paź 01 2023

#364_2: Zdjęcia śladów ukrytej inwazji...


#364_2: Zdjęcia śladów ukrytej inwazji UFOnautów-gigantów na Petone w Nowej Zelandii (część 2)

 

(Kontynuacja poprzedniej "części 1" tego wpisu #364)

 


Fot. #K5a ma adres, np.: http://pajak.org.nz/migoty/k5a.jpg


Fot. #K5b ma adres, np.: http://pajak.org.nz/migoty/k5b.jpg

Fot. #K5ab: Oto zdjęcia dwóch telekinetycznych śladów pozostawionych przez pędniki napędu osobistego ponad 5-metrowej wysokości UFOnauty na drodze dojazdowej z chodnika do mojego mieszkania w Petone, NZ, wyasfaltowanej bardzo starym i już znacznie wyblakłym asfaltem wylanym na nią jeszcze w latach 1950-tych. Dla ujawnienia rozmiarow tych śladów użyłem inżynierskiej miarki jaka ma na sobie pozaznaczane aż trzy rodzaje miar długości, mianowicie: "metry", "cale" oraz "stopy" (1 stopa = 30.48 cm). Miarkę tę ułożyłem na afalcie od zachodu (jej początek) ku wschodowi (jej szpula). Ponieważ ze śladów tych wynika iż ów UFOnauta ukrywający się przed wzrokiem ludzi w tzw. "stanie telekinetycznego migotania" (opisywanym dokładniej w punkcie #C1 strony "dipolar_gravity_pl.htm", zaś wykrywalnym darowanym nam przez cywilizację z gwiazd urządzeniem opisanym w traktacie [7b] ze strony "tekst_7b.htm") właśnie opuścił moje mieszkanie, zaś owe dwa ślady jego pędniki pozostawiły kiedy podrywał się do lotu aby przenieść się do wnętrza elitarnego gwiazdolotu UFO czekającego na niego gdzieś w bliskości naszego budynku, można zgadywać iż ów UFOnauta był jakimś lokalnym gubernatorem sprawdzającym i nadzorującym pracę swych podwładnych UFOnautów obecnie niemal już nieprzerwanie niewidzialnie stacjonujących w moim mieszkaniu ukryci w "stanie telekinetycznego migotania" i operujących omawianą we wpisie #359 do blogów totalizmu tzw. "pętlę sabotażową" z mikroprocesora mojego komputera aby w sposób skryty psuć wszystko nad czym właśnie pracuję. Wszakże w filozofii szatańskiego pasożytnictwa (patrz strona "parasitism_pl.htm"), którą UFOnauci ci praktykują w swym pasożytniczym życiu, im ktoś bardziej rosły i potężniejszej budowy, a stąd im jest silniejszy i stąd jego bliźni tym bardziej się go obawiają, tym wyższy urząd i władzę on sprawuje. Ponad 5-metrowy wzrost tego UFOnauty i takie jego skryte przybycie do mojego mieszkania (w celu nadzorowania jego niewolników realizujących jego rozkazy w moim mieszkaniu) upodabniają go więc do ponad 5-metrowego króla starożytnej Sumerii leżącej na obszarze obecnego Iraku, znanego nam z Biblii, legend i wykopalisk archeologicznych jako Gilgamesh (Nephilim King - patrz https://www.youtube.com/results?search_query=17+feet+tall+king+gilgamesh ). (Odnotuj iż ponieważ wzrost "h" każdej ludzko-podobnej istoty jest średnio równy "h=6.666*l długości "l" stóp owej osoby", stopy owego Gilgamesh miały długość około 77 cm - czyli były podobnie ogromne jak owe odciski stóp jakie wraz z dzisiejszymi wideami ukrywających się przed nami UFOnautów-gigantów z planet Oriona są pokazane na wideo z YouTube o tytule "Unbelievable Videos Of Giants You Won't Be Able To Explain" (patrz https://www.youtube.com/watch?v=HHX65GHLbBo ). Stąd u UFOnauty o wzroście ponad 5 metrów, ślady jakiego ilustruję powyżej, każdy z jego butów zapewne miał długość przykraczającą 75 cm.) Na temat tego Króla Gilgamesh istnieje wiele angielskojęzycznych wideów w YouTube, jakie można tam wyszukiwać np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=17+feet+tall+king+gilgamesh . Treści tych wideów, np. tego o tytule "Gilgamesh Nephilim King FOUND INTACT in TOMB - Fallen Angels Retrieved for DNA GENOMES" i adresie https://www.youtube.com/watch?v=0DalF1Jeu8Q , pobudzają intrygujące pytania, np. czy naprawdę znamy faktyczny powód najnowszej wojny z Irakiem. Wszakże wiedząc iż zgodnie z Biblią (patrz wpisy #354 i #360 do blogów totalizmu) "władcami tego świata" są nasi moralnie upadli krewniacy z Oriona jacy m.in. niestrudzenie nas okłamują i niszczą wszelki materiał dowodowy na Ziemi potwierdzający istnienie UFO i biblijnych gigantów, NIE powinniśmy wykluczać iż prawdą jest sytuacja, że hipnotycznie i telepatycznie wmusili oni ludzkości aby wojna ta była wszczęta właśnie w celu zablokowania i ukrycia przed dostępem i wiedzą dzisiejszych ludzi ponad 5-metrowe ciało Króla Gilgamesh potwierdzające prawdę mądrze zakodowanych w wersetach Biblii stwierdzeń iż starożytni giganci istnieli materialnie i wywodzili się z gwiazd na niebie.

