paź 01 2024

#374_2: Przykłady "odejmujących"...


#374_2: Przykłady "odejmujących" postępowań i zachowań UFOnautów umartwiających ludzkość (część 2)

 

(Kontynuacja poprzedniej "części 1" tego wpisu #374)

 

#M2. Sekretnie okupujące nas i wyniszczające "moce zła" - czyli potomkowie naszych przodków z planet Oriona (tj. ludzko-podobni UFOnauci), używają aż tak zaawansowych technologii programowania techniczną hipnozą i nieustająco bombardującymi Ziemię nakazami telepatycznymi, oraz aż tak posprawdzanych przez tysiące lat używania na ludzkości "odejmujących" metod okłamywania, oszukiwania, wymuszania, rabowania i przekupywania, że NIE jest w stanie im się oprzeć żaden z ludzi NIE wierzących albo w istnienie (jak Biblia ich nazywa) "upadłych aniołów", diabłów, hord Szatana, węży, smoków, albo też w istnienie (jak rzeczowi badacze UFO ich nazywają) UFOnautów praktykujących pasożytnicze filozofie:

Motto: "Kiedykolwiek ktoś przed nami się ukrywa, wówczas to oznacza iż ma coś szczególnie istotnego do ukrycia i bardzo mu zależy abyśmy my o tym się NIE dowiedzieli." (Tak zaś się składa, że tzw. "UFOnauci" starannie ukrywają się przed ludźmi. Ponadto UFOnautom w ukrywaniu się przed nami usilnie pomagają ziemscy decydenci, elity, rządzący, wojskowi i władze ze sporej liczby dzisiejszych krajów - zaś u wpływowych osób z owych krajów często też można zobaczyć cechy anatomiczne szczególnie rzadkie u ludzi, których niemal NIE daje się zobaczyć u przechodniów na ulicach, zaś których istnienie znamy głównie z raportów osób uprowadzanych do UFO a opisywanych np. #G3 do #G2f ze strony "evil_pl.htm".)

Powodów ukrywania się UFOnautów przed ludźmi z Ziemi, jest aż kilka. Przykładowo, aby łatwiej nami rządzić i nas rabować NIE chcą aby ludzie się zorientowali, że ich wiodąca rasa faktycznie stanowi też przodków ludzi z Ziemi, zaś wielu z nich wygląda niemal identycznie jak ludzie. Stąd potrzeba dopiero poznawać wiedzę gromadzoną przez rzeczowych UFOlogów oraz urządzenia jakich przydatność w badaniach UFO zdołali oni zidentyfikować aby uczyć się odróżniania UFOnautów od ludzi z Ziemi. Albo przykładowo UFOnauci NIE chcą aby ludzie się dowiedzieli iż wielu przywódców ludzkości faktycznie od zarania dziejów było, oraz nadal wielu zapewne jest obecnie, UFOnautami jacy jedynie podszywają się pod ludzi. Jako przykład poznaj historię Romulusa z Rzymu, który ujrzany w kosmicznym kombinezonie przyznał się senatorowi Juliuszowi Proculus, że obecnie jest już bogiem Kwirynusem i już powrócił do nieba - po opisy patrz #F1 strony "changelings_pl.htm". UFOnauci NIE chcą też aby ludzie uzyskali empiryczne potwierdzenie iż ludzkość od tysiącleci jest skrycie okupowana, eksploatowana i umęczana przez potomków swoich przodków z planet Oriona, których można też definiować jako "krew z naszej krwi" jednak wcale to ich NIE powstrzymuje np. przed powtarzalnym mordowaniem ludzi tylko po to aby pozyskane w ten sposób ludzkie organy transplantować w celu uzdrowienia kogoś ważnego z ich cywilizacji (np. poznaj dokonane niemal z pewnością właśnie dla pozykania organów uprowadzenie do UFO myśliwego o nazwisku Carl Higdon opisywane m.in. w {#G2c} bloga #373 oraz strony o nazwie "rok.htm"), itd., itp.

