Archiwum 23 lutego 2018


lut 23 2018 #293: Od 2017 roku ludzkość ma mnogość...

#293: Od 2017 roku ludzkość ma mnogość działających prototypów maszyn "perpetuum mobile" i generatorów "darmowej energii", ale tajemniczy "ktoś" dla niebezpiecznie ignorowanych przez nas powodów nadal blokuje ich masową produkcję fabryczną

Motto: "Jeśli NIE chcesz aby celem i wynikiem twego życia było marnowanie szans, niszczenie swej przyszłości, oraz staczanie się w dół, wówczas musisz zarzucić pasywność i wielbienie telewizora, aktywnie podjąć faktyczne działanie w rzeczywistym świecie, oraz ignorować kłamliwe zniechęcenia typu: niemożliwe, nie daje się, niewarte, nie można temu ufać, to tylko teoria której on sam nie wdrożył, on musi być wariatem skoro takie coś twierdzi, itp."

 
#J1. Załóż fabrykę opisanych tu maszyn "perpetuum mobile", a dołożysz tym swój osobisty wkład w wyłamanie ludzkości z okowów korupcji, bezbożności, marazmu i pozornego postępu - niszczycielsko wcementowywanych już przez oficjalną naukę ateistyczną w umysły ludzkie, tym zaś wkładem być może nawet ocalisz naszą cywilizację od nadchodzącej zagłady i wyludnienia lat 2030-tych
 
W 2017 roku rozpoczął się najważnieszy wyścig w dziejach ludzkości. Główną nagrodą w tym wyścigu jest bowiem stanie się najbogatszą i najbardziej wpływową osobą na naszej planecie. W wyścigu tym jednak NIE biorą udziału całe drużyny, w rodzaju reprezentacji rządów, instytucji naukowych, czy potężnych korporacji przemysłowych. Jedyni jego uczestnicy to indywidualne osoby, które są wyszydzane i prześladowane przez niemal wszystkich, stąd które można by nazwać "intelektualnymi wyrzutkami naszej cywilizacji" - wszakże obstają one za prawdą, jakiej oficjalna nauka ateistyczna hałaśliwie zaprzecza, rządy się boją, zaś jaką liczne korporacje przemysłowe zwalczają wszelkimi dostępnymi im środkami. Prawda ta bowiem stwierdza, że 'maszyny "perpetuum mobile" generujące nieogranioczoną ilość "darmowej energii" daje się zbudować, zaś po uruchomieniu ich masowej produkcji, każdy mieszkaniec ziemi uzyska bezpłatny dostęp do wszystkiej energii jaką potrzebuje'. Rozpoczęcie tego wyścigu zbudowaniem w 2017 roku pokazanych i opisanych w następnym punkcie #J2 tego wpisu licznych działających już prototypów takich właśnie "perpetuum mobile" zapoczątkowało na Ziemi czwartą z kolei "erę techniczną" - jakiej cudowne maszyny zestawiłem w swej kolejnej "Tabeli Cykliczności" z "Tab. #J1" na mojej stronie o nazwie "free_energy_pl.htm".
 
Powyższy wyścig jest tym bardziej niezwykły, że niezależnie od owej "nagrody głównej" oraz licznych "nagród pocieszenia" czekających na biorących w nim udział "zawodników", także obserwujący go "kibice" oraz osoby wpływające na jego wyniki będą nagradzani lub karani w zależności od ich wewnętrznego nastawienia i odnoszenia się do zawodników - tak jak wyjaśnia to punkt #S3.1 ze strony o nazwie "2030.htm". Mianowicie, jeśli do lat 2030-tych nikt z biorących w nim udział "zawodników" NIE zdoła dotrzeć do mety i umożliwić mieszkańcom Ziemi generowanie za darmo wszelkiej potrzebnej im energii produkowanymi przez siebie generatorami typu "perpetuum mobile", ponieważ np. przysłowiowo połamie sobie nogi na "kłodach rzucanych mu pod nogi" przez owych "kibiców", albo zmiast biec wprost do mety da się "wywieść w pole" kłamstwami i oszustwami najróżniejszych fotelikowych "doradców", albo ugrzęźnie w bagnie korupcji, biurokracji, czy nieżyciowych przepisów swego kraju (tak jak ugrzęzła w nich sprawa "grzałki sonicznej" opisywana m.in. w punkcie #E5 mojej strony o nazwie "free_energy_pl.htm"), wówczas w nadchodzącym w latach 2030-tych "oczyszczaniu Ziemi z ludzi o niewłaściwych nastawieniach i odnoszeniu się" zapewne umrze 99.9% ludzkości, w tym wszyscy owi "kibice" przeszkadzjący "zawodnikom" w dotarciu do mety - po szczegóły patrz owa moja strona o nazwie "2030.htm". Tymczasem jeśli ktoś z owych zawodników zdoła do lat 2030-tych zapełnić świat masowo produkowanymi przez siebie urządzeniami "darmowej energii", wówczas nawet kiedy to "oczyszczanie Ziemi" nieodwołanie już nadejdzie, ciągle jego urządzenia dopomogą przeżyć znacząco wyższej proporcji ludzi.
 
Ja oczywiście bardzo pasjonuję się tym wyścigiem i staram się pomagać swą wiedzą oraz radami wszystkim tym co wzięli w nim udział. Wszakże swoimi licznymi monografiami, oraz stronami internetowymi takimi jak niniejsza, ja zachęcałem indywidulanych hobbystów i majsterkowiczów do wzięcia w nim udziału począwszy już od 1985 roku - czyli od chwili kiedy stworzyłem swoją teorię wszystkiego zwaną Konceptem Dipolarnej Grawitacji. Wszakże to owa teoria ujawniła mi szokującą prawdę, że "na przekór tego co kłamliwie wywrzaskują dziś niektórzy umysłowo poszkodowani naukowcy i ogłupione przez nich indywidua, maszyny kiedyś zwane 'perpetuum mobile' (a także ich bardziej zaawansowane wersje typowo zwane dziś 'urządzeniami darmowej energii') dają się zbudować i z całą pewnością w przyszłości staną się one motorami i pędnikami gwarantującymi poprawną pracę wszystkiego co wówczas w naszej cywilizacji będzie się działo". Doskonale więc zdaję sobie sprawę, że osoba która wygra opisany tu wyścig "w pojedynkę będzie mogła zmienić oblicze całej ludzkości". Jako Polak i jako twórca totalizmu, czyli najmoralniejszej filozofii świata stworzonej przez człowieka, mam nadzieję że tą osobą, która bezgranicznie uwierzy w powyższą prawdę wynikającą z Konceptu Dipolarnej Grawitacji i dlatego która rozwinie pierwszą w świecie masową produkcję fabryczną tanich, trwałych, oraz wydajnych energetycznie maszyn "perpetuum mobile" - jakimi stopniowo zmieni oblicze całej ludzkości, będzie jeden z właśnie czytających niniejsze słowa rodaków, z chlubą i z honorem praktykującym mój totalizm, a stąd z całym sercem oddany sprawie powiększania wiedzy o Bogu, przestrzegania boskich nakazów, ochrony natury i naturalnych zasobów Ziemi, miłości bliźniego, absolutnej sprawiedliwości, pokoju, oraz moralności w jej totaliztycznym zrozumieniu jako sumienności z jaką ludzie wypełniają to co Bóg im nakazuje. Dlaczego więc np. ty czytelniku NIE podejmujesz próby stania się taką osobą? Wszakże jeśli moralnie, mądrze i dalekowzrocznie użyłbyś potem generowane przez taką fabrykę środki, wówczas mógłbyś uczynić wiele dobra NIE tylko dla zamęczanych przez wieki mieszkańców Polski i innych krajów lechickich (do których np. Adam Mickiewicz referuje słowami pięknej polszczyzny "Litwo, ojczyzno moja ..."), ale także, dzięki pokazaniu światu przykładu zmian i awansu Polski, mógłbyś uczynić wiele dobra dla praktycznie całej ludzkości.
 
