mar 01 2024

#369_2: Polepszajmy nasze losy udoskonalaniem...


#369_2: Polepszajmy nasze losy udoskonalaniem swej moralności ku tej nakazywanej nam przez Boga w Biblii (część 2)

 

(Kontynuacja poprzedniej "części 1" tego wpisu #369)

 

Gdyby więc dokonać podsumowania ogólnych regularności w metodach działania Boga jakie wyłaniają się ze zdarzeń na które moją uwagę zwróciły "mierzeje rzeczne" - historie jakich są mi znane i opisane w moich publikacjach tu raportowanych, wówczas podsumowanie to dałoby się wyrazić np. następującymi słowami. 'Bóg wynagradza lub symbolicznie ostrzega mieszkańców każdego obszaru ziemi, kiedy poziom ich religijności, wypełniania przykazań Boga, oraz moralności wykazuje tendencje wzrostowe lub spadkowe, używając do tego wynagradzania lub symbolicznego ostrzegania m.in. specjalnie wyróżnione "święte obszary", lub wybrane obiekty, którymi na obszarach przymorskich są np. "mierzeje rzeczne" lub pasma płaskiego lądu przymorskiego powstałe z tych mierzei'. Innymi słowy, jeśli zechcesz wiedzieć jakie zdarzenia już nadeszły lub wkrótce nadejdą na obszar w którym zamieszkujesz, wówczas obserwuj swych bliźnich aby sprawdzić czy ich poziom religijności, wypełniania przykazań Boga, oraz moralności właśnie wzrasta lub spada, oraz porównaj wyniki tego sprawdzenia z symboliczną wymową zdarzeń jakie niedawno zaszły lub właśnie zachodzą np. w najbliższych do ciebie specjalnie wyróżnionych obszarach pod gołym niebem. Pamiętaj przy tym iż tych wyróżnionych obszarów jest sporo, że typowo są one formowane w nawzajem "kontrastujące się pary" jakie trzeba rozważać razem metodą i zasadą "kontrastu" aby klarowniej zrozumieć ujawnianą przez nie nagrodę lub ostrzeżenie, że np. "feng shui" wyraża opisywany ich symboliką zasięg wpływów ich kontrastujących symboli, oraz że ludzie są w stanie je wykrywać ponieważ najważniejszy z każdej ich pary działa "życiodajnie" oraz posiada tzw. "czakram ziemi" - do którego nieświadomie przyciągani są też ludzie i niektóre zwierzęta, inny zaś z nich jest kontrastem i jakby symboliczną odwrotnością pierwszego. Owe ich "kontrastujące się pary" opisałem szerzej np. w blogu #366 oraz w #D1 do #D1a strony "wtc_pl.htm". W NZ przykładami "życiodajnego" z tych kontrastujących się par jest omawiana tu plaża w Petone - co zaś dziś stara się ona nam uświadamiać wyjaśniam na stronie "petone_pl.htm", drugim zaś kiedyś było płaskie centrum Wellington - obecnie zaś staje się odleglejszy obszar z północnej części tej samej wyspy. Z kolei np. w Polsce koło Milicza i Wszewilek pierwszym był "czakram ziemi" przy tamie na Baryczy, a drugim kiedyś był tzw. "czarny staw" i jego rola uświadamiacza istnienia i działań "Werwolf" - oboje zaś są opisywani w #D1 i w podpisie pod Fot. #D1, oraz w #H4 i #E2 (oraz w blogu #262) z mojej strony o nazwie "wszewilki.htm". Zdarzenia każdej zaś z ich pary symbolicznie ujawniają lub zapowiadają to co już skrycie nadeszło, lub wkrótce nadejdzie, do obszaru sterowanego działaniami ich "Drobin Boga".

 

 

Fot. #N2a (góra):
http://pajak.org.nz/tumbler/weed.jpg

Fot. #N2b (dół):
http://pajak.org.nz/tumbler/overgrowth.jpg

Fot. #N2c (po kliknięciu np. na poniższy link):
http://pajak.org.nz/tumbler/seed.jpg

Fot. #N2abc: Oto dokumentacja rodzaju niszczycielskiego chwastu czy zielska, o nazwach: Spinifex Sericeus (naukowa), Kowhangatara (maoryska), Silvery Sand Grass (popularna). Masowa "inwazja" kul nasiennych tego chwastu na plażę w NZ mieście Petone w 2024 roku trwała przez okres niemal całego lutego. Zielsko to ma zdolność zaduszania roślinności jaka uprzednio rosła w obszarze przez nie przejmowanym - patrz dolne Fot. #N2b . Jest ono suche, twarde, zaś mini-kolce, zęby, haczyki, czy też nierówności na cienkich i twardych listkach jego toczonej wiatrem kuli nasiennej czynią je niebezpiecznym dla żyjątka jakie ewentualnie by zjadło albo samo to zielsko, albo też zjadło jego kolczaste nasiona pokazane na ukazywanym kliknięciem Fot. #N2c poniżej.

 

Fot. #N2a. Oto jak wygląda pojedyńczy pęd chwastu będącego NZ wersją słynnego zielska "tumbleweed" zasiewającego biologiczne zniszczenia w kilku krajach świata. Odnotuj, że na zielsko to składają się. (1) Górna kula z nasionami w swym centrum, specjalnie tak uformowana aby przenosić zawarte w niej nasiona pokazane poniżej na Fot. #N2c . Jest ona lekka i tak uformowana aby być wysoce podatną na toczenie jej przez wiatr. Kula ta typowo ma około 20 cm średnicy. (2) Długi pęd wzrostowy. (3) Dolne listki wzrostowe. (4) Korzenie. W jej długim pędzie (2) typowo są dwa "kolanka" - położenia których na zdjęciu wskazują zmiany kierunku tego pędu. Po dojrzeniu nasion w kuli, któryś z co bardziej silnych powiewów wiatru łamie górne z owych "kolanek" i kula toczona wiatrem przenosi się w nowe miejsce gdzie potem przenoszone w niej liczne nasiona kiełkują i tak zielsko to szybko się mnoży. Odnotuj, że chociaż zasada roznoszenia nasion tego chwastu poprzez toczenie wiatrem jego kuli (1) jest identyczna jak w amerykańskim "tumbleweed", jednak cechy obu są odmienne. Przykładowo NZ chwast jest około 10 razy mniejszy od amerykańskiego. Ponadto w NZ chwast ten NIE obumiera po oderwaniu od korzeni jego kuli nasiennej (1), lecz następna kula nasienna odrasta w nim z tych samych korzeni następnego roku. (Narazie NIE mam dokumentacji zdjęciowej na owo odrastanie, jednak podczas cyklu wzrostu tego chwastu następnego roku postaram się dokumentację tę przygotować i opublikować w punkcie #N4 strony o nazwie "newzealand_visit_pl.htm".) To zaś jego coroczne odrastanie z tych samych korzeni powoduje iż kiedy raz chwast ten się zakorzeni, jest on niemal niemożliwy do pozbycia się, stąd kontynuuje wyniszczanie innej lokalnej roślinności.