 

Fot. #K5a. Wykonane w zbliżeniu zdjęcie wtelekinetyzowanego w asfalt dojazdu do mojego mieszkania jakby eliptycznego śladu o najmniejszej średnicy tej elipsy wynoszącej około 12 cm. Ten ślad z pędnika prawej nogi owego UFOnauty jest tym na jakim spoczywał ciężar tego UFOnauty kiedy przełączył on pracę obu swych pędników na wzlot z chodnika aby ulecieć w górę do transportującego go UFO. Na następnej fotografii #K5b biała plama owego jakby eliptycznego śladu widoczna jest tuż ponad czerwonym napisem "3 ft" (tj. "3 stopy") na sfotografowanej pod śladami miarce. Ten ślad z prawej nogi jest więc jakby odpowiednikiem śladu okrągłego wytopienia o około 10 mm średnicy (tj. 1 cm) pozostawionym przez wylot pędnika umieszczonego w obcasie buta UFOnautki-zmory o wzroście zaledwie około 80 cm, jaki pokazałem na zdjęciach z Fot. #K1a strony "petone_pl.htm" - patrz http://pajak.org.nz/nz/3_toes_footprint.jpg . Porównanie wielkości powyższego śladu ze śladem o średnicy około 7 cm pozostawionym przez UFOnautę z Oriona o ponad 3 metrowym wzroście a pokazanym na Fot. #K3c strony "petone_pl.htm" (patrz http://pajak.org.nz/migoty/k3c.jpg ) pozwala wyliczyć, że ów UFOnauta skrycie wnikający do mojego mieszkania miał wzrost znacznie przekraczający 5 metrów. Oba pokazane tu ślady wykazują pochodzenie z 16-bocznej Komory Oscylacyjnej (patrz strona "oscillatory_chamber_pl.htm") o średnicy wylotu około 12 cm i o bardziej równomiernie zaokrąglonym wzorze natelekineztyzowania asfaltu niż ośmioboczny wzór udokumentowany uprzednio na Fot. #K3c. (Brak nienatelekinetyzowanego obszaru w centrum tego śladu dowodzi iż komora ta była tą mniejszą wewnętrzną komorą "kapsuły dwukomorowej" z buta tego UFOnauty - tak jak opisałem to w Rys. #L2bc z bloga #361 oraz z #L2 do #L3a na stronie "evil_pl.htm".) To zaś oznacza iż but i stopa tego UFOnauty musiały być gigantyczne aby pomieścić całą "kapsułę dwukomorową" znacznie większą od komory formującej omawiane tu ślady, a także oznacza iż pędniki owego UFOnauty inspektującego moje mieszkanie były już trzeciej generacji pozwalającej mu na manipulowanie szybkością i kierunkiem upływu czasu. Także bardziej szczegółowa analiza obwodu elipsy owego śladu wykazuje na obwodzie tym istnienie 16 obszarów silniejszego natelekinetyzowania pooddzielanych od siebie obszarami słabszego natelekinetyzowania - co dodatkowo potwierdza iż pędniki jakie spowodowały te ślady zawierały 16-boczne komory oscylacyjne trzeciej generacji. Mogę tu więc jedynie z szacunkiem i respektem ukłonić się owemu UFOnaucie i naszemu krewniakowi z planet Oriona, admirując tak ogromny poziom zaawansowania ich techniki jaką oni dyponują - o istnieniu jakiej to techniki niemal nikt z naukowców Ziemi NIE ma najmniejszego pojęcia i jak dotąd wcale NIE chce wiedzieć. Doskonale zdaję sobie też sprawę iż ów UFOnauta, czyli nasz krewniak z Oriona, też symbolicznie ukłonił się i mi, ponieważ mając ponad 5 metrów wzrostu, NIE był w stanie sprawdzić pracy swoich podwładnych obecnie niemal już bez przerwy skrycie przebywających w moim mieszkaniu ani NIE był w stanie przyglądnąć się dokładniej mojej skromnej osobie, bez wejścia do mojego mieszkania (dach którego wznosi się jedynie około 3 metry ponad powierzchnią ziemi) i albo bez przyklęknięcia lub co najmniej bez symbolicznego gestu pochylenia swej głowy - jaki w ludzkiej kulturze uważany jest właśnie za złożenie ukłonu. Miejmy nadzieję, że pamiętając iż wyznając drastycznie przeciwstawne filozofie życia nadal NIE przestajemy być kosmicznymi krewniakami, pewnego dnia te symboliczne obustronne ukłony przekształcą się we wzajemne zrozumienie, uszanowanie i zaakceptowanie filozoficznych oraz religijnych różnic istniejących między naszymi narodami, oraz we współpracę dla dobra wszystkich i dla zupełnego wyeliminowania zła z całego naszego świata materii.

 

Fot. #K5b. Wykonane dnia 2023/6/3 zdjęcie obu śladów telekinetycznie uformowanych w starym asfalcie podjazdu z chodnika ulicy do mojego mieszkania, przez UFOnautę z planet Oriona o ponad 5-metrowym wzroście, jaki używał napędu osobistego trzeciej generacji zdolnego do manipulowania czasem. Jakby półksiężycową białą plamę śladu z pędnika zamontowanego w obcasie jego lewego buta (właśnie unoszonego w górę) widać tuż ponad początkiem miarki położonej pod oboma tymi śladami. Natomiast nieco jakby eliptyczna biała plama śladu z jego prawego buta (na którym właśnie spoczywała cała waga tego ogromnego UFOnauty), w zbliżeniu pokazana też powyżej na fotografii #K5a, jest widoczna tuż ponad czerwonym oznaczeniem "5 ft" (tj. "5 stóp") na owej miarce (powiększ powyższe zdjęcie aby móc zobaczyć oznaczenia miarki). To oznacza iż ów UFOnauta poderwał się do lotu wolniutko wychodząc ku zachodowi z mojego mieszkania i ulatując w kierunku od zachodu ku wschodowi - jaki to kierunek jego lotu wymagał użycia wiru magnetycznego. Potwierdzeniem tego kierunku ulotu jest iż aby asfalt ten natelekinetyzować (tj. aby spowodować iż smoła zawarta pomiędzy kamykami asfaltu uzyskała kolor białej jakby polewy czy proszku), użyty musiał być "tryb wiru magnetycznego", który taki napęd osobisty wytwarza tylko podczas lotów (albo chodzenia zabezpieczanego takim wirem) w kierunkach równoleżnikowych - po szczegóły patrz opisy obu tych trybów pracy magnetycznego napędu podane w podrozdziałach G6.2 do G6.3.3 i G10.1 do G10.2 z tomu 3 mojej darmowej monografii [1/5].

