów dla dobrodziejstw naszego przestawiania się na takie "dodające" postępowania, jest ogromna liczba. Ich innymi przykładami mogą być zdarzenia udokumentowane w {1#D3} do {5#D3} z bloga #383 i z punktu #D3 strony "healing_pl.htm", a także wszystko co udokumentuję w tym punkcie #D4 niniejszego bloga #384. Ważny (fakt #7), który też warto odnotować, to iż źródłem poprawnej wiedzy o "dodających" Aktach Boga jest oficjalna Biblia zainspirowana i chroniona przez Boga. Wszakże religie, w tym nawet spora część kościołów chrześcijaństwa, są już zbyt skorumpowane z powodu bycia zarządzanymi przez omylnych i niedoskonalych ludzi. Podobnie "odejmująco" skorumpowane są wszystkie filozofie oficjalnie nauczane na uczelniach, z powodu skrytego narzucania nam przez kosmitów ich filozofii pasożytnictwa cechy jakich opisałem na stronie "parasitism_pl.htm" - np. ich filozofia zwana "Stoicyzm" opisy jakiej można wyszukiwać rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=filozofia+stoicyzmu , która po angielsku jest zwana "Stoicism Philosophy" stąd można ją wyszukiwać np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=stoicism+philosophy .)

W dniu 14 lipca 2025 roku opublikowałem angielskojęzyczną wersję #383E mojego polskiego wpisu #383 do blogów totalizmu. Był on moim osobistym tłumaczeniem treści punktu #D3 strony "healing_pl.htm" i bazującego na nim polskojęzycznego wpisu #383 do owych blogów. Ponieważ po zakończeniu pracy nad nim był już późny wieczór i ciężko pracowałem aby go zredagować i przygotować do opublikowania, byłem więc bardzo zmęczony i zaraz poszedłem spać. Kładąc się do łóżka czułem się wówczas relatywnie zdrowy - tak jak opisałem to w owym #383 i w punkcie #D3 strony "healing_pl.htm".

Niestety, kiedy następnego dnia rano, tj. 15 lipca 2025 roku usiłowałem wstać z łóżka, odkryłem ze zgrozą iż w nocy niespodziewanie pojawił się bardzo bolesny problem z przemieszczonym dyskiem w moim kręgosłupie - jakiego NIE doświadczałem już przez wiele lat. Ból spowodowany tym przemieszczonym dyskiem był aż tak intensywny iż tylko z wielkim trudem wygramoliłem się z łóżka i ubrałem. Natychmiast przyszło mi do głowy iż w nocy zostałem uprowadzony do UFO, zaś za opublikowanie owego bloga #383E UFOnauci w typowy dla nich sposób się zemścili i popsuli mi coś z owym dyskiem. NIE był to bowiem ani pierwszy ani też jedyny przypadek, kiedy w noc po opublikowaniu nowego wpisu do bloga totalizmu, w jakim demaskowałem skryte działania UFOnautów na Ziemi, zostałem ukarany w jakiś silnie bolesny dla mnie sposób. Jednym z najboleśniejszych dla mnie sposobów poprzednich ukarań za opublikowanie wpisów do blogów totalizmu jakie demaskowały skryte działania UFOnautów na Ziemi opisałem szerzej w {#G3a} ze swego bloga #373 i strony "1970/rok.htm" pod nazwą "[@H3] Syndrom Nowej Zelandii" z uwagi na jego podobieństwo do tzw. "Syndromu Hawany" jaki wzmiankowałem też w blogu #383 zaś jakiego opisy można wyszukiwać np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=Havana+Syndrome .

Sam ów wysoce bolesny problem z moim dyskiem w kręgosłupie też zaczął się dawno temu od ukarania mnie za ujawnianie skrytych działań UFOnautów na Ziemi. Było to zaraz po przylocie do Christchurch w NZ w 1982 roku. NIE ukrywałem tam wówczas iż badam UFO. Lokalny koordynator badań UFO (pamiętam jego nazwisko: Knapman) zorganizował więc dla mnie serię spotkań ze zainteresowanymi w UFO, którym prezentowałem wyniki swych badań tych ukrywających się przed ludźmi kosmitów sekretnie przybywających na Ziemię z gwiazd - głównie wtedy koncentrując się na inżynierskim wyjaśnieniu zasady działania napędu UFO i na udowodnieniu na bazie później opublikowanego w podrozdziale P2 z tomu 14 mojej monografii [1/5] formalnego dowodu naukowego iż UFO faktycznie używają napędu jaki im wyjaśniałem, ponieważ moje poznanie tej zasady wynikło z procesu wynalezienia własnego gwiazdolotu jaki nazwałem Magnokraft zaś opisałem, między innymi, na stronie "magnocraft_pl.htm". Wkrótce po rozpocząciu tej serii, na miejscowej plaży usiłowałem podnieść coś relatywnie lekkiego - co zwykle podnosiłem niemal bez wysiłku. To podczas tego podnoszenia jakaś "moc zła" umiejętnie i zmyślnie wysunęła mi dysk w kręgosłupie, powodując bardzo silny ból. Ból ten NIE tylko iż NIE ustawał, ale nasilał się z upływem czasu. Jako jednak emigrant NIE stać mnie było za chorowanie więc kontynuowałem działania tak jakby nic mnie NIE bolało. Pamiętam, że najwyższe nasilenie bólu od tego dysku miało miejsce po moim odkryciu naukowo niepodważalnych dowodów celowego eksplodowania w 1178 roku AD koło małego miasteczka Tapanui w Nowej Zelandii całego cygara sprzęgniętego ze 7 gwiazdolotów UFO typu K6. Tamto celowe eksplodowanie aż 7 posprzęganych ze sobą UFO zapełnionych wystarczającą na międzygwiezdne podróże ilością energi okazało się ekstremalnie niszczycielskie zarówno dla samej Nowej Zelandii, jak i dla całej planety Ziemia. Przykładowo, moje badania ustaliły iż nawet jeśli rozważymy tylko najdalej położoną od Nowej Zelandii Europę - aż w której odbity od Księżyca odblask tej NZ eksplozji był też widziany, to do trwałych, mi już znanych, oraz do dziś widocznych zniszczeń spowodowanych np. przez raptowne poruszenie skorupy Ziemi ową niesamowicie potężną eksplozją UFO koło Tapanui z Nowej Zelandii, należą: pochylenie słynnej wieży z Pisa, Włochy; zdeformowanie kopuły Bazyliki Aya Sophia w Instanbule, Turcja; zaindukowanie fal tsunami jakie zmiotły z istnienia sporą część Schlezwig-Holstain (obecne Niemcy) wraz z około pół milionem ludzi; przyczynienie się do pochłonięcia przez wody Bałtyku niemoralnego miasta Wineta (opisanego w #H2 ze strony "tapanui_pl.htm"); oraz zalanie Cypru trzema falami wód Morza Śródziemnego wybiorczo niszczących tam m.in. starożytne miasto cypryjskie zwane "Salamis". (To w owym przebogatym i luksusowym mieście Salamis rosnący na Cyprze dziki czosnek pozwolił wynaleźć słynne kiełbasy do dziś zjadane pod nazwą "salami".) Jednak to samo tsunami pozostawiło niezniszczonym też nadmorskie miasto Famagusta oddalone o około 10 km od Salamis. Podczas swej Profesury w Eastern Mediterranean University z Famagusta na Cyprze tamto swe odkrycie o wybiorczym zniszczeniu Salamis przez eksplodowanie UFO w Nowej Zelandii opublikowałem nawet w dwuczęściowym artykule z czasopisma "Kibris daily magazine" (wówczas mającym stronę internetową o adresie: http://www.kibrisgazetesi.com/ ) wydawanym w stolicy Cypru dziś nazywanej "Północna Nikozja", pod tytułem który po polsku by brzmiał "Salamis: czy zniszczenie przyszło z Nowej Zelandii?", zaś który w języku tureckim Cypru nosił dane edytorskie: "Salamis'in yıkımı Yeni Zelanda'dan mı?", Kibris daily magazine (Dr. Fazıl Küçük Bulvarı, Yeni Sanayi Bölgesi, Veteriner Dairesi Yanı, Lefkoşa, North Cyprus, Mersin 10, Turkey), nr 1404 z 29/06/1993, strona 18; oraz nr 1405 z 30/06/1993, strona 18. W dokonaniu odkrycia iż to właśnie eksplozja UFO koło Tapanui spowodowała zniszczenie Salamis, wysoce dopomogły mi opisy szczegółów tego zniszczenia zawarte w starej legendzie z Cypru. Legendę tę streściłem w punkcie #H3 swej strony "tapanui_pl.htm", gdzie też zawarłem powtórzone tu dane powyższego artykułu o Salamis. Odkrycie tamtej celowej eksplozji UFO w NZ udokumentowałem także w aż kilku wydaniach swych monografii ze serii [5], które zostały opublikowane i udostępniane są gratisowo w aż trzech językach, tj. w: angielskim - darmowe kopie na stronach "text_5e.htm" i "text_5_3.htm, niemieckim - gratisowa kopia na stronie "text_5d.htm" i polskim - darmowa kopia na stronie "tekst_5_4.htm". Nieco później, razem z porównaniami do innego celowego eksplodowania znacznie mniejszej liczby UFO typu #K6 w Tunguskiej na Syberii, tę NZ eksplozję Tapanui opisałem też, między innymi, na swej stronie internetowej o nazwie "tapanui_pl.htm". Warto też dodać, że już relatywnie niedawno, mianowicie dnia 26 grudnia 2004 roku, UFOnauci również celowo eksplodowali jeszcze jeden gwiazdolot UFO w Oceanie Indyjskim koło wybrzeży prowincji "Bandar Aceh" w Indonezji, powodując tym niszczycielskie tsunami wokoło tego oceanu jakie uśmierciło niemal 300 000 ludzi. Katastroficzne dla Indonezji oraz do kilku innych krajów konsekwencje tamtej eksplozji UFO przy wybrzeżu Indonezji, oraz materiał dowodowy iż też spowodowana ona została celowo, ja udokumentowałem na swej stronie internetowej "day26_pl.htm", zaś wzmiankuję je w polskim języku we wpisie #5 do blogów totalizmu. Później pojawił się też utrwalony na wideo materiał dowodowy iż miniaturowi UFOnauci, w Indonezji zwani "Orang Pendek" co znaczy "Mały Człowiek", zdają się badać w tamtej indonezyjskiej prowincji Aceh efekty owej celowej eksplozji UFO z 2004 roku - tak jak to udokumentowalem w #K2 ze swej strony "petone_pl.htm" oraz z bloga #348. Najwyraźniej UFOnauci planują już następne takie eksplozje UFO, jednak najpierw chcą sprawdzić jak uchronić przed ich następstwami swych agentów i pomocników. W Polsce też znamy tych maleńkich (kusych) UFOnautów, nazywając ich "zmora". Opisuje ich też poeta Adam Mickiewicz w balladzie "Pani Twardowska" pod nazwą "Diablik" - patrz https://www.google.pl/search?q=Mickiewicz+Pani+Twardowska .

To wówczas podczas badań opisywanej na stronie "tapanui_pl.htm" tamtej "celowej eksplozji UFO trzeciej generacji koło Tapanui w Nowej Zelandii", jednocześnie pracując jako starszy wykładowca (Senior Lecturer) na Otogo Uniwersytecie z Dunedin (też w NZ) - czasami ów powtarzalnie wysuwany przez UFOnautów dysk w moim kręgosłupie aż tak mocno mnie bolał, że miałem łzy w oczach podczas wykładania i niemal NIE mogłem ustać z bólu więc opierałem się o ścianę lub o mebel swej katedry wykładowcy aby NIE upaść i móc kontynuować prowadzone wykłady. Ów ból zanikł dopiero w 2007 roku, kiedy jak wierzę pomyłkowo, doszedłem do błędnego wniosku i opisałem to w swych publikacjach, że UFOnauci prawdopodobnie są tymczasowymi symulacjami Boga. Bez owego bólu wypadniętego dysku żyłem potem aż do omawianego tutaj 15 lipca 2025 roku - aczkolwiek w międzyczasie trapiły mnie najróżniejsze inne "jakby chroniczne" bóle i choroby aż do sytuacji iż z czasem uznałem, że w mojej sytuacji zupełnie NIE warto leczyć swych bóli bowiem kiedy jeden z nich wyleczę i ustanie, natychmiast kosmici zadają mi następny - tak iż praktycznie niemal całe swe życie doświadczam najróżniejszych silnych bóli.