Aby uświadomić tutaj czytelnikowi jak szatańsko pasożytnicza jest filozofia życiowa owych UFOnautów, wyliczmy teraz w punktach ponumerowanych od {1#M2} do {7#M2} siedem przykładów cech ich "odejmujących" postępowań i zachowań - aczkolwiek moralna upadłość tych potomków naszych przodków z gwiazd jest już aż tak rozległa, że owe siedem przykładów to jedynie początek opisów głębi ich wypaczeń i upadku, oraz aż tak duża iż żaden ludzki opis NIE jest w stanie wiernie tej głębi wyrazić. Poznająć każdą z opisywanych tutaj cech tych "odejmujących" postępowań i zachowań UFOnautów, proponuję też odnotować "jak" drastycznie przeciwstawne są one do "dodających" postępowań i zachowań jakich Bóg stara się nauczać ludzi za pośrednictwem przykazań i wymagań opisywanych w Biblii. Wszakże tylko "dodająca" natura ludzkich poczynań perswadowana nam w Biblii przez Boga umożliwia prowadzenie przyjemnego, twórczego, pokojowego i szczęśliwego życia przez istoty wystawiane na efekty ich działania. To dlatego przykładowo wszystko co Bóg czyni jest jawne, z góry zapowiadane Biblią i nastawione na wyrastanie "dodających" owoców - patrz tego opisy z punktu #M3 poniżej. Jednocześnie wszystko co czynią UFOnauci (a na wmuszane przez nich nakazy także ludzcy władcy, elity, decydenci, itp.) jest skryte, utajniane, oraz tak zaprojektowane aby jak najbardziej móc zwodzić ludzi. Ponadto kiedy wszystko co Bóg czyni jest zgodne z tysiące lat temu zapowiedzianymi w Biblii konsekwencjami przestrzegania lub łamania przykazań i wymagań Boga, wszystko co UFOnauci czynią jest ukrywane pod pozorami tzw. "przypadków", "wypadków", "zbiegów okoliczności", itp., a dodatkowo jest też zrzucane na niewinnych ludzi poprzez podrzucanie fałszywych dowodów nastawionych na obarczenie winą tego co uczynili UFOnauci na kogoś lub coś innego, oraz poprzez eskalowanie w telewizji, mediach i publikatorach drogich kampanii wypaczających prawdę wmawianiem ludzkości pochodzenia wszelkich powodowanych przez UFOnautów zdarzeń we fałszywy i przeciwstawny do prawdy sposób zupełnie odarty z uwzględniania wpływów wyższych niż prawa naszego "świata materii". Oto przykłady tych 7 cech postępowań UFOnautów:

{1#M2} Życie polegające na rabowaniu słabszych od siebie i wyrządzaniu im zła - nakazujące np. aby nieustająco zwiększać liczbę swych niewolników, którzy wykonywać będą wszystkie brudne prace fizyczne dla swych posiadaczy, zaś "owoce" pracy niewolników ich właściciele będą rabowali dla prowadzenia przyjemnego i bezwysiłkowego trybu życia. Jak też od lat opisuję to już w swoich publikacjach, Ziemia i ludzkość są dla sekretnie okupujących nas, eksploatujących, umartwiających i wyniszczających UFOnautów, właśnie jednym z wielu źródeł takich łatwych do okłamywania i kontrolowania niewolników. We większości moich publikacji są na to podane liczne dowody i przykłady. Jednym z tych przelicznych dowodów jest uprowadzenie do gigantyczngo UFO Nowozelandki o pseudonimie Miss Nosbocaj. Ja je badałem szczegółowiej, poczym opisałem, m.in., w podrozdziale UB1 z tomu 16 mojej monografii [1/5] upowszechnianej gratisowom stroną "tekst_1_5.htm", zaś krótko streściłem też w punkcie #F9 strony "god_pl.htm". Miss Nosbocaj była uprowadzona do UFO w celu podbrania od niej ovule, z którego potem po zapłodnieniu męską spermą i pokrojeniu na wiele mniejszych części, UFOnauci hodowali setki jej dzieci na sposób który praktykowali też już w starożytnych Indiach około 5000 lat temu, zaś który opisany jest w Mahabharacie oraz zilustrowany w internecie dziesiątkami wideo wyszukiwanymi np. razkazem https://www.youtube.com/results?search_query=Gandhari+hinduism+cloning+100+sons - najkrótszą bo 58 sekundową wesję których pokazuje wideo https://www.youtube.com/watch?v=ooa7DNe0weI . Po pobraniu ovule od Miss Nosbocaj, UFOnauci pokazali jej też gigantyczną halę na swym ogromnym UFO, całą zapełnioną jakby dużymi "próbówkami" z ludzkimi dziećmi w różnych stadiach rozwoju. Można się domyślić, że dzieci te po wyrośnięciu miały zaludnić nową planetę, jaką owi UFOnauci właśnie stwarzali jako następną kolonię dla łatwo im uleglych ludzkich niewolników. Kiedy jednak ja poznałem szczegóły uprowadzenia Miss Nosbocaj i opublikowałem je w swoich publikacjach, zapewne u przyszłych pokoleń ludzi spowodowały one reakcje niekorzystne dla okupacji UFOnautów. Zapewne dlatego przyszłe pokolenia UFOnautów wysłały na dzisiejszą Ziemię swymi "wehikułami czasu" tzw. "kurierów czasowych", do opisów których linkuje strona "skorowidz.htm", z nakazem aby ci zmienili prawdę szczegółów owego uprowadzenia. Zmieniając tę prawdę, z raportu uprowadzenia UFOnauci usunęli opisy owej ogromnej hali z ludzkimi dziećmi w próbówkach, do opisu której oryginalnie Miss Nosbocaj użyła słowa "baby business". Na szczęście, nad przetłumaczeniem tych słów na Polski w 1982 roku ja miałem wielkie trudności, bowiem wówczas NIE używano w Polsce tego wyrażenia w jego angielskim brzmieniu. Stąd to skryte usunięcie opisów dało mi znać iż faktyczne cele swych uprowadzeń ludzi, UFOnauci starali się ukrywać i utajniać - co pobudziło mnie do badań i wykrycia tych celów. Oprócz mordowania ludzi dla rabowania ludzkich organów, a także oprócz "dojenia" ludzkiej spermy i ovule aby hodować z nich tzw. "bioroboty" i zaludniać nowe planety łatwymi do kontrolowania ludzkimi niewolnikami, moje badania też ujawniły, że UFOnauci rabują od ludzkości także wiele innych surowców - w tym także idee nowych wynalazków oraz wiedzę prawda której została już naukowo udowodniona (jednocześnie blokując upowszechnianie tych wynalazków i wiedzy na Ziemi). Przykładem innego, też ogromnie istotnego surowca materialnego rabowanego od ludzi jest tzw. "energia moralna" absolutnie niezbędna do życia - tak jak wyjaśniłem to w #D3 z bloga #318 oraz ze swej strony internetowej o nazwie "nirvana_pl.htm". Ponieważ dla jej wygenerowania potrzeba wykonywać jakieś ciężkie prace fizyczne - tak jak objaśniłem to w punkcie #I1 z bloga #370 oraz z mojej strony "biblia.htm", wysoce leniwi UFOnauci sami NIE generują tej "energii moralnej", a zwyczajnie rabują ją od ludzi używając tzw. "komory zimna" poczym nasycają nią swoje ciała w tzw. "komorach rekreacyjnych" opisywanych szerzej w naszym traktacie [3b] (patrz strona "tekst_3b.htm"). Życie jakie prowadzą mieszkańcy tej idącej "drogą Szatana" cywilizacji naszych krewniaków z planet Oriona, ich nawyki bezlitosnego rabowania, zniewalania słabszych od siebie, czynienia zła, a nawet zabijania ludzi dla pozyskiwania ich organów na transplanty dla ważnych UFOnautów, a ponadto praktykowanie przez nich pasożytniczej (2) "filozofii odejmowania", która samoczynnie się narzuca wszystkim co NIE praktykują Boskiej (1) "filozofii dodawania", a na dodatek która jest też skrycie ludziom wmuszana pod najróżniejszymi nazwami za pomocą zwodzenia, strachu, przekupstwa, itp., przez utrzymujące nas pod kontrolą "moce zła", a która jest też łatwiejsza i pozornie przyjemniejsza w praktykowaniu bo zgodna z leniwą i egoistyczną ludzką naturą, wszystko to razem wzięte w efekcie końcowym zawsze nieodwołalnie wiedzie do okłamywania, upadku, eksploatacji, niesprawiedliwości, itp., poczym nieodwołalnie do samozagłady. To dlatego przodkowie naszych krewniaków z Oriona pozostawili po sobie szlak zniszczenia, gdzie liczne planety, które kiedyś zamieszkiwali, zostawały wysadzane w powietrze, zaś wszyscy ich mieszkańcy ginęli - tak jak opisane to zostało w naszym polskojęzycznym traktacie [3b] (patrz strona "tekst_3b.htm").

