Archiwum 01 sierpnia 2020


sie 01 2020 #325_1: Jak indywidualne "drobiny Boga"...

Motto: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę" (Biblia Tysiąclecia, werset 1:27 z "Księgi Rodzaju")

 

#325_1: Jak indywidualne "drobiny Boga" (tj. inteligentne "drobiny przeciw-materii") ilustrują prawdę wersetu Biblii, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę na swój obraz i podobieństwo (część 1)

 

Moja teoria naukowa będąca pierwszą faktyczną i nadal jedyną istniejącą na Ziemi naukową "Teorią Wszystkiego z 1985 roku" - patrz https://cse.google.pl/cse?cx=partner-pub-2978035837781603%3Amzh2ku-49dx&ie=UTF-8&q=Teoria+Wszystkiego (zwaną też "Koncept Dipolarnej Grawitacji" - patrz strona "dipolar_gravity_pl.htm") już od pierwszej chwili swego powstania ponad 35 lat temu stara się nam wyjaśnić, że nasz "świat fizyczny" jest aż trzeciem światem rozmiarowo nieskończonego wszechświata. Ponadto wyjaśnia, że nasz "świat fizyczny" został sztucznie stworzony przez Boga z inteligentnego i wiecznie ruchliwego płynu, substancję którego to płynu w swych publikacjach nazywam "przeciw-materia" - aby tą nazwą wyraźnie odróżniać jej cechy od przeciwstawnych do nich cech głupiej i zastojowej "materii" z naszego "świata fizycznego" a jednocześnie odróżniać je też od przeciwstawnych do nich cech nieistniejącej w rzeczywistości substancji zwanej "antymateria" spekulatywnie wymyślonej przez starą, monopolistyczną, "oficjalną naukę ateistyczną". Przeciw-materia istnieje przez wieczność (tj. przez nieskończenie długi czas) w innym oryginalnym świecie rozmiarowo nieskończonego wszechświata - jaki moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku nazywa "przeciw-światem" - po szczegóły patrz punkt #D4 ze strony internetowej o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm" lub wpis #273 do blogów totalizmu (o adresach np. https://totalizm.wordpress.com lub https://drjanpajak.blogspot.com ). Istnienie, cechy, budowę i działanie owej niezwykłej substancji zwanej "przeciw-materia" moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku pozwalała naukowo wydedukować już od pierwszej chwili swego powstania. Proces ich wydedukowania z użyciem metod logiki jakie ona wskazywała, wraz z poustalanymi już od samego początku atrybutami przeciw-materii, wyjaśniłem w podrozdziale H2 z tomu 4 mojej monografii [1/5] - upowszechnianej stroną "tekst_1_5.htm". I tak do wydedukowanych wówczas atrybutów fizykalnych przeciw-materii należą, między innymi: bezważkość, samo-mobilność, nadślizkość, wieczysta ruchliwość, oraz kilka jeszcze innych (każdy z nich będąc przeciwieństwem odpowiadającego mu fizykalnego atrybutu "materii" z naszego "świata fizycznego", tj. przeciwieństwem, między innymi: masy, inercji, tarcia, bezruchu, oraz kilku jeszcze innych). Ponieważ jednak nasza "materia" jest "głupia", logika wskazuje iż jej przeciwieństwem musi też być iż przeciw-materia jest "hardwarowo inteligentna w swym stanie naturalnym". Stąd do atrubutów tej "inteligencji" przeciw-materii muszą też należeć, między innymi: input (tj. zdolność do pozyskiwania informacji), pamięć, procesor (tj. zdolność do przetwarzania informacji, czyli do "myślenia"), oraz output (czyli zdolność do dzielenia się informacją i jej udostępniania innym).

 

Taka hardwarowa inteligencja opisywanej tutaj "przeciw-materii" i jej nieustający ruch (przez starożytnych Greków nazywany "chaos" - patrz https://www.google.pl/search?q=chaos+greek+mythology ) spowodowały, że na jakimś tam etapie nieskończnego czasu jej istnienia, w "pamięci" przeciw-materii samo-wyewoluował się samo-świadomy, myślący i inteligentnie reagujący na swą sytuację program, jaki my znamy pod nazwą "Bóg" a ściślej pod nazwą myślącej i samo-świadomej składowej ("umysłu") Boga w chrześcijaństwie zwanej "Duch Święty" (wszakże składową reprezentującą rodzaj "ciała" Boga jest właśnie owa wiecznie istniejąca "przeciw-materia" w polskojęzycznym tlumaczeniu "Biblii Tysiąclecia" nazywana "Przedwieczny"). Proces samo-ewolucji Boga opisałem w podrozdziałach A1 i A2 z tomu 1 swej monografii [1/5] - upowszechnianej stroną "tekst_1_5.htm", zaś definicję i cechy samo-wyewoluowanego programu Boga wyjaśniłem, m.in. w punkcie #A0 swej strony o nazwie "god_proof_pl.htm".

 

Ponieważ samo-wyewoluowanie się tego gigantycznego programu Boga rozlokowanego w pamięci każdej drobiny przeciw-materii powołało do życia wszystkie drobiny przeciw-materii zajmowane przez ów program Boga, następstwem tego przełomowego zdarzenia było aż kilka ogromnie istotnych zjawisk. Najważniejszym z nich było, że z uprzednich jedynie składowych inteligentnego i wiecznie ruchliwego płynu, nagle wszystkie drobiny przeciw-materii w jakich zawarte są programy Boga przekształciły się w żyjące istoty formujące to co w "Biblii Tysiąclecia" nazywane jest "Przedwieczny". Wszakże Bóg jest żyjącą istotą, a stąd każda składowa "Drobina Boga" też jest żyjącą istotą - jaka wykazuje samo-świadomość, zdolność do myślenia, inteligentne reagowanie, inteligentne posłuszeństwo, itp. Innym z następstw tego samo-wyewoluowania się Boga w pamięci przeciw-materii było, że suma pojemności pamięci wszystkich drobin przeciw-materii wytworzyła jeszcze jeden (z trzech istniejących) świat naszego wszechświata, jaki w swych publikacjach nazywam "światem wirtualnym". W owym zaś kolejnym świecie (tj. w pamięci przeciw-materii) nagle pojawiło się wolne miejsce zdolne pomieścić NIE tylko gigantyczny program Boga, ale także i nieskończoną liczbę nowych "świadomości" w rodzaju "dusz ludzkich", "dusz zwierząt i wszelkich żyjących stworzeń", dusz wszelkich istniejących obiektów fizycznych, odrębnych istot duchowych (np. "aniołów"), itp. To dlatego moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku stwierdza, że nieograniczony rozmiarowo wszechświat w jakim my żyjemy składa się z aż trzech światów, mianowicie z: (I) oryginalnego wiecznie istniejącego "przeciw-świata" zapełnionego "przeciw-materią", (II) ze "świata wirtualnego" zawartego w pamięci przeciw-materii - w jakim żyje Bóg, zaś przechowywane są wszelkie dusze i istoty duchowe, oraz (III) z naszego "świata fizycznego" jaki Bóg sztucznie stworzył poprzez odpowiednie zaprogramowanie zachowań "wirów" wiecznie ruchliwej przeciw-materii. Przy takiej strukturze wszechświata, składowe naszego Boga (a ściślej Jego trzy składowe całej Boskiej Trójcy - tj. Ojca, Ducha i Syna) możnaby porównywać do składowych człowieka, w których jednak (i) "przeciw-materia" z przeciw-świata jest odpowiednikiem całego "ciała Boga" w jakim indywidualne drobiny przeciw-materii są odpowiednikami jakby pojedynczych żywych "komórek" z ludzkiego ciała, (ii) programy zawarte w pamięci całej przeciw-materii zajmowanej przez Boga są odpowiednikiem "umysłu Boga", zaś (iii) cała materia z naszego świata fizycznego jest odpowiednikiem "skóry" człowieka, która chociaż także składa się z indywidualnych komórek i także zawiera komórki nerwowe zdolne do rozumienia odczuwanej informacji, jednak faktycznie różni się od reszty ciała swą budową, cechami i wypełnianą rolą.

 

Niestety, wskazywane powyżej trzy składowe światy wszechświata oraz wynikająca z nich budowa i działanie wszechświata wydedukowane "nieodpłatnie" w ramach mojego "naukowego hobby" na podstawie zachowań otaczającej nas rzeczywistości oraz potwierdzone całym oceanem materiału dowodowego wskazywanego w moich publikacjach, są diametralnie przeciwstawne do tego co za "słone pieniądze" o budowie i powstaniu wszechświata kłamliwie nam wmawia monopolistyczna instytucja naszej dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej". (Nic dziwnego, że nawet Bóg jest przeciwny używaniu szkodzących postępowi ludzkości "pieniędzy", co wykazał stwarzając cudowną szczęśliwość zapracowanej nirwany (patrz strona "nirvana_pl.htm") pozwalającą na ustanowienie "ustroju nirwany" jaki pozbędzie się "pieniędzy" w bliskiej już przyszłości, zastępując dzisiejszego "zmuszacza do wykonywania użytecznej pracy" jakim są "pieniądze" przez przyszłą ochotniczą wolę wykonywania produktywnej "pracy moralnej" w celu wygenerowania sobie "energii moralnej" podtrzymującej nieustająco trwające zjawisko zapracowanej nirwany - tak jak opisałem to szerzej w punktach #A1 do #A4 swej strony o nazwie "partia_totalizmu.htm".) Ponieważ zaś z obu powyższych drastycznie przeciwstawnych do siebie opisów budowy i działania wszechświata opracowanych najpierw przez "oficjalną naukę ateistyczną", potem zaś przez moją naukową "Teorię Wszystkiego z 1985 roku", poprawnym może być tylko jeden, warto przeczytać cały niniejszy wpis #325 oraz przeanalizować jego materiał dowodowy i ilustracje, aby móc wyrobić sobie własny pogląd co jest bliższe prawdy w tej sprawie. Poznawanie tej prawdy ma bowiem ogromne znaczenie dla naszego wyboru poprawnej drogi jaka poprowadzi nas przez całe życie, a więc także dla efektów naszego własnego życia oraz dla przyszłych losów naszych potomków, następców i całej ludzkości.

 

W trakcie owych trwających już ponad 35 lat późniejszych przemyśleń nad swą naukową "Teorią Wszystkiego z 1985 roku", najbardziej intrygowały mnie cechy, wygląd, budowa, oraz działanie pojedyńczych żywych "drobin" przeciw-materii - które z uwagi na ich rolę elementarnych składowych "ciała Boga" można też nazywać "Drobina Boga". Odnotuj, że aż dla szeregu powodów w nazwie "Drobina Boga" ja celowo używam polskiego powszechnego słowa "drobina" (patrz https://www.google.pl/search?q=drobina ), zamiast np. naukowego polskiego słowa "cząstka" (używanego przez polskich naukowców np. do opisania "cząstki Boga" - patrz https://www.google.pl/search?q=cz%C4%85stka+boga ) albo angielskiego słowa naukowego "particle" (używanego przez angielsko-języcznich naukowców np. do opisania "god particle" - patrz https://www.google.com/search?q=god+particle ) albo niemieckiego słowa naukowego "Partikel" (używanego przez niemiecko-języcznych naukowców np. do opisania "Gott Partikel" - patrz https://www.google.de/search?q=Gott+Partikel ). Chodzi bowiem o to, że polskie powszechne słowo "drobina" ma unikalne znaczenie, jako że w Polsce tradycyjnie używa się je do opisywania czegoś bardzo kochanego co żyje, co ma świadomość i inteligencję oraz co jest bardzo małe - przykładowo rodzice Polacy często słowem tym pieszczotliwie nazywają swoje małe dziecko jakie bardzo kochają, zaś np. polscy mężowie rozmiarowo małych kobiet "petite" używają dla opisania swych ukochanych żon. Stąd słowo to jest szczególnie odpowiednie do opisywania nim "Drobiny Boga" i ja zamierzam właśnie to słowo używać we wszystkich językach w jakich opisywane tutaj moje odkrycie zdołam opublikować, włącznie z językiem angielskim (God Drobina) i niemieckim (Gott Drobina) - tyle że aby NIE kłopotać czytelników z innych niż Polska krajów licznymi końcówkami tego słowa używanymi w języku polskim, w owych innych językach liczbę mnogą słowa "drobina" będę oznaczał tak samo jak oznaczane są inne słowa liczby mnogiej danego języka (np. "God Drobinas" czy "Gott Drobine"). Ja wierzę bowiem, że brzmiałoby bardzo nieodpowiedno gdyby dla opisania składowej "drobiny" z ciała Boga, używać w dowolnym języku ateistycznych słów używanych w nich np. przez naukowców dla opisania czegoś martwego, głupiego, oraz przez nikogo nie kochanego ani respektowanego. Stąd np. ateistyczne słowa "cząstka", "particle" czy "Partikel" byłyby wysoce nieodpowiednie w roli nazwy dla składowej "ciała Boga" czyli "Drobiny Boga", właśnie ponieważ "oficjalna nauka ateistyczna" używa je do opisania fragmentu "martwej", "głupiej" i odartej z uczuć materii - do badania wyłącznie jakiej nauka ta się ogranicza: np. obiektywnie rozważ odpowiedniość dzisiejszego używania ateistycznych nazw "god particle", "Gott Partikel" i "boska cząstka" oraz wymowę wyzwania rzuconego np. jej ateistycznym poszukiwaniem w "Wielkim Zderzaczu Hadronów" z CERN koło Genewy.