W rezultacie nagłego pojawienia się ponowienia tego bólu od dysku we wtorek rano w dniu 15 lipca 2025 roku, NIE byłem w stanie nic uczynić przez cały ów wtorek. Kiedy zaś nastał wieczór ostrożnie położyłem się spać nadal czując silny ból. Rano następnego dnia, tj. 2025/7/16, czyli w środę 16 lipca 2025 roku, ból nadal był równie silny. Ponownie z wielką trudnością zdołałem wygramolić się z łóżka i kontynuować swe poranne działania. Za to pogoda tamtego dnia okazała się być słoneczna i bezwietrzna po praktycznie całym tygodniu sztormowych deszczy i zimnego wiatru. Niestety, wyglądało na to iż ponownie nic NIE będę mógł uczynić z powodu silnego bólu. W myślach zacząłem więc się zastanawiać jak moja sytuacja ma się do wersetu 54:17 z "Izajasza" w Biblii, w którym Bóg obiecuje iż - cytuję: "Wszelka broń ukuta na ciebie będzie bezskuteczna ... Takie będzie dziedzictwo sług Pana". Wszakże oto ja tutaj, wierzący i starający się być sługą Pana, co powinno nadać mi "przywilej" spełnienia owego warunku bycia bronionym przez Boga, tj. warunku wyrażonego powyższymi słowami "Takie będzie dziedzictwo sług Pana", jednak ciągle aż tak cierpię poszkodowany medyczną bronią UFOnautów. (Te więc myśli we mnie pobudziły obawę, że to ja musiałem coś czynić na niewłaściwy sposób - postanowiłem więc iż przeanalizuję logicznie "co" i "jak" czyniłem niewłaściwie i postaram się to udoskonalić.) Po wycierpieniu wielkiego bólu przygotowania i zjedzienia śniadania zdecydowałem jednak, że spróbuję czy siedząc wygodnie na ogrodowym krześle zdołam bez pogorszenia tego bólu pociąć jakoś piłą grube gałęzie leżące w moim ogródku, aby móc wrzucić je do kubła na śmieci. Wszakże był ciepły i słoneczny dzień, zaś w moim mini-ogródku gałęzie te długo już leżały po tym jak uprzednio poobcinałem je z moich drzewek owocowych, zaś potem zajęty swymi badaniami NIE miałem czasu aby je pociąć i ich się pozbyć. Ponieważ jednak ów silny ból uniemożliwiał mi dokonywanie badań, pocięcie tych gałęzi miało najwyższy priorytet z grupy prac czekających na swe wykonanie. Ta próba działania na przekór odczuwania bólu dała pozytywne wyniki i gałęzie pociąłem oraz wrzuciłem do kubła na śmieci. W innym kącie mego ogródka rosła zbyt wysoka trawa, jaka też wymagała usunięcia. Postanowiłem więc sprawdzić czy też zdołam się pozbyć i jej bez pogorszenia bólu. Zajęło mi to ponad godzinę z ponownym sukcesem. To wówczas poczułem też iż ból w kęgosłupie jakby zelżał. Zachęciło mnie to abym wyszedł na spacer wzdłuż petońskiej plaży. Tak słonecznego i bezwietrznego zimowego dnia długo przecież NIE było, długo więc NIE spacerowałem. Spacer okazał się przyjemny i ból jakby nawet bardziej zmniejszył swą intensywność. Po zjedzeniu więc posiłku w NZ zwanego "lunch" (tj. jakby "drugie śniadanie"), postanowiłem jeszcze raz wyjść na spacer. Kiedy z niego wróciłem ból niemal całkowicie zaniknął. W następnym dniu rano czułem się już niemal bezbólowo. Czyli w tym przypadku Bóg jednak dotrzymał obietnicy z w/w wersetu 54:17. Mogłem więc zabrać się do napisania niniejszego raportu.

Logiczne rozważenie całości powyższego zdarzenia z punktu widzenia inżynierskiej procedury "jak" ujawnia nam oraz poszerza zrozumienie aż kilku składowych "dodających" zasad działania "Aktów Boga", które najwyraźniej są składowymi Jego strategii używanej do realizowania obietnicy z powyżej zacytowanego wersetu 54:17 w "Izajaszu" i np. 30:17 w "Jeremiaszu" z Biblii. Esencję składowych pięciu moim zdaniem najważniejszych z tych zasad działania strategii Boga wyjaśnię poniżej w ponumerowanych punktach {1#D4} do {5#D4}. Ja nazywam je tylko "składowymi zasad działania Boga", a NIE samymi "zasadami działania Boga". Ja bowiem od dłuższego już czasu prowadzę ich badania i ich empiryczne obserwacje. Z tych zaś moich badań i obserwacji powstał model samych zasad Boga częściami jakich są owe składowe. Model ten ujawnia, że mądry, wszechmocny i wszechwiedzący Bóg każdej z tych zasad nadał formę bardzo złożonych programów. Złożoność zaś tych programów jest aż tak duża, że wszystkich ich szczegółów NIE daje się streścić krótkimi opisami jakimi wyjaśniam je poniżej. Wszakże owe programy uwzględniają też korekcje i reakcje Boga na najróżniejsze aktualne sytuacje agresora, ofiary, oraz narodu - dla których dane składowe zasad działania Boga zostają zrealizowane.

Zapoznając się z tymi składowymi strategii Boga, warto też zwrócić uwagę, iż wszystkie pięć opisanych poniżej składowych strategii Boga zamanifestowane zostało w powyżej opisanej niniejszym punktem #D4 zemście "mocy zła" za moje opublikowanie bloga #383E. Ponadto warto też zwrócić uwagę iż na ujawnienie działania tych rodzących "dodające owoce" zasad Boga wcale NIE pozwalają analizy dokonywane za pomocą opisów słownikowego "co" podkreślane w "streszczenie" do niniejszego punktu #D4 zaś opisywane w blogu #341 oraz w #G3 do #G4 ze strony "wroclaw.htm". To właśnie z wiedząc o owej "intelektualnej impotencji" analiz dokonywanych słownikowym "co", skrycie eksploatujące Ziemię i ludzkość "moce zła" celowo wmusiły monopolowi "oficjalnej nauki ateistycznej" tradycję rozważania i prezentowania wszystkiego wyłącznie z perspektywy owego słownikowego "co". Pozwala to bowiem agentom "mocy zła" na efektywne ukrywanie nieustająco prowadzonej niewidzialnej "wojny z Bogiem" i ludzkością oraz na zasiewanie konfuzji wśród ludzi niewykrywalnym za pomocą owego "co" upowszechnianiem niemal dokładnej odwrotności "dodającego" postępowania we wszystkim co Bóg czyni i czego wymaga od ludzi. To o głoszeniu takiej "odejmującej" odwrotności przez "moce zła" Biblia przecież ostrzega we wielu wersetach, np. w 24:23-28 z "Mateusza" - cytuję: "Wtedy jeśliby wam kto powiedział: "Oto tu jest Mesjasz" albo: "Tam", nie wierzcie! ... Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z ..." (komentowanym też przy przepowiedni Dayaków z Borneo omawianej w #G1 strony "przepowiednie.htm"). Bóg ostrzega też o tym w słynnym wersecie 7:13-14 z "Mateusza" o "wąskiej bramie" (komentowanym, m.in., w blogu #339 i w #A2.12 ze strony "totalizm_pl.htm"). Na szczęście poniżej ujawniane procedurą "jak" elementy strategii Boga pozwalają też na łatwe odróżnianie "dodających owoców" Boga od przeciwstawnych do nich "odejmujących owoców" mocy zła. Stąd w każdym z poniższych podpunktów po wyjaśnieniu esencji danej składowej zasady strategii Boga, wyjaśnię też esencję skrycie przeciwstawnej do niej strategii "mocy zła". Podam więc teraz przykłady ujawnianych procedurą "jak" najważniejszych zasad strategii Boga we wypełnianiu w/w wersetu 54:17 z "Izajasza" a często też i we wypełnianiu wersetu 30:17 z "Jeremiasza" zacytowanego w podpunkcie {2#D4} poniżej w którym Bóg obiecuje wyleczyć choroby i rany powodowane przez także twoich czytelniku wrogów. Oto te przykłady:

{1#D4} Zanim zgodnie z wersetem 54:17 z "Izajasza" w Biblii Bóg sam uczyni bezskuteczną "wszelką broń ukutą na ciebie" i używaną przez agentów "mocy zła" jacy cię atakują, lub zanim Bóg pomoże tobie ich pokonać i zneutralizować ich broń, zawsze najpierw pozwoli im zademonstrować tobie i światu zło owej broni oraz prawdziwe intencje jej ukucia i użycia, np. poprzez pozwolenie na zwrócenie "karmy" jaką owa broń jest w stanie pozwracać tym z twego grona lub otoczenia którzy na zwrot ten już uprzednio sobie zasłużyli - w tym jeśli i ty na karmę taką zasłużyłeś to także i tobie samemu. Tutaj warto odnotować, że z uwagi na wyjątkowość sytuacji opisywanego we w/w blogu #383 nadchodzenia eliminacji "niszczycieli ziemi" z naszej planety, Bóg znacząco przyspiesza obecnie do niemal natychmiastowego nadchodzenie "czasu zwrotu karmy", z czasów jakie opisałem, między innymi, w blogu #252 i punktach #C4.2 i #C4.5 ze swej strony "morals_pl.htm". Wymowny zaś przykład takiego niemal natychmiastowego "czasu zwrotu karmy" ilustruje 21:07-minutiowe wideo o tytule "The Mystery That Changed Sweden Forever! | Lisa Holm" (The Milking Room) z adresu https://www.youtube.com/watch?v=eQkuCr2RnGk . (Przykład ten potwierdza iż w rzeczywistym życiu zdarzenia faktycznie są realizowane w zgodności z wersetem 12:19-21 z "Rzymian" w Biblii, upominającym nas - cytuję: "Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście Bożej!") Logika podpowiada, że powodem wskazywanej tu składowej zasady w strategii Boga pozwalającej aby wróg najpierw zademonstrował swe zło i intencje, jest że gdyby Bóg już wcześniej zapobiegł ukucia i użycia tej broni, wówczas my ludzie wcale NIE wiedzielibyśmy iż jakaś broń została na nas ukuta i potem użyta, ani NIE otrzymalibyśmy szansy aby dane nieszczęście posłużyło nam też jako lekcja do nauki. Dlatego Bóg najpierw pozwala "odejmująco postępującym" agentom naszych wrogów i "mocy zła" ukuć, a potem też użyć ową broń ale tylko na sposób jaki zwraca złą karmę tym co na nią już zasłużyli w tym lub w poprzednim przejściu przez życie, a dopiero potem albo Bóg sam zneutralizuje zarówno owych wrogów, jak i ich broń, albo też dyskretnie nam pomaga w dokonaniu takiej neutralizacji - jeśli ochotniczo jej się podejmiemy.

