gru 01 2025

#388_1: List otwarty dra inż. Jana Pająk...


#388_1: List otwarty dra inż. Jana Pająk do agentów kosmitów z planet Oriona o pokojowe zakończenie sekretnej okupacji, rabunku i wyniszczania ludzkości trwających już wiele tysięcy lat (część 1)

The Polish version of this #388 is translated to English for posting above as post #388E
(Ta polska wersja tego #388 jest tłumaczona na angielski dla opublikowania jej powyżej jako wpis #388E)

Streszczenie punktu #J2 z tego bloga #388 i ze strony "ufo_pl.htm" z jakiej blog ten został adaptowany. Poniższy tekst punktu #J2 przytacza "list otwarty" jego autora do obu stron konfliktu trwającego już tysiące lat jaki obustronnie zmienia stan materii i degraduje jego uczestników, w którym stroną agresora są agenci z planet Oriona skrycie przybywający na Ziemię w gwiazdolotach UFO a także ich ludzcy pomocnicy, zaś stoną atakowaną, rabowaną i wyniszczaną jest cała ludność Ziemi. Ponieważ wyjaśniona tym listem sytuacja ludzi oraz metoda jej naprawienia równie efektywnie odnosi się do każdej konfrontacji i każdego intelektu, do przeczytania tego listu zachęcam każdego zagrożonego czyjąś agresją, lub kontemplującego udział w agresji albo jej podjęcie. Chociaż zapewne jak wszystko co wypracowane przez omylnego człowieka, list ten może zawierać też jakieś pomyłki, ciągle zawarte w nim prawdy autor gromadził poprzez empiryczne ich doświadczanie praktycznie przez całość swego życia, analizował narzędziami jego "Teorii Wszystkiego z 1985 roku", oraz sprawdzał na potwierdzeniach najważniejszych "3 świadków". List ten: (1) przekonuje, że istnieje obustronnie korzystniejsze niż powodujące zmiany w materii prowadzenie lub rozwiązanie dowolnego kofliktu pomiędzy oboma tymi stronami; (2) ostrzega, że dalsze prowadzenie tego konfliktu bez uwzględnienia wymagań nowej ery jaka nadchodzi w naszym Świecie Materii może spowodować niedaleką czasowo samozagładę obu uwikłanych w niego stron; (3) upomina, że w imię wzajemnego pokrewieństwa i przyszłego wzajemnego długoterminowego współistnienia we wzajemnym poszanowaniu i pokoju obie strony mają moralny obowiązek zaprzestania dotychczasowych wrogich postępowań które nadal bazują na powodowaniu materialnych uszkodzeń, szkód i bóli lub na fizycznym przymuszaniu i rabunku; (4) przypomina o "karmie" która niezależnie of zwracania sprawcy każdej popełnionej niegodziwości powoduje także iż w świecie rządzonym przez Prawdziwego Boga "w końcowym efekcie każdą wojnę zawsze przegrywa agresor"; oraz (5) uświadamia, że w każdym konflikcie pomiędzy dwoma stronami o nierównym poziomie techniki, wiedzy i strategii, strona o mniejszym poziomie bardzo szybko uczy się od strony o wyższym poziomie powodując iż w momencie zakończenie konfliktu poziomy te nawzajem się wyrównują (które to zjawisko moj totalizm wyjaśnia analogią całej wojny do skutków jednego wystrzału przeciwnika - który spostrzegawczemu jego przeciwnikowi zdradza wszystko na jego własny temat). To (5) zaś praktycznie oznacza, że już wkrótce strona ludzka trwającego konfliku wyrówna u siebie do poziomu z Oriona każdą formę przewagi technicznej, naukowej i militarnej ujawnianej albo bezpośrednio przez agentów UFOnautów, lub przez ich mordercze urządzenia techniczne, wehikuły, napędy i medycynę, albo też pośrednio przez ludzkich pomocników UFOnautów których UFOnauci celowo programują telepatycznie lub hipnotycznie na zasiewanie wśród swych bliźnich zniszczeń i niezgody, wzniecanie wojen, gromadzenie bogactw poprzez marnotrawny rabunek zasobów Ziemi oraz głodzenie i wyniszczanie innych ludzi.