 

Wszakże jest oczywistym, że będąc wiecznie ruchliwym żyjącym i inteligentnym płynem, przeciw-materia musi się składać właśnie z jakichś indywidualnych jednostek, jakie ów płyn formują, znaczy z jakichś "drobin przeciw-materii" czyli "Drobin Boga". Co nawet jeszcze ciekawsze, wygląd "Drobin Boga" jest kolejnym z jedynie dwóch istniejących kandydatów do wyjaśnienia powodu, dla którego Bóg nas informuje, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Wszakże werset 1:27 z zainspirowanej przez Boga biblijnej "Księgi Rodzaju", oznajmia to co zacytowałem w Motto niniejszego wpisu #325, mianowicie że: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę." Wprawdzie niektórzy badacze uważali, że twierdzenie owego wersetu może wynikać z podobieństwa kształtu całego naszego "świata fizycznego" do figury człowieka. Stąd wzięły się nawet próby naukowego spekulowania czy kształt naszego "świata fizycznego" zapełnionego "głupią" materią (tj. kształt tylko naszego "świata fizycznego" przez "oficjalną naukę ateistyczną" błędnie nazywanego "wszechświatem") pokrywa się z kształtem figury człowieka. Wyniki jednej z naukowych spekulacji na temat kształtu całego naszego świata fizycznego, pochodzące z publikacji w "Scientific American", wydanie z marca (March) 1986 (Vol. 254, Number 3), strona 49, pokazałem nawet na "Rys. I1" z tomu 5 mojej starszej monografii [1/4] - upowszechnianej stroną "tekst_1_4.htm". Niestety sporo późniejszych badań zaprzeczyło wynikowi tamtych spekulacji. Także moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" (tj. "Koncept Dipolarnej Grawitacji" - patrz strona "dipolar_gravity_pl.htm") stwierdza kategorycznie, że cały nasz "świat fizyczny" definitywanie NIE może przyjmować kształtu figury człowieka, bowiem sposób zaprogramowania przez Boga działania "nawracalnego czasu softwarowego" nadaje naszemu światu fizycznemu kształt cienkiego "pomarszczonego naleśnika" (a ściślej całego stosu pomarszczonych, niezwykle cieniutkich naleśniczków o grubości pojedynczej drobiny przeciw-materii) - po materiał dowodowy w sprawie tego kształtu patrz np. opisy z punktu #D3 mojej strony o nazwie "god_proof_pl.htm", lub patrz podpis pod "Rys. #I1" z tomu 5 i podrozdział JE3.7.1 z tomu 9 w wyżej wymienionej mojej monografii monografii [1/4]. Na szczęście drugą możliwością dla jakiej Biblia zawiera powyższe stwierdzenie o podobieństwie obrazu Boga i człowieka, jest że podobieństwo to wywodzi się właśnie z wyglądu, budowy, działania i cech pojedynczej żywej i inteligentnej "drobiny przeciw-materii" (czyli "Drobiny Boga") jaka to drobina stanowi najmniejszą składową "ciała Boga". Jak też wynika to z opisów w prastarej księdze Sefer ha-Zohar (patrz https://www.google.pl/search?q=Sefer+ha-Zohar+po+polsku ), oryginalnie zinterpretowanych dla potrzeb pokazanej poniżej na "Fot. #K1a" nowoczesnej książki o "maszynie do produkowania manny" (która to książka zwróciła uwagę całego świata, w tym i moją, na potrzebę podjęcia obiektywnych badań omawianych tu informacji) starożytne komentarze do Biblii powszechnie znane pod nazwą "Kabała" opisują w księgach Zohar coś co właśnie wygląda jak figura człowieka. Ponieważ jednak to coś o wyglądzie człowieka zostało opisane bardzo ogólnym starożytnym językiem, stąd bez dostępu do "klucza" jaki pozwalałby na przywiązanie do starożytnych nazw dzisiejszych pojęć naukowych, w obecnych czasach ludzie NIE bardzo są w stanie zrozumieć co takiego owa księga Zohar opisuje. Na szczęście taki "klucz" do zrozumienia co księga Zohar naprawdę opisuje dostarcza moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" w połączeniu z dostarczonymi przez tę teorię wyjaśnieniami czym była biblijna Arka Przymierza oraz owo tajemnicze coś co "Biblia Tysiąclecia" tłumaczy nazwą "Przedwieczny". Wszakże od wielu już lat podrozdział S5 z tomu 15 mojej monografii [1/5] - upowszechnianej stroną "tekst_1_5.htm", a także sporo innych moich publikacji, klarownie wyjaśniają, że to co różne Biblie opisują pod polskojęzycznymi nazwami "Przedwieczny", "Starowieczny", itp., zaś angielskojezyczne Biblie np. pod nazwą "The Ancient of Days", faktycznie jest "przeciw-materią". Z kolei to co Biblie opisują pod nazwą "Arka Przymierza", faktycznie jest starożytną konstrukcją "Komory Oscylacyjnej" (patrz strona "oscillatory_chamber_pl.htm") - jaką ja ponownie wynalazłem w kilka tysięcy lat po jej zbudowaniu przez starożytnych Izraelitów. Tak więc "klucze" do rozszyfrowania opisów ze starożytnej księgi Zohar jakie dostarczyła moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" pozwalają nam na stopniowe ustalenie prawdy, że omawiane w niniejszym wpisie #325 opisy z księgi Zohar, faktycznie definiują cechy, wygląd, budowę, składowe i działanie takiej podobnej do figury człowieka żywej pojedyńczej "drobiny przeciw-materii" (tj. "Drobiny Boga").

 

Gdyby więc wskazany tu naukowy "klucz" pomagający w tłumaczeniu na dzisiejsze pojęcia i w zrozumieniu opisów z księgi Zohar spróbować wyrazić w formie krótkiej definicji, wówczas możnaby go opisać np. następującymi słowami. "W Swej intencji stworzenia ludzi na obraz i podobieństwo Boga, w stwarzanych przez Siebie mężczyźnie i kobiecie Bóg w pierwszym rzędzie kształtom poszczególnych fragmentów ich ciał nadawał kształty zgodne z odpowiadającymi im elementami męskiej i żeńskiej drobiny przeciw-materii, zaś tam gdzie sformułowanie działania 'świata fizycznego' w jakim ludzie żyją na to pozwalało, fragmentom tym nadawał też funkcje i działanie podobne do funkcji i działań owych odpowiadających im elementów drobin przeciw-materii." Powyższe słowne wyrażenie "klucza" pomocnego w rozszyfrowywaniu wyglądu, cech, budowy, składowych i działania poszczególnych fragmentów męskiej i żeńskiej drobiny przeciw-materii pomaga nam rozumieć, że położenia owych fragmentów w obrębie całości tych drobin oraz ich wygląd, a często także wypełniana przez nie funkcja i zasady działania, są bardzo podobne jak u części ludzkich ciał położonych w tych samych obszarach co dane elementy drobin przeciw-materii.

 

Chociaż pokazana poniżej na "Fot. #K1a" książka opisująca "maszynę do wytwarzania manny" znacząco przysłużyła się ludzkości zwracając uwagę wszystkich na potrzebę obiektywnego naukowego i inżynierskiego badania starożytnych opisów z księgi Zohar, ciągle będąc wydaną w naszym dzisiejszym świecie rządzonym przez "pieniądze" zmuszona była do powodującego jej zwiększoną sprzedaż sensacyjnego zaprezentowania. W rezultacie, jej opisy stronniczo zinterpretowane dla potwierdzenia ateistycznej hipotezy iż Zohar opisuje "maszynę do produkowania manny", podają tylko uproszczony wygląd i to tylko męskiej wersji żywej drobiny przeciw-materii (podczas gdy księga Zohar opisuje zarówno męską jak i żeńską wersję tej drobiny). Podobnie też jak już chronicznie czyni się to podczas stronniczego formułowania wielu teorii dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej", w wyglądzie tym NIE pokazano tych szczegółów jakich istnienie zaprzecza hipotezie iż to co opisy z Zohar prezentują jest jakąś "maszyną", chociaż istnienie tych szczegółów podaje księga Zohar - np. NIE pokazano opisywanego w Zohar owłosienia, ani podkreślanych wyraźnie w Zohar lewych i prawych nóg, stóp i rąk (wszakże "maszyna" NIE musi używać lewych i prawych wersji tych kończyn), ani ich "żeńskiej" wersji (którą Zohar opisuje niezależnie od opisania "męskiej" wersji). Innymi słowy, opisy z omawianej książki ateistycznie przeinterpretowały żywą "Drobinę Boga" w martwą "maszynę". Niezależnie też od nadania żywej "Drobinie Boga" cech martwej "maszyny", autorzy owej książki popełnili też aż cały szereg "inżynierskich przeoczeń". Przykładowo, jest oczywistym, że aż tak duża i wydajna "maszyna" NIE zmieściłaby się we wnętrzu Arki Przymierza, gdyby zaś była ona noszona niezależnie od Arki, wówczas z pewnością byłoby to podkreślone w Biblii. Ponadto, aby w książce unikać referowania do wersetów Biblii, w opisach "maszyny do produkowania manny" NIE są używane te same nazwy jakie używa Biblia. Przykładowo unikane jest w niej użycie występującej w polskiej "Biblii Tysiąclecia" nazwy "Przedwieczny" - jaka w polskich tłumaczeniach książki o "maszynie do produkowania manny" została zastąpiona nazwą "Wiekowy Starzec" - chociaż oryginalnie księga Zohar używa dla niej tę samą co Biblia nazwę. Ów końcowy "maszynowy" wygląd, jaki autorzy książki o "maszynie do wytwarzania manny" ateistycznie przyporządkowali żyjącej "drobinie przeciw-materii" relatywnie dobrze ilustruje rysunek z okładki owej książki pokazanej poniżej na "Fot. #K1a". Natomiast gdybym to ja miał zdolności graficzne oraz posiadał oprogramowanie wymagane do generowania komputerowej grafiki, wówczas wygląd żywej "drobiny przeciw-materii" (tj. "Drobiny Boga") zinterpretowałbym w sposób jaki wyjaśniłem w podpisie pod "Rys. #K1b" poniżej - czyli drastycznie inaczej niż czyni to powyższa książka.

 

Najważniejszą z cech wszelkiej przeciw-materii, jaką już od chwili swego opracowania w 1985 roku pozwalała wydedukować moja Teoria Wszystkiego (tj. Koncept Dipolarnej Grawitacji), jest iż przeciw-materia w swym stanie naturalnym zawsze wykazywała posiadanie inteligencji o charakterze podobnym jak pasywna inteligencja hardware z naszych dzisiejszych komputerów. Znaczy, ponieważ Bóg jest w stanie wykonywać równocześnie praktycznie niezliczoną liczbę działań (tj. działać jak nowoczesny "multiprocessorowy superkomputer"), każda indywidualna drobina "przeciw-materii" musi posiadać aż kilka tzw. "procesorów" podobnych do tych istniejących w najnowszych wieloprocesorowych super-komputerach, a także musi posiadać też aż kilka pamięci zdolnych do zapamiętywania informacji jakie owe procesory przetwarzają - co już od wielu lat staram się wyjaśniać zainteresowanym, między innymi, w (3) z punktu #C6 swej strony o nazwie "prawda.htm". Ponadto, każda drobina musi też posiadać zdolność do (np. telepatycznego) komunikowania się z innymi podobnymi do niej drobinami "przeciw-materii". Niestety, moje oszacowania wielkości pojedynczej drobiny przeciw-materii w porównaniu do np. pojedynczej częsteczki elementarnej (do np. "elektronu") formującej fizyczną materię naszego "świata fizycznego" wykazują, że wielkość drobiny przeciw-materii ma się w przybliżeniu tak do wielkości np. elektronu, jak wielkość np. elektronu ma się np. do wielkości całej naszej galaktyki - po opisy jak doszedłem do takich wyników porównania ich wielkości patrz (9) w punkcie #C3 z mojej strony o nazwie "immortality_pl.htm", czy patrz np. (3) ze "wstępu" do mojej strony o nazwie "dipolar_gravity_pl.htm". Z uwagi więc na tak niewyobrażalnie małe rozmiary każdej drobiny przeciw-materii, jest oczywistym, że jedyne co my ludzie możemy naukowo ustalić na jej temat, to tylko to co daje się nam teoretycznie wydedukować na bazie informacji jakie drobiny te manifestują nam w naszym świecie fizycznym.

