Najnowsze wpisy, strona 35


gru 01 2020 #329_1: Co "smart" TV musi posiadać...

Motto: "W dzisiejszym świecie coraz pełniejszym wymuszania i eksploatacji bliźnich, potrzebne są 'smart' cechy i działania aby wypełniać przykazania i prawa Boga a jednocześnie NIE wylądować pod przysłowiowym "mostem" dla bezdomnych i mieć pieniądze na zakup kawałka chleba." (Podsumowanie coraz ostrzej zarysowującego się "trendu" w kierunku rozwoju sytuacji ludzi "zmuszanych" do pracy "pieniędzmi" i "strachem", który to trend opisałem w punkcie #C7 strony "nirvana_pl.htm")

 

#329_1: Co "smart" TV musi posiadać aby służył ci zgodnie ze swą nazwą (część 1)

 

 

Czy pamiętasz z "dawnych dobrych lat" te wspaniałe uczucia jakich się doświadcza kiedy razem z bliskimi sobie osobami np. zaśmiewasz się aż do łez z pozytywnych komedii filmowych typu angielskiej "Mysz Która Ryknęła" z 1959 roku (w oryginale zatytułowanej "The Mouse That Roared" - patrz https://www.google.com/search?q=film+mouse+that+roared ) albo z jeszcze starszych wiekowo klasyczych komedii Charlie Chaplin'a (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=charlie+chaplin+comedies ) - tj. filmów z rodzaju jakiego niemal już się NIE pokazuje ani w kinach ani też w oficjalnej telewizji prawdopodobnie z powodu utraty przez nie zyskowności oraz pokazywania prawdy jaka jest odwrotna do obrazu świata siłą "wmuszanego" nam obecnie "propagandą" TV i innych publikatorów? Albo czy nadal pamiętasz kojący wpływ jaki na samopoczucie miało takie wspólne i beztroskie oglądanie w domowym telewizorze dobrej komedii lub pozytywnej i podnoszącej na duchu opowieści filmowej w wygodzie i bezpieczeństwie rodziny i przyjaciół? Czy tamtych doznań nie szkoda ci więc obecnie kiedy komfort i odczucia oglądania takich pozytywnych i budujących programów w domowym telewizorze przeszły już do doświadczeń dalekiej przeszłości? Ten wpis #329 do blogów totalizmu dostarcza właśnie informacji, jakie pozwalają na przywrócenie możliwości ponownego oglądania takich programów na wysokiej jakości TV. Wpis ten opisuje bowiem jak wybrać do zakupienia przez siebie tzw. "smart" telewizor, jaki przywróci w twoje własne ręce moc i możliwość wybierania do oglądania pozytywnych, budujących, upowszechniających prawdę i wiedzę filmów oraz programów, jakie ty sam chcesz zobaczyć, a NIE programów jakie "wymuszające" ludzką pracę i postępowania "moce" nam narzucają aby łatwiej wdrażać swoje zniewalające i eksploatatorskie cele oraz intencje. (Angielskie słowo "smart" znaczy: mądry, umiejętny, efektowny, sprytny, zmyślny, zaradny, błyskotliwy, rozgarnięty.)

 

W międzyczasie czytelniku zapewne już odnotowałeś, że nasza cywilizacja "zabłądziła" i obecnie jest już w trakcie coraz szybszego upadku. Wszakże zapominamy o Bogu, miłości bliźniego oraz o dbałości o naturę. Coż więc z tego, że wielu z nas uważa się za wierzących w Boga i że ma dostęp do zainspirowanej przez Boga Biblii jaka klarownie wyjaśnia jak powinno się żyć, jeśli większość z nas NIE praktykuje tego co Bóg nam nakazuje! Jak zaś wyjaśniam to w punkcie #C7 strony o nazwie "nirvana_pl.htm" i powtarzam we "wstępie" oraz w punktach #B1 i #E1 strony o nazwie "smart_tv.htm": dużą proporcję winy za ten coraz szybszy upadek naszej cywilizacji ponosi właśnie telewizja wspierana całym nastawionym wyłącznie na "pieniądze", zyski i szerzenie dochodowej propagandy konglomeratem multimedialnym (obejmującym producentów filmów, gier komputerowych, komiksów, czasopism, książek, itp.). Ich problem polega na tym, że zamiast czerpać "wzorce postępowania" z rzeczywistych, bo kiedyś żyjących i stąd nasączonych doświadczeniem, mądrością i życiową prawdą postaci o pozytywnej i budującej naturze, obecnie niemal wszystko (poza coraz bardziej ponurymi i alarmującymi "wiadomościami" dzienników telewizyjnych) co telewizja i inne multimedia pokazują ludziom, bazuje na "fikcyjnych wzorcach postępowania" jakie NIE sprawdzają się (a wręcz są szkodliwe) w faktycznym życiu bowiem twórcy filmów, gier i programów fantazyjnie sobie je powymyślali. Nic dziwnego iż gdyby ktoś policzył "zabijanie ilu ludzi codziennie pokazywane jest w telewizji", oraz obiektywnie ocenił jak postępowanie bohaterów pokazywanych filmów ma się do pozytywnych i budujących wzorców jakie znamy z historii, wówczas włosy by nam zjeżyły się na głowie. Nic więc dziwnego, że to co pokazują w telewizji, coraz częściej zaczyna też dziać się na ulicach naszych miast.

 

Głównym źródłem powyższych problemów z naszą telewizją są "pieniądze" - które stały się już pierwotnym źródłem praktycznie niemal wszelkiego "zła" na Ziemi, ponieważ coraz częściej używane są w roli "oręża" i "narzędzia" pozwalającego osiągać coraz bardziej niecne cele. Jednak zamiast zupełnie wyeliminować "pieniądze" z użycia zastępując je "energią moralną", która fizyczne wykonywanie przez ludzi tzw. "pracy moralnej" z pedantyczną sprawiedliwością wynagradza uczuciem nieopisanej szczęśliwości zapracowanej nirwany - tak jak to krótko wyjaśniłem w podsumowaniu z punktu #C7 wyżej wymienionej strony o nazwie "nirvana_pl.htm", zaś szczegółowo opisałem w punktach #A1 do #A4 strony "partia_totalizmu.htm", nasza cywilizacja nierozważnie upiera się przy kontynuowaniu użycia pieniędzy. W rezultacie niezależnie w jakim ustroju ktoś żyje, ciągle nieustająco "elity" jego kraju zmuszają go do pracy właśnie przy pomocy "pieniędzy" i "strachu". Aby zaś owo wymuszanie było rosnąco coraz efektywniejsze, programy telewizyjne jakie telewizje pokazują na całym świecie coraz usilniej nadają "propagandę" jaka perswaduje ludności, że "pieniądze", "wymuszanie", "eksploatowanie" bliźnich, czy utrzymywanie całych narodów w "strachu" i poddaństwie, jest absolutnie konieczne dla naszego dobra, bezpieczeństwa i życia.

 

W rezultacie powyższej sytuacji, treści i propaganda wmuszane w programy telewizyjne i filmy coraz dalej odbiegają od pozytywnych "wzorców postępowania" wyrażanych np. przez słynną "Maksymę Konfucjusza" opisywaną szerzej w podpisie pod "Fot. #A1" z mojej strony o nazwie "immortality_pl.htm", lub przez przypominany tam werset 4:8 z bibilijnego "Listu do Filipian" - cytuję ten werset z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "... wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebym - to miejcie na myśli". W możliwościch jednak każdego z nas leży zaradzenie tej upadkowej sytuacji. Wystarczy wszakże aby nadal w wygodzie i w wysokiej jakości obrazu zaprzestać oglądania tego co oficjalne programy telewizyjne nam wmuszają, a rozpocząć oglądanie tego co my sami dla siebie wybierzemy. Aby jednak to czynić, potrzebujemy zakupć sobie i nauczyć się używać specjalny rodzaj odbiornika telewizyjnego jaki sprzedawany jest pod nazwą "smart" TV a jaki jest w stanie zarówno odbierać programy nadawane przez stacje telewizyjne jak i znajdować oraz udostępniać w wysokiej jakości obrazu filmy, wiadomości i informacje opisowe już NIE upowszechniane przez stacje telewizyjne a jedynie dostępne za pośrednictwem internetu (w tej liczbie nawet te jakie w ostatnich czasach są skrycie blokowane przed upowszechnianiem - chociaż aby podtrzymywać fikcję rzekomej "wolności słowa" jeszcze NIE podjęto ich otwartego usuwania z internetu).

 

Niestety, podobnie jak dzisiejsze społeczeństwo podzielone jest już na trzy odmienne "klasy", nazwy i role jakich szerzej wyjaśniam w końcowej części tego wpisu #329, tj. podzielone jest już na następujące klasy: (I) "elity", (II) "klasę średnią", oraz (III) "siłę roboczą"; również sprzedawane są też aż trzy klasy owych "smart" TV, tj. TV (i) elitarne, (ii) średnie, oraz (iii) robocze. Podsumujmy więc oddzielnie każdą z tych klas TV:

 

- Klasa (i) elitarne "smart" TV. Są one ogromne, kosztowne, w 2020 roku ich rozdzielczość miała już "8K" (patrz https://www.google.pl/search?q=co+to+jest+8K ) oraz pozapełniane są wieloma zbytecznymi dodatkami - potrzeba istnienia w nich których jest równie użyteczna jak przydatność kolorowych ozdób na indyjskich ciężarówkach. W listopadzie 2020 roku gdy przygotowywałem niniejszy wpis, w NZ kosztowały one od około $2000 do około $9000 (ile zaś kosztują w Polsce tego NIE wiem). Większość "normalnych ludzi" NIE ma więc ani funduszy potrzebnych dla ich zakupu, ani miejsca w swym mieszkaniu gdzie mogliby je ustawić, ani zbędnego czasu koniecznego aby nauczyć się używania wszelkich powłączanych w nie dodatków. NIE będę więc tutaj zajmował się ich omawianiem.

 

- (ii) "Smart" TV "klasy średniej". Zwykle mają one ekrany o wymiarach około 43 cali (chociaż są też dostępne i w większych wersjach) zaś ich rozdzielczość obecnie typowo jest rzędu "4K" (patrz https://www.google.pl/search?q=co+to+jest+4K ). W NZ ich cena "obecnie" (tj. w czasach zakładania strony "smart_tv.htm" z której ten wpis #329 się wywodzi) wynosi około $1000. Opakowanie (tj. tekturowe pudło) przykładu takiego "smart" TV "średniej klasy" jaki ja sobie zakupiłem w dniu 2020/11/11 pokazuję poniżej na "Fot. #E1a". To właśnie jak wybrać dla siebie najwłaściwszy tego rodzaju odbiornik TV opisuję w niniejszym wpisie #329, zaś jego używanie omawiam na całej swej stronie internetowej o nazwie "smart_tv.htm". Problem jednak polega na tym, że w tej "średniej klasie" znaleźć można dużą rozpiętość jakości i cech użytkowych. Aby więc wybrać dla siebie ten odbiornik "smart" TV, jaki da nam najwyższą wolność od "wymuszania" na nas tego co mamy oglądać i za co twórcy ich software starają się wymuszać od nas dodatkowe opłaty, a jednocześnie jaki jest najłatwiejszy w użyciu, ma dobry i wystarczająco duży ekran, oraz jest relatywnie tani, potrzebna jest nam wiedza jaką zaprezentuję poniżej w tym wpisie #329.

 

- Klasa (iii) robocze "smart" TV (tj. dla użytkowników pochodzenie nazw których, np. "siła robocza", wyjaśniam w końcowej części niniejszego wpisu #329). Typowo też mają one ekrany o rozmiarach od około 32 do około 43 cali (choć mogą też mieć i większe ekrany), też mogą mieć jakość obrazu "4K", jednak ich cena będzie relatywnie niska - np. w NZ nowe takie też nazywane "smart" (ale NIE bardzo "smart" z punktu widzenia interesów ich użytkowników) TV można sobie kupić już za około $500 do $700. Ich ciekawostką na jaką zwracam uwagę czytelników w podpisie pod "Fot #E1a" poniżej, jest że ich opakowania są krzykliwe i barwne oraz całe zapełnione "mądrymi nazwami". Jednak kiedy przetestuje się ich działanie (co w NZ daje się uczynić w sklepach z TV gdzie specjalnie przeznaczone do wypróbowania przez zakupujących "egzemplarze wystawowe" mogą być udostępniane zainteresowanym) wówczas się okazuje, że wszelkie oprogramowanie (apps) jakie one zawierają zostało specjalnie spreparowane aby jak najefektywniej eksploatować ich użytkowników poprzez zmuszanie ich do płacenia za niemal wszystko co poza oficjalnymi programami stacji TV zechcą oglądać, oraz poprzez wymuszanie na ich posiadaczach rodzajów filmów i programów tylko jakie wolno im ściągać z internetu i oglądać na tych telewizorach ponieważ owe filmy lub programy albo reprezentują "propagandę" służącą interesom "mocy" rządzących obecnie Ziemią albo też ponieważ promują one produkcję filmową kogoś związanego jakimiś interesami z właścicielem danego oprogramowania (apps) a stąd kogoś cicho związanego z tym właścicielem jakimś układem wzajemnej adoracji i wspierania obopólnych interesów. Przykładowo, na przekór iż są to rzekomo "smart" telewizory jakie posiadają własne "apps" działające jako "wyszukiwarki internetowe", ich wyszukiwarki mają tylko jedno okienko do wyszukiwania filmów lub programów na podstawie "słów kluczowych", jednak brakuje w nich drugiego okienka koniecznego dla uruchomienia filmów lub programów adresy internetowe jakich już się zna. Jednocześnie na ich wyszukiwarki ponakładane są jakieś sekretne "ograniczenia" jakie powodują, że ich posiadacze mogą znaleźć w internecie i uruchomić tylko to, co zarządzająca Ziemią władcza "moc" uznała za stosowne. To dlatego, kiedy np. poszukiwałem ich wyszukiwarkami któregoś z filmów jakie osobiście współautoryzuję, wówczas się okazało, że NIE dało się znaleźć ani uruchomić za pomocą ich wyszukiwarek internetowych (ani za pomocą ich "YouTube App") żadnego z filmów stworzonych z moim udziałem. Na dodatek ani ich wyszukiwarki ani też ich "YouTube App" NIE mają tzw. "bookmark" (tj. pomocniczej pamięci jaka po kliknięciu na nią zapamiętuje i przechowuje adresy stron i filmów, które pragniemy potem móc powtarzalnie uruchamiać jednym kliknięciem "pilota" TV) - co powoduje iż ich użytkowanie jest bardzo trudne, pracochłonne, nieefektywne, nieprzyjazne dla użytkownika i wysoce irytujące. Szczerze mówiąc, motywacje stworzenia takich TV i ich nieprzyjaznego do użytkowników oprogramowania (tj. zainstalowanych w nich "apps"), istnienia jakich to motywacji można się domyślać z zasad działania tych telewizorów, swoim trendem mi przypominają motywacje jakimi kierują się firmy farmaceutyczne produkujące "lekarstwa jakie uzależniają zamiast leczyć" opisywane w punkcie #C1 i we "wstępie" strony o nazwie "healing_kuramina.htm", oraz w "części #I" (szczególnie w punkcie #I1) strony "healing_pl.htm". W rezultacie, znając życie, wierzę iż po ich zakupie osoby które je nabyły będą używały je tylko jako zwykłe telewizory wyświetlające jedynie programy nadawane przez stacje telewizyjne (tj. osoby te NIE będą miały cierpliwości, czasu, ani niezbędnej wiedzy aby korzystać z ich "smart" możliwości umożliwiających nieodpłatne oglądanie coraz usilniej, chociaż skrycie, zakazywanych filmów i ujawnień prawdy obecnie udostępnianych już tylko za pośrednictwem internetu).

 

Spróbujmy więc teraz wyjaśnić sobie na co trzeba zwracać największą uwagę iż zakupywany "smart" TV ma to wbudowane w siebie, kiedy z zakresu obecnie dostępnych na rynku modeli "smart" TV wybiera się odbiornik do zakupu w celu własnego użycia. Pominę przy tym omawianie ich ceny i wielkości ich ekranu, bowiem to zależy od możliwości i preferencji danego zakupującego, a skupię się jedynie na tym co najważniejsze dla ich "smart" działania oraz łatwego i efektywnego użycia. (Dodam tylko, że ja osobiście ustaliłem eksperymentalnie iż dla odległości oczu oglądającego od ekranu telewizora wynoszącej około 2 do 3 metrów, co jest typową odległością dla wielu dzisiejszych mieszkań i ich umeblowania, wielkość ekranu TV jaka już daje relatywnie dobre poczucie właściwej, jest rzędu 43 cali - co np. dla NZ oznacza, że cena "smart" TV o takim ekranie i o cechach oraz możliwościach jakie tu opisuję będzie rzędu/około $1000.) I tak, jeśli chcesz aby "smart" TV jaki zakupisz zaspokajał twoje najważniejsze potrzeby i jednocześnie NIE zamieniał cię w arogancko eksploatowanego niewolnika ograniczeń, "wymuszania" i "narzucania" poddanie jakim ciebie leży w interesie elit oraz korporacji multimedialnych - upewnij się (np. poprzez osobiste przetestowanie jego egzemplarza wystawionego w sklepie do oglądania i do testowania przez zakupujących), że posiada on:

 

(1)! Wyszukiwarkę internetową (np. "Google App" albo "Bing App", itp.). Dla wyszukiwarki tej jest absolutnie koniecznym aby miała ona następujące cechy i funkcje:

 

(1a)! Dwa okienka (tj. aby miała ona zarówno środkowe okienko do wyszukiwania adresów o danej zawartości z pomocą tzw. słów kluczowych, oraz miała też drugie okienko, zwykle zlokalizowane przy górnej krawędzi ekranu, które służy uruchamianiu stron internetowych lub filmów o już nam znanych adresach). Ponadto dla wyszukiwarki tej jest też koniecznym aby miała ona również:

 

(1b)! Dobrze działający tzw. "bookmark". (Angielskie słowo "bookmark" znaczy "zakładka książkowa"). "Bookmark" pozwala bowiem jednym kliknięciem pilota zapisać w pamięci "smart" telewizora internetowy adres czegoś co właśnie na nim się przegląda lub uruchomiło z internetu, tak aby w przyszłości dawało się do przeglądania tego szybko i łatwo ponownie powrócić poprzez jedno kliknięcie "pilotem" telewizora na bookmarkowską "ikonkę" reprezentującą to zapamiętane coś. W dzisiejszych "smart" TV ów "bookmark" zwykle powoduje zapamiętanie adresu tego co właśnie oglądamy z internetu jeśli klikniemy na małą "gwiazdeczkę jaskrawego koloru" zlokalizowaną w wyszukiwarce po prawej stronie koło okienka do uruchamiania filmów lub stron adresy jakich znamy. Potem jeśli chcemy wrócić i ponownie oglądnąć co zapamiętaliśmy w telewizorze z pomocą "bookmark", wystarczy kliknąć na tę samą gwiazdeczkę poczym znaleźć ikonkę (guzik) z opisem tego co uprzednio sobie "zabookmarkowaliśmy" i kliknąć na ową inkonkę (guzik). Ta zdolność do "bookmarkowania" u wyszukiwarek internetowych oraz wyszukiwarek YouTube ze "smart" telewizorów jest więc wysoce użyteczna i konieczna, między innymi, dla tworzenia własnych prywatnych "apps" - jakich programy są przechowywane poza pamięcią telewizora, zaś po zapamiętaniu ich adresu właśnie w "bookmark", programy tych prywatnych "apps" pozwalają na szybki dostęp za pomocą pojedyńczych kliknięć "pilota" do wszystkich filmów, stron i programów internetowych jakie właściciel tych "apps" zamierza często uruchamiać na swym "smart" telewizorze. Przykładami takich właśnie "apps", jakie ja zaprogramowałem dla własnego użytku, zaś jakie czytelnik może sobie uruchomić i sprawdzić jak one działają, są wszystkie moje piosenkowe "playlisty" (a zaprogramowałem i używam ich aż kilkadziesiąt) - np. patrz moja "playlista" o nazwie "p_nfi.htm" pozwalająca przełuchiwać piosenki śpiewane na tle tzw. "Inkaskich Murów" - sposób formowania których to murów poprzez programowanie "przeciw-materii" ja odkryłem dzięki ustaleniom swej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" (zwanej także "Koncept Dipolarnej Grawitacji" - patrz strona "dipolar_gravity_pl.htm") poczym wraz z przyjacielem zilustrowaliśmy ten sposób na około półgodzinnym darmowym filmie z YouTube o tytule "Napędy Przyszłości" (patrz https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI ) fragment z kolei którego to filmu (o długości tylko 17 sekund), pokazujący właśnie jak wygląda takie formowanie "Inkaskich Murów" poprzez zaprogramowanie przeciw-materii, upowszechniany jest w YouTube pod nazwą "Wall 4K" (patrz https://www.youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E ), zasadę zaś takiego formowania "Inkaskich Murów" przeciw-materią opisałem szerzej w punkcie #J4.6 swej strony o nazwie "propulsion_pl.htm". Kolejny przykład mojego własnego "app", który uruchamia w moim "smart" TV filmy i progamy z internetu jakie najczęściej przeglądam, czytelnik może znaleźć i sobie przeglądnąć pod nazwą "p_.htm". Jak zaś praktycznie niemal każdy przy odrobinie uporu i dobrej woli sam jest w stanie nauczyć się przygotować sobie takie własne "apps" - szczegółowo opisuję to i ilustruję przykładami w "części #F" na stronie "smart_tv.htm". Owe samemu zaprogramowane "apps" pozwalają bowiem na bardziej efektywne, prostrze i znacznie łatwiejsze używanie własnego "smart" telewizora wykazującego się cechami i możliwościami jakie tu opisuję.

 

(2)! Wyszukiwarka filmów i wideów (np. "YouTube App", albo jakiś inny program do efektywnego wyszukiwania filmów i wideów). Dla "YouTube App" też jest konieczne i wskazane aby wyszukiwarka ta miała:

 

(2a)! Dwa okienka podobne jak wyszukiwarka internetowa (tj. jedno okienko do wyszukiwania, zaś drugie do uruchamiania filmów).

 

(2b) Drugi "bookmark" podobny jak ten z "Google App" opisanego powyżej w (1b)!. Chociaż istnienie owego drugiego "bookmark" jest przydatne i wskazane, NIE jest ono absolutnie konieczne, ponieważ w razie jego braku w tym samym celu można używać "bookmark" z (1b)! jaki musi posiadać wyszukiwarka internetowa telewizora godnego (wartego) zakupu. Jeśli jednak dany "smart" TV posiada i taki drugi "bookmark", wówczas jego posiadanie jest korzystne, ułatwiające życie oraz zwiększające wygodę i "przyjacielskość" użycia danego telewizora.

 

(3)! Kilka odmiennych bezprzewodowych i przewodowych sposobów łączenia się i wymiany informacji lub plików albo programów z innymi typowymi urządzeniami elektronicznymi (np. z internetem, telefonami komórkowymi, urządzeniami "Bluetooth" (patrz https://www.google.pl/search?q=co+to+jest+bluetooth ), komputerami, głośnikami, itp.). Przykładowo "smart" TV powinien posiadać aż kilka z używanych obecnie połączeń z pamięciami i innymi urządzeniami (tj. kilka gniazdek do wtyczek). Dobrze jest więc aby miał co najmniej dwa gniazdka dla HDMI - aby móc go łączyć ze źródłami lub odbiorcami fonii i wizji; co najmniej trzy gniazdka USB - aby móc czerpać pokazywaną zawartość także z naszych własnych urządzeń pamięci komputerowych, a ponadto najróżniejsze inne obecnie używane gniazdka na wtyczki.

 

(4)! Tzw. "user friendliness" - czyli "przyjacielskość wobec użytkownika", tj. wszystko w nim powinno się uruchamiać łatwo, szybko i bez zacinania się lub jakichkolwiek innych trudności, zaś jego "pilot" powinien być dobrze przemyślany, łatwy do zrozumienia jego działania, używać długo zasilające go standardowe baterie łatwe do zakupu, oraz powinien też precyzyjnie działać bez zacinania się klawiszy ani bez innych niespodzianek lub powodów do irytacji użytkownika - tak jak działa "ergonomiczny" pilot (model: BN59-01259E) jaki mi zaimponował, a jaki pokazałem i opisałem pod numerem (3) na "Fot. #E1b" poniżej.

 

(5) Dwa przyciski (- i +) do zmniejszania lub powiększania obrazów internetowych. Chodzi bowiem o to, że obrazy materiałów dostępnych w internecie raczej rzadko będą rozmiarowo pokrywać się z rozmiarami ekranu telewizora. Dlatego "smart" TV powinny posiadać w górnej (sterującej) części wyświetlanych z internetu obrazów, dwa przyciski (zwykle oznaczane znakami minusa, % i plusa), klikanie na które "pilotem" zwiększa lub zmniejsza obraz przejęty z internetu aż do wielkości przy jakiej obraz ten pokrywa się z rozmiarami ekranu telewizora. Przyciski te umożliwiają też zwiększanie tekstów pisanych bardzo drobnym drukiem do wielkości przy jakiej będzie nam wygodnie je czytać. Stąd posiadanie tych przycisków niepomiernie powiększa "przyjacielskość wobec użytkownika" danego "smart" TV.