#J2 i #388. List otwarty do agentów i ludzkich pomocników kosmitów z planet Oriona popularnie na Ziemi nazywanych "UFOnauci", od dra inż. Jana Pająk, którego wyniki badań, a także jego osobę, rodziców i dziadków owi UFOnauci dobrze poznali podczas trwającego już ponad 100 lat używania przeciwko niemu i jego rodzinie wszelkich znanych UFOnautom metod niszczenia, szkodzenia, blokowania, oraz skrytego atakowania z przysłowiową zaciekłością bokserów bijących swoje "worki treningowe" (po opisy tych worków patrz https://www.youtube.com/results?search_query=punching+bag ) - bowiem początkowym celem używania przez UFOnautów wszystkich tych metod było zapobiegnięcie jego urodzenia się, zdobycia wykształcenia, dokonania przełomowych odkryć i opublikowania wyników dla użytku wszystkich zainteresowanych, oraz tymi wynikami wypełnienia obietnicy z wersetów 10:26 z "Mateusza" i 4:22 z "Marka" w Biblii poprzez ujawnienie ludzkości wyjątkowo usilnie ukrywanej prawdy o wielu tysiącach lat skrytego okupowania, zarządzania, programowania, rabowania i wyniszczania ludzi i Ziemi właśnie przez potomków tych przodków ludzkości z planet Oriona wraz z prawdą o zmyślnie wyciszanych metodach jakie UFOnauci używają - natomiast celem rozpętania przez UFOnautów późniejszych metod jeszcze zmyślniejszego szkodzenia miało być zapobiegnięcie wynalezienia przez niego lub wyszukania, a także inżynierskiego rozpracowania i upowszechnienia na Ziemi działania i konstrukcji urządzeń, zbudowanie których agenci i ludzcy pomocnicy UFOnautów desperacko blokują ponieważ po zbudowaniu na Ziemi urządzenia te wyrównają poziom techniczny ludzkości z poziomem tych agresorów kosmicznych używających gwiazdolotów UFO narazie nadal będących odpornymi na wszelką obecną ludzką broń:

Motto: 'Dobro i zło są dwoma stronami tej samej przysłowiowej "monety", zaś jeśli obie te strony będą w swych postępowanich ochotniczo wypełniały opisane w Biblii wymogi pozwalające uniknąć "odejmującego" wpływu na świat materii, wówczas wypełnianie to przyniesie "dodające" korzyści każdej z obu tych stron'. (Wyjaśnienie tego motto. We wyniku zarówno osobistego doświadczania zła i dobra, jak i badawczego obserwowania ich działania, autor tego "listu otwartego" w końcu odkrył i wyjaśnił to w "filozofii totalizmu" jaką opracował i jakiej nadał unikalną zdolność do rodzenia "dodających owocow", że życiem ludzi rządzi "prawo moralne" - zasada działania którego powoduje iż zarówno - cytuję: "NIE ma takiego złego co by na dobre nie wyszło" jak i "NIE ma takiego dobra, które by nie zrodziło sobą jakiejś formy zła". Dwustronne zaś działanie tego prawa moralnego dowodzi sobą, że zarówno dobro jak i zło faktycznie generują sobą także swe odwrotności, czyli reprezentują dwie odwrotne strony tej samej "przysłowiowej monety". Najlepiej fakt ten potwierdza wiedza ludowa. Przykładowo Anglicy mają powiedzenie - cytuję: "jeśli cię to nie zabije, to cię wzmocni" - patrz https://www.google.com/search?q=if+it+does+not+kill+you+it+makes+you+stronger+meaning . Powiedzenie to upewnia, że zło mogące daną osobę zabić, urodzi sobą dobro polegające m.in. na wzmocnieniu tej osoby. Z kolei Polacy mają powiedzenie opisane w punkcie #J1 z bloga #385 oraz z mojej strony o nazwie "totalizm2020.htm" zaś stwierdzające - cytuję: "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" - patrz https://www.google.pl/search?q=jak+Kuba+Bogu+tak+Bóg+Kubie . To polskie powiedzenie też potwierdza, że jeśli ktoś wypełnia wymogi Boga, wówczas i Bóg podejmie wypełnianie życzeń tego kogoś, którą to zresztą prawdę wyraża też Biblia. Ponadto Biblia zachęca też "nastaw drugi policzek". Wszakże wówczas dawca zła ci je łatwo zaserwuje, za