 

Fot. #N2b. Oto jak wygląda fragment plaży w Petone, NZ, jaki już został przejęty przez omawiany tu chwast. Odnotuj iż chwast ten zagłusza i uśmierca wszystko co poprzednio rosło w miejscu w jakim się on zadomowił. Kiedy w dniu 2024/2/23 - czyli po upływie zaledwie nieco ponad 20 dni, ponownie sprawdziłem miejsce pokazane powyższym zdjęciem, praktycznie wszystkie kule nasienne tego zielska były już stamtąd zdmuchnięte wiatrami - czyli zapewne kolonizują już następne obszary petońskiej plaży. Jednocześnie jego korzenie i pędy nadal tam porastały aby, jak wierzę, następnego lutego wyprodukować kolejną armię toczonych wiatrem kul z ich nasionami. Warto tu odnotować iż pokazane tu zielsko wielopoziomowo symbolizuje sobą "inwazję" UFOnautów na Petone, NZ i całą naszą planetę. Tak samo bowiem jak NIE mamy sił i środków aby usunąć tych skrytych kosmicznych najeźdźców, Petone NIE ma sił i środków aby pozbyć się tego zielska ze swojej plaży. Tak też jak elity ludzkości zakrywają swymi zaprzeczeniami skrytą działalność UFOnautów na Ziemi, również odpowiedzialni za stan petońskiej plaży udają iż problem tego chwastu NIE istnieje. Tak zaś jak UFOnauci stopniowo zaduszają postęp, ekonomię i istnienie całej ludzkości, także ów chwast zadusza roślinność z owej niezwykłej plaży NZ. Jak widać, to co się dzieje na Petońskiej plaży doskonale symbolizuje NIE tylko co się dzieje w NZ, ale także i na całej Ziemi.

 

Fot. #N2c (kliknij na link aby je zobaczyć). Oto jak wyglądają nasiona omawianego tu zielska. Są one kolczaste, suche i niemal niemożliwe do przełknięcia. W ewentualnym więc żyjątku, które by je połknęło utknęłyby one w gardle i zapewne by je uśmierciły. Odnotuj iż każda z kul przenoszonych wiatrem ma w sobie wiele odrębnych nasion. Chociaż trudno je policzyć, bowiem są ciasno upakowane, górne nasiono na linkowanej powyżej fotografii wiąże w jeden pęczek około 20 nasion. Z kolei dolne z nasion pokazanych na powyższym zdjęciu ma około 15 odrębnych nasion. Z każdego odrębnego nasiona wyrasta też kilka suchych listków kuli nasiennej połączone z nim i zdolnych unosić z wiatrem nawet tylko to jedno nasiono. Ponadto raczej łatwo się oddziela od pozostałych nasion. Stąd nawet gdy cała ich kula zostanie przez coś zatrzymana, ciągle niektóre z jej nasion mogą się od niej oddzielić poczym dalej być uniesionymi wiatrem w jeszcze inne miejsca. Nic dziwnego iż zielsko to tak szybko się mnoży.

 


#N3. Pamiętajmy iż wszelka materia z naszego "świata materii" jest skonstruowana z żyjących, myślących i posłusznych Bogu "Drobin Boga" oraz iż Biblia podkreśla przestrzeganie przykazań i wymagań Boga jako najważniejsze wymaganie Boga od ludzi zbliżające ludzkość do "doskonałości" - NIE dziwmy się więc iż otaczająca nas natura zawsze demonstruje swą reakcję na wypadkowy poziom moralności jaki my pokazujemy jej swymi zachowaniami:

 