 


#K5c ma adres np.: http://pajak.org.nz/migoty/k5c.jpg


#K5d ma adres np.: http://pajak.org.nz/migoty/k5d.jpg

Fot. #K5cd: Oto dwa zdjęcia czterech śladów UFOnauty-giganta używającego napędu osobistego drugiej generacji jaki w pędnikach z obcasów jego butów ma zamontowane kapsuły dwukomorowe każda z dwoma ośmiobocznymi komorami oscylacyjnymi drugiej generacji pracującymi w trybie "dominacji strumienia zewnętrznego". Górne zdjęcie (#K5c) pokazuje najwyraźniejszy ślad z dwóch śladów lądowania tego UFOnauty, które to ślady na dolnym zdjęciu (#K5d) są połączone ze sobą taśmą mierniczą. Na dolnym zdjęciu ten najwyraźniejszy ślad oznaczyłem żółtą plastykową cyfrą 1 i literą X. Natomiast dolne zdjęcie (#K5d) pokazuje fragment skrzyżowania ulicy na jakim wszystkie te cztery ślady zostały uformowane wraz w progiem furtki do domu do którego ów UFOnauta zapewne wniknął. Wszystkie te ślady znalazłem na nieco oddalonym od mojego mieszkania skrzyżowaniu ulic opisywanego tu miasteczka Petone, Nowa Zelandia (NZ). Skrzyżowanie to zostało nowo-wysypane dobrze wprasowanymi w asfalt kamykami jakich górne powierzchnie NIE zostały jeszcze spryskane asfaltem. Pokazane na powyższym zdjęciu ślady mają zarysy ośmioboka nieco zaokrąglonego na swych krawędziach wirowaniem pola magnetycznego produkowanego przez zewnętrzną komorę oscylacyjną pędnika z obcasu buta UFOnauty. Średnica zewnętrzna owego ośmioboka we wszystkich trzech śladach z ulicy wynosiła około 28 cm (tj. 11 cali). W odległości około 170 cm (tj. 67 cali) w kierunku południowo-wschodnim od tego najwyraźniejszego śladu 1 znajdował się drugi prawie identyczny ślad, na dolnym zdjęciu (#K5d) połączony z nim taśmą mierniczą i oznaczony żółtą plastykową cyfrą 2. Oba te ślady były tak usytułowane iż wskazywały, że dany UFOnauta uformował je podczas lądowania nadlatując z kierunku od północnego zachodu i zamierzając wejść do furtki budynku położonej dokładnie na owym skrzyżowaniu - tyle iż w locie został zniesiony nieco ku południu od bezpośredniego trafienia we wejście owej furtki. W odległości około 190 cm (tj. niemal 75 cali) i w kierunku na północ od tego drugiego śladu na ulicy uformowany był też trzeci ślad leżący dokładnie na wylocie z furtki domu na tym skrzyżowaniu ulic, stąd sugerujący iż został odparowany kiedy ten sam UFOnauta-gigant wzlatywał w powietrze po opuszczeniu owego domu. Na dolnej fotografii (#K5d) ten trzeci ślad oznaczyłem pomarańczowym numerkiem 2. Można się domyśleć, że i temu trzeciemu śladowi też towarzyszł jeszcze jeden ślad, odpowiadający półksiężycowemu śladowi z Fot. #K5b powyżej. Ale będąc oddalony od niego o długość kroku tego UFOnauty-giganta (tj. o owe 170 cm czyli o 67 cali) jego położenie wypadało już na chodniku na wprost wylotu z furtki domu do którego ów UFOnauta wniknął. Miejsce przy krawężniku chodnika od którego owego śladu możnaby poszukiwać na dolnym zdjęciu (#K5d) oznaczyłem pomarańczową plastykową cyfrą 1. Niestety, chodnik był tam bardzo stary i zapewne jego asfalt NIE poddawał się tak łatwo odparowaniu przez pole magnetyczne napędu osobistego tego UFOnauty-giganta. Niemniej na dolnym zdjęciu (#K5d) wyraźnie widać iż w owym obszarze chodnik został jakby telekinetycznie wybielony właśnie w kształcie szerokiej stopy giganta o ponad 3-metrowym wzroście. (Odnotuj z powyżej omówionego wzoru h=6.666*l iż UFOnauta o wzroście ponad h=3 metry nosiłby buty o długości ponad l=45 cm.) Powyżej pokazane ślady, powstały poprzez pokrycie oparami asfaltu niepokrytych jeszcze asfaltem kamyków jezdni niedawno nasypanych na jednię na tym skrzyżowaniu ulic. Odparowania owego asfaltu dokonało potężne pole magnetyczne ulatujące z wylotów kapsuł dwukomorowych w pędnikach z obcasów butów tego UFOnauty. Jak te ośmioboczne kapsuły dwukomorowe 2-giej generacji są skonstruowane ilustruje to część "2s" z Rys. C8 w tomie 2 monografii [1/4] upowszechnianej gratisowo za pośrednictwem mojej strony o nazwie "tekst_1_4.htm", zaś w częściach "2i" i "2o" pokazałem tam jak wyglądają wyloty z takich kapsuł pracujących w "trybie dominacji strumienia wewnętrznego" oraz w "trybie dominacji strumienia zewnętrznego" - jeśli patrzy się na nie w świetle dziennym (odnotuj iż z powodu czarnego koloru asfaltu i białawego koloru kamyków na owym skrzyżowaniu, wytworzony oparami asfaltu ów wygląd będzie odwrotny do wyglądu z tamtych rysunków, tj. w trybie "2o" czarne będzie to co na ilustracji "Rys. C8" jest pokazane jako białe). Z kolei o efekcie telekinetycznym informuje np. H6.1.3 z tomu 4 monografii [1/4]. (Kliknij na wybrane zdjęcie aby je powiększyć)

 

Fot. #K5c. Zdjęcie najwyraźniejszego śladu lądowania tego UFOnauty-giganta o ponad 3-metrowym wzroście. Zostało ono tak wykonane iż jego górna krawędź skierowana jest na północ, a lewa - na zachód. Odnotuj iż w środku tego śladu widoczny jest także w przybliżeniu ośmioboczny obszar jakiego opary asfaltu NIE pokryły, a stąd jakiego kamyki NIE zostały zabarwione na czarno. Średnica tego obszaru o niepokrytych oparami asfaltu kamykach wynosi około 9 cm (tj. 3.5 cala) czyli jest tylko nieco większa od śladów o średnicy około 7 cm uformowanych przy pracy pędników w "trybie dominacji strumienia wewnętrznego" i pokazanych na ilustracjach #K3c i #K4bc strony "petone_pl.htm".