{2#M2} Nagradzanie za każde uczynione zło oraz karanie za każde uczynienie dobra. Ta cecha postępowań UFOnautów (a ogólnie wszelkich "mocy zła") jest dokumentowana opisami zarówno z Biblii, jak i z szeregu moich publikacji. Najnowsze przykłady opisów takiego postępowania, które ja osobiście boleśnie doświadczyłem, podane są w punkcie #G3 mojego bloga #373 oraz strony o nazwie "rok.htm". Powinienem tutaj podkreślić, że na przekór iż zmiany w ludzkości o jakie ja walczę zapewne stanowią ostatnią szansę także dla cywilizacji UFOnautów na podjęcie reformowania ich własnego systemu politycznego, ciągle nachalnie (a chciało by się powiedzieć: upierdliwie) przez całe swe życie doświadczam od nich nieustających i wysoce bolesnych prześladowań. Przykładowo, zawsze miałem trudności z otrzymaniem i utrzymaniem pracy, chciaż w każdym miejscu w jakim pracowałem stawałem się najbardziej wzorowym pracownikiem. W każdym moim miejscu pracy działał ktoś tajemniczy, kogo nigdy NIE zidentyfikowałem (posądzam iż był UFOnauta podszywający się pod człowieka), kto, jak mawiają, bez przerwy "podkładał mi świnię" oraz podrywał mój autorytet i dobre imię. Przykładowo, kiedy zacząłem pracować na Politechnice w Invercargill, NZ, chociaż wówczas ja jeszcze NIE wiedziałem jak zadzwonić do Polski z dowolnego telefonu w NZ, ów tejemniczy ktoś zadzwonił do Polski z telefonu w widzie uczelni w jakiej pracowałem, rozmawiał z Polską przez pół nocy i nabił tym astronomiczny rachunek. Potem podobną sztuczkę dzwonienia do Nowej Zelandii ktoś powtórzył z telefonu biura mojego przełożonego na Uniwersytecie w Borneo - na szczęście ja NIE otrzymałem tam klucza do biura swego dziekana. Oba te "podkładania mi świni" przez UFOnautów opisałem też w #4 z podrozdziału V8.3 w tomie 16 monografii [1/4] upowszechnianej gratisowo stroną "tekst_1_4.htm", oraz w punkcie #L2 z bloga #361 oraz ze swej strony o nazwie "evil_pl.htm". Nawet najbliższe mi osoby z upływem czasu zostawały telepatycznie lub hipnotycznie przeprogramowane na wrogość do mnie, lub np. na zazdrość, poczym nagle zaczynały zachowywać się nieprzyjaźnie. Wszystkie koty mojej żony, które ja też z czasem pokochałem, żyły krótko bo aby mnie zasmucić zostawały tajemniczo uśmiercane - po szczegóły patrz podpis pod Fot. #M2abc poniżej. W moim mieszkaniu wszystko co kosztowne ulegało (i nadal ulega) tajemniczym przepaleniom lub zepsuciom. Drzewka i konstrukcje w moim ogródku po jakimś czasie są tajemniczo łamane lub niszczone naciskiem lub słupem energii działającej od góry. Jeśli wyzdrowieję z jednej choroby, natychmiast kładąc się spać zdrowym, rano już budzę się chory, a na dodatek na ciele mam since o kształcie odcisków trzech palców ze szponami, popularnie zwane "ghost pinch" zaś pokazane na Fot. #G1ab z bloga #367 i z #G1 do #G1a strony "artefact_pl.htm". Na czubkach moich palców, lub na obrzeżach moich paznokci, czasami nocami pojawiają się głębokie nacięcia, aby sprawiały mi ból kiedy piszę coś na swym komputerze. Jednej nocy podczas snu coś w moim prawym kolanie zostało beleśnie popsute i do dziś już się NIE naprawiło. Jeśli kopii tego co podczas dnia napiszę w swoim komputerze dobrze NIE ukryję, już następnego dnia może okazać się być wydeletowane. Dostęp do moich stron internetowych jest potarzalnie blokowany. Elektroniczne zegary jakimi obstawiłem swoje mieszkanie nagle się zatrzymują (czasami na wiele dni) poczym same się uruchamiają, lub niespodziewanie któryś z nich wskazuje zupełnie odmienny czas niż inne zegary z mojego mieszkania. Na chodnikach i ulicach wokoło domu w jakim mieszkam bez przerwy pojawiają się ślady jakie znam z badań UFO a jakie opisałem w część #K ze swej strony o nazwie "petone_pl.htm". Itd., itp.