co on będzie potem ukarany przez Boga zgodnie z wersetem 34:7 z "Księgi Wyjścia" w Biblii (który to werset definiuje to co ludzie popularnie nazywają "karma"). Natomiest u ciebie zło wyrządzone przez niego spowoduje pojawienie się jakiejś formy takiej samej ilości dobrych następstw. Problem jednak z międzyludzkimi następstwami działania tej generalej zasady polega na tym, że zarówno czynione dobro jak i zło mogą przyjmować dowolną z trzech możliwych ich form, mianowicie: powodowania zmian w materii, w uczuciach, lub/i w sferze ducha. Stąd jeśli ktoś kogoś np. zabije, lub jeśli pozbawi go np. ręki, wówczas wynikłe z tego dobro już NIE będzie równoważnie służyło ofiarze. Z kolei dawca tego zła będzie ukarany zwrotem "karmy". Przykrość więc wynikła ze zła doświadczenia tej karmy spowoduje iż dobro zrodzone u sprawcy zła co najwyżej zrównoważy u niego zło zwrotu karmy, ale nigdy NIE przewyższy tego zła. Innym słowy, w przypadku zła powodującego zmiany w materii często zaistnieją przypadki, że z generowanego nim dobra NIE skorzysta ani dawca ani odbiorca tego zła. Istnieją jednak też inne formy wyrządzania zła niż te powodujące zmiany w materii. Wywołują one jedynie zmiany w uczuciach lub w sferze duchowej. Stąd późniejsze przeżycie nadejścia spowodowanych przez nie ich odwrotności całkowicie zrekompensują doświadczone zło. Ich przykładami mogą być rozwód (który jest bolesny uczuciowo, choć może być tak przeprowadzony iż NIE zaszkodzi materialnie), albo propagowanie ateizmu np. przez dzisiejszą "oficjalną naukę ateistyczną" - które wyrządza zło w sferze duchowej ale NIE powoduje szkód w materii takich jak te powodowane np. wmuszaniem przez "nauki medyczne" chemicznych lekarstw z niszczycielskimi skutkami ubocznymi. Dlatego każdy kto z jakichś powodów zmuszony czymś zostaje do czynienia zła, w czynieniu tego zła powinien wybierać takie postępowania jakie nikomu NIE wyrządzą szkód polegających na zmianach w materii, np. szkód zabicia kogoś, pozbawienia go oka lub ręki, zniszczenia mu tego co posiada lub co utrzymuje go przy życiu - na co Chińczycy mają doskonałe przysłowie "nigdy NIE niszcz bliźniemu jego miski z pożywieniem", itp. Wszakże niegodziwiec, jeśli już musi, będzie mogł też (i powinien) wybrać raczej czynienie tylko zła przeżywanego uczuciowo lub w sferze duchowej. W takim bowiem przypadku generowane tym złem dobro odczuje zarówno ten co je zadaje jak i jego odbiorca - czyli z jego czynienia skorzystają obie konfrontujące się ze sobą strony. Do wybierania więc ochotniczego wypełniania wymogów Boga opisanych w Biblii, które wyeliminują czynienie zła wywołującego zmiany w materii, przekonuje obie strony uczestniczące w dowolnej konfrontacji wyrażony tym punktem #J2 poniższy "list otwarty" - szczególnie adresując owo przekonywanie do uczestników trwającego już wiele tysięcy lat konfliktu pomiędzy UFOnautami z Oriona i ludzkością ze Ziemi, w którym obie strony są przecież wzajemnymi krewniakami.)


Szanowni potomkowie naszych krewniaków z kosmicznej konfederacji planet Oriona. Niniejszy swój szczerze wyrażający prawdę "list otwarty" piszę do Was, ponieważ nieodwołalnie nadchodzą przełomowe czasy dla naszych wzajemnych stosunków. Świat materii w którym właśnie mieszkamy zmienia bowiem erę na kolejną o wyższych niż dotychczas standardach cywilizacyjnego zaawansowania (np. mówią o tej nowej erze przepowiednie Indian Hopi o "Białym Bracie Pahana"). To zaś oznacza, że cywilizacje jakie swymi standardami NIE pasują do wymagań owej nowej ery, będą wyeliminowane albo dokonaną przez siebie samych samozagładą, albo też poznikają we wyniku konfliktów z innymi równie NIE pasującymi do wymagań nowej ery cywilizacjami.