Powodem dla którego ja chciałbym aby właśnie Polak-Totalizta (chociaż wiem iż kto to faktycznie będzie zależy wyłącznie od planów i decyzji Boga), podjął masową produkcję fabryczną maszyn kiedyś zwanych "perpetuum mobile", jest że produkcja taka w powiązaniu z typową polską pracowitością, zaradnością i wynalazczością, z upływem czasu uczyniłaby go jednym z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi świata. Na dodatek, będąc Totaliztą i zaczynając jako typowy skromny Polak, ów ktoś NIE zaczynałby sprzedaży swych urządzeń od żądania za nie astronomicznych sum - co uczyniłoby zapewne wielu zachłannych kandydatów na bogaczy z innych krajów, a od razu uczyniłby je proste, tanie i łatwe do nabycia dla nawet najbiedniejszych ludzi w potrzebie ich posiadania. Na samym początku ów ktoś będzie przecież musiał zaczynać swoje działania od typowego dla skromnych, zaradnych i biednych Polaków osobistego zbudowania jednego z już istniejących i dobrze już znanych "narowistych" wersji prostej i taniej maszyny "perpetuum mobile" pierwszej generacji (np. od osobistego zbudowania tzw. "koła Bhaskara" opisanego poniżej w punkcie #J2 tego wpisu). To uwrażliwi go na znaczenie owych urządzeń dla przyszłości ludzi. Potem jednak zapewne zdecyduje się pójść za przysłowiowym "ciosem" i zorganizować fabrykę produkującą tę właśnie maszynę dla masowej jej sprzedaży. Taka zaś fabryka, oraz szybko rosnąca liczba jej klientów, z upływem czasu i po licznych udoskonaleniach oraz poszerzeniach produkcji, będzie w stanie awansować go właśnie do pozycji jednego z najbogatszych ludzi świata. Jeśli zaś Polak-Totalizta stanie się jednym z najbogatszych ludzi świata, wówczas zamiast marnować swoją fortunę np. na powiększanie lenistwa, korupcji i niemoralności jakichś tam zamorskich kacyków - tak jak czynią to amerykańscy bilionerzy, wreszcie będzie mógł uczynić coś dobrego dla przez wieki poszkodowywanej i zamęczanej Polski i Polaków. Przykładowo, będzie mógł zafundować Polsce uczelnie, w których wszelkie badania i nauczanie bazowałoby na zasadach filozofii totalizmu oraz na odkryciach mojej teorii wszystkiego zwanej Konceptem Dipolarnej Grawitacji - zaś których działalność koncentrowałaby się na wdrażaniu w życie wiedzy, idei i wynalazków, które jako pierwsze w świecie zostały wypracowane właśnie dzięki owemu totalizmowi i Konceptowi Dipolarnej Grawitacji, jednak które przez cały czas są skrycie obrzydzane, wytłumiane i zwalczane przez zazdrosną oficjalną naukę ateistyczną i jej popleczników. Wszakże to właśnie dzięki ustaleniom Konceptu Dipolarnej Grawitacji oraz filozofii totalizmu ów ktoś dojdzie do swoich osiągnięć, pozycji i majątku. Ów ktoś będzie też mógł zainwestować w zbudowanie Wehikułów Czasu mojego wynalazku - jakie oddadzą w ręce ludzkości dostęp do tzw. "uwięzionej nieśmiertelności". Jeśli zaś nadal będzie miał czas i energię, wówczas mógłby nawet doprowadzić do sytuacji, że nasz kraj rodzinny ustanowiłby specjalny nadrzędny urząd, który na bazie narzędzi dostarczanych nam przez filozofię totalizmu weryfikowałby każde prawo i każdą decyzję jakie byłyby uchwalane przez jego rząd, czy prawo to lub decyzja są zgodne z nakazami i wymaganiami Boga zawartymi w Biblii - tak jak ustanowienie takiego urzędu ja stawiałem sobie za cel wysunięcia swej kandydatury w polskich wyborach prezydenckich. Wszakże efektywne i poprawne sprawdzanie praw i decyzji rządu i czynienie ich zgodnymi z nakazami i wymaganiami Boga, szybko uczyniłoby z Polski najzasobniejszy i najszczęśliwszy kraj świata - czym w czasach swej świetności raz już Polska była. Logika nam przecież podpowiada, że zgodność wszelkich praw i decyzji jakiegoś kraju z tym co Bóg nakazuje i wymaga w Biblii, zainicjowałaby upodabnianie się tego kraju do owego przyszłego królestwa rządzonego przez samego Jezusa - którego prawa i decyzje też będzie cechowała absolutna zgodność z nakazami i wymaganiami Boga. Biblia zaś nam obiecuje, że owo królestwo rządzone przez samego Jezusa będzie najzasobniejszym i najszczęśliwszym królestwem w całym naszym świecie fizycznym. Wielka więc szkoda, że najróżniejsze wady i żądze polityków, nieustannie im przeszkadzają w zrozumieniu i we wdrożeniu w życie tej prostej prawdy. Wiadomo też, oraz widzimy to dzisiaj np. po tzw. "nielegalnej emigracji", że w kraju o wysokiej zamożności i poziomie szczęśliwości wszyscy chcą zamieszkiwać. Czyli ustanowienie w Polsce takiego urzędu sprawdzającego prawa i decyzje pod względem ich zgodności z Biblią, powodowałoby iż inne kraje zamieszkałe przez Braci Słowian pokojowo i ochotniczo starałyby się odnowić pradawną unię Polski, Litwy, Białorusi i Ukrainy, bez wojen i bez opresji odrestaurowując w ten sposób demokratycznie, sprawiedliwie, równoprawnie i nowocześnie rządzone stany pradawnego "Zjednoczonego Imperium Lechitów", czyli stany owej legendarnej i nieprzerwanie wiernej Bogu "Polski od morza do morza". Oczywiście, powyższe to tylko kilka nielicznych przykładów z owej mnogości tego co m.in. dałoby się osiągnąć poprzez zaprzestanie ignorowania, lekceważenia i obrzydzania innym prawd ujawnianych nam przez mój Koncept Dipolarnej Grawitacji.
 
"Dlaczego" więc, oraz "na podstawie jakich naukowych ustaleń", moja teoria wszystkiego zwana Konceptem Dipolarnej Grawitacji gwarantuje m.in., że maszyny dawniej zwane "perpetuum mobile" oraz dzisiejsze urządzenia "darmowej enegii" daje się zbudować. Zacznę od przypomnienia, że owa teoria wszystkiego niepodważalnie już udowodniła, iż tzw. "ruch" jest naturalnym stanem wiecznie ruchliwego pierwotnego płynu zapełniającego cały wszechświat, jaki to płyn ja nazwałem "przeciw-materią". Natomiast uparty "bezruch" naszego świata fizycznego jest tylko sztucznie wprowadzonym przez Boga niestabilnym stanem naszej "materii" stworzonej przez Boga właśnie poprzez właściwe zaprogramowanie ruchów wirowych owej wiecznie ruchliwej "przeciw-materii". Oczywiście wszechmocny Bóg, programując wiecznie ruchliwą przeciw-materię tak aby tworzyła ona bezruchową materię, w swej nadrzędnej mądrości pozostawił kilka dobrze ukrytych sposobów, na jakich wieczysty ruch owej przeciw-materii może zostać przeniesiony na nieruchomą materię i na jej składowe, formując w ten sposób całą gamę technicznych urządzeń napędowych i energetycznych jakie dawniej opisywano ogólną nazwą "perpetuum mobile". Tyle, że zgodnie z moralną zasadą postępowania Boga, iż na wszystko ludzie muszą sobie zapracować, zbudowanie i wprowadzenie do powszechnego użytku wszystkich tych maszyn "perpetuum mobile" musi odczekać aż do czasów, kiedy ludzie włożą wymaganą ilość wysiłku, pracy, oraz badań w ich urzeczywistnienie. Aby jednak dopomagać ludziom w wysiłkach tego zbudowania, Bóg zaplanował, że urządzenia te będą wynajdowane i budowane w taki sam sposób i w tej samej kolejności, w jakich ludzkość budowała swoje napędy bazujące na obiegach masy, a pokazane w mojej "Tablicy Cykliczności" omówionej i zilustrowanej m.in. w punkcie #B1 ze strony o nazwie "propulsion_pl.htm". Zgodnie więc z powtarzalną zasadą Boga wyrażoną ową "Tablicą Cykliczności", także wynajdowanie i urzeczywistnianie maszyn "perpetuum mobile" będzie następowało w zgodzie z ich trzema kolejnymi generacjami. (Aby zilustrować tu czytelnikowi jak ścisłe są podobieństwa pomiędzy konstrukcjami i zasadami działania maszyn "perpetuum mobile" pierwszej, drugiej i trzeciej generacji z obecnej "czwartej ery technicznej", oraz zasadami działania urządzeń napędowych tych samych generacji z "drugiej ery technicznej" - działających dzięki cyrkulacjom mas ich materialnego czynnika roboczego, w "Tab. #J1" z mojej strony o nazwie "free_energy_pl.htm" pokazałem specjalnie poświęconą tym właśnie dwom grupom urządzeń nową "Tabelę Cykliczności".) Oto podsumowania cech każdej z owych trzech generacji maszyn "perpetuum mobile":
 