{3#M2} Chroniczne kłamanie praktycznie we wszystkim co się stwierdza lub o czym się informuje, pesymizm i negatywne myślenie w motywowaniu, rabowanie i wymuszanie w realizowaniu, oraz wrogość, zazdrość i oszukiwanie we współistnieniu i w życiu. Innymi słowy używanie dokładnie tych samych narzędzi "drogi Szatana" jakie wymieniam w pierwszym paragrafie powyższego punktu #M1. Odnotuj też usilne wmuszanie wszystkich tych narzędzi do szerokiego użycia na Ziemi przez polityków, elity, decydentów i tzw. korporacyjnych psychopatów (patrz https://www.google.pl/search?q=korporacyjni+psychopaci ) powodujące ocean szkód dla całej ludzkości i cierpień u indywidualnych osób - np. patrz #C6 bloga #318 i strony "nirvana_pl.htm".

{4#M2} Wyznawanie ideologii nadrzędności, doskonałości, oraz wrodzonego przywództwa jednej grupy, której wszystkie inne grupy mają obowiązek usługiwać, aby zwrotnie uzyskiwać narzucane im prawa, wymagania i obowiązki jakie ci inni będą musieli wypełniać. Jakże przeciwstawne jest powyższe "odejmujące" wierzenie wyznawcow "drogi Szatana" do nakazów i wymagań Biblii opisywanych w {4#M3} z puktu #M3 poniżej, oraz jak przerażające jest iż wzrost liczby najróżniejszych grup, ras i kultów lub religii ludzkich wyznających taką ideologię wcale NIE zakończył się w czasach Hitlera, a praktycznie nieustająco rośnie nadal i w dzisiejszych czasach - co jest dowodem jak wielki jest wpływ na ludzkość owej "odejmującej" filozofii UFOnautów upowszechnianej na Ziemi za pomocą telepatycznego i hipnotycznego programowania oraz propagandowego wmuszania.

{5#M2} Jeśli jesteś uczestnikiem naszej nadrzędnej grupy, wówczas nigdy NIE wykonuj fizycznie niczego osobiście, a zawsze wszelkie prace i działania nakazuj wykonywać swoim niewolnikom. Ten sposób myślenia i zachowań jest upowszechniany też przykładami postępowań ludzkich elit i bogaczy, nie splamiony (tarnished) pracą fizyczną tryb życia których jest dziś szeroko reklamowany filmami, telewizją, książkami, oraz wszelkimi nowinami o życiu "tych co mają już wszystko" czyli bogatych i przy władzy. Istotny zaś fakt, że taki leniwy tryb życia NIE generuje "energii moralnej" absolutnie niezbędnej do życia, brak jakiej manifestuje się, między innymi, "depresją psychiczną" dziś nadal nieuleczalną inaczej niż poprzez podjęcie jej generowania, jest skrzętnie ukrywany przed ludźmi - na przekór iż moje publikacje wyjaśniają ową ogromnie istotną prawdę już począwszy od 1999 roku (czyli przez ostatnich 25 lat) - patrz #D3 z bloga #318 oraz ze strony "nirvana_pl.htm".