Po przemyśleniu tej składowej strategii dodatkowo odkryłem, że to taką właśnie strategię Boga ujawniła też np. druga wojna światowa. Wówczas też mądry i wszechmocny Bóg np. najpierw pozwolił Hitlerowcom i Imperium Japonii zademonstrować innym narodom "odejmujące owoce" swej natury i broni, a dopiero potem dopomógł zaatakowanym przez nich krajom w udzieleniu im lekcji do czego prowadzi ignorowanie przykazań i wymagań rodzących "dodające owoce" a nakazywanych w Biblii do wypełniania przez całą ludzkość. Odnotuj, że także tzw. "niszczycielom Ziemi" (tym opisywanym i ostrzeganym w Biblii oraz, m.in., w moim blogu #383) Bóg pozwolił w ostatnich latach zademonstrować światu "odejmujące owoce" ich natury i broni, zaś obecnie przygotowuje "Matkę Ziemię" do udzielenia im lekcji o jaką się dopraszają i jakiej ludzkość nigdy NIE zapomni. Inne wojny jakich przebiegi i zakończenie już znam, też realizowały taką strategię, tyle iż na różne sposoby czasami odmiennie zaprogramowane. To też taką właśnie strategię Boga ujawniły zdarzenia jakie opisałem w {1#D3} do {5#D3} z bloga #383 oraz z punktu #D3 na stronie "healing_pl.htm". Tak też przebiegało dla mnie użycie w/w "[@H3] Syndromu Nowej Zelandii", czyli uprzednio mi zadanej maszyną UFOnautów też ogromnie bolesnej kary wrogów ludzkości za opublikowanie moich wcześniejszych blogów - tak jak to opisałem szerzej w swych blogach #373 i #371.

Z kolei przeciwstawianie się owej strategii Boga, realizowane przez "moce zła" reprezentowane na Ziemi przez UFOnatów sekretnie okupujących i rabujących ludzkość i Ziemię, najczęściej polega na ukrywaniu przed ludźmi prawdy, że faktycznie tym osobom i intelektom grupowym (np. całym narodom) Bóg pomaga w opisywany powyżej sposób, a także na nieustającym okłamywaniu nas iż przypadkowo poznane przez ludzi przypadki pomagania przez Boga to tylko np. "zbiegi okoliczności". Przykładami owego ukrywania są widea do jakich linkuję w {1#D3} do {5#D3} z bloga #383 i z punktu #D3 strony "healing_pl.htm" - ich bowiem tematyki ja nigdy NIE widziałem aby była pokazywana np. w oficjalnej telewizji. A szkoda, bowiem ukrywając sytuacje i dowody kiedy strategia Boga wymagała ukarania, ukrywa się też sytuacje i dowody kiedy Bóg sowicie nagradza postępowania odwrotne do tych które ukarał - tak jak przykładowo o sytuacjach zgodnych z wersetem 12:3 w "Księdze Rodzaju" w Biblii, stwierdzającym - cytuję: "Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył" informuje 12:56-minutowe wideo z adresu: https://www.youtube.com/watch?v=rDviqvQH0Xw . Innym sposobem zmyślnego wdrażania tego przeciwstawiania się nakazom Boga przez "moce zła" jest sekretne ratowanie i pomaganie agentom UFOnautów, którzy ukuli lub wdrażają ową broń, przed wymierzeniem im ludzkiej sprawiedliwości, połączone z późniejszym upowszechnianiem kłamstw iż jakoby całkiem umknęli oni sprawiedliwości. Aczkolwiek jeśli dokładniej się przeanalizuje prawdę historycznych faktów, które w długi czas później są ujawniane, to nawet jeśli agenci UFOnautów uratowali takiego kogoś przed wymierzeniem mu ludzkiej sprawiedliwości, nadal zawsze nieodwołalnie dopada go sprawiedliwość Boga - np. rozważ losy Hitlera i praktycznie każdego innego tyrana.

{2#D4} Wszelkie postępowania Boga są zawsze tak zaprojektowane, aby nigdy NIE łamały one niczyjej tzw. "wolnej woli" opisywanej na stronie "will_pl.htm". Przykładowo w opisanym powyżej przypadku wyleczenia w dniu 2025/7/16 spowodowanej przez UFOnautów dyslokacji dysku mojego kręgosłupa, ta strategia Boga nakazywała aby wyleczenie następowało stopniowo w miarę mojej pracy w ogródku oraz moich obu spacerów. Stąd NIE łamie ono niczyjej "wolnej woli" ponieważ nawet tzw. "sceptycy" i "ateiści" mogą utrzymywać swe ateistyczne poglądy iż wyleczenie to było "naturalne", a nie "cudem". Jako zaś wymówkę dla swego nieuznawania tego wyleczenia jako dokonanego "cudem" Boga w ramach realizacji w/w wersetu 54:17 z "Izajasza", owi sceptycy i ateiści będą wskazywali fakt iż poprzez swą pracę, działania i spacery, spowodowałem naturalne przywrócenie dysku w kręgosłupie na jego bezbólowe miejsce. Oczywiście, ich sposób myślenia zaprzecza mojej własnej wiedzy o tym co zaszło w moim życiu. Np., że w owych czasach kiedy pomimo bycia znacznie młodszym i zdrowszym ciągle jednak na Otago University czasami aż musiałem płakać z bólu od wysuniętego mi przez UFOnautów dysku, żadne naturalne przywrócenie tego dysku wówczas NIE zaszło, choć po polach, górach i jaskiniach Nowej Zelandii nieustająco wtedy poszukiwałem dowodów celowego eksplodowania UFO koło Tapanui, co wymagało wielu ruchów i pracy wszelkiego rodzaju. Jak obecnie zaczynam więc wierzyć, Bóg wtedy jeszcze mnie NIE wyleczył ponieważ wówczas swym służeniem Bogu NIE zasłużyłem sobie jeszcze na błogosławieństwo, które w owym wersecie 54:17 z Biblii jest obarczone warunkiem w postaci wymogu: "będzie bezskuteczna ... Takie będzie dziedzictwo sług Pana", chociaż we wersecie 30:17 z "Jeremiasza" nadmienione jest tylko słowami: "Albowiem przywrócę ci zdrowie i z ran ciebie uleczę ..."

Do powyższego powinienem dodać, że "moce zła" czyli okupujący nas UFOnauci typowo NIE są aż tak mądrzy ani tak wszechmocni aby swą zaawansowaną techniką też byli w stanie dokonywać swych "imitacji cudów" bez zdecydowanego złamania czyjejkolwiek "wolnej woli". Stąd ich działania zawsze zawierają elementy i "owoce", które w przypadku przemyślenia z użyciem inżynierskiej procedury "jak" ujawniają owym "jak" swe pochodzenie od "mocy zła", ponieważ łamią naszą "wolną wolę". Najlepszymi przykładami takiego łamania "wolnej woli" jest sfabrykowanie rzekomego "cudu" równoczesnego podrzucenia mi aż dwóch wymownych przedmiotów, mianowicie "czerwonej czapki" pokazanej i opisanej poniżej na Fot. #D4a, a także ładnego, luksusowego i prawdopodobnie fabrycznie nowego "szykownego" roweru pokazanego na Fot. #E2a z bloga #382 i strony "totalizm2020.htm". O obu bowiem tych przedmiotach ja doskonale wiedziałem iż ani takiej podmienionej czapki ani też roweru o takich cechach ja nigdy poprzednio NIE posiadałem. Ponadto sposób na jaki one u mnie się pojawiły, ich cechy, a także sytuacja w otaczającej mnie rzeczywistości, alarmowały mnie, że ich podrzucenie wyraźnie było nastawione na ich wykorzystanie jako "pułapki" na którą będzie można mnie jakoś "złapać". Wszystko to więc implikowało, że najprawdopodobniej zostały one mi podrzucone przez UFOnautów abym poprzez ich używanie ściągnął na siebie jakieś poważne problemy. Wszakże podczas swoich wieloletnich badań UFO nieustająco byłem "tresowany" iż we wszystkim co UFOnauci czynią zawsze kryje się jakaś "pułapka" - np. nawet we wyglądających niewinnie emailach. Jeśli zaś UFOnauci zdołają kogoś "złapać" na daną "pułapkę" to czekają go poważne kłopoty.

Oczywiście, po poznaniu opisanych tu strategii Boga, które zdecydowanie wznawiają albo kontynuują podejmowanie obrony ludzi służących Bogu, NIE mogę całkowicie wykluczyć możliwości, że w przyszłości podmieniony mi rower i czapka też zrodzą jakieś "dodające owoce", którymi Bóg obdarzy za ich pośrednictwem i pomocą. Np. mój niezwykły rower z powyżej linkowanego Fot. #E2a, który prawdopodobnie dzięki wydzielaniu jakiejś tajemniczej emisji bardzo silnie działa na kobiety, a być może iż też podobnie działająca opisywana tu podmieniona czapka (której dotychczas NIE zakładałem jeszcze w miejscach publicznych aby sprawdzić czy coś nietypowego ona powoduje), mogą pozwolić mi w końcu podjąć przygotowania do wdrożenia w życie reformy instytucji małżeństwa i rodziny, szczególnie zaś do zalegalizowania poligamii włącznie z jej żeńską wersją zwaną poliandra - w której jedna żona ma aż kilku mężów. Reformę tę opisuję szerzej w {2E#E2} z bloga #382 oraz swej strony internetowej o nazwie "2026totalizmpartia.htm". Z tego bowiem co widzimy iż dzieje się na dzisiejszej Ziemi, wynika iż UFOnauci umieszczają na orbicie okołoziemskiej coraz więcej zakamuflowanych satelitów, podobnych do "Oumuamua" opisy jakiego ujawnia np. polecienie https://www.youtube.com/results?search_query=Oumuamua+aliens - już zidentyfikowanego jako najprawdopodobniej przysłanego przez kosmitów. Takie zakamuflowane satelity są bowiem zdolne zalewać Ziemię telepatycznymi i hipnotycznymi rozkazami. To zapewne ich zdalnie wmuszane ludziom telepatycznie nakazy oraz hipnotyczne pokusy już spowodowały na Ziemi zjawiska typu oszustwa, okłamywanie, masowe rozwody, tzw. "hookup kulturę", itp. W rezultacie coraz więcej kobiet żyje samotnie i jest bezdzietne. Chociaż więc Bóg w Biblii NIE zachęca do poligamii (ani do jej wersji zwanej poliandra) ale też jej NIE potępia, aby ratować ludzkość moim zdaniem poligamię trzeba zalegalizować - tak jak w owym {2E#E2} to wyjaśniam. Wszakże jeśli właściwie będzie ona ukierunkowana wymogami i prawami, wówczas wyeliminuje wiele dzisiejszych problemów, takich jak niszczycielski dla małżeństw monopol jednej żony (blog #203), rozwody, coraz trudniejsze do wyleczenia choroby weneryczne (STD), samotne kobiety na starość, dzieci "bez ojca chowane" (lub bez matki) i stąd często wyrastające na społecznie bezużytecznych dziwaków, demograficzne kurczenie się populacji krajów (jak obecnej Japonii), pogłębianie kultury okłamywania się i oszustw, itd. Najwyższym też problemem poligamii wcale NIE jest ona sama, bowiem ludzka natura jest poligamiczna. Problem jednak stwarza najwłaściwsze obwarowanie jej wymogami i warunkami legalnymi, społecznymi, kulturowymi i biblijnymi. To zaś wymaga dużego taktu, wiedzy, doświadczenia i wkładu intelektualnego w jej wdrażaniu podczas reformy małżeństwa. Wszakże ciągle NIE może ona łamać wymogów Boga nakładanych na małżeństwo i na wzajemną miłość mężczyzny i kobiety, oraz ciągle musi jednocześnie pozwalać obu stronom poligamicznego małżeństwa na służenie Bogu w prawdzie, wzajemnym poszanowaniu i sprawiedliwości. Tylko bowiem wówczas Bóg dopomoże aby i poligamia rodziła "dodające owoce".