 

(6) Ponadto "smart" TV powinien posiadać też wszystko co pozwala mu na funkcjonowanie jako duży i wygodny do oglądania ekran m.in. podczas rozmów na duże odległości za pośrednictwem jakiegoś programu podobnego do słynnej "Skype". Wymogi jakie w tym celu "smart" TV musi spełaniać opisałem w "części #G" na stronie "smart_tv.htm".

 

(7) Inne cechy jakie satysfakcjonują nasze preferencje i upodobania (np. lubianą przez nas wielkość ekranu, 4K, 3D, łatwo rozumianą instrukcję użycia, itp.). Przykładowo, moje doświadczenia z poprzednio posiadanym "smart" TV firmy LG, który miał wbudowaną opcję 3D (tj. miał możność wyświetlania trzy-wymiarowych obrazów), wykazały iż niemal nigdy owego 3D NIE używałem z prostej przyczyny, że nadal bardzo trudno znaleźć w internecie jakikolwiek materiał faktycznie nakręcony i dostępny w 3D. Warto przy tym pamiętać, że spełnienie tych naszych preferencji i upodobań NIE powinno być "zgniecione" z powodu ceny danego telewizora. Wszakże z uwagi na dzisiejszą sytuację na świecie swój telewizor będziemy zapewne oglądali codziennie przez aż kilka godzin. Poza więc spaniem, prawdopodobnie będzie on drugim najważniejszym źródłem naszego odpoczynku i odprężania się od stresów dzisiejszego codziennego życia. Ponadto warto też mieć w pamięci polskie powiedzenie: jestem zbyt ubogi aby kupować łatwo psującą się taniochę.

 

Powinienem tutaj dodać, że w dzisiejszych czasach faktycznie istnieją "smart" TV jakie posiadają wszystkie powyższe cechy i możliwości, chociaż (niestety) są one otoczone tłumem innych TV jakie cech tych NIE posiadają chociaż też nazywa się je słowem "smart". To dlatego podczas zakupu trzeba wkładać trud znalezienia tego telewizora jaki odznaczy się posiadaniem absolutnie niezbędnych z tych cech (powyżej podkreślonych wykrzyknikiem, np. (1)!, przy ich numerach) a ponadto ma też najwyższą liczbę pożądanych z tych cech (tych bez wykrzyknika). Ja faktycznie mam już drugi "smart" TV jaki odznacza się wszystkimi tymi cechami - jest nim ten, pudło którego pokazałem poniżej na "Fot. #E1a". Poprzedni mój "smart" TV, też posiadający wszystkie powyższe cechy, opisałem w punkcie #C1 strony "smart_tv.htm". Powinienem tu dodać, że w międzyczasie eksperymentowałem też z nadawaniem "smart" cech zwykłemu telewizorowi poprzez podłączenie go do komputera i używanie jako dużego komputerowego ekranu wysokiej jakości. Jak jednak empirycznie się przekonałem, aby odnieść z tym sukces, zarówno TV jak i komputer też muszą spełniać najróżniejsze wymagania kompatibilności (co NIE zawsze ma miejsce), a także trzeba pokonać aż cały szereg specjalistycznych przeszkód różnego rodzaju (np. jak przeprogramować swój "laptop", aby móc go zamknąć a on ciągle kontynuował swe działanie), NIE wspominając już o pracochłonności nieustającego łączenia ich ze sobą i potem rozłączania. Stąd zakup "smart" TV jest nieporównanie praktyczniejszym rozwiązaniem.

 

Poszukując "smart" TV najodpowiedniejszgo do zakupu NIE bój się, ani NIE wstydź czy krępuj, osobiście sprawdzić i przetestować w sklepie, że "smart" TV jakie tam oferują mają wszystko co potrzebne i że potrafisz tym się posłużyć. NIE obawiaj się też pokazania sprzedawcom iż czegoś NIE wiesz np. poprzez zadawanie im pytań i żądanie zilustrowania lub wyjaśnienia ci czegoś, czego NIE rozumiesz, NIE wiesz, czy NIE potrafisz użyć.

 

Niestety, na Ziemię właśnie nadeszły czasy, kiedy głównym celem, siłą i motywacją do podejmowania produkcji telewizorów, oprogramowania używanego w "smart" telewizorach, oraz tego co w TV jest pokazywane, staje się propagandowe "urabianie" ludzi oraz "wymuszanie" od nich możliwie najwyższych zysków. Aby zaś wszystko to móc osiągać, w "smart" telewizory i w ich oprogramowanie (tj. w tzw. "apps") sekretnie zakodowane zostają najróżniejsze zmyślne cechy. Przykładowo, zarówno używane w nich "wyszukiwarki internetowe", jak i ich "wyszukiwarki filmów i wideów" mogą mieć tylko jedno okienko służące wyszukiwaniu, natomiast owo drugie (górne) okienko służące uruchamianiu tego czego internetowe adresy już się zna, w dziwny sposób już z nich zniknęły. Z kolei w niewidzialnym dla użykowników oprogramowaniu tych wyszukiwarek mogą być zawarte procedury jakie uniemożliwiają znalezienie z ich pomocą tych opracowań lub filmów, które aby otwarcie NIE zaprzeczać rzekomemu istnieniu "wolności słowa" nadal są oficjalnie dostępne w internecie, jednak jakie są już na specjalnie dla nich utworzonej "czarnej liście" właścicieli danej wyszukiwarki lub "mocy" jakie właścicielami tymi rządzą (co już się stało ze zmyślnie tak prześladowanymi i blokowanymi niemal wszystkimi stronami i filmami pióra autora tego wpisu - po szczegóły patrz punkt #A5 mojej strony "totalizm_pl.htm"). To ukryte oprogramowanie może też zawierać procedury jakie głównie służą pogłębianiu dochodów lub monopolu właściciela danej wyszukiwarki. Aby zaś zamaskować fakt iż sporą część stron internetowych i filmów już włączono w sekretną "czarną listę", w skład tak wykonanych rzekomych "smart" telewizorów, typowo instaluje się także (i krzykliwie reklamuje) najróżniejsze programy jakie podsuwają nam mnóstwo innych filmów i źródeł informacji stanowiących kosztownie przygotowaną "propagandę" elit służącą "urabianiu" naszych poglądów i wierzeń oraz "wydojeniu" od nas możliwie największej ilości "pieniędzy". Tymczasem uniemożliwianie znajdowania sekretnie zakazywanych stron i filmów połączone z jednoczesnym sekretnym otoczeniem ich ogromną liczbą stron i filmów jakie służą szerzeniu "propagandy" o przeciwstawnej do nich treści, jest równoznaczne w efektach z przewrotnym ich "ukrywaniem", "blokowaniem" i "obrzydzaniem" - kilka następnych przykładów których to przewrotnych postępowań wskazuję też na swej stronie o nazwie "skorowidz.htm" linkując je tam np. hasłem "jeśli chcesz ukryć drzewo, posadź wokół niego cały las".

 

Aby więc jakoś bronić się przed powyższym "wymuszaniem" na nas co mamy oglądać i za co mamy dodatkowo płacić, przydatny jest właśnie "smart" TV o cechach jakie opisałem powyżej. Taki bowiem telewizor pozwala nam wyszukiwać i oglądać (głównie bez dodatkowych opłat) wszystko co zechcemy a co nadal jest dostępne w internecie - w tym (jeśli uznamy to za stosowne) także owych "propagandowych" filmów i informacji typowo udostępnianych za dodatkową opłatą. Wszakże większość z nich ma też dostępną w internecie darmową wersję - do wyszukania której można np. używać też już włączane do praktycznie każdego "smart" TV owe hałaśliwie reklamowane "apps" opracowane w celu "dojenia" od nas dodatkowych opłat. (Narazie bowiem z pomocą niektórych z owych "apps" ciągle daje się wyszukiwać filmy i programy bez dodatkowej opłaty - zaś opłatę trzeba w nich uiszczać dopiero kiedy zechce się uruchomić dany film lub program.) Owe więc hałaśliwie reklamowane "apps" mogą pozwalać nam znaleźć tytuł i opisy odpłatnego filmu jaki nas zainteresuje, z kolei przy odrobinie wprawy oprogramowanie typu "TouTube App", albo "Google App", albo też nasz "PC computer" pozwoli nam potem szybko znajdować w internecie darmową wersję tego właśnie filmu. Po zaś znalezieniu owej darmowej wersji możemy ją powtarzalnie uruchamiać (i to bez dodatkowych opłat) ile tylko razy zechcemy na naszym "smart TV" np. z pomocą i użyciem "bookmark", "YouTube App", albo też naszego prywatnego "app". (Programowanie, aktualizowanie, instalowanie i używanie takiego naszego prywatnego "app" opisuję w "części #F" strony "smart_tv.htm" - zaś dawniejsze opisy jego sporządzania, a także przykłady takich "apps" służące jako "playlisty", zawarte są na mojej stronie o nazwie "p_instrukcja.htm" dostępnej np. poprzez adres http://pajak.org.nz/p_instrukcja.htm .) Warto tu też dodać, że unikanie oglądania "propagandy" służącej "wymuszaniu" oraz przeciwstawnego do nakazów Boga "urabianiu" poglądów ludzi, lub znajdowanie sposobów pozbawionego opłat jej oglądania np. jeśli zechcemy krytycznie poznawać co ona stara się "wymuszać" poczym moralnie poddawać jej treść analizom porównanawczym ujawniającym jak "propaganda" ta odbiega od przykazań Boga, NIE tylko uczy nas pedantyczniejszego wypełniania przykazań i rekomendacji Boga pospisywanych w Biblii (np. tych z zacytowanego powyżej wersetu 4:8), ale także jest formą manifestowania naszej dezaprobaty dla idei w propagandzie tej zawartej - podobną do unikania zakupu w sklepach moralnie nieaprobowanych towarów.

 

Skoro z treści mojego naukowo niepodważalnego formalnego dowodu iż Bóg istnieje (patrz #G2 z "god_proof_pl.htm"), a także z wyników moich badań nad nadzorujących postępowania każdego intelektu programami karmy (patrz strona "karmy_pl.htm"), jednoznacznie wynika, iż jesteśmy sprawiedliwie rozliczani za praktycznie wszystko co w swym życiu fizycznym czynimy, wyjaśnijmy tutaj też sobie "dlaczego?" taki "smart" TV warto posiadać. Odpowiedź jest prosta i stwierdza: bowiem Ziemia i ludzkość jest polem nigdy NIE ustającej, odwiecznej bitwy "zła" z "dobrem", zaś uczestnicy aż dwóch najliczniejszych "klas ludzi" walczących ze sobą w owej bitwie są kompletnie zdezorientowani, stąd walczą albo po niewłaściwej stronie, albo też NIE mają najmniejszego pojęcia o strategicznym celu, do osiągnięcia jakiego ich walka powinna zmierzać. Jednocześnie, sporą proporcję odpowiedzialności za owo zdezorientowanie aż dwóch najliczniejszych klas walczących ponoszą "propagandowe" progamy, wyłącznie jakie obecnie daje się oglądać w zwykłych telewizorach. Ponieważ zaś dla dzisiejszych ludzi nawykłych do łatwego dowiadywania się o sytuacji w świecie, telewizja jest głównym źródłem powszechnej wiedzy, warto starać się nabyć właściwy "smart" telewizor, jaki otwiera swym posiadaczom dostęp do programów, filmów i wiedzy, które zaczną rozpraszać to zdezorientowanie. Jeszcze pilniejszą ową potrzebę dostępu do właściwej wiedzy czyni sytuacja, że począwszy od dnia 2001/9/11 - kiedy to nastała obecna epoka "neo-średniowiecza" (patrz strona "tapanui_pl.htm"), owa bitwa weszła w swoją końcową fazę, która jeśli w bitwie tej zwycięży "zło" wówczas (niestety) zakończy się ona "zagładą większości ludzi w latach 2030-tych" (patrz https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 ) oraz wielowiekową kontynuacją dotychczasowej ciemnoty, okłamywania, niesprawiedliwości, niemoralności, wymuszania, eksploatacji, itp., dla tych z ludzi co zagładę ową przeżyją. Wszakże aby bitwa ta zakończyła się początkiem stopniowego wychodzenia ludzkości ku światłu, prawdzie, sprawiedliwości, moralności, ochotniczości, wszech-dobrobytu, itp. - konieczne jest aby zwyciężyło ją "dobro". Jednocześnie zaś pamiętać warto, że każdy z nas ludzi z osobna będzie rozliczony za to której z obu stron walczących w tej bitwie się wysługiwał. Tymczasem problem z większością dzisiejszych ludzi zapatrzonych w telewizory lub wprawiających się na grach komputerowych w popełnianiu zła, polega na tym że większość z nich nadal NIE dostrzega iż ta odwieczna bitwa nadal jest toczona i właśnie zbliża się do czasu kolejnego jej rozstrzygania. NIE wiedząc zaś o jej istnieniu typowo albo ulegają oni wszechobecnej propagandzie "zła" i opowiadają się po antyludzkiej stronie, albo też wiedząc jedynie iż życie ich samych i ich bliskich staje się "coraz gorsze i trudniejsze", bezmyślnie protestują i wystawiają się na brutalność popleczników mocy "zła", jednak NIE mają klarownych poglądów "osiągnięcie czego?" powinno stać się celem ich działania (ani jak to "osiągnięcie" uzyskać) aby przechylić szalę walki w kierunku trwałego zwycięstwa "dobra". (A cel ten jest taki prosty, mianowicie: trzeba trwale wyeliminować z Ziemi najważniejsze "oręże" jakimi posługuje się zło, przykładowo trzeba wyeliminować użycie "pieniędzy", które od tysiącleci są źródłem mocy i najpotężniejszym orężem "zła" - tak jak wyjaśniłem to np. w punkcie #C7 swej strony o nazwie "nirvana_pl.htm".) Wszakże aby ukryć istnienie owej bitwy, a także uniemożliwić krzywdzonym przez moce "zła" masom ludzkim uświadomienie sobie jak ze "złem" można wygrać tę bitwę, "zło" używa całą gamę posunięć "propagandowych", głównym sposobem upowszechniania jakich ostatnio stała się właśnie telewizja, wzmocniona przez internet, gry komputerowe, ukrywające prawdę posunięcia monopolistycznych wyszukiwarek (patrz punkt #A5 strony "totalizm_pl.htm"), itp. Jeśli więc coraz więcej ludzi nauczy się rozpoznawać ową "propagandę" oraz zaprzestanie ulegania jej wpływom, szala walki zacznie stopniowo się przechylać w kierunku zwycięstwa "dobra". W bitwie tej bowiem ścierają się ze sobą wspomniane wcześniej trzy "klasy" ludzi, rozkład sił w których wcale NIE jest korzystny dla mocy "zła". Omówmy więc teraz każdą z owych trzech klas ludzi, wyjaśniając jej rolę i sytuację.

 

- Klasa (I) "elity". Jest to jedyna klasa gro jakiej faktycznie reprezentuje "moce zła" (pamiętajmy jednak, że w każdej regule istnieją wyjątki). Wszakże to jedynie ona w pełnym zakresie korzysta z bogactw, które są przez nią gromadzone w efekcie "wymuszania" i "eksploatowania" innych bliźnich metodami jakie klasa ta powprowadzała na Ziemi. Na szczęście składa się na nią jedynie mała garstka jednostek, których wszystkich razem zwykle nazywa się słowem "elity" - chociaż w obrębie owych "elit" daje się wyróżnić najróżniesze głębsze klasyfikacje, przykład jednej z jakich jest prezentowany od (7) do (7h) z punktu #C7 strony "nirvana_pl.htm". Niefortunnie dla innych klas ludzi, "elity" dopracowały do perfekcji metody jakimi zniewalają resztę ludzkości kontynuując na Ziemi proces "wymuszania" i "eksploatowania" poprzez używanie w tym celu "pieniędzy" i "strachu" jako "oręża" i narzędzi swej opresji. Przykładowo, wymuszają one, że oficjalnie na Ziemi zamiast prawdy i wiedzy upowszechniane są już niemal wyłącznie kłamstwa i propaganda jakie gloryfikują istniejące "zło" i nakłaniają do używania siły w celu obstawania za kontynuacją obecnej godnej pożałowania sytuacji większości ludzkości. Ponadto używając swojego najpotężniejszego "oręża" jakim właśnie są "pieniądze", elity te "kupują dla siebie" całą "piramidę wymuszania" albo nadal nieświadomych swej faktycznej roli w społeczeństwie albo też "zapominających" o moralności oraz głuchych na podszepty swego sumienia lub pozbawionych skrupułów pomocników wywodzących się z "klasy średniej" (II) - jacy pomagają elitom w "wymuszaniu" i w "eksploatowaniu" bliźnich plamiąc tym swoje kroniki u Boga i na siebie ściągając tym zwroty niechcianej karmy. To dlatego jeśli słyszymy w wiadomościach TV iż w jakimś obszarze Ziemi narastają niepokoje i protesty społeczne, wówczas na przekór że z wiadomości owych klarownie wynika iż powodem owych niepokojów i protestów jest albo wymyślanie nowych, albo też intensyfikowanie starych metod "wymuszania" i "eksploatowania" i tak już biednych ludzi, a stąd że źródłem tych problemów są wyłącznie "dokręcające śrubę" działania elit, ciągle tymi co maltretują często bardzo brutalnymi metodami protestującą klasę (III) "siły roboczej", są uczestnicy NIE samych elit, a owa "piramida wymuszania" złożona z kupowanych za "pieniądze" przez owe elity reprezentantów "klasy średniej" (II) wysługujących się elitom wypełnianiem sprzecznej z przykazaniami Boga funkcji.

 

- Klasa (III) "siła robocza". Przeciwko sobie "elity" mają ogromne masy ludzi, których one "zmuszają" do pracy albo z użyciem "pieniędzy" albo też "strachu", a ponadto "eksploatują", utrzymują w biedzie i ciemnocie, okłamują (np. że Boga NIE ma), zmuszają do służby wojskowej, uczą walki i zabijania, wysyłają na wojny jako tzw. "mięso armatnie" (patrz https://www.google.pl/search?q=mi%C4%99so+armatnie ), itp. Owe przeliczne masy można nazywać różnie, przykładowo za "Kapitałem" Karola Marksa można je nazywać "siłą roboczą" lub "proletariatem", zaś za historykami wojen i sarkastycznymi wojskowymi można je też nazywać przykładowo "mięsem armatnim" - wszakże "elity" wysyłają te masy aby ginęły i zabijały podobnych do siebie ludzi na licznych wojnach, które służą jedynie podnoszeniu bogactwa, władzy i obszaru wpływu owych "elit". Niestety, kiedy przeglądałem hasło "mięso armatnie" w polskojęzycznej wyszukiwarce, odnotowałem iż "propagandowo" ukrywa ona nawet prawdę co owo hasło faktycznie oznacza. Dopiero angielskojęzyczne wyszukiwarki (patrz https://www.google.com/search?q=cannon+fodder+meaning ) podają prawdę na jego temat, np. w dniu 2020/11/20 stwierdzając - cytuję: "Cannon fodder is an informal, derogatory term for combatants who are regarded or treated by government or military command as expendable in the face of enemy fire" (krótko zaś: "soldiers regarded merely as material to be expended in war") - co w luźnym tłumaczeniu na polski znaczy: "mięso armatnie jest to nieformalna, obraźliwa nazwa dla walczących którzy są uważani lub traktowani przez rząd lub dowódców wojskowych jako zbywalni w sytuacji ostrzału sił nieprzyjaciela" (krótko zaś: "żołnierze uważani tylko jako materiał do pozbywania się podczas wojny"). Aby więc masom owym nadać cel ich walki z obecnym złem, potrzebne jest uświadomienie ich jak "smart" oglądanie prawdy narazie nadal dostępnej w internecie (choć coraz usilniej tam ukrywanej przez opowiadające się za "złem" monopolistyczne wyszukiwarki internetowe) może ochronić ich przed byciem ogłupianymi przez "propagandę" mocy "zła".

 

... (Cały niniejszy wpis #329 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #329_2) ...

 

gru 01 2020 #329_2: Przykłady prawd jakie "smart"...

(Kontynuacja poprzedniej "części 1" tego wpisu #329)

 

#329_2: Przykłady prawd jakie "smart" TV pozwoli ci odszukać w internecie i przeglądnąć (część 2)

 

- Klasa (II) "średnia". Jest to najbardziej skonfudowana z klas biorących udział w odwiecznej walce "zła" z "dobrem". Tymczasem to od niej zależy, czy obecną bitwę wygra "zło" czy też "dobro" - przykładowo rewolucję październikową w Rosji robotnicy wygrali tylko dlatego i tylko kiedy po ich stronie stanęła także spora część rozumowo działającej "klasy średniej" ówczesnej Rosji. "Klasa średnia" położona jest bowiem pomiędzy owymi nielicznymi "elitami", oraz masą eksploatowanej przez elity i utrzymywanej w ciemnocie i biedzie "siły roboczej". Kiedyś była ona nieliczna, a stąd dobrze "karmiona" przysłowiowymi "ochłapami z pańskiego stołu". Jednak w ostatnich czasach stała się ogromnie rozrośnięta co do swej liczebności, a stąd już zaczyna i dla niej brakować przysłowiowych "ochłapów". Uformowana jest ona w piramidę całą jaką oficjalnie nazywa się "klasą średnią", a jaka faktycznie wysługuje się elitom w "wymuszaniu" pracy i w "eksploatowaniu" owych mas "siły roboczej", czyli jaka narazie opowiada się po stronie "zła". W owej "piramidzie" obecnie jedynie jej najbliższe "elity" warstwy nadal odnoszą korzyści z obstawania po stronie "zła", pozostałe zaś warstwy są już traktowane identycznie jak "siła robocza". Jednak ciągle niemal wszyscy uczestnicy "klasy średniej" są dobrze wyedukowani i oczytani, prawdopodobnie znający Biblię a stąd mający dostęp do wiedzy jak odróżniać zło od dobra, a ponadto wystarczająco "smart" aby rozumieć, że "zła" NIE wolno eliminować eskalując inne zło np. poprzez podejmowanie fizycznej walki, sabotaży, rewolucji, albo bezowocnych protestów tylko wystawiających ludzi na brutalność popleczników "zła", a trzeba je mądrze pomniejszać eliminując "oręże" (np. eliminując "pieniądze", propagandę, niesprawiedliwość, nierozliczanie władz za popełniane "zło", "prawa prywatności" pozwalające oficjalnie ukrywać prawdę, ateizm, korupcję, wojny, itp.) jakimi zło się posługuje, ujawniając prawdę, informując o istnieniu naukowo niepodważalnego dowodu na istnienie Boga, popierając "wolność wyrażania swej opinii", zmniejszając prześladowania, itp. Czynienie zaś tego wszystkiego trzeba starać się dokonywać bardzo mądrą i bezpieczną metodą Jezusa sugerowaną w Biblii wersetami Mateusz 22:21, Marek 12:17, Łukasz 20:25, bibilijną sugestię jakich zinterpretowałem szerzej w punkcie #L3 swej strony o nazwie "cielcza.htm". Gdyby więc dzięki użyciu "smart" TV reprezentanci owych "klas średnich" podjęli poznawanie prawdy o opisywanej tu bitwie i zrozumieli, że "propaganda" mocy "zła" zamienia ich w to co w (1), (8) i (9) z punktu #C7 strony "nirvana_pl.htm" jest nazywane "piramidą wymuszania", oraz gdyby zrozumieli iż za ich aktywny udział w działaniach owej "piramidy wymuszania" Bóg i działanie karmy już wkrótce ich rozliczą, wówczas z całą pewnością stanęliby po stronie "dobra". (Odnotuj, że naukowo niepodważalny dowód formalny na istnienie Boga, przeprowadzony metodą matematycznej logiki i empirycznie potwierdzany ustaleniami dzisiejszej "genetyki" zaś wyrosły z fundamentalnego ustalenia stwierdzającego iż: wszystkie kody są odmianami języków a wszystkie języki są formowane przez istoty rozumne, a wyprowadzonego i dowodzonego przez "Teorię Komunikacji" niejakiego Claude E. Shannon'a (patrz https://www.google.pl/search?q=shannon+teoria+komunikacji ), został zaprezentowany w punkcie #G2 strony o nazwie "god_proof_pl.htm". Dowód ten jest niemożliwy do naukowego podważenia, ponieważ aby go podważyć trzebaby formalnie udowodnić iż empiryczne odkrycia "genetyki" oraz owo fundamentalne ustalenie "Teorii Komunikacji" są nieprawdą, co odpowiadałoby m.in. udowodnieniu iż pełna sukcesów "genetyka" a także dzisiejsza techniczna dyscyplina informatyki ufundowana na owej Teorii Komunikacji Shannona, rzekomo są tylko zwodniczymi "mirażami" bowiem jakoby wyrosły z fundamentów kłamstwa - tj. jakoby są tylko zwodniczymi "mirażami" podobnymi do faktycznie wyrosłej na fundamencie kłamstwa i propagującej propagandę ateizmu "teorii wielkiego bangu" fundamentalną błędność jakiej wykazuje, między innymi, moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku - patrz https://cse.google.pl/cse?cx=partner-pub-2978035837781603%3Amzh2ku-49dx&ie=UTF-8&q=Teoria+Wszystkiego .) Z kolei zmiana strony przez "klasy średnie" ze "zła" o panowanie jakiego nadal walczą niemal wszyscy uczestnicy tych klas, na "dobro" własne, swych potomków i innych bliźnich o jakie klasy te powinny walczyć, ostatecznie przechyliłoby szalę ku zwycięstwu "dobra", a tym samym ku podjęciu przez ludzkość drogi do światła, dobra, prawdy, sprawiedliwości, równości, dobrobytu, wzrostu naukowego, technicznego i cywilizacyjnego, zdrowia, poznania świata, itp. Innymi słowy, najwyższy już czas, aby "klasy średnie" naszej planety zrozumiały iż otacza nas ocean kłamstwa i wyrwały się z paralizującej je ślepoty - w czym pomocnym może się okazać właśnie zakup "smart" telewizora z opisywanymi tu cechami umożliwiający podjęcie oglądania ujawniających prawdę moralnych i budujących filmów i programów pozbawionych "pieniędzy", wyzysku, bogacenia się za wszelką cenę, kłamliwej "propagandy", niesprawiedliwości, przemocy, zabijania, wojen, itp.