W punkcie #F2 swego wpisu #368 do blogów totalizmu, a także w #F2 swej strony o nazwie "pigs_pl.htm" z której tamten wpis #368 został adaptowany, przytaczam przykłady tych z wersetów Biblii, jakie z naciskiem podkreślają iż my wszyscy jesteśmy niedoskonali, wszyscy łamiemy przykazania Boga i wszyscy grzeszymy. Przykłady te obejmują 3:23-24 z "Listu do Rzymian" stwierdzającego - cytuję: "wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie", czy podobnej treści wersety 51:5 z "Psalmów", 2:1-5 z "Efezjan" i 5:8 z "Rzymian". W owym #368 i #F2 wyjaśniłem też wpływające na omawianą tam tematykę następstwa tej naszej niedoskonałości. Niestety, następstw tych jest więcej niż tam omówione. Przykładowo, wmuszane ludzkości dzisiejszymi pasożytniczo powypaczanymi prawami i wymagającem pilnego zreformowania wymiarem sprawiedliwości, pasożytnicze nawyki aby unikać brania odpowiedzialności oraz zawsze spychać naszą winę na innych, swym działaniem powodują iż nadal niemal wszyscy z nas ludzi siebie nawykli uważać za już doskonałych, za to jako nosicieli wielu niedoskonałości uznawać wszystkie inne osoby cechy jakich są już nam znane. Z kolei ten nawyk uznawania siebie za już doskonałych powoduje iż zamiast udoskonalać siebie, większość z nas stara się zmuszać innych aby się zmienili na takich jacy w naszych wyobrażeniach będą wydawali się być doskonali. Tymczasem w ludzkiej naturze leży "sprzeciwność" (tj. "psychologiczna reaktancja" - patrz https://www.youtube.com/results?search_query=Psychological+Reactance ) jaka powoduje iż wszyscy usilnie opieramy się temu co w nas ktoś wmusza. W rezultacie zamiast nabywać coraz doskonalszych cech jakich Bóg od nas wymaga, gro ludzi w najkorzystniejszym przypadku trwa przez całe życie pozostając takimi jakimi w młodości przypadkowo się stali (a wielu nawet stacza się w dół w swym rozwoju moralnym). Oczywiście, moja filozofia totalizmu z 1985 roku wskazuje wyjście z tej sytuacji. Polega ono na przekonaniu siebie i możliwie największej liczby bliźnich do nastawienia życiowego iż: aby znajdować szczęście i spełnienie w swym życiu, z jednej strony koniecznie i siebie trzeba też uznawać za wysoce niedoskonałych i grzesznych - jacy muszą pracować nad udoskonalaniem swego charakteru i postępowań, osobiście przy tym doświadczając ile wysiłku, wiedzy i poszukiwań wymaga powiększanie poziomu swej doskonałości; ponadto jednocześnie wszystkich swych bliźnich koniecznie trzeba uznawać za równie jak my borykających się ze swymi niedoskonałościami i grzeszną naturą, a stąd potrzebujących naszej wyrozumiałości i akceptacji dla ich niedoskonałości oraz naszego przykładu, rad i pomocy "jak" oni sami mogą siebie udoskonalać. Problem jednak polega na tym, "jak" przekonać siebie i owych bliźnich iż po pierwsze w życiu jest najwłaściwsze takie właśnie nastawienie akceptujące iż my także jesteśmy niedoskonali i potrzebujemy podjąć swe własne zdążanie ku doskonałości, a po drugie iż wiedzie ono do mniejszej liczby problemów życiowych a tym samym i do większego szczęścia oraz życiowego spełnienia nas i naszych bliźnich.

 