{3#D4} Postępowania Boga zawsze są tak dokonywane aby stawały się przykładem, wzorcem i nauką do kopiowania przez ludzi - stąd wszelkie "Akty Boga" zawsze są tak realizowane aby uczyły wypełniania przykazań Boga i metod działania Boga przez wszystkich ludzi, którzy dowiedzą się o przebiegu i wynikach tych postępowań. W żadnych też "Aktach Boga" ich "dodające" składowe NIE są ludziom wmuszane przez Boga, a tylko udostępniane do uczenia się i pozostawiane "wolnej woli" wiedzącym o nich, czy zechcą z nich się uczyć lub je kopiować swymi postępowaniami. Za to odejmujące rodzaje postępowań Boga, jakimi zawsze są karalne następstwa kolejnych złych postępowań ludzi - czyli zwroty "karmy" serwowane programami Boga, Bóg coraz bardziej nasila aż do dowolnie wysokiego poziomu - jeśli już od pierwszego zwrotu danego rodzaju "karmy" ludzie NIE wyciągną wpisanej w niego lekcji, a będą kontynuowali te same swe postępowanie rodzące "odejmujące owoce". To dlatego po każdej też lekcji zawartej w "Aktach Boga", należy szczególnie koncentrować się na wyszukaniu i zrozumieniu jej "dodających owoców" i następnym ich wdrażaniu w swym życiu - jakie to zalecenie najlepiej nam komunikuje werset 4:8 z "Listu do Filipian" w Biblii - cytuję: "...wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebym - to miejcie na myśli!", dodatkowo uzupełniony wersetami 33:15-16 z "Księgi Izajasza", cytuję: "Ten, kto postępuje sprawiedliwie i kto mówi uczciwie, kto odrzuca zyski bezprawne, kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku, kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać, kto zamyka oczy, by na zło nie patrzeć - ten będzie mieszkał na wysokościach ..." Te cytaty Biblii w odmienny sposób wyraża też opisywana linkami ze strony "skorowidz.htm" słynna maksyma chińskiego filozofa Konfucjusza upominająca: NIE czyń zła, NIE mów zła, NIE słuchaj zła, NIE podziwiaj zła - artystycznie ilustrowana przez tzw. "cztery mądre małpki" przykład turystycznej pamiątki których pokazałem i omówiłem np. na Fot. #G1c ze strony o nazwie "artefact_pl.htm". Ów werset i maksyma są też zacytowane, linkowane do innych moich opracowań, oraz krótko interpretowane np. w blogu w #318 oraz w (c) z punktu #C6 strony "nirvana_pl.htm". Wszakże każde działanie ludzi, a stąd też każdy "zwrot karmatyczny" tego działania, zawiera w sobie zarówno krótkoterminowe owoce, jak i długoterminowe owoce. Te, zależnie od natury owego działania, wypełniają następujące udoskonalone i upowszechniane przez mój totalizm polskie powiedzenie stwierdzające: "NIE ma takiego złego co by potem na dobre nie wyszło i NIE ma takiego dobra, co by potem NIE wygenerowało sobą też jakiejś formy zła" - do opisów tego powiedzenia też linkuje moja polska strona o nazwie "skorowidz.htm". "Odejmująca" bowiem część, np. ta z "NIE ma takiego dobra, co by potem NIE wygenerowało sobą też jakiejś formy zła", z obu składowych tego udoskonalonego przez totalizm polskiego powiedzenia, ludziom zwykle sama rzuca się w oczy i najlepiej wcale na niej się NIE koncentrować o jedynie wiedzieć o jej współistnieniu z "dodającą" częścią w każdym ludzkim postępowaniu - tak jak szerzej wyjaśnia to moja filozofia totalizmu. Niestety, "moce zła", ich agencji, oraz łamiący przykazania Boga ludzie, starannie ukrywają przed bliźnimi prawdę o wysoce uczących przebiegach i o istnieniu składowych rodzących "dodające owoce" we wszelkich działaniach Boga i ludzi. To dlatego Bóg wypełnia obietnicę z wersetów 4:22 "Marka" i 10:26 "Mateusza" w Biblii iż prawda zawsze w końcu zostaje ujawniona i stąd ci co chcą poznać prawdę i aktywnie jej poszukują zawsze o niej się dowiadują. To też dlatego warto skupiać się głównie na wyszukiwaniu i zrozumieniu w/w wzmiankowanych następstw pozytywnych wszystkiego co w życiu nas dotyka. (Odnotuj iż pozytywność, na dodatek do powyższego, może też wygenerowywać całą nową "dodającą" otaczającą nas rzeczywistość - patrz moje blogi #192 i #375.)

Oczywiście moce zła, agenci UFOnautów, oraz podatne na ich wpływy osoby zawsze znajdują sposoby i powody aby unikać uznawania i uczenia się z lekcji jakich udziela nam Bóg i jakie są zawarte w "owocach" działań Boga oraz w ujawnianych nam przez Boga prawdach. Stąd zawsze zaprzeczają oni, ukrywają, lub wyjaśniają kłamstwami każdą lekcję jaką Akty Boga udzielają ludziom. Anglicy mają na to bardzo trafne powiedzenie: you can lead a horse to water but you cannot make it drink" - patrz https://www.google.com/search?q=you+can+lead+a+horse+to+water+but+you+cannot+make+it+drink+meaning , zaś w moim totaliźmie wyrażam to samo słowami "NIE możesz pokazać piękna temu kto odmawia otwarcia oczu". Wszakże wiedza iż wypełnianie nakazów Boga rodzi głównie "dodające owoce" prowadzi do pewności iż Bóg niezaprzeczalnie istnieje i że to co oficjalna Biblia ujawnia jest prawdą. Z kolei taka pewność owej prawdy zaczyna wymagać od nas abyśmy i my poszukiwali i wyrażali prawdę, wykazywali szacunek do Boga i bliźnich oraz odpowiedzialność w tym co czynimy, pracowali również fizycznie aby wygenerować dla siebie życiodajną "energię moralną" opisywaną w blogach #377 i #370, przestrzegali wymagań i ograniczeń nałożonych przez Boga na nasze postępowania aby też rodziły głównie "dodające owoce", uczyli się nieustająco, zawsze udoskonalali siebie i wszystko na co mamy wpływ, itd., itp. - wszystkie które to wymagania dzisiejsi ludzie uważają za zbyt męczące i przeszkadzające w prowadzeniu wygodnego i leniwego życia.

(Cały niniejszy wpis #384 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #384_2)

 

kodig : :
sie 01 2025

#384_2: Porównaj bezlitosne rabunki i szkodzenie...


#384_2: Porównaj bezlitosne rabunki i szkodzenie pasożytujących na ludziach UFOnautów z kierującymi się miłością do nas strategiami Aktów Boga (część 2)

(Kontynuacja poprzedniej "części 1" tego wpisu #384)

{4#D4} Bóg realizuje działania jakie powodują głównie rodzenie się "dodających owoców". Jednym z następstw "kultury okłamywania" opisanej np. w {B#E2} z bloga #382 i strony "totalizm2020.htm", a wmuszonej ludzkości przez sekretnie okupujących nas, eksploatujących i wyniszczających potomków naszych krewniaków z planet Oriona, było iż ani monopol ficjalnej nauki ateistycznej, ani też ludzcy filozofowie NIE mieli motywacji ujawniania prawdy, że wszystko co ludzie czynią lub mogą uczynić zawsze rodzi albo głównie "dodające owoce", albo też głównie "odejmujące owoce", ani też NIE byli w stanie odkryć prawdy że to co w "oficjalnej Biblii" jest nam komunikowane, jest tak obłożone sprawdzonymi w działaniu wymaganiami Boga aby służyło nauczeniu ludzi postępowań jakie będą rodziły głównie "dodające owoce". Dopiero moja Filozofia Wszystkiego zwana Totalizm2020 opisywana na stronie "totalizm2020.htm" odkryła obie te prawdy i podjęła ich upowszechnianie w totaliztycznych publikacjach. Mój Totalizm (zawsze pisany przez "z") jest więc pierwszą filozofią na Ziemi wypracowaną przez człowieka, która podobnie jak Biblia też kładzie cały nacisk na takie ludzkie zachowania, które będą rodziły głównie "dodające owoce" i która na dodatek wyjaśnia logicznie, po inżyniersku i nowoczesnym językiem, "jak" i "dlaczego" dane "co" Bóg zainspirował w Biblii. Wszelkie inne filozofie na Ziemi, NIE zawierają opisów "dodających" wymagań, jakie nasze działania muszą spełniać aby móc rodzić "dodające owoce", stąd wszystkie one są "odejmującymi filozofiami". Najbardziej obecnie przeciwstawny do Biblii przykład "odejmującej filozofii", jaki skrycie i usilnie jest wmuszany ludzkości przez AI "darowaną" nam przez kosmitów, stanowi już linkowana powyżej tzw. Filozofia Stoicyzmu (po angielsku opisywaną pod nazwą Stoicism Philosophy - patrz np. 5:29-minutowe wideo o adresie: https://www.youtube.com/watch?v=R9OCA6UFE-0 ). Uczy ona bardzo sprytnie sformułowanych i niby służących celowi ludzkiego dobra, zasad "rabowania swych bliźnich ze wszystkiego co nam potrzebne, bez ujawniania im iż są rabowani". Odnotuj tu, że "odejmowanie" praktykowane przez UFOnautów, a także przez naturę wielu dzisiejszych kobiet, polega właśnie na "zabieraniu" (tj. "rabowaniu" czyli "odejmowaniu") dla zadbania wyłącznie o zaspokajanie swoich potrzeb - bez względu na to "jak" wpłynie to na naszych bliźnich i jaka jest aktualna sytuacja u rabowanych. (Z tego powodu jakakolwiek forma pomagania UFOnautom może być porównywana np. do działania przeciwko dobru ludzkości.) Tymczasem przeciwstawność "brania", czyli "dawanie" nauczane w Biblii, jest filozoficznym fundamentem generalnego "dodawania" i generowania "dodających owoców" w zdefiniowanym przez totalizm zrozumieniu. To dlatego przykładowo: werset 20:35 z "Dzieje Apostolskie" w Biblii stwierdza - cytuję "Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu"; zaś werset 6:39 z "Łukasza" podaje m.in. "Dawajcie, a będzie wam dane ..."; z kolei np. "wzięcia podarku" na jaki NIE zapracowaliśmy odradzają np. wyżej cytowane wersety 33:15-16 z "Księgi Izajasza"). Niestety, altruistyczne "dawanie" nastawione na generowanie "dodających owoców" jest praktykowane niemal wyłącznie przez silnie wierzących w Boga (Jezusa) chrześcijan. Ponadto jest ono wbudowane głównie w naturę mężczyzn. Polega zaś ono na dawaniu od siebie innym aby im poprawiać ich sytuację i w ten sposób móc razem z nimi promować prawdę, udoskonalać, odkrywać, zdobywać wiedzę i doświadczenie, wnosić postęp, poprawiać stopę życiową, itp., czyli aby razem z owymi innymi wieść coraz lepsze i bezpieczniejsze życie jako całość rodziny, narodu, oraz cywilizacji.

W swych publikacjach ja celowo używam nazwy "oficjalna Biblia". Tylko bowiem ją Bóg tak umiejętnie i dalekowzrocznie zainspirował iż uczy ona rodzenia owych "dodających owoców", bez zostania ogłoszoną "zakazaną księgą" przez UFOnautów. Inne Biblie, a także inne księgi biblijne NIE powłączane do tejże "oficjalnej Biblii", zmyślnie tak zostały sformułowane lub powypaczane przez "moce zła" aby ich treści rodziły "odejmujące owoce". (Także nastawione na rodzenie "odejmujących owoców" są wszystkie inne niż chrześcijaństwo religie i inne niż totalizm filozofie.) To właśnie aby stworzyć w ludzkości grupy osób jakie swymi przekonaniami i wywołanymi przez owe przekonania postępowaniami będą sabotażowały rodzenia "dodających owoców" umiejętnie inspirowanych Biblią i opisywanych w niniejszym {4#D4}, "moce zła" tak usilnie upowszechniają obecnie po świecie te inne "odejmująco" instruujące Biblie. UFOnauci wiedzą bowiem, że treści tych Biblii w połączeniu z oficjalnie już upowszachnianymi przez UFOnautów kłamstwami skonfundują wielu ludzi i powstrzymają ich przed działaniami jakie zrodzą "dodające owoce" służące całej ludzkości.