1. Pierwsza generacja maszyn "perpetuum mobile". Zasada działania tej pierwszej generacji, do wytwarzania swego "wieczystego ruchu" będzie wykorzystywała nacisk powiewu naturalnego i niewidzialnego dla ludzi "przeciw-materialnego wiatru" (tj. rodzaju "wiatru" towarzyszącego m.in. zjawiskom grawitacji), jaki to nacisk wyniknie z owiewania tym naturalnym przeciw-materialnym "wiatrem" m.in. przyspieszanych lub opóźnianych mas i podzespołów fizycznych składających się na ową maszynę. Ów rodzaj owego naturalnego i niewidzialnego jakby "wiatru", czyli wielko-wymiarowego zamkniętego obiegu "przeciw-materii" zachodzącego naturalnie w "przeciw-świecie", który to obieg w maszynach "perpetuum mobile" pierwszej generacji wypełnia funkcję "czynnika roboczego", ja symbolicznie nazywam tu przeciw-materialnym "wiatrem" z prostej przyczyny, iż narazie brak dla niego trafniejszej nazwy. Istnienie tego niby "wiatru" opisałem i wyjaśniłem już szerzej w punkcie #A2 swej strony o nazwie "free_energy_pl.htm". Odnotuj jednak, że o faktycznym istnieniu tego "przeciw-materialnego wiatru" dzisiejsza oficjalna nauka ateistyczna nadal NIE ma zielonego pojęcia - wszakże nadal NIE uznaje ona mojej teorii wszystkiego zwanej Konceptem Dipolarnej Grawitacji, podczas gdy istnienie "przeciw-świata" i wypełniającej go wiecznie ruchliwej "przeciw-materii" ja odkryłem dopiero właśnie dzięki ustaleniom owej teorii. Nie wiedząc zaś, że ta wiecznie ruchliwa przeciw-materia i formowany przez nią wiecznie ruchliwy "wiatr" faktycznie istnieją, oficjalna nauka zawzięcie, choć kłamliwie, krótkowzrocznie i z ogromnymi szkodami dla ludzkości oficjalnie rozgłasza, iż maszyn "perpetuum mobile" też NIE da się zbudować - chociaż na Ziemi działają już setki prototypów pierwszej i drugiej generacji owych maszyn. W ten sposób zawodowi naukowcy ponownie powtarzają chroniczny już swój uprzedni błąd, jaki dawni naukowcy popełniali już wielokrotnie wcześniej, kiedy szkodliwie dla postępu ludzkości, autorytatywnie ogłaszali iż czegoś NIE da się zbudować (np. że "latających maszyn cięższych od powietrza nigdy NIE da się zbudować"). Ponieważ jednak - podobnie jak było to kiedyś z wykorzystywaniem wiatrów atmosferycznych w wiatrakach, cechy i zachowania tego niewidzialnego "przeciw-materialnego wiatru" utrzymują nadal niepoznany przez nas, jednak typowy dla zjawisk natury kapryśny, eratyczny, zawodny i krnąbrny charakter, ową pierwszą generację maszyn "perpetuum mobile" wykorzystującą do swego zadziałania ten naturalny "przeciw-materialny wiatr" będzie charakteryzowała cecha "narowistości" - podobna do narowistości wiatraków. Znaczy, ich działanie będzie równie kapryśne, eratyczne, zawodne, krnąbrne i zależne od wielu nadal nieznanych nam czynników i zmian owego symbolicznego "wiatru" opisywanego w punkcie #A2 strony "free_energy_pl.htm", jak kiedyś było działanie "wiatraków" zależnych od zaistnienia i zmienności atmosferycznego wiatru. Takie "narowiste" maszyny "perpetuum mobile" pierwszej generacji są budowane na Ziemi począwszy już od 1150 roku - czyli niemal od tego samego czasu od jakiego budowane są też wiatraki, udokumentowane pojawienia się których to wiatraków datowane są na 1191 rok. Doskonałym przykładem takiego "narowistego perpetuum mobile" pierwszej generacji jest tzw. "koło Bhaskara" - jakie opisałem i zilustrowałem wideami w punkcie #J2 poniżej, zaś jakiego zbudowanie ja gorąco rekomendowałbym polskim majsterkowiczom.
 
2. Druga generacja maszyn "perpetuum mobile". Zasada działania tej drugiej generacji maszyn "perpetuum mobile", do wytwarzania swego ruchu będzie wykorzystywała zarówno nacisk jak i przeciw-materialny odpowiednik inercji z naszego świata, formowane przez ten sam niewidzialny dla ludzi "przeciw-materialny wiatr", jaki to nacisk i odpowiednik inercji też wynikną z owiewania owym "wiatrem" przyspieszanych lub opóźnianych mas i obiektów fizycznych. Odnotuj, że ów przeciw-materialny odpowiednik materialnej inercji ja nazwałem "samo-mobilnością", zaś opisuję go dokładniej m.in. w podrozdziałach H2, #H4.1 oraz H6 z tomu 4 swej monografii [1/5]. Przez nazwę "wiatr" w odniesieniu do maszyn "perpetuum mobile" drugiej generacji też rozumiem ich niewidzialny dla ludzkich naukowców "czynnik roboczy", jaki już opisałem szerzej w 1 powyżej, zaś wyjaśniłem w punkcie #A2 strony "free_energy_pl.htm". Tyle, że w owej drugiej generacji maszyn "perpetuum mobile" ów "przeciw-materialny wiatr" (tj. powiew "przeciw-materii" o zamkniętym obiegu) będzie już generowany przez magnesy stałe lub elektromagnesy wmontowane w podzespoły samej danej maszyny - podobnie jak wiatr z cząsteczek powietrza może być formowany przez wentylatory lub kompresory. Stąd w maszynach owej drugiej generacji eratyczność i nieprzewidzialność zachowań "przeciw-materialnego wiatru" zostanie już opanowana, zaś generacja ta w swym działaniu stanie się równie "niezawodna", jak niezawodne są "pneumatyczne silniki" budowane przez ludzi począwszy od 1860 roku. Znaczy, maszyny owej drugiej generacji będą działały zawsze i w każdych warunkach. Nastarszą maszyną "perpetuum mobile" drugiej generacji prawdopodobnie jest Silnik Howard'a Johnson opatentowany w USA - jakiego opisy upowszechniane są po świecie począwszy od 1980 roku. W mojej monografii [1/5] jest on opisany w podrozdziale LA2.1 z tomu 10. Niestety, jak narazie NIE są dostępne widea dowodzace, że silnik ten faktycznie działa i został zduplikowany przez kogokolwiek innego niż jego wynalazca. Jedyne wideo na jego temat jakie dotychczas znalazłem w YouTube, w lutym 2018 roku dostępne było pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=0t7gNv95oro - jednak omawia ono ów silnik tylko czysto teoretycznie. Problem bowiem z technicznym zbudowaniem silnika Johnson'a stanowią jego bardzo drogie "banano-kształtne" magnesy stałe. Na szczęście, jak obejść ten problem naokoło, zapewne twórcze umysły dzisiejszych wynalazców z czasem odkryją. Przykładem pierwszych prób znalezienia sposobu obejścia naokoło problemu tego "bananowego" kształtu magnesów, jest wideo w lutym 2018 roku dostępne pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=0mFEd3Spk6o . Ilustrowane wideami liczne przykłady faktycznie już działających "perpetuum mobile" drugiej generacji, jakie zduplikowane były przez więcej niż jednego badacza, opisałem w 2 z punktu #J2 poniżej.
 