 

Na koniec podsumujmy tu chociaż tylko te z najważniejszych składowych prawdy jakie daje się łatwo poznawać np. dzięki właściwemu użyciu "smart" TV o opisywanych tu cechach, a jakie generują rozliczne korzyści świadomościowe dla ludzi którzy je poznają ponieważ ujawniają one i korygują najszkodliwsze z kłamstw oficjalnie i bezkrytycznie dotąd upowszechnianych przez monopol mocy "zła". Podsumowane poniżej składowe prawdy zostały ustalone i potwierdzone znaczącym materiałem dowodowym dzięki wskazówkom ujawnionym moją naukową Teorią Wszystkiego z 1985 roku (zwaną także Koncept Dipolarnej Grawitacji). Na przekór też iż narazie ich dostępność w internecie nadal jest skrycie blokowana, zaprzeczana i obrzydzana przez moce "zła", "smart" telewizory stwarzają posiadaczom techniczną możliwość ich wyszukiwania i poznawania w wysokich jakościach obrazów. Każda zaś prawda i jej poznawanie wnosi sobą cudowną moc uwalniania ludzi z więzów tkwienia w kłamstwach jakie ich zniewalają, o czym symbolicznie w wersecie 8:32 i w otaczających go wersetach informuje nas bibilijna "Ewangelia w/g św. Jana" - cytuję ów werset 8:32 z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". Oto więc te już dostępne do poznawania najważniejsze składowe prawdy, poznawanie jakich ma moc korygowania zniewalającego naszą świadomość oceanu oficjalnie upowszechnianych kłamstw:

 

(A) Dostępny już od 2007 roku, naukowo niepodważalny dowód formalny na istnienie Boga jaki uzupełnia i wzmacnia aż cały szereg dowodów empirycznych, które począwszy od 1985 roku upowszechnia po świecie moja "Teoria Wszystkiego" zaś które dowodzą istnienia Boga swą żelazną logiką i możliwością ich sprawdzenia przez każdego (ale, niestety, których poznawanie przez ludzi jest nadal skrycie blokowane i obrzydzane). Ten niepodważalny dowód formalny jest opisany w punkcie #G2 strony internetowej o nazwie "god_proof_pl.htm" zaś dowody empiryczne wagę jakich ów dowód formalny dodatkowo wzmacnia są zaprezentowane w publikacjach linkowanych w (2) z punktu #G3 tamtej strony. Krótkie podsumowanie tego dowodu formalnego prezentuje także około półgodzinny gratisowy film z YouTube o tytule "Dr Jan Pajak portfolio" polskojęzyczna wersja jakiego jest gratisowo upowszechniana pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM . Na przekór więc kłamstw jakie oficjalnie są upowszechniane iż jakoby NIE ma formalnego dowodu na istnienie Boga, dowód taki istnieje i naukowo NIE daje się go obalić bowiem bazuje on na zbyt solidnym materiale dowodowym a stąd obowiązuje on każdego. Każdy obdarzony zdrowym rozsądkiem i logiką mieszkaniec Ziemi powinien zresztą sam łatwo sobie wydedukować, że skoro istnieją zjawiska i urządzenia jakie NIE mogłyby zaistnieć w świecie bez Boga, oficjalne twierdzenia iż Boga jakoby NIE ma są jedynie kłamstwami nastawionymi na otumanienie i ułatwienie eksploatowania ludzi. Tymczasem moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" wskazuje nam szokująco dużą ilość takich zaistnień, jakich NIE byłoby w świecie bez Boga, bowiem "naturalna ewolucja" NIE jest w stanie spowodować ich pojawienia się. Jako ich przykłady rozważ: "choroby duszy" - opisy najbardziej reprezentacyjnej z jakich, tj. "Syndromu zagranicznego akcentu" ("Foreign accent syndrome"), opisałem w punkcie #F11 swej strony "soul_proof_pl.htm"; nirwanę i jej cudowną szczęśliwość - opisaną na stronie "nirvana_pl.htm"; wspominane powyżej "Inkaskie Mury" wznoszone poprzez zaprogramowanie "przeciw-materii" w sposób opisany w punkcie #J4.6 strony "propulsion_pl.htm" zaś zilustrowany 17-sekundowym filmem o adresie https://youtu.be/ZFr3YrVcM3E ; "perpetuum mobile" opisane i zilustrowane wideami w punkcie #B3 mojej strony o nazwie "fe_cell_pl.htm". Kiedy więc nadejdzie chwila gdy każdy z ludzi będzie ostatecznie rozliczany za świństwa jakie w swym życiu wyrządził bliźnim, NIE będzie mógł użyć wymówki "NIE wiedziałem". Wszakże skoro istnieje już naukowo-niepodważalny dowód na istnienie Boga, nakłada on na nas wszystkich odpowiedzialność za wdrażanie w swym życiu tego co Bóg nam nakazuje. NIE ujdzie więc nam już bezkarnie poprzestawanie na usłyszeniu o pewności istnienia Boga, a mamy obowiązek uczyć się z Biblii co Bóg od nas wymaga i praktykować to w swym codziennym życiu! To zaś powinno zmusić do refleksji i zastanowienia wielu dzisiejszych ludzi. Wszakże czyż warto dla otrzymania kilku przysłowiowych "ochłapów z pańskiego stołu" pozbawiać się szansy na spędzenie całej wieczności na doświadczaniu szczęścia, dobrobytu i produktywności przyszłego życia?

 

(B) Wyjaśnienia "grupowej" natury naszego Boga tj. natury podkreślanej nawet w Biblii, chociaż następstwa jakiej NIE są wyjaśniane (a zupełnie ignorowane) przez dzisiejsze religie. W tej "grupowej" naturze, Bóg to faktycznie NIE pojedyńcza osoba, a cała rodzina, czyli Ojciec, Syn i Duch Święty. Rodzina ta podejmuje decyzje i działania na "demokratycznych zasadach" zgody grupowej. A doświadczenia z praktycznie nawet naszego życia codziennego nam uświadamiają, że decyzje, potraktowania i metody stosowane przez nadrzędną "grupę" zawsze pod wieloma względami się różnią od decyzji i potraktowań nadrzędnej jednostki. Tę "grupową" naturę naszego Boga najlepiej wyjaśniają i ilustrują opisy męskich i żeńskich tzw. "Drobin Boga" (czyli "drobin przeciw-materii") zaprezentowanych w punktach #K1 i #K2 z mojej strony o nazwie "god_istnieje.htm". Poznanie "Drobin Boga" z kolei uświadamia nam: jak mało wiemy o powodach dla których nasz Bóg kładzie tak duży nacisk na "ochotniczość" i na karmę/losy grupowe, oraz dlaczego Bóg postępuje tak jak to zapewne odnotowaliśmy i używa metody działania jakie opisuje nam Biblia oraz filozofia totalizmu. Ponadto fakt istnienia męskich i żeńskich "Drobin Boga" wyjaśnia całą gamę dotychczasowych zagadek natury o mechanizmach których oficjalna nauka NIE ma przysłowiowego "zielonego pojęcia". Przykładowo, wyjaśnia jak pogoda, a także jak tornada i huragany są formowane przez gigantyczne wiry "Drobin Boga" oraz jak przemieszczanie się owych wirów od zachodu ku wschodowi napędza i reguluje ruch obrotowy naszej planety. Z kolei kształt i wygląd męskich i żeńskich "Drobin Boga" potwierdza prawdę wersetu 1:27 z bibilijnej "Księgi Rodzaju" stwierdzającego - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę".

 

(C) Opisy z Biblii oraz "empirycznie" ustalone fakty jakie potwierdzają, że już po stworzeniu człowieka Bóg aż szereg razy udoskonalał budowę i działanie ludzkich ciał. Przykładowo, zmniejszył do około jednej-trzeciej wymiary ludzkich ciał i długość ludzkiego życia w "nawracalnym czasie softwarowym" oraz wyposażył ludzi w organ zwany "sumienie". Opisy prezentujące wersety Biblii i materiał dowodowy jaki to potwierdza, zawiera (między innymi) punkt #A1 strony "evolution_pl.htm", punkt #C4.1 strony internetowej o nazwie "immortality_pl.htm", oraz kilka jeszcze innych moich opracowań wyszukiwalnych stroną "skorowidz.htm".

 

(D) Totaliztyczne opisy jak działają programy "karmy" (patrz strona "karma_pl.htm") wdrażające jeszcze w tym życiu fizycznym moralne "Prawo Bumerangu" (patrz strona "mozajski.htm"). Przykłady zaś materiału dowodowego potwierdzającego działanie "karmy grupowej" opisuje m.in. punkt #F2 strony o nazwie "karma_pl.htm", zaś "karmy indywidualnej" np. punkt #C4.2 strony o nazwie "morals_pl.htm". Istnienie i działanie programów "karmy" uświadamia, że każde popełnione przez kogoś świństwo i zadany bliźniemu ból są mu zwracane jeszcze w obecnym życiu fizycznym zgodnie z działaniem moralnego "Prawa Bumerangu" informującego: "jakie uczucia spowodujesz u kogoś, takie i sam doświadczysz po upłynięciu wymaganego czasu zwrotu". Nie bądźmy więc zdziwieni gdy w jakiejś sprawie o której "prawa prywatności" NIE zdołały ukryć przed nami prawdy, ten o kim wiemy iż osobiście np. "zmuszał", sam będzie do czegoś "zmuszony", zaś ten co np. "eksploatował" sam zostanie "wyeksploatowany".

 

(E) Zasady nadal najnowszej i najmoralniejszej na świecie filozofii totalizmu (patrz strona "totalizm_pl.htm"). Wskazują one i wyjaśniają prawa i metody działania Boga jakie na dodatek do powszechnie znanych (np. na dodatek do "dzisięciu przykazań") warto w obecnym życiu fizycznym pedantyczne wypełniać i poświęcać im szczególną uwagę. Filozofia ta jest opisywana na mojej stronie o nazwie "totalizm_pl.htm". Skrótowo omawia ją też powyżej linkowany film "Dr Jan Pająk portfolio" oraz kilka innych filmów linkowanych z końca "wstępu" do mojej strony "portfolio_pl.htm".

 

 

(F) Działanie "ustroju nirwany" już wprogramowanego przez Boga w nasze dusze, tyle że nadal nieurzeczywistnionego przez nasze gnuśne ciała i sceptyczne umysły. Dokonywane przez ludzi dotychczasowe coraz mniej sprawiedliwe rozdzielanie "pieniędzy" powodujących wszelkie zło na Ziemi, ustrój ten jest w stanie zastąpić sprawiedliwie dozowaną życiodajną "energią moralną". Energię moralną generuje bowiem u ludzi ochotnicze wykonywanie ciężkiej fizycznej "pracy moralnej" - odmierzanej sprawiedliwie i ilościowo wynagradzanej tą energią przez programy Boga. Skrótowe opisy "ustroju nirwany" i ogromnych korzyści z niego wynikających prezentuje punkt #C7 z mojej strony o nazwie "nirvana_pl.htm". Z kolei po pełniejsze opisy tego ustroju i jego zalet patrz #A1 do #A4 strony "partia_totalizmu.htm" i opracowania tam linkowane. "Ustrój nirwany" faktycznie gwarantuje każdemu z ludzi trudny nawet do wyobrażenia sobie wzrost szczęścia, dobrobytu, rozwoju naukowego i technicznego, bezpieczeństwa, równości i sprawiedliwości społecznej, poznania świata, zdrowia i fizycznej sprawności spowodowanych m.in. zwiększeniem fizycznej aktywności, itp. Tylko więc wynik ślepoty ludzi i powszechnego otumanienia powoduje upieranie się przy kontynuowaniu kłamliwych i niszczycielskich ustrojów politycznych (np. kapitalizmu lub komunizmu) istnienie jakich leży jedynie w interesach elit - tylko bowiem elity narawdę korzystają z bogactw "wymuszanych" od ludzi za pomocą "pieniędzy" i "strachu".

 

(G) "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" jaka otwiera twórczym umysłom dostęp do wiedzy korygującej kłamstwa o otaczającej nas rzeczywistości. Teoria ta opisana jest na całym szeregu publikacji, czytanie których warto rozpocząć od strony o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm", poczym zaś kontynuować je z opracowań jakie są tam linkowane.

 

(H) Nieskończoność wymiarów i nieskończony czas istnienia wszechświata oryginalnie zapełnionego wyłącznie "potencjalnie inteligentną przeciw-materią" a uzupełnionego o stworzoną przez Boga "materię" dopiero około 6 tysięcy lat "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim starzeją się ludzie a jaki zgodnie z informacją w Biblii upływa ponad 365 tysięcy razy wolniej od "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" w którym starzeją się atomy, izotopy, minerały, skamienieliny, węgiel, itp. Odnotuj, że matematyka (np. operator "lim") nas informuje, iż taki wszechświat o nieskończonych rozmiarach NIE graniczy już z istniejącym poza nim miejscem aby móc się rozszerzać albo kurczyć - co empirycznie jest potwierdzane stabilnością tzw. "praw natury" (a stąd i ciągłością istnienia życia), która byłaby rujnowana przez każdą zmianę parametrów "materii" powodowaną ewentualną zmianą wymiarów wszechświata. Wyjaśnienie jak niniejszą prawdę o nieskończoności wszechświata ujawnia moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" podane jest w punkcie #D4 mojej strony internetowej o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm". Drastyczne zaś przeciwieństwo niniejszej prawdy w porównaniu do kłamstwa fundamentów "oficjalnej nauki ateistycznej" nielogicznie twierdzącej iż wszechświat ma skończone wymiary, obecnie nadal się rozszerza, oraz zapełniony jest tylko "głupią" materią, sugeruje iż praktycznie niemal wszystko co "oficjalna nauka ateistyczna" twierdzi o otaczającej nas rzeczywistości stanowi albo kłamstwa albo błędy badań czy wnioskowania. Przykłady najważniejszych z takich kłamstw "oficjalnej nauki ateistycznej" wskazuje i omawia strona "skorowidz.htm" pod nagłówkami zawierającymi słowo kluczowe: kłamstw .

 

(I) Podobny do cienkiego "naleśnika" wygląd i działanie naszego świata fizycznego oraz rozmiarowa nieskończoność przeciw-świata jakie pozwalają Bogu programować przebieg życia ludzi w "nawracalnym czasie softwarowym". Wszystko to opisuje np. punkt #D3 z mojej strony o nazwie "god_proof_pl.htm", punkt #J5 z mojej strony o nazwie "petone_pl.htm", oraz punkty #G3 i #I2 z mojej strony o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm" a także aż cała odrębna monografia [12] (patrz strona "tekst_12.htm"). Z kolei nasze życie w "nawracalnym czasie softwarowym" umożliwia Bogu precyzyjniejsze wychowywanie dobrze zapowiadających się ludzi poprzez powtarzalne cofanie ich w czasie (potwierdzane zarówno w Biblii jak i np. zjawiskiem "deja vu") zaś ludziom może pozwolić na budowanie Wehikułów Czasu mojego wynalazku (patrz strona "immortality_pl.htm") a także na prowadzenie nieskończenie długiego życia osiąganego poprzez cofanie się wehikułami czasu do lat młodości po każdym dożyciu wieku starczego.

 

(J) Opisy "Tablic Cykliczności" dla napędów, jakie ujawniają poziom zaawansowania technicznego, zasady działania, oraz możliwości i moce urządzeń napędowych przyszłości nadal oczekujących zbudowania. Najlepiej ilustruje je około półgodzinny film o tytule "Napędy Przyszłości" którego polskojęzyczna wersja jest gratisowo dostępna pod adresem https://youtu.be/lBVQfl2bbtI . Z kolei słowne opisy Tablicy Cykliczności i napędów jakich zbudowanie ona zapowiada zaprezentowane są w punktach #J3 i #J4.1 do #J4.6 strony "propulsion_pl.htm".

 

(K) Ilustracje i opisy gwiazdolotu mojego wynalazku zwanego Magnokraft" (patrz strona "magnocraft_pl.htm") - najdoskonalszą z trzech generacji jakiego będą właśnie "Wehikuły Czasu". Gwiazdolot ten pokazany jest w działaniu na filmie o tytule "Wie groß ist der Magnokraft?/How big is the Magnocraft?" (patrz https://www.youtube.com/watch?v=hkqrVePSj6c ) oraz na 26-sekundowym, bezdźwiękowym fragmencie z uprzednio linkowanego filmu "Napędy Przyszłości" jaki nosi tytuł "Alien Planet 4K" i dostępny jest pod adresem https://youtu.be/smNkQdItGOA . Z kolei jego opisy słowne i ilustracje zawiera cała moja strona internetowa o nazwie "magnocraft_pl.htm".

 

(L) Ilustracje i opisy już zbudowanych i poprawnie działających "generatorów czystej darmowej energii" oraz "silników perpetuum mobile". Te cudowne urządzenia prezentuje np. punkt #B3 z mojej strony o nazwie "fe_cell_pl.htm" i punkt #J4.4 z mojej strony o nazwie "propulsion_pl.htm" oraz linkowane stamtąd widea. Warto dodać, że skoro "oficjalna nauka ateistyczna" formalnie już udowodniła wymyślonymi przez siebie rzekomymi "prawami termodynamiki", iż w świecie pozbawionym Boga (o jakim owa "oficjalna nauka ateistyczna" kłamliwie twierdzi iż my w nim żyjemy - patrz strona "changelings_pl.htm") zbudowanie urządzeń o działaniu "perpetuum mobile" byłoby niemożliwe, stąd faktyczne istnienie na Ziemi już zbudowanych i poprawnie działających urządzeń o zasadzie działania "perpetuum mobile" dostarcza ludziom następny rodzaj empirycznego materiału dowodowego na istnienie Boga - co wyjaśniam szerzej w punkcie #D3 strony "god_proof_pl.htm". Linki zaś do dalszych takich dowodów empirycznych słowa kluczowe: istnienie Boga udostępniają na stronie "skorowidz.htm".

 

(M) "Odrzucanie wiedzy" przez dzisiejszych kapłanów, powodowane ich konformistycznym nastawieniem do sprzecznych z kanonami ich religi a stąd w widoczny dla nich sposób kłamliwych stwierdzeń "oficjalnej nauki ateistycznej" oraz akceptowanie przez nich, a czasami wręcz dodawanie swego udziału, do "zła" jakie szerzy się dookoła. To "odrzucanie wiedzy" opisane jest m.in. w punkcie #T2 mojej strony o nazwie "woda.htm" na bazie cytatu wersetów 4:4-9 z bibilijnej "Księgi Ozeasza". Jednym z jego przejawów jest, iż pomimo nieustającego publikowania od roku 2007 omówionego wcześniej naukowo niepodważalnego dowodu formalnego na istnienie Boga, kapłani nadal ignorują istnienie tego dowodu - podczas gdy przypominanie wiernym o jego istnieniu drastycznie zmniejszyłoby panoszenie się "zła" na Ziemi. Wcale więc NIE powinno nikogo zdziwić, gdyby Bóg rozczarowany taką oficjalną postawą kapłanów zdecydował się już w niedalekiej przyszłości zlikwidować potrzebę ich istnienia poprzez zastąpienie funkcji kapłanów przez włączenie do programów powszechnej edukacji obowiązku upowszechniania obiektywnej i zweryfikowanej na obszernym materiale dowodowym wiedzy zawartej w wynikach badań Boga podobnych do wyników już osiągniętych przez bazującą na mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" nową "totaliztyczną naukę" jaka na przekór narazie bycia realizowaną przez tylko jednego naukowca ciągle zwolna staje się poszukującą prawdy konkurencją i weryfikującą stroną dla monopolu starej "oficjalnej nauki ateistycznej".

 

(Oczywiście, udostępnianych jest już znacznie więcej prawd podobnych do powyższych - jakie korygują oficjalnie upowszechniane kłamstwa. Jednak przy próbie wymienienia tu ich wszystkich niepotrzebnie wydłużyłoby to wielkość niniejszego wpisu, podczas gdy linki do sporej liczby następnych z nich czytelnik sam może sobie znaleźć na mojej stronie "skorowidz.htm".)

 

#E1a

http://pajak.org.nz/jobs/2020_11_12_tv_box_smart_samsung_43in.jpg

Fot. #E1a: Oto opakowanie mojego "smart" TV, który wykazuje się wszelkimi cechami jakich na bazie swych doświadczeń i wiedzy ja szukam w "smart" telewizorze rozważanym w mojej decyzji czy mam go zakupić. Powyższe opakowanie pochodzi od telewizora jaki faktycznie sobie zakupiłem dnia 2020/11/11. Odnotuj, że telewizor ten zaprojektowany został (a jego podzespoły wyprodukowane) w Korei - czyli w kraju, o którym osobiście się przekonałem i doświadczyłem podczas swej profesury w 2007 roku na Uniwersytecie Ajou z Suwon (patrz https://www.google.com/search?q=ajou+university ), że rząd Korei wykazuje się jedną z największych na świecie (jeśli nie największą) dbałością o dobro swych obywateli, zaś jej ludność wykazuje się jednym z najwyższych z grupy dobrze znanych mi narodów poziomem wypełniania przykazania boskiego - cytuję z "Biblii Tysiąclecia" (patrz tam "Ew. w/g św. Marka", werset 12:31): "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego." Osobiście rekomenduję czytelnikowi zwracanie uwagi na to co dzieje się w Korei, bowiem już niedługo świat zapewne zostanie tym zaskoczony!

 

Odnotuj jak skromny wygląd ma owo opakowanie i jakie pozbawione krzykliwości są jego napisy. Jest to znamienne dla produktów firm o doskonałej reputacji. Chodzi bowiem o to, że "im gorszy jest produkt danej firmy, tym krzykliwiej musi być opakowany aby ktokolwiek go kupił" - tymczasem produkty bardzo dobrej jakości wcale NIE potrzebują krzykliwych opakowań, bowiem ich zakup klienci bazują albo na osobistych rekomendacjach tych uprzednich nabywców co się osobiście już przekonali jak dobre są produkty danej firmy, albo też na sprawdzeniach (np. testach dokonywanych w sklepie) tych co wiedzą czego w doskonałych produktach danego rodzaju należy poszukiwać. To dlatego opakowania bardzo dobrych produktów są proste, jednak silne, wysoce funkcjonalne oraz nieszkodliwe dla natury i środowiska. Z tego co usłyszałem iż nieformalnie opowiada się wśród znawców "smart" odbiorników telewizyjnych, powyższa firma faktycznie oferuje produkty o najwyższej jakości w świecie - nawet jeśli z powodów rynkowej konkurencji część ich wykonawstwa (np. montaż końcowy) musi być dokonywana w fabrykach krajów innych niż Korea - np. w Wietnamie.

 

#E1b

http://pajak.org.nz/jobs/tv_piloty_smart_samsung_i_lg.jpg

Fot. #E1b: Oto trzy "piloty" sprzedane wraz z oboma "smart" telewizorami jakie dotychczas nabyłem, tj.: (1) - najwyższy na zdjęciu bo najdalej położony od aparatu wykonującego to zdjęcie pilot (model: AKB73756504) dostarczony mi wraz z 42 calowym "smart" TV koreańskiej firmy LG jaki zakupiłem dnia 2013/11/16 i jaki to TV służył mi do dnia 2020/8/8 (czyli działał przez 6 lat 8 miesięcy i 25 dni) zaś jaki opisałem w punkcie #C1 ze strony "smart_tv.htm"; (2) - środkowy pilot wyprodukowany w Wietnamie (model: BN59-01315D) jaki za dodatkową opłatą $39 z myślą o swej żonie zamówiłem jako alternatywę do "ergonomicznego" pilota (3) dostarczanego mi wraz z opisywanym tu TV firmy Samsung; oraz (3) - najniższy na zdjęciu bo najbliższy aparatu jakim wykonałem to zdjęcie "ergonomiczny" pilot (model: BN59-01259E) dostarczony wraz z 43 calowym "smart" TV koreańskiej firmy Samsung jaki zakupiłem dnia 2020/11/11 a opisałem w treści tego wpisu #329. Co najciekawsze, wszystkie te "piloty" praktycznie mają identyczne możliwości użytkowe (tj. każdym z nich daje się sterować wszelkimi wymagającymi-sterowania funkcjami obsługiwanego przez nie "smart" telewizora). Istnieje jednak ogromna różnica w ich "ergonomiczności", kompleksowości i technicznej jakości zaprojektowania i wykonania, a co za tym idzie - zarówno w zdolności ludzi do nauczenia się jak je używać, jak i w poziomie "przyjacielskości do użytkownika" (np. w ilości rąk zajętych ich obsługiwaniem, konieczności patrzenia na nie kiedy się je używa, podatności ich przycisków na zacinanie się, częstości wymiany baterii, itp.).