 

Intrygujące w powyższym śladzie jest iż razem z dwoma innymi niemal identycznymi do niego śladami, wskazuje on że ów ogromny UFOnauta zmierzał do telekinetycznego skrytego wniknięcie do budynku jaki znajduje się przy owym skrzyżowaniu ulic. Budynek ten zaś wykazuje posiadanie dużego strychu. To by sugerowało iż UFOnauci tak ogromnego wzrostu celowo wybierają budynki z dużym strychem, aby leżąc na strychu i dzięki zdolności ich "stanu telekinetycznego migotania" mogąc wystawić swą głowę przez sufit do pomieszczeń poniżej strychu, byli w stanie podglądać (a także telepatycznie lub hipnotycznie przeprogramowywać) co dzieje się w tych niższych pomieszczeniach. Także intrygujące jest, że lądował tam celowo wymierzając swój przylot na wchodzenie przez furtkę do owego domu. To zaś oznacza iż NIE przybywał do tego domu po raz pierwszy, a że uprzednio był tam już co najmniej kilka razy.

 

Fot. #K5d. Zdjęcie całego obszaru skrzyżowania petońskich ulic na jakich wykryłem pokazywane powyżej na #K5cd ślady. Wykonałem je w sobotę, dnia 2023/6/17. Jest ono tak zorientowane iż jego górna krawędź wskazuje wschód, a lewa - północ. Odnotuj iż obie pokazywane nim grupy śladów są oznakowane plastykowymi cyframi 1 i 2, które dla śladów przylotu mają kolor żółty, zaś dla śladów odlotu - kolor pomarańczowy. Ponadto oba ślady przylotu połączyłem ze sobą taśmą mierniczą. Oba ślady przylotu sfotografowalem też odzielnie. Ślad 1 (oznaczony też X) pokazałem powyżej na Fot. #K5c . Zaś ślad 2 (ten przy szpuli taśmy mierniczej) sfotografowalem w niedzielę dnia 2023/6/18 (czyli już po tym jak został zasabotażowany) i pokazałem na stronie "evil_pl.htm" jako Fot. #L2e z punktu #L2 tamtej strony o najefektywniejszych metodach i urządzeniach do obrony przed agresją naszych moralnie upadłych krewniaków z planet Oriona. Ta Fot. #L2 jest tak zorientowana iż jej górna krawędź wskazuje północ, a lewa - zachód. Odnotuj na niej centralny ośmiobok NIE pokryty oparami asfaltu (też o średnicy około 9 cm - tj. ok. 3.5 cala), co jest istotnym "szczegółem" oznaczającym iż kapsuła dwukomorowa z pędnika w obcasie tego UFOnauty pracowała w "trybie dominacji komory zewnętrznej".

 

W pokazanych powyżej śladach kilka spraw zaczyna być wysoce intrygujące. Przykładowo, razem wzięte ślady te dość jednoznacznie implikują iż ów ogromny UFOnauta miał coś do telekinetycznego (skrytego) wykonania w budynku jaki znajduje się przy owym skrzyżowaniu ulic. Architektura zaś owego budynku wykazuje posiadanie dużego strychu. To by sugerowało iż UFOnauci tak ogromnego wzrostu w budynkach celowo ukrywają się w dużym strychu lub na wyższym piętrze, aby leżąc tam i mogąc wystawiać swą głowę, urządzenia, lub obezwładniającą czy hipnotyzującą ludzi broń przez sufit do pomieszczeń poniżej, byli w stanie telekinetycznie, telepatycznie, lub hipnotycznie realizować działania sabotażujące wybrane wysiłki osób wskazywanych im przez ichnich "kurierów czasowych". Inną intrygującą cechą jest fakt iż oba powyższe zdjęcia wzięte razem doskonale dokumentują szybkość i fakt sabotażowania materiału dowodzącego istnienie i dziłalność UFOnautów na Ziemi. Górne bowiem zdjęcie wykonałem o godzinie niemal 14 w piątkowy, zimowy w NZ dzień 16 czerwca 2023 roku. Ponieważ NIE miałem wówczas ze sobą taśmy mierniczej, zaś w czerwcu nocna ciemność w NZ nachodzi już około godziny 16, postanowiłem iż powrócę tam następnego dnia z miarką aby ślady pomierzyć i dodatkowo po oznakowaniu ponownie sfotografować je wszystkie. W międzyczasie wstępnie je opisałem na stronie "petone_pl.htm" i wraz ze zdjęciem jakie już miałem natychmiast opublikowałem w internecie. (Mam zwyczaj natychmiastowego publikowania wszystkiego co czynię, bowiem jeśli odłożę to na później z praktyki wiem iż zawsze w międzyczasie zostanie to zasabotażowane.) Niestety, w nocy zaraz po owym opublikowaniu, moje metody wykrywania faktu nalotu mojego mieszkania przez UFO jakie opisałem szczegółowo w #L2 do #L2a ze swej strony "evil_pl.htm", wykazały nalot UFOnautów na moje mieszkanie i moje uprowadzenie do UFO pod głęboką hipnozą. Podczas tego uprowadzenia zapewne pod hipnozą opowiedziałem im o swym najnowszym wykryciu ich śladów, bowiem rano odkryłem iż mój komputer w nocy ktoś włączał, zaś zdjęcie z poprzedniego dnia było w nim wydeletowane (na szczęście uprzedniego dnia przygotowałem sobie jeszcze inną kopię tego zdjęcia). Kiedy zaś następnego dnia poszedłem aby pomierzyć i sfotografować owe ślady, okazało się iż uprzedniej nocy zostały one celowo zasabotażowane, tak aby wyglądały już tylko na przypadkowe plamy na jezdni. Czytelnik to zasabotażowanie odnotuje na dolnym zdjęciu (#K5d) bowiem np. ślad oznaczony żółtym X już NIE jest zaokrąglonym ośmiobokiem jaki udokumentowałem na górnym zdjęciu (#K5c), a ktoś nocą jakby odparował prawie na nim jeszcze jeden ślad. Ponadto kamyki asfaltu, które tylko dzień wcześniej wszystkie były białawe i równo uprasowane, na drugi dzień były już porysowane smołą i poniszczone. NIE są to jedyne ślady działalności UFOnautów na Ziemi jakie odkryłem i jakie niemal natychmiast po ich opublikowaniu zostały tajemniczo poniszczone, tak aby ich wartość dowodowa zaniknęła - ale choćby tylko ich wyliczenie i polinkowanie zajęłoby tu zbyt wiele miejsca.