 

Na szczęście istnieje Bóg, który będąc programem samo-wyewoluował się właśnie w pamięci drobin przeciw-materii - tak jak opisuję Go i definiuję w punkcie #A0 swej strony internetowej o nazwie "god_proof_pl.htm". Bóg miał więc możność dokładnego poznania jak drobiny te są zbudowane, wyglądają i działają. Ponieważ zaś Bóg zawsze dzieli się z ludźmi swą wiedzą (patrz werset 3:7 z biblijnej "Księgi Amosa"), stąd również przekazał nam i wiedzę na temat drobin przeciw-materii. Pierwsze informacje o owych drobinach poznałem z religijnej tradycji mówionej Nowozelandzkich Maorysów, o ich Nadrzędnym Bogu zwanym "Io" - po szczegóły patrz punkt #A0 z mojej strony "god_proof_pl.htm" lub patrz https://www.google.co.nz/search?q=Io+Maori+God . Przykładowo, tradycja Maorysów zawierała informacje, które moja znajomość działania dzisiejszych komputerów nakazuje rozumieć jako sugestie, iż Bóg rezyduje (żyje) w najwyższym bo "dwunastym (12)" poziomie odrębnych pamięci zawartych w czterech "sferach pamięciowych" każdej drobiny przeciw-materii (tj. w polskich tłumaczeniach Zohar, owe cztery "sfery pamięciowe" są opisywane pod nazwą cztery "głowy", każda z których to "głów" zawiera po "trzy (3)" odrębne pamięci po polsku nazywane tam "czaszkami"). To zaś oznacza, że pojedyńcze drobiny przeciw-materii posiadają NIE tylko cztery odrębne procesory, ale także aż 12 pamięci (tj. po trzy pamięci przyporządkowane do każdego z owych czterech procesorów zwanych "głowy"). Także z tradycji mówionej Maorysów dowiedziałem się, że wszystko co istnieje we wszechświecie przynależy do ściśle temu przyporządkowanego "poziomu" (pamięci) i poza przypadkami kiedy jest to indywidualnie zaproszone do odwiedzenia poziomu wyższego niż własny, NIE ma dostępu do owych poziomów wyższych - chociaż zawsze ma dostęp do "poziomów" (pamięci) niższych niż własny. Podczas swojej profesury w Kuala Lumpur, miałem honor prowadzić dyskusję o podobnej tematyce z żyjącym tam wówczas "guru" doskonale znającym mówioną tradycję religii hinduizmu. On także potwierdzał, że religia ta uznaje istnienie 12 poziomów "zaistnień", przyporządkowanych do czterech "sfer" - co ponownie potwierdza opisy z księgi Zohar o istnieniu aż czterech procesorów ("głów") - każdy z których czyni użytek z trzech własnych pamięci. Jeśli dobrze pamiętam, z opowiadań tego hinduskiego "guru" wynikało, że najniższa z tych "sfer" gromadzi zaistnienia jakie można nazywać "elementale". To więc możnaby interpretować, że najniższy procesor (tj. najniższa głowa) przetwarza informacje i zarządza fizykalną częścią naszego świata fizycznego - tj. prawami fizyki, budową pierwiastków i materii, działaniem sił natury, itp. Kolejna wyższa "sfera" ma zarządzać zaistnieniami żywymi, tj. ma opisywać wszystkie żywe istoty, w tym człowieka, ich budowę, działanie, cechy, naturę, postępowanie, itp. Trzecia ze sfer ma zarządzać istotami duchowymi czyli pośrednikami pomiędzy naszym światem fizycznym i światem wirtualnym - np. "aniołami". Ciekawe, że będąc wówczas pochłonięty badaniami UFO i UFOnautów, zapytałem "guru" gdzie UFOnauci są przynależni - "guru" odpowiedział, że właśnie do owej trzeciej sfery "aniołów". Najwyższa, zupełnie inna, oddzielna i największa "sfera" według niego cała była zajmowana przez Boga. (Wiedząc, że ta boska sfera też zawiera trzy pamięci, oraz pamiętając że istnieją trzy składowe Boga i trzy światy składające się na wszechświat, można spekulować, że poszczególne z trzech poziomów pamięciowych tej sfery zapewne zawierają oprogramowanie zarządzające sprawami (i) świata wirtualnego oraz rezydującego w nim Ducha Świętego, (ii) przeciw-świata i Boga Ojca (Przedwiecznego), oraz (iii) naszego świata fizycznego i Syna Boga.) Sporo informacji o pojedyńczych drobinach przeciw-materii wyniknęło też z moich analiz różnych publikacji na temat biblijnej "Arki Przymierza". Jak to wyjaśniłem powyżej, część z nich od wielu już lat jest opisane w podrozdziale S5 z tomu 15 mojej monografii [1/5] - upowszechnianej stroną "tekst_1_5.htm".

 

Powyższe moje wyjaśnienia ujawniają, że potwierdzenia cech, budowy, działania, oraz podobnych do obrazu mężczyzny i kobiety wyglądów pojedyńczych "drobin" przeciw-materii, dostarczają nam liczne niezależne od siebie źródłowe materiały dowodowe. Niezależnie od informacji logicznie wydedukowanych dzięki metodom mojej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" (tj. od "Konceptu Dipolarnej Grawitacji" - patrz strona "dipolar_gravity_pl.htm") do najważniejszych z tych materiałów źródłowych należą:

 

(1) Biblia. Wieczne istnienie przeciw-materii potwierdzają wersety Biblii aż pod kilkoma nazwami niosącymi w sobie znaczenie "Istniejący od nieskończenie pradawna". Przykładowo, katolicka "Biblia Tysiąclecia", do owej "przeciw-materii" referuje pod nazwą "Przedwieczny" - po jej opisy patrz wersety 7:9, 7:13 i 7:22 z biblijnej "Księgi Daniela", oraz w wersety 4:10, 4:14, 4:20, 4:22, 4:24, 4:35, 5:2 z "Księgi Barucha". Inne Biblie, tę samą religijną nazwę dla "przeciw-materii" tłumaczą też innymi nazwami o podobnym znaczeniu, przykładowo po polsku słowem "Starowieczny", zaś po angielsku słowem "The Ancient of Days" - którego znaczenie na Polski może być tłumaczone słowami "Istniejący od Najbardziej Starożytnych Dni".

 

(2) Religijna tradycja starożytnego Izraela spisana w trzech częściach wielotomowej księgi zwanej "Sefer ha-Zohar" (patrz https://www.google.pl/search?q=Sefer+ha-Zohar+po+polsku ) - tj. częściach zatytułowanych Wielki Święty Zbiór, Mały Święty Zbiór, oraz Księga Tajemnic. Księga ta też opisuje szczegółowo omawiane tu cechy, budowę i działanie tajemniczego "Obiektu" - techniczną interpretację zgrubnego wyglądu jakiego pokazuje okładka książki wskazywanej poniżej na "Fot. #K1a". Autorzy owej książki interpretują wersety księgi Zohar, iż wersety te wyjaśniają cechy, budowę, oraz działanie wyglądającej jak figura człowieka lub robota "maszyny do produkcji manny" (patrz https://www.google.pl/search?q=maszyna+do+produkcji+manny ) - za zwrócenie na co uwagi ludzkości autorzy ci zasługują na pochwały i wdzięczność naszej cywilizacji. Jednak ustalenia mojej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" implikują coś nawet istotniejszego - mianowicie, że księga Zohar opisuje cechy, budowę oraz działanie podobnej w wyglądzie i działaniu do człowieka indywidualnej żywej i inteligentnej drobiny biblijnego "Przedwiecznego" - tj. "przeciw-materii". W sumie więc zarówno interpretacje z książki o "maszynie do wytwarzania manny", jak i wszystkie wskazywane powyżej wyniki logicznych dedukcji i cały empiryczny materiał dowodowy wywodzący się z naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" faktycznie potwierdzają jednogłośnie, że fundameny starej "oficjalnej nauki ateistycznej" są błędne i zwodnicze, ponieważ eliminują one z obszaru zainteresowań naukowców badania tego co najważniejsze, mianowicie eliminują obiektywne badania prawdy na temat naszego Boga i stwórcy. Zamiast więc promować prawdę i przysparzać wiedzę, owa "oficjalna nauka ateistyczna" upowszechnia kłamstwa oraz hamuje poznawanie prawdy, przysparzanie ludzkiej wiedzy i podnoszenia poziomu naszego ucywilizowania.

Bardzo istotną moim zdaniem informacją też zawartą w księdze Zohar, są opisy pojawiania się "zaistnień" jeszcze mniejszych niż indywidualna drobina przeciw-materii - np. tzw. "władców skrzydeł". Potwierdzenie ich pojawiania się jest bowiem dowodem poprawności moich wniosków jakie opisałem w monografii [12] o działaniu czasu i wehikułów czasu (dostępnej poprzez stronę "tekst_12.htm") a stwierdzających, że także czwarty ("wgłębny") wymiar linowy przeciw-świata rozciąga się w nieskończoność w obu swych kierunkach. To zaś oznacza, że niezależnie od "zaistnień" o dowolnej wielkości, w kierunku "w dół" owego "wgłębnego wymiaru" możliwe jest pojawianie się też "zaistnień" od nich znacznie mniejszych, zaś w kierunku "w górę" - zaistnień znacznie większych. Innymi słowy jest możliwe, że we wszechświecie istnieją też formy (zaistnienia) jeszcze mniejsze niż drobiny przeciw-materii, oraz być może istnieją też formy (zaistnienia) znacznie większe od wszystkiego o czym już wiemy.

 

(3) Polskojęzyczny darmowy film z YouTube. W czerwcu 2020 roku odkryłem też 26-minutowy film w YouTube, który prezentuje sporo informacji na temat budowy, składowych, oraz funkcji poszczególnych części owej "maszyny do produkowania manny" - czyli pojedyńczych drobin przeciw-materii. Ten polskojęzyczny film jest bardzo dobrze dopracowany graficznie, a ponadto gratisowo dostępny w YouTube pod tytułem "Wiekowy Starzec" i pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=R92X8uzerJs . Proponuję go tam oglądnąć za pomocą linku przytoczonego poniżej pod nazwą "Film #K1c" lub go wyszukując rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=wiekowy+starzec . W początkowej części "Film #K1c" nawiązuje do owej starożytnej księgi "Zohar", który to tytuł znaczy "Świetność" lub "Promienistość" (tj. "Splendor" lub "Radiance"), prezentującej tajemniczą wiedzę "Kabały", a dostępnej obecnie w wielu językach świata, między innymi polskim i angielskim. Z moich dociekań wynika, że księga ta opisuje, między innymi, czym jest indywidualna drobina tego, co Biblia nazywa "Przedwieczny" a co jest "drobiną przeciw-materii" - w moim zrozumieniu opisów tej księgi wyjaśniając dokładnie budowę, działanie, cechy, wygląd, itp., owej drobiny przeciw-materii. Tyle, że niestety, zwyczaj dzisiejszych ateistów aby religijne opisy interpretować na typowo ateistyczny sposób (a stąd i wysoce błędny), spowodował iż owe opisy zinterpretowane zostały ateistycznie jako "maszyna do wytwarzania manny". Także ów linkowany poniżej "Film #K1c", w przedziale od 4:12 do 10:15 minuty swej długości, też akceptuje owe ateistyczne przeinterpretowania starożytnych religijnych opisów budowy i działania drobinki przeciw-materii - również wyjaśniając je jako opisy "maszyny do produkowania manny". (Niestety, film ten nawet NIE wzmiankuje naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" jaka obiektywnie stara się informować ludzi, np. że istnieje też odmienna interpretacja zaprezentowana w moich publikacjach a stwierdzająca iż istnieją "drobiny przeciw-materii", której to przeciw-materii biblijna "manna" była syntezowana przez Boga w sposób jaki razem z przyjacielem pokazaliśmy poniżej na "Film #K1d" - znaczy na 17-sekundowym wycinku o tytule "Wall 4K" z naszego półgodzinnego filmu w YouTube o tytule "Napędy Przyszłości" - patrz https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI ). Niemniej jeśli ateistyczną terminologię owych przeinterpretowań "maszyny do produkowania manny", skoryguje się np. na terminologię używaną w dzisiejszych naukach komputerowych i potem przejętą przez mój Koncept Dipolarnej Grawitacji, wówczas okazuje się, że księga "Zohar" bardzo szczegółowo opisuje właśnie budowę, działanie, wygląd i cechy męskich oraz żeńskich wersji żywych pojedyńczych drobinek przeciw-materii. Ilustracje zaprezentowane także przez ów "Film #K1c", też potwierdzają że budowa i działanie każdej indywidualnej drobiny przeciw-materii pokrywa się z tym co na temat owej budowy i działania już od dawna podpowiadały nam logiczne analizy dokonywane na bazie empirycznego materiału dowodowego obecnego w otaczającej nas rzeczywistości, a prowadzone metodami mojego Koncept Dipolarnej Grawitacji. I tak każda indywidualna drobina "przeciw-materii" faktycznie posiada aż 12 odrębnych pamięci (na filmie zwanych "czaszki") zdolnych do zapamiętywania informacji, po trzy z owych 12 pamięci mając porozmieszczane w aż czterech odrębnych "procesorach" (na filmie zwanych "głowami") zdolnych do przetwarzania owej pamiętanej informacji - co wyjaśnia podobieństwo tej drobinki do działania jak nowoczesny "multiprocessorowy superkomputer" oraz ową wprost cudowną zdolność Boga do wykonywania niemal nieskończonej mnogości działań równocześnie, oraz do nadawania samo-świadomości nieskończonej liczbie żywych istot. Ponadto każda drobinka posiada zdolność do komunikowania się z innymi podobnymi do niej drobinami "przeciw-materii" za pomocą jakichś sygnałów (np. telepatycznych) które w przeciw-świecie są widzialne jako rodzaj jakby "światła" czy "płomienia". Po lepsze poznanie szczegółów tej budowy i działania każdej drobiny przeciw-materii rekomenduję przeglądnięcie poniższego "Filmu #K1c" i wskazywanych tam źródeł opisowych.