 

Pilot (1) firmy LG (model: AKB73756504) jest charakterystyczny dla lat 2010-tych w jakich obsługiwany nim telewizor był produkowany. Ma on wymiary: długość 235 mm, szerokość 48 mm, grubość 23 mm. Praktycznie więc aby sterować nim każdą z funkcji "smart" telewizora konieczne jest użycie do tego obu rąk i oczu. W jednej ręce trzeba bowiem trzymać pilota, palcem zaś drugiej wybierać i naciskać jego przyciski - uważnie przy tym patrząc oczami co się z nim czyni. Wszakże ma on aż 46 przycisków, stąd tylko "z pamięci" lub "na wyczucie" praktycznie jest niemożliwością znalezienie tego przycisku, który trzeba przycisnąć. To zaś powoduje, że jego używanie absorbuje wszystko czym dysponujemy. Przy tak dużej liczbie przycisków trzeba przecież wykazywać się też inżynierską znajomością działania telewizora aby nauczyć się efektywnego używania ich wszystkich. Chociaż więc ja NIE miałem żadnych trudności z jego efektywnym używaniem, odnotowałem iż nietechnicznie myślące osoby mogą mieć trudności z pamiętaniem co i jak nim powinno się sterować. Jego zaprojektowanie posiada też błąd inżynierski jaki powoduje, że po zbyt głębokim naciśnięciu przyciski się zacinają i blokują działanie TV, zaś jeśli NIE dostrzega się ich zacięcia - staje się to źródłem znaczącej irytacji i problemów użycia. Pilot ten jest zasilany dwoma bateriami AAA, co powoduje iż z uwagi na ich niską wydajność energetyczną baterie te trzeba zmieniać relatywnie często. Co szokuje, to że w równie nieprzemyślane i źle zaprojektowane "piloty" nadal do dzisiaj zaopatrywana jest większość TV będących w sprzedaży!!!

 

Pilot (2) firmy Samsung (model: BN59-01315D) w NZ dostarczany za dodatkową opłatą $39 na specjalne zamówienie do sterowania telewizorem opakowanie którego pokazałem powyżej na "Fot. #E1a". Jest to tradycyjny rodzaj "pilota" podobny nieco do uprzednio pokazanego pilota (1) firmy LG. Ja zamówiłem także tego dodatkowego pilota, bowiem obawiałem się, że moja żona może mieć trudności w nauczeniu się używania "ergonomicznego" pilota (3) dostarczanego wraz z telewizorem Samsung jaki zakupiłem. Ponieważ jednak ten drugi pilot "na zamówienie" prawdopodobnie wymagał przysłania do NZ aż z Wietnamu, spodziewałem się iż upłynie nieco czasu zanim do mnie dotrze. Stąd byłem mile zaskoczony kiedy mogłem go odebrać już dnia 2020/11/17 - czyli po 6 dniach. Drugim przyjemnym zaskoczeniem na jego temat było, że ponieważ w międzyczasie w NZ jego cena wzrosła do ponad $60 ciągle sklep sprzedający mi telewizor sam pokrył różnicę. Po przetestowaniu tego pilota okazało się iż działa on nieco lepiej od pilota (1) firmy LG - tj. można go obsługiwać tylko jedną ręką, chociaż nadal konieczne jest patrzenie na niego kiedy to się czyni. Przykładowo, jego 44 przyciski są lepiej opisane, zaś przyciski używane do obsługi (a) standardowych (emitowanych) programów telewizyjnych, oraz (b) filmów i programów z internetu, są pogrupowane przy sobie. Stąd chociaż dla użycia internetu trzeba go niewygodnie trzymać za zbyt krótką końcówkę, ciągle wymagane przyciski cały czas znajdują się w zasięgu palca z ręki w której pilota się trzyma - stąd umożliwia on jednoręczną obsługę. Niestety, z uwagi na ciasne upakowanie licznych przycisków i podobieństwo ich dotyku, konieczne jest też użycie oczu (tj. patrzenie na pilota) dla ich poprawnego wyciskania. Na szczęście jego przycisków NIE daje się wcisnąć aż tak głęboko aby ich krawędź zahaczała się o obudowę i blokowała działanie TV, jak to się działo z pilotem (1) firmy LG. Jego wymiary wynoszą: długość 74 mm, szerokość 48 mm, grubość 25 mm. Zasilany jest dwoma standardowymi bateriami AAA - co zapowiada potrzebę ich częstej wymiany.

 

"Ergonomiczny" pilot (3) firmy Samsung (model: BN59-01259E) był dostarczony wraz ze "smart" TV jaki zakupiłem dnia 2020/11/11. Muszę się tu przyznać, że będąc zawodowym naukowcem szkolonym i nawykłym do obiektywnego oceniania poziomu jakości wszystkiego na co się natykam, mi osobiście ogromnie imponują wszystkie cechy tego pilota - podobnie jak imponują mi np. wszystkie cechy zaprojektowanego przez Boga owocu "banana", tj. cechy jakie opisuję w punktach #D3.1 i #D3 innej swej strony o nazwie "fruit_pl.htm". Wszystko w tym pilocie jest bowiem dogłębnie przemyślane i ergonomicznie bliskie doskonałości. Jego kształt i wymiary ergonomicznie się zmieniają i w swych najwyższych wartościach wynoszą: długość 165 mm, szerokość 35 mm, grubość 20 mm. Wymiary te, oraz jego kształt zagięty jak "pradawny pistolet" albo jak "bumerang", pozwalają więc aby wygodnie trzymać go w dłoni, poczym bez konieczności jego przemieszczania ani użycia drugiej ręki, w zasięgu palca z trzymającej go ręki mieć wszystkie przyciski i móc jedną ręką sterować wszystkie funkcje telewizora zupełnie NIE patrząc na pilota kiedy się to czyni. Czyli jego użycie absorbuje jedynie rękę w jakiej go trzymamy, podczas gdy drugą rękę i oczy możemy używać dla innego celu. Ma on też tylko 14 przycisków, każdy z nich tak "twardy", że początkowo sądziłem iż jego naciskanie zasila "pilota" w elektryczność na zasadzie "piezoelektrycznej". (Niemniej, pomimo tej "twardości" moja żona już 5-tego dnia użycia potrafiła spowodować nim "błąd" internetu poprzez typowo kobiece położenie tego "pilota" na stole przy przyciskach skierowanych w dół - jaką to niedogodność, zgodnie z inżynierską zasadą "wszystko daje się dodatkowo udoskonalić", łatwo możnaby usunąć gdyby zamiast na wypukłej stronie jego zagięcia, przyciski znajdowaly się po wklęsłej stronie.) Jednocześnie każdy z tych przycisków jest na tyle nieznacznie wystający z pilota iż NIE ma prawa się zacinać. Niemal każdy też z tych przycisków wypełnia aż kilka odmiennych funkcji i działań zależnie jak jest naciskany palcem. Przykładowo, dwa podłużne przyciski ułożone w poprzek jego szerokości na połowie jego długości można palcem albo popychać do przodu (co lewym z tych przycisków zwiększa głośność dźwięku, zaś prawym - zwiększa numer oglądanego kanału), albo palcem popychać do tyłu (co zmniejsza sterowaną każdym z nich wartość) lub można też go wcisnąć w dół, co w lewym zupełnie wycisza dźwięk (MUTE), zaś w prawym pokazuje wykazy programów i czasy ich nadawania na każdym z kanałów telewizji. Użycie tego "pilota" jest więc aż tak łatwe, że moja żona, która w typowo kobiecy sposób aż do czasu popsucia się naszego "smart" telewizora firmy LG NIE zdołała nauczyć się poprawnego używania wszystkich 46 przycisków pilota (1) - chociaż opanowała użycie podstawowych z nich, dla omawianego tu "ergonomicznego" pilota firmy Samsung umiała używać jego podstawowe funkcje już po 5 dniach. Co warte też podkreślenia, omawiany tu pilot firmy Samsung jest zasilany dwoma większymi bateriami AA co umożliwi jego znacznie dłuższe działanie na jednej zmianie baterii niż omawiany uprzednio pilot (1) z LG i pilot (2) z Samsung - oba zasilane przez baterie AAA.

 

Copyrights © 2020 by dr inż. Jan Pająk

 

* * *

 

Powyższy wpis #329 opisujący i ilustrujący najistotniejsze zdaniem autora cechy "smart" TV, stanowi adaptację treści punktu #E1 ze strony internetowej o nazwie "smart_tv.htm" (aktualizacja datowana 27 listopada 2020 roku, lub później) - już załadowanej do internetu i dostępnej, między innymi, pod następującymi adresami: 

http://www.geocities.ws/immortality/smart_tv.htm

http://magnokraft.ihostfull.com/smart_tv.htm

http://gravity.ezyro.com/smart_tv.htm

http://nirwana.hstn.me/smart_tv.htm

http://drobina.rf.gd/smart_tv.htm

http://pajak.org.nz/smart_tv.htm

 

Na każdym z adresów podanych powyżej staram się też udostępniać najbardziej niedawno zaktualizowane wersje wszystkich swoich stron internetowych. Stąd jeśli czytelnik zechce z "pierwszej ręki" poznać prawdy wyjaśniane na dowolnej z moich stron, wówczas na którymkolwiek z powyższych adresów może uruchomić "menu2_pl.htm" zestawiające zielone linki do nazw i tematów wszystkich stron jakie dotychczas opracowałem, poczym w owym "menu2_pl.htm" wybrać link do strony jaką zechce przeglądnąć i kliknięciem "myszy" uruchomić ową stronę. Przykładowo, aby owo "menu2_pl.htm" uruchomić z powyżej wskazanego adresu http://pajak.org.nz/smart_tv.htm , wystarczy jeśli w adresie tym nazwę strony "smart_tv.htm" zastąpi się nazwą strony "menu2_pl.htm" - poczym swą wyszukiwarką wejdzie na otrzymany w ten sposób nowy adres http://pajak.org.nz/menu2_pl.htm . W podobny sposób jak uruchamianie owego "menu2_pl.htm" czytelnik może też od razu uruchomić dowolną z moich stron, nazwę której już zna, ponieważ podałem ją np. w powyższym wpisie lub w owym "menu2_pl.htm". Przykładowo, aby uruchomić dowolną inną moją stronę, jakiej fizyczną nazwę gdziekolwiek już podałem - np. uruchomić stronę o nazwie "nirvana_pl.htm" powiedzmy z witryny o adresie http://pajak.org.nz/smart_tv.htm , wystarczy aby zamiast owego adresu witryny wpisał następujący nowy adres http://pajak.org.nz/nirvana_pl.htm w okienku adresowym swej wyszukiwarki.

 

Warto też wiedzieć, że niemal każdy NOWY temat jaki ja już przebadałem dla podejścia "a priori" nowej "totaliztycznej nauki" i zaprezentowałem na tym blogu, w tym i temat z niniejszego wpisu #329, jest potem powtarzany na wszystkich lustrzanych blogach totalizmu, które nadal istnieją. Do chwili obecnej aż 8 takich blogów totalizmu było zakładanych i krótkotrwale utrzymywanych. W chwili obecnej jedynie 3 najbardziej ostatnio pozakładane, z tamtych 8 blogów totalizmu nadal NIE zostały jeszcze polikwidowane przez licznych przeciwników prawdy, mojej "totaliztycznej nauki", wysoce moralnej "filozofii totalizmu", 

mojego "ustroju nirwany", mojej nadal jedynej na świecie faktycznej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku", czy mojego naukowo niepodważalnego dowodu formalnego na istnienie Boga. Te dzisiaj istniejące blogi totalizmu można znaleźć pod następującymi adresami:

https://totalizm.wordpress.com (o "małym druku")

https://kodig.blogi.pl

https://drjanpajak.blogspot.com (o "dużym druku" - 

dostępny też poprzez NZ adres https://drjanpajak.blogspot.co.nz )

Na szczęście, wydeletowanie 5 najstarszych blogów totalizmu NIE spowodowało utraty ich wpisów. Po bowiem starannym dopracowaniu ilustracjami, kolorami, podkreśleniami i działającymi linkami wszystkich moich wpisów jakie dotychczas opublikowałem na blogach totalizmu, w tym i niniejszego wpisu, systematycznie udostępniam je obecnie moją darmową elektroniczną publikacją [13] w bezpiecznym formacie PDF i w dwóch wielkościach druku (tj. dużym 20pt i normalnym 12pt) - jaką każdy może sobie załadować np. poprzez stronę o nazwie "tekst_13.htm" dostępną na wszystkich wskazanych powyżej witrynach, w tym między innymi np. pod adresem http://pajak.org.nz/tekst_13.htm . Niemal wszystkie wpisy do blogów totalizmu są tam opublikowane także w wersji angielskojęzycznej, a stąd będą zrozumiałe i dla mieszkańców innych niż Polska krajów.

 

Wpisy o "smart TV", "nirvanie" i "ustroju nirwany", pokrewne do niniejszego #329:

#328 z 2020/11/1 (adaptowany z #C7 strony "nirvana_pl.htm")

#321 z 2020/4/7 (adaptowany z punktu #A3 strony "partia_totalizmu_statut.htm")

#320 z 2020/2/17 (adaptowany z #A1 do #A4 strony "partia_totalizmu.htm")

#318 z 2020/1/7 (adaptowany z #C6 i #D3 strony "nirvana_pl.htm")

#251 z 2014/11/25 (adaptowany z "części #B" strony "p_instrukcja.htm")

#245 z 2014/6/1 (adaptowany z #F5 strony "pajak_do_sejmu_2014.htm")

#182 z 2010/5/27 (adaptowany z #C3 strony "nirvana_pl.htm")

#96 z 2006/11/18 (adaptowany z "wstępu" strony "nirvana_pl.htm")

 

Niech totalizm zapanuje,

Dr inż. Jan Pająk

 

lis 17 2020 #328_1E: Summary of the nirvana political...

#328_1E: Summary of the nirvana political system that eliminates "money" and "extortion" of work (part 1)

 

Motto: "Is anyone among our ‘human vanity of vanities’ or ‘insignificant human fluff’ able to come up with even a better way to show our voluntary submission to the will, wisdom and guidance of our God (that is also our creator, teacher, judge and protector) than pedantic doing good ‘moral work’ by earning for ourselves a continuous nirvana, by helping to implement the nirvana political system in our own country, and by winning of embracement of the nirvana political system by our entire civilization?"

 

 

This post #328E to blogs of totalizm briefly summarizes the most important information about rather extraordinary political system designed by God Himself that your country and entire our civilisation still have a chance to check, experimentally test how it works, as well as to embrace. I named this system the "nirvana political system". The humanity right now has an opportunity to research, test, and implement principles of operation of it. The uniqueness of the "nirvana political system" results from the fact that it is the first and the only political system that can be implemented by people living in our physical world and that it allows the performance of all productive work to be completely "voluntary" in it, but still does NOT lower the happiness, justice, prosperity nor quality of life of all nations and people who practice it. These superb qualities of the "nirvana political system" (resulting from its "volunteering" principle) are possible because contrary to it, all other political systems that ever existed on Earth were designed by imperfect rulers of various countries and then implemented as systems relying entirely on the "extortion" (forcing) of productive work from people through the use of "punishments" and "money". In other words, both e.g. the present-day capitalism and communism, as well as the regimes used in the past, e.g. slavery and feudalism, all of them rely on "punishments" and "money" to "force" people to perform productive work. Also all of them, contrary to statement of the Bible, base their operation on brutal and primitive methods and means to do this "forcing" - only because the rulers who implemented them found these methods acceptable and forcibly introduced them. Their brutality and primitiveness in comparison to the "nirvana political system" described here results from the fact that in order to obtain true "volunteering" it is necessary to design and then pre-program into every human body and soul some perfect reward algorithm for motivating people to perform productive work, plus an algorithm for a precise measurement of the value of this work, followed by a fair reward for the moral quality and the energy amount of what a given person has done. On the other hand, to design such algorithms and to pre-program them into human bodies and souls, both the superior knowledge of God and the creative power of God are necessary. This is because only God is able to pre-program of laws of nature as well as the operation of human bodies and souls in ways which enable the perfectly "voluntary" operation of the "nirvana political system" described here, without the use of "money" and without the need to "force" work with "punishments". Thus, the "nirvana political system" allows each person to "voluntarily" perform a type of productive so-called "moral work" that he/she chooses, because he/she likes it or because he/she values it for the results.

 

So after the correct (i.e. NOT botched due to the incompetence of politicians) implementation, the perfection of this "nirvana political system" designed with God's wisdom and farsightedness: (a) eliminates from the Earth all imperfections and defects of previous political systems (including the elimination of the gigantic "pyramid" of elites supervising the "extortion" and "money" - for the maintenance of unproductive luxuries of which pyramid in wasteful previous regimes the productively working people were forced to work much harder); (b) completely eliminates "money" and all kinds of "fees" (including "taxes") from use, thus neutralizing these numerous forms of evil caused by "money" and by primitive instincts that money unleashes in people; (c) rewards the completed productive "moral work" with the most perfect reward in existence - i.e. with the phenomenon of the extraordinary happiness of earned nirvana; (d) because it redirects the entire gigantic "pyramid of people who previously forced and supervised labourers" to do effective productive work, it stimulates the production of such a significant surplus of food and usable material goods that every inhabitant of the Earth will NOT only receive for free everything that is needed for a prosperous and happy life and for the most effective, most comfortable and safest-possible performance of "moral work" that he/she chooses, but it will also give to this inhabitant a choice of products satisfying his/her tastes from the entire range of products available then to people on Earth; (e) makes available to everyone for free all material goods which are a kind of "by-products" of "moral work" being completed - enabling everyone to live a rich, trouble-free and happy life; (f) during all human activities the "nirvana political system" pedantically protects nature, life and people from destruction; (g) it shifts humanity from the slippery path of fatal lies, stagnation, injustice, extortion, shortcomings, poverty, etc., to the constructive path of truth, progress, absolute justice, happiness, volunteerism, wealth, prosperity, etc.; and also (h) it creates conditions, ideological self-confidence, necessary technologies and moral power to protect the nation or civilization that implement or practice the "nirvana political system" against invasion, war, or from self-destruction which in the end always inevitably annihilate all nations and civilizations practicing political systems based on "extortion" - the fast approach of which wars or self-destruction capable of annihilating today's humanity is explained, amongst others, by our film (in Polish) disseminated for free on YouTube since 2018 under the title "Zagłada Ludzkości 2030" (see https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 ) meaning "The Great Purification of Humanity in 2030s".

 

Life-giving "coconuts" considered sacred by many nations of the world, demonstrate numerous features which constitute a symbolic analogy to the features of the "nirvana political system". This is why "coconuts" are an ideal symbol for the "nirvana political system". An example of "coconuts", means "fruits" that provide us with an ideal symbol of the "nirvana political system", is shown and briefly explained below in "Fig. #C7a", while described and illustrated in item #D1 from the web page "fruit.htm".

 

In my opinion, the tragic situation into which our civilization is rapidly slipping is a sign that the "nirvana political system" that eliminates money is probably already the last chance to save ourselves from self-destruction before we all fall down into the abyss from which there will be NO possibility of returning. (Because the "nirvana political system" is widely described in the web pages and publications linked here, e.g. in items #A1 to #A4 from my web page named "partia_totalizmu_uk.htm", in this post #328E I will briefly summarize only its characteristics.) After all, the reader probably see how quickly the world we live in degenerates and disintegrates. We have cut ourselves off from God who created us and taught us to distinguish between good and evil. We have destroyed nature and the climate. We turned the oceans and lands into landfills. We have poisoned water, soil and food with chemicals. We have thoughtlessly trampled on old traditions, principles of moral behaviours and family ties that we could always count on in life - replacing them with the illusion of a multitude of "computer friends" and "partners", who seek benefits but who will run away from us at the slightest sign of troubles. Despite the illusion of numerous virtual friends, we are actually lonely and deprived of the support we need. Governments are introducing increasingly tougher restrictions, and we are NOT even sure that the excuses they use are true. We do NOT know what will happen tomorrow. We do NOT even know if, when we become sick or old, any of the laws that may be introduced soon, will have the power to euthanize us (see https://www.google.com/search?q=euthanasia+what+is+it )! After all, in times when I prepared this post #328E, NZ just joined an increasingly larger number of countries which introduced "voluntary" euthanasia for people - for details see item #C4 from my web page (in Polish) named "healing_kuramina.htm". In turn the distance from "voluntary" to "forced" in our world which changes fast toward worse and constantly gives the elites all sorts of excuses, can just be a tiny step away - while prospects of being forcedly "executed" just for getting old or sick does NOT seem humanly. Did you, the reader, really dream about such life and its end for yourself and your descendants, as well as for me and for other people not blamed for this situation? Therefore, please, read carefully the explanations about the "nirvana political system", the saving power of which I have explained here, and if it speaks to your logic, conscience and understanding, the proverbially "roll up your sleeves" and start work on this cause - before our civilization comes to the end of the short period of time that the merciful God still gave to it to correct and restore the observance of His commandments and laws in everything that we do! Here is the most important information summarized in items, which explains that in the present situation of humanity probably the only thing that still is able to save it from the incoming destruction, is the power of uniquely positive and building features of the implemented "nirvana political system" designed for us by God Himself.

 

(1) Humanity has already reached the level of knowledge, technology and automation, at which "voluntary" work of even only a small group of people close to 1% of its population is already able to satisfy the material needs of all people living on Earth. If we carefully look around the present-day world, then we will notice that having the present highly automated and convenient to operate machines, one volunteer farmer is able to feed the inhabitants of a whole huge city with his crops, while one small team of professionals and volunteer workers with the required knowledge, yield the products of a highly automated factory that are able to meet the needs of the entire country and even the whole world. So if the greed and willingness to impress with one's wealth that causes the to-date "forcing" work from people with the use of "money", is replaced with understanding the benefits of doing everything "voluntarily" and compliantly with God's commandments and laws - including doing productive work, then such volunteers working in comfort and only for morally correct motivations, are able to develop both for themselves and for our entire civilization a level of prosperity and a sense of life fulfilment and happiness, the perfection of which we are unable to imagine at present. In turn if with the "voluntary moral work" we eliminate the need that incompetent and excessively numerous and greedy politicians, elites and bureaucrats must "force" people to work and "supervise" working "volunteers", then this presently gigantic pyramid of unproductive people who enrich themselves by "forcing" others to work, in the "nirvana political system" will join the "volunteers" who produce goods and thus they additionally will strengthen the growth rate of the prosperity and happiness of the entire humanity.

 

(2) Forcing work with "money" was necessary only when humanity was still primitive - but in the present situation of people, money is only the leading source of all forms of "evil" and must be quickly replaced with something much better than it. This is because it is not difficult to notice, that the "money" invented by greedy people and used for too long - became the main source and tool of causing all evil on Earth. Originally God allowed the introduction of "money" on Earth, only to make people understand that their lives are governed by certain laws and concepts, e.g. the law of the obligation to pay for work performed, the concept of value, etc. Unfortunately, as everything that was introduced supposedly only "temporarily", but then it is kept on Earth permanently and in an "irreplaceable" manner, also "money" fulfilled its original destiny a long time ago, and now it is doing more harm to humanity than good. So it is time for humanity to replace "money" with something much better than it, and just such something is the happiness of earned nirvana - discussed more extensively e.g. in items #A1 to #A4 from the web page named "partia_totalizmu_uk.htm". But until people themselves understand the need to "voluntarily" change their situation and then they voluntarily start replacing "money" with the phenomenon of earned "nirvana", either automatically or "forced" such a replacement is NOT able to take place without people's participation. Therefore our defence against the source and tool of the greatest destructive evil, which is "money", is to unite ourselves in the efforts to replace it with the "earned nirvana" - see my web page named "nirvana.htm".

 

(3) There are two basic models of motivating people to work, based on (1) "extortion" (forcing), and on (2) "volunteering". "Money" was introduced only to "extort" (force) work. We can see the operation and effects of the "extortion" (forcing) model all around us. After all, our civilization practices it from the beginning of its existence until today - regardless of whether it is currently under the system of capitalism or communism, while previously whether it was under the system of slavery or feudalism. The advantage of the "forcing" model is that it can be implemented even among the most primitive people, who are neither able to understand nor experience advantages of "volunteering". But its numerous disadvantages, which we can already perfectly see in the reality that surrounds us, include, amongst others, that the one who works because of "extortion" will never be 100% "loyal", "grateful" or full of "respect" towards the employer or the place of employment, and thus on any advantageous and acceptable opportunity, the person may even: depart, strike, take revenge for the extortion, slander, rob, leave in poverty, betray, sabotage, destroy, etc., the employer and the place of work. Moreover, the disadvantage of "forcing" is that it distorts the characters of people and leads to more and more oppression, exploitation, inequality and social injustice, people's loneliness, perversions, crime, uncertainty of tomorrow, imposed euthanasia, etc. - in order to completely destroy through self-annihilation the people, nations and civilizations stubbornly practicing it. In contrast, the "volunteering" model is devoid of these drawbacks. Volunteers are always faithful and devoted to whomever they volunteer and to the ideas they volunteer to. In turn the most perfect form of the model of "volunteering", which is devoid of the drawbacks of all other models of volunteering and which I am going to discuss below, forms the "nirvana political system" - the framework of which is explained by its proposals described in several of my publications that I indicated here. This most perfect model of "volunteering" can be introduced only in already highly aware and experienced societies - such as the majority of humanity reached only in the previous 20th century. It cannot also be reconciled with "extortion" - as I was sorry to discover during my voluntary research. Thus, the disadvantage of it is the necessity to experience and be aware of the evil caused by the "extortion" model, and the need to diligently implement it by the nation which will invest its future into it. However, its advantage becomes, that basing everything on "volunteering", it leads to the indescribable development and flourishing of civilizations, nations, and people who practice it. In turn its initiation depends on the implementation of the "nirvana political system" which I am describing, amongst others, in this post #328E to blogs of totalizm.