Tak zaś się składa, że zarówno mieszkańcy Oriona, jak i ludzkość zamieszkująca Ziemię, reprezentują sobą właśnie brak adekwatności do wymagań tej nowej ery w świecie materii. Obie bowiem nasze cywilizacje np. nadal: [1] oficjalnie upowszechniają wyłącznie kłamstwa; [2] tolerują swą oficjalną naukę, która unika duchowości, praktykuje tzw. "materialistyczny redukcjonizm" - patrz https://www.google.com/search?q=materialist+reductionism i szuka tzw. "politycznej poprawności" zamiast prawdy - patrz https://www.google.pl/search?q=poprawno%C5%9B%C4%87+polityczna+szaleje ; [3] promują uprawianie niemoralności, wojen i oficjalnie aprobowanego mordowania własnych bliźnich; [4] pozwalają aby ludzko-niedoskonali i często moralnie zwyrodniali ich rządzący uzyskiwali absolutną władzę - co przy obecnym poziomie techniki zniszczeniowej pozwala tym rządzącym nawet na wysadzenie w powietrze całej własnej cywilizacji a nawet całej swej planety; [5] przymuszają swych bliźnich do wykonywania dowolnych rozkazów często łamiących przykazania Prawdziwego Boga; [6] bazują swą ekonomię na pieniądzach, chciwości, bogaceniu się, rabowaniu wszelkich potrzebnych im surowców - o czym Prawdziwy Bóg ostrzega np. we wersecie 6:10 z "1 Tymoteusz" w Biblii; [7] formują religie posłuszne nakazom fałszywych bożków oraz "odejmujących" pokus etyki; itp. Poziomy i różnice owej nieadekwatności w zarówno obecnej cywilizacji ludzkiej ze Ziemi, jak i we Waszej konfederacji cywilizacji kosmicznych rządzonej z planet Oriona w ostatnich czasach ogromnie się powiększyły, szczególnie w obszarach:
[1b] prawdomówności (co powoduje np. że ludzkość coraz bardziej się buntuje przeciwko wmuszanej ludziom przez Waszych agentów kulturze wszech-okłamywania - patrz moje blogi #382, #387 i kilka jeszcze innych);
[2b] duchowym (np. my wierzymy w znaczenie całożyciowego wypełniania "dodających" wymagań Prawdziwego Boga opisanych np. w Biblii, typu prawdomówność, unikanie zabijania, przestrzeganie praw moralnych i przykazań Boga, Wy zaś tworzycie własne zasady życia - przeglądu których dostarczają nam postwarzane przez Was starożytne religie na Ziemi);
[3b] moralnym (np. ludzkość zmierza ku wypełnianiu rodzących "dodające owoce" moralnych wymagań Boga opisanych w Biblii i wyjaśnianych przez moją filozofię zwaną totalizm, zaś Wasza konfederacja programuje nas ku zupełnej wolności formowania przez każdego własnych zasad moralnych);
[4b] odpowiedzialności władzy (np. w ludzkości rosną tendencje uczynienia władzy odpowiedzialnej przed Bogiem, narodem i światem, ograniczonej czasowo, nieustająco sprawdzalnej przez naród i ludzkość, oraz faktycznie rozwiązującej problemy zamiast je mnożyć - np. patrz blog #378);
[5b] ochotniczości zamiast wymuszania postępowań ludzi (np. polityczny tzw. "Ustrój Nirwany" jaki totalizm proponuje do wprowadzenia bazuje wyłącznie na ochotniczych i nieopłacanych pieniędzmi działaniach ludzi w pełnej zgodności z przykazaniami Boga - np. patrz opisy tego ustroju w blogach ze strony "nirvana_pl.htm");
[6b] ekonomicznym (np. w ludzkości z jednej strony rośnie wływ chciwości pieniędzy na stan jej natury i obniżki szacunku do bliźnich, z drugiej strony różne trendy, np. eliminowanie miejsc pracy przez automatyzację i AI, czy wady szkodliwego na wiele sposobów ustroju używającego tzw. "Gwarantowany Dochód Podstawowy" - po angielsku zwanego "Universal Basic Income" czyli "UBI" - patrz np. https://www.youtube.com/results?search_query=gwarantowany+doch%C3%B3d+podstawowy , nieodnotowalnie ale nieustannie steruje ludzkość w kierunku potrzeby wdrożnia bazującego na strategiach działania Boga, energii moralnej, oraz na ochotniczo wykonywanej tzw. "pracy moralnej" mojego "Ustroju Nirwany" dokładniej opisywanego na blogach totalizmu #320, #328, #343, #351, #335 i #384 a także na stronie o nazwie "nirvana_pl.htm", podczas gdy agenci Waszej konfederacji nadal narzucają nam trwanie przy utrzymaniu ekonomii bazującej na pieniądzach, rabunku oraz na przymuszaniu do pracy);
[7b] wiary w Boga (np. w ludzkości rośnie liczba ludzi wierzących w istnienie żywego Prawdziwego Boga z Jego ludzkim synem Jezusem, zaś Wasza konfederacja uznaje i nam wmusza rządy rodzaju bezosobowej, bezdusznej i martwej maszyny którą nazywacie "Wszechświat - Universe").