Moja filozofia totalizmu z 1985 roku podpowiada także iż ów powszechny brak zrozumienia przez każdego z nas samych, że osobiście także i my sami jesteśmy wysoce niedoskonali i grzeszni, a stąd że i my sami też potrzebujemy pracować nad udoskonaleniem swego charakteru i poziomu wypełniania przykazań Boga, wynika z braku poprawnej definicji "co to jest doskonałość?", oraz wynikający stąd brak wiedzy "jak manifestuje się czyjeś zdążanie do doskonałości? (tj. jakie są cechy tych co zdążają do doskonałości)". Innymi słowy, w sprawie wiedzy o "doskonałości" narazie wszyscy jesteśmy na poziomie UFOnauty Poncjusza Piłata, który skazał na śmierć Jezusa, a którego opisałem nieco szerzej w moim blogu #366 oraz w #D1 do #D1a ze strony o nazwie "wtc_pl.htm". Wszakże Poncjusz Piłat pomimo zaawansowania technicznego cywilizacji jaka go przysłała na Ziemię, ciągle NIE wiedział "co to jest prawda". Podobnie bowiem jak moja Filizofia Totalizmu z 1985 roku (patrz strona "totalizm_pl.htm") fomułuje podaną w tamtym blogu #366 totaliztyczną definicję pojęcia "absolutna prawda (Ω)" na sposób NIE do przyjęcia ani przez zwalczających Boga szatańskich UFOnautów ani też przez monopol dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej", również przytoczona poniżej totaliztyczna definicja pojęcia "doskonałość" jest dla nich wszystkich NIE do przyjęcia. (Np. porównaj podaną poniżej totaliztyczną definicję pojęcia "doskonałość" z tym jak obecnie "doskonałość" jest oficjalnie definiowana np. w internecie lub w opracowaniach naukowych.) Oni bowiem NIE wiedzą iż aby móc uznawać i wypracować totaliztyczną definicję "doskonałości" trzeba myśleć w uprzednio wzmiankowanych inżynierskich kategoriach "jak", zamiast myślenia w słownikowych kategoriach "co" - wyłącznie w jakich myślą wszyscy praktykujący "filozofię szatańskiego pasożytnictwa z 1985 roku" (patrz strona "parasitism_pl.htm"), a także myśli gro dzisiejszych ateistycznych naukowców. Wszakże moja filozofia totalizmu definicją tą uświadamia nam np. następującą dotąd przeaczaną przez ludzkość prawdę: "doskonałość jest to niemożliwy do poznania ani przewidzenia stan końcowy jaki by przyjęły np. dowolna istota, idea lub obiekt, fizycznie i powtarzalnie manifestujące się w otaczającej nas rzeczywistości, gdyby rozumnie i twórczo były udoskonalane nieprzerwanie przez nieskończony okres czasu zaś owo udoskonalanie by nigdy NIE zostało zarzucone". Innymi słowy "doskonałość" praktycznie dla każdego pozostaje nieznana, co jednak NIE przeszkadza abyśmy wszyscy instynktownie do niej zdążali. W zdążaniu tym zaś pomocnym się staje poznawanie przejawów jak dążenie do "doskonałości" by się manifestowało i jakie cechy sobą by wykazywało, które to przejawy daje się już wypracować jeśli zna się powyższą totaliztyczną definicję "doskonałości". To zaś znaczy iż gdybyśmy my wszyscy wiedzieli chociaż "jak" czyjeś zdążanie do doskonałości się manifestuje i jakie są cechy tego zdążania do jej osiągnięcia, wówczas wszyscy zaczęlibyśmy do niej dążyć i starać się naśladować te manifestacje i cechy. Tak zaś się składa iż intuicyjnie wszyscy przeczuwamy, że Bóg i syn Boga Jezus oboje zarówno manifestują sobą zdążanie do doskonałości jak i wykazują cechy tego zdążania, jednak szczerze mówiąc sami NIE bardzo jesteśmy w stanie klarownie manifestacji tych i cech zrozumieć. Z kolei wszelkie religie unikają naukowego zbadania i nam wytłumaczenia przysłowiowo na tzw. "chłopski rozum" iż my ludzie jesteśmy niezdolni do zdefiniowania doskonałości dowolnej istoty rozumnej, w tym doskonałości nas ludzi, oraz unikają wytłumaczenia nam jakie są te manifestacje i cechy które prowadzą do nabywania doskonałości. Rozważmy więc tutaj "jak" powinniśmy rozumieć chociaż dwa krótkie przykłady z cech zdążania do "doskonałości", zaś omówienie reszty z nich pozostawmy do któregoś z następnych moich blogów i publikacji, poświęconego wyłącznie omówieniu tematu zdążania ludzi do "doskonałości". I tak jedną z cech dowolnego intelektu zdążającego w kierunku "doskonałości" jest iż {a#F3} nieustająco, czyli przez cały okres swego istnienia, sam siebie też będzie udoskonalał - czyli będzie udoskonalał swą wiedzę, zrozumienie prawd jakie już poznał, swe postępowania, narzędzia jakich używa, itp. Jak bowiem dotychczasowe doświadczenia ludzkości i Boga to już nam ujawniły, wszystkie cechy jak wiedza, prawda, itp., można powiększać i udoskonalać w nieskończoność. NIE istnieje bowiem granica ich poznania, ani ich limit ilościowy. Najlepiej to doświadczają i wiedzą inżynierowie, którzy już na obecnym etapie rozwoju ludzkości się zorientowali iż bez względu na to jak doskonałym coś już jest, ciągle nadal można to udoskonalić - jako przykłady rozważ historię np. samochodu, zagara, lub telefonu. Także w pełni jest tego świadomy nasz Bóg, który się przekonał i wszyfrował to w treść Biblii, że to co Bogu jest już wiadomo np. w chwili obecnej, jakościowo oraz ilościowo jest lepsze i bardziej poszerzone względem tego co nasz Bóg wiedział i stosował np. w chwili stwarzania ludzi czy w czasach ucieczki Izraelitów z Egiptu. Każdy z istniejących intelektow jest też w stanie ustalić zmiany owego "względnego poziomu swej doskonałości" poprzez "oszacowane na sobie samym zmiany swej doskonałości (lub niedoskonałości) w co najmniej dwóch odległych od siebie momentach czasowych" - co już dawno temu na przykładzie Boga starałem się wyjaśnić swym bliźnim np. w #M1 strony "evolution_pl.htm", czy nawet w #D6 strony "newzealand_visit_pl.htm". Inną cechą każdego intelektu zdążającego do "doskonałości" jest też np. iż {b#N3} zamiast "sztywno" definiować słownikowym "co" cechuje kogoś już "doskonałego", inżyniersko definiuje on "jak" zdążać do owej "doskonałości". (Przykładowo zamiast wyjaśniać słownikowym "co" czyni doskonały mąż lub doskonała żona, raczej wyjaśniać po inżyniersku "jak" osiągnąć doskonałość małżeńską poprzez zastąpnienie wymuszanego "brania" ochotniczym "dawaniem" - tak jak wyjaśniam to szczegółowiej w blogu #365 oraz w #V1 do #V1a swej strony "humanity_pl.htm".) Wszakże logika podpowiada iż cech kogoś "doskonałego" NIE da się przewidzieć ani opisać wcześniej zanim ktoś ową doskonałość osiągnie. Jednocześnie osiągnięcie "pełnej doskonałości" NIE jest możliwe ze zwykłego powodu iż istnieje nieskończona ilość wiedzy, prawd, metod, narzędzi, itp., wszystkie które można poznawać i formować z coraz to wyższym poziomem doskonałości praktycznie w nieskończoność. Na szczęście, dla celów praktycznych możliwe jest osiągnięcie "praktycznie użytecznego poziomu doskonałości" - który pozwala na dopuszczenie wykazującej go istoty, obiektu, lub idei do jego wykorzystania w danym celu. Przykładowo inżynierowie określają go często jako przewidywana długość użytkowania bez zepsucia się jakiejś maszyny, mostu, wieżowca, itp. - która pozwala na dopuszczenie ich do użytku w praktycznym celu lub do wyznaczania okresu tzw. "gwarancji" dawanej tym co je zakupią. Niestety, inżynierowie jednocześnie odkryli, że ze wzrostem długości życia zwiększają się także wymogi na wielkość owego "praktycznie użytecznego poziomu doskonałości". To oznacza iż chociaż w przypadku dzisiejszych ludzi, którzy dożywają średnio np. do dzisiejszego wieku 80 lat, dla uzyskania ichniego "praktycznie użytecznego poziomu moralnej samo-doskonałości" wystarcza już wiedza iż istnieje Bóg i co w przybliżeniu stwierdza 10 przykazań Boga, niestety po zbudowaniu moich wehikułów czasu opisywanych stronami "immortality_pl.htm" i "timevehicle_pl.htm" pozwalających im osiągać tzw. "uwięzioną nieśmiertelność", sama ta wiedza stanie już niewystarczającą i będą wówczas musieli pedantycznie wypełniać wszystkie te przykazania Boga i wykonywać wyłącznie tzw. "pracę moralną". Tylko to bowiem pozwoli im aby przed cofnięciem się w czasie do lat swej młodości mogli osiągnąć szczęśliwość tzw. "zapracowanej nirwany" opisywanej stroną "nirvana_pl.htm". Wszakże bez jej osiągnięcia albo ochotniczo szybko popełnią "samobójstwo", albo też wysadzą w powietrze siebie z całą swoją cywilizację już po paru cofnięciach się w czasie z powodu osiągnięcia stanu "wieczystego samo-potępienia" czyli stania się nieopisanie nieszczęśliwymi - tak jak wyjaśniłem to m.in. w punktach #H8, #I1 i #M1 ze swej strony o nazwie "immortality_pl.htm". Innymi słowy, np. dla ludzi którym Bóg nadawał będzie nieśmiertelne ciała ów wymóg "praktycznie użytecznego poziomu moralnej samo-doskonałości" może być nawet aż kilkadziesiąt razy wyższy niż dla dzisiejszych ludzi. Warto tu też odnotować iż Bóg już wie jaki jest ów "praktycznie użyteczny poziom moralnej samo-doskonałości", który indywidualni ludzie muszą osiągnąć zanim Bóg nada im nieśmiertelne ciała i pozwoli przenieść się na stałe do latającego po całym "świecie materii" tzw. "Nowego Jeruzalem" opisywanego w Biblii i w 5 z punktu #J3 strony "malbork.htm", a także ze wpisu #233 do blogów totalizmu. Niestety w dzisiejszych czasach wszyscy jesteśmy jeszcze bardzo daleko od tego poziomu - wszakże gdyby dzisiejszym ludziom nadać nieśmiertelne ciała wówczas nawzajem by się wymordowali w tamtym latającym "Nowym Jeruzalem". To dlatego "NIE warto wierzyć kłamliwym twierdzeniom niektórych kapłanów iż koniec świata jest już blisko - wprawdzie bowiem wkrótce może nadejść "koniec ludzkości" (jeśli okaże się ona nienaprawialnie pasożytnicza) lub koniec Ziemi, ale nasz "świat materii" będzie kontynuował swą drogę ku doskonałości, zdążanie ku osiągnięciu której jest jednym z głównych celów Boga.