{5#D4} "Dla Boga NIE istnieje NIEMOŻLIWOŚĆ" - stąd każde z działań Boga za jednym zamachem osiąga wiele celów i spełnia modlitwy wielu ludzi naraz - tak jak opisuję to w "motto" do niniejszego punktu #D4, a także uzasadniam w sporej liczbie swych publikacji. Dla nas ma to być między innymi i celem naszej nauki oraz lekcją, że przykładowo nawet jeśli jako grupa czy naród posiadamy np. nuklearne bomby, ciągle NIE wolno ich używać w agresywnym celu, a co najwyżej w razie konieczności obrony i to tylko przeciwko samemu agresorowi, a także jeśli jesteśmy mocarzem, zawodowym bokserem, lub mistrzem kung-fu, też NIE wolno nam swej siły i umiejętności używać dla zaatakowania kogokolwiek (ale mamy prawo ich użycia w konieczności "obrony własnej" i to tylko przeciwko temu kto, i jeśli, nas najpierw zaatakował, lub klarownie zademonstrował swe złe intencje).

Oczywiście, "moce zła" i ich agenci oraz ludzcy sługusy, na różne sposoby usilnie starają się wmuszać ludziom przekonanie, że moce i możliwości Boga są wysoce ograniczone. Stąd np. upowszechniają obraz Boga jako człowieka o ograniczonych możliwościach, oraz ukrywają prawdę iż Bóg pozwala "odejmującemu" złu istnieć dla wielu istotnych powodów (sporo z jakich moje publikacje też opisują). Wmawiają też ludziom iż zło oraz rabunek - które są jedną ze składowych postępowań jakie mój totalizm nazywa "odejmowaniem", jakoby istnieją tylko ponieważ Bóg NIE posiada mocy ani zdolności aby go się pozbyć. Tymczasem prawdziwe życie ujawnia, że tylko balans dobra i zła rodzi prawdę, wiedzę, postęp, doświadczenie, pożywienie, itp. Przykładowo każdemu zapewne wiadomo, że aby wyprodukować powiedzmy drewniane meble, najpierw trzeba ściąć drzewo, czyli je uśmiercić. Uśmiercanie zaś jest jednym z postępowań jakie już ze swej natury są "odejmujące". Z kolei aby np. nakarmić głodnego chlebem, trzeba ziarno najpierw zmienić w mąkę, czyli też je uśmiercić. Itd., itp. Jeśli jednak "odejmujące" ścinanie drzew postępuje szybciej od ich "dodającego" sadzenia, wówczas wyląduje się w słynnej sytuacji Wyspy Wielkanocnej - mieszkańcy której kiedyś pościnali wszystkie drzewa i potem zmagali się o przeżycie na zupełnie bezdrzewnej odosobnionej wyspie. Podobnie się stanie jeśli ktoś "odejmująco" zabierze rolnikom i zmieli w mąkę poczym pozjada więcej ziarna niż potrzeba go do "dodającego" zasiania następnego roku - co uczynił Stalin powodując wymarcie z głodu milionów ludzi. Stąd w życiu zawsze trzeba utrzymywać balans pomiędzy "odejmującym" i "dodającym" postępowaniem. Niestety, ludzcy tzw. "eksperci" mają problem z utrzymywaniem balansu. Wszakże nigdy naprawdę NIE wiedzą (choć mogą udawać iż wiedzą) gdzie w danej sprawie ilościowo leży ów balans. Używając bowiem np. powyższego przykładu proporcji % sadzenia do % ścinania drzew, lub % zasiewania do % mielenia na mąkę, balans NIE może być np. 50% do 50%. Przecież my ludzie NIE wiemy czy przyjdzie wojna, pożar, susza, wojna, mrozy, huragan, itp. - które zniszczą sadzonki lub plony. Stąd we wszystkim co czynimy zawsze nasze postępowania muszą być <b>"bardziej" dodające niż odejmujące</b>. Najlepiej zaś jeśli w utrzymywaniu tego balansu zaufamy Bogu - tak jak Biblia nam nakazuje. Bo Bóg jest ekspertem balansowania, wszakże zna przyszłość i wie co nadejdzie.
Na dodatek to kłamania o mocach i możliwościach Boga, sekretnie okupujący nas UFOnauci jacy praktykują ateizm, podważają też szacunek do Boga i dziś nawet zabraniają nam używania słowa Bóg w oficjalnych mediach. Generalnie też okłamują ludzi co do faktycznej bazy mocy Boga (którą są "Drobiny Boga" z jakich jest stworzone wszystko co istnieje, a które faktycznie są indywidualnymi komórkami ciała Boga). W dawnych czasach "moce zła" zachęcały też religijnych myślicieli aby ci wynajdowali przykłady jakie by rzekomo ujawniały ograniczenia mocy Boga. Jednym z nich było pytanie "czy Bóg jest w stanie stworzyć kamień na tyle ciężki, iż On sam nie byłby w stanie go podnieść?". Prymitywność zawartego w nim myślenia częściowo ujawniłem swymi opisami z punktu #A0 strony o nazwie "god_proof_pl.htm" i w blogu #308. Pytanie to bowiem dowodzi "impotencji" w poznawaniu prawdy i myśleniu samych ludzi którzy je zadają. Dodatkowo od roku 2020 zawarte w nim braki wiedzy ujawnia moje odkrycie "Drobin Boga" z których Bóg stwarza wszystko co istnieje we wszechświecie, a które są jednocześnie komórkami ciała samego Boga. Wszakże to oznacza iż każdy kamień jest też fragmentem ciała samego Boga - podobnie jak każdy z nas ludzi jest też fragmentem Boga (co opisałem najlepiej w blogu #377). Czyli pytanie to m.in. stara się implikować stworzenie jeszcze jednego siebie przez Boga, a także podnoszenie Boga przez Boga.

Moje ludzkie ograniczenia i niedoskonałości uniemożliwiają mi narazie logiczne wypracowanie szczegółów wszystkich składowych każdej ze strategii Boga realizowanej w Jego posunięciach. Stąd powyższe to jedynie esencja skladowych najważniejszych z tych strategii jakie wynikają bezpośrednio ze zdarzeń omówionych w niniejszym punkcie #D4 tego bloga #384. Praktycznie też niemal wszystkie z nich są ukryte w każdym zdarzeniu jakie zachodzi w otaczającej nas ludzkiej rzeczywistości. Jednak łatwo też się domyślić iż nieogarniona przez nas mądrość Boga powoduje iż istnieje jeszcze wiele podobnych do powyższych zasad Jego strategii, a także iż powyżej opisane elementy strategii Boga posiadają dodatkowe możliwości jakich zidentyfikowanie i wyjaśnienie wymaga wielu dalszych badań.


Fot. #D4a: https://pajak.org.nz/proofs/my_red_hat.jpg

Fot. #D4a. Oto zdjęcie dwóch moich czapek, ta czerwona z których zgodnie z moją obecną wiedzą dokumentuje dowodowo iż rzekome "cuda" fabrykowane przez "moce zła" zawsze łamią tzw. "wolną wolę" opisywaną na stronie "will_pl.htm". W przypadku więc owej czerwonej czapki sfabrykowany "cud" zamiany na nią szarej czapki najprawdopodobniej został technicznie "zorganizowany" przez pasożytujących na ludzkości UFOnautów. Owi kosmici nieustająco mnie bowiem prześladują i nastawiają na mnie najróżniejsze "pułapki" mające służyć ich "odejmującym celom". Stąd jeśli przemyśli się fabrykowane przez nich cuda zgodnie z logiką inżynierskiej procedury "jak", wówczas owo łamanie "wolnej woli" daje się wykryć - tak jak opisuję to w dalszej części niniejszego opisu powyższego zdjęcia. To z kolei niemal dowodzi iż dany "cud" został sfabrykowany przez zaawansowaną technikę UFOnautów sekretnie okupujących, eksploatujących i umartwiających ludzkość i Ziemię od zarania dziejów. Wiedza o łamaniu "wolnej woli" przez fabrykacje "cudów", pozwala nam też odróżniać rzekome "cuda" rodzące "odejmujące owoce" a powodowane zaawansowaną techniką i medycyną UFOnautów dla osiągania ich niecnych celów, od prawdziwych cudów realizowanych przez Boga aby nauczały ludzi i rodziły "dodające owoce", takich jak np. opisywany we "WSTĘPie" do mojej strony o nazwie "petone_pl.htm", oraz pod zdjęciem Fot. #F1ab z bloga #368, cud "Urodzinowego prezentu Boga dla noworodzącego się chrześcijańskiego kraju Nowa Zelandia" polegający na wyniesieniu w 1840 roku spod poziomu wody oceanu i wody jeziora przez Maorysów zwanego "Te Whanganui A Tara" płaskiego i suchego lądu pod budowę przemysłowego miasteczka Petone w którym i ja mieszkam, oraz pod budowę stolicy Wellington dla rodzącej się wówczas Nowej Zelandii. (Powtarzane aż do dzisiaj słowną tradycją Maorysów opisy jeziora "Te Whanganui A Tara" można wyszukiwać np. rozkazem: https://www.google.co.nz/search?q=Te Whanganui-A-Tara+lake . Jest ono też udokumentowane fotografią ze WSTĘPu do strony "petone_pl.htm".)

Powyższe zdjęcie pokazuje dwie moje czapki aby wyraźnie ujawnić iż obie uszyte musiały być w tej samej fabryce, bowiem obie mają ten sam styl i są tego samego kroju. Jednak tej czerwonej ja nigdy NIE zakupiłem. Nawet zresztą gdybym chciał kupić sobie taką czerwoną czapkę, to zapewne NIE mógłbym, bowiem NIE byłbym w stanie znaleźć takiej w NZ sklepach. Ponadto, mi czerwony kolor NIE imponuje, stąd aż niemal do początka 2025 roku miałem dwie czapki, ale obie szare - jak ta pokazana obok czerwonej na powyższym zdjęciu. Ja bowiem czapkę potrzebowałem tylko dla ochrony swej łysiny przed silnym UV promieniowaniem NZ słońca. Dla praktycznych powodów celowo kupiłem więc sobie aż dwie szare czapki naraz, bowiem były tanie zaś swe czapki ja systematycznie piorę aby przyjemnie mi się je nosiło. Jednocześnie kiedy ta wyprana właśnie się suszy, ja w silnie naświetlanej światłem UV Nowej Zelandii NIE chcę ryzykować chodzenia bez nakrycia głowy. Kiedy więc jedna z nich się suszyła po wypraniu, ja zakładałem i nosiłem drugą do niej podobną. Jednak w styczniu 2025 roku jedna ze szarych czapek nagle zniknęła z mojego mieszkania, a na jej miejsce jakby "sama" pojawiła się czerwona czapka - dając do zrozumienia iż ktoś mi ją podmienił, przebarwił, lub zmienił jej materiał na w/w czapkę odmiennego koloru czerwonego.