3. Trzecia generacja maszyn "perpetuum mobile". Zasada działania tej trzeciej generacji maszyn "perpetuum mobile" do wytwarzania swego ruchu będzie wykorzystywała zarówno odpowiednik nacisku, jak i przeciw-matrialny odpowiednik naszej inercji (tj. samo-mobilność), oraz dodatkowo jeszcze przeciw-materialny odpowiednik "energii wewnętrznej" owego niewidzialnego dla ludzi "przeciw-materialnego wiatru" - jakie to odpowiedniki: nacisku, inercji i energii też będą towarzyszyły owiewaniu takim "przeciw-materialnym wiatrem" (opisywanym już w 1 i 2 powyżej, oraz w punkcie #A2 strony "free_energy_pl.htm") przyspieszanych lub opóźnianych mas i obiektów fizycznych stanowiących podzespoły danej maszyny. W owej trzeciej generacji eratyczność, nieprzewidzialność zachowań, ani słaba moc naturalnego "przeciw-materialnego wiatru" zupełnie NIE będzie miała już wpływu na wyniki ich działania - ponieważ dla nich ów "wiatr" będzie generowany już technicznie przez odpowiednie podzespoły samej danej maszyny, jakie nadadzą temu "wiatrowi" wymaganą moc i energię wewnętrzną. Początkowo "wiatr" ten będzie pobudzany przez wbudowane w te maszyny silne technicznie wykonywane magnesy stałe lub elektromagnesy, zaś w bardziej już zaawansowanych ich wersjach, przez Komory Oscylacyjne mojego wynalazku. Techniczne generowanie tego "wiatru" będzie więc analogią do generowania pary wodnej w kotłach "silników parowych". Stąd maszyny tej trzeciej generacji w swym działaniu staną się "niezależne" od natury i generujące dla użytku ludzi każdą moc jaka ludziom tym będzie potrzebna, tak jak niezależne od natury i generujące wymaganą moc były "silniki parowe" wynalezione w 1769 roku i budowane dla użytku ludzkości począwszy od owego roku. Znaczy, maszyny tej trzeciej generacji będą działały zawsze, w każdych warunkach, oraz z wymaganą mocą na wyjściu. Ich pierwszym na Ziemi przykładem jaki został naukowo wynaleziony i teoretycznie rozpracowany, chociaż technicznie NIE był zbudowany z powodów jakie opisałem m.in. w punkcie #K2 strony "free_energy_pl.htm", jest moje "ogniwo telekinetyczne" wynalezione teoretycznie jeszcze w 1989 roku. W szereg lat później poprawność zasady działania tego mojego "ogniwa telekinetycznego" została potwierdzona empirycznie kiedy wykryłem, iż było ono podzespołem składowym m.in. radioodbiorników kryształkowych fabrycznie budowanych kiedyś na Ziemi, a także że jest ono wkomponowane w obwody np. tzw. "piramidy telepatycznej" oraz niektórych urządzeń darmowej energii - jakie zasila ono w elektryczność. Przykładowo, ogniwo to zasila w prąd elektryczny nieustające rotowanie tarcz m.in. w słynnych dwóch zbudowanych równocześnie na Ziemi prototypach "perpetuum mobile" zwanych "Testatica", jakie wynalezione były w 1965 roku, zaś opisane są dokładniej w punkcie #D2 strony "free_energy_pl.htm", a także w prototypie maszyny zwanej "Thesta-Distatica" (opisywanej szerzej w "części #D" strony "free_energy_pl.htm", zaś wraz z oboma maszynami Testatica posiadanej obecnie przez członków szwajcarskiej grupy religijnej "Methernitha"). Obwody mojego ogniwa telekinetycznego muszą też być wbudowywane w praktycznie każdą przyszłą maszynę "perpetuum mobile" trzeciej generacji, jaka będzie produkowała wymaganą nadwyżkę użytecznej dla ludzi energii - jednak jaka dla generowania "przeciw-materialnego wiatru" wykorzystuje jakąś formę technicznie wykonanych magnesów, elektromagnesów, lub Komór Oscylacyjnych. Teorię i przykłady swego ogniwa telekinetycznego opisałem dokładniej w "części #C" strony "free_energy_pl.htm", na całej odmiennej stronie o nazwie "fe_cell_pl.htm", oraz w podrozdziale LA2.4 z tomu 10 mojej monografii [1/5]. Z kolei widea jakie zapewne pokazują owe ogniwa wskazuję w 3 z punktu #J2 tego wpisu oraz ze strony o nazwie "free_energy_pl.htm". Odnotuj, że do opisywania "perpetuum mobile trzeciej generacji", czyli tych które generują wymaganą przez użytkownika nadwyżkę jakiejś formy darmowej energii, w dzisiejszych czasach typowo NIE używa się już starej nazwy "perpetuum mobile" - którą naukowcy tak uparcie, kłamliwie oraz krókowzrocznie obrzydzili (i nadal obrzydzają) ludzkości, stąd o której powszechnie dziś się wierzy, że nawet gdyby noszące ją maszyny były zdolne do wytworzenia wieczystego ruchu, ciągle ich moc byłaby zbyt mała aby ludzie mogli ją spożytkować. W dzisiejszych więc czasach takie perpetuum mobile trzeciej generacji są powszechnie nazywane "urządzeniami darmowej enegii" - chociaż ich budowanie stanowi wynik wynalazczej ewolucji budowy i działania maszyn "perpetuum mobile" pierwszej i drugiej generacji.
 
Podsumowując powyższe, przeciwstawnie do kłamliwego obrzydzania i szydzenia reprezentantów dzisiejszej oficjalnej nauki oraz popleczników niemoralnych interesów tej nauki, Koncept Dipolarnej Grawitacji NIE tylko ujawnia, że zbudowanie trzech kolejnych generacji maszyn "perpetuum mobile" (tj. maszyn "wieczystego ruchu") oraz urządzeń "darmowej energii", musi być możliwe - co dokumentują też coraz już liczniejsze widea od dawna pracujących prototypów kolejnych generacji tych maszyn, ale także koncept ten nam wskazuje, jakie zjawiska będą stały u zasad działania poszczególnych generacji tych maszyn - ułatwiając w ten sposób ludzkim wynalazcom syntezowanie i urzeczywistnianie tych cudownych urządzeń. Szkoda że Polacy tak uparcie ignorowali moje publikacje o zasadach działania i o konstrukcjach tych cudownych maszyn. Wszakże gdyby od samego początku uwierzyli w to co usiłowałem im wyjaśniać nieustannie począwszy od czasu opracowania mojego Konceptu Dipolarnej Grawitacji i filozofii totalizmu w 1985 roku, do dzisiaj Polska i Polacy byliby już właścicielami i zarządcami całej reszty naszej planety, zaś ludzkość NIE byłaby w takim opłakanym stanie w jakim widzimy ją dzisiaj! Gdyby też zamiast szydzić z tego co ja poodkrywałem, wynalazłem i naukowo poustalałem, Polacy i instytucje w Polsce zaczęły w rzeczywistym życiu wdrażać uświadamianą im moimi odkryciami pewność istnienia Boga, a także boskie nakazy i wymagania dotyczące moralnego postępowania, praktykowania pokoju, sprawiedliwości i miłości do bliźnich, oraz poszanowania natury i zasobów naszej planety, wówczas do dzisiaj cała Polska, a być może za nią i reszta świata, zapewne pomniejszyłaby lub nawet całkowicie uniknęła nieuchronnego w dzisiejszej sytuacji ludzkości wymarcia owych aż 99.9% ludzi, o zagładzie jakich już w latach 2030-tych ostrzegam wczystkich w drugim paragrafie niniejszego punktu tej strony, a także na całej oddzielnej swej stronie o nazwie "2030.htm".
 