 

(4) Let's explain the difference between the "forcing" model and the "volunteering" model. Honestly speaking, in practice it is sometimes difficult to distinguish whether someone is working because of "forcing" (extortion) or because of "volunteering". For example, if the wife of a well-earning husband "voluntarily" undertakes any money-earning employment, then should she be qualify to the model of "forced" or "voluntary" work? From my research, thinking about this matter and from my life experiences it appears that the basic difference which decides to which of both models (i.e. to "forced" or to "voluntary" work) a given job of a specific person should be qualified, is whether this person is at risk of any serious life "punishment" if he/she does NOT undertake this work or even if he/she is NOT able to find this work for himself/herself. For example, after my emigration from Poland to NZ, the only thing I was really "voluntarily" doing continuously as part of my non-professional "hobby", and what (unfortunately unsuccessfully) I also wanted to bring together with doing of my "forced" professional work, was carrying out scientific research in engineering - which would quantitatively and qualitatively increase the knowledge about the design and principles of operation of my starships called the Magnocrafts (see my web page "magnocraft.htm") and Time Vehicles (see my web page "immortality.htm"), and after developing my scientific "Theory of Everything of 1985" (also called the "Concept of Dipolar Gravity" - see my web page "dipolar_gravity.htm") and after formulating my scientifically irrefutable formal proof for the existence of God (see my web page "god_proof.htm") - making also engineering-oriented scientific research, which would additionally objectively develop human knowledge about the attributes of God and about the methods of action of our God resulting from His attributes - e.g. from the existence of male and female so-called "God Drobinas" the discovery of which resulted from my scientific "Theory of Everything of 1985", while the descriptions of which "God Drobinas" are provided in items #K1 and #K2 from the web page named "god_exists.htm". Unfortunately, these "voluntarily" carried out my "hobby" research did NOT bring any income, but on the contrary, constantly required that I invest my private earnings in carrying them out. Simultaneously, the treatment that already then emigrants from the "Eastern Bloc" received, in connection with the repetitive removal from NZ job each time when my academic superiors found out what topics I research in my spare time (means as part of my non-professional "hobby"), caused that I was losing my job on average every two and a half years. As a result, continually a terrifying threat hung over me of a harsh "punishment" in the form of NOT having enough "money" for daily bread nor for a roof over my head - which "punishment" of running of money would mean homelessness and the necessity to live under the proverbial "bridge" and the requirement to beg for a slice of bread. Thus, after emigrating from Poland, my professional work as a scientist and lecturer (NOT to confuse them with my "volunteer" research "hobby" - within which I discovered everything that I publish here) I undertook only because of being "forced" to do it by the threat of this "punishment" of homelessness and begging. Fortunately, my perfect 6-year long technical education gained, as I found out later – in one of the best universities in the world in times of my youth (which finding about the quality of my education I explained more extensively in item #E1 from my web page named "rok_uk.htm"), made that completely different from my "hobby" the official scientific achievements of these "forced to earn" academic jobs still allowed me to become a professor four times in four leading, well-known and widely respected universities in the world - see "Fig. #C7b" below, although at three NZ tertiary educational institutions I also occupied the lowest (and hence the lowest paid) research or teaching positions that existed in them. 

(5) Let us also explain the requirements of human-made models of social life based on "volunteering" for work. Throughout history, mankind has experimented with many forms of offering people the opportunity to work based on a "voluntary" model. They were NOT on such a perfect level as the designed by God "nirvana political system" summarized here, but it is also worth learning about them. One of their role models was provided by the apostles of Jesus recorded in the Bible. Later, many religious communities and cults created by volunteers were based on biblical descriptions of the community of these apostles. I myself had the honour of being a guest in the Swiss version of such a voluntary religious community, called "Methernitha". In spite that my visit was short, because it lasted only a few days, it still allowed me to learn the principles on which this community worked relatively perfectly. Another form of completely secular volunteering to work was once practiced in Poland, in large land (agricultural) estates operating on the legal basis in the Polish language named "ordynacja rodowa" (see https://www.google.pl/search?q=ordynacja+rodowa , in English meaning "family ordinance"). This "family ordinance" depended on the fact that only one eldest son always became the heir and the owner of the entire land property, but all his other siblings and his entire "extended family" had the right to live in the family home and to receive the lifelong maintenance - if they were ready to voluntarily perform some work or fulfil the duties for which they had predispositions, and if for the time of living in there they undertook commitment NOT to get married. (I learned about two such ordinances related to my family - see X4 and X5.1 in my Polish publication [17] available via the web page named "tekst_17.htm".) Still other ways of "volunteering" depended on joining groups of pirates, robbers, gangs, mafia, etc. - which also took responsibility for the entire future of their volunteers, only that they did "evil deeds" to their neighbours on purpose, instead of the "good deeds" that God requires from us. With the above examples I try to realize, that all the forms of "volunteering to work" developed by people, always required to "belong" to a family or a "group" - in works and activities of which one participated voluntarily, while this family or group must have had some basis of material support (e.g. it had a land estate, a merchant trail to plunder, a pirate ship, etc.). So all these humanly invented models of "volunteering" made their members dependent on the "belonging" - means in a sense they all were some form of "slavery", only that deprived of "punishment" if someone was NOT able to continue to volunteer in it to work which previously his health, life, situation, or interests allowed him/her to perform. Fortunately, God pre-programmed into us the phenomenon of "nirvana", which frees us even from the obligation to "belong". After all, "nirvana" can be earned with any type of so-called "moral work" done physically anywhere in the world and for any goal which is NOT contrary to commandments and laws of God.

 

(6) Why does each of the human-made models of "extorted" and "voluntary" work have built-in numerous flaws and opportunities to become corrupt, which have brought humanity to the state we see today? For models of "extorted" work it results spontaneously from the fact that "forcing" in itself is already "evil". In turn for models of "volunteering" the reason is that they are always invented, implemented, and organized by governments of someone who is immeasurably less perfect than God. In turn such someone with the elapse of time more and more "bends" his/her/their operation toward own benefits, needs, and possible distortions. Furthermore, contrary to the "nirvana political system", practically none of these human made models imposes any moral requirements on the type of work performed "voluntarily" ("for free" or "paid") - hence my electoral proposal to introduce an "verifying office" (in Polish: "urząd weryfikujący") that would check the compliance of government decisions and laws with commandments and laws of God - which office I described in item #A3 and in the "introduction" to my web page (in Polish) named "pajak_dla_prezydentury_2020.htm", in fact it was the first attempt to impose such moral requirements. (This is precisely because of the lack of moral requirements for undertaken actions, that e.g. voluntary gangs and bands of volunteer robbers, can only do "evil deeds", although they are also based on "volunteering" and their participants also benefit from many benefits and advantages of "volunteering".)

 

(7) Who symbolically is responsible for the creation and maintenance of both models: i.e. the "extortion" of work model (A) based on "money" and "punishments", and the "voluntary" work model (Z) based on nirvana. Although the educational imperfection of the old, monopolistic "official atheistic science" rarely teaches this, our "physical world" in which we live is designed and operates in a "collective" (group) manner, and its events are managed by numerous contradictions. Life is constantly trying to remind us of this. This is why even God is a set of as many as three Persons (i.e. Father, Son and Holy Spirit) which rule our world on the basis of a democratically deciding and functioning family, while the so-called "God Drobinas" have their male and female versions, the attributes and behaviours of which are completely opposite to each other (for details see items #K1 and #K2 from the web page named "god_exists.htm"). Also, each problem has many correct solutions - NOT only one solution as falsely we are being taught in schools. Also each of the solutions to a given problem differs from other solutions, among others, by the level of perfection and frequently we still do NOT know even a single solution that is able to achieve the ideally perfect level - as examples consider how many differently good design solutions for cars and airplanes have been developed for engineering problems "how to construct a car" or "how to construct an airplane": however so far we still do NOT know what a perfect car or airplane would look like. Even such a simple operation as adding two numbers can give differently excellent results depending on the method of carrying it out - which at the time when I studied about 55 years ago at one of then the best universities in the world, i.e. at the "Wrocław University of Science and Technology", our professors showed this to us in form of mathematical curiosities and proved this to us at lectures of mathematics. On the other hand, e.g. prosperity in the country can NOT be achieved only through multiplication of money - in what, unfortunately, nowadays, officially educated politicians mistakenly believe, but must be accomplished through improvement of many different areas, e.g. truthfulness, justice, infrastructure, inventiveness, social inequality, elimination of crime, etc. In turn, for example, in every event that takes place in today's world and which we notice because it affects us with its effects, at least three sets of evidence (while often even many more sets of such evidence) are built in - each of which, depending on the world view of the person analyzing it, confirms something completely different as the cause for this event. The easiest way of explaining these three sets of completely different categories of evidence I published in item #C2 from my web page named "tornado.htm" on the example of the origins of destructive tornadoes. Complementing that my explanations the evidence proving the technical origin of tornadoes and hurricanes is explained more comprehensively in item #J4 from the web page named "hurricane.htm". In turn the easiest way for everyone to find out that such different categories of evidence are embedded in practically every event that affects people, is indicated in item #A2.2 of the web page named "totalizm.htm". Unfortunately, the model of education distorted by the monopoly of "official atheistic science" produces increasingly more people who still mistakenly believe that there is only one responsible entity behind everything and that every problem has only one correct solution. However, because my research and experience clearly shows that for everything is always responsible a whole "collective", "community" or "group" of those who influence the final results, below I compiled a large list of potential "powers of evil" that use "money" and punishment to "force" (extort) productive work from people. In this list, the same representatives of the "powers of evil" may be repeated under several different names, but there are shockingly many of them anyway (e.g. "Agharta" and "Nea" can be the same evil civilization living in the undergrounds of some planet - just like this is explained in (4) from item #A3.1 of my web page named "partia_totalizmu_uk.htm" and in (C") from item #J4 from yet another web page named "hurricane.htm"). Of course, I also noticed evidence that every event that affects us, is the result of the "collective" action of almost all of the existing "powers of evil", or more strictly it is the result of our yielding to temptations, pressures, or putting us in forced situations by these "evil powers", i.e. yielding because of our ignorance of God's commandments and laws, or yielding because of the weakness of our character. However, the following list was formulated in such a way that, depending on the reader's worldview, everyone could identify in it "someone" or "something" that best corresponds to his/her/their worldview and also bears responsibility for pushing people into today's situation on Earth. So here is a list of potential "responsible" for the present evil causing model (A) of "forcing" people to work through the use of "money" or "punishments":

 

(7a) For religious people - this "extortioner" (who forces people to do whatever they do NOT like to do and who probably invented "money") is a symbolic spiritual creature by Christianity called "Lucifer", "Satan", "Dragon", etc. (also described in different religions usually under other names). In the Bible verses indicated in (4') from item #B3 of the web page named "fe_cell.htm", while quoted in item #A3.4 of the web page named "partia_totalizmu_uk.htm", this creature is presented as currently managing the Earth. I try to summarize the most eye-catching methods of its work in item #K1 from the web page named "evil_pl.htm".

 

(7b) For scientists and people who believe in official statements of science - the main "extortioner" (pusher) will be the animal instincts of people resulting from evolution, which push humans to subordinate and exploit: nature, other people and different creatures. Many disciplines of science discreetly argue that there are various components of these instincts that push e.g. the rich to infinite multiplication of their wealth at the expense of nature and future generations. In turn in the past these instincts caused colonialism, concentration camps, wars, production of nuclear bombs, etc. Of course, depending on what discipline of "official atheistic science" speaks in a given matter, these instincts are further fragmented and defined in various ways.

 

(7c) For people who believe in UFOs - these "extortioners" who force people to work in order to rob them from useful resources, are the increasingly often immersed in practicing the philosophy of evil parasitism (see my web page "parasitism.htm") relatives of people who currently occupy and exploit the Earth, treating people as: a source of "moral energy", "sperm" and "ovule" for cultivating the so-called "biorobots", objects of sexual abuse, etc. This fact is convincingly reported to us by e.g. the report from the abduction of Polish citizen, the late Andrzej Domała, to the planet "Nea" - recorded in the Polish treatise [3b] (see my web page "tekst_3b.htm"). Notice that for preparing this report for the good and knowledge of mankind the late Andrzej Domała was probably put to death by UFOnauts with the help of their "machine for inducing cancer" which I described, amongst others, in in item #B1 from the web page named "bandits_pl.htm".

 

(7d) For people who believe in the underground kingdom of "Agharta" - "extortioners" are technically more advanced than us dwellers of the underground kingdom managed by the "Lord of the World", which kingdom is to be located under the surface of our planet, while which I briefly describe e.g. in (C) from item #J4 of my web page named "hurricane.htm". One of the underground tunnels starting in Poland at the mountain in Polish named "Babia Góra" (meaning "the mountain of witches"), which was supposed to have a connection with this "Agharta", is described and illustrated in item #G3 from my web page named "aliens.htm".

 

(7e) Among followers of religions and cults other than Christianity and among people who believe in the presence of creatures on Earth with supernatural powers and tendencies to do evil - guilty of this "extortion" and all evil on Earth are considered to be various creatures known under the names of "witches", "sorcerers" " succubuses and incubuses", "deuce", "Dracula", "Sapieha", etc. For example, one of such creatures supposedly having bats' wings and roaming at nights in the area between Polish towns of Krotoszyn and Milicz in relatively recent historical times, was used to scare naughty children still even in times of my youth. To scare them the warning "Sapieha flies" (in Polish: "Sapieha leci") was used (for more information on this subject see item #G1 from my web page named "sw_andrzej_bobola_uk.htm").

 

(7f) For people who know how patterns of behaviour of well-known fictional heroes can influence the behaviour of members of society observing these heroes (i.e. for parents of adolescents, for victims of crime, teachers, judges, etc.) - the main "extortioner" of the present times will result from transferring patterns of behaviour from previous real historical figures who morally fulfil God's edifying commandments and laws, into today's fictional films and computer games heroes who, in their actions, fulfil the destructive fantasies of the authors of films and games scripts - usually contrary to God's commands. In other words, the creation of one of these "extortioners" results from the transfer of old patterns of behaviour from actually living people - the entire behaviour of whom was characterized by love for others and by acting for the good of others, to the present, completely fictional (i.e. virtual and resulting from the "whim" of various scenario creators ) patterns of behaviour, all behaviours of whom are characterized by selfishness, self-interest, destruction, killing and violence served to their "neighbours", and by complete ignorance of God's commandments, laws and requirements. As a result, an increasing percentage of today's people behave as barbarously as the protagonists of today's increasingly cruel, destructive and dead-lined films and games. No wonder that seeing the heroes of famous films spreading rape, murder, cheating others, acting in accordance with the animal principle of surviving the fittest, etc., the streets of our cities are slowly filling up with scenes similar to these films, while e.g. on YouTube now the subject of films is becoming more and more intensely narrowing down to showing weapons, army, war, fights, killing, money, getting rich and achieving your goals at any cost and by any methods, sex, etc. It is well known that, for example, since cigarettes can cause disease and death, on each of their packages warnings are placed. However, most of today's films, television programs, and computer games, the plots of which are one sequence of killing and destroying, while watching which, probably even an initially mentally healthy person, may gradually turn into a psychopath and serial killer, are still NOT provided with any warnings (probably because most of the large "cash" bringing movies would then also require such warnings).

 

(7g) In turn for the majority of ordinary people "forced" to look for and undertake work which they most frequently hate - guilty of this "forcing" (extortion) of work are usually considered various "elites" who manage the life of the nation and the Earth. It is also worth noting that at the moment there is already a broad understanding of what "elites", classes, or social groups lead in keeping humanity in a state of permanent "forced" labour - to learn about the top of their list see item #D3 from my web page named "god_proof.htm" or in item #J4.4 from my other web page named "propulsion.htm" for descriptions of people who manage (e.g. for so-called "corporate psychopaths" - see https://www.google.com/search?q=corporate+psychopaths ) such present-day institutions with anti-progressive action, as: (a) the official atheistic science, (b) corporations selling energy, (c) banks and elites managing "money", (d) some politicians and governments, (e) priests, (f) institutions established to disseminate knowledge, truth and reliable information, but unfortunately already corrupted - e.g. search engines building their monopoly instead of objectively informing. Out of entire this group, the greatest responsibility for the present critical situation of our civilization is placed on "politicians" - who nowadays openly practice corruption, waste taxpayers' money, choke the country's economy, block technical and social progress, establish laws that harm people, distort the country to the wrong political system, etc., and hence which must be quickly removed, e.g. in democracies by electing other politicians to replace them, while in dictatorships they must be eliminated by coups or revolutions.

 

(7h) For me personally - the main "extortioner" is the distortion and degeneration of characters of people due to the action of "money" (which is why I fight "money" so hard). NOT for nothing the Bible (Matthew 19:24, Mark 10:25, Luke 18:25) states - I quote from the Catholic "Millennium Bible": "It is easier for a camel to go through a needle's eye than for a rich man to enter the kingdom of heaven."

I personally believe, that such a significant number of different types of evidence for the origin of "extortion" (forcing) is intentionally presented to people's attention for several reasons. For example because it is true - after all, what is happening around us is the responsibility of a "collective", "community" or a group of "forces of evil", NOT a single one such force. Furthermore, because the multiplicity of evidence enables also the accomplishment of a whole range of superior benefits. For example, it inspires people to research and seeking the truth through efforts to identify that one from the group of the above responsible for "forcing" to work, which is the most primary source of such "forcing" (extortion). The multiplicity of the evidence also causes the effect of "self-regulation" of access to progress, because morally immature civilizations (such as ours today) instead of quickly eliminating "money" by introducing the "nirvana political system" and then focusing on building their technique and prosperity, they will rather infinitively continue to divide into the conflicting camps, the constant preoccupation into disputes between which (similar to human disputes "whether God exists", "whether UFOs exist", "evolution or creation", "whether the physical world exists 6,000 'human years' or 14 billion 'years of God and isotopes' ", etc.) will prevent them from uniting for the forging of a more perfect system and progress - which in turn will prevent them from premature implementation of technical progress that surpasses the morality of civilization which still has NOT grown up to such a higher level of technology. Unfortunately, the present humanity still does NOT understand that instead of unsuccessfully trying to improve the unrepairable bungled components of "extortion" (i.e. "democracy", roles of politicians, the best results of "economy", budgeting, taxes, "money", etc.) all people should quickly unite in eliminating all "extortion" from their lives, simply by replacing "money" with "nirvana political system". This is because in our civilization "extortion" already lasts too long and pushed us to the brink of self-destruction.

In turn the model (Z) of "volunteering" based on the "earned nirvana" for sure was designed and intentionally pre-programmed into our bodies and souls by God Himself. After all, in order for this model to work, "moral energy" must be accumulated in people in a manner defined by the idea of "moral work", while its release through chakras must be associated with experiencing extreme pleasure and feeling of happiness - which could only be pre-programmed into human bodies and souls by God Himself, as it is described in item #A1 from my web page named "evolution.htm". It is also God that from time to time allows selected people to earn for himself/herself the phenomenon of "earned nirvana" in order to check whether humanity is able to notice the advantages of this phenomenon over the disadvantages of "money" and also to test whether humanity has matured intellectually and morally to introduce for itself the "nirvana political system".

 

(8) Operation of both models. Let us now check how the present model based on "extortion" works on Earth, and how the model based on "volunteering" and "nirvana" would work. And so for the "extortion" model (A), over each productive worker one has to put a watchman, that is, a symbolic "policeman", who watches him/her and punishes for each offence, then over this symbolic "policeman" one has to put another guard - and so on up to the "elites", means the leaders of the country, whom no-one has the right to watch anymore, because humanity "rejected God" and the elites feel in the power to do whatever is necessary in order to tighten more and more the "extortion" process (no wonder that each country leader makes his/her country happy only twice and only for a short while - i.e. the first time when he/she becomes a leader, the second time when the country finally manages to get rid of him/her somehow). In turn, because everyone also has to be paid in this huge pyramid of "supervision and management" of the performed productive work, it is necessary to create another similarly huge pyramid which deals with the production of "money" and with steering and monitoring its flow. In addition, all of them need to be "educated", means we also need a huge pyramid of education suitable for the model of "forcing" (extortion) of work, and also several other pyramids, e.g. for law and justice, information flow, propaganda and keeping people in obedience, etc.

On the other hand, in the model of "volunteering" (Z) from the "nirvana political system" all the above is NOT needed. This is because God created "moral energy" and natural mechanisms that govern its generation and flow. So everyone who performs the so-called "moral work" according to God's requirements (described in the Bible), obtains an amount of "moral energy" proportional to the characteristics of this work. In turn when the amount of this moral energy exceeds the "threshold value of nirvana" in a given person, this person receives a wonderful reward for his/her "moral work" in the form of the appearance of the unprecedented happiness of the phenomenon of nirvana. In turn, because a kind of a by-product of "moral work", is always doing something useful that serves other people, the effort of accomplishing the phenomenon of nirvana undertaken by a given group of people supplies the rest of people with everything that this group produces and that for other people is needed for living and/or work. Thus, in the model of "volunteering" based on the "nirvana political system" it is enough to allow everyone to do "moral work" which he/she chooses and which will maintain the continuous nirvana in him/her. In turn, because all people are going to do "moral work" in order to continuously experience earned nirvana, the efficiency of their production will be huge. Thus, the enormity of products of this "moral work" is enough for everyone else in the entire society to receive for free whatever they need to live a prosperous life and to carry out "moral work" effectively.

 

(This entire post #328E and photographs illustrating it did NOT fit into the memory of this blog - hence the rest of it will be continued below as post #328_2E)

 

kodig : :
lis 17 2020 #328_2E: Advantages and benefits of the "nirvana...

(Continuation of the previous part of this post #328E)

#328_2E: Advantages and benefits of the "nirvana political system" that eliminates money and extortion of work (part 2)

 

(9) "Money" always triggers a destructive trend, typically described by the popular saying "all chiefs no Indians" which causes that the "pyramid of extortion turns upside down with the passage of time", means that the number of people who actually carry out production is continually decreasing, while the number of people who supervise the implementation of "extortion" is growing. In times when "forcing" was necessary (and just introduced) because people were too primitive for the "volunteering" model, most of people worked in the production of consumer goods. Apart from them, there was also some nobility and knights guarding them, and at the very top of this pyramid there was a king who employed workers of his "mint" to mint coins from gold or silver. So the humanity had a very low "pyramid" structure. At that time, the tax was only the so-called "tithe" - that is, it amounted to only 10% of the value generated by producers.

Unfortunately, "money" introduces a destructive trend which gradually turns upside down this "pyramid" of people who support our civilization. For example, because gold and silver landed in the banks and palaces of the rich, their natural value was replaced with the notional value of paper or computer signals. Hence, it was necessary to build huge institutions of banking, police, accounting, programming, etc., which started to administer the flow and distribution of this symbolic "money". The same happened with supervision. After all, also those who do NOT produce any goods want to receive earnings as well. As a result, in present times the production of consumer goods is carried out by a smaller and smaller number of working population of the world (i.e. by symbolic "Indians"), gradually approaching around 1% - e.g. we know perfectly well how many in each group of workers are ordinary "idlers". There are also areas where the number of goods' producers dropped practically to zero - e.g. consider the development of previously unknown inventions and future-oriented devices with innovative principles of operation, such as my Magnocrafts, Time Vehicles, Oscillatory Chambers (see my web page "oscillatory_chamber.htm"), Telekinetic Cells and motors of "perpetual motion" (see #B3 from my web page "fe_cell.htm"), Telepathic Projectors (see my web page "telepathy.htm"), etc. In turn, the entire rest of people NOT producing consumer goods are various "extortioners" (i.e. symbolic "chiefs") - means elites, politicians, owners, managers, accountants, bankers, lawyers, policemen, military, economists, writers, designers, artists, programmers, as well as a large proportion of lecturers and teachers who teach about money, economy, management, etc., etc. All these jobs and huge numbers of bureaucrats who perform them in the model of "forcing" work with money, now are absolutely necessary. After all, the humanity created this gigantic apparatus that administers the production and distribution of symbolic money, without which apparatus "forced" productive labour would NOT be possible. On the other hand, if instead of the model of "forcing" we use the model of "volunteering" rewarded with the phenomenon of nirvana, then the entire giant apparatus that administers money and manages extortion ceases to be needed. After all, God created and manages moral laws and mechanisms which automatically generate "moral energy" depending on someone's contribution of "moral work". So people do NOT need to control "if" and "how" someone is rewarded with "moral energy" for their work, because laws and mechanisms established by God do it automatically. As a result, everyone either performs "moral work" in quantities and in a morally correct manner - and as a result obtains or prolongs the phenomenon of his/her earned nirvana, or breaks these qualitative and quantitative laws, and as a result nirvana does NOT appear in him/her. So all these gigantic crowds of people, who in the model of "forcing" work, administered the supervision of work and the flow of money, in the "nirvana political system" will be released from doing the "forcing" and will be redirected to the production of consumer goods by undertaking a productively useful "moral work" that to them also brings the happiness of nirvana, while to the entire humanity brings the prosperity and the fast growth of progress. Notice here also that in the model of "forcing" in the group of this numerically still growing number of "extortioners" simultaneously also grows constantly the appetite for receiving increasingly higher earnings. After all, those who distribute money, according to several disciplines of our "official atheistic science", also have an "instinct" resulting from evolution to allocate to themselves the largest proportion of funds. But because these "extortioners" do NOT produce any goods, their earnings must come from the "tax" understood very generally - i.e. from increasingly higher and completely unjustified fees for practically everything. As a result, this actual tax (NOT to be confused with fees which are called by the word "tax") grows quickly and in many countries it gradually trends to be close to 100% of the produced value. At the same time, there is an increasingly acute shortage of "money" in the state for everything that taxes should actually be spent on, i.e. for education, health care, pensions, disability benefits, road construction and public transport, inventiveness, actual scientific discoveries, etc. - so everything this either collapses, or must be kept alive by private donations and thanks to the activities of morally undistorted "volunteers", while in some cases, such as in the current care for elderly people, the "solution to the problem of old age" the ruling elites begin to see already through enacting laws such as firstly "facilitating", while in the later phase probably "enforcing" so-called euthanasia. So in total, presently the humanity in practically every aspect (i.e. NOT only production and taxes) already has the structure of a very high "pyramid" standing on its top (i.e. as if on its "head"). Thus, if those increasingly fewer people who produce consumer goods, for some reasons will NOT be able to continue their work (e.g. because: they run out of fuel, country runs out of money to pay for their work, or comes a dangerous pandemic, war, revolution, etc.) then our entire civilization may quickly collapse and cease to exist.