To odnotowanie iż jedna z tych dwóch identycznych moich szarych czapek nagle mi zniknęła, a w jej miejscu pojawiła się identycznie uszyta czerwona czapka pokazana na powyższym zdjęciu, miało miejsce około czasu gdy prezydent w całym świecie znany z noszenia właśnie czerwonej czapki obejmował władzę. To zaś w dzisiejszych czasach sprawdzania się przepowiedni Indian Hopi właśnie mówiącej o takiej czerwonej czapce (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=hopi+red+hat+prophecy ), spowodowało iż "czerwona czapka" ma silną wymowę polityczną oraz już symboliczne i przepowiedniowe znaczenie. Stąd wierzę, że taka "czerwona czapka" wcale NIE byłaby tania gdyby ktoś zechciał ją zakupić, a na dodatek musiałby też ją kupić za oceanem lub przywieźć do NZ ze zagranicy - jako iż w samej NZ nie jest ona upowszechniana. Aby więc dokonać aż tak trudnej, a jednocześnie politycznie wymownej wymiany czapek - np. patrz 52-sekundowe wideo https://www.youtube.com/watch?v=MQ9O0mMf9N0 jakie używa liczby mnogiej dla owych istotnych ludzi którzy będą nosili czerwoną czapkę (co zapowiada iż będzie ich co najmniej dwoje), ów tajemniczy wymieniający moją szarą czapkę na czerwoną z całą pewnością miał w tej podmianie czapek jakiś powód i cel - jakiego mi NIE przekazał a stąd ja mogę się tylko domyślać. Oczywiście, powód ten też może mieć albo "dodający cel", albo też "odejmujący cel", podobnie jak dokonana równocześnie z powyższą czapką podmiana mojego roweru opisana pod Fot. #E2a ze strony "totalizm2020.htm". Jaki zaś cel faktycznie ta podmiana ma, tylko przyszłość może to wykazać. Szczerze mówiąc, rozważania jakie już spisałem pod koniec owego Fot. #E2a już sugerują iż najprawdopodobniej wymiany dokonali prześladujący mnie UFOnauci, bowiem ta podmiana czapek ma spore szanse zaindukowania "złej karmy", odbiera też "wolną wolę" swym powiązaniem przez podobny czas zajścia z wymianą mojego roweru - też opisaną w powyższym "Fot. #E2a", a ponadto wykazuje wysoką inteligencję i historycznie gromadzone doświadczenie w oszukiwaniu ludzi jakie jest charakterystyczne dla pasożytujących na ludzkości UFOnautów z planet Oriona. UFOnautów tych zaś znam z powtarzalnego zakładania na mnie różnych "pułapek" o jakich liczą iż ja w którąś z nich sam "wpadnę". Ostrożność więc i przykre doświadczenia w mojej przeszłości, przykłady jakich opisałem pod Fot. #E2a linkowanym powyżej, nakazują mi abym już obecnie postarał się zbadać i ustalić, "który" i "dlaczego" z obu powyższych celów tej podmiany ów tajemniczy podmieniający chce osiągnąć dokonując aż tak zmyślnego, a jednocześnie dość skomplikowanego we wymyśleniu i praktycznym wykonaniu, podmienienia mi czapki i roweru, a także kasku do rowera też omówionego pod Fot. #E2a. Cokolwiek zaś interesującego przyniosą wyniki moich badań tych tajemniczych podmian przedmiotów jakie posiadam, postaram się to tutaj opisywać w miarę jak mój czas, zdrowie i inne tematy moich badań będą mi na to pozwalały. Tyle iż podjęcie tych badań będzie musiało odczekać co najmniej do NZ wiosny, bowiem z zimie NIE będę ryzykował np. jazd na rowerze. Oczywiście może też się zdarzyć, że już od wiosny będę bardzo zajęty przygotowywaniami do wyborów parlamentarnych NZ z 2026 roku, w jakich chciałbym wystawić swą kandydaturę - tak jak opisuję to na stronie "2026totalizmpartia.htm".

Być może iż wyjaśnienie tajemniczego pojawienia się powyższej czerwonej czapki u mnie (a także roweru opisanego w owym "Fot. #E2a"), oraz owe upierdliwe ustawianie przez UFOnautów najróżniejszych "pułapek" na mojej drodze, ma jakiś związek z bardzo dziwnymi a jednocześnie silnymi "przypomnieniami sobie" (tj. "deja vu" - patrz https://www.google.com/search?q=deja+vu ) jakie mam prawdopodobnie z poprzedniego przebiegu mojego życia. Jak to bowiem opisałem np. w (5) z punktu #A2 oraz w podpisie pod Rys. #B1abc ze strony internetowej o nazwie "pajak_na_prezydenta_2015.htm", ja mam powtarzalne i bardzo szczegółowe "przypomnienia" iż w jakimś innym przebiegu powtórzeń czasu byłem reformatorem i przywódcą dużego kraju który czuł się jako moja ojczyzna, czyli Polska. (Tj. zapewne byłem w niej "Prezydentem". Albo mogłem być nawet "Królem" - chociaż w swych przypomnieniach NIE widziałem sytuacji w jakiej nosiłbym np. królewską koronę. Za to pamiętam w nich jakąś kobietę z koroną na głowie, o której byłem świadomy że jest moją żoną, aczkolwiek w obecnym przejściu przez życie jej NIE znam ani jej nigdy jeszcze NIE widziałem. Z drugiej strony, w niektórych sytuacjach kobiety mogą zakładać na głowę nakrycia jakie wyglądają jak korona ale spełniają inne role niż symbol żony króla.) Te moje przypomnienia są aż tak żywe i aż tak odmienne od tego co możnaby np. zobaczyć na filmie lub w dzisiejszym życiu, że jestem wręcz pewien iż w tym co one ujawniają ja uczestniczyłem osobiście. Przykładowo pamiętam, że spora część moich działań jako ów (w domyśle) "Prezydent" Polski, obejmowała m.in. spotykania z ludźmi w bardzo odległych miejscach, do których podróżowałem długą, czarną, wygodną limuzyną, towarzyszony jedynie przez szofera. (Moje reformatorskie rządy musiały więc tam wówczas ustanowić bardzo bezpieczne czasy, bowiem NIE byliśmy eskortowani przez pojazdy policji - tak jak obecnie widzi się przy praktycznie każdej prezydenckiej wizycie.) Pamiętam też, że tamta limuzyna prezydencka była długa, czarna i miała dach - NIE była więc odsłonięta, jak np. limuzyna jakiej używał J.F. Kenedy. Miała też aż dwie niewielkie flagi przy przednich reflektorach, które powiewały podczas jazdy. Pamiętam iż jedna z nich była flagą Polski. Druga zaś, mająca więcej niż dwa kolory, była jakąś inną flagą, ponownego ujrzenia jakiej obecnie NIE odnotowałem w obecnym przebiegu czasu. (Być może iż była ona flagą federacji Litwy, Polski, oraz Ukrainy - bowiem istotność i potrzeba stworzenia takiej federacji dla utrzymywania pokoju w Europie i na Ziemi obecnie często nachodzi mnie podczas badań i przemyśleń nad naszym obecnym kursem rzeczywistości.) Atletycznie zbudowany szofer, który limuzynę tę prowadził, zawsze był ubrany w ciemny mundur podobny do "granatowych" mundurów pilotów. Jego elegancki mundur obejmował, m.in., też oficerską okrągłą czapkę z daszkiem. Czapkę tę zawsze z szacunkiem zdejmował swą prawą ręką trzymając ją za daszek skierowany w dół i z szybkością wojskowego salutowania przykładał ją do serca kiedy lewą ręką otwierał mi drzwi przy moim wsiadaniu do i wysiadaniu z limuzyny. Ten gest zastępowania militarnego salutowania z czapką na głowie, jego energicznym i niemal wojskowym zdejmowaniem czapki w celu wykazania najwyższego szacunku, zawsze bardzo mnie wzruszał. Wszakże swymi czynami zasługują na aż tak niezwykły salut tylko wyjątkowi rządzący, np. nasz wódz niepokonalnych Skrzydlatych Husarzy, Król Sobieski. Szczerze mówiąc to takiego symbolicznego przykładania do serca trzymanej za daszek czapki jako wyrazu szacunku nigdzie indziej NIE widziałem - był to więc zapewne zwyczaj jaki albo po raz pierwszy wprowadził mój szofer, a może składnik jakiegoś historycznego salutowania przez dawnych rycerzy włączony do etykiety odnoszenia się do "Prezydenta" w omawianych czasach. Szofer był też jednocześnie moim kasjerem. (Najwyraźniej mój polityczny "ustrój nirwany" opisywany np. na stronie "nirvana_pl.htm" NIE został tam jeszcze wprowadzony - ale także odnotowałem iż moje przejście przez czas jakie uformowało tamte "przypomnienia" miało miejsce przed obecnym przechodzeniem przez czas w którym doświadczyłem zjawiska "zapracowanej nirwany", stąd jako ów "Prezydent" czy "Król" Polski NIE wiedziałem iż nirwana istnieje - tak jak o "zapracowanej nirwanie" nadal NIE wie,
albo nawet NIE chce wiedzieć, większość dzisiejszych ludzi, w tym i naukowców: patrz nasze wideo https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E .) Przypominałem sobie też iż przejeżdżając przez różne miejscowości, typowo kazałem szoferowi zatrzymywać się przy jakichś losowo wybranych sklepach, do których oboje wchodziliśmy, zaś po rozmowie z kilkoma znajdującymi się tam ludźmi, jak zawsze coś tam z grzeczności kupowałem, zaś płacił za te zakupy właśnie ów mój szofer noszący przy sobie "prezydenckie" czy "królewskie" pieniądze. Kiedy docieraliśmy do celu podróży, zawsze były tam tłumy entuzjastycznie witających mnie ludzi. Z ich zachowań wynikało iż byłem ogromnie szanowanym i lubianym ich przywódcą. Wszystko też było tam ozdobione flagami Polski (i drugimi flagami jak ta z mojej limuzyny), oraz wszędzie wywieszane było "logo totalizmu" (pokazane na Rys. #I4abcd ze strony "totalizm2020.htm"). Stąd jednym z "owoców" mojego przypominania sobie życia jako ów "Prezydent-Reformator" jest właśnie wygląd owego "logo totalizmu". Jego przedziwną historię opisuję, między innymi, w podrozdziale H1 z tomu 5 monografii [8p] upowszechnianej gratisowo stroną "tekst_8.htm" oraz w podpisie pod Rys. #D3a ze swej strony internetowej o nazwie "healing_pl.htm" oraz z bloga #383 (krótko historię tę streszczam także w podpisie pod Rys. #2B1 oraz w Część #5D ze strony "2026totalizmpartia.htm").
Jeśli więc tamte przypomnienia z poprzednich powtórzeń mojego życia są prawdziwe, na co zdają się wskazywać także moje losy i "owoce" z obecnego życia, wówczas to by oznaczało, że byłem w nim faktycznym "Prezydentem" (lub "Królem") i Reformatorem Polski. Jednak ponieważ Polska NIE miała i nadal NIE ma np. "Prezydenta-Reformatora" o moich cechach, to oznacza iż moje poprzednie życie zostało z jakichś powodów wymazane z otaczającej nas rzeczywistości przez jakąś potężną moc, np. UFOnautów dysponujących "wehikułami czasu" (opisywanymi np. na stronach "magnocraft_pl.htm" i "immortality_pl.htm") i stąd zdolnych manipulować przyszłością całych narodów lub cywilizacji. To by wyjaśniło dlaczego UFOnauci mnie tak uparcie prześladują praktycznie przez całe moje życie. Zapewne to też UFOnauci dla jakichś im znanych powodów podmienili mi powyższą czapkę oraz rower z w/w Fot. #E2a . Czy zaś ową prześladującą mnie mocą są właśnie UFOnauci, być może my wszyscy już wkrótce doświadczymy w zgodności z radą Biblii: "poznacie ich po owocach".