Wyjaśnienia i linki do wideów, które odpowiednio uzdolnionym i mądrym majsterkowiczom z właściwym (totaliztycznym) nastawieniem i sposobem myślenia, pozwalają na odtworzenie budowy i na podjęcie fabrycznej produkcji tych cudownych maszyn "wiecznego ruchu", przytoczyłem w następnym punkcie #J2 tego wpisu oraz strony "free_energy_pl.htm" na jakiej wpis ten bazuje.
 
 
#J2. Darmowe widea z YouTube.com ilustrujące budowę i działanie już istniejących maszyn "perpetuum mobile" - do odtworzenia budowy jednej z których zachęcam technicznie uzdolnionych polskich Totaliztów jakich niezatrute jeszcze naukowymi kłamstwami umysły są zdolne zaakceptować prawdy mojej Teorii Wszystkiego zwanej Konceptem Dipolarnej Grawitacji:
 
Oto przegląd wyglądu i działania szeregu maszyn "perpetuum mobile" jakie już są zbudowane, działają, zaś ich budowniczowie udokumentowali ich istnienie i konstrukcję darmowymi wideami z YouTube.com. W tym miejscu niektórzy czytelnicy zaślepieni oficjalnymi bzdurami dzisiejszych "fotelikowych naukowców" zapewne zakrzykną: a skąd wiesz, że w dzisiejszym świecie pełnym kłamstw i zwodzenia, widea te pokazuja faktycznie działające "perpetuum mobile", a NIE czyjeś "fabrykacje" czy "tricki" nastawione na wyłudzenie od naiwnych ludzisków odrobiny "grosza"? Moja odpowiedź jest prosta - mianowicie: jeśli w YouTube.com znajduję wiecej niż jedno wideo tej samej maszyny, zaś wszyscy autorzy owych wideo potwierdzają, że maszyna ta działa, wówczas ja wierzę tym licznym świadkom i uznaję to co oni twierdzą za prawdę! Do widea każdej z pokazanych tu maszyn, ja dodałem moje własne opisy najważniejszych wytycznych, rad i istotnych sekretów adresowanych do majsterkowiczów, którzy zdecydują się spróbować ich zbudowania. Moje opisy są wszakże wynikiem badania takich maszyn począwszy już od 1985 roku - tj. od czasu opracowania mojej Teorii Wszystkiego zwanej Konceptem Dipolarnej Grawitacji - która przecież przewidziała i zagwarantowała, że maszyny takie mogą być budowane i będą działały poprawnie. Pokazane i opisane poniżej przykłady owych maszyn, wybrałem z dużej liczby najróżniejszych dostępnych w internecie ich prototypów i rozwiązań technicznych, posługując się kryterium kolejności w mojej estymacji, które z nich po oglądnięciu ich wideów byłyby najłatwiejsze do zbudowania przez co bardziej uzdolnionych polskich Totaliztów utalentowanych technicznie i wynalazczo oraz wykazujących zacięcie do majsterkowania. Oto moje zestawienie tak wybranych maszyn z przyporządkowaniem ich do każdej z owych omówionych powyżej w punkcie #J1 (i pokazanych w "Tab. #J1" ze strony "free_energy_pl.htm") trzech generacji maszyn "perpetuum mobile":
 
1. Przykłady już zbudowanych i działających "narowistych perpetuum mobile" pierwszej generacji. Najprostrzym do zbudowania z nich, moim zdaniem jest tzw. "koło Bhaskara" (po angielsku "Bhaskara's Wheel") - kliknij na poniższy linik do widea ilustrującego pracę, zasadę działania i sposób zbudowania tej maszyny "perpetuum mobile" w około 8-minutowym filmie. Wideo dokumentujące wygląd i opisy tej maszyny "perpetuum mobile", w lutym 2018 roku było dostępne dla zainteresowanych osób pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=50Aag0J0Qe4 . Dalsze liczne widea i opisy ją dokumentujące można sobie samemu wyszukać w YouTube.com za słowa kluczowe używając jej nazwę: "Perpetual Motion - Bhaskara's Wheel - Free Energy" albo wyszukać w Google.com za słowa kluczowe też używając "Perpetual Motion - Bhaskara's Wheel - Free Energy".
 
Dla potwierdzenia faktycznego działania tej maszyny "perpetuum mobile", w lutym 2018 roku ja osobiście sprawdziłem aż cały szereg wideów odmiennych jej budowniczych. Każdy z nich zapewniał, że jego "koło Bhaskara" generuje nieustający ruch. Jako przykłady tych potwierdzeń proponuję czytelnikowi przeglądnąć widea: https://www.youtube.com/watch?v=7KqOwJKWIAw , https://www.youtube.com/watch?v=GABNrhryqnw , https://www.youtube.com/watch?v=wjV8tJtCVXo , czy https://www.youtube.com/watch?v=fpHfTXXVLlE (faktycznie w internecie takich potwierdzeń jest znacznie więcej).
 
Powyższa maszyna jest napędzana działaniem grawitacji na przyspieszane (i opóźniane - czyli na przyspieszane negatywnie) przelewaniem obrotami jakiegoś koła (np. rowerowego) cząsteczki posolonej i zabarwionej wody. Fizykalnym zaś sekretem, jaki tej maszynie "perpetuum mobile" pozwala łamać prawa termodynamiki i generować "wieczny ruch" albo nawet pracować jako "urządzenie darmowej energii", są właśnie zjawiska omywania przez ów "narowisty" naturalny "przeciw-materialny wiatr", jaki opisałem szczegółowiej w punkcie #J1 powyżej, przyspieszanych (lub opóźnianych) atomów i cząsteczek płynu (np. wody) wchodzącego w skład podzespołów tej maszyny. Jak bowiem wiadomo zapewne już każdemu obznajomionemu z sekretami mechaniki i dynamiki ruchu, atomy i cząsteczki materii jakie zostały przyspieszone (lub opóźnione) wykazują zupełnie odmienne cechy i zachowania niż atomy i cząsteczki materii nieruchomej lub poruszającej się ze stałą prędkością - to dlatego np. atomy i cząsteczki stalowej płyty pancernej przyspieszone uderzeniem przeciwpancernego pocisku zaczynają zachowywać się jak rodzaj płynu pozwalając temu pociskowi płynnie przeniknąć przez ową płytę. Warto tutaj dodać, że dzisiejsza oficjalna nauka ortodoksyjna nadal niemal nic NIE wie o cechach i zachowaniach przyspieszanych atomów i cząsteczek materii, zupełnie zaś NIE ma pojęcia jak w takich atomach i cząsteczkach zmieniają się ich oddziaływania np. z grawitacją, ich lepkość, efektywność tarcia, oraz poziom wypełniania przez nie praw termodynamicznych. Wszakże dopiero badania nowej "totaliztycznej nauki" odkryły, że np. samoistne wibrowanie trwale natelekinetyzowanej materii drastycznie zmienia jej oddziaływania grawitacyjne - co ja opisuję szerzej np. w podrozdziałach H8 do H8.2 z tomu 4, oraz w rozdziale KB z tomu 9, mojej monografii [1/5].
 