 

Droga ludzkości ku doskonałości trudna już z powodu powyższego braku zrozumienia "jakie cechy manifestuje zdążanie ku doskonałości", jest dodatkowo komplikowana przez fakt iż już jako małe dzieci się przekonujemy, że w "świecie materii" w jakim żyjemy działa unikalne "prawo wzajemnego współdzielenia wszystkiego". Prawo to powoduje iż jeśli np. swą pięścią, głową lub nosem uderzymy w coś, np. w ścianę, wówczas owo coś, np. ściana, z równą siłą uderzy naszą pięść, głowę lub nos. Potem już w szkole na lekcjach fizyki się uczymy iż prawo to ma nawet własną nazwę "prawa akcji i reakcji". Jeśli zaś przez swe dalsze życie utrzymamy swój umysł w stanie owego dziecięcego otwarcia na lekcje udzielane nam przez "świat materii" w jakim żyjemy np. o mechanizmach przyczynowo-skutkowych, wówczas z czasem odkrywamy iż owo "prawo akcji i reakcji" działa także w świecie duchowym. I to właśnie staram się uświadomić naukowo i poprzeć konkretnymi i sprawdzalnymi przez wszystkich zainteresowanych przykładami jakie przytoczyłem w powyższych punktach #N1 i #N2. Mianowicie, w wymiarze duchowym działający tam odpowiednik tego samego prawa stwierdza, że nasze duchowe nastawienia i przekonania jakie w swym życiu wykształtowaliśmy i jakie zarządzają naszym odnoszeniem się do wszystkiego co nas otacza, a więc naszym traktowaniem Boga i Jego przykazań, treści Biblii, bliźnich, rodziny, natury, wszelkich żywych stworzeń, dobra publicznego, praw, dawania i dotrzymywania obietnic, prawdy, dbałości o NIE swoje fundusze, dobra i obiekty, itd., itp., powoduje iż owo wszystko co nas otacza w dokładnie taki sam sposób potraktuje nas samych. (Ów duchowy odpowiednik "prawa akcji i reakcji" w swych opracowaniach nazywam "totaliztyczna karma" - patrz strona "karma_pl.htm", albo "moralne Prawo Bumerangu" - patrz strona "morals_pl.htm".) Innymi słowy, od tego jacy my jesteśmy w tzw. "głębi naszej duszy", dokładnie tacy sami okażą się być osoby przy władzy jakie rządzą naszymi sprawami, zachowywanie się natury, nasi sąsiedzi, nasi przyjaciele i wrogowie, itd., itp. Co najciekawsze, powyższe duchowe "prawo akcji i reakcji" działa dokładnie tak samo zarówno w przypadkach tzw, "intelektów indywidualnych" (czyli pojedyńczych osób) jak i tzw. "intelektów grupowych" (tj. całych rodzin, miejscowości, fabryk, instytucji, narodów, krajów, a nawet całych cywilizacji). Tyle iż w przypadku "intelektów grupowych" owe odpowiedzi otaczającej nas rzeczywistości na nasz grupowy stan i postępowania będą zależały NIE od stanu moralnego jakiejś pojedyńczej osoby, a od średniego czy wypadkowego stanu moralnego wszystkich uczestników danego "intelektu grupowego". Wszakże zgodnie z tym co wyjaśniłem w punktach #A2.8 i #E2 mojej strony "totalizm_pl.htm", a także w (7#G1) z bloga #367 i z punktu #G1 swej strony "artefact_pl.htm", poprzez sam fakt uczestniczenia w danym "intelekcie grupowym", każdy z nas staje się współodpowiedzialny i współwinny wspólnik wszystkiego co ów intelekt zbiorowy uczyni, co stanie się z jego zbiorowym poziomem moralności, a także jakie "odpowiedzi" czy "zwroty" od otaczającej go rzeczywistości ów cały intelekt zbiorowy będzie otrzymywał. Najwyższy więc czas, abyśmy wszyscy zaczęli zdawać sobie sprawę z istnienia i działania tej duchowej wersji "prawa akcji i reakcji".

 

Będąc jak każdy z ludzi tylko omylnym i niedoskonałym człowiekiem oraz pojedyńczym badaczem o ograniczonych mocach przerobowych, zapewne niniejszymi opisami z #N1 do #N3 wyjaśniam powyższą ideę raczej niezręcznie lub zawile. Jednak wcale NIE jestem jedynym, który stara się uświadamiać bliźnim tą samą wiadomość o współzależności naszego stanu duchowego jaki w sobie utrzymujemy i "odpowiedzi" otaczającej nas rzeczywistości jaki ten nasz stan będzie wywoływał. Przykładowo, w YouTube znalazłem doskonale sformułowane wideo jakie tę samą wiadomość wyraża dotykającymi nasze serca słowami - tyle iż po angielsku. To 7:36 minutowe wideo ma tytuł "I went to space and discovered an enormous lie" oraz adres https://www.youtube.com/watch?v=pJGCAWTgbn0 . Także nasz wieszcz narodowy (patrz "Romantyczność" Adama Mickiewicza np. pod https://www.google.pl/search?q=romantyczno%C5%9B%C4%87+adama+mickiewicza ) to samo wyraża krótkimi ale bardzo wymownymi słowami: "czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko" a także "miej serce i patrzaj w serce".