 

(4) Opisywana m.in. w Biblii Arka Przymierza. Jako ciekawostkę warto tutaj dodać, że począwszy od 19:20 minuty omawiany powyżej "Film #K1c" opisuje też losy biblijnej Arki Przymierza raportowane przez starożytną księgę Etiopii o tytule "Kebra Negast" (patrz https://www.google.pl/search?q=kebra+nagast+po+polsku ) - tytuł ten można tłumaczyć jako "Chwała Królów". To bowiem w owej Arce Przymierza przechowywana miała być próbka "manny" - jaka zgodnie z interpretacją z tego filmu rzekomo była produkowana przez "Wiekowego Starca" (tj. faktycznie jaka w chwilach potrzeby była natychmiastowo stwarzana przez Boga z "przeciw-materii" czyli z biblijnego "Przedwiecznego" - tak jak dla urządzeń napędowych "szóstej ery technicznej ludzkości" wyjaśnia to pokazany na "Film #K1d" wycinek o tytule "Wall 4K" z naszego filmu "Napędy Przyszłości" o w/w adresie https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI ilustrujący opisy z punktu #J4.6 strony o nazwie "propulsion_pl.htm"). Z kolei rzekoma materialna zawartość biblijnej "Arki Przymierza", od wielu już lat jest wyjaśniona w podrozdziale S5 z tomu 15 mojej monografii [1/5] na bazie wskazań naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku". Ta Teoria Wszystkiego wyjaśnia bowiem, że "Przedwieczny" (tj. przeciw-materia) już zawiera w swoich pamięciach gotowe programy wykonawcze, które na pojedyńczy rozkaz głosowy "wysłańca Boga" natychmiastowo stwarzają wszystko o czym twierdzono, że było to zgromadzone i przechowywane w Arce Przymierza.

 

(5) Kierowane przez samego Boga wędrówki do "ziemi obiecanej" ludów wyznających najróżniejsze religie. Biblijna Arka Przymierza i wszystko co z arką tą związane, w tym Przedwieczny i opisywana tu wiedza o indywidualnej drobinie przeciw-materii, jest jednym z najszerzej obecnie znanych w świecie zaistnień religijnym z czasów starożytności - tj. czasów kiedy Bóg nadal fizykalnie i otwarcie ujawniał ludziom swoje istnienie, działania i wiedzę. Prawdę jej zaistnienia w pełni dokumentują rozliczne starożytne teksty pisane, w tym święta Biblia, a także najnowsze badania archeologiczne. Niewielu ludzi zdaje sobie jednak sprawę, że podobne zdarzenia zaistniały także w praktycznie wszystkich religiach - a stąd są znane dla wyznawców owych religii i opisywane ich legendami (choć, niestety, z braku naukowego zainteresowania legendami, obecnie szybko zanikającymi). Tyle, że w dzisiejszych czasach "naukowych tabu", niemal wszystko co opisują tego typu legendy, zamiast być obiektywnie badane, jest albo ignorowane, albo też uważane za wywodzące się ze źródeł typu po angielsku nazywanego "copycat" - czyli powodowanego kopiowaniem zainspirowanym ludzkimi niedoskonałościami nastawionymi głównie na uzyskiwanie przez kogoś władzy nad bliźnimi lub jakiegoś innego rodzaju korzyści. Tymczasem aby niektóre odizolowane od świata religie, np. takie jak przedchrześcijańskie wierzenia NZ Maorysów w ich nadrzędnego Boga "Io", mogły np. wytworzyć "copycat" legendy kopiujące wędrówkę starożytnych Żydów do "ziemi obiecanej", musiałyby dysponować co najmniej "telefonem telepatycznym" jaki opisuję w punktach #D1 do #D5 ze strony o nazwie "artefact_pl.htm", resztki zaś jakiego do dzisiaj istnieją w Bazylice Mariackiej w Gdańsku, Polska (tj. tego telefonu istnienie i działanie jakiego zilustrowaliśmy nawet na długości od 26:58 do 28:02 minuty filmu o tytule "Dr Jan Pająk portfolio" i adresie https://youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM ), poczym za pomocą owego telefonu telepatycznego pouzgadniać z Żydami wymogi i szczegóły takiej "copycat" wędrówki. Wszakże wszystkie przypadki takich wędrówek religijnych do "ziemi obiecanej", niezależnie od tego jakiej religii wyznawcy ją realizowali i w jakim kontynencie świata miały one miejsce, ciągle kopiowały aż cały szereg szczegółów jakie my obecnie znamy z opisów wędrówki Żydów i Arki Przymierza. Przykładowo zawsze one miały: (a) jakiegoś kapłana, który powtarzalnie komunikował się z Bogiem i otrzymywał instrukcje co wiedziony przez niego lud ma czynić, (b) jakiś cudowny "obiekt" zawsze noszony przez pomocników tego kapłana, w którym mieściło się coś pozwalające na komunikowanie się kapłana z Bogiem (warto tu odnotować, że NIE ma znaczenia czym owo "coś do komunikowania się z Bogiem" było, wszakże moc i wiedza Boga pozwala wszystkiemu nadawać potrzebne Bogu cechy i zdolności), (c) przekazy wiedzy o Bogu, powstaniu świata i człowieka, budowie świata, wymaganiach poprawnego życia, itp., oraz towarzyszące im instrukcje iż wiedza ta ma być zapamiętana i przekazywana następnym pokoleniom, (d) obecność w gronie przywódców owej wędrówki jakiejś "istoty" o "unikalnym" wyglądzie sugerującym wypełnianie przez nią roli "wysłańca Boga" - przykładowo, niewielu dziś wie, że (d1) Mojżesz miał rogi, co do dzisiaj jest utrwalone na posągu Mojżesza z rogami w Rzymie (patrz https://www.google.pl/search?q=pos%C4%85g+Moj%C5%BCesza+z+rogami+rzym ); że (d2) grupa herosów, którzy przenieśli skryptury Buddyzmu z Indii do Chin, obejmowała także istotę o wyglądzie dużej małpy zwanej "Monkey King Sun Wukong" (patrz https://www.google.pl/search?q=Monkey+King+Sun+Wukong ) dysponującej najróżniejszymi nadprzyrodzonymi mocami (edukujące Indyjczyków plemię tych nadprzyrodzonych małp przed potopem zbudowało też kamienny most pomiędzy Indiami i wyspą Sri Lanka, resztki tego mostu istnieją tam do dziś - patrz https://www.youtube.com/results?search_query=bridge+india+sri+lanka ); że (d3) herosowie którzy przewodzili najróżniejszym grupom jakie stopniowo zaludniały dzisiejszą Nową Zelandię zawsze mieli wzrost ludzkich gigantów (np. Te Kahui Tipua) zaś ich kości aż do niedawna były powtarzalnie odkrywane w Nowej Zelandii poczym tajemniczo znikały - tak jak opisuję to w punkcie #I2 swej innej strony internetowej o nazwie "newzealand_pl.htm"; itd., itp. Mity opisujące pierwszy z takich przypadków jakby "kopiowania" wędrówki Żydów opisywanej w biblijnej "Księdze Wyjścia" poznałem jeszcze w Polsce. Były nim legendy o wędrówce "Tatarów Lipka" (patrz https://www.google.pl/search?q=Tatarzy+Lipka ) z okolic obecnej Mongolii aż do ichniej "ziemi obiecanej" - jaką okazały się być dawniej silnie pozalesiane okolice obecnej Stalowej Woli w Polsce. (Odnotuj, że dzisiejsi naukowcy do jednego "worka Lipka" wrzucają wszystkich Tatarów, bez względu skąd oni wyemigrowali. Tymczasem do obecnej Polski jako "ziemi obiecanej" była prowadzona tylko jedna grupa Lipka, która natychmiast po przybyciu do celu przyjęła chrześcijaństwo.) Niewielu wie, że w 1410 roku oddział owych Lipka walczył w bitwie pod Grunwaldem po polskiej stronie. Jeszcze mniej Polaków wie, że Bóg użył właśnie owych Tatarów Lipka aby w utrwalonej starymi kronikami historycznymi wysoce wymownej sytuacji z oblężenia zamku w Malborku w 1410 roku potwierdzić wszystkim późniejszym generacjom, iż zwrot karmy za łamanie przykazania Boskiego "NIE morduj" dopada także ludzi mordujących swych bliźnich podczas wojny - co bardziej szczegółowo opisałem w punktach #C3 i #C3.1 swej strony internetowej o nazwie "malbork.htm". Kolejną z takich wędrówek do "ziemi obiecanej" poznałem od kobiety z plemiona zamieszkującego obecną Nową Zelandię. Pamiętam iż wyjaśniała mi coś o koszyku zwanym "kete" jaki w owej wędrówce ich prowadził. Niestety, w czasach kiedy wysłuchałem tę legendę moje nadal skąpe doświadczenie połączone z "naukowym sceptycyzmem" posądzającym iż słyszę jakieś "copycat" opowiadanie powstrzymał mnie przed pozapisywaniem sobie istotnych szczegółów, zaś do dzisiaj szczegóły te pozapominałem. Dwa jeszcze inne podobne przypadki nieco szerzej raportuje około 11-minutowy polskojęzyczny film z YouTube, dostępny pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=grhx7h2Tek4 . Jednym z nich jest wędrówka Azteków do obszaru dzisiejszego Meksyku, kierowana przez bożka noszonego w koszyku i we wszystkich sprawach instruującego ich naczelnego kapłana. Intrygujące, że potrzebę odbycia tej wędrówki wywołała eksplozja UFO koło Tapanui w Nowej Zelandii, opisywana na stronie "tapanui_pl.htm". Eksplozja ta spowodowała bowiem obrót skorupy Ziemi o około 7 stopni, wywołując m.in. ogromne zmiany klimatyczne aż w szeregu miejsc na Ziemi, w tym w Grenladii i w obu Amerykach. W rezultacie tych zmian klimatycznych, Aztekowie NIE przeżyliby w oryginalnym miejscu swego zamieszkania, podobnie jak Majowie NIE przeżyli w oryginalnie zasiedlanych przez siebie miastach obecnie zarosłych tropikalną dżunglą dzisiejszej Gwatemali. (O obecnie zarosłych morderczą tropikalną dżunglą miastach Majów dobrze raportuje np. angielskojęzyczny film "Lost Treasures of the Maya" dostępny w YouTube pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=Sb78kYoTPj8 .) Niestety, władza nad ludem jaką w wędrówce do "ziemi obiecanej Ateków" zdobyli ich kapłani, była potem kontynuowana wymuszaniem posłuszeństwa poprzez uciekanie się do składania ludzkich ofiar - co spowodowało iż Bóg zmuszony był przerwać te praktyki przysłaniem do Meksyku hiszpańskich "conquistadors". Innym przypadkiem wskazywanym na tym polskim filmie jest wędrówka południowo-afrykańskiego ludu "Lemba" (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=Lemba ) zamieszkującego okolice dzisiejszego Zimbabwe, jacy w swej wędrówce przez niemal całą długość Afryki byli kierowani przez "Głos jaki Grzmi" wydobywający się z "bębna" o nazwie "Ngoma Lungundu" (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=Ngoma+Lungundu+of+Lemba ). W owych rzekomych "copycat" przypadkach jakby kopiowania kierowanej przez Boga wędrówki najklarowniej znanej nam z Biblii, mi najbardziej imponuje, że do dzisiaj pozostało po nich sporo niepodważalnego materiału dowodowego. Jednym z przykładów tego materiału jest używanie siedmio-dniowego tygodnia przez wszystkie prastare narody świata - włącznie z narodami jakie od czasów owych starożytnych wędrówek zamieszkiwały poodcinane od świata miejsca, np. obecną Nową Zelandię czy inne odizolowane od świata wyspy Pacyfiku (pradawne używanie przez te narody siedmiodniowego tygodnia opisanego w Biblii ja osobiście sprawdzałem). Innym zaś takim dowodem jest słowo używane przez wszystkie narody świata, wymowa jakiego brzmi jak wymowa słowa "manna". Słowem tym zawsze też opisywany jest unikalny rodzaj czystej "energii" otrzymywanej bezpośrednio od Boga. Aczkolwiek z upływem czasu niektóre narody mogły nadać tej "energii" definicję jaka jest nieco zawężona ich kulturą, ciągle słowo wymawiane jak "manna" pozostaje u nich w użyciu i oznacza jakąś powszechnie poważaną formę czystej energii, która nawet jeśli jest jadalna, nigdy NIE powoduje wydalania nieczystości - jako przykład rozważ znaczenie słowa "mana" u nowozelandzkich Maorysów (patrz https://www.google.co.nz/search?q=mana ).