Moim zdaniem pokazana na powyższych wideach maszyna jest najprostrzą do wykonania z obecnie już istniejących i działających maszyn "wiecznego ruchu" - aczkolwiek zgodnie z trafnym angielskojęzycznym powiedzeniem, że "diabeł kryje się w szczegółach", ciągle wymaga ona pedantycznego dopracowania wielu szczegółów i spełnienia aż szeregu wymogów (najważniejsze z jakich postaram się tu opisać). Wizualnie działanie tej maszyny ma wysoce spektakularny wpływ na patrzących. Stąd np. umieszczona w oknie wystawowym jakiegoś sklepu czy warsztatu przyciągałaby ona do środka wielu dodatkowych klientów - tak jak faktycznie czyni to opisany i zilustrowany w punkcie #E2 mojej strony "korea_pl.htm" "lewitujący kran który sika wodą". Każdy zaś producent i usługodawca wie, że przyciąganie dodatkowych klientów jest kluczem do sukcesu - stąd wielu właścicieli sklepów i warsztatów ustawiało by się w kolejce aby maszynę tę sobie kupić i wystawić w swym oknie. Z "opluwania" jakie w internecie na maszynę tę i na jej twórcę już kierują różni zacementowani naukowcy, zazdrośni wynalazcy, oraz wystraszeni nią producenci energii, wyraźnie widać, że chętnie zapewne kupiłoby ją też sporo dzisiejszych instytucji, w tym sceptycznie naukowych, choćby tylko po to aby spróbować udowodnić iż jakoby wcale NIE jest ona "perpetuum mobile" i wcale NIE może ona zostać udoskonalona do generatora "darmowej energii". Niemniej próbę wykonania tej maszyny rekomendowałbym tylko majsterkowiczom o skłonnościach do wykonawczej precyzji i pedantyzmu. Chodzi bowiem o to, że moment obrotowy generowany przez siły grawitacyjne na obrotowym kole jest bardzo niewielki, stąd np. nawet małe niedokładności i różnice w wyważeniu koła i szeregu identycznych butelek z płynem mogą uniemożliwić jego zadziałanie. Ponadto, dla zwiększenia wpływu wizualnego na oglądających wprawdzie koło to daje się podłączyć do lekkiej i dobrze ułożyskowanej prądnicy, jednak prąd jaki z niej będzie pobierany musi być bardzo mały - np. tylko wielkości wystarczającej do zaświecenia niewielkiej żaróweczki LED, bowiem zbyt znaczący pobór elektryczny powodowałby nadmierne zapotrzebowanie na moment obrotowy, którego słabe siły grawitacyjne mogłyby NIE być w stanie zaspokoić.
 
"Koło Bhaskara" (Bhaskara's Wheel) było wynalezione w 1150 roku przez matematyka z Indii o nazwisku Bhaskara II. Jego koło było napędzane zakrzywionymi rurowatymi szprychami częściowo zapełnionymi rtęcią. Koło to było potem ponownie wynajdywane przez szereg innych wynalazców. Stąd jego opisy można też znaleźć pod wieloma innymi nazwami, niektóre z jakich w języku angielskim brzmią: overbalanced wheel, water mill, Persian water wheel, Villard’s wheel, Brownian ratchet, mass leverage machine, gravity wheel, Bhaskara’s wheel, magic wheel, itp. Z upływem czasu koło to stało się tylko jednym z aż całego szeregu wykonanych już na Ziemi "narowistych" maszyn "perpetuum mobile" jakich działanie bazuje na zasadzie "przebalansowania" (tj. odchylania od balansu - po angielsku "overbalanced") jednej ze stron jakiegoś rotującego mechanizmu z okrężnym obiegiem masy. Jak jednak ujawnia to przeglądnięcie wideów pokazujących działanie wszystkich tych maszyn, zawsze ich zasada działania opiera się na wykorzystaniu następstw przyspieszania (lub opóźniania) materii - tak jak wyjaśniłem to kilka paragrafów wyżej. Najlepiej wszystkie te "narowiste" maszyny "perpetuum mobile" ilustruje bardzo dobre chińskie wideo, które w lutym 2018 roku oglądałem pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=jsxroTt9IhY . Z całego jednak szeregu już zbudowanych i działających takich maszyn "perpetuum mobile", moim zdaniem najłatwiej i najtaniej przychodzi zbudowanie właśnie "koła Bhaskara" - co ewentualnym jego budowniczym ułatwi zainicjowanie opisywanej w punkcie #J1 tego wpisu i strony o nazwie "free_energy_pl.htm" fabrycznej produkcji i masowej sprzedaży jego tanich i prostych modeli.
 
Łatwo się domyślić, że z wielu różnych względów budowniczy pokazywanych w internecie prototypów tej maszyny NIE będzie się chwalił wszystkim czytającym (i opluwającym go sceptykom) jakie są parametry pracy i sekrety zadziałania jego prototypów. Jest już ogromną jego przysługą i odwagą, że wogóle pokazał swój prototyp w YouTube. Stąd inne osoby odtwarzające tę maszynę muszą same sobie dopracować sporo szczegółów. Na jednym z wideów (tj. na nadal dostępnym w lutym 2018 roku wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=1pYdyx0EpdM ) widać, że omawiany tu już działający prototyp maszyny "Koło Bhaskara" składa się z przedniego koła rowerku dziecinnego (16 calowego, o 20 szprychach). Przy co drugiej szprychie tego koła zamocowana jest przeźroczysta półlitrowa (17 oz) butelka po wodzie gazowanej - w sumie więc koło ma 10 takich butelek. W każdej z owych butelek dokładnie połowa pojemności tj. 250 ml, jest zajęta przez solankę dla zwiększenia jej widzialności celowo zabarwioną. Każda więc z tych butelek zawiera dokładnie ćwierć litra solanki. (Dla naukowych obserwacji dobrze byłoby gdyby jedna, lub dwie przeciwstawne, z owych butelek zawierały płyn o odmiennym kolorze.) W wodzie formującej tę solanke jest rozpuszczone tak dużo soli kuchennej jak tylko dało się rozpuścić, czyli po 80 gram soli kuchennej na każde jej 250 ml wody - co podnosi gęstość wody, a stąd i wagę całej butelki z solą do wysokości 11.99 ounces. Na jednym ze swych wideów wykonawca się chwali, że po jednorazowym uruchomienu obserwował to koło przez cały miesiąc bez jego dotykania - i ciągle obracało się ono z taką samą szybkością. Wykonawca wspomina też, że najpierw wykonał koło o mniejszej niż 10 liczbie butelek, jednak wówczas poruszało się ono ruchem szarpanym (moja uważna obserwacja 10-butelkowego koła wykazuje iż jego obroty nadal są nieco szarpane). To zaś oznacza, że im większe koło i więcej butelek - tym jego obroty są bardziej jednorodne i płynne. Według moich oszacowań, koło to obraca się z szybkością około 20 obrotów na minutę (rpm). Jednocześnie z praktyki wiadomo, że zwykłe koło rowerowe zakręcone do takiej szybkości, istniejące tarcie zatrzyma już całkowicie po NIE więcej niż około 4 minutach (a w niektórych rowerach nawet już po około 1 minucie).
 
Oczywiście, przyszli majsterkowicze odtwarzający budowę tej maszyny ciągle napotkają wiele trudności i problemów do rozwiązania. Przykładowo NIE jest wiadomo preczyjnie pod jakim kątem butelki są nachylone wobec koła, ani jak ukształtowane są dna owych 10 butelek (wszelkie bowiem nierówności dna będą utrudniały ogromnie istotne wybalansowanie tej maszyny). Moje rady co do pokonywania najważniejszych z tych trudności i problemów są następujące: 
(1) Włóż cały kunszt, umiejętności i technikę jakimi dysponujesz w wybalansowanie gotowej maszyny. Każde bowiem, nawet zdawałoby się najmniejsze odchylenie od idealnego balansu, będzie prowadziło do porażki. Przykładowo, używaj butelki precyzyjnie identycznego kształtu, wymiarów i wagi. Całą solankę przygotuj w jednym garnku i dokładnie wymieszaj przed wlaniem do butelek, zaś do każdej butelki wlewaj precyzyjnie zważone tyle samo solanki. Upewnij się też, że jeśli butelki mają jakieś nierówno ukształtowane dna, wówczas wszystkie z nich mają swe nierówności ustawione w dokładnie identyczny sposób. 
(2) Jeśli pomimo precyzyjnego wybalansowania koło ciągle NIE zadziała, wówczas najpierw poczytaj o innej maszynie "perpetuum mobile" działającej na zasadzie Efektu Coriolisa - jaką opisałem w "części #F" (tj. w punktach #F1 do #F6) strony "free_energy_pl.htm", poczym do pracy ustaw swoją maszynę tak aby jej oś obrotu była możliwie najbardziej równoległa do osi obrotu Ziemi (tj. skierowana wzdłuż linii "N-S"), zaś jej obroty tak ukierunkowane iż w najniższej części koła jej butelki zdążały ku wschodowi "E" Ziemi, zaś w najwyższej części - ku zachodowi "W". Takie bowiem ustawienie tej maszyny pozwoli Efektowi Coriolisa dopomagać jej obrotom, a nie hamować jej obroty. 
(3) Jeśli już po spowodowaniu zadziałania zbudowanego przez siebie koła, budujący go majsterkowicz zechce podwyższyć jego efektywność, oraz wydatek mocy jaką maszyna ta generuje, wówczas powinien skorzystać ze rekomendacji filozofii totalizmu opisanej w punkcie #A2.11 na mojej stronie o nazwie "totalizm_pl.htm" - jaka nakazuje aby niepożądane skutki działania jakiegoś mechanizmu kompensować dodaniem do niego innego mechanizmu (lub mechanizmów) o odpowiednio przeciwstawnym działaniu. Innymi słowy, owa rekomendacja totalizmu nakazuje, że jeśli coś nam się nie będzie podobało w działaniu zbudowanego przez nas "koła Bhaskara", wówczas z kołem tym należy sprzęgnąć beztarciowo (np. magnesami pokazanymi w opisanym dalej "perpetuum mobile" trzeciej generacji) np. jakąś inną maszynę "perpetuum mobile", której działanie będzie kompensowało niepożądane skutki naszego "koła Bhaskara", albo chociaż sprzęgnąć np. jeszcze jedno podobne "koło Bhaskara", tyle że ustawione pod innym kątem - tak jak o poprawie efektywności działania całych zespołów maszyn "perpetuum mobile" pierwszej generacji wyjaśniam to w punkcie #F6 strony "free_energy_pl.htm".
 