{6#M2} Wdrażaj zasadę iż wykonawcy każdej formy czynienia dobra powinni być surowo karani, stąd kiedykolwiek natkniesz się na czyniącego dobro wyrządzaj mu wszelkie formy zła, dokuczania, szkodzenia, wyniszczania, itp., jakie tylko jesteś w stanie sekretnie mu zadać bez ściągnięcia na siebie jego uwagi. Przykładem takiego postępowania UFOnautów jest całe moje życie. Blog zaś #373 (szczególnie patrz tam opisy z punktu #G3) wskazuje najbardziej ostatnio doświadczone formy tego sposobu wyrządzania zła, włącznie z użyciem morderczej "broni UFOnautów" którą zamordowali oni mojego znajomego Ś.P. Bruce De Palma (budowniczego "N-Machine"), a którą w {6#K3} ze swego bloga #371 i z punktu #K3 strony "aliens_pl.htm" opisałem pod nazwą '[@H3] Syndrom Nowej Zelandii' ukrywany przed poznaniem przez ludzi za pomocą telekinetycznego "podrzucenia kamieni żółciowych" jakie mogą spowodować symptomy podobnie bolesne jak owa broń. Jednym z dowodów iż ja byłem zaatakowany ową bronią [@H3] jako rodzaj zemsty i straszenia, a NIE zachorowałem jedynie na kamienie żółciowe, było iż aż 4 bolesne jej ataki doświadczałem wieczorami w tych samych dniach w których opublikowałem wpisy do blogów totalizmu.

{7#M2} Zawsze agresywnie atakuj, rabuj i wyniszczaj każdego słabszego od siebie na wszelkie dostępne ci sposoby, aby bowiem prowadzić zasobne, wygodne i leniwe życie, potrzebujesz wielu niewolników, oraz coraz większą sferę swoich wplywów, zaś podbijając innych oraz wyrządzając im zło i krzywdę czynisz ich bezbronnymi i stopniowo zamieniasz ich w swych niewolników. O tym iż przywódcy naszej cywilizacji już adoptowali w swoich postępowaniach i tę cechę zachowań szatańskich UFOnautów dowodzą nieustające wojny agresywne jakie w różnych częściach Ziemi są prowadzone praktycznie niemal bez przerwy. Ciekawe jest iż ludność krajów jakie stają się agresorami napadającymi na innych, zaś którą Biblia ostrzega iż będzie za to surowo ukarana, pasywnie akceptuje agresywne postępowania swoich przywódców. Kiedy zaś nadchodzi czas zwrotu karmy za tak wyrządzaną bliźnim krzywdę, podnosi wielki krzyk i zamiast siebie oskarża Boga nadal wierząc iż to im dzieje się krzywda.

Po poznaniu powyższych cech postępowań okupujących nas UFOnautów, zaczyna być dla nas klarownie oczywiste iż Ziemia i ludzkość jest już pod całkowitą kontrolą ich pasożytniczej filozofii "odejmowania" podążającej drogą Szatana. Widząc zaś jak każdy aspekt naszego życia zaczyna być kontrolowany przez komputery, jest już też oczywiste iż żyjemy w czasach kiedy jako cywilizacja mamy ostatnią szansę aby jeszcze się wybronić przed ich pełnym przejęciem absolutnej kontroli nad ludzkością, na wyzwolenie się spod której w przyszłości NIE będzie już żadnej możliwości. Ponadto cechy te ujawniają dlaczego ludzko wyglądający UFOnauci tak zwlekają z ujawnieniem swego panowania nad ludźmi aż do czasów kiedy będą mieli już absolutną kontrolę nad całą ludzkością. Wszakże gdyby już obecnie się ujawnili, demonstrując tym ludziom jak identyczny jest ich wygląd do wyglądu ludzi, wówczas większość mieszkańców Ziemi nagle by sobie uświadomiła, że niemal wszyscy dawni królowie, przywódcy ludzkości, rządzący, oraz narodowi bohaterowie pomnikami których obstawiona jest nasza planeta, faktycznie byli agentami UFOnautów przysłanymi na Ziemię aby nią zarządzać i ją wyniszczać - rozważ opisy UFOnauty Poncjusza Piłata który ukrzyżował Jezusa podane np. w #D1 do #D1a bloga #366 oraz strony "wtc_pl.htm". To zaś by narodom Ziemi ujawniło, że skryta okupacja, eksploatacja, wojny, plagi, kataklizmy, okresy głodów, międzyludzkie nienawiści, itd., itp., wszystko to było skrycie zasiewane na Ziemi przez owych agentów z UFO tylko po to aby z upływem czasu absolutnie nad nami zapanować i przejąć pełną kontrolę nad każdym aspektem ludzkiego życia na Ziemi.