 

(6) Mitologia innych religii, niż analizowana tutaj wywodząca się ze starożytnego Izraela. Aczkolwiek z powodu braku oficjalnego uznania i poparcia dla badań jakie prowadzę, zmuszony jestem nieustannie borykać się z najróżniejszymi ograniczeniami i przeszkodami, typu brak finansowania, trudności z dostępem do wymaganych osób i źródeł literaturowych, celowe blokowania i przeszkadzanie przez wrogo nastawionych decydentów i instytucje, itp., ciągle zdołałem odnotować, że mity większości religii świata zgadzają się w wielu szczegółach (a często wręcz je poszerzają) ze źródłami informacji wywodzącymi się ze starożytnego Izraela. Przykładowo niemal wszyscy są w stanie odnotować, że religijna mitologia starożytnej Grecji szeroko informowała o cechach i następstwach wieczystej ruchliwości przeciw-materii - w mitologii tej opisywanej pod nazwą "chaos" (patrz https://www.google.pl/search?q=chaos+greek+mythology ). Bardzo podobną do greckiego "chaosu" ideę wiecznie ruchliwego płynu z którego samo-wyewoluowała się Kobieta-Bóg o nazwie "Aluna" - która potem stworzyła 9 światów wszechświata, w tym nasz świat, wyznają też Indianie "Kogi" żyjący na "Sierra Nevada de Santa Marta" w północnej Kolumbii - ich mity religijne prezentuje niemal półtorej godziny długi film angielskojęzyczny o tytule "From the Heart of the World: The Elder Brothers' Warning - Kogi Message to Humanity" pokazywany w internecie pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=hRgTtrQOiR0 . Z kolei przedchrześcijańska mitologia nowozelandzkich Maorysów doskonale wyjaśniała proces samo-ewoluowania się świadomości, oprogramowania i wiedzy Boga. Ponadto relatywnie dobrze opisywała składowe i działanie drobin przeciw-materii. Podobnie dobrze drobiny przeciw-materii opisywała też mitologia hinduizmu. Itd., itp. Jakaż więc szkoda, że przedchrześcijańskie mitologie wielu innych religii są tak uparcie ignorowane i omijane w badaniach naukowych. Wszakże w przyszłości zawarta w nich wiedza z pewnością okazałaby się ogromnie cenna dla naszej cywilizacji - znacząco przyspieszając nasz proces osiągnięcia dobrodziejstw "szóstej ery technicznej ludzkości" jakie opisuję w punkcie #J4.6 strony "propulsion_pl.htm".

 

(7) Informacje przekazywane nam przez UFOnautów. Z rozmów pomiędzy ludźmi i UFOnautami wynika, że UFOnauci wiedzą o budowie i działaniu zarówno męskich jak i żeńskich wieczyście ruchliwych i inteligentnych drobin przeciw-materii, a stąd i o wpływach jakie owe drobiny wywierają na nasz świat fizyczny. Jeśli więc podczas rozmowy z nimi któryś z ludzi zadaje UFOnautom właściwe pytania, wówczas w odpowiedzi uzyskuje interesujące informacje na ten temat - jako przykład takich informacji patrz paragrafy N-98, N-116 i N-138 z raportu uprowadzenia Miss Nosbocaj do UFO przytoczonego w podrozdziale UB1 z tomu 16 mojej monografii [1/5] - upowszechnianej stroną "tekst_1_5.htm".

 

* * *

 

(Cały niniejszy wpis #325 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #325_2)

 

sie 01 2020 #325_2: Jak Kabała księgi Zohar potwierdza...

 

(Kontynuacja poprzedniej części tego wpisu #325)

 

#325_2: Jak Kabała księgi Zohar potwierdza prawdę z 1:27 bibilijnej "Księgi Rodzaju" (o stworzeniu mężczyzny i kobiety na obraz Boga) oraz korzyści techniczne jakie ludzkość może czerpać z tej prawdy (część 2)

 

Na długości od 27:46 do 28:45 minuty naszego filmu o tytule "Napędy Przyszłości" dostępnego w YouTube pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI pokazane jest sześć stopni jakby "schodów", które Bóg zaprojektował aby wznosiły one ludzkość do coraz wyższego poziomu rozwoju i poznania prawdy, w ludzkich wysiłkach budowania coraz doskonalszych urządzeń napędowych dla kolejnych z "sześciu er technicznych ludzkości". (Poszczególne urządzenia napędowe należące do każdej z owych sześciu "er technicznych ludzkości" opisane zostały w punktach od #J4.1 do #J4.6 ze strony internetowej o nazwie "propulsion_pl.htm".) Jak też się okazuje, opisywany w niniejszym wpisie #325 proces poznawania przez ludzi prawdy na temat cech, budowy i działania niezwykłego wiecznie ruchliwego płynu jaki stanowi "ciało Boga" i jaki moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku nazywa "przeciw-materią", też jest ściśle związany z owymi sześcioma stopniami "schodów" w budowie napędów i też Bóg go zaprojektował jako sześcio-stopniowy proces. Omówmy więc teraz poszczególne stopnie tych długich "schodów do prawdy". Oto one:

 

(1') Przekazanie ludzkości przez Boga za pośrednictwem dwóch starożytnych proroków (tj. Mojżesza i Eliasza) szeregu najważniejszych informacji o ewoluowaniu się, budowie i działaniu świadomości Boga i o stworzeniu materii naszego świata fizycznego, wraz z nakazem że informacje te mają być przekazywane następnym generacjom ludzi. Z moich rozmów jakie ja osobiście przeprowadzałem z posiadającymi bardzo podobną wiedzę osobami znającymi tajniki religii hinduizmu oraz przedchrześcijańskiej religii NZ Maorysów, jest mi wiadomo, że ten sam rodzaj wiedzy Bóg dalekowzrocznie przekazał też innym religiom. W tym pierwszym stopniu u Żydów, omawiane informacje były przekazywane następnym pokoleniom w formie sekretnej tradycji mówionej znanej po ogólną nazwą "Kabała". Jako jednak sekretna wiedza mówiona, niestety była ona zwolna wypaczana, uzupełniana poglądami powtarzających ją osób, przeinterpretowywana, itp. - jednak, niestety, praktycznie NIE wykorzystywana. Taki sam los spotkał bardzo podobną wiedzę przekazywaną ustnymi tradycjami hinduizmu oraz przedchrześcijańskiej religii nowozelandzkich Maorysów.

 

(2') Pierwsze spisanie w XIII wieku zawartości Kabały przez hiszpańskiego Żyda zwanego Moses de León. Spisanie to było drugim z kolei ogromnie istotnym stopniem "drogi ludzkości do prawdy", ponieważ zatrzymało ono proces dalszego wypaczania ogromnie istotnej wiedzy zawartej w Kabale, powodowanego jej ustnym przekazywaniem, a ponadto stopniowo otwierało dostęp do tej wiedzy przez coraz szersze kręgi ludzi. Niestety, w przypadku np. bardzo podobnej wiedzy zawartej w przedchrześcijańskiej religii nowozelandzkich Maorysów, ten drugi stopień ludzkiej "drogi do prawdy" wyraźnie został "spartaczony". Powodem było iż sami Maorysi, na przekór iż byli już edukowani w umiejętności spisywania oraz posiadali magnetofony i kamery wideo, wcale NIE zadbali o spisanie lub utrwalenie tej ogromnie istotnej wiedzy - chociaż pamiętam, że jej resztki ciągle były ustnie opowiadane przez maoryskich staruszków w latach 1980-tych, tj. kiedy ja już mieszkałem w NZ. Z kolei większość europejskich naukowców zlekcewarzyła znaczenie i wartość informacji zawartej w legendach Maorysów, stąd spisaniu uległy jedynie mizernie niewielkie fragmenty tych legend - aczkolwiek obiektywnie trzeba tu podkreślić, że wszystkie przed-chrześcijańskie religijne legendy udokumentowaną treść których ja analizowałem, były pospisywane przez Europejczyków a nie przez samych Maorysów. Prawdopodobnie podobnie stało się z tymi samymi fragmentami wiedzy ustnie przekazywanej przez znawców religii hinduizmu.

 

(3') Opublikowanie w 1978 roku przez George Sasoon i Rodney Dale ich "wstrząsowo" budzącej ludzkość książki (jedna z późniejszych wydań której pokazuje "Fot #K1a" poniżej) jaka propagowała wzbudzającą szerokie zainteresowanie ateistyczną hipotezę, że opisywany tu fragment księgi Sefer ha-Zohar (po polsku streszczanej i ilustrowanej na stronie o adresie https://www.oocities.org/humanizm_w_polsce/maszyna.htm ) opisuje budowę i działanie "maszyny do wytwarzania manny". Aczkolwiek owo opisanie było zaledwie początkiem długiego procesu poznawania prawdy ma temat co właściwie prezentują omawiane tu wersety księgi "Sefer ha-Zohar", ciągle było ono niewypowiedzianie istotne dla naszej cywilizacji. Wszakże, skoro faktycznie opisują one szczegółowo wygląd, budowę, działanie i cechy organów składowych żywej pojedyńczej drobiny przeciw-materii, stąd zapoczątkowany przez George Sasoon i Rodney Dale proces inżynierskiego i naukowego rozszyfrowywania owych opisów stopniowo pozwoli ludzkości szybciej i łatwiej opanować umiejętność programowania przeciw-materii - a stąd z upływem czasu rozpocząć na Ziemi piątą i szóstą "erę techniczną ludzkości". Z kolei opanowanie programowania przeciw-materii umożliwi ludziom na dokonywanie niemal tych samych cudów natychmiastowego "stwarzania z przeciw-materii" wszystkiego co ludzie potrzebują (włącznie ze stwarzaniem smakowitej "manny"), jakie dokonywał sam Bóg, zaś niektóre możliwości jakich opisałem w punktach #J4.5 i #J4.6 swej strony o nazwie "propulsion_pl.htm" oraz we wpisach #309 i #311 do blogów totalizmu, ponadto jakie wraz z moim przyjacielem wstępnie zilustrowaliśmy na owym filmie "Napędy Przyszłości" - mały fragment którego jest pokazany poniżej jako "Film #K1d".

 

(4') Ujawnienie, że opisy z omawianej tu księgi Sefer ha-Zohar opisują wygląd, cechy, budowę i działanie indywidualnych "drobin przeciw-materii" (tj. "Drobin Boga") jakie zgodnie ze wskazywanymi tu starymi opisami podobne są zarówno do całego człowieka, jak i do "odsłoniętej twarzy człowieka". Ujawnienie to nastąpiło w chwili opublikowania dnia 2020/7/7 punktu #K1 ze strony "god_istnieje.htm" - z którego niniejszy wpis #325 został adaptowany. Otwiera ono dla ludzkości możliwość stopniowego poznawania prawdy na temat faktycznej budowy i działania naszego świata fizycznego, co z kolei pozwoli w przyszłości na wypracowanie metod najpierw wykorzystania już gotowych, a potem przygotowywania następnych też ludziom potrzebnych, programów rezydujących w przeciw-materii, dla wszelkich tych zastosowań i celów jakie opisuję w swoich monografiach i stronach internetowych o Koncepcie Dipolarnej Grawitacji, np. do celów jakie opisuję w podrozdziale H11 z tomu 4 swej monografii [1/5] - upowszechnianej stroną "tekst_1_5.htm".

 

(5') Opanowanie przez ludzkość umiejętności uruchamiania i wykorzystywania gotowych programów dawno temu przygotowanych i przechowywanych w przeciw-materii - co z kolei udostępni ludziom praktyczne wykorzystanie prawd i wiedzy o faktycznej budowie naszego świata fizycznego zawartych w księgach Sefer ha-Zohar. W dawnych czasach te gotowe programy z przeciw-materii były stworzone aby ułatwić wysłannikom Boga wykonywanie typowych działań np. podczas budowy piramid czy tzw. "Murów Inkaskich" - przykład fragmentu jakich pokazuje "Fot. #H1" ze strony internetowej o nazwie "god_istnieje.htm" (faktycznie jednak programy te wykonywały wszelkie typowe działania, włącznie z paraliżowaniem wrogów lub wywoływaniem określonych halucynacji). W przeznaczeniu budowlanym obejmowały one, m.in., wycinanie określonych kształtów z litej skały, zmiękczanie konsystencji twardej materii (np. skały) do konsystencji masła lub miodu - jakie pozwalało na kształtowanie skał rękami w dowolne przedmioty lub odlewanie z nich dowolnych kształtów, zimne przemienianie jednych substancji w inne (np. ołowiu w złoto, wody w wyborowe wino, powietrza w idealnie pożywną mannę, itp.), lewitowanie nawet najcięższych obiektów na wskazane im miejsca, itp. Zasada działania tych programów niczym NIE różniła się od działania dzisiejszych komputerowych "aplikacji" - tyle że uruchamianie ich pracy następowało poprzez wypowiedzenie właściwego "hasła" z odpowiednią intonacją głosową. (Dawniej owo "hasło" było nazywane "zaklęcie", zaś sam proces użycia tych programów z przeciw-materii był nazywany "magia".) Opisy niektórych sposobów wykorzystania tych gotowych programów już od dawna zawartych w przeciw-materii zaprezentowałem w punkcie #J4.5 ze strony o nazwie "propulsion_pl.htm". Jeden z przykładów opisanego tam w paragrafie (H) z punktu #J4.5 niedawnego użycia tych programów z przeciw-materii, jest budowa na Florydzie w USA całego tzw. Coral Castle - czyli ogromnego Koralowego Zamku (patrz https://www.google.pl/search?q=koralowy+zamek+na+florydzie ).

 

(6') Opanowanie przez ludzkość umiejętności programowania przeciw-materii - która z kolei umożliwi dokonywanie wszystkich tych niesłychanych działań jakie opisuję w punkcie #J4.6 swej strony o nazwie "propulsion_pl.htm". To zaś pozwoli np. na tworzenie z przeciw-materii (w sposób bardzo podobny jak wszystko tworzył Bóg) zupełnie nowych materiałów i przedmiotów, nowych rodzajów idealnej żywności o doskonałych odmianach smaków (podobnej do biblijnej "manny"), itd. itp. Pozwoli też np. na natychmiastowe leczenie chorób, na anihilowanie (czyli odwrotne zamienianie w przeciw-materię) obiektów jakie ludziom przestaną być potrzebne, itd., itp. - po szczegóły patrz w/w podrozdział H11 z tomu 4 monografii [1/5].