 


Fot. #K5e1 (dłoń) ma np. adres:  http://pajak.org.nz/czarcie/czarci_dotyk.jpg
Fot. #K5e2 (kamień) ma np. adres:  http://pajak.org.nz/czarcie/czarci_kamien.jpg

Fot. #K5e1 (dłoń): Ponieważ niektórzy czytelnicy mogą mieć wątpliwość czy pokazywane w tym wpisie #364 natelekinetyzowane ślady z wylotów pędników w butach UFOnautów faktycznie są formowane przez ludzko-podobnych UFOnautów o wymiarach gigantów, przytaczam tutaj dowód potwierdzający iż w gronie do dzisiaj skrycie okupujących i eksploatujących ludzkość jej krewniaków z planet Oriona faktycznie istnieją rasy o gigantycznych rozmiarach. Dowodem tym jest "czarcia łapa" pokazana powyżej - czyli wtopiony w kamień osmolony odcisk trzypalcowej dłoni UFOnauty gigantycznego wzrostu sięgającego co najmniej 12 metrów. Aż sześć takich kamiennych odcisków gigantycznych trzypalcowych "czarcich łap" istnieje w Polsce po północno-wschodniej stronie i w spacerowej bliskości do zamku Bąkowiec w Zawierciu Skarżycach z gminy Zawiercie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. UFOnauci owej rasy też są krewniakami nas - ludzi, tyle iż ich ciała są genetycznie zmodyfikowane aby dostosować ich do warunków planet na jakich żyją. Stąd ich dłonie i stopy mają kształt "kurzej stopy" doskonale odwzorowany na rzeźbie z Suwon w Korei Południowej, jaką pokazałem na Fot. #K1c ze strony "petone_pl.htm". Podobnie też jak palce tejże rzeźby z Suwon, u owej gigantycznej rasy UFOnautów z planet Oriona, najgrubszym i najdłuższym palcem jest ich środkowy z trzech - najlepiej uwidoczniony na wytopieniu stopy UFOnautki miniaturowej wersji ich rasy, przez folkor zwanej "zmora", pokazanym jako Fot. #K1a powyżej, a nie jak u ludzi gdzie najgrubszy jest wewnętrzny-boczny palec. Informacje o owych sześciu "czarcich łapach" można znaleźć na długości od 19:20 do 19:30 minuty z 24-minutowego darmowego widea polskojęzycznego o tymże zamku Bąkowiec upowszechnianego pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=D-x33Fgkl5w" . (Kliknij powyżej na link wybranego zdjęcia aby je przeglądać.)

 