 

Aby móc lepiej osądzać ludzi i kwalifikować ich do obu kategorii w Biblii opisanych jako "ziarno" oraz "plewy" albo jako "owce" abo "kozy", a także aby móc stopniowo eliminować zło z całego wszechświata, nasz wszechmocny i mądry Bóg i stwórca dał nam tzw. "wolną wolę" (strona "will_pl.htm") wybierania jakimi ludźmi w owej przysłowiowej "głębi naszej duszy" się staniemy. Znaczy, wybrania czy będziemy otwarci na prawdę, na znaczenie wypełniania przykazań Boga, na powiększanie swej wszelkiej wiedzy i doświadczeń, oraz na udoskonalanie cech swego charakteru i duchowości; czy też raczej staniemy się nienaprawialnie niedoskonali ponieważ nabędziemy chronicznej zarozumiałości, pychy i buty poczym ograniczymy swój światopogląd jedynie do tego co już wiemy i do rozumienia rzeczywistości na sposób jaki uprzednio zaakceptowaliśmy oraz do odrzucania nowych lekcji jakich otaczająca nas rzeczywistość nam udziela. Od tego zaś co wybierzemy będą zależały owe "zwroty" jakimi wszystko co nas otacza będzie reagowało na nasze postępowania i serwowało nam zdarzenia z których mamy wyciągać właściwe wnioski życiowe. Jednocześnie manifestacją tego co dla siebie wybraliśmy jest nasze stanowisko w dowolnych sprawach co do których nasze sumienie nam podpowiada iż odzwierciedlają one prawdę za jaką powinniśmy obstawać. Wszakże w każdej sprawie możemy jej esencję akceptować - bowiem sumienie nam podpowiada iż jest ona prawdą; albo też odrzucać prawdy tam zawarte - bowiem nasze poglądy, wykształcenie, nawyki, lub wygody życiowe nam podszeptują iż korzystniej dla nas lub wygodniej jest znaleźć powody aby odrzucić owe prawdy zawarte w tej sprawie.

 

Bóg wbudował we wszystko z naszego "świata materii" mechanizmy ostrzegania i dawania każdemu intelektowi do zrozumienia jeśli zboczył on z drogi do doskonałości. Inżynierska wiedza "jak" mechanizmy te działają wynika z zachowania i roli żyjących, myślących i posłusznych Bogu "Drobin Boga" - jakie opisuję na całym szeregu moich opracowań, zaczynając od punktow #K1 i #K2 strony "god_istnieje.htm", zaś kończąc na wszystkich najnowszych wpisach do blogów totalizmu (np. patrz wpisy #369 do #359). Wszakże to z owych myślących "Drobin Boga" stworzone zostało wszystko co materialnego istnieje wokół nas. Te żyjące i myślące "Drobiny Boga" formują też wszelkie zjawiska otaczającego nas wszechświata. Stąd informacje zawarte w owych #K1, K2 i #369 do #359 stwarzają więc fundamenty dla zrozumienia samoregulujących się mechanizmów które zarządzają odpowiedziami natury na aktualne zmiany poziomu moralności i doskonałości u ludności zamieszkującej dany obszar, w tym i nas samych. Z kolei zachowania natury i nieożywionych obiektów na tymże obszarze dostarczają potwierdzenia prawdy "tezy" niniejszych punktów #N1 do #N3 z tego bloga #369, jaką to tezę podałem w streszczeniu przed ich początkiem.

 

Niestety, wypadkowa (czyli średnia) "moralność" i "doskonałość" ludości zmienia się nieustannie. Praktycznie z moich obserwacji wynika, że w przeciągu zaledwie około 3 lat zmiana np. sytuacji politycznej i gospodarczej potrafi ją zmienić na niemal przeciwstawną do uprzednio panującej. Stąd NIE należy się dziwić, że zmiany zachowań otaczającej nas natury też będą się zmieniały równie raptownie. Na szczęście w rękach ludzi zamieszkujących dany obszar znajduje się "klucz", którym, gdyby zechcieli, mogliby programować te zmiany na podążanie w korzystnym dla nich kierunku. Kluczem tym jest podjęcie przez każdego z nas wysiłku udoskonalania siebie samego i zdążania w kierunku moralnej samo-doskonałości, oraz przekonanie innych bliźnich aby czynili to samo. Wszakże dla wspólnego wraz z Bogiem osiągania owej końcowej moralnej "samo-doskonałości" zostaliśmy stworzeni. Ponadto my sami z naszymi samolubnymi tendencjami oraz ograniczeniami myślowymi i wykonawczymi, czyli bez zostania zainspirowanymi, nauczanymi i wspomaganymi przez Boga, NIE mamy żadnej szansy podążania we właściwym kierunku ku doskonałości. Zamiast więc czasami mieć żal do Boga iż NIE czyni tego co w swej niedoskonałości i tendencji do grzeczenia zapragnęliśmy, stańmy się ochotniczymi wspólnikami i wykonawcami woli Boga aby to Jego wiedzą, metodami i Jego drogami zdążać ku doskonałości zarówno całego wszechświata, jak i Boga oraz naszej ludzkiej. Bóg przecież także liczy na nasze ochotnicze podjęcie roli wspieraczy, pomocników i partnerów w Jego wysiłkach formowania coraz doskonalszego "świata materii" poprzez przecieranie nowych dróg, które Bóg nam wskazuje treścią Biblii. Jak bowiem narazie, programowanie zmian w poziomie doskonałości naszego "świata materii" i reszty wszechświata ludzkość pozostawia zachciankom i decyzjom tzw. "mocy zła" opisywanych we w/w wpisach #369 do #359 do blogów totalizmu - wynikiem czego, jak narazie, jest nasze zdążanie w kierunku odwrotnym niż doskonałość do której zdąża nasz prawdziwy i wiecznie żywy Bóg i stwórca.