 

Ja w pełni zdaję sobie sprawę, że opisy i materiał dowodowy jaki zaprezentowałem w niniejszym wpisie #325 otwierają nam wszystkim początkowy wgląd do całego odmiennego świata, prawdy o jakiego istnieniu ani możliwościach narazie ludzkość nie miała okazji poznać. Wszakże poznawanie tego odmiennego świata jest ignorowane przez "oficjalną naukę ateistyczną", celowo unikane i przemilczane przez praktycznie wszystkie istniejące religie jakie już od wieków "odrzucają wiedzę" (4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza"), oraz uparcie i skrycie blokowane przez wszelkie moce zła. Z drugiej strony podjęcie jego poznawania ma ogromne znaczenie dla każdego z nas. Z tego poowdu, kiedy uporam się już z najpilniejszymi pracami jakie zmuszony byłem chwilowo odłożyć na bok z powodu pisania punktu #K1 ze strony "god_istnieje.htm" z którego niniejszy wpis jest adaptowany, postaram się powrócić do kontynuowań badań tego nowego świata - zaczynając od wypracowania kolejnej porcji wiedzy, tym razem o żeńskiej wersji "drobiny przeciw-materii" - informacje o jakiej zawierają wszystkie źródła opisywane w niniejszym wpisie. Po podjęciu swych badań owej żeńskiej wersji "Drobiny Boga", wszystko co na ten temat ustalę będzie zaprezentowane w punkcie #K2 na stronie internetowej o nazwie "god_istnieje.htm".

 

 

#K1a

https://www.google.com/search?q=manna+machine+book&source=lnms&tbm=isch

Fot. #K1a: Oto słynna książka zatytułowana "The Manna Machine". (Z uwagi na jej wysoką popularność, ta sama książka miała wiele innych wydań - zdjęcia sporej proporcji z których czytelnik może oglądnąć sobie pod adresem https://www.google.com/search?q=manna+machine+book&source=lnms&tbm=isch .) Okładka pokazanej powyżej książki pokazuje wygląd męskiej (dodatniej, rozpalającej, yang) wersji tajemniczego "Obiektu", wypracowany na podstawie opisów z trzech części księgi Sefer ha-Zohar tj. z części zatytułowanych Wielki Święty Zbiór, Mały Święty Zbiór, oraz Księga Tajemnic. (Warto odnotować, że księga Zohar opisuje także nieco różniący się od męskiej, wygląd żeńskiej (ujemnej, chłodzącej, yin) wersji tego samego Obiektu - np. patrz "Rys. #K2a" poniżej.) Tłumaczenia Biblii ten sam "Obiekt" opisują pod wymowną nazwą znaczącą "Istniejący od nieskończenie pradawna" - np. katolicka Biblia Tysiąclecia opisuje go pod nazwą "Przedwieczny", zaś angielskojęzyczne Biblie - np. pod nazwą "The Ancient of Days". Także tłumaczenia księgi Zohar używają nazw o podobnym znaczeniu - np. w polskojęzycznych tłumaczeniach księgi Zohar zwykle nazywany jest on "Wiekowy Starzec" (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=Wiekowy+Starzec ). Jeśli "Obiektowi" temu przyglądnąć się dokładniej, wówczas widać iż pomimo nadania mu na tym rysunku ateistycznego wyglądu "urządzenia technicznego", faktycznie zawiera on zarówno wszystkie najważniejsze organy człowieka (np. widoczne powyżej dwa srebrzyste męskie "jądra" oraz wzwiedziony "penis" zawarty pomiędzy nimi), oraz wygląda on niemal jak postać człowieka - co czyni bardziej wymownymi słowa wersetu 1:27 z "Księgi Rodzaju" w "Biblii Tysiąclecia", stwierdzające: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę". Ponieważ opis tego "Obiektu" w księdze Zohar używa starożytnego języka, zależnie od światopoglądu osoby która go interpretuje może on być rozumiany zarówno jako opis maszyny - tak jak ateistycznie interpretują go autorzy powyższej książki, lub jako opis naturalnej i żywej składowej zawartości wszechświata (tj. indywidualnej "drobiny przeciw-materii", w dwunastej pamięci której zawarty jest samoświadomy program Boga) - tak jak wyjaśnieniami z powyższego wpisu #325 oraz poniższego "Rys. #K1b" interpretuje go autor opisywanych tu odkryć. Wszakże np. gdybyśmy dysponowali obecnie starożytnymi opisami (a) budowy i działania naszego "układu słonecznego" oraz (b) urządzenia technicznego nazywanego "Antikythera Mechanism" zaś ilustrowanego np. w YouTube filmami o adresach https://www.youtube.com/results?search_query=antikythera+mechanism , wówczas jestem gotowy z każdym się założyć, że dzisiejsi ludzie typowo NIE byliby w stanie odróżniać który z owych dwóch opisów referuje do (a) a który do (b). Jeśli jednak weźmie się pod uwagę, że na fakt iż "Obiekt" zilustrowany na okładce powyższej książki, zaś moim zdaniem zinterpretowany bardziej poprawnie na bazie omawianych we wpisie #325 powyżej znacznie liczniejszych, dokładniejszych i szerzej weryfikowalnych dowodów materialnych jakie interpretację z wpisu #325 potwierdzają, dokładnie pokrywa się z wydedukowanymi na bazie mojej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" (zwanej też Koncept Dipolarnej Grawitacji - patrz strona "dipolar_gravity_pl.htm") cechami, budową i działaniem indywidualnej drobiny przeciw-materii, wówczas dla tych czytelników, którym ich światopogląd pozwala akceptować prawdę, religijny opis tego obiektu dostarcza dodatkowego dowodu i jeszcze jednego niezależnego potwierdzenia, że inteligentna przeciw-materia istnieje i faktycznie demonstruje te składowe, cechy, funkcje i działania jakie przyporządkowują jej logiczne dedukcje bazujące na mojej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" (patrz https://cse.google.pl/cse?cx=partner-pub-2978035837781603%3Amzh2ku-49dx&ie=UTF-8&q=Teoria+Wszystkiego ). Poznanie zaś prawdy na temat co właściwie prezentują omawiane tu wersety z księgi Zohar jest niewypowiedzianie istotne dla naszej cywilizacji. Wszakże jeśli faktycznie opisują one budowę, działanie i cechy elementów składowych pojedyńczej drobiny przeciw-materii, wówczas naukowe rozszyfrowanie owych opisów pozwoli ludzkości opanować umiejętność programowania przeciw-materii - a stąd rozpocząć na Ziemi piątą i szóstą "erę techniczna ludzkości". Z kolei opanowanie programowania przeciw-materii umożliwi ludziom na dokonywanie niemal tych samych cudów "stwarzania z przeciw-materii" jakie dokonywał Bóg, zaś możliwości jakich opisałem w punktach #J4.5 i #J4.6 swej strony o nazwie "propulsion_pl.htm", a także we wpisach i #309 i #311 do blogów totalizmu, oraz jakie wraz z moim przyjacielem zilustrowaliśmy na filmie "Napędy Przyszłości".

 

Wartu tutaj też zaznaczyć, że chociaż zgodnie z wiedzą wynikającą z mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, jest wysoce błędne powtarzane w powyższej książce z "Fot. #K1a" oraz w "Filmie #K1c" ateistyczne interpretowanie starożytnych opisów religijnych jako "maszyna", niemniej sam fakt inżynierskiego zaprezentowania zawartej w nich wiedzy w przystępny dla każdego sposób jest ogromnie cenny i warty pochwały. Wszakże owo zaprezentowanie zwróciło uwagę całej ludzkości na zawartość tej wiedzy i otwarło drogę dla obiektywnych poszukiwań prawdy na jej temat. Dlatego chciałbym tu serdecznie podziękować i potwierdzić swoją wdzięczność autorom książki z "Fot. #K1a" i bazującego na niej "filmu #K1c", za wkład pracy w rzeczowe opracowanie tego tematu i za otwarcie w ten sposób dla zwykłych ludzi dostępu do informacji, które po ponownym przeinterpretowaniu na prawdę i na właściwie przyporządkowane im dzisiejsze pojęcia techniczne, naukowe i religijne otwierają dla ludzi zupełnie nowe horyzonty poznawcze.

 

 

#K1b

http://pajak.org.nz/cr/manna_maszyna.jpg

http://pajak.org.nz/cr/god_drobina_male.jpg

Rys. #K1b: Niestety, autor tej strony NIE ma wymaganych uzdolnień, narzędzi, ani warunków aby sporządzić godną pokazania tutaj ilustrację wykształtowującej się w jego umyśle interpretacji prawdopodobnego wyglądu męskiej wersji "drobiny przeciw-materii" (będącej równocześnie jedną z dwóch przeciwstawnych "Drobin Boga", tj. męskiej i żeńskiej). Aby jednak stworzyć czytelnikowi możliwość wyobrażenia sobie jak taka drobina zapewne wygląda, poniżej w tym podpisie autor wyjaśni słowami jak by ją pokazał - gdyby dysponował wszystkim co dla godnego jej pokazania jest niezbędne. (Jak zaś by wyglądała żeńska wersja tej samej drobiny przeciw-materii, autor opisze to pod "Rys. #K2a" ze strony internetowej o nazwie "god_istnieje.htm".) I tak, w swym generalnym kształcie i wyglądzie, drobina ta by przypominała kształty pozbawionego ubranka "ludzika" od jakiegoś czasu sprzedawanego do zabawy dzieciom pod nazwą "lego man" - wygląd jakiego pokazują liczne ilustracje dostępne m.in. pod adresem https://www.google.com/search?q=lego+man&source=lnms&tbm=isch . Z kolei w swoim interpretowaniu drobnych szczegółów wyglądu tej drobiny, autor by uwzględnił wszystkie wymogi jakie nakładają na nią składowe tzw. "listy kontrolnej" (po angielsku zwanej "checklist" - patrz https://www.google.pl/search?q=lista+kontrolna ) poskładanej z: (1) opisów "Przedwiecznego" w Biblii, (2) dotychczas rozszyfrowanych przez autora szczegółów opisu tej drobiny zawartego w księdze Zohar, (3) informacji poznanych z folklorów najróżniejszych badanych przez autora religii innych niż chrześcijaństwo (np. NZ Maorysów), (4) wiedzy zgromadzonej dzięki ustaleniom jego naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku", oraz (5) inżynierskiego doświadczenia życiowego autora, jego edukacji, nabytej logiki i podszeptów intuicji. Stąd wygląd ten autor interpretuje jako kształty samowystarczalnej funkcjonalnie "żywej istoty" będącej "drobiną przeciw-materii" i jednocześnie "Drobiną Boga", a stąd cechującej się samo-świadomością, wysoką inteligencją, myśleniem, zdolnością do komunikowania się z innymi, wieczną ruchliwością, zgrubnym podobieństwem do człowieka, oraz innymi atrubutami wynikającymi z powyższej "checklist". Przykładowo, w zgodzie z (1) "checklist", wyglądem tym autor starałby się maksymalnie upodobnić pokazywaną drobinkę do wyglądu człowieka (tak jak nakazuje to "klucz" opisany powyżej we wpisie #325). Ponadto w zgodzie z wersetem 7:9 z biblijnej "Księgi Daniela" jej "włosy" autor pokazywałby jako "białe", zaś każda z jej czterech "głów" czy "kół" emitowałaby z siebie jakby "płomienie". Z kolei w zgodzie z (2) "checklist", równocześnie starałby się zinterpretować ów wygląd w sposób możliwie najsilniej spełniający wszystkie opisy jakie autor zdołał rozszyfrować w księdze Zohar - np. jej ogólny wygląd upodobniłby do ludzkiej "twarzy odsłoniętej" co wyjaśni nieco niżej. Natomiast np. zgodnie z (5) "checklist" oraz wiedząc, że drobiny przeciw-materii są w nieustannym ruchu (dawniej zwanym "chaos") oraz że pola magnetyczne i elektryczne niekiedy lokalnie dociskają je do siebie, ich kształt autor inżyniersko interpretowałby jako szczególnie zwarty, solidny i wytrzymały - czyli aż tak solidny, jaki np. z powodu postępowań dzisiejszych dzieci niemal równie niszczycielskich jak następstwa "chaosu", inżynierowie zmuszeni byli nadać owemu "lego man" zilustrowanemu m.in. pod adresem https://www.google.com/search?q=lego+man&source=lnms&tbm=isch - szczególnie zaś jego wersji https://www.google.pl/search?q=Benny+1980+Something+Space+Guy&tbm=isch . Innymi słowy, wiedząc że ewentualne zderzanie się w "chaosie" z innymi drobinami wymaga aby były one wyjątkowo solidne i zwarte, drobinę tak interpretowałby aby jej wysokość NIE przekraczała trzech jej szerokości, zaś wiedząc iż człowiek ma dwie nogi i dwie ręce jakie mają lewą i prawą swą wersję i są wysoce podatne na oderwanie, także w drobinie pokazałby prawą i lewą nogę i rękę jako szczególnie silną i solidną, z równie solidnymi podobnymi do ludzkich stopami i dłońmi. Poza białymi giętkimi włosami NIE rozważałby też istnienia dowolnych elementów drobin odstających od ich ciała (np. cienkich prętów) jakie ewentualne zderzenia z innymi drobinami mogłyby "pourywać". Podobnie wszystkie cztery kuliste "głowy" drobiny pokazałby co najwyżej jako odstające od powierzchni ciała przezroczyste półkule (przez powłoki których widać osłaniane przez nie i chronione po trzy coraz szersze warstwy trzech mózgów-pamięci). Zaledwie połowiczne odstawanie tych "głów" od reszty ciała nadawałoby im wymaganą wytrzymałość i żywotność. Wiedząc także, iż najważniejszymi (bo myślącymi i przechowującymi samo-świadomość) elementami drobiny są owe cztery głowy, autor nadałby właściwemu pokazaniu tychże głów najwyższy priorytet, zaś wszystkie pozostałe elementy pozostawiłby do doskonalszego dopracowania późniejszym totaliztycznym badaczom. Półkulistą górną głowę interpretowałby też jako niemal tak szeroką jak reszta ciała - chociaż w okolicach ludzkiego "pasa" pokazałby niewielkie zwężenie aby wyraźnie ujawnić iż tułów drobiny składa się z dwóch części o odmiennych funkcjach. Widząc też, jak wygląda ludzki mózg, poprzez przeźroczyste powłoki każdej z czterech "głów" drobiny pokazałby trzy coraz szersze pofałdowane jak ludzki mózg warstwy pamięciowe (pamięci). Z kolei wiedząc, że człowiek ma wyraźny i odmiennie ukształtowany przód oraz tył, trzy dolne głowy umieściłby z przedniej strony, zaś tył pozostawiłby tylko solidnie (lekko) zaokrąglony. Ponadto, aby NIE musieć rozrysowywać drobiny z aż kilku kierunków, pokazałby ją w widoku nieco skośnie od przodu i boku - tak że ukazywałaby także zarys swych pleców równie płaskich i pozbawionych szczegółów jak ludzkie plecy. Itd., itp.