Ten szybki wzrost naszych wzajemnych różnic i nieadekwatności praktycznie oznacza iż zwolna nadchodzi czas pożegnania. Ponieważ zaś Wasza konfederacja znacząco górujące nad ludzkością swoją techniką, poziomem naukowym i medycznym, oraz zgromadzonym doświadczeniem historycznym, długością życia, itp., końcowy przebieg na jaki owo pożegnanie nastąpi będzie zależał głównie od Waszych decyzji. Wszakże istnieją dla niego dwa możliwe scenariusze. Mianowicie: albo (1) zdecydujecie że nasza "niepodległość" - czyli oddzielenie się Ziemi od Was NIE leży we Waszych interesach, albo też (2) po raz pierwszy po wielu tysiącach lat skrytego nas okupowania, rabowania i wyniszczania, w końcu łaskawie pozwolicie nam eksperymentować nad naszą własną niezależnością od Was.

Jeśli Wasza konfederacja wybierze scenariusz (1) - czyli odmówienia nam prawa do "niepodległości", wówczas łatwo przewidzieć, że zakończy się to zapowiadaną przez przepowiednię Indian Hopi z USA o "Białym Bracie Pahana" (wyszukuj o niej informacji np. poleceniem https://www.youtube.com/results?search_query=Pahana+White+Brother+Hopi+Indian ) Waszą inwazją Ziemi, o której Hopi twierdzą, że Wasi żołnierze będą spadali z nieba na Ziemię równie gęsto jak potężna ulewa deszczu. Tak nawiasem mówiąc to ludzkość już odnotowała Wasze ruchy i przygotowania w okolicach planety Ziemia, które mogą być też rozumiane jako działania poprzedzające inwazjię - pełno o nich informacji w Internecie. Jednak przepowiednia Hopi ujawnia także, że ten kogo totalizm nazywa "Prawdziwy Bóg" wówczas zainterweniuje na sposób mający wiele wyjaśnień, w tym ateistycznych, stąd NIE łamiący niczyjej "wolnej woli" włącznie z Waszą. Mianowicie, pojawi się jakaś mikroorganizm (wirus czy bakteria), na którą Wasi żołnierze NIE będą uodpornieni i zaczną szybko wymierać. Takie NIE łamiące niczyjej "wolnej woli" interwencje Boga wobec agresorów przeciwko narodowi który NIE miał sił i środków aby obronić się bez nadprzyrodzonej pomocy następowały na Ziemi już często - opisałem je np. w punktach od {1#D3} do {5#D3} ze swego bloga #383 (a także np. w blogu #385) omawiając tam np. wojnę "Fińsko Radziecką z 1939 roku" (wyszukuj o niej informacji np. poleceniem https://www.youtube.com/results?search_query=1939+winter+war+Finland+Russia ) czy wojnę "Pakistanu z Indiami w 1965 roku" (wyszukuj o niej informacji np. poleceniem https://www.youtube.com/results?search_query=Tanot+Mata+Rajasthan+India+Mystery+Temple ). Wszakże Bóg Prawdziwy, w którego gro ludzi wierzy, bez łamania niczyjej "wolnej woli" zawsze wdraża swoją zasadę odkrytą dopiero przez moją filozofię totalizmu, że "w końcowym efekcie każdą wojnę zawsze przegrywa agresor". Jednocześnie każda zabijająca ludzi i zmieniająca materię wojna pozostawia w narodzie różne rany. Jak też wykazują to historyczne dowody obecne na Ziemi - z ran tych nawet jeśli te materialne częściowo się zagoją, ciągle uczuciowe i duchowe rany niemal pozostają niemożliwe do zagojenia bez względu na długość upływu czasu. Wybierając więc scenariusz (1), tj. wojny, Wasza konfederacja ryzykuje iż na zawsze będzie już nienawidzona przez ludzkość ze Ziemi, a ponadto ryzykuje też ze na przekór swego zaawansowania technicznego i zdawałoby się nieograniczonych środków, ciągle w ostatecznym rozrachunku wojnę tę przegra - tak jak historie wszystkich mocarstw na Ziemi to ilustrują. Dlatego ja osobiście w niniejszym "liście otwartym" rekomendowałbym Wam wybranie powyższego scenariusza (2).