Znając już wszystko powyższe, zaczynamy rozumieć dlaczego ludzkość ma obowiązek aby bronić się wszelkimi dostępnymi jest sposobami i środkami przed zostaniem przyłączoną do kosmicznej konfederacji pasożytniczych UFOnautów, a w ten sposób i przed zostaniem poddaną władzy naszych krewniaków UFOnautów z planet Oriona. Widząc bowiem jaki generalny kierunek na Ziemi przyjmują obecnie sprawy sekretnie wmuszane ludzkości przez okupujących ją, eksploatujących i wyniszczających UFOnautów, łatwo można prognozować jak wygląda też życie i na ich planetach. Spróbujmy więc tutaj w przybliżeniu poznać posmak życia na planetach UFOnautów. Ponieważ zaś te same zasady i owoce życia są przez nich wmuszane ludzkości, niniejszy opis ich życia faktycznie implikuje też prognozę jak będzie wyglądała przyszłość ludzkości jeśli odwrócimy się od Boga w obecnych ostatnich latach kiedy nadal jeszcze jest możliwe dokonanie przez ludzkość zmiany kieruku podążania naszej cywilizacji z dzisiejszej "odejmującej drogi Szatana" na przyszłą "dodającą drogę Boga". I tak, życie w cywilizacji praktykującej "odejmujące" filozoficzne zasady podążające opisywaną w tym punkcie #M2 "drogą Szatana" w praktyce okazuje się być życiem w rodzaju "najgorszej wersji piekła" stworzonego przez naszych krewniaków w "świecie materii", który wszyscy zamieszkujemy. Wszakże w cywilizacji takiej nikt NIE mówi prawdy, a każdy okłamuje każdego w absolutnie wszelkich sprawach. Przykładowo władze kosztownie produkują tam specjalne filmy i progamy informacyjno-rozrywkowe, podobne do usilnie promowanych teraz na Ziemi przez UFOnautów seriali typu "The Unexplained with William Shatner" czy "Mysteries at the Museum". W tych zaś wszystkie zjawiska i fakty będą kłamliwie wyjaśniane z punktu widzenia "materialistycznego redukcjonizmu" (patrz https://www.google.com/search?q=materialist+reductionism ) czyli jako efekty działania praw wyłącznie naszego "świata materii" implikujące iż Bóg jakoby NIE istnieje. Natomiast efekty działania praw beczasowego "przeciw-świata" oraz programów "świata wirtualnego" będą albo ukrywane i przysłowiowo "wmiatane pod dywan" jakby te dwa światy wogóle NIE istniały we wszechświecie na dodatek do naszego "świata materii" (patrz mój blog #372 o trzech światach wszechświata), albo też będą wypaczane i tłumaczone jako np. działania "duchów" czy "czarownic" - które w praktyce są skrytymi działaniami UFOnautów jacy w przypadku np. dokonywania "działań fizycznych" czynią się niewidzialnymi poprzez włączenie tzw. "stanu telekinetycznego migotania", natomiast w przypadkach prognoz i informacji symulują rzekomą "łączność z duchami" - poprzez powtarzanie informacji dostarczanych im np. przez tzw. "kurierów czasowych" lub zapisanych w ich komputerach nadzorujących indywidualnych ludzi. Nie ma tam też sprawiedliwości, a rządzi "prawo pięści" najmocniejszego i najbogatszego. Ponieważ podobnie jak w ziemskim rolnictwie uczyniono z produktywnymi roślinami, które aż tak już nawykły do chemikalii, hormonów, nawozów, maszyn i ingerencji ludzi, że bez nich NIE chcą już wyrastać w naturalny sposób, także żywność, woda, powietrze i mieszkania na planteach UFOnautów z upływem czasu stają się aż tak zanieczyszczone i przemysłowo wyregulowane, że bez specjalnego ekwipunku oraz technicznie regulowanego otoczenia mieszkańcy ich planet niemal NIE są już w stanie przeżyć. Dlatego wszystko jest tam komputerowo nadzorowane i sterowane przez władze. Jeśli zaś ktoś stanie się już stary i bezradny, poddaje się go przymusowej "autanazji" - tak jak wyjaśniamy to w końcowej minucie naszego wideo "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" - gratisowo upowszechnianego w internecie pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E . Osoby uznane tam przez władze za kryminalistów zapewne poddawane są tam "usunięciu" jak martwe obiekty a NIE jak ludzie, zaś ich organy są pozyskiwane na implanty. Ponieważ prawa tam są już jak nasze na Ziemi, gdzie każdego można oskarżyć iż złamał jakieś prawo i gdzie w sądzie wygrywa tylko ten kto ma pieniądze aby opłacić najlepszego adwokata, jeśli władze odkryją iż ktoś z obywateli ma własne poglądy niezgodne z zasadami dyktatury systemu, wówczas przez