Z badań jakie uprzednio już przeprowadziłem i z potwierdzeń na jakie natrafiłem, wynika że tamte moje wspomnienia z mojego życia jako "Prezydent" i Reformator Polski w innym przebiegu obecnego czasu, wcale NIE muszą być jedynie grą wyobraźni, a są tzw. "absolutną prawdą". Są one bowiem potwierdzane przez wszystkich najważniejszych "3 świadków". (Moją definicję "absolutnej prawdy" podaję w {B#E2} z bloga #382 i z #E2 strony "totalizm2020.htm".)
I tak, jednym z owych "3 świadków" jest teoretyczne wyjaśnienie mojego odkrycia jak działa "nawracalny czas softwarowy" opisywany w punkcie #I2 bloga #330 i autobiograficznej strony "pajak_jan.htm" oraz wyjaśnienie jaka będzie zasada działania ludzkich "wehikułów czasu" opisywana na mojej stronie o nazwie "immortality_pl.htm". Oba zaś te teoretyczne wyjaśnienia dostarczają nam teoretycznych fundamentów na potwierdzenie, że czas w jakim żyją wszelkie istoty (w tym i ludzie) Bóg zaprogramował jako pozwalający aby ludzi cofać np. do lat ich młodości. Jeśli więc jakieś istoty, np. technicznie wysoko zaawansowani ale moralnie upadli UFOnauci, dysponują "wehikułami czasu" o wymaganej mocy, wówczas jeśli zechcą to są zdolne cofać w czasie poszczególnych ludzi, albo całe narody, a jeśli ich gwiazdoloty mają wymaganą moc, to nawet całe cywilizacje. Dowody zaś na to, że sekretnie okupujący i wyniszczający nas UFOnauci mają wehikuły o gigantycznych mocach zdolnych cofać w czasie co najmniej całe kraje jak Polska, opisuję w "część #J" ze swej strony o nazwie "hurricane_pl.htm" oraz w blogu #322. Faktycznie to UFOnauci nawet się chwalili uprowadzanemu wielokrotnie do UFO Polakowi, Ś.P. Andrzejowi Domała (którego opisałem, między innymi, w blogu #350), że mają gwizadolot jaki jest wielkości całego kraju Dania.
Tzw. "empiryczny materiał dowodowy" jest kolejnym z tych najważniejszych "3 świadków" dowodzących cofnięcia mnie (wraz z całą Polską) do tyłu w czasie aby w ten sposób anulować moją Prezydenturę i cały jej dorobek. Takie bowiem cofnięcia ludzi w czasie są już szeroko udokumentowane. Szczególnie dużo można ich znaleźć w youtube.com. Aby wskazać tu również i moje własne ich przykłady jakie ja świadomie i osobiście doświadczyłem w swym życiu, to opisuje je punkt #D6 na mojej stronie internetowej o nazwie "timevehicle_pl.htm".
Biblia zainspirowana przez prawdziwego Boga jest trzecim i najistotniejszym z owych "3 świadków". Wszakże i ona autorytetem Boga potwierdza, że czas daje się cofać. To zaś implikuje, że technicznie zaawansowane cywilizacje (a więc w przyszłości i nasza - jeśli uprzednio sami się NIE zniszczymy) mogą budować urządzenia typu "wehikuły czasu" jakie na Ziemi ja wynalazłem i w swych publikacjach opisuję ich zasadę działania oraz budowę. Stąd Biblia pośrednio potwierdza, że dowolna pasożytnicza cywilizacja mająca takie "wehikuły czasu" może skrycie cofać czyjś czas. Na szczęście, też w Biblii, prawdziwy Bóg nam obiecuje, że jak każde świństwo, także i takie skryte cofnięcie nas w czasie zawsze się też wyda. Bóg nawet wyjaśnia w Biblii, że dla rodzenia "dodających owoców" też cofa w czasie każdego z nas ludzi nawet dwa lub trzy razy, powodując iż ponownie przeżywamy swoje życie. Wszakże aby udoskonalić rodzone przez kogoś owoce, niekiedy konieczne jest inne, dodatkowo udoskonalone "dodające" sformułowanie jego/jej życia. To cofanie w czasie opisane jest w Biblii we wersetach 33:25-30 z "Księgi Hioba", wyjaśnianych szerzej np. w blogu #370 i w puncie #B4.1 z mojej strony o nazwie "immortality_pl.htm".
Biblia przekazuje nam też obietnicę Boga w swych wersetach 4:22 z "Marka" i 10:26 "Mateusza", niezawodne wypełnianie której każdy z czasem empirycznie doświadcza, że wszystko co ukryte, a więc każde kłamstwo, oszustwo, czy np. sekretne anulowanie przez UFOnautów czyjegoś dorobku podczas Prezydentury, będzie z czasem ujawnione. To zaś m.in. oznacza, że aby anulowanie mojej "Prezydentury" i jej dorobku mogło zostać potwierdzone też przez innych świadków, Bóg zachował NIE tylko w mojej pamięci wymagane przypomnienia. Okazuje się też, że faktycznie to ja sam NIE jestem jedyną osobą jaka przypomina sobie moją Reformacyjną "Prezydenturę" w Polsce. Najwyraźniej potwierdzają je też ustalenia jednego z moich korespondentów. W swym emailu z dnia 2025/7/4 napisał mi on co następuje - cytuję dosłownie cały jego email: 'Dzień Dobry Panie Profesorze, pozdrawiam z Sosnowca. Wie Pan Profesor że dla mnie jest Pan Prezydentem Polski piszę ponieważ kilka rzeczy mnie zastanawia. Jak to się stało że Polska "wypuściła" najmądrzejszego człowieka przywódcę ludzkości ? Dlaczego pokolenie moich rodziców urodzone na początku lat 50 w ogóle nie zna Pana i czy to może miało związek z 1962 rokiem ? Ja jak rozmawiam z ludźmi starszymi to czuję coś takiego że Oni jakby coś wiedzą że jest taki ktoś jak Pan ale nie mogą w pełni zaskoczyć ... tak samo w internecie to czuję że ludzie Pana znają ale z jakiś powodów nic nie mówią. Dziękuję za to że mogę do Pana pisać.' Jeśli zaś strasi ludzie jako cała grupa - cytuję: "jakby coś wiedzą, że jest taki ktoś jak Pan ale nie mogą w pełni zaskoczyć", w praktyce to oznacza iż taka podświadoma pamięć grupowa jest też rodzajem empirycznego materiału dowodowego. Stąd takie empiryczne ustalenie dostarcza wynikającego z działania Boga i z obietnicy w Biblii empirycznego potwierdzającego iż ja sam wcale NIE jestem jedynym, podświadomość którego pamięta iż losy Polski kiedyś przechodziły już jakiś istotny proces moich Reformacji dokonany przez moje "dodające" rządy, który jednak potem został anulowany cofnięciem czasu do tyłu, zaś w nowym przebiegu czasu zablokowany podjęciem skrytych ataków na mnie przez "moce zła".
Biblia dostarcza też jeszcze inny rodzaj materiału dowodowego na zaistnienie tego anulowania moich reform "Prezydenckich". Jest on niezależny od moich przypomnień pamięciowych. Jednak ciągle dowodzi iż to "moce zła" cofnęły w czasie NIE tylko mnie, ale i całą Polskę, a także iż powodem tego cofnięcia Polski i mnie w czasie było anulowanie tak potrzebnych światu reform jakie przeprowadziłem podczas swej Prezydentury. W moich oczach najbardziej przekonywującym z tego materiału dowodowego jest wypełnianie obecnie dla Polski obietnicy zawartej w powyżej omawianym wersecie 54:17 z "Izajasza" w Biblii, że swe sługi Bóg będzie bronił przed atakami bronią ukutą przeciwko nim. Wszakże użycie zaawansowanej techniki dla cofnięcia w czasie całej zreformowanej Polski wiernie służącej Bogu przez wieki (rozważ tu np. bitwę Skrzydlatych Husarzy pod Wiedniem) jest właśnie użyciem takiej ukutej przez wrogów broni. Stąd obrona Polski przez Boga najwyraźniej już się zaczęła w podobnie cudowny sposób jak obrony opisywane w {1#D3} do {5#D3} z w/w bloga #393. Szkody zaś Polsce wyrządzone tym atakiem poprzez cofnięcie czasu będą przez Boga Polsce zwrócone - czego już dowodzi nagły wzrost zasobności, postępu, światowego uznania i innych błogosławieństw Boga jakie opiszę w następnym paragrafie.

Ja osobiście wierzę, że to właśnie aby kompensować tamtą szkodę anulowanej reformacji, prawdziwy Bóg już zaczął obdarzać Polskę innymi blogosławieństwami. Wszakże Polska obecnie zaczyna być obdarowywana przez Boga i słynna w świecie - co NIE mogłoby zaistnieć bez niewidzialnych Aktów Boga. Po przykłady czym się to manifestuje, patrz np. krótkie widea o adresach: https://www.youtube.com/watch?v=EO-FF2h3hFs , https://www.youtube.com/watch?v=ojTmeUmZ-QA , https://www.youtube.com/watch?v=1f2yeAcbpvU i https://www.youtube.com/watch?v=ygCDti07jpo . Wszakże Bóg może zdecydował się dyskretnie pomagać Polsce w jej odzyskiwaniu istotnej pozycji na świecie, ponieważ owym cofnięciem jej w czasie Polska utraciła tą pozycję poprzez anulowanie jej reform i dorobku w nowym przebiegu czasu. Choć my tego narazie NIE mamy "jak" potwierdzić albo zanegować, Bóg by wiedział gdyby jakaś "moc zła" zdecydowała aby wymazać ze zaistnienia pokojowe reformy jakie wierzę iż przeprowadziłem podczas tamtej "Prezydentury". Z braku zaś takich pokojowych reform, korupcja na świecie zaawansowała się aż tak mocno, że niezbędna się staje "eliminacja niszczycieli ziemi" zapowiadana w Biblii i omawiana w moim blogu #383 oraz w punkcie #D3 strony "healing_pl.htm". Prawdopodobnie dopiero po niej Polska będzie mogła ponownie dokonać pokojowej reformacji którą, jak te przypomnienia mi uświadamiają, przeprowadziłem w poprzednim przebiegu czasu - ale ta możliwość nadal jest tylko hipotezą. Wszakże jej urzeczywistnienie zależy od tego czy pokojowo ludzkość potrafi przeprowadzić także ową eliminację "niszczycieli ziemi" bez spowodowania zagłady całej planety. Szczerze mówiąc, widząc jak Bóg mobilizuje coraz więcej wierzących ludzi "dobrej woli" już podejmujących poczynania "odnowy", ja zaczynam mieć nadzieję iż być może Bóg tak zdoła pokierować przebudowaniem na "dodającą" całej sytuacji na Ziemi, że zdołamy zreformować wszystko i podjąć pokojowe istnienie bez spowodowania naszej samozagłady. Módlmy się więc i podejmujmy działania aby Bóg nam w tym dopomógł swymi Aktami zgodnie ze zasadami opisywanej tutaj Jego strategii. Wszakże, zgodnie z przysłowiem: Bóg pomaga tym co pomagaja sobie sami.

Najbardziej mnie martwi w powyższej sytuacji, że najprawdopodobniej ludzkość już raz wybrała pokojową transformację ku "dodającej przyszłości", jednak nasi technicznie zaawansowani ale moralnie upadli kosmiczni krewniacy z planet Oriona cofnęli nas w czasie poczym wykorzystali naszą wzrastającą pasywność aby przekierować nas na drogę do samo-zniszczenia. Potem zaś sekretnie aż tak nasilili swe szkodliwe działania iż obecnie stoimy na krawędzi samozagłady. Najwyższy już więc czas abyśmy wszyscy bez wyjątku włączyli się do reformowania, oraz do obrony naszej cywilizacji i naszej rodzimej planety przed skrycie i podstępnie działającymi UFOnautamii - każdy na sposób jakim z pomocą Boga najefektywniej może i potrafi to czynić (werset 4:17 z "Jakuba" w Biblii).

Z nieco innego punktu widzenia i krócej, powyższe zdjęcie obu moich czapek jest też omawiane w podpisie pod Fot. #K1b z innej mojej strony o nazwie "explain_pl.htm" oraz pod Fot. #E2b ze strony "totalizm2020.htm".