 

Tak więc, stosując zasady jakie wyjaśniłem powyżej, wygląd opisywanej w księdze Zohar męskiej drobiny przeciw-materii zinterpretowałbym w następujący sposób. Z grubsza jej sylwetkę upodobniłbym do figurynki nagiego, niewysokiego, solidnie zbudowanego, małego "ludzika", o obu grubych nogach typowo ostrożnie trzymanych blisko obok siebie i obu solidnych rękach ułożonych ciasno przy ciele - chociaż konstrukcja nóg i rąk umożliwiałaby ich ruchy i użycie. To dlatego ogólny wygląd "ludzika" przyrównuję do wersji owego "lego man" z adresu https://www.google.com/search?q=lego+man&source=lnms&tbm=isch . Wszakże z punktu widzenia inżynierskiego ten "lego man" jest wystarczająco solidny, aby nawet najbardziej rozwydrzone dzisiejsze dzieci waląc nim o meble i ściany mieszkań swych rodziców, potrafiły najpierw zdewastować te mieszkania zanim uda im się zniszczyć samą figurynkę. Głowę owej figurynki, reprezentującą wygląd czwartej i najwyższej, górnej głowy drobiny przeciw-materii, pokazałbym jako przezroczystą, jarzącą się płomieniem półkulę kopuły wyrastającej z przejściowego, solidnego okrągłego koła grubej płaskiej płyty "podbródka" leżącej bezpośrednio na korpusie (tj. nie oddzielonej szyją od korpusu). Z owej płyty podbródka ukazałbym wystające 13 wydłużonych w dół (tj. wzdłuż ciała, jednak od niego odstających) giętkich białych pasm włosów męskiej "brody" - spełniających rolę rodzaju "czujników stopnia zbliżenia się"). Także innym opisanym w Zohar 9 pasmom też białych "włosów łonowych" nadawałbym pozycję i rolę jakby "czujników zbliżania się" podobną do funkcji jaką mają "wąsy" u owadów i kotów. W górnej "głowie" też pokazałbym owe trzy mózgo-podobne fałdy "pamięci" ułożone jakby z trzech koliście zaokrąglonych stopni piramidy czy "torta weselnego" (tj. fałd o największej średnicy na samym jej dole). Odstające od ciała co najwyżej jako półkule dwie z trzech dolnych "głów" (też zawierających wyraźnie widoczne po trzy fałdy "mózgowe" każda) pokazałbym w miejscach w jakich u kobiet znajdują się obie piersi, trzecią zaś z nich w miejscu ciążowego wybrzuszenia u ciężarnej kobiety - co upodobniłoby przód owej drobinki posiadający trzy takie "głowy" do wyglądu trzech kopuł wznoszących się ponad dachem Bazyliki św. Piotra na Watykanie (siedziby Papieża w Rzymie - patrz https://www.google.com/search?q=Bazylika+%C5%9Bw+Piotra+w+Watykanie&source=lnms&tbm=isch ), zaś wygląd każdej z tych "głów" upodobniłoby do kopuły budynku Senatu USA w Waszyngtonie (patrz https://www.google.pl/search?q=budynek+senatu+usa&source=lnms&tbm=isch ). Wszakże owe kopuły dachów Bazyliki w Rzymie i gmachu Senatu w USA wznoszące się i wyglądające w podobny sposób jak dolne "głowy" z "Drobiny Boga" też na czymś były wzorowane i tylko dla bardzo istotnych powodów zostały uznane za wzór do naśladowania - ja wierzę, że właśnie z powodu znanego ich architektom z opisów Kabały w Zohar wyglądu owych trzech dolnych głów drobiny przeciw-materii (Drobiny Boga). To dlatego przezroczyste powierzchnie owych trzech dolnych głów też starałbym się upodobnić do piersi i brzucha ciężarnej kobiety. Pozostałe elementy (każdy pokazany innym kolorem), też umieściłbym na przedniej stronie drobiny, nadając im wygląd co najwyżej półkul spojonych z ciałem i niezbyt mocno odstających od powierzchni ciała owej drobiny w miejscach w jakich znajdują się ich odpowiedniki u ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo Boga. Ponieważ wspominam tu kolory, powinienem dodać, że posiadając wymiary nieporównanie mniejsze od fal elektromagnetycznych, drobiny przeciw-materii z pewnością NIE emitowałyby żadnych kolorów, stąd w rzeczywistości byłyby śnieżno-białe. Gdyby jednak dla celów informacyjnych i komunikowania się oznaczać je jakimiś kolorami, to działania dodatnich drobin męskich kwalifikują je do oznaczenia którymś z "rozgrzewających" kolorów z dominacją czerwieni (takim jaki emituje np. wszystko co gorące lub co nagrzewa), zaś ujemne drobiny żeńskie - którymś z "chłodzących" kolorów z dominacją niebieskości (jaki jest emitowany przez wszystko co chłodne lub co ochładza) - czyli oznaczać je kolorami dokładnie odwrotnymi do kolorów jakie dla "pieniędzy", mody, oraz dla zasady aby we wszystkim ludzkość zawsze podążała po drodze największego błędu, w 20-tym wieku przyporządkowano niemowlakom obu tych płci.

 

Chociaż obecnie autor tego wpisu #325 NIE dysponuje już tym co niezbędne aby samemu narysować opisywaną tutaj "Drobinę Boga", ciągle jest w wyjątkowo szczęśliwej sytuacji iż ma graficznie wysoce utalentowanego przyjaciela, Pana Dominika Myrcik, który jest w stanie drobinę tę godnie zaprezentować. Stąd w dniu 2020/7/8 autor zwrócił się do Pana Dominika z projektem, aby wspólnym wysiłkiem wykonać te odpowiedzialne ilustracje. Ten nasz wspólny projekt okazał się być szczególnie wymagający. Niemniej do chwili publikowania w dniu 2020/8/1 wpisu #325 do blogów totalizmu (bazującego na punkcie #K1 ze strony "god_istnieje.htm") udało się stworzyć ilustracje, które czytelnicy mogą obecnie oglądać powyżej jako "Rys. #K1b", oraz jako "Rys. K2a" ze strony internetowej o nazwie "god_istnieje.htm". Trudności ich przygotowania głównie wynikały z odwrócenia znaczenia znanego chińskiego przysłowia, iż "jeden obrazek jest wart tysiąc słów". Wszakże odwrócenie tego przysłowia oznacza, że aby osiągnąć prawidłowe zrozumienie emailowych komunikowań się na odległość jak powinien wyglądać jakikolwiek obraz czy szczegół, konieczne jest napisanie co najmniej tysiąca słów. Ponieważ dla klarowności Pan Dominik pracochłonnie przygotował także własny 3D model opisywanej w literaturze "manna maszyny" o elementach pokolorowanych identycznie jak opisywana tu "Drobina Boga", na "Rys. #K1b" dla porównania maszynę tę też pokazuję po lewej stronie "Drobiny Boga". W ten sposób oglądając równocześnie obie ilustracje i porównując je z opisami NIE tylko księgi Zohar, ale także wszystkich innych wskazywanych tu źródeł, czytelnik ma teraz okazję wyrobić sobie własne zdanie, która interpretacja jest bliższa prawdy. Mianowicie, czy bliższa prawdy to owa ateistyczna (chociaż też bardzo potrzebna dla wstrząsowego "przebudzenia ludzkości") interpetacja jako "manna maszyna", czy też bazująca na ustaleniach naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" powyższa ilustracja wyglądu męskiej wersji "Drobiny Boga" - czyli najważniejszej składowej wszechświata z budowy i działania której wywodzą się absolutnie wszystkie manifestacje rzeczywistości jaką my ludzie doświadczamy. Z kolei po ustaleniu która z owych interpretacji jest poprawniejsza, ludzkość będzie mogła zabrać się za pracochłonne rozszyfrowanie precyzyjnej budowy, działania i zasad programowania tej drobiny, aby w ten sposób otworzyć dla siebie dostęp do wszystkich owych korzyści jakie opisuję we wpisie #325 powyżej.

 

Powinienem tu dodać, że w dostępnej poprzez internet angielskojęzycznej wersji interesującej nas księgi Zohar, zwanej "the Siphra Dzeniutha" czyli "Book of Mysteries" (tj. "Księga Tajemnic") znajduje się interesujące stwierdzenie, opisujące generalny wygląd drobiny przeciw-materii (tj. drobiny składowej Boga po angielsku zwanej "The Ancient of Days"). Stwierdza ono, cytuję: "His vesture is white and his aspect that of an unveiled face." Po polsku to znaczy: "Jego szata jest biała, a wygląd twarzy odsłoniętej." Problem jedynie "jakiej twarzy odsłoniętej" - bowiem moje badania ujawniają, że po eksplozji UFO koło Tapanui w Nowej Zelandii w 1178 roku, opisywanej m.in. na mojej stronie o nazwie "tapanui_pl.htm", wymarło gro ludzi o wydłużonych głowach i twarzach (w tym wymarła cała dynastia Piastów - królów Polski też posiadających wydłużone głowy), zaś po świecie upowszechniły się dzisiejsze okrągłe twarze. Na szczęście, nadal zachował się wzorzec wyglądu wzorcowej dawnej wydłużonej twarzy Jezusa na Całunie Turyńskim (patrz https://www.google.pl/search?q=Jezus+Ca%C5%82un+Tury%C5%84ski&source=lnms&tbm=isch ). Ta zaś twarz zgadza się doskonale z drobiną, ilustrację jakiej powyżej staram się wyjaśnić. Wszakże imitujący sylwetkę "Drobiny Boga" opisany powyżej wygląd całego "ludzika" tej drobiny, faktycznie przypomina wygląd takiej wydłużonej ludzkiej "twarzy odsłoniętej". W wyglądzie tym bowiem trzy dolne "głowy" drobiny przypominają oczy i nos z ludzkiej odsłoniętej twarzy, jądra i penis drobiny formują zarys jakby warg i ust twarzy, jej ręce to jakby uszy odsłoniętej twarzy, zaś nogi drobiny to jakby podbródek ludzkiej twarzy. Warto tu też dodać, że chociaż w rzeczywistości drobina ta musi być biała, ponieważ jest zbyt mała aby generować fale jakichkolwiek kolorów, jednak ja drobinę tę celowo zalecam kolorować - głównie dla informacyjnych i komunikacyjnych powodów, tj. aby łatwiej było potem ją opisywać (co wyjaśniłem już poprzednio).

 

W wersetach 25:14–30 z biblijnej "Ew. Św. Mateusza" opisana jest tzw. "Przypowieść o Talentach" - swe wyjaśnienie wymowy jakiej podałem w punkcie #I1 autobiograficznej strony o nazwie "pajak_jan.htm". Przypowieść ta m.in. stara się uświadomić, że jeśli Bóg obdarza kogoś jakimś "talentem", zaś zamiast go pomnażać i spożytkować dla chwały swego Stwórcy, obdarzony go "zakopie", wówczas NIE uchodzi to zakopującemu bez konsekwencji. Dlatego czytelniku, jeśli zostałeś obdarzony talentem graficznym, sprzętem i warunkami, jakich brak jest autorowi niniejszego wpisu #325, wówczas na podstawie niniejszych opisów, tyle że poszerzonych swymi własnymi interpretacjami kabalistycznej księgi Zohar, Biblii i innych źródeł, spróbuj zilustrować i mi przysłać powstały w twojej własnej wyobraźni wygląd męskiej lub żeńskiej drobiny przeciw-materii (tj. "Drobiny Boga") wraz z uzasadnieniami dlaczego wybrane jej elementy pokazałeś inaczej niż wynika to z niniejszych opisów. Jeśli zaś twoja ilustracja godnie spełni wszystkie wymagania przytoczonej powyżej "checklist" oraz wniesie nowe wartości poznawcze, wówczas z chęcią pokażę ją innym czytającym w "części #K" swej strony internetowej o nazwie "god_istnieje.htm". Stąd do "części #K" owej strony warto często zaglądać, jeśli czytelnik zechce śledzić postęp jaki w międzyczasie będzie dokonywany w ilustrowaniu wyglądu oraz w rozszyfrowaniu cech, składowych i zasad działania męskiej oraz żeńskiej "Drobiny Boga" - czyli obu wersji "drobiny przeciw-materii", jakich ateistyczną imitacją miała zapewne być tzw. "god particle" (tj. "cząstka Boga" znana też pod nazwą "Higgs boson").