2. Przykłady już zbudowanych i działających "niezawodnych perpetuum mobile" drugiej generacji. Najprostrza zasada działania tych już niezawodnych "perpetuum mobile" drugiej generacji jest wykorzystywana w szeregu doskonale działających samostartujących "silnikach na magnesy stałe" jakich w 2017 roku zbudowano aż kilka. Zasada działania tych silników jest jakby magnetycznym odpowiednikiem działania "koła Bhaskara". Mianowicie, w owej zasadzie działania, na ukośnie umieszczone magnesy stałe ich wirnika "dmucha się" przeciw-materialnym "wiatrem" generowanym też przez magnesy stałe zamontowane w stojanie. Zasadę tę poglądowo ilustruje wideo, które w lutym 2018 roku było dostępne pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=kf6gc5nGx00 . Natomiast jak praktycznie owa zasada działania zostaje wdrożona w rzeczywistym "niezawodnym perpetuum mobile" drugiej generacji jest pokazane na poglądowym wideo-wykładzie, które w lutym 2018 roku było dostępne pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=WYEwZx9BwJ4 , oraz na wideo nieco niezręcznych studentów sprawdzających praktycznie działanie tej maszyny, które w lutym 2018 roku było dostępne pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=nZrO3rkF7WM . Zasadę tę wdrożono także w Indyjskim "niezawodnym perpetuum mobile" drugiej generacji podłączonym do generatora elektryczności, który podobno generuje już aż 3.5 kW darmowej energii elektrycznej, który już jest opatentowany zaś jego seryjna produkcja fabryczna jest już podobno organizowana - owa maszyna darmowej energii i podłączony do niej generator oraz aż kilka odmiennych domowych urządzeń konsumujących elektryczność (np. kuchenka, grzałaka na wodę, itp), są pokazane na wideo, które w lutym 2018 roku było dostępne pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=yodY1jH5j-I .
 
Tak nawiasem mówiąc, to wydatek tej indyjskiej maszyny, opisywany jako wynoszący 3.5 kW darmowej energii, to ogromnie dużo. Praktycznie wystarczyłoby to na zaspokojenie wszelkich potrzeb energetycznych mieszkania lub domku zamieszkałego przez dzisiejszą dwuosobową rodzinę. Wszakże generując moc 3.5 kW, owa maszyna może produkować 84 kWh na dobę, zaś 30660 kWh na rok. Tymczasem z moich rachunków za elektryczność, jakie systematycznie spisuję w punkcie #F2 swej strony o nazwie "solar_pl.htm", wynika że w całym 2017 roku wypaliłem jedynie 3118 "units" elektryczności. (Mój dostawca elektryczności daje do zrozumienia w sposób nieco "zamydlony", że jego "1 units = 1 kWh", przy czym można się domyślić, że gdyby jego "zamydlanie" NIE wyrażało prawdy, wówczas niemal z pewnością każdy jego "units" byłby "niższy" od tej wartości, czyli ja wypalałbym mniej niż 3118 kWh przez cały rok.) Wypalenie 3118 "units" więc oznacza, że wypaliłem jedynie około 10% energii, którą owa indyjska maszyna jest w staie wygenerować za darmo. A przecież w naszym mieszkaniu (dwie osoby plus kot) niemal wszystko działa na elektryczność, tj. prąd elektryczny zasila oświetlenie, telewizor, elektryczną kuchnię do gotowania posiłków, cylinder ogrzewający wodę do kąpieli, zaś w zimie także zasila nasze grzejniki elektryczne ogrzewające mieszkanie. Stąd wiele dwuosobowych rodzin wypalałoby nawet mniej niż my, chyba że miałoby już taką maszynę generująca im prąd za darmo - co NIE nakłaniałoby ich do oszczędzania swego zużycia elektryczności.
 
Na obecnym etapie trudno wskazać, która wersja konstrukcyjna owych samostartujących "silników na magnesy stałe" (działających jako "perpetuum mobile" drugiej generacji i stąd wytwarzających sporą nadwyżkę mocy przydatną do natychmiastowego użytku) byłaby najprostrzą do zbudowania. Wszakże wszystkie one są dosyć już skąplikowanymi wykonawczo maszynami, zaś z powodu ich ogromnej dziś wartości komersyjnej, większość ich szczegółów technicznych obecnie jest przez ich wynalazców utrzymywana w sekrecie. Dlatego moim zdaniem najlepiej najpierw zapoznać się z ogólną budową i działaniem owego indyjskiego silnika, który produkuje aż 3.5 kW nadwyżkę użytecznej mocy, a którego nazwa w YouTube jest zapisana po angielsku słowami "Wasif Kahloon showing selfrunning magnet motor" - kliknij na następujący link do tej indyjskiej maszyny "perpetuum mobile" drugiej generacji aby przeglądnąć sobie około 10-minutowe wideo dokumentujące jej budowę i działanie: https://www.youtube.com/watch?v=-gVV4iobLo4 .
 
Inne widea dokumentujące wyglądy i opisy podobnych samostartujących silników "perpetuum mobile" na magnesy stałe, w lutym 2018 roku zainteresowane osoby mogły sobie wyszukać w YouTube.com używając następujących angielskich słow kluczowych "selfrunning permanent magnet motor" albo wyszukać w Google.com pod słowami kluczowymi "selfrunning magnet motor".
 
Oczywiście, biorąc pod uwagę powtarzalne regularności jakie ilustruje moja "Tablica Cykliczności" z "Tab. #J1" wskazywanej powyżej, a także wiedząc już to co opisałem na swej stronie "free_energy_pl.htm", niemal takie same efekty generowania nadwyżki użytecznej mocy można też uzyskać poprzez wypracowanie sobie odmiennych zasad działania tych motorów na magnesy stałe. Przykładowo na wideo, które w lutym 2018 roku było dostępne pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=QD6tpiAtCPw , pokazane jest działanie południowo-koreańskiej maszyny na magnesy trwałe, działającej trochę podobnie jak dzisiejsze wielocylindrowe silniki spalinowe. W maszynie tej dwa wały korbowe przybliżają do wirnika magnesy, które mają przyciągać magnesy z wirnika, zaś oddalają od niego magnesy, które NIE mają przyciągać magnesów wirnika (tj. mają je odpychać). Inny przykład nowej idei tego typu maszyny jest pokazany na wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=nKrWZKh-i08 .
 