Copyrights © 2025 by dr inż. Jan Pająk

* * *

Treść niniejszego wpisu #384 do blogów totalizmu została adaptowana z opisów w punkcie #D4 z mojej strony internetowej o nazwie "healing_pl.htm" (aktualizacja datowana 2025/7/25, lub później) - już załadowanej do internetu i udostępnianej, między innymi, pod następującymi adresami:
http://drobina.rf.gd/healing_pl.htm
http://gravity.ezyro.com/healing_pl.htm
http://www.geocities.ws/immortality/healing_pl.htm
http://nirwana.hstn.me/healing_pl.htm
https://pajak.org.nz/healing_pl.htm

Warto też pamiętać, że powyższe strony są moimi głównymi publikacjami wielokrotnie potem aktualizowanymi. Tymczasem niniejszy wpis do blogów totalizmu jest jedynie "zwiastunem" opublikowania prezentowanych tutaj faktów i prawd, jaki później NIE jest już aktualizowany. Dlatego strony te typowo zawierają teksty bardziej udoskonalone niż niniejszy wpis do bloga, z czasem gromadzą więcej materiału dowodowego i mniej ludzkich pomyłek lub błędów tekstu, zaś z powodu ich powtarzalnego aktualizowania zawierają też już powłączane najnowsze ustalenia moich nieprzerwanie kontynuowanych badań.

Na każdym z adresów podanych powyżej staram się też udostępniać najbardziej niedawno zaktualizowane wersje wszystkich swoich stron internetowych. Stąd jeśli czytelnik zechce z "pierwszej ręki" poznać prawdy wyjaśniane na dowolnej z moich stron, wówczas na którymkolwiek z powyższych adresów może uruchomić "menu2_pl.htm" zestawiające zielone linki do nazw i tematów wszystkich stron jakie dotychczas opracowałem, poczym w owym "menu2_pl.htm" wybrać link do strony jaką zechce przeglądnąć i kliknięciem "myszy" uruchomić ową stronę. Przykładowo, aby owo "menu2_pl.htm" uruchomić z powyżej wskazanego adresu http://pajak.org.nz/healing_pl.htm , wystarczy jeśli w adresie tym nazwę strony "healing_pl.htm" zastąpi się nazwą strony "menu2_pl.htm" - poczym swą wyszukiwarką wejdzie na otrzymany w ten sposób nowy adres http://pajak.org.nz/menu2_pl.htm . W podobny sposób jak uruchamianie owego "menu2_pl.htm" czytelnik może też od razu uruchomić dowolną z moich stron, nazwę której już zna, ponieważ podałem ją np. w powyższym wpisie lub w wykazie linków z owego "menu2_pl.htm". Przykładowo, aby uruchomić dowolną inną moją stronę, jakiej fizyczną nazwę gdziekolwiek już podałem - np. uruchomić stronę o nazwie "totalizm2020.htm" powiedzmy z witryny o adresie http://pajak.org.nz/healing_pl.htm , wystarczy aby zamiast owego adresu witryny wpisał następujący nowy adres http://pajak.org.nz/totalizm2020.htm w okienku adresowym swej wyszukiwarki.

Warto też wiedzieć, że niemal każdy NOWY temat jaki ja już przebadałem dla podejścia "a priori" nowej "totaliztycznej nauki" i zaprezentowałem na tym blogu, w tym i temat z niniejszego wpisu #384, jest potem powtarzany na wszystkich lustrzanych blogach totalizmu, które nadal istnieją.

Do dnia publikowania niniejszego wpisu aż 8 takich blogów totalizmu było zakładanych i krótkotrwale utrzymywanych, jednak już tylko na 2 z nich nadal jestem w stanie publikować nowe wpisy. Oto ich adresy:
https://drjanpajak.blogspot.com (o "dużym druku" 20pt: wpisy zaczynające się od #293 a publikowane od 2018/3/16) dostępny też poprzez NZ adres https://drjanpajak.blogspot.co.nz, oraz
https://kodig.blogi.pl/ (o "dużym druku" 20pt, wpisy zaczynające się od #293 a publikowane od 2018/2/23).
Natomiast blog https://totalizm.wordpress.com (o "małym druku" 12pt, wpisy zaczynające się od #89 = tj. od 2006/11/11, a kończące na #374 = tj. do 2024/10/1) już zamknął mi możliwość publikowania nowych wpisów, aczkolwiek narazie czytelnicy mogą nadal przeglądać wpisy uprzednio tam opublikowane.

Na szczęście, niemożliwość publikowania moich wpisów na 6 z owych 8 blogów totalizmu NIE spowodowała utraty ich wpisów. Systematycznie bowiem udostępniam je też obecnie moją darmową elektroniczną publikacją [13] w bezpiecznym od wirusów formacie PDF i do niedawna w aż dwóch wielkościach druku (tj. obecnie w normalnym 12pt a uprzednio również i w dużym 20pt) - jaką każdy może sobie załadować np. poprzez stronę o nazwie "tekst_13.htm" dostępną na wszystkich wskazanych powyżej witrynach, w tym między innymi np. pod adresem https://pajak.org.nz/tekst_13.htm . Niemal wszystkie wpisy do blogów totalizmu są tam opublikowane także w wersji angielskojęzycznej, a stąd będą zrozumiałe i dla mieszkańców innych niż Polska krajów.

Wpisy do blogów totalizmu linkowane tu, lub poszerzające i uzupełniające niniejszy #384:
#384, 2025/8/1 - jak UFOnauci pasożytujący na Ziemi i jej mieszkańcach skrycie szkodzą ludzkości i jak ich metody szkodzenia różnią się od rodzenia "dodających owoców" mądrze balansowanymi strategiami Aktów Boga
#383, 2025/7/1 - opisani w Biblii 'niszczyciele ziemi' z pewnością będą wyeliminowani z naszej planety wkrótce po 2030 roku: ostrzega 'absolutna prawda' potwierdzona już przez '3 świadków' i technikę badawczą dochodzenia po 'łańcuchach prawdy' startując od daru 'nieodpłatnej apteki' bobkowych liści (#D3 z "healing_pl.htm")
#382, 2025/6/1 - niezadowolenie rośnie, zwiększając napięcie na Ziemi jak w ciśnieniowym garnku, na szczęście wiedza o owocach "dodających" filozofii, dyskretna pomoc Boga, a także model wypracowany przez "Solidarność" w Polsce 1980 roku który pokojowo wdrożył obecną Trzecią Republikę Polski, wskazuje "jak" ratować demokracje i uniknąć globalnej samozagłady (#E2 z "totalizm2020.htm")
#377, 2025/1/1 - "energia moralna" (Chi) i inteligentne "Drobiny Boga" ją przenoszące, używanie mocy których definiuje losy każdej osoby i wszystkiego co istnieje (#D1 do #D3 z "totalizm2020.htm")
#375, 2024/11/1 - inżynierskie "jak" które moją początkową filozofię Totalizm1985 potrafiły zmienić w "dodającą" Filozofię Wszystkiego z 2020 roku (#A1 i #A2 z "totalizm2020.htm")
#373, 2024/7/21 - jak ja inżyniersko odróżniam "dodające" Akty Boga od "odejmującego" szkodzenia przez skryte "moce zła" np. kiedy odebrałem bardzo boleśnie "owoce" tego co mi się zdarzyło i stąd chcę na przyszłość pamiętać ich naukę ustaleniem prawdy "kto", "jak" i "dlaczego" mnie nimi doświadczył (#G1 do #G3 z "rok.htm")
#371, 2024/4/1 - pasożytujący na ludziach UFOnauci nas zniewalają, gwałcą, rabują, uśmiercają, itp. - najwyższy czas więc aby zacząć się bronić (#K1 do #K5 z "aliens_pl.htm")
#370, 2024/5/20 - użycie "energii moralnej" w metodach ratowania i odnawiania małżeństw, żony z których wymuszają celibat na mężach odmawianiem małżeńskiej intymności ponieważ biblijną definicję małżeństwa i ślubną przysięgę zastąpiły już iluzją multimediów i "emocjonalnymi zdradami", z mężami żyjąc tylko jak obce współlokatorki (#I1 i #I2 z "biblia.htm")
#368, 2024/2/1 - czy przybycie "ożywiacza" i np. reformy nauki, wynagradzania za pracę nirwaną i wymiaru sprawiedliwości wystarczyłoby aby oddalić groźbę przybycia "niszczyciela" o cechach drugiego Czyngis-chana i doświadczania przez ludzkość boleści dopełniania się Cyklu Tytlera (#F1 do #F5 z "pigs_pl.htm")
#350, 2022/7/30 - symbolizm pomników potwierdzających tysiące lat ukrytej eksploatacji ludzkości przez naszych pasożytniczych krewniaków z planet Oriona (#A1 do #A1c z "tapanui_pl.htm")
#348, 2022/6/20 - przeoczenia interpretacji urządzeń mini-UFOnauty rasy "zmora" ujawnione inżynierską analizą "jak" jego wideo z Aceh w Indonezji (#K2 i #K2a z "petone_pl.htm")
#341, 2021/12/1 - dlaczego unikanie wykonywania "prac fizycznych" powoduje niezdolność do wypracowania poprawnej procedury "jak" dla konfrontowanych "co", uniemożliwiając także odróżnianie prawdy od kłamstwa, faktów od fikcji, dobra od zła, a ponadto niezdolność do znajdowania poprawnych i efektywnie działających rozwiązań dla nurtujących ludzi problemów (#G3 i #G4 z "wroclaw.htm")
#339, 2021/10/1 - receptura totalizmu "jak" nabywać trwały zwyczaj kochania bliźnich, znając z Biblii przykazanie "co" wymagające "kochaj bliźniego jak siebie samego" (#A2.12 z "totalizm_pl.htm")
#330, 2021/1/1 - jak trzech niezależnych "świadków", tj. (1) empiryczny materiał dowodowy, (2) moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku", oraz (3) wersety Biblii, jednogłośnie potwierdzają najważniejsze z nowoodkrytych prawd o Bogu, budowie wszechświata i działaniu czasu (#I2 z "pajak_jan.htm")
#322, 2020/5/17 - ignorowane przez oficjalną naukę ateistyczną dowody technicznego, a NIE naturalnego, wywoływania huraganów i tornad przez ukrywające się przed ludźmi gigantyczne gwiazdoloty UFO o zasadzie działania moich Magnokraftów (#J1 do #J5 z "hurricane_pl.htm")
#318, 2020/1/7 - horoba duszy zwana "depresją" i przesłanki jej leczenia "pracą moralną" jaka zwiększa zasoby "energii moralnej" chorego, sugerowane wskazaniami mojej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku zaś potwierdzane przez wyniki moich empirycznych badań nad "totaliztyczną nirwaną" jaką osobiście doświadczałem przez około 9 miesięcy podczas swej profesury na bliskim do natury tropikalnym Borneo (#C6 i #D3 z "nirvana_pl.htm")
#308, 2019/3/25 - totaliztyczne definicje Boga, życia, stwarzania, boskiej wszechmocy i ludzkiej zdolności do pomyślenia, wyjaśniające źródło mocy i mechanizmy działania Boga, oraz potwierdzające istnienie i możliwości naszego stworzyciela i absolutnego władcy (#A0 z "god_proof_pl.htm")
#252, 2014/12/30 - użycie "pola moralnego" jako "wskaźnika moralnej poprawności" który pomaga unikać marnowania swego czasu, wysiłku, środków i życia (#A4 i #C4.2 z "morals_pl.htm")
#203, 2011/7/15 - problemy z "monopolem małżeńskim" kobiet w chrześcijańskiej tradycji tylko jednej żony - jako odwrotność zalet aprobowanego w Biblii legalnego "wielożeństwa/poligamii" (#J2.2.2 z "morals_pl.htm")
#192, 2011/1/5 - złośliwości rzeczy martwych, choroby i problemy pokonuj najefektywniej poprzez korygowanie swoich wierzeń (#A2.2 z "totalizm_pl.htm")
#5, 2005/5/2 - konsekwencje celowej eksplozji małego UFO w 2004 roku na dnie Oceanu Indyjskiego koło wybrzeży prowincji "Bandar Aceh" w Indonezji ("day26_pl.htm")

Niech totalizm zapanuje,
Dr inż. Jan Pająk

kodig : :