władze też jest o coś oskarżany, zaś jego organy pozyskane na implanty. Aby ich mieszkańcy NIE zasmakowali w ukojeniu życia domowego, takie tradycje jak małżeństwa, rodziny, miłość, wierność, itp., są tam zwalczane, podobnie jak dzisiaj dzieje się na Ziemi, zaś promowany jest seks i jednorazowe stosunki (typu "Lilit"). Brak tam też wszelkich cech jakim nadal hołdują niektórzy wierzący w Boga mieszkańcy Ziemi, takich jak miłość, serdeczność, braterskość, uczynność, wierność, zaufanie, lojalność, itd., itp. Wszystkim tam kontroluje jeden monopol komputerowego systemu podobnego do naszego internetu - tak jak opisuję to np. w #H4 strony "will_pl.htm" i w blogach #353, #371 i #373. Każdy posiada i nosi tam też specjalne okulary podłączone do owego systemu zarządzanego Sztuczną Inteligencją, podobne do tych okularów z internetem jakie dziś usilnie promowane są do noszenia na Ziemi. Okulary te rzekomo są do pomocy i informacji, jednak będąc podłączone do rządzącego monopolowego systemu komputerowego dodatkowo rozpoznają każdą osobę z otoczenia i informują też ów system "kto jest kim" w danym miejscu, co tam robi, oraz czy jest na liście podejrzanych przez władze. W rezultacie każda osoba jest tam w każdym miejscu i chwili śledzona przez "tysiące oczu" otaczających go ludzi z owymi okularami, zaś jeśli władze NIE są zadowolone z jej myślenia i zachowań, jej życie jest krótkie a rzekoma "wolność" się kończy. Tak też już wkrótce będzie i na Ziemi. Władze tam zaś znają też myśli każdego, bowiem mają urządzenia wsłuchujące się w telepatię przesyłającą to co się myśli - owe zaś urządzenia do telepatycznego podsłuchu wkrótce będą budowane i na Ziemi. Jeśli ktoś NIE aprobuje reżymu, wówczas zostaje tam cichcem usunięty pod jakimś pozorem np. "wypadku" czy "zbiegu okoliczności". Nad każdym aspektem życia jej mieszkańców komputerowy monopol rozciąga swą absolutną kontrolę - tak jak wkrótce będzie i na Ziemi. Narody są tam skrycie bombardowane telepatyczną propagandą władz aż do poziomu iż NIE są już w stanie odróżnić dobra od zła, pomocnego od szkodliwego, itp. Większość mieszkańców jest też hipnotycznie programowana aby wykonywała nakazy władz bez względu na to jak niemoralne lub mordercze nakazy te są. A wszystko to aby móc żyć bez potrzeby osobistego wykonywania jakiejkolwiek pracy fizycznej, bowiem wszelkie prace fizyczne są tam okrzykiwane jako "brudne" i nadające się do wykonywania tylko przez niewolników i tzw. "bioroboty" - ci zaś są dziećmi mieszkańców mniej rozwiniętych planet (w tym obecnie też mieszkańców Ziemi) hodowani z rabowanej od ludzi spermy i ovule. Rachunkiem zaś za owo leniwe życie bez potrzeby pracy fizycznej jest wymóg realizowania nakazów władz, bez względu na to jak niemoralne nakazy te są, poczym przez resztę życia pod groźbą śmiertelnej kary utrzymywania w absolutnej sekretności prawdę o tym co złego z nakazu władz się czyniło. Ponieważ w komputerowy system rządzący przebiegiem życia na planetach UFOnautów wbudowane są efektywne zabezpieczenia uniemożliwiające wprowadzanie zmian lub udoskonaleń przez obywateli, sytuacja na owych planetach z upływem czasu tylko nieustannie się pogarsza. W rezultacie, kiedyś nadchodzi taki moment czasowy, że ktoś z elit posiadających tam niemal absolutną władzę, kierowany rozpaczą czy zaciemnieniem umysłu, wysadza w powietrze całą swą planetę, razem ze wszystkimi jej mieszkańcami. Takie też ślady powysadzanych planet zatrutych do poziomu iż życie tam jest już niemożliwie, nasi przodkowie pozostawili po sobie w kosmosie - tak jak opisane jest to w naszym polskojęzycznym traktacie [3b]. W mniejszym nasileniu podobne ślady istnieją też na Ziemi - już je odkryto w tzw. "Mohenjo Daro" z Pakistanu, omawianym np. na 11-minutowym wideo https://www.youtube.com/watch?v=zDrCIQtNvxk - tyle iż nasi decydenci i naukowcy nadal unikają uznania ich wymownej prawdy. Taki też los czeka i całą naszą Ziemię, jeśli gro ludzi będzie trwało w bierności i akceptacji zła w tych ostatnich latach wypełniania się przepowiedni Indian Hopi o białym bracie "Pahana", kiedy to zmiana postępowań ludzkości na "dodającą drogę Boga" pozostaje jeszcze możliwa pomimo stawania się coraz trudniejszą do wprowadzenia.