 

Copyrights © 2024 by dr inż. Jan Pająk

* * *

Treść niniejszego wpisu #369 została adaptowana z opisów w #N1 do #N3 na mojej stronie internetowej o nazwie "newzealand_visit_pl.htm" (aktualizacja datowana 25 lutego 2024 roku, lub później) - już załadowanej do internetu i dostępnej, między innymi, pod następującymi adresami:
http://drobina.rf.gd/newzealand_visit_pl.htm
http://gravity.ezyro.com/newzealand_visit_pl.htm
http://nirwana.hstn.me/newzealand_visit_pl.htm
http://pajak.org.nz/newzealand_visit_pl.htm

 

Warto też wiedzieć, że powyższe strony są moimi głównymi publikacjami wielokrotnie potem aktualizowanymi. Tymczasem niniejszy wpis do blogów totalizmu jest jedynie "zwiastunem" opublikowania prezentowanych tutaj faktów, jaki później NIE jest już aktualizowany. Dlatego strony te typowo zawierają teksty bardziej udoskonalone niż niniejszy wpis do bloga, z czasem gromadzą więcej materiału dowodowego i mniej ludzkich pomyłek lub błędów tekstu, zaś z powodu ich powtarzalnego aktualizowania zawierają też już powłączane najnowsze ustalenia moich nieprzerwanie kontynuowanych badań.

 

Na każdym z adresów podanych powyżej staram się też udostępniać najbardziej niedawno zaktualizowane wersje wszystkich swoich stron internetowych. Stąd jeśli czytelnik zechce z "pierwszej ręki" poznać prawdy wyjaśniane na dowolnej z moich stron, wówczas na którymkolwiek z powyższych adresów może uruchomić "menu2_pl.htm" zestawiające zielone linki do nazw i tematów wszystkich stron jakie dotychczas opracowałem, poczym w owym "menu2_pl.htm" wybrać link do strony jaką zechce przeglądnąć i kliknięciem "myszy" uruchomić ową stronę. Przykładowo, aby owo "menu2_pl.htm" uruchomić z powyżej wskazanego adresu http://pajak.org.nz/newzealand_visit_pl.htm , wystarczy jeśli w adresie tym nazwę strony "newzealand_visit_pl.htm" zastąpi się nazwą strony "menu2_pl.htm" - poczym swą wyszukiwarką wejdzie na otrzymany w ten sposób nowy adres http://pajak.org.nz/menu2_pl.htm . W podobny sposób jak uruchamianie owego "menu2_pl.htm" czytelnik może też od razu uruchomić dowolną z moich stron, nazwę której już zna, ponieważ podałem ją np. w powyższym wpisie lub w owym "menu2_pl.htm". Przykładowo, aby uruchomić dowolną inną moją stronę, jakiej fizyczną nazwę gdziekolwiek już podałem - np. uruchomić stronę o nazwie "pajak_do_sejmu_2014.htm" powiedzmy z witryny o adresie http://pajak.org.nz/newzealand_visit_pl.htm , wystarczy aby zamiast owego adresu witryny wpisał następujący nowy adres http://pajak.org.nz/pajak_do_sejmu_2014.htm w okienku adresowym swej wyszukiwarki.

 

Warto też wiedzieć, że niemal każdy NOWY temat jaki ja już przebadałem dla podejścia "a priori" nowej "totaliztycznej nauki" i zaprezentowałem na tym blogu, w tym i temat z niniejszego wpisu #369, jest potem powtarzany na wszystkich lustrzanych blogach totalizmu, które nadal istnieją.

 

Do dnia publikowania niniejszego wpisu aż 8 takich blogów totalizmu było zakładanych i krótkotrwale utrzymywanych, jednak tylko 3 z nich przetrwały do dzisiaj. Oto ich adresy:
https://totalizm.wordpress.com - o "małym druku" 12pt, wpisy zaczynające się od #89 = tj. od 2006/11/11)
https://kodig.blogi.pl - o "dużym druku" 20pt, wpisy zaczynające się od #293 = tj. od 2018/2/23)
https://drjanpajak.blogspot.com - o "dużym druku" 20pt: wpisy zaczynające się od #293 = tj. od 2018/3/16) dostępny też poprzez NZ adres https://drjanpajak.blogspot.co.nz
Na szczęście, niemożliwość publikowania moich wpisów na 5 z owych 8 blogów totalizmu NIE spowodowała utraty ich wpisów. Po bowiem starannym dopracowaniu ilustracjami, kolorami, podkreśleniami i działającymi linkami wszystkich moich wpisów jakie dotychczas opublikowałem na blogach totalizmu, w tym i niniejszego wpisu, systematycznie udostępniam je obecnie moją darmową elektroniczną publikacją [13] w bezpiecznym od wirusów formacie PDF i do niedawna w aż dwóch wielkościach druku (tj. obecnie w normalnym 12pt a uprzednio również i w dużym 20pt) - jaką każdy może sobie załadować np. poprzez stronę o nazwie "tekst_13.htm" dostępną na wszystkich wskazanych powyżej witrynach, w tym między innymi np. pod adresem http://pajak.org.nz/tekst_13.htm . Niemal wszystkie wpisy do blogów totalizmu są tam opublikowane także w wersji angielskojęzycznej, a stąd będą zrozumiałe i dla mieszkańców innych niż Polska krajów.