Tak się złożyło iż ktoś mi znany wykonał dla mnie zdjęcie najłatwiej dostępnej z tych 6 "czarcich łap". Zdjęcie to pokazuję powyżej na Fot. #K5e1 (dłoń). Z kolei fotografię ogromnego kamienia po prawej stronie powierzchni którego (jakieś 1/4 od jego góry) widoczny jest osmolony odcisk owej "czarciej łapy", pokazałem powyżej jako Fot. #K5e2 (kamień) - trzeba jednak kliknąć na jego link podany powyżej aby go oglądnąć. Osoba która mi dosłała owe zdjęcia wprawdzie NIE zmierzyła ile dokładnie wynosi długość tej trzypalcowej dłoni - wszakże kamień z tą łapą jest bardzo wysoki i o stromych ścianch, stąd wymagałby albo długiej drabiny albo też umiejętności "alpinisty" aby do łapy się wspiąć. Jednak po inżyniersku osoba ta łapę tę szacuje na jakieś 120 do 160 [cm] długości. (Jeśli czytelnik jest "alpinistą", lub ma np. wymaganą drabinę, oraz wykona pomiary i zbliżone zdjęcia którejś z owych "czarcich łap", wówczas byłbym wdzięczny za podzielenie się swymi danymi abym mógł tu umieścić dokładniejsze dane i wyliczenia na ich temat.) Tak ogrome rozmiary owej trzypalcowej łapy potwierdzają iż gigant-UFOnauta które ją wytopił na owym kamieniu należał do rasy genetycznie przemodyfikowanej z równie ogromnej pięciopalcowej rasy - poprawną wielkość dłoni której odzwierciedla Fot. #D1b z mojej strony internetowej o nazwie "newzealand_pl.htm". Ponieważ zaś u ludzko-podobnych istot, do których należą wszyscy UFOnauci (wszakże są oni genetycznymi krewniakami ludzi), wzrost średnio wynosi 10 długości ich dłoni, powyższe oszacowanie informuje iż UFOnauci którzy wytopili ten i pozostałe z sześciu co najmniej 120 cm długich odcisków ich łap, mieli co najmniej 12 metrów wzrostu (czyli my ludzie wzrostem NIE sięgamy im nawet do kolan). Nic dziwnego iż w Biblii jest stwierdzenie iż patrząc na tych gigantów izraelscy zwiadowcy czuli się jakby w porównaniu z nimi byli wielkości szarańczy czy koników polnych (patrz Biblia, werset 13:33 z "Księgi Liczb" - po angielsku zwanej "Numbers"). Jak zaś w przybliżeniu wyglądały proporcje ogromu tych gigantycznych UFOnautów do wielkości zwyklych dzisiejszych ludzi, najlepiej ilustrują to widea pokazujące posąg zwany "Unconditional Surrender" (tj. "Bezwarunkowe poddanie" - patrz https://www.google.com/search?q=Unconditional+Surrender+statue+with+USS+Midway ), który jest uwiecznieniem faktycznego pocałunku marynarza i pielęgniarki jacy wogóle się NIE znali ale w 1945 roku w Nowym Jorku oboje uczestniczyli w spontanicznej celebracji z okazji zakończenia Drugiej Wojny Światowej. Tak nawiasem mówiąc to ów posąg symbolicznie ilustruje także efektywność z jaką UFOnauci skrycie szkodzą ludzkości zwolna zamieniając Ziemię w kopię swojej pasożytniczej cywilizacji. Opisany ciekawą historią ów faktyczny pocałunek uwieczniony tym posągiem doskonale bowiem oddaje sobą esencję stosunków pomiędzy mężczyznami i kobietami nakazywanych wersetami 5:21-33 z "Efezjan" z Biblii. Z czasów swej młodości ja nadal pamiętam jak pięknie i doskonale ów posąg ilustruje tamte dziś już zanikające stosunki męsko-żeńskie. Tymczasem najróżniejsze telepatyczne, hipnotyczne i demoniczne przeprogramowania jakim posiadana przez UFOnautów zaawansowana technika pozwala im poddawać dzisiejszych mieszkańców Ziemi powypaczała te stosunki aż do poziomu iż dzisiaj ten piękny pomnik jest wandalizowany i krytykowany, ponieważ UFOnauci swymi knowaniami zainicjowali nowe niszczcielskie i pasożytnicze trendy opisane w #V2 strony "humanity_pl.htm". Powinienem tu też dodać, że zgromadzenie blisko siebie koło zamku Bąkowiec aż sześciu kamieni z tymi ogromnymi wtopionymi w nie "czarcimi łapami" praktycznie oznacza iż UFOnauci wskazują nimi zlokalizowanie tam czegoś dla nich bardzo istotnego. Tyle iż aby ktoś z ludzi mógł to odnaleźć, najpierw musiałby ponanosić położenie każdego z owych 6 "czarcich łap" na dokładną mapę tamtej okolicy, potem zaś logicznie przeanalizować "jak" UFOnauci zaszyfrowali tymi łapami zlokalizowanie tego co dla nich jest aż tak istotne. Wszakże nawet na obecnym etapie naszej wiedzy można już dedukować do czego aż tak cennego te 6 łap kieruje UFO i UFOnautów iż musiało to być ukryte przed ludźmi. I tak, może to być np. (1) wejście do ich podziemnej bazy, podobnej do tej która istnieje pod krzyżackim zamkiem w Malborku zaś która została opisana np. w #G1 i pod Fot. #G1ab strony "malbork.htm" - a stąd mogącej służyć ludziom przykładowo do kalibrowania nowobudowanych "urządzeń wykrywających loty w stanie telekinetycznego migotania" opisywanych treścią traktatu [7b] upowszechnianego stroną "tekst_7b.htm". Albo może to być np. (2) dogodne dla UFOnautów bo dla ludzi np. niedostępne miejsce do lądowania ich gwiazdolotów UFO - też pozwalające na kalibrowanie "urządzeń ujawniających". Może to być też np. (3) magazyn ukrywający to co UFOnauci rabują od ludzkości lub ze Ziemi. Podobno zaś UFOnauci, tak samo jak niektórzy ludzie, są okropnie łakomi na złoto. To dlatego np. stare legendy twierdziły że "smoki" lubią sypiać na złocie, np. patrz tzw. "dragon scene" z filmu "The Hobbit - The Desolation of Smaug 2013" - wyszukiwaną np. rozkazem https://www.google.com/search?&q=Dragon+scene+from+The+Hobbit+The+Desolation+of+Smaug+2013 . Jednocześnie pamiętajmy iż "smoki" albo "serpenty" to tylko niektóre z dawnych nazw UFOnautów i UFO, wywodzące swe pochodzenie ze zdolności tych gwiazdolotów do latania także w długich, cienkich, elastycznych formacjach przypominających z wyglądu jakby biblijne węże, w których indywidualne gwiazdoloty tych formacji są giętko i luźno bo zupelnie bezdotykowo łączone między sobą tylko poprzez ich obwody magnetyczne, stąd która to ich formacja dla moich gwiazdolotów Magnokraft jest opisywana pod nazwą "latające klustery" (patrz strona "magnocraft_pl.htm"), zaś zilustrowana dokładnie tak jak jej wygląd w locie odbierał ludowy folklor szeregu narodów np. na Fot. #G1 (patrz http://pajak.org.nz/biblia/serpents.jpg ) z mojej strony o nazwie "biblia.htm". Albo np. kamienie te swymi łapami wskazują (4) ukryte wejścia do podziemnych tuneli podobnych do tych które niejaki Wincenty odwiedził na Babiej Górze (też z Polski) w czasach swej młodości i mi potem opisywał kiedy byłem jeszcze nastolatkiem (patrz jego opowieść przytoczona w punkcie #G3 z bloga #298 i z mojej strony "aliens_pl.htm" - która to strona jest dostępna na wszystkich moich witrynach internetowych). Odkrycie i tam owych tuneli potwierdziłoby twierdzenie Wincentego dowodzone też moimi publikacjami, że system takich tuneli oplata całą kulę ziemską zaś ludziom może okazać się wysoce przydatny w przypaku wojny jądrowej lub niszczycielskiego kataklizmu, a także potwierdziłoby iż na Ziemi operują gwiazdoloty UFO bo tylko one są w stanie powytapiać taką liczbę i długości tych technicznie odparowanych tuneli. Ponadto niezależnie od wytopień na nich owych "łap" lub "stóp", owe diabelskie kamienie kryją w sobie także telepatyczne urządzenia jakie też zapewne pozwalają na kalibrowanie budowanych przez ludzi urządzen telepatycznych - np. "telepatycznych piramid" opisywanych w #E1 i pod Fot. #2 ze strony internetowej "telepathy_pl.htm". Wszakże te telepatyczne urządzenia nawigacyjne UFO są podobne do dziś używanych przez ludzi satelitarnych tzw. "GPS" - opisy jakich można poszukiwać np. słowami kluczowymi: satellite Global Positioning System GPS (np. patrz https://www.youtube.com/results?search_query=satellite+Global+Positioning+System+GPS ) i to zarówno w tekstach z google.com jak i na darmowych wideach z youtube.com. Tyle iż ów telepatyczny system nawigacyjny UFOnautów jest ukryty w pooznaczanych kamieniach regularnie porozmieszczanych na powierzchni całej ziemi, natomiast GPS jest w satelitach i do komunikacji używa fal radiowych. Krótkie opisy całej tej sieci nawigacyjnej UFO opublikowałem aż na szeregu swych opracowań - np. w punktach od #D21 do #D23 strony "milicz.htm", oraz w podrozdziałach U3.1 i VB4.3.1 z tomów 15 i 17 mojej monografii [1/4]. Najszersze jednak opisy tej telepatycznej sieci nawigacyjnej UFO zawierają moje artykuły: [1U3.1] "Ziemia w sieci UFO - diabelskie kamienie punktami nawigacyjnymi", Kurier Polski, nr 79/1982, strona 5; oraz [2U3.1] "Diabelskie kamienie", Nieznany Świat, nr. 10/1992/(22), strony 20-22. Z kolei dowód fotograficzny iż kamienie te zawierają jakieś telepatyczne urządzenia nadawcze został ujawniony i pokazany na zdjęciu z Fig. K2 w mojej angielskojęzycznej monografii [1e] (gratisowo upowszenianej stroną "text_1e.htm") - gdy po wysadzeniu jednego takiego kamienia okazało się iż znajdowała się w nim jakaś "bateria" o idealnie cylindrycznym kształcie, która emitowała z siebie światło. Odnotuj iż od Fig. #K1 do Fig. #K3 z owej monografii [1e] pokazałem też aż kilka tego typu "diabelskich kamieni", które na terenie całej Polski formują podobną do "GPS" regularną "sieć nawigacyjną" UFOnautów. Znajoma z Nowej Zelandii dawno temu zawiozła mnie też na prywatną farmę jej znajomego położoną na północ od miasta Hamilton, gdzie pokazała mi niemal sześcienny "diabelski kamień" z wieloma oznakowaniami. Chociaż go sfotografowałem a jego zdjęcie opublikowałem w jednym ze swych opracowań, dzisiaj NIE mogę znaleźć ani jego fotografii, ani opisów - prawdodpodobnie UFOnauci wszystko to wydeletowali z mojego komputera (tak jak często tak mi i nam szkodzą) używając tzw. "pętli sabotażowej" jaką opisałem we wpisie #359 do blogów totalizmu, oraz w #J3 do #J3a z mojej strony o nazwie "faq_pl.htm".