 

https://www.youtube.com/watch?v=R92X8uzerJs

Film #K1c: Oto trwający 26:04 minuty gratisowy film z YouTube o tytule "Wiekowy Starzec". Film ten jest upowszechniany za darmo z adresu https://www.youtube.com/watch?v=R92X8uzerJs . Wyjaśnia on i ilustruje najważniejsze informacje o "Obiekcie", który w owym filmie jest nazywany "maszyna do wytwarzania manny", a który faktycznie reprezentuje męską wersję indywidualnej drobiny przeciw-materii. Informacje o tym "Obiekcie" muszą wywodzić się z religijnych źródeł, ponieważ taka indywidualna drobina przeciw-materii jest zbyt mała aby cokolwiek z naszego świata fizycznego było w stanie ją oglądnąć (na filmie informacje te są podawane od 5:10 do 10:15 minuty jego przebiegu). Przykładowo, film ten wyjaśnia i ilustruje jak zbudowana jest taka indywidualna drobina przeciw-materii, z jakich funkcjonalnych elementów (części) się składa, jakie są najważniejsze funkcje i możliwości każdego z tych elementów (części) a także zasady ich działania, itp. Film jest relatywnie dobrze przygotowany pod względem analiz religijnych źródeł literaturowych na prezentowany w nim temat. Jedyną niewielką jego niedogodnością jest, że czysto spekulatywnie interpretuje on opisy drobiny przeciw-materii jako opisy "maszyny do produkowania biblijnej manny" i że nieobiektywnie pomija aż cały szereg informacji (część z których opisuję we wpisie #325 powyżej), które dowodzą, że opisy te NIE mogą dotyczyć "maszyny". Ale musimy tu pamiętać, że "przymierzanie faktów do teoretycznych konceptów" zawsze jest składową każdego poszukiwania prawdy i wiedzy, zawsze też wymaga analizowania każdej sprawy z najróżniejszych punktów widzenia i weryfikowania czy pasują one do znanych nam manifestacji otaczającej nas rzeczywistości. Jako takie "przymierzanie" warto film ten oglądać, pamiętając jednocześnie że na szczęście całej ludzkości w takim przymierzaniu większą zgodność z rzeczywistością wykazuje NIE omawiana na filmie "maszyna" a opisywane we wpisie #325 powyżej wyjaśnienie, że to co na owym filmie nazywane jest "maszyną do produkowania manny" faktycznie stanowi męską (dodatnią, rogrzewającą - a przez Chińczyków zwaną "yang" - patrz #B2 ze strony "fruit_pl.htm") wersję indywidualnej drobiny biblijnego "Przedwiecznego" - czyli drobiny "przeciw-materii". Znacznie pełniejsza też wiedza o owej drobinie wynika z mojej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" zwanej także "Koncept Dipolarnej Grawitacji" (patrz dipolar_gravity_pl.htm") - jaką, niestety, wbrew wszystkiemu i ku własnej niemierzalnej szkodliwości, ateistycznie skłaniająca się większość moich rodaków z uporem "zastygłego betonu" więzi i poniża przez już ponad 35 lat, w swych postępowaniach udając iż wcale teoria ta NIE istnieje. To oczywiście nasuwa pytanie: co mają do ukrycia owe osoby lub instytucje, które z uporem "zastygłego betonu" więzią i poniżają moją naukową "Teorię Wszystkiego z 1985 roku" przez już ponad 35 lat? Wszakże z życia od dawna jest nam wiadomo, że ci co blokują i ukrywają oczywistą prawdę kogoś innego, z pewnością sami też mają coś istotnego lub koszmarnego do ukrycia - co ujawnienie owej innej prawdy by wydobyło na światło dzienne!

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E

Film #K1d: Oto 17-sekundowy wycinek o tytule "Wall 4K" (patrz https://www.youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E ) z naszego filmu "Napędy Przyszłości" ilustrujący jak w piątej i szóstej "erze technicznej ludzkości" będzie wyglądało tworzenie nowych substancji lub obiektów poprzez uruchamianie programów zawartych w przeciw-materii. Wycinek ten wprawdzie pokazuje syntezowanie z przeciw-materii tzw. "Muru Inkaskiego" ze starożytnego Peru - typu pokazanego na "Fot. #H1" ze strony internetowej o nazwie "god_istnieje.htm". Jednak faktycznie w niemal identyczny sposób będzie wyglądało tworzenie dowolnych nowych obiektów lub substancji, w tym także jadalnej "manny" w najróżniejszych doskonałych smakowo jej wersjach, dokonywane albo przez uruchamianie gotowych programów już obecnie zawartych w przeciw-materii, albo też przez sporządzenie nowych programów jakie w przyszłości ludzie nauczą się programować i uruchamiać. Warto tu podkreślić, że NIE istnieje limit tego co będzie dawało się tworzyć tym sposobem, jako że cokolwiek czyjeś umysły będą potrafiły sobie wyobrazić, programy z przeciw-materii będą wówczas w stanie albo stworzyć to zupełnie od nowa z wolnej przeciw-materii, albo też przetransformować w to przeciw-materię z jakiejś innej już istniejącej substancji czy obiektu. W podobny sposób - aczkolwiek w odwrotnym kierunku, programy zawarte w przeciw-materii będą w stanie anihilować już ludziom niepotrzebne obiekty lub substancje, albo poprzez zamienianie ich w swobodną przeciw-materię, albo też poprzez przetransformowanie składającej się na nie przeciw-materii w jakieś inne obiekty lub substancje (np. przetransformowanie wody w wino, kamieni w bochenki chleba, chmur w żywe ryby lub żaby, piasku w głodną szarańczę, ołowiu w złoto, papieru w banknoty, itp.). Oczywiście, gdyby po opanowaniu umiejętności programowania przeciw-materii naród dysponujący tą umiejętnością nadal miał jakichś wrogów, którzy byliby na tyle nierozważni aby wysłać przeciwko temu narodowi swoje czołgi, bombowce, krążowniki, rakiety, albo nawet militarne Magnokrafty (patrz strona "military_magnocraft_pl.htm"), wówczas z pomocą odpowiedniego przeciw-materialnego programu naród ten mógłby zamienić swych wrogów albo w chmurkę swobodnej przeciw-materii, albo też w stadko baranów czy w kupę obornika do użyźniania gleby. Pierwszym zaś krokiem w kierunku nauczenia się przez całą ludzkość lub przez któryś z jej narodów jak wszystko to dokonywać, jest zapoczątkowane tutaj poznawanie cech, budowy, działania, oraz zasad programowania indywidualnych "drobin przeciw-materii" czyli "Drobin Boga".

 

Przykładami na brak granic dla możliwości tworzenia jakie w przyszłości będzie dawało się osiągać poprzez programowanie przeciw-materii jest wszystko co w starożytności osiągali magowie, czarownicy, wróżki, dżyny i inne nadprzyrodzone istoty, zaś w dzisiejszych czasach osiągają w ten właśnie sposób wiodący tzw. "magicy". Wszakże niektórym i dziś jest wiadomo jak wykorzystywać już istniejące standardowe oprogramowanie przeciw-materii. To właśnie dzięki temu oprogramowaniu w dzisiejszych czasach posągi mogą poruszać kończynami, wylewać łzy, czy wypijać płyny - co udokumentowane już zostało licznymi wideami, np. patrz https://www.youtube.com/watch?v=2CRkF8fNFj0 lub https://www.youtube.com/watch?v=rLgsG0YKc2A . W dawnych zaś czasach oprogramowanie to pozwalało martwym posągom lub nawet umarłym przywódcom władać bronią i brać udział w bitwach, zaś nieboszczykom maszerować długie dystanse do rodzinnego miejsca swego pochowunku - po opisy takich dawnych chińskich "przeprowadzaczy umarłych" patrz punkt #H2 na mojej stronie o nazwie "sw_andrzej_bobola.htm".

 

Copyrights © 2020 by dr inż. Jan Pająk

 

* * *

 

Powyższy wpis #325 jest adaptacją treści punktu #K1 z mojej strony internetowej o nazwie "god_istnieje.htm" (aktualizacja datowana 7 lipca 2020 roku, lub później) - już załadowanej do internetu i dostępnej, między innymi, pod następującymi adresami: 

http://www.geocities.ws/immortality/god_istnieje.htm

http://gravity.ezyro.com/god_istnieje.htm

http://nirwana.hstn.me/god_istnieje.htm

http://pajak.org.nz/god_istnieje.htm

 

Na każdym z adresów podanych powyżej staram się też udostępniać najbardziej niedawno zaktualizowane wersje wszystkich swoich stron internetowych. Stąd jeśli czytelnik zechce z "pierwszej ręki" poznać prawdy wyjaśniane na dowolnej z moich stron, wówczas na którymkolwiek z powyższych adresów może uruchomić "menu2_pl.htm" zestawiające zielone linki do nazw i tematów wszystkich stron jakie dotychczas opracowałem, poczym w owym "menu2_pl.htm" wybrać link do strony jaką zechce przeglądnąć i kliknięciem "myszy" uruchomić ową stronę. Przykładowo, aby owo "menu2_pl.htm" uruchomić z powyżej wskazanego adresu http://pajak.org.nz/god_istnieje.htm , wystarczy jeśli w adresie tym nazwę strony "god_istnieje.htm" zastąpi się nazwą strony "menu2_pl.htm" - poczym swą wyszukiwarką wejdzie na otrzymany w ten sposób nowy adres http://pajak.org.nz/menu2_pl.htm . W podobny sposób jak uruchamianie owego "menu2_pl.htm" czytelnik może też od razu uruchomić dowolną z moich stron, nazwę której już zna, ponieważ podałem ją np. w powyższym wpisie lub w owym "menu2_pl.htm". Przykładowo, aby uruchomić dowolną inną moją stronę, jakiej fizyczną nazwę gdziekolwiek już podałem - np. uruchomić stronę o nazwie "god_proof_pl.htm" powiedzmy z witryny o adresie http://pajak.org.nz/god_istnieje.htm , wystarczy aby zamiast owego adresu witryny wpisał następujący nowy adres http://pajak.org.nz/god_proof_pl.htm w okienku adresowym swej wyszukiwarki.

 

Warto też wiedzieć, że niemal każdy NOWY temat jaki ja już przebadałem dla podejścia "a priori" nowej "totaliztycznej nauki" i zaprezentowałem na tym blogu, w tym i temat z niniejszego wpisu #325, jest potem powtarzany na wszystkich lustrzanych blogach totalizmu, które nadal istnieją. Do chwili obecnej aż 8 takich blogów totalizmu było zakładanych i krótkotrwale utrzymywanych. W chwili obecnej jedynie 3 najbardziej ostatnio pozakładane, z tamtych 8 blogów totalizmu nadal NIE zostały jeszcze polikwidowane przez licznych przeciwników prawdy, mojej "totaliztycznej nauki", wysoce moralnej "filozofii totalizmu", 

mojego "ustroju nirwany", mojej nadal jedynej na świecie faktycznej naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, czy mojego formalnego dowodu naukowego na istnienie Boga. Te dzisiaj istniejące blogi totalizmu można znaleźć pod następującymi adresami:

https://totalizm.wordpress.com

https://kodig.blogi.pl

https://drjanpajak.blogspot.com (dostępny też poprzez NZ adres https://drjanpajak.blogspot.co.nz )

Na szczęście, wydeletowanie 5 najstarszych blogów totalizmu NIE spowodowało utraty ich wpisów. Po bowiem starannym dopracowaniu ilustracjami, kolorami, podkreśleniami i działającymi linkami wszystkich moich wpisów jakie dotychczas opublikowałem na blogach totalizmu, w tym i niniejszego wpisu, systematycznie udostępniam je obecnie moją darmową elektroniczną publikacją [13] w bezpiecznym formacie PDF i w dwóch wielkościach druku (tj. dużym 20pt i normalnym 12pt) - jaką każdy może sobie załadować np. poprzez stronę o nazwie "tekst_13.htm" dostępną na wszystkich wskazanych powyżej witrynach, w tym między innymi np. pod adresem http://pajak.org.nz/tekst_13.htm . Niemal połowa wpisów do blogów totalizmu jest tam opublikowana także w wersji angielskojęzycznej, a stąd będzie zrozumiała i dla mieszkańców innych niż Polska krajów.

 

Wpisy o inteligentnej "przeciw-materii" i o "Bogu" pokrewne do niniejszego #325:

#313 z 2019/8/17 (adaptowany z punktu #J4.4 strony "propulsion_pl.htm")

#308 z 2019/3/25 (adaptowany z #A0 strony "god_proof_pl.htm")

#299 z 2018/7/1 (adaptowany z #J5 strony "petone_pl.htm")

#273 z 2016/7/1 (adaptowany z #D4 strony "dipolar_gravity_pl.htm")

#188 z 2010/10/29 (adaptowany z #E1 strony "will_pl.htm")

#117 z 2007/4/7 (adaptowany z #B1 strony "evolution_pl.htm")

 

Niech totalizm zapanuje,

Dr inż. Jan Pająk