 

Fot. #M2a (ze strony "god_pl.htm" i z Fig. #4 strony "p_c.htm"):
http://pajak.org.nz/songs/petro_2012.jpg

Fot. #M2b (też na Fig. #2 ze strony "p_c.htm"):
http://pajak.org.nz/songs/szarak_2010.jpg

Fot. #M2c (też na Fot. #B1 ze strony "bandits.htm"):
http://pajak.org.nz/bandits/bye_teecee.jpg

Fot. #M2abc: Powyżej pokazuję zdjęcie naszego kota o oficjalnym imieniu "Pedro", będącego z nami od lutego 2012 roku do 30 września 2024 roku. Imię "Pedro" było mu przyporządkowane zanim on sam do nas przybył i adaptował naszą rodzinę na swoją. On sam jednak wyraźnie ignorował to imię. Dlatego moja żona Sue nazywała go "Mimi Mu" ponieważ on sam często powtarzał tę nazwę. Ja zaś nazywałem go "Tiger", na którą to nazwę on też reagował i wykonywał co mu nakazywałem. Był on ogromnie ruchliwym, dowcipnym, oraz inteligentnym jak spore dziecko kotem pieszczuchem. Jako jedyny z naszych kotów potrafił wymówić aż kilka słów w sytuacjach jakie dowodziły iż wiedział co słowa te oznaczają. Przykładowo kiedy chciał wyjść z mieszkania na ogródek wówczas mówił "go out". Kiedy go wołałem do mieszkania, a NIE chciał jeszcze wracać, to milczał. Jednak kiedy zgadzał się na powrót do domu to powtarzał "come". Często powtarzał też imiona jakimi żona i ja go wołaliśmy. Był ogromnie opiekuńczy wobec naszej rodziny i ogrodu. Chociaż był najmniejszym kotem jakiego kiedykolwiek mieliśmy, NIE pozwalał żadnym obcym kotom wejść na nasz ogródek, natychmiast je atakując i przeganiając bez względu na to jak one górowały nad nim wzrostem. Z tego powodu często musiał być pozszywany przez weterynarza, jednak wcale go to NIE zniechęcało do obrony ogródka. W domu był pieszczochem, najlepiej się czując w czyichś objęciach. Stąd nawet kiedy pracowałem na komputerze, on siadał mi na kolanach i śledził uważnie co czynię. Razem ze mną oglądał też telewizję, siedząc na moich kolanach lub obojczyku. Spał też na moim łóżku tuląc się nocami do moich nóg.

Fot. #M2a: Nasz kod "Pedro", jak wszystkie trzy koty które posiadaliśmy, też został zamordowany przez UFOnautów. Przesłankami jakie na to wskazują jest iż jego rzekoma "choroba" nagle zaczęła się precyzyjnie w tych samych dniach kiedy ja zostałem zaatakowany "bronią UFOnautów", którą w blogu #371 oraz w {#G3a} i {#G3e} z bloga #373 oraz z punktu #G3 swej strony o nazwie "rok.htm" opisałem pod nazwą [@H3] Syndrom Nowej Zelandii. Z bardzo aktywnego kota, nagle stał się wówczas ospały oraz ograniczający swoje aktywności głównie do spania, jedzenia i picia. Jego zdrowie szybko się też pogarszało i już w niedzielę dnia 2024/9/29 około 4 nad ranem zjadł swój ostatni posiłek i napił się wody, poczym oczy mu się zamknęły, łzy zaczęły się wylewać, oraz odmawiał przyjęcia dalszego jedzenia i wody. W dzień później, w poniedziałek 2024/9/30, moja żona Sue udała się do weterynarza z Pedro aby poddać go autanazji i zakończyć jego cierpienia. Aczkolwiek oficjalnie weterynarz twierdził iż jego chorobą było tzw. "renal" (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=renal , opisywane też w Google pod tą samą nazwą "renal"), jednak owa dziwna zbieżność czasowa z atakami UFOnautów na moją osobę oraz moja znajomość medycznego i technicznego zaawansowania naszych pasożytniczych krewniaków z planet Oriona, podpowiada iż i tego kota oni zamordowali po prostu aby zwiększyć liczbę problemów, smutku i bólu przez jaki ostatnio przechodzę, pozorując przy tym jego uśmiercenie zrzuceniem winy na ową podobno nieuleczalną narazie chorobę kotów.

Fot. #M2b: Moja żona Sue z kotem "Szarak", sfotografowani w 2010 roku przy naszym pierwszym mieszkaniu w Petone jakie wynajmowaliśmy od lutego 2001 roku do marca 2012 roku. Z innego kąta widzenia to nasze stare mieszkanie pokazałem też na Fot. #B2b ze strony internetowej "petone_pl.htm". Szarak umarł podobno z powodu konfuzji starym wiekiem w lipcu 2011 roku. Jednak w latach 2023 i 2024 badając hipnotyczne programowanie przez UFOnautów dzisiejszych kobiet na Ziemi, przypadkowo odkryłem iż zaawansowane urządzenia UFOnautów do zdalnego programowania telepatycznego i wmuszania po-hipnotycznych nakazów są w stanie powodować zjawiska identyczne do tych jakie zabiły Szaraka. Ponadto pamiętam iż osoba którą znałem, a o której wierzę iż jest UFOnautą podszywającym się pod ludzi, usiłował mnie przekonać abym jadł glebę - co ja oczywiście zignorowałem. Tymczasem Szarak umarł ponieważ nagle ogarnął go szał jedzenia gleby - którą pozatykał cały swój układ pokarmowy. Obecnie więc wierzę iż Szarak też został zamordowany przez UFOnautów poprzez technicznie zaawansowane wprogramowanie w niego hipnotycznego nakazu aby zjadał glebę.

Fot. #M2c: Ulubiony kot mojej żony Sue zwany "Teecee" (1998-2006). Był on naszym pierwszym kotem i jako pierwszy został zamordowany przez UFO - po więcej szczegółów o jego zamordowaniu patrz opisy w #B3 i #B1 ze strony internetowej o nazwie "bandits_pl.htm".

 

(Cały niniejszy wpis #374 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #374_3)

kodig : :