 

(10) "Extortion" and "money" which cause it, release also a whole range of other destructive trends with an action similar to the above "all chiefs no Indians". This destructive for humanity trend of "turning the social pyramid upside down" (usually summed up in human conversations with the above phrase "chiefs only and no Indians") for all so-called "group intellects" is NOT the only fatal trend triggered by "forcing" work with "money". Similar trends that destroy entire nations, countries and civilizations, "extortion" releases much more - let us list here the most important of them.

 

(10a) Taking away civil liberties. In order for "extortion" to be more and more effective, "elites" constantly "tighten the screw". In turn, one of the first "victims" of this "tightening" are the so-called "civil liberties". So people are forbidden to tell the truth by means of various laws (e.g. the pretence of revealing "privacy", spreading hatred, racism, or the use of inappropriate language, etc.); journalists or scientists who write the truth are either fired, locked in prisons, or even killed; gatherings of larger numbers of people are prohibited and government permits are required for them; travelling is limited e.g. under the excuse of spreading diseases; sending money to anyone and having cash in banks is more and more severely limited and combated; education has to be paid for - which makes it more and more impossible for the poor to get education and get out of poverty; etc., etc.

 

(10b) Hermetic blocking of progress (e.g. in present times preventing the building of "perpetual motion" engines). Today's "elites" have already drawn conclusions from history lessons that are beneficial to them. So they already know that everything that is "new" changes the operation of structures of the "old" - which in turn causes the loss of privileges by some representatives of these "elites". Therefore, today's elites hermetically block the emergence of everything new. And so the "elites" from "official atheistic science" disseminate only outdated and increasingly erroneous scientific theories, such as the "big bang theory" or "theory of evolution", effectively blocking the dissemination of new theories and discoveries - such as my scientific Theory of Everything from 1985 (called also the Concept of Dipolar Gravity), because new theories always cause "reshuffling" of the group of "luminaries of science". More examples of such strongly blocked new discoveries, findings and theories are described e.g. in items #D4 and #G4 from my web page named "dipolar_gravity.htm", in item #B2 from my web page named "humanity.htm", and in several other my publications linked via my Polish web page named "skorowidz.htm". The energy sector hermetically blocks the implementation of new technologies of generating "clean free energy" and the construction of "perpetual motion" engines, because their dissemination would result in bankruptcy of today's fuel "magnates" and corporations producing "dirty combustion energy" - in spite that numerous prototypes of such new "free energy" devices and "perpetual motion engines" are already built and work perfectly (examples of such "perpetual motion" devices already in operation are described and illustrated with videos in item #B3 from my web page named "fe_cell.htm"). Etc., etc.

 

(10c) Avoiding revealing the truth, while multiplying deceptive official explanations (of the "big bang theory" type instead of the truth about God). The whole idea of "extortion" must be disguised with lies. After all, it would be risky if the ruling elites would explain the truth to the people they "force" and exploit, about their true role and situation. Thus, forcing and exploiting hides under lofty ideas like the good of humanity, patriotism, economy, prosperity, etc. This chronic lying then spreads to all other areas. No wonder that nowadays NOT only in politics, but even in everyday life, one says almost only what other people want to hear, although the opposite of what was said is still being done - as an example consider saying "how beautiful you look today" - although in fact just her appearance resembles an "evil witch" and although sometimes the only reason for telling this "white lie" is the intention to include her into the "Me Too" movement. It also should NOT be surprising the escalation of legislation which serves to conceal lies - such as "privacy rights", prohibitions of the freedom to express one's views (i.e. elimination of "freedom of speech"), work on legal definition of the so-called "hate speech", etc.

 

(10d) Multiplying various prohibitions. In fact, as the "forcing" to work escalates, various prohibitions naturally multiply - while the excuses for introducing them look less and less likely.

 

(10e) Replacing pharmaceuticals that heal, with ones that are addictive for life. After all, curing an illness breaks the flow of "money" to producers of a given medicine - therefore it is in the "interest" of medicines’ manufacturers that they do NOT cure illnesses, but only "alleviate the symptoms": for details see items #I1 and #I2 from my web page named "healing.htm". Moreover, NOT curing illnesses shortens period of time when the state needs to pay retirement pensions to its old citizens. So it is NOT surprising the information, which at 18:20 on 2020/10/21 was given in the evening news on TVNZ-1, while is discussed in item #C5 from my Polish web page named "healing_kuramina.htm". This information stated that when for fear of getting infected with "covid-19" in March and April 2020, NZ patients almost completely stopped going to doctors and hospitals, suddenly, in spite of the world pandemic "raging", in NZ as much as 13% fewer people died than in the same period of the previous year - is it possible that instead of healing illnesses, methods and the pharmaceuticals of today's official medicine are actually shortening (finishing off) lives of people? Of course, the enemies of this development of pharmaceuticals are all traditional healers, herbalists, acupuncture practitioners, etc. - who are still trying to cure illnesses. Therefore, the elites started "wars" with them a long time ago, imprisoning them under all kinds of excuses, requiring licenses to conduct any medical practice, introducing government approval for the use of any new drug, removing licenses from doctors who use other than officially approved treatments, etc., etc.

 

(11) What is this intelligent "moral energy" and why the accumulation of it induces the phenomenon of nirvana happiness. "Moral energy" can be defined as a unique operation of God-prepared energy programs stored and working in "God Drobinas" and discussed in (4) from item #K2 of the web page "god_exists.htm". These energy programs cause that people who perform heavy physical work that meets all the requirements of so-called "moral work", increase the amount of this energy that they have. When the level of moral energy exceeds the so-called "nirvana threshold" amounting to around E=1200 [hps], it causes that a given person begins to experience nirvana. So-far units of "moral energy" are [hps] means "hours of physical struggle". Principles of accumulating this moral energy in oneself are described in items #D1 and #D2 from the web page named "nirvana.htm".

 

(12) "Moral energy" as an excellent replacement for "money". In the "nirvana political system", however, one receives an extremely attractive remuneration for the "moral work" that is performed. It is the "happiness of earned nirvana". In turn everything else is given to humanity for free, because the production of it is going to constitute a "by-product" of "moral work" which is voluntarily performed by people to generate "moral energy" and that induces a continuous "nirvana" in the performers. So everything material will be distributed for free, that is food, housing, transport, and everything else that anyone needs for effective work and a prosperous life. In turn, because "moral work" will be performed then by nearly 100% of the population (after all, "extortioners" will then NOT be needed anymore) while this work will take up only a small percentage of the time of each working person, all of them the remaining time free from productive "moral work" will be able to spend e.g. on travelling for free, visiting relatives and friends, researching what they are interested in, inventing, tinkering, creating, studying, exploring, getting to know, etc., etc. So for people, life will become one lane of happiness and fulfilment.

 

(13) But beware: "moral energy" can also be robbed - which always leads to "non-existent existence" and to "self-destruction". Like every other form of energy, also "moral energy" can be "acquired" and thus also "robbed" by those who need it to live, but they are too lazy to generate it with their own "moral work". The technical way of robbing it with the help of the so-called "chambers of coldness" was demonstrated on the planet calling itself "Nea" to Polish citizen, the late Andrzej Domała. This method is roughly described in item #A3.4 from my web page named "partia_totalizmu_uk.htm", while further details can be found in the source materials indicated in there (mainly in the Polish treatise [3b]). Fortunately, God also in this matter introduced a "protection" against human imperfections (e.g. laziness). It depends on the existence of a phenomenon called "non-existent existence". This phenomenon, after the robbing of "moral energy" starts in a civilization which developed time travel but does NOT require (strictly enough) the previous earning of "nirvana" by people who are shifted back in time, always irrevocably leads to a relatively fast "self-destruction". (For more information about the "non-existent existence" see item (17) of this summary, or see item #H5 from my other web page named "immortality.htm".)

 

(14) Psychological decay of humanity caused by reluctance to perform work for which nobody pays. Since "money" caused that we were all programmed that when we do some work, then we must receive remuneration for it (i.e. "money"), so if for some reasons we cannot find a job for remuneration, then we completely stop working and spend our time on idle slackness (e.g. on watching TV - because any other activity also requires buying it for money). While remaining barren, we waste our lives and our creative potential - which in the "nirvana political system" would allow us to enjoy life and turn our enjoyment into the good of entire civilization.

 

(15) Thus "money" becomes the main cause of all forms of "extortion" and all other evil on Earth. Such today's role of money was developed because, for example: (a) putting the inverted "pyramid of extortion" on its "top" was caused by "money", or more precisely by the temptation to get rich quickly; (b) in order to effectively and safely "force" productive labour, it is necessary to have more and more human "extortionists" and ever higher taxes (understood generally - e.g. as any compulsory payments introduced by the elites); (c) an increase in "extortionists" reduces the number of producers of consumer goods; (d) reducing the number of producers increases the cheapness of the goods produced and the production of rubbish; (e) the production of goods of ever lower quality and the increase in taxes constantly reduce the quality of life for all; (f) the decline in people's living standards induces the emergence of social reflexes, such as rebellions, revolutions, wars, etc. - which in combination with the increasingly wider possession of nuclear arsenals with ever more powerful destructive power increase in turn the danger and probability of self-destruction of humanity, etc., etc. Truly the elimination of "money" becomes an increasingly urgent need - if the humanity wants to continue its existence while the people to whose attention I recommend this summary - wish to continue their lives!

 

(16) Benefits and incredible advancement of the civilization that practices the "nirvana political system". Finally, let us analyze how the "nirvana political system" would change our civilization. For example, the nearly 99% length of free time that the performance of "moral work" by everyone would free for each person, combined with the fact that all consumer goods, as well as transport, housing and everything else that people will need for a prosperous life and effective "moral work", would then be distributed and available for free, would cause that this almost 99% of free time would be spent on enjoying life, on family, travelling, increasing knowledge, research, creating, inventing, designing, writing, etc. This would give to our civilization so rapid pace towards the ideal of prosperity, scientific and technological advancement, a feeling of happiness, and fulfilment by all people, that is hard to even imagine today.

 

(17) An additional benefit of the phenomenon of nirvana - namely after Time Vehicles are build (see my web page "timevehicle.htm") they enable people to experience "everlasting happiness" described in item #H2 from the web page named "immortality.htm". As I am explaining this on my web pages, e.g. in items #F1.3 and #J4.3 from the web page named "propulsion.htm", "Time Vehicles" will be built already in the "third technical era of humanity" (notice that because of the tendency to "blocking" progress and truth by all political systems that "force" people to work, our present civilization is already stuck for good in the "second technical era" that poisons the planet with exhaust fumes - as this is illustrated in our film "Future Propulsions": see https://www.youtube.com/watch?v=TxSWDbFopak ). On the other hand, the building of "Time Vehicles" will enable people to lead an infinitely long life. After all, these vehicles allow every person who has already reached an old age, to repetitively shift back to his or her youth years that still exist in the "reversible software time" pre-programmed by God, in which people and other living creatures live and age. Unfortunately, the attribute of human nature is that in old age people who are NOT in the state of nirvana, begin to show tendencies to bitterness, pessimism, negativity, grumpiness, grumbling, irritating, etc. - which make life difficult for them and their surroundings. As a result, if we return such bitter old people to the years of their youth, then as again being young people they still remain so "bitter to the bone". And as the years increase, their delving into bitterness and unpleasant character will only increase. Thus, if such increasingly bitter people shift back in time several times, then the moment will come for them that they will commit suicide themselves. In turn if they then hold a leadership position, on the occasion of this killing themselves, they will also blow up their entire civilization. In turn, because subsequent generations of this civilization lived just in the state which in item #H5 of the abovementioned web page "immortality.htm" I described under the name "non-existent existence", by blowing up his entire civilization, such a bitter old man will kill and erase from existence and from time all subsequent generations that previously existed after him until the time of this blowing up. This is why "when" and "if" our civilization builds my Magnocrafts and finds in the cosmos a planet of a civilization that currently occupies and exploits us (e.g. finds "Nea"), then it will probably turn out that this civilization does NOT exist for hundreds and maybe even thousands of "human years". Fortunately, people who are shifted back in time when they are just experiencing nirvana, remain happy and in their repeated life they continue to stay in the state of nirvana. As a result, if a civilization that already has Time Vehicles at its disposal, strictly ensures that only those who definitively are in the nirvana state are returned to their youth years, then it NOT only avoids the danger of blowing itself up, but also its entire eternally living population with the elapse of time achieves ever higher level of nirvana bliss, prosperity, and civilizational perfection.

 

* * *

 

As a curiosity about the level of complexity of my research, it is worth adding that when I started working on this post #328E, I simultaneously finished the improvement of items #D1 and #I2 from the web page named "newzealand.htm". While preparing the caption for "Fig. #D1b" in there, my eye caught the similarity of the situation with the "nirvana political system" to the situation expressed in the English proverb "one apple a day will keep the doctor away ...". So I thought, that the paraphrase of that proverb in an equally funny and "cheeky" way could serve as a "motto" to this post #328E, if it was given, for example, the following content:

Motto: "Earn a totaliztic nirvana for yourself and it will keep sadness, worries and illnesses away; help to implement the nirvana political system in your own country and it will keep lies, injustice, poverty, unemployment and stagnation away; win embracing the nirvana political system by the whole civilization and it will keep even Lucifer and his devils away!" (advice number 1 for everyone who dreams of a better tomorrow)

But after some time I also realized that in the matter of implementing the "nirvana political system" it is important NOT only to use it for achieving our own benefits (i.e. benefits for people) such as happiness, truth, justice, prosperity, progress, etc., but also as best as we are able to accomplish on a daily basis way of expressing our obedience to the will and wisdom of God through pedantically accurate documenting with "moral work" of our voluntary acceptance of laws and commandments, which, among others, in His infinite wisdom and farsightedness God established for our good. Therefore, later I changed the wording of the "motto" from this post #328E into the present one, which in my opinion reflects much better the essence of the above descriptions of the "nirvana political system".

 

#C7a

http://pajak.org.nz/fruit/kokosy.jpg

Fig. #C7a: Here are the life-giving "coconuts", means "fruits" of the coconut palm that are considered sacred by many nations of the world - numerous features of which are analogous to the features of the "nirvana political system". Hence, according to e.g. the verse 7:20 in the "Gospel according to St. Matthew" from the Bible which explains that "you will know them by their fruits", coconuts are an ideal symbol of the "nirvana political system". I described coconuts in more detail and illustrated in items #D1, #D3 and #C2 from my web page named "fruit.htm". So in there I also recommend to readers to have a look in order to review the evidence on the subject of coconuts and to find out that in fact "coconuts are an ideal symbol of the 'nirvana political system' described here".

 

Both "coconuts" as well as the "nirvana political system" belong to the group of the most perfect creative products, which could be summed up with the phrase "one fruit for solving all problems". The idea of creating such solutions has fascinated humanity for centuries. It is just for its engineering implementation in all kinds of vehicles that the "Omnibus" trend was invented (described e.g. in item B3 from volume 2 of my monograph [1/5] - see my web page "text_1_5.htm"). It is also because of the dream about pharmaceuticals that would heal all existing illnesses, the idea of "kuramina" was propagated in Poland in the past - for details see items #F5 and #H1 from the web page named "healing.htm" or see the entire web page (in Polish) named "healing_kuramina.htm". Today's computers and mobile phones also aim to make the same idea a reality. I have been fascinated by this idea for decades. After all, I managed to synthesize this idea into the design of my starship named the Magnocraft - the list of capabilities of the most advanced version of which (and thus the number of human problems that the Magnocraft will solve) is so long that just writing them all down would take the volume of a large book. I included the same "all-in-one" idea in the Oscillatory Chamber of my invention (see my web page "oscillatory_chamber.htm") - which will serve the humanity NOT only as a propulsion system for Magnocrafts of the first, second and third generation (i.e. for magnetic starships, "Telekinetic Vehicles" and for "Time Vehicles"), but it will also act as a source of magnetic fields with all possible parameters, an energy accumulator with unlimited capacity, a light and electromagnetic searchlight, a telepathic telescope, a telepathic projector, a telepathyser, a telekinetic doctor, a telekinetiser, a catapult that shifts people to other times, and in countless more uses. It is also this idea that during my work at the "Wellington Institute of Technology" I tried to implement in the form of a calculator called "all-in-one" (see my web page "all_in_one.htm") - unfortunately I was fired from work in there before I managed to refine this idea to the qualitative end. But as I explained this in item #A1 from my web page named "cooking.htm" and in the "motto" to the above post #328E to blogs of totalizm, we "human vanities over vanities" cannot match the quality of our solutions of problems that bother us with what God Himself creates. This can be briefly expressed with the words that "in social life and in politics, only the 'nirvana political system' designed by God Himself and not botched through careless human implementation will work and solve the human problems that are taken care by it, as perfectly as everything that God created for such purposes - for example as problems of tiny coral islands, deprived of almost everything, are solved by the symbols of the 'nirvana political system', means by 'fruits' known to us as coconuts".

 

Similarly, as we hope in the future people will also be convinced about it by the "nirvana political system", humble coconuts are a "sacred fruit" for many nations of the world. About the circumstances of God creating "fruits" of coconut palms in order to provide solutions to numerous problems of the idea "all-in-one" type, there is a very telling legend from the Pacific islands, which I repeated in item #D1 from my web page named "fruit.htm". Hence, wherever there are coconuts, life will always survive. Coconuts are the supplier of everything that people absolutely need for life. After all, they are the source of countless edible products necessary for life and survival, starting with drinking "coconut water" containing all the minerals necessary for life and therefore often called "lion's milk" (because "coconut water" is also sterile and contains everything that is needed for life, in the absence of other medical drips in difficult situations, this water is used as a life-saving medical drip), through the highly nutritious edible pulp of their kernel, as well as oil, palm sugar, and even the tasty cheering drink "toddy". In addition, they are suppliers of all materials that a person needs to survive, from utensils for cooking over a fire, through baskets, sleeping mats and strong ropes, and ending with wood for construction, instruments and even medicines. Wherever they grow, people also claim that "coconuts have eyes" because their fall never hurts a person - for example, my continuous research and checking has shown that there is NOT known even a single officially documented and confirmed case that a heavy fruit of a "coconut" falls on someone's head (as often other heavy fruits fall on people's heads, e.g. "durian"). No wonder that when "evil powers" learned from their "time couriers" (i.e. from these "time couriers" which I am discussing, among others, in the caption under "Film #I2a" from the web page named "newzealand.htm"), that "coconuts" are an ideal symbol of the "nirvana political system", immediately for contradiction and disgust also of these results of my research, they invented and published this absurd lie later annulled by the evidence discussed in item #D1 from the web page named "fruit.htm" that supposedly as many as 150 people a year die from the fall of coconuts (notice that this lie, amongst others, discreetly confirms the existence and the reality of both these "evil powers" and their "time couriers"). It is also worth remembering that: similarly as "coconuts" need the "warmth of nature" to be able to grow, bloom and bear life-giving fruit, also the life-giving implementation of the "nirvana political system" described here symbolically requires "warmth" of its embracing and acceptance by the required proportion of "people of good will and deed".

 

#C7b

pajak.org.nz/jobs/dr_jan_pajak_and_his_1996_job_applications.jpg

Fig. #C7b: Until around 2005, i.e. in times when on average every two and a half years I was "forced" to look for a new job, the process of applying for a new job lasted around a year and was carried out manually on paper. For the purposes of a possible later pre-employment interview, I always printed a copy of what I sent as "application for a new job". Here is my photo taken on the balcony of the flat in which I was living at that time, with a pile of copies of my job applications that I posted only in 1996. (Notice that around a year after taking the above photo, my experiments with everyday long hours of carrying physical "moral work" that I undertook then and that pedantically obeyed God's commandments and laws - as it is recommended to be done by the most moral in the world philosophy of totalizm which I created (see my web page "totalizm.htm"), were rewarded with the advent of "happiness of earned nirvana" in me lasting for around 9-months, which I experienced until the end of my professorship on the close to nature tropical Island of Borneo.) And one should remember that after emigrating from Poland, I was employed 9 times to new jobs that were completely different from the previous ones that I had in tertiary education - to find and obtain which jobs, of course, I had to carry out with submitting written applications until I was successful. In turn, typically finding and obtaining a job in those times in my case required already the submission of at least a hundred applications to various universities just announcing a vacancy (almost all of which, except for one that ended my search for a new job, turned out to be fruitless). In all those job searches I was guided by the proverb "Beggars cannot be choosers" - that is why I took up each of the positions offered to me, even if it was the lowest in the hierarchy of a given institution and hence the lowest paid, then I did it academically as best as I could, building through it my academic achievements, experience and life knowledge by doing it well. In spite of this, for around 9 of those years I was still unemployed and without the right to receive an unemployment benefit - i.e. living only on rapidly diminishing previous savings. This is why I am fighting for the implementation of the "nirvana political system" described here - because I know for sure that, among others, it will also save millions of people from going through very tough life experiences similar to mine.

 

Copyrights © 2020 by Dr Eng. Jan Pająk

 

* * *

 

The above post #328E is an adaptation of the content of item #C7 from my English web page named "nirvana.htm" (updated on 2020/11/3 or later and already uploaded to the internet) and available, among others, at the following addresses:

http://www.geocities.ws/immortality/nirvana.htm

http://magnokraft.ihostfull.com/nirvana.htm

http://gravity.ezyro.com/nirvana.htm

http://nirwana.hstn.me/nirvana.htm

http://drobina.rf.gd/nirvana.htm

http://pajak.org.nz/nirvana.htm

 

At each of the addresses provided above, I also try to make available the most recently updated versions of all my web pages. Therefore, if the reader wishes to learn from "first hand" the truths explained on any of my web pages, then at either of the above addresses he/she may start "menu2.htm" web page that contains green links to names and topics of all web pages that I developed so-far, then in this "menu2.htm" web page can select the link to the web page that he/she wishes to view, and by clicking the "mouse" start that web page. For example, in order to start this "menu2.htm" from the above-indicated address http://pajak.org.nz/nirvana.htm , it is enough if in that address the name of the web page "nirvana.htm" is replaced with the name of the web page "menu2.htm" - then to the search engine will be entered the new address http://pajak.org.nz/menu2.htm obtained in this way. In a similar manner as starting this "menu2.htm", the reader can also start instantly any of my web pages, the name of which he/she already knows, because e.g. I provided it in the above post or because it appears in the "menu2.htm". For example, in order to run any other web page of mine, the physical name of which I have already given anywhere - e.g. to run a web page named "god_exists.htm", let's say from a web site with the address http://pajak.org.nz/nirvana.htm , it is enough that instead the previous website address, he/she entered the following new address http://pajak.org.nz/god_exists.htm in the address box of a search engine.

 

It is also worth knowing that almost every NEW topic which I already researched for the "a priori" approach of the new "totaliztic science" and presented on this blog, including the topic from this post #328E, is later repeated on all mirror blogs of totalizm which still exist. Until now, as many as 8 such blogs of totalizm were established and maintained for a short time. At present, only 3 most recently published, out of these 8 blogs of totalizm still have NOT been liquidated by numerous opponents of the truth, my "totaliztic science", the highly moral "philosophy of totalizm", my "nirvana political system", my still only in the world true scientific "The Theory of Everything of 1985", and my formal scientific proof for the existence of God. These still existing blogs of totalizm can be found at the following addresses:

https://totalizm.wordpress.com

https://kodig.blogi.pl

https://drjanpajak.blogspot.com (also available via NZ address https://drjanpajak.blogspot.co.nz )

Fortunately, the deletion of 5 oldest blogs of totalizm did NOT cause the loss of their posts. This is because after complementing with illustrations, colours, underlining and working links of all my posts that I published so far on blogs of totalizm, including this post, I systematically make them available also in my free electronic publication [13] in a safe PDF format and in two sizes of print (i.e. large 20pt and normal 12pt) - which everyone can free download, for example, through the web page named "text_13.htm" available on all the web sites indicated above, including, for example, at http://pajak.org.nz/tekst_13.htm . Almost half of the post to blogs of totalizm are also published in there in the English language version, and thus they will be understandable for inhabitants of countries other than Poland.