Rozważmy najpierw dobrowolne wybranie przez Was powyższego scenariusza (2), czyli łaskawego pozwolenia przez Was ludzkiej cywilizacji na Ziemi aby pokojowo uniezależniła się od Was. Czyli abyśmy wspólnie i ochotniczo wypracowali i przeprowadzili "dobry uczynek" będący "dodającą" odwrotnością konieczności naszego wydarcia od Was siłą naszej wolności - do jakiej bylibyśmy zmuszeni np. już po wybuchu wojny pomiędzy nami. W takim dobrowolnym pozwoleniu na wolność ludzkość ma już doświadczenia. Wszakże wszystkie uprzednie mocarstwa kolonialne na Ziemi pozwoliły swym uprzednim koloniom uniezależnić się od siebie. A czerpali z tych kolonii korzyści zapewne wyższe niż Wy czerpiecie z rabowania Ziemi i ludzkości. Życie też dowodzi, że eksperyment uniezależnienia się od Was z pewnością zrodzi też wiele dobrych bo "dodających" następstw dla obu naszych stron. Przykładowo, jeśli faktycznie i właściwie to Wasze łaskawe pozwolenie zostanie przeprowadzone, wówczas może ono np.: (2a) wznieść potencjał obu naszych stron do oduczenia się powszechnego używania kłamstw jakie paraliżują nasze i Wasze myślenie i twórczość; (2b) zaindukuje bardziej realistycznie spojrzenie obu stron na następstwa tego co dzieje się z nami już od tysięcy lat (np. na nasze coraz większe przyspieszanie rozwoju ludzkości, zaś na jego zamrożenie u Was); (2c) wyeliminuje zaindukowanie u ludzi przyszłej wiecznej nienawiści do Was jaką zaindukowałaby wojna, zastępując ją uznaniem Was za członków naszej rodziny, którzy tylko wybrali inną niż my drogę przez życie, tak jak w ludzkich rodzinach poszczególni ich uczestnicy wybierają własne drogi (co jednak NIE powstrzymuje ich od szanowania i pomagania innym uczestnikom swej rodziny); (2d) zainspiruje poznawanie przez zarówno nas jak i Was wymagań zaczynającej się właśnie nowej ery jaka nadchodzi dla całego "Świata Materii" w którym żyjemy - poznanie oraz pospełnianie których to wymagań będzie chroniło przed zagładą lub samozagładą; itp.

Powyższe "dodające" czyli "karmatycznie chciane" następstwa zaprezentuję tu więc zaczynając od przypomnienia najpierw Wam, jakie zmiany one spowodują we Waszej cywilizacji dotychczas żyjącej z uprawiania rabunku i wyniszczania nas ludzi. I tak my ludzie już wiemy, że Wy poznaliście "działanie karmy" jakie mój totalizm opisuje m.in. na stronie "karma_pl.htm". Wszakże to Wasz UFOnauta wytłumaczył "karmę" kobiecie uprowadzonej do UFO i nazwanej potem Nosbocaj - tak jak opisałem to szerzej np. w blogu #375 a także w punkcie {5#D4} z bloga #384 i strony "healing_pl.htm". Tyle, że nazywał on "karmę" nieco inaczej oraz tłumaczył ją działaniem tylko ludzkiego mózgu. Tymczasem moja filozofia totalizmu ustaliła, że faktycznie to karma jest inteligentnie zarządzana przez programy Prawdziwego Boga w zgodzie z wersetem 34:7 z "Księgi Wyjścia" w Biblii. Werset ten ujawnia i podpiera autorytetem Prawdziwego Boga istotną wiedzę, że faktycznie istnieje i efektywnie działa mechanizm moralnego nagradzania i karania, który ludzie nazywają "karma". Ponadto ów werset 34:7 wskazuje najważniejsze cechy "karmy". Przykładowo podkreśla on, że {1} Bóg zachowuje swą łaskę przez tysiączne pokolenia - czyli że za "dobre uczynki" Bóg nagradza przez tysiące następnych pokoleń. Jednak werset też ostrzega, że {2} Bóg karze niegodziwość ojców także u ich synów aż do czwartego pokolenia - proszę odnotować tu wysoce istotne w słowach Boga użycie liczby mnogiej, np. "ojców i synów" zamiast liczby pojedyńczej "ojca i syna", co potwierdza