 

Wpisy poszerzające i uzupełniające niniejszy #369:
#368, 2024/2/1 - historyczne przykłady "ożywiacza", a potem "niszczyciela" o cechach drugiego Czyngis-chana, zapowiadające ludzkości nadejście boleści dopełnienia Cyklu Tytlera dla powrotu w erę prawdy i moralnego wzrostu (#F1 do #F5 z "pigs_pl.htm")
#367, 2024/1/1 - siedem nadrzędnych zjawisk przeciw-świata istnienia jakich monopol oficjalnej nauki ateistycznej NIE uznaje ani NIE bada ze szkodą dla ludzkości (#G1 do #G1a z "artefact_pl.htm")
#366, 2023/12/1 - "odparowanie WTC przez UFO" oraz "cóż to jest prawda" UFOnauty Poncjusza Piłata, metoda kontrastu, wyliczanie prowdopodobieństwa prawdy, przykłady prawdy i nieprawdy (#D1 do #D1a z "wtc_pl.htm")
#365, 2023/11/1 - skryta inwazja UFOnautów na instytucję małżeństwa, wymogi strategii obrony, symbolizm kwiatu baobabu (#V1 do #V1a z "humanity_pl.htm")
#364, 2023/10/1 - dowody ukrytej inwazji UFOnautów-gigantów na Petone w NZ (#K5 do #K5e z "petone_pl.htm")
#363, 2023/9/1 - "jak" ludzi opętują materialni UFOnauci z Oriona sprzęganiem umysłów techniczną telepatią po telekinetycznym wniknięciu do ich ciał (#M1 do #M4 z "evil_pl.htm")
#362, 2023/8/1 - metoda "pozbawiania przywilejów" reformująca ludzki wymiar sprawiedliwości, a czteropędnikowe UFO porywające nasze samoloty i okręty (#I1 do #I6 z "bandits_pl.htm")
#361, 2023/7/1 - upowszechnianie prawdy w roli obrony przed nalotami niewidzialnych UFOnautów na nasze mieszkania (#L2 do #L3a z "evil_pl.htm")
#360, 2023/6/1 - mój Magnokraft źródłem wypracowywanych na Ziemi kluczy do wiedzy i prawdy (#D1 do #D1cd z "military_magnocraft_pl.htm")
#359, 2023/5/1 - sekretna "pętla sabotażowa" z mikroprocesorów w naszych PCs (#J3 do #J3a z "faq_pl.htm")
#355, 2023/1/1 - trop pędników z butów ponad 3-metrowego UFOnauty wtelekinetyzowany w asfalt NZ Petone (#K3 do #K3i z "petone_pl.htm")
#351, 2022-8-27 - jak prawa rządzące rozwiązywaniem problemów potwierdzają obecność żywej inteligencji Boga (#C9 do #C9a z "nirvana_pl.htm")
#348, 2022/6/20 - moce mini-UFOnauty z rasy "zmora" ujawnione inżynierską analizą "jak" jego wideo z Aceh (#K2 do #K2b z "petone_pl.htm")
#347, 2022/6/1 - ślady stóp UFOnautki o 3 palcach i ok. 80cm wzrostu wytopione w twardym asfalcie NZ chodnika (#K1 do #K1c z "petone_pl.htm")
#343, 2022/1/27 - role "co" Boga i "jak" ludzi we wdrażaniu idealnego "ustroju nirwany" (#C8 do #C8bc z "nirvana_pl.htm")
#341, 2021/12/1 - dlaczego unikanie wykonywania "prac fizycznych" powoduje niezdolność do wypracowania inżynierskiej procedury "jak" i brak kompetencji (#G3 do #G5 z "wroclaw.htm")
#328, 2020/11/1 - podsumowanie cech "ustroju nirwany" eliminującego "pieniądze" i "wymuszanie pracy" (#C7 z "nirvana_pl.htm")
#327, 2020/10/1 - tajemniczo znikające szkielety ludzko wyglądających gigantów-ludojadów, oraz ogromnie istotne prawdy jakie usuwaniem tych szkieletów ukrywa jakaś "moc zła" sprawująca faktyczną władzę nad ludzkością (#I2 z "newzealand_pl.htm")
#326, 2020/9/1 - odejmująca żeńska "Drobina Boga", która jest przeciwstawnością dodającej męskiej "Drobiny Boga" (#K2 z "god_istnieje.htm")
#325, 2020/8/1 - cechy, wygląd, budowa i działanie dodających męskich "Drobin Boga" , które jednocześnie są "drobinami przeciw-materii" (#K1 z "god_istnieje.htm")
#322, 2020/5/17 - skryte formowanie huraganów i tornad przez gigantyczne gwiazdoloty o budowie i możliwościach moich Magnokraftów (#J1 do #J5 z "hurricane_pl.htm")
#303, 2018/9/1 - NZ planuje trasę katolickich pielgrzymek - czy prawdopodobnie święte miejsce "płonącego krzewu" wodorostu z plaży w Petone ma szansę być w nią włączonym (#J3xyz z "petone_pl.htm")
#298, 2018/6/1 - jeśliś na Babiej Górze, bacz na wszystko co niezwykłe, a może coś wskaże ci "skałkę" jaka ukrywa "wrota" do tuneli UFO ze skarbami akumulowanymi w nich przez wieki (#G3 z "aliens_pl.htm")
#296, 2018/5/1 - szokująca mnie obserwacja na plaży w Petone komunikującego się telepatią i inteligentnie "tańczącego płomyka" ponad krzewem wodorostu (#J3 z "petone_pl.htm")
#283, 2017/4/25 - ponieważ każde elementarne działanie generuje zarówno dobre jak i złe następstwa, do każdej co bardziej istotnej sprawy przyporządkowuj co najmniej dwa działania równocześnie, które dobierzesz tak umiejętnie, aby ich interesujące cię "złe" skutki nawzajem się kompensowały (#A2.11 z "totalizm_pl.htm")
#262, 2015/8/20 - wilkołaki z lasów przymilickiego Stawca, którzy działali tak doskonale, że niektórzy twierdzą iż ich wogóle NIE było (#E2 z "wszewilki.htm")
#244, 2014/5/1 - "dobre intencje" plus "niedźwiedzia przysługa" równają się "problemy życiowe dla mnóstwa ludzi" (#I1 z "pajak_do_sejmu_2014.htm")
#233, 2013/6/1 - czy reinkarnacja istnieje, a stąd jak tłumaczyć zagadkę mojego pojedynku z krzyżackim komendantem Olsztyna (#J1 do #J4 z "malbork.htm")
#143, 2008/1/7 - nie wolno budzić czyniącego zło "serpenta" - zamiast więc odrestaurować wrogi Polakom posąg krzyżackiej Madonny, raczej należy usymbolizować losy kiedyś nadzorowanych przez nią ziem inną sceną nowej symboliki posągu odmiennej Madonny (#C5 z "malbork.htm")

 

Niech totalizm zapanuje,
Dr inż. Jan Pająk

kodig : :