 

Posts about "nirvana" and "nirvana political system" related to this #328E:

#321E from 2020/4/7 (adapted from item #A3 of web page "partia_totalizmu_statute.htm")

#320E from 2020/2/17 (adapted from #A1 to #A4 of web page "partia_totalizmu_uk.htm")

#318E from 2020/1/7 (adapted from #C6 and #D3 of web page "nirvana.htm")

#245E from 2014/6/1 (adapted from #F5 of web page "pajak_for mp_2014.htm")

#182E from 2010/5/27 (adapted from #C3 of web page "nirvana.htm")

#96E from 2006/11/18 (adapted from web page "nirvana.htm")

 

Let totalizm prevail,

Dr Eng. Jan Pająk

 

lis 01 2020 #328_1: Podsumowanie "ustroju nirwany"...

Motto: "Czy ktokolwiek z nas 'ludzkich marności nad marnościami' lub 'ludzkiego puchu marnego' potrafi wymyślić jeszcze lepszy sposób okazania swego ochotniczego podporządkowania się woli, mądrości i kierownictwa naszego Boga (czyli także naszego stwórcy, nauczyciela, sędziego i obrońcy) niż pedantyczne czynienie dobra 'pracą moralną' poprzez wypracowywanie dla siebie nieustającej nirwany, dopomożenie własnemu krajowi wdrożyć 'ustrój nirwany', oraz wywalczanie dla całej naszej cywilizacji objęcia 'ustroju nirwany'?"

 

#328_1: Podsumowanie "ustroju nirwany" eliminującego pieniądze i wymuszanie pracy (część 1)

 

Niniejszy wpis #328 do blogów totalizmu krótko podsumowuje najważniejsze informacje o najniezwyklejszym ustroju politycznym zaprojektowanym przez samego Boga, jaki ludzkość i Polska nadal ma jeszcze szansę sprawdzić, eksperymentalnie wypróbować jak on się spisuje i u siebie wdrożyć. Ustrój ten nazwałem "ustój nirwany". Obecnie ludzie nadal też mają możliwość badania, testowania i wdrażania zasad jego działania. Jego niezwykłość i wyjątkowość wynika z faktu, że jest on pierwszym i jedynym ustrojem możliwym do wdrożenia przez ludzi żyjących w naszym świecie fizycznym, jaki pozwala aby wykonywanie wszelkich prac produktywnych było w nim całkowicie "ochotnicze" jednak NIE obniżało szczęścia, sprawiedliwości, dobrobytu ani jakości życia wszystkich praktykujących go narodów i osób. Tak ogromna doskonałość i cechy "ustroju nirwany" (wynikające z zasady jego "ochotniczości") są możliwe, ponieważ w przeciwieństwie do niego, wszystkie inne ustroje polityczne jakie kiedykolwiek dotąd istniały na Ziemi, zostały zaprojektowane przez niedoskonałych władców różnych krajów, a następnie wdrożone jako ustroje całkowicie polegające na "wymuszaniu" produktywnej pracy od ludzi za pomocą "kar" i "pieniędzy". Innymi słowy, zarówno np. obecnie istniejący kapitalizm i komunizm, jak i ustroje stosowane w przeszłości, np. niewolnictwo i feudalizm, wszystkie one polegają na "wymuszaniu" od ludzi wykonywania produktywnej pracy "karami" oraz "pieniędzmi". Ponadto wszystkie one wbrew twierdzeniom Biblii opierają swe działanie na brutalnych i prymitywnych metodach oraz środkach tego "wymuszania" pracy - tylko dlatego, że wdrażający je rządzący uznali te metody za akceptowalne i siłą je powprowadzali. Ich brutalność i prymitywność w porówaniu do opisywanego tu "ustroju nirwany" wynika z faktu, iż dla uzyskania prawdziwego "ochotniczenia" konieczne jest zaprojektowanie poczym wprogramowanie w każde ludzkie ciało oraz duszę jakiegoś doskonałego algorytmu nagradzania za umotywowanie siebie do wykonania produktywnej pracy plus algorytmu precyzyjnego mierzenia wartości tej pracy poczym sprawiedliwego wynagradzania za moralną jakość oraz za energetyczną ilość tego co dana osoba wykonała. Tymczasem do zaprojektowania takich algorytmów i ich wprogramowania w ludzkie ciała i dusze niezbędna jest zarówno nadrzędna wiedza Boga jak i twórcza moc Boga. Tylko bowiem one umożliwiają zaprogramowanie praw natury oraz działania ludzkich ciał i dusz na sposoby, które gwarantują doskonałe działanie opisywanego tu "ustroju nirwany" obywające się bez użycia "pieniędzy" oraz bez potrzeby "wymuszania" pracy "karami". To dlatego "ustrój nirwany" umożliwia każdemu z ludzi w pełni "ochotnicze" wykonywanie wybranego przez niego i lubianego lub cenionego za rezultaty rodzaju produktywnej tzw. "pracy moralnej". Stąd po prawidłowym (tj. NIE spartaczonym z powodu niekompetencji polityków) jego wdrożeniu, zaprojektowana z mądrością i dalekowzrocznością Boga doskonałość "ustroju nirwany": (a) eliminuje z Ziemi wszelkie niedoskonałości i wady poprzednich ustrojów (włącznie z wyeliminowaniem gigantycznej "piramidy" elit nadzorujących "wymuszanie" i "pieniądze" - do utrzymywania bezproduktywnych luksusów której w marnotrawnych uprzednich ustrojach zmuszani byli ciężko harować produktywnie pracujący ludzie); (b) zupełnie eliminuje z użycia "pieniądze" i wszelkie rodzaje "opłat" (w tym "podatki") neutralizując tym owe przeliczne formy zła powodowanego przez "pieniądze" i przez prymitywne instynkty jakie pieniądze wyzwalają u ludzi; (c) wynagradza wykonaną produktywną "pracę moralną" najdoskonalszą nagrodą jaka istnieje - tj. zjawiskiem niesłychanej szczęśliwości zapracowanej nirwany (patrz strona "nirvana_pl.htm"); (d) z powodu przekierowania całej obecnej "piramidy wymuszania i nadzoru" do efektywnej pracy produktywnej pobudza produkcję aż tak znaczącej nadwyżki żywności i użytkowych dobr materialnych, że każdy mieszkaniec Ziemi NIE tylko będzie za darmo otrzymywał wszystko co mu potrzebne do zasobnego i szczęśliwego życia oraz do możliwie najefektywniejszego, najbardziej komfortowego i najbezpieczniejszego wykonywania "pracy moralnej" jaką sobie wybierze, ale także będzie miał wybór zadowalających jego gusta produktów z całej ich gamy dostępnej wówczas ludziom na Ziemi; (e) udostępnia każdemu za darmo wszelkie dobra materialne jakie są rodzajem "produktów ubocznych" wykonywanej "pracy moralnej" - umożliwiając wszystkim zasobne, bezproblemowe i szczęśliwe życie; (f) we wszystkich działaniach człowieka pedantycznie chroni naturę, życie i ludzi przed wyniszczaniem; (g) przestawia ludzkość z dotychczasowej śliskiej drogi fatalnych kłamstw, stagnacji, niesprawiedliwości, zmuszania, braków, biedy, itp., na konstruktywną drogę prawdy, postępu, absolutnej sprawiedliwości, szczęśliwości, ochotniczenia, zasobności, dobrobytu, itp.; a ponadto (h) stwarza też warunki, ideologiczną pewność siebie, zaawaną technikę i moralną moc aby ochraniać naród lub cywilizację jakie wdrażają lub praktykują "ustrój nirwany" przed inwazją, wojną, lub samozagładą, które to nieszczęścia w końcowym efekcie zawsze nieuchronnie unicestwiają wszystkie narody i cywilizacje praktykujące ustroje polityczne oparte na "wymuszaniu" - szybkie zbliżanie się jakiej to wojny albo samozagłady zdolnej unicestwić dzisiejszą ludzkość wyjaśnia, między innymi, nasz film darmowo upowszechniany w YouTube od 2018 roku pod tytułem "Zagłada Ludzkości 2030" (patrz https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 ).

 

Życiodajne "kokosy" uważane za święte przez wiele narodów świata, demonstrują liczne cechy jakie stanowią symboliczną analogię dla cech "ustroju nirwany". To dlatego "kokosy" stanowią idealny symbol dla "ustroju nirwany". Przykład "kokosów", czyli "owoców" stwarzających nam idealny symbol "ustroju nirwany", pokazałem i krótko wyjaśniłem poniżej na "Fot. #C7a".

 

Tragiczna sytuacja w jaką raptownie ześlizguje się nasza cywilizacja moim zdaniem jest oznaką, że eliminujący pieniądze "ustrój nirwany" prawdopodobnie jest już ostatnią szansą uratowanie się przed samozagładą zanim wszyscy stoczymy się w przepaść z której NIE będzie już możności powrotu. (Ponieważ "ustrój nirwany" jest szeroko opisany w linkowanych tu stronach i opracowaniach, np. w punktach #A1 do #A4 z mojej strony o nazwie "partia_totalizmu.htm", w niniejszym wpisie #328 krótko podsumuję jedynie jego charakterystykę.) Wszakże czytelniku zapewne widzisz, jak szybko świat w jakim żyjemy ulega degeneracji i dezintegracji. Odcięliśmy się już od Boga, który nas stworzył i nauczył odróżniać dobro od zła. Zniszczyliśmy naturę i klimat. Oceany i lądy zamieniliśmy w wysypiska śmieci. Zatruliśmy chemikaliami wodę, glebę i żywność. Zdeptaliśmy bezmyślnie dawne sprawdzone w działaniu tradycje, zasady moralnego postępowania i więzy rodzinne na jakie w życiu zawsze mogliśmy liczyć - zastępując je iluzją mnogości "komputerowych przyjaciół" i uganiających się za korzyściami "partnerów", którzy jednak od nas uciekną na najmniejszą oznakę naszego wpadania w kłopoty. Mimo iluzji licznych wirtualnych znajomych faktycznie jesteśmy samotni i pozbawieni potrzebnego nam wsparcia. Rządy wprowadzają coraz twardsze ograniczenia i nawet NIE jesteśmy pewni czy wymówki jakich do tego używają są prawdą. NIE wiemy już co stanie się jutro. NIE wiemy nawet czy jeśli staniemy się chorzy lub starzy, któreś z praw jakie wkrótce mogą zostać wprowadzone będzie w stanie nakazać naszą eutanazję (patrz https://www.google.pl/search?q=eutanazja+co+to )! Wszakże w czasach kiedy przygotowywałem niniejszy wpis #328, NZ właśnie dołączyła do rosnącej liczby krajów, które wprowadziły u siebie "ochotniczą" eutanazję ludzi - po szczegóły patrz punkt #C4 z mojej strony o nazwie "healing_kuramina.htm". Z kolei droga od "ochotniczej" do "wymuszonej" w świecie, który szybko zmienia się na gorszy, może być tylko małym kroczkiem. Czy o takim życiu i jego końcu czytelniku naprawdę marzyłeś dla siebie i swych potomków, a także dla mnie i dla innych nieobwinionych tą sytuacją ludzi? Dlatego proszę, przeczytaj uważnie wyjaśnienia o "ustroju nirwany", jakiego zbawienną moc powstrzymania naszego całkowitego upadku tutaj wyjaśniłem, zaś jeśli przemówi on do twojej logiki, sumienia i zrozumienia, przysłowiowo "zakasaj rękawy" i zabierz się za działanie - zanim nasza cywilizacja dojdzie do końca krótkiego już przedziału czasu jaki litościwy Bóg ciągle dał jej do podjęcia poprawy i do przywrócenia przestrzegania Jego przykazań i praw we wszystkim co czynimy! Oto streszczone w punktach najważniejsze informacje, które wyjaśniają iż w obecnej sytuacji ludzkości jedyne co jest w stanie uratować ją od nadchodzącej zagłady, to moc unikalnie pozytywnych i budujących cech zaprojektowanego przez Boga "ustroju nirwany".

 

(1) Ludzkość osiągnęła już poziom wiedzy, techniki i automatyzacji, przy jakim "ochotnicza" praca nawet tylko małej grupy ludzi bliskiej 1% jej populacji jest już w stanie zapewnić zaspokojenie potrzeb materialnych wszystkich ludzi żyjących na Ziemi. Jeśli uważnie rozglądniemy się po dzisiejszym świecie, wówczas rzuci się nam w oczy, że mając obecne wysoce zautomatyzowane i wygodne do obsługi maszyny, jeden rolnik-ochotnik jest w stanie wyżywić płodami uprawianej przez siebie roli mieszkańców całego ogromnego miasta, zaś jeden niewielki zespół fachowych i posiadających wymaganą wiedzę robotników-ochotników, produktami wysoce zautomatyzowanej fabryki jest w stanie zaspokoić zapotrzebowanie całego kraju a nawet całego świata. Jeśli więc spowodowaną dotychczasowym "wymuszaniem" pracy od ludzi za pomocą "pieniędzy" zachłanność oraz chęć imponowania swym bogactwem, zastąpić zrozumieniem dobrodziejstw ochotniczego oraz zgodnego z przykazaniami i prawami Boga wykonywania wszystkiego - w tym produkcyjnej pracy, wówczas tacy ochotnicy pracujący w komforcie i wyłącznie dla poprawnych moralnie motywacji, są w stanie wypracować zarówno dla siebie jak i dla całej naszej cywilizacji poziom dobrobytu oraz poczucia życiowego spełnienia i szczęśliwości, doskonałości jakich obecnie NIE jesteśmy w stanie nawet sobie wyobrazić. Jeśli zaś "ochotniczą pracą moralną" wyeliminować potrzebę aby niekompetentni oraz nadmiernie liczni i zachłanni politycy, elity i biurokraci potrzebowali "zmuszać" do pracy i "nadzorować" pracujących "ochotników", wówczas owa obecnie gigantyczna piramida bezproduktywnych ludzi bogacących się na "zmuszaniu" innych do pracy, w "ustroju nirwany" dołączy do "ochotników" wytwarzających dobra i dodatkowo wzmocni szybkość wzrostu dobrobytu i szczęśliwości całej ludzkości.

 

(2) Wymuszanie pracy "pieniędzmi" było konieczne tylko kiedy ludzkość nadal była prymitywna - jednak w obecniej sytuacji ludzi pieniądze są jedynie wiodącym źródłem wszelkich form "zła" i trzeba szybko je zastąpić czymś od nich znacznie lepszym. Nie trudno bowiem odnotować, że wymyślone i już zbyt długo utrzymywane na Ziemi "pieniądze" - stały się głównym źródłem i narzędziem wyrządzania wszelkiego zła na Ziemi. Oryginalnie Bóg pozwolił na wprowadzenie na Ziemi "pieniędzy", tylko aby ludzie zrozumieli iż ich życiem rządzą określone prawa i pojęcia, np. prawo obowiązku wynagradzania za wykonywaną pracę, pojęcie wartości, itp. Niestety, jak wszystko co zostało wprowadzone rzekomo tylko "tymczasowo", jednak potem jest utrzymywane na Ziemi trwale i w "niezastąpiony" sposób, także "pieniądze" spełniły już dawno temu swoje oryginalne przeznaczenie, zaś obecnie wyrządzają ludzkości więcej zła niż dobra. Czas więc aby ludzkość zastąpiła "pieniądze" czymś znacznie od nich lepszym, a takim właśnie czymś jest szczęśliwość zapracowanej nirwany (patrz strona "nirvana_pl.htm") - omawiana szerzej np. w punktach #A1 do #A4 ze strony "partia_totalizmu.htm". Jednak aż do czasu kiedy sami ludzie zrozumieją potrzebę "ochotniczego" zmienienia swej sytuacji poczym ochotniczo podejmą zastępowanie "pieniędzy" owym zjawiskiem zapracowanej "nirwany", samoczynnie ani w sposób "wymuszony" takie zastąpienie NIE jest w stanie mieć miejsca bez ich udziału. Dlatego naszą obroną przed źródłem i narzędziem największego wyniszczającego nas zła, jakim są "pieniądze", jest zjednoczenie się w wysiłkach ich zastąpienia właśnie przez zapracowaną "nirwanę".

 

(3) Istnieją dwa podstawowe modele motywowania ludzi do działania bazujące na (1) "wymuszaniu", oraz na (2) "ochotniczeniu" - "pieniądze" były wprowadzone jedynie aby "wymuszać". Działanie i efekty modelu "wymuszania" widzimy wokoło nas. Wszakże nasza cywilizacja praktykuje go od początku swego istnienia aż do dzisiaj - niezależnie czy obecnie jest to w ustroju kapitalizmu czy komunizmu, zaś dawniej czy było to w ustroju niewolnictwa czy też feudalizmu. Zaletą modelu "wymuszania" jest iż można go wdrażać nawet wśród najbardziej prymitywnych ludzi, którzy ani NIE są w stanie zrozumieć, ani doświadczyć, zalet "ochotniczenia". Jednak jego liczne wady, jakie doskonale już widzimy w otaczającej nas rzeczywistości, obejmują, między innymi, że ten co pracuje z powodu "wymuszania" nigdy NIE będzie w 100% "lojalny", "wdzięczny" ani pełen "respektu" do pracodawcy ani miejsca swego zatrudnienia, a stąd przy jakiejkolwiek korzystnej i zaakceptowanej przez daną osobę okazji, osoba ta może nawet: bundować się, strajkować, zemścić za doznawane wymuszanie, oczernić, okraść, opuścić w biedzie, zdradzić, zasabotażować, zniszczyć, itp. i to zarówno swego pracodawcę jak i miejsce pracy. Ponadto wadą "wymuszania" jest też, że wypacza ono charaktery ludzi i prowadzi do coraz większego ucisku, wyzysku, nierówności i niesprawiedliwości społecznej, samotności ludzi, zboczeń, przestępczości, niepewności jutra, narzucanej eutanazji, itp. - aby w końcowym efekcie całkowicie zniszczyć jakąś zagładą uparcie praktykujących go ludzi, narody i cywilizacje. Natomiast model "ochotniczenia" jest pozbawiony tych wad. Ochotnicy zawsze są wierni i oddani temu komu ochotniczo służą oraz ideom jakim ochotniczo się poświęcają. Najdoskonalszą zaś formą modelu "ochotniczenia", która pozbawiona jest wad wszelkich innych modeli ochotniczenia jakie omówię poniżej, formuje "ustrój nirwany" - zręby jakiego wyjaśniają jego propozycje opisane w kilku moich publikacjach jakie tu wskazałem. Ten najdoskonalszy model "ochotniczenia" daje się jednak wprowadzić tylko w wysoce już świadomych i doświadczonych społeczeństwach - takich jakich większość ludzkości osiągnęła dopiero w uprzednim XX wieku. NIE daje się go też pogodzić z "wymuszaniem" - o czym ja przykro się przekonałem podczas prowadzenia swych ochotniczych badań. Stąd jego wadą jest konieczość uprzedniego doświadczenia i bycia świadomym zła powodowanego przez model "wymuszania" oraz potrzeba pracowitego jego wdrażania przez naród jaki zainwestuje w niego swoją przyszłość. Jednak jego zaletą staje się, że bazując wszystko na "ochotniczeniu", wiedzie on do nieopisanego rozwoju i rozkwitu praktykujących go cywilizacji, narodów, oraz osób. Jego zaś zainicjowanie polega na wdrożeniu "ustroju nirwany" jaki opisuję, między innymi, w niniejszym wpisie #328 z tego bloga. 

 

(4) Wyjaśnijmy sobie na czym polega różnica pomiędzy modelem "wymuszania" i modelem "ochotniczenia" do pracy. Szczerze mówiąc w praktyce czasami trudno odróżnić czy ktoś pracuje z powodu "wymuszania", czy też z powodu "zaochotniczenia". Przykładowo, jeśli żona dobrze zarabiającego męża "ochotniczo" podejmuje pracę zarobkową, to czy powinno się ją kwalifikować do modelu "wymuszania" czy też do "ochotniczenia"? Z moich badań, przemyśleń i doświadczeń życiowych wynika, że podstawową różnicą jaka decyduje do którego z obu modeli (tj. do "wymuszanej" czy też do "ochotniczej" pracy) należy zakwalifikować daną pracę określonej osoby, jest czy osobie tej grozi jakaś poważna życiowa "kara" jeśli NIE podejmie ona wykonywania tej pracy, lub jeśli nawet pracy tej dla siebie NIE będzie ona w stanie znaleźć. Przykładowo, po moim wyemigrowaniu z Polski do NZ, jedyne co naprawdę "ochotniczo" nieprzerwanie czyniłem w ramach swojego poza-zawodowego "hobby", oraz co (niestety bezskutecznie) chciałem również pogodzić z wykonywaniem swej "wymuszanej" pracy zawodowej, było dokonywanie inżynierskich badań naukowych - jakie ilościowo i jakościowo budowały wiedzę o konstrukcji i o zasadach działania moich gwiazdolotów zwanych Magnokrafty (patrz strona "magnocraft_pl.htm") i Wehikuły Czasu (patrz strona "immortality_pl.htm"), zaś po opracowaniu swojej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" (zwanej także "Koncept Dipolarnej Grawitacji" - patrz strona "dipolar_gravity_pl.htm") i po wypracowaniu niepodważalnego naukowo formalnego dowodu na istnienie Boga (patrz strona "god_proof_pl.htm") - dokonywanie też inżyniersko-zorientowanych badań naukowych jakie dodatkowo obiektywnie rozwijałyby ludzką wiedzę o cechach Boga i o metodach działania naszego Boga wynikających z Jego cech - np. z istnienia męskiej i żeńskiej tzw. "Drobiny Boga" odkrycie jakiej wynikło z mojej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" ujawnianej rozkazem https://cse.google.pl/cse?cx=partner-pub-2978035837781603%3Amzh2ku-49dx&ie=UTF-8&q=Teoria+Wszystkiego , zaś opisy jakiej to "Drobiny Boga" podałem z punktach #K1 i #K2 strony o nazwie "god_istnieje.htm". Niestety, owe "ochotniczo" wykonywane moje "hobbystyczne" badania NIE przynosiły żadnego dochodu, a wręcz przeciwnie, nieustająco wymagały abym inwestował swe prywatne zarobki w ich prowadzenie. Jednocześnie traktowanie jakie już wówczas emigranci ze "Wschodniego Bloku" otrzymywali, w połączeniu z owym powtarzalnym usuwaniem mnie z NZ pracy za każdym razem kiedy moi akademiccy przełożeni dowiadywali się jakie tematy badam w swym czasie wolnym i w ramach pozazawodowego "hobby", powodowały iż traciłem pracę średnio co dwa i pół roku. W rezultacie nieustająco nad moją głową wisiała przerażająca groźba "kary" w postaci zabraknięcia mi "pieniędzy" na chleb powszedni i na dach nad głową - co oznaczałoby bezdomność i konieczność zamieszkania pod przysłowiowym "mostem" oraz wymóg żebrania o kromkę chleba. Stąd po wyemigrowaniu z Polski, swoje prace zawodowe naukowca i wykładowcy (NIE mylić ich z moim "ochotniczo" wykonywanym badawczym "hobby" - w ramach którego odkryłem wszystko co tutaj publikuję) podejmowałem wyłącznie z powodu bycia "zmuszonym" do ich wykonywania groźbą owej "kary" bezdomności i konieczności żebrania. Na szczęście moje doskonałe 6-letnie wykształcenie techniczne zdobyte na, jak potem się przekonałem - jednej z najlepszych uczelni świata czasów mojej młodości (co wyjaśniłem szerzej w punkcie #E1 swej strony internetowej o nazwie "rok.htm"), spowodowało że zupełnie odmienny od mojego "hobby" mój oficjalny dorobek naukowy owych "wymuszanych" zarobkowych zatrudnień naukowych ciągle pozwolił mi aż czterokrotnie zostać profesorem w czterech wiodących, znanych i szeroko respektowanych uniwersytetach świata - patrz "Fot. #C7b" poniżej, chociaż na trzech NZ uczelniach zajmowałem też najniższe (a stąd i najniżej płatne) pozycje badawcze lub dydaktyczne jakie na nich istniały.