autorytetem Prawdziwego Boga ustalenie mojej filozofii totalizmu, że "karma" działa NIE tylko dla "intelektów indywidualnych", tj. dla pojedyńczych osób, ale także działa dla tzw. "intelektów zbiorowych" czyli dla całych cywilizacji, narodów, krajów, instytucji, armii, miast, wsi, budynków, rodzin, itp. To dlatego np. w swym blogu #288 i w #F2 strony "karma_pl.htm" opisuję działanie jednego z powszechniej znanych przykładów "zwrotu karmy zbiorowej" za wdrożenie w Chinach nałogu opiumowego - kara Boga za który NIE zakończyła swego działania nawet do dzisiaj, a zapewnie będzie działała przez aż tak długo, jak długo nałóg opiumowy działał w Chinach. Filozofia totalizmu usilnie ostrzega też przed generowaniem niechcianej karmy, bowiem ilościowo ustaliła, że "ponad połowa wszystkich zdarzeń jakie dotykają nas w całym życiu faktycznie reprezentuje sobą zwroty karmy" - wszakże oprócz karmy za to co my uczynimy doświadczamy też karmy za {2} postępowania naszych przodków aż do 4 pokolenia. Aby też umożliwić ludziom identyfikowanie, które zdarzenia reprezentują zwroty "karmy" a NIE nowe zdarzenia zaincjowane naszą własną inicjatywą, totalizm empirycznie wypracował dalsze cechy pozwalające zidentyfikować zwroty karmy oraz odróżniać je od naszych oryginalnych działań wpływających na rzeczywistość. I tak z totaliztycznej definicji karmy wynika, że {3} zwrot karmy zawsze zwraca u nas dokładnie te same uczucia jakie uprzednio my swym działaniem wzbudziliśmy w bliźnich. Ponadto {4} zwrot karmy zawsze dotyka nas czyimiś działaniami tego samego typu jakie to działania my użyliśmy aby wygenerować karaną tą kamą naszą niegodziwość (przykładowo dotyka nas: śmiercią za śmierć, "okiem za oko", bolesną raną za bolesną ranę, pobiciem za pobicie, utratą bliskiego za utratę bliskiego, byciem oszukanym za oszukanie, kradzieżą za kradzież, itp.). {5} Im bardziej niezgodna z nakazami Boga jest nasza niegodziwość i im bardziej kogoś niewinnego i NIE zasługującego na jej otrzymanie ona dotyka, tym zwrot karmy następuje szybciej - to dlatego np. agresja Rosji na słabą i moralnie nieporównywalnie wyżej stojącą Finlandię w 1939 roku natychmiast otrzymała zwrot karmy owej Rosji - patrz powyżej podane omówienie mojego bloga #385. {6} Bolesność zwrotu karmy odczuwamy przez tak długi okres, przez jaki uprzednio cierpiała ofiara naszej niegodziwości. {7} Zakończenie karania nas zwrotem złej karmy za uprzednio popełnioną niegodziwość jest wyraźnie zaznaczane przez Boga zaraz po spłaceniu tego złego zwrotu - typowo albo poprzez zesłanie nam wynagrodzenia za uprzednio popełniony "dobry uczynek" zwrotem dobrej karmy, albo też zesłanie nam jakiegoś innego przyjemnego zdarzenia zdolnego nas ucieszyć lub napełnić optymizmem. Znając więc powyższe cechy proponuję teraz czytającemu przeanalizować dwa przykłady zdarzeń historycznych, aby mógł/mogła osobiście sprawdzić czy są one nowymi zdarzemiani, czy też zwrotem uprzednio przez kogoś wygenerowanej karmy. Pierwszym z nich jest "bitwa pod Warką" polskiej Husarii z dnia 1656/4/7, relatywnie dobrze raportowana w ok. 36-minutowym wideo z polskimi "cc" o adresie https://www.youtube.com/watch?v=LGdSGLx3AV4 (więcej informacji o omawianych tam historycznych zdarzeniach można wyszukiwać np. następującym poleceniem https://www.youtube.com/results?search_query=zemsta+za+potop+szwecki . Drugim przykładem do ewentualnego przeanalizowania jest "pożar katedry Notre Dame w 2019 roku" (więcej informacji o omawianym tam spłonięciu historycznego klejnotu