 

Odciski rąk i stóp gigantycznych UFOnautów wcale NIE są jedynymi śladami jakie pozostawiają oni na Ziemi. Faktycznie w wielu miejscach naszej planety odkrywane są także ich gigantyczne rzeźby i wizerunki. Jeden z przykładów kamiennej rzeźby giganta udokumentowano na długości od 26:07 do 26:40 minuty angielskojęzycznego widea o adresie https://www.youtube.com/watch?v=AZikpwbEMeg - pokazującego rzeźbę gigantycznej głowy sfotografowaną przez drona w trudno dostępnym miejscu z gór Dolomite we Włoszech. Od Maoryski wodzowskiego rodu kiedyś się dowiedziałem iż także w sub-tropikalnej puszczy z Coromandel z Nowej Zelandii znajduje się do dzisiaj oficjalnie NIE odkryta podobnie gigantyczna starożytna rzeźba kosmicznego krewniaka ludzkości, którą pod nazwą Śpiący Olbrzym opisałem w punkcie #J3.3 ze swej strony o nazwie "god_proof_pl.htm". (Kiedy z Maoryską tą się wybrałem aby mi pokazała tego "Śpiącego Olbrzyma", rozpętała się aż tak straszna burza iż dotarcie do rzeźby stało się niemożliwe.) Liczne rzeźby ludzko-podobnych gigantów jacy w przedpotopowych czasach zarządzali poszczególnymi narodami, wraz ze stojącymi przy nich ludźmi normalnego wzrostu, można też zobaczyć na wielu wideach raportujących archeologiczne odkrycia dokonywane w Egipcie, Indiach, oraz na obszarze byłego imperium Assyrii. Niektóre z owych wideów daje się wyszukiwać używając np. następujące angielskojęzyczne słowa kluczowe: giants antediluvian india mediterranean egypt (np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=giants+antediluvian+india+mediterranean+egypt ).

 