 

(5) Wyjaśnijmy też wymogi ludzko-powymyślanych modeli życia społecznego bazujących na "ochotniczeniu" do pracy. W swej historii ludzkość eksperymentowała z wieloma formami oferowania ludziom możliwości pracy bazującej na modelu "ochotniczenia". NIE były one na aż tak doskonałym poziomie jak podsumowany tu "ustrój nirwany" zaprojektowany przez Boga, jednak warto je też poznać. Jeden z ich wzorców dostarczyli apostołowie Jezusa opisywani w Biblii. Na bibilijnych opisach wspólnoty owych apostołów bazowało potem wiele wspólnot religijnych oraz kultów tworzonych przez ochotników. Ja sam miałem przyjemność być gościem w szwajcarskiej wersji takiej ochotniczej wspólnoty religijnej, zwanej "Methernitha". Na przekór też, że moja wizyta u nich była krótka, bo trwająca zaledwie kilka dni, ciągle pozwoliła mi poznać zasady na jakich owa wspólnota relatywnie doskonale działała. Inna forma zupełnie świeckiego ochotniczenia do pracy była kiedyś praktykowana w Polsce, w dużych posiadłościach ziemskich (rolniczych) działających na zasadzie zwanej "ordynacja rodowa" - patrz https://www.google.pl/search?q=ordynacja+rodowa . Owa "ordynacja rodowa" polegała np. na tym, że spadkobiercą i właścicielem całego majątku ziemskiego zawsze stawał się tylko jeden najstarszy syn, jednak całe pozostałe jego rodzeństwo i cała jego "rodzina wielopokoleniowa" (po angielsku "extended family") mieli prawo do zmieszkiwania w rodzinnym domu i do dożywotniego utrzymania jeśli byli gotowi ochotniczo wykonywać jakąś pracę lub wypełniać obowiązki do których mieli predyspozycje i jeśli na czas owego tam zamieszkiwania zobowiązali się NIE wchodzić w związki małżeńskie. (Ja poznałem aż dwie takie ordynacje związane z moją rodziną - patrz X4 i X5.1 w "tekst_17.htm".) Jeszcze inne "ochotniczenia" polegały na zaciąganiu się do band piratów, zbójników, gangów, mafii, itp. - które też brały na siebie odpowiedzialność za całą przyszłość swych ochotników, tyle że obcym sobie bliźnim celowo wyrządzały one zło zamiast wymaganego od nas przez Boga dobra. Powyższym staram się uświadomić, że wszystkie wypracowane przez ludzi formy "ochotniczenia do pracy" zawsze wymagały aby "należeć" do jakiejś rodziny lub "grupy" - w pracach i działaniach jakiej ochotniczo się uczestniczyło, zaś owa rodzina lub grupa musiała mieć jakąś bazę materialnego utrzymania (np. miała majątek ziemski, szlak kupiecki do rabowania, okręt piracki, itp.). Wszystkie więc te ludzko wymyślone modele "ochotniczenia", uzależniały swych członków od owego "przynależenia" - czyli w pewnym sensie były jakąś formą "niewolniczenia", tyle że pozbawioną "kary" jeśli ktoś NIE był już w stanie dalej ochotniczyć w niej do pracy jaką uprzednio jego zdrowie, życie, sytuacja, lub zainteresowania pozwalały mu wykonywać. Na szczęście Bóg zaprogramował w nas zjawisko "nirwany", jakie uwalnia nas nawet od owego obowiązku "przynależenia". Wszakże "nirwanę" można dla siebie wypracować dowolnym rodzajem tzw. "pracy moralnej" wykonywanej fizycznie w dowolnym miejscu świata i na rzecz dowolnego celu jaki NIE jest sprzeczny z przykazaniami i prawami Boga.

 

(6) Dlaczego każdy z ludzko-wymyślonych modeli "wymuszania" i "ochotniczenia" ma wbudowane w siebie liczne wady i możliwości zostania skorumpowanymi, które doprowadziły ludzkość do stanu jaki widzimy dzisiaj? Dla modeli "wymuszania" samorzutnie wynika to z faktu iż "wymuszanie" samo w sobie jest już "złem". Natomiast dla modeli "ochotniczenia" powodem jest, że zawsze je wymyśla, urzeczywistnia i organizuje swymi rządami ktoś niepomiernie mniej doskonały niż Bóg. Taki zaś ktoś z upływem czasu coraz silniej "nagina" potem ich działanie do własnych korzyści, potrzeb i ewentualnych wypaczeń. Ponadto, w przeciwieństwie do "ustroju nirwany", praktycznie żaden z nich nadal NIE nakłada moralnych wymogów na rodzaj wykonywanej "ochotniczo" i "nieodpłatnie" lub "odpłatnie" pracy - stąd moja wyborcza propozycja wprowadzenia "urzędu weryfikującego" zgodność rządowych decyzji i ustanawianych praw z przykazaniami i prawami Boga, jaką opisałem w punkcie #A3 i we "wstępie" swej strony o nazwie "pajak_dla_prezydentury_2020.htm" faktycznie była pierwszą probą nałożenia takich moralnych wymogów. (To właśnie z braku wymogów moralnych dla podejmowanych działań, np. ochotnicze gangi i bandy ochotników rabusiów, mogą wyrządzać wyłącznie zło, chociaż też bazują na "ochotniczeniu" zaś ich uczestnicy też korzystają z wielu korzyści i zalet "ochotniczenia".)

 

(7) Kto symbolicznie ponosi odpowiedzialność za stworzenie i utrzymywanie obu modeli: tj. bazującego na "pieniądzach" i "karach" modelu (A) "wymuszania", oraz bazującego na nirwanie modelu (Z) "ochotniczenia". Aczkolwiek edukacyjna niedoskonałość starej, monopolistycznej "oficjalnej nauki ateistycznej" rzadko tego naucza, nasz "świat fizyczny" w którym żyjemy jest zaprojektowany i działa na "zbiorowy" (grupowy) sposób, zaś jego zdarzeniami zarządzają liczne przeciwstawności. Życie nieustannie stara się nam to przypominać. To dlatego nawet Bóg jest zbiorem aż trzech Osób (tj. Ojca, Syna i Ducha Świętego), które rządzą naszym światem na zasadach demokratycznie decydującej i działającej rodziny, zaś tzw. "Drobiny Boga" mają swoje męskie i żeńskie wersje, cechy i zachowania jakich są zupełnie do siebie przeciwstawne (po szczegóły patrz punkty #K1 i #K2 ze strony "god_istnieje.htm"). Każdy też problem ma wiele poprawnych rozwiązań - a NIE tylko jedno jak kłamliwie nauczają nas w szkołach. Każde też z rozwiązań danego problemu różni się od innych rozwiązań m.in. poziomem doskonałości i niemal nigdy nawet choćby tylko jedno z nich NIE jest w stanie osiągnąć poziomu idealnie doskonałego - jako przykłady rozważ jak wiele odmiennie dobrych rozwiązań konstrukcyjnych dla samochodów i samolotów opracowano dla inżynierskich problemów "jak skonstruować samochód" czy "jak skonstruować samolot", jednak narazie nadal NIE wiemy jak wyglądałby idealnie doskonały samochód lub samolot. Nawet tak proste działanie jak dodawanie dwóch liczb może dawać odmiennie doskonałe wyniki zależnie od metody jaką się je przeprowadza - co w czasach kiedy ja studiowałem około 55 lat temu na wówczas jednej z najlepszych uczelni świata, czyli na Politechnice Wrocławskiej (patrz strona "rok.htm"), jako rodzaje ciekawostek nasi profesorowie wykazywali nam na wykładach matematyki. Natomiast np. dobrobytu w kraju NIE daje się osiągać tylko poprzez mnożenie pieniędzy - w co obecnie, niestety, błędnie wierzą oficjalnie edukowani politycy, a trzeba usprawniać też mnóstwo innych obszarów, np. prawdomówność, sprawiedliwość, infrastrukturę, wynalazczość, nierówność społeczną, eliminację przestępczości, itp. Z kolei przykładowo w każde zdarzenie jakie zachodzi w dzisiejszym świecie a jakie odnotowujemy bowiem dotyka nas swymi skutkami, wbudowane są co najmniej trzy zestawy materiału dowodowego (a często znacznie więcej owych zestawów) - każdy z których zależnie od światopoglądu analizującej go osoby potwierdza coś zupełnie odmiennego jako przyczyny danego zdarzenia. Najprościej owe trzy zestawy zupełnie odmiennych kategorii materiału dowodowego wytłumaczyłem w punkcie #C2 ze swej strony o nazwie "tornado_pl.htm" na przykładzie pochodzenia niszczycielskich tornad. Z kolei materiał dowodzący techniczne pochodzenie tornad i huraganów wyjaśniłem szerzej w punkcie #J4 strony "hurricane_pl.htm". Natomiast najłatwiejszy sposób przekonania się przez każdego, że takie odmienne kategorie materiału dowodowego są wbudowywanie w praktycznie każde dotykające ludzi zdarzenie wskazuję w punkcie #A2.2 strony "totalizm_pl.htm". Niestety, wypaczony przez monopol "oficjalnej nauki ateistycznej" model edukowania produkuje coraz więcej ludzi, którzy nadal błędnie wierzą, iż za wszystkim kryje się tylko jeden odpowiedzialny oraz iż wszystko ma tylko jedno poprawne rozwiązanie. Niemniej, ponieważ z moich badań i doświadczeń klarownie wynika, że za wszystko zawsze odpowiedzialne jest aż całe "zbiorowisko" tych co mają wpływ na końcowe wyniki, poniżej zestawiłem sporą listę potencjalnych "mocy zła" "wymuszających" produktywną pracę od ludzi. W liście owej wprawdzie ci sami reprezentanci "mocy zła" mogą być powtórzeni pod kilkoma odmiennymi nazwami, jednak i tak jest ich szokująco dużo (np. "Agharta" i "Nea" może być tą samą szatańską cywilizacją żyjącą w podziemiach jakiejś planety - tak jak wyjaśniłem to w (4) z punktu #A3.1 swej strony "partia_totalizmu.htm" oraz w (C") z punktu #J4 jeszcze innej swej strony o nazwie "hurricane_pl.htm"). Oczywiście odnotowałem też już dowody, że każde zdarzenie jakie nas dotyka, jest wynikiem "zbiorowego" działania niemal wszystkich z istniejących "mocy zła", a ściślej jest naszym uleganiem pokusom, naciskom, czy stawianiu nas w wymuszających sytuacyjach przez owe "moce zła", tj. uleganiem wynikającym z naszej nieznajomości przykazań i praw Boga lub ze słabości naszego charakteru. Poniższą listę tak jednak sformułowałem, aby zależnie od światopoglądu czytającego, każdy mógł zidentyfikować w niej "kogoś" lub "coś" najbardziej odpowiadające jego światopoglądowi a też ponoszące odpowiedzialność za spychanie ludzi w dzisiejszą sytuację na Ziemi. Oto więc lista potencjalnych "odpowiedzialnych" za powodujący dzisiejsze zło model (A) "wymuszania" pracy "pieniędzmi" lub "karami":

 

(7a) Dla osob religijnych - owym "wymuszaczem" będzie symboliczna istota duchowa przez chrześcijaństwo nazywana "Lucyfer", "Szatan", "Smok", itp. (pod innymi nazwami opisywana także w innych religiach). W wesetach Biblii wskazywanych w (4') z punktu #B3 strony "fe_cell_pl.htm", zaś cytowanych w punkcie #A3.4 strony "partia_totalizmu.htm", istota ta jest zaprezentowana jako obecnie zarządzająca Ziemią. Najbardziej rzucające się nam w oczy metody jej działania staram się podsumować w punkcie #K1 strony "evil_pl.htm".

 

(7b) Dla naukowców i osób wierzących w oficjalne stwierdzenia nauki - głównym "wymuszaczem" będą wynikające z naszej ewolucji zwierzęce instynkty ludzi aby podporządkowywać sobie i eksploatować swych bliźnich i naturę. Wiele dyscyplin nauki dyskretnie argumentuje, że to najróżniejsze składowe tego instynktu popychają np. bogatych do nieskończonego mnożenia swego bogactwa kosztem natury i przyszłych pokoleń. Z kolei w przeszłości powodowały one kolonializm, obozy koncentracyjne, wojny, produkcję bomb nuklearnych, itp. Oczywiście, zależnie od tego jaka dyscyplina "oficjalnej nauki ateistycznej" wypowiada się w danej sprawie, owe instynkty są dalej rozdrabniane i definiowane na najróżniejsze sposoby.

 

(7c) Dla osób wierzących w UFO - owym "wymuszaczem" coraz częściej są zagłębieni w praktykowanie "filozofii szatańskiego pasożytnictwa" (patrz strona "parasitism_pl.htm") krewniacy ludzi, jacy obecnie okupują i eksploatują Ziemię traktując ludzi jako: źródło "energii moralnej", "spermy" i "ovule" do hodowania tzw. "biorobotów", obiekty seksualnego wyżywania się, itp. Fakt ten raportuje nam przekonywująco np. sprawozdanie z uprowadzenia Polaka, Ś.P. Andrzeja Domały, na planetę "Nea" spisane w traktacie [3b] (patrz strona "tekst_3b.htm"). Odnotuj, że za przygotowanie dla dobra i wiedzy ludzkości tego sprawozdania, UFO-nauci prawdopodobnie wykończyli potem Pana Domałę z pomocą "maszyny do indukowania raka" jaką opisałem m.in. w punkcie #B1 strony o nazwie "bandits_pl.htm".

 

(7d) Dla osób wierzących w podziemne królestwo "Agharty" - "wymuszaczami" są technicznie wyżej od nas zaawansowani mieszkańy zarządzanego przez "Władcę Świata" podziemnego państwa jakie ma się mieścić pod powierzchnią naszej planety, zaś jakie krótko opisuję np. w (C) z punktu #J4 swej strony o nazwie "hurricane_pl.htm". Jeden z podziemnych tuneli zaczynających się w Polsce na "Babiej Górze", jaki miał mieć połączenie z ową "Agharta", jest opisany i zilustrowany w punkcie #G3 z mojej strony o nazwie "aliens_pl.htm".

 

(7e) Wśród wyznawców innych niż chrześcijaństwo religii i kultów oraz osób wierzących w działanie na Ziemi istot o nadprzyrodzonych mocach i skłonnościach do czynienia zła - winnymi tego "wymuszania" i wszelkiego zła na Ziemi są uważane najróżniejsze istoty znane pod nazwami "czarownice", "czarnoksiężniki", "sukuby i inkuby", "licha", "Drakula", "Sapieha", itp. Przykładowo jedną z takich istot podobno posiadającą nietoperze skrzydła i w relatywnie niedawnych historycznych już czasach nocami grasującą w obszarze pomiędzy polskimi miasteczkami Krotoszyn i Milicz, niegrzeczne dzieci nadal straszono nawet w czasach mojej młodości - do straszenia tego używając ostrzeżenia "Sapieha leci" (po więcej informacji na ten temat patrz punkt #G1 na mojej stronie o nazwie "sw_andrzej_bobola.htm").

 

(7f) Dla osób świadomych jak wszystkim znane wzorce postępowania wpływają na zachowania obserwujących te wzorce członków społeczeństwa (tj. dla rodziców nastolatków, dla ofiar przestępczości, nauczycieli, sędziów, itp.) - główny "wymuszacz" obecnych czasów będzie wynikał z przeniesienia wzorców postępowania z uprzednich realnych postaci historycznych moralnie wypełniających budujące przykazania i prawa Boga, na dzisiejszych fikcyjnych bohaterów filmowych, którzy w swych postępowaniach wypełniają niszczycielskie fantazje autorów filmowych scenariuszy - zwykle sprzeczne do nakazów Boga. Innymi słowy, stworzenie jednego z "wymuszaczy" wynika z przeniesienia dawnych wzorców postępowania z faktycznie żyjących ludzi - całe postępowanie których cechowała miłość do bliźnich i działanie dla dobra bliźnich, na obecne całkowicie fikcyjne (tj. wirtualne i wynikające z "widzimisie" najróżniejszych twórców scenariuszy) wzorce postępowania całe postępowania których cechuje egoizm, własne interesy, niszczenie, zabijanie i przemoc wykazywana innym bliźnim oraz kompletne ignorowanie przykazań, praw i wymagań Boga. W rezultacie coraz większy procent dzisiejszych ludzi zachowuje się równie bardarzyńsko jak bohaterowie coraz bardziej okrutnych, niszczycielskich i pozościelanych trupami dzisiejszych filmów. Nic więc dziwnego, że widząc bohaterów słynnych filmów szerzących gwałt, morderstwa, oszukiwanie innych, działanie zgodnie ze zwierzącą zasadą przeżywania najsilniejszego, itp., ulice naszych miast zwolna zapełniają się scenami podobnymi do owych filmów, zaś np. w YouTube obecnie tematyka filmów coraz usilniej zawęża się do pokazywania broni, wojska, wojny, walk, zabijania, pieniędzy, bogacenia się i osiągania swych celów wszelkim kosztem i dowolnymi metodami, itp. Doskonale zaś wiadomo, że np. skoro papierosy mogą spowodować choroby i śmierć, na każdej z ich paczek umieszcza się ostrzeżenia. Jednak gro dzisiejszych filmow, programów telewizyjnych, oraz gier komputerowych, fabuły których są jednym ciągiem zabijania i niszczenia, oglądanie zaś których prawdopodobnie nawet początkowo zdrową psychicznie osobę może stopniowo zamienić w psychopatę i seryjnego mordercę, nadal NIE są zaopatrywane w jakiekolwiek ostrzeżenia (pewno dlatego, że większość przynoszących dużą "kasę" filmów wówczas wymagałoby takich ostrzeżeń).

 

(7g) Dla większości zaś zwykłych ludzi "zmuszanych" do szukania i podejmowania pracy jakiej wykonywania najczęściej nie znoszą - za winnych tego "wymuszania" zwykle uważane są najróżniejsze "elity" zarządzające życiem narodu i Ziemi. Warto też odnotować, że w chwili obecnej jest już szerokie zrozumienie jakie to "elity", czy klasy albo grupy społeczne wiodą w utrzymywaniu ludzkości w stanie permanentnego "wymuszania" - dla poznania czołówki ich listy prześledź punkt #D3 z mojej strony internetowej o nazwie "god_proof_pl.htm" lub punkt #J4.4 innej mojej strony internetowej o nazwie "propulsion_pl.htm". Z całej tej listy odpowiedzialnością za obecną krytyczną sytuację naszej cywilizacji najwięcej ludzi obciąża "polityków" - którzy w dzisiejszych czasach już otwarcie uprawiają korupcję, marnują pieniądze podatników, zaduszają ekonomię kraju, blokują postęp techniczny i społeczny, ustanawiają szkodzące ludziom prawa, przesterowują kraj do niewłaściwego ustroju, itp., a stąd których trzeba szybko usuwać, np. w demokracjach poprzez wybieranie innych polityków na ich miejsce, zaś w dyktaturach trzeba ich eliminować przewrotami albo rewolucjami.

 

(7h) Dla mnie osobiście - głównym "wymuszaczem" jest wypaczające i degenerujące charaktery ludzi działanie "pieniędzy" (jakie dlatego tak usilnie zwalczam). Nie na darmo Biblia (Mateusz 19:24, Marek 10:25, Łukasz 18:25) stwierdza - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego".

 

Ja osobiście wierzę, że tak znaczna liczba odmiennych rodzajów materiału dowodowego na pochodzenie "wymuszania" jest celowo przedkładana uwadze ludzi aż dla kilku powodów. Przykładowo ponieważ jest ona prawdą - wszakże za to co wokół nas się dzieje jest odpowiedzialne "zbiorowisko", tj. aż wiele "mocy zła", a NIE ktoś pojedyńczy. Ponadto ponieważ wielorakość materiału dowodowego umożliwia też osiąganie aż całego szeregu nadrzędnych korzyści. Przykładowo inspiruje ona ludzi do badań i poszukiwania prawdy poprzez wysiłki zidentyfikowania tego z grona powyższych odpowiedzialnych za "wymuszanie" pracy, który jest tym najbardziej pierwotnym źrodłem "wymuszania". Wielorakość materiału dowodowego powoduje także efekt "samoregulacji" dostępu do postępu, ponieważ moralnie niedojrzałe cywilizacje (takie jak obecnie nasza) zamiast szybko wyeliminować "pieniądze" wprowadzeniem "ustroju nirwany" poczym skupiać się na budowaniu swej techniki i zamożności, raczej będą w nieskończoność dzieliły się na wzajemnie wykłócające się ze sobą obozy, nieustające zaabsorbowanie jakich sporami (podobnymi do ludzkich sporów "czy Bóg istnieje", "czy UFO istnieje", "ewolucja czy stworzenie", "czy świat fizyczny istnieje 6 tysięcy 'ludzkich lat' czy też 14 miliardów 'lat Boga i izotopów' ", itp.) zapobiegnie ich zjednoczeniu się dla wykuwania doskonalszego ustroju i postępu - co z kolei uniemożliwi im przedwczesne wdrożenie postępu technicznego przerastającego moralność cywilizacji jaka do takiego wyższego poziomu techniki nadal jeszcze NIE dorosła. Niestety, dzisiejsza ludzkość nadal jeszcze NIE rozumie, że zamiast bezskutecznie próbować usprawniać nienaprawialnie spartaczone składowe "wymuszania" (tj. "demokrację", role polityków, najlepsze wyniki "ekonomii", budżetowanie, podatki, "pieniądze", itp.) wszyscy ludzie powinni szybko zjednoczyć się w eliminowaniu całości "wymuszania" z ich życia, prostym zastąpieniem "pieniędzy" przez "ustrój nirwany". W naszej bowiem cywilizacji "wymuszanie" trwa zbyt długo i zepchnęło nas już na krawędź samozagłady.

 

Z kolei model (Z) "ochotniczenia" bazujący na "zapracowanej nirwanie" z całą pewnością zaprojektował i celowo wprogramował w nasze ciała i dusze sam Bóg. Wszakże aby ów model mógł działać, "energia moralna" musi być gromadzona w ludziach na sposób definiowany przez ideę "pracy moralnej" zaś jej upuszczanie przez czakramy musi wiązać się z doznawaniem ekstremalnej przyjemności i poczucia szczęścia - co wprogramować w ludzkie ciała i dusze był w stanie jedynie sam Bóg, tak jak opisałem to w punkcie #A1 swej strony o nazwie "evolution_pl.htm". To także Bóg co jakiś czas pozwala wybranym osobom zarobić dla siebie zjawisko "zapracowanej nirwany" aby sprawdzić czy ludzkość jest już zdolna odnotować zalety działania tego zjawiska nad wadami działania "pieniędzy" oraz aby wytestować czy ludzkość dojrzała już intelektualnie i moralnie do wprowadzenia u siebie "ustroju nirwany".

 

(8) Działanie obu modeli. Sprawdźmy teraz jak działa na Ziemi obecny model bazujący na "wymuszaniu", a jak działałby ten bazujący na "ochotniczeniu" i "nirwanie". I tak dla modelu "wymuszania", nad każdym pracującym produktywnie trzeba postawić pilnującego, czyli symbolicznego "policjanta", jaki go pilnuje i karze za każde wykroczenie, potem nad owym symbolicznym "policjantem" trzeba postawić następnego pilnującego - i tak dalej aż do "elit", czyli przywódców kraju, których nikt już NIE ma prawa pilnować, bowiem ludzkość "odrzuciła Boga" zaś elity czują się w mocy aby czynić co tylko konieczne w celu coraz doskonalszego zacieśniania "wymuszania" (nic dziwnego, że każdy przywódca kraju uszczęśliwia swój kraj tylko dwukrotnie i to przez krótką chwilę - tj. pierwszy raz kiedy zostaje przywódcą, drugi zaś raz kiedy kraj w końcu zdoła się go jakoś pozbyć). Ponieważ zaś w tej ogromnej piramidzie "nadzoru i zarządzania" wykonywanej pracy produkcyjnej każdy też musi być opłacany, konieczne jest stworzenie jeszcze jednej podobnie ogromnej piramidy jaka zajmuje się wytwarzaniem "pieniędzy" i sterowaniem oraz pilnowaniem ich przepływu. Na dodatek wszystkich ich trzeba "wyedukować", czyli potrzebna jest też ogromna piramida odpowiedniej dla modelu "wymuszania" edukacji, a ponadto jeszcze kilka innych piramid, np. dla prawa i wymiaru sprawiedliwości, przepływu informacji, propagandy i utrzymywania ludzi w posłuszeństwie, itp.

Tymczasem w modelu "ochotniczenia" z "ustroju nirwany" wszystko to NIE jest potrzebne. Bóg stworzył bowiem "energię moralną" i naturalne mechanizmy zarządzające jej generowaniem i przepływem. Każdy więc kto wykonuje zgodną z wymaganiami Boga (opisanymi w Biblii) tzw. "pracę moralną", przysparza sobie tym proporcjonalną do charakterystyki tej pracy ilość "energii moralnej". Kiedy zaś ilość tej energii moralnej przekroczy u danej osoby "wartość progową nirwany", osoba ta otrzymuje wspaniałą nagrodę za swoją "pracę moralną" w postaci pojawienia się u niej niesłychanej szczęśliwości zjawiska nirwany. Ponieważ zaś jakby produktem ubocznym "pracy moralnej", zawsze jest wykonanie czegoś użytecznego co służy innym ludziom, wysiłek osiągania zjawiska nirwany podejmowany przez daną grupę ludzi zaopatruje resztę ludzi we wszystko co grupa ta wytworzy a co innym jest potrzebne do życia. W modelu "ochotniczenia" bazującym na "ustroju nirwany" wystarczy więc każdemu pozwolić wykonywać "pracę moralną" jaką sobie wybierze i jaka będzie u niego/niej podtrzymywała nieustającą nirwanę. Ponieważ zaś wszyscy ludzie będą wykonywali "pracę moralną" aby nieustająco przeżywać nirwanę, wydajność ich produkcji będzie ogromna. Stąd ogrom produktów owej "pracy moralnej" wystarczy aby wszyscy inni w całym społeczeństwie otrzymywali za darmo to co będzie im potrzebne dla wiedzenia zasobnego życia i do efektywnego wykonywania "pracy moralnej".

 

(Cały niniejszy wpis #328 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #328_2)