3. Przykłady już zbudowanych i działających "perpetuum mobile" trzeciej generacji. Najpewniejszym ich przykładem jest moja wypracowana naukowo i potwierdzona w empiryce "bateria telekinetyczna" zwana też "ogniwem telekinetycznym". Ilustracjami przykładów użycia mojego ogniwa, a także przykładów maszyny "perpetuum mobile" trzeciej generacji, są owe dwa zbudowane równocześnie na Ziemi prototypy zwane "Testatica", jakie wynalezione były w 1965 roku, zaś opisane są dokładniej w punkcie #D2 strony "free_energy_pl.htm". Na używanej przez "Testatica" zasadzie działania opartej o wbudowane w nią "ogniwo telekinetyczne" zbudowana potem też została maszyna nazywana "Thesta-Distatica" opisywana szerzej w "części #D" strony "free_energy_pl.htm", zaś wraz z oboma maszynami Testatica posiadana obecnie przez członków szwajcarskiej grupy religijnej "Methernitha".
 
Niestety, w chwili kiedy na początku lutego 2018 roku dopisywałem do strony o nazwie "free_energy_pl.htm" (na jakiej bazuje niniejszy wpis) niniejszą "część #J", wynalazcy-majsterkowicze dopiero zaczynali eksperymentowanie nad zbudowaniem jakiejś "czystej" wersji mojego "ogniwa telekinetycznego". Ponadto, jak zwykle ma się to z przypadkiem wynalazków jakie mogą stać się źródłem patentów i fortuny, ich twórcy NIE spieszą się z ujawnianiem ich faktycznej konstrukcji i rodzaju wbudowanych w nie elementów składowych. Narazie więc NIE znalazłem w internecie przykładów urządzeń, jakie gwarantowałyby iż są to właśnie już działające czyste wersje "perpetuum mobile" trzeciej generacji, np. wersje mojego "ogniwa telekinetycznego", zaś jakich poprawne działanie potwierdzane byłoby przez więcej niż jednego ich budowniczego. Na szczęście, ponieważ ja wynalazłem "ogniwo telekinetyczne", doskonale wiem z jakich elementów musi ono się składać i jaka zasada działania musi w nim być realizowana. Stąd z grupy już udokumentowanych w internecie eksperymentów, wybrałem i poniżej zestawiam te, które w świetle mojej teoretycznej wiedzy o tych urządzeniach są na właściwej drodze do zbudowania działającego prototypu np. mojej "baterii telekinetycznej" - nawet jeśli w praktyce NIE reprezentują one poprawnie już działajacego "perpetuum mobile" trzeciej generacji.
 
I tak, w YouTube narazie znalazłem następujące przykłady urządzeń, które mogą być urzeczywistnieniem mojej "baterii telekinetycznej" - potwierdzenia jednak iż zostały one zbudowane przez więcej niż jednego majsterkowicza narazie dla żadnego z nich jeszcze NIE znalazłem. Pierwszy z nich, w lutym 2018 roku był dostępny do oglądnięcia pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=rjZx6lUh98E . Drugim zaś zapewne byłby tzw. "Free Energy Science Experiment Self Running Machine" - gdyby faktycznie się okazało, że NIE jest on jakąś fabrykacją czy trickiem. Aby go oglądnąć kliknij na poniższy link do jego wideo, które w lutym 2018 roku zainteresowani czytelnicy mogli znaleźć pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=50Aag0J0Qe4 . Mogli je też sobie wyszukać z YouTube.com pod nazwą "Free Energy Science Experiment Self Running Machine", albo w Google.com pod słowami kluczowymi "Free Energy Science Experiment Self Running Machine". Gdyby faktycznie była ona przykładem już działającego "ogniwa telekinetycznego", wówczas ów tajemniczy kwadratowy element pokazany na wideo musiałby być telekinetycznym "induktorkiem", zaś jej działanie byłoby wówczas napędzane zjawiskiem "Efektu Telekinetycznego" opisywanego dokładniej m.in. we wstępie oraz punktach #B2, #C1, #D1 i #E1.1 mojej strony internetowej o nazwie "fe_cell_pl.htm".
 
Powyższa maszyna, gdyby okazało się iż jej działanie faktycznie potwierdziło też kilku innych jej wykonawców, moim zdaniem byłaby najłatwiejsza do zbudowania z rodzaju maszyn działających na zasadzie bezpośredniej konwersji "efektu telekinetycznego" w elektryczność. Oprócz tekturowej bazy na jakiej jest ona zmontowana, na maszynę tę składają się jedynie trzy podstawowe elementy, mianowicie: (3a) kwadratowy "induktorek" (odnotuj, że powyższe wideo NIE ujawnia czym ów kwadratowy element jest, jednak ja wiem iż aby pokazane powyżej urządzenie zadziałało jako "bateria telekinetyczna", wówczas element ten musi być "induktorkiem" opisywanym w punkcie #E1.1 mojej strony o nazwie "fe_cell_pl.htm"), plus (3b) mały "silniczek elektryczny" pobierający prąd z induktorka (3a) i obracający tarczę przekładni-sprzęgła magnetycznego podającego ruch obrotowy na głowicę z magnesikami (3c) małego "generatorka prądu" jaki zasila w prąd ów induktorek (3a). Tak nawiasem mówiąc, to ową przekładnię-sprzęgło magnetyczne powinno dawać się z usunąć z faktycznej baterii telekinetycznej i zastąpić je jakimś bezruchowym podzespołem.
 
Podjęcie ewentualnej próby odtworzenia budowy i zadziałania tej maszyny rekomendowałbym Polakom-Totaliztom z elektronicznymi uzdolnieniami, oraz z twórczym umysłem i silnym zmysłem wynalazczym.
 
* * *
 
Powyższe wyjaśnienia stanowią adaptację (starannie udokumentowanych wideami już zbudowanych i pracujących prototypów "permetum mobile" az trzech generacji) punktów #J1 i #J2 z mojej strony internetowej o nazwie "free_energy_pl.htm" (aktualizacja z dnia 7 lutego 2018 roku, lub później). Najnowsza aktualizacja owej strony "free_energy_pl.htm" powinna być dostępna pod adresami:
http://www.geocities.ws/immortality/free_energy_pl.htm
http://totalizm.zensza.webd.pl/free_energy_pl.htm
http://quake.hostami.me/free_energy_pl.htm
http://totalizm.com.pl/free_energy_pl.htm
http://cielcza.cba.pl/free_energy_pl.htm
http://energia.sl.pl/free_energy_pl.htm
http://pajak.org.nz/free_energy_pl.htm
http://totalizm.pl/free_energy_pl.htm
 
Każdą ze stron wymienionych w tym wpisie przez podanie tylko jej internetowej nazwy, czytelnicy mogą sobie odnaleźć i przeglądnąć jeśli do dowolnego z podanych powyżej adresów zamiast nazwy "free_energy_pl.htm" dołączą nazwę tej mojej strony, jaką zechcą przeglądnąć. Przykładowo, jeśli zachcą wywołać sobie i przeglądnąć moją stronę o nazwie "propulsion_pl.htm" np. z witryny o adresie http://totalizm.com.pl/free_energy_pl.htm , wówczas wystarczy aby zamiast owego adresu witryny wpisać w okienku adresowym wyszukiwarki następujący nowy adres http://totalizm.com.pl/propulsion_pl.htm .
 
Warto też wiedzieć, że niemal każdy NOWY temat jaki ja już przebadałem dla podejścia "a priori" nowej "totaliztycznej nauki" i zaprezentowałem na tym blogu, w tym i niniejszy temat, jest potem powtarzany na wszystkich lustrzanych blogach totalizmu, które ciągle istnieją (powyższa treść jest tam prezentowana we wpisie numer #293). Kiedyś istniało aż 5 takich blogów. Dwa ostatnie blogi totalizmu, jakie ciągle NIE zostały polikwidowane przez licznych przeciwników "totaliztycznej nauki" i przeciwników wysoce moralnej "filozofii totalizmu", można znaleźć pod następującymi adresami:
https://totalizm.wordpress.com
http://totalizm.blox.pl/html
 
Z totaliztycznym salutem,
Dr inż. Jan Pająk