Paryża ukrywającego w sobie tajemnice "Tartarii" można wyszukiwać np. poleceniem https://www.youtube.com/results?search_query=notre+dame+paris+fire - mianowicie czy był on np. niefortunnym wypadkiem przy remoncie czy też konsekwencją możliwego związku karmatycznego np. ze spaleniem w Chinach pałacu "The Old Summer Palace" w 1860 roku wspomnianego w blogu #385. Mój totalizm też ustalił, że używając powyższych mechanizmów jako swoich składowych, "karma grupowa" przykładowo powoduje też w historii ludzkości to co potwierdza każda wojna, a co przypominałem już powyżej, mianowicie że "w końcowym efekcie każdą wojnę zawsze przegrywa agresor". Ponieważ w przypadku zaczętej na Ziemi wojny ludzkości z Waszą konfederacją, żyjące w "Drobinach Boga" programy karmy będą skłonne uznać Was za agresora, co oznacza NIE tylko Wasze przegranie tej wojny w ostatecznym rozrachunku, ale także cywilizacje Waszej konfederacji uwikłane w tę wojnę będą doświadczały cierpień zwrotów "karmy" za całość zła jakie uczyniły na Ziemi. Co zaś wyniknie ze zwrotu karmy dowodzą np. losy cywilizacji uwikłanych w uprzednie wojny na Ziemi i Marsie, czy losy imperium Tartarii na Ziemi (blog #387). To zaś ilustruje iż wojna powiększy tylko ryzyko upadku i rozpadnięcia się całej Waszej konfederacji a może nawet powysadzanie jej planet w powietrze. Wiemy też, że Wasza konfederacja skrycie wyrządza zło innym mniej od Was rozwiniętym cywilizacjom także już od tysiącleci. W tej liczbie również ludzkości. Wszakże np. na Ziemi Waszymi nakazami telepatycznymi i hipnotycznymi spowodowaliście ukrzyżowanie syna Prawdziwego Boga czyli Jezusa - dowody opisałem w blogu #366 lub #D1 do #D1a ze strony o nazwie "wtc_pl.htm" - która opisuje też odparowanie przez Was WTC w Nowym Jorku jakiego dokonaliście na przekór iż wielu uważa Was tam za ich sprzymierzeńców i obdarzycieli. NIE powinno więc nikogo dziwić, że nawet jeśli to NIE Wy zaczniecie agresywną wojnę z kimś zdolnym Was zniszczyć, ciągle poszczególne Wasze cywilizacje składowe, co jakiś czas same powysadzają się z dalszego istnienia. Wszakże przykładowo jeden z Polaków uprowadzonych na Waszą planetę, w autoryzowanym przez siebie traktacie [3b] o tytule "Kosmiczna Układanka" (blog #350) raportuje nam o aż całym szeregu planet kiedyś zamieszkałych przez Waszych (i naszych) przodków, a stąd i krewnych, mieszkańcy których to planet sami powysadzali w powietrze zarówno siebie jak całe swe planety. Podobnie zniszczyły same siebie wojną jądrową założone przez Waszych przodków cywilizacje kiedyś zamieszkujące Mars oraz naszą Ziemię - do dziś ich ślady na Ziemi znajdowane są np. w Mohenjo Daro z Pakistanu, w Egipcie, pod piaskami Sahary a nawet w Nowej Zelandii (to w NZ istnieje tzw. "Kaimanawa Wall" prawdopodobnie pozostała po starożytnym imperium Tartarii - wyszukiwana np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=Kaimanawa+Wall+NZ , zbadanie której, podobnie jak wyniki moich badań, Wy skrycie powstrzymujecie od bycia dokonanymi i upowszechnionymi wśród ludzi). Najwyższy więc czas aby obie nasze cywilizacje przysłowiowo "spojrzały prawdzie w oczy" oraz tak pokojowo i wspólnym zgodnym wysiłkiem pozmieniały postępowania obojga z nas, aby uchronić tym od dalszych "wysadzeń w powietrze" zarówno swe własne planety i żyjące na nich cywilizacje, jak również planety oraz cywilizacje wszystkich bratnich istot myślących naszego "Świata Materii".

(Cały niniejszy wpis #388 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #388_2)

kodig : :