Ów odcisk "czarciej łapy" pokazanej powyżej na opisywanym tu Fot. #K5e1 UFOnauta-gigant wytopił kiedyś w narazie dokładniej niedatowanej przez nas przeszłości - choć moje badania podobnego kamienia z Zemanowa koło Milicza, podsumowane pod Fot. #D23 i w #D23 ze strony o nazwie "milicz.htm", sugerują iż "sieć nawigacyjna UFOnautów" (tj. UFOnaucki odpowiednik satalitarnego GPS ludzi) poukrywana w owych kamieniach była budowana na Ziemi na przełomie wieków 15 na 16 AD. Niemniej aż tak gigantyczni UFOnauci nadal skrycie działają na Ziemi także i w dzisiejszych czasach - dowodem czego są proporcjonalne do ich wzrostu średnice śladów pozostawianych przez wyloty z ich pędników pokazane na Fot. #K5ab i #K5cd z niniejszego punktu #K5. Tyle iż dysponując urządzeniami formującymi tw. stan telekinetycznego migotania jaki czyni ich niewidocznymi dla ludzkich oczu, ci gigantyczni UFOnauci starannie ukrywają przed ludźmi swoją nieustającą od tysiącleci pasożytniczą obecność na Ziemi. Ponieważ jednak, zgodnie z tym co wyjaśniłem dla okresu (3) w punkcie #A2 swej strony o nazwie "ufo_pl.htm", w latach od 2007 do 2020 NIE potrafiłem jeszcze odróżniać pasożytniczego operowania na Ziemi owych sekretnie okupujących nas UFOnautów z planet Oriona od boskich symulacji UFOnautów (wszakże oba te rodzaje UFOnautów są w stanie formować na Ziemi identyczne ślady materialne), w 2007 roku zaprzestałem badań UFOnautów ponieważ uznałem iż prawdopodobnie są oni symulacjami Boga realizowanymi w celu testowania i egzaminowania moralności ludzi, lepiej więc będzie jeśli podejmę racjonalne badania Boga zamiast tracić energię i czas na badania UFOnautów. Jednak dokonane w połowie 2020 roku moje odkrycie tzw. "Drobin Boga" (opisane w #K1 i #K2 strony "god_istnieje.htm") - jakie uprecyzyjniły wykonywane od 2020 do 2023 roku badania Boga i Biblii, potwierdziły mi, że chociaż boskie symulacje UFOnautów, a także naprawdę okupujący nas UFOnauci, formowaliby na Ziemi identyczne ślady materialne, jednak powody operowania na Ziemi obu tych rodzajów UFOnautów byłyby dokładnie odwrotne i wykrywalne dla ludzkości. Przykładowo boskie symulacje UFOnautów tak postępowaliby aby zwiększać u ludzi wiarę w Boga. Natomiast okupujący nas UFOnauci staraliby się skrycie nas eksploatować kiedy jednocześnie ukrywaliby się przed ludźmi i zwalczaliby u ludzi wiarę w Boga - tak jak zawsze w swym postępowaniu czynią to rabusie. Jak też wynika z analizy najczęstrzych obserwacji UFOnautów przybywających na Ziemię, faktycznie cała działalność tych kosmitów jest nastawiona na: rabowanie od ludzi spermy i ovule (z jakich hodują oni swych niewolników) oraz na odsysanie zaawansowanymi urządzeniami zwanymi "komora zimna" (jej opisy linkowane stroną "skorowidz.htm") ludzkiej tzw. "energii moralnej" (opisanej np. w #D1 do #D3 strony "nirvana_pl.htm" - jaką generują tylko przestrzegający nakazy Biblii ludzie, stąd ateistyczni UFOnauci generować NIE są w stanie), a także pozwala UFOnautom na podnoszenie ich "morale" i poczucia wyższości poprzez uzyskiwanie przez każdego z nich absolutnej władzy sekretnego czynienia z ludźmi co tylko ich fantazja im zasugeruje (tj. gwałcenia, męczenia, straszenia, pokazywania ichniej "magii", porywania, mordowania, itp.), plus oczywiście jest też nastawiona na eliminowanie u ludzi wiary w Boga jaka ludzkości nakazuje postępować dokładnie odwrotnie niż postępują UFOnauci.

Copyrights © 2023 by dr inż. Jan Pająk

 

* * *

 

Treść niniejszego wpisu #364 została adaptowana z opisów w #M5 do #M5e na mojej stronie internetowej o nazwie "petone_pl.htm" (aktualizacja datowana 25 września 2023 roku, lub później) - już załadowanej do internetu i dostępnej, między innymi, pod następującymi adresami:
http://nirwana.hstn.me/petone_pl.htm
http://drobina.rf.gd/petone_pl.htm
http://pajak.org.nz/petone_pl.htm
Odnotuj zastraszającą szybkość z jaką ostatnio ktoś zatrzaskuje mój dostęp do coraz następnych z witryn internetowych totalizmu. Jeśli tak dalej pójdzie to do końca 2023 roku zapewne wszystkie dostępne dla zainteresowanych czytelników i możliwe do systematycznego aktualizowania przeze mnie strony totalizmu poznikają z internetu.

 

Warto też wiedzieć, że powyższe strony są moimi głównymi publikacjami wielokrotnie potem aktualizowanymi. Tymczasem niniejszy wpis do blogów totalizmu jest jedynie "zwiastunem" opublikowania prezentowanych tutaj faktów, jaki później NIE jest już aktualizowany. Dlatego strony te typowo zawierają teksty bardziej udoskonalone niż niniejszy wpis do bloga, z czasem gromadzą więcej materiału dowodowego i mniej ludzkich pomyłek lub błędów tekstu, zaś z powodu ich powtarzalnego aktualizowania zawierają też już powłączane najnowsze ustalenia moich nieprzerwanie kontynuowanych badań.

 

Na każdym z adresów podanych powyżej staram się też udostępniać najbardziej niedawno zaktualizowane wersje wszystkich swoich stron internetowych. Stąd jeśli czytelnik zechce z "pierwszej ręki" poznać prawdy wyjaśniane na dowolnej z moich stron, wówczas na którymkolwiek z powyższych adresów może uruchomić "menu2_pl.htm" zestawiające zielone linki do nazw i tematów wszystkich stron jakie dotychczas opracowałem, poczym w owym "menu2_pl.htm" wybrać link do strony jaką zechce przeglądnąć i kliknięciem "myszy" uruchomić ową stronę. Przykładowo, aby owo "menu2_pl.htm" uruchomić z powyżej wskazanego adresu http://pajak.org.nz/petone_pl.htm , wystarczy jeśli w adresie tym nazwę strony "petone_pl.htm" zastąpi się nazwą strony "menu2_pl.htm" - poczym swą wyszukiwarką wejdzie na otrzymany w ten sposób nowy adres http://pajak.org.nz/menu2_pl.htm . W podobny sposób jak uruchamianie owego "menu2_pl.htm" czytelnik może też od razu uruchomić dowolną z moich stron, nazwę której już zna, ponieważ podałem ją np. w powyższym wpisie lub w owym "menu2_pl.htm". Przykładowo, aby uruchomić dowolną inną moją stronę, jakiej fizyczną nazwę gdziekolwiek już podałem - np. uruchomić stronę o nazwie "god_istnieje.htm" powiedzmy z witryny o adresie http://pajak.org.nz/petone_pl.htm , wystarczy aby zamiast owego adresu witryny wpisał następujący nowy adres http://pajak.org.nz/god_istnieje.htm w okienku adresowym swej wyszukiwarki.

 

Warto też wiedzieć, że niemal każdy NOWY temat jaki ja już przebadałem dla podejścia "a priori" nowej "totaliztycznej nauki" i zaprezentowałem na tym blogu, w tym i temat z niniejszego wpisu #364, jest potem powtarzany na wszystkich lustrzanych blogach totalizmu, które nadal istnieją.

 

Do dnia publikowania niniejszego wpisu aż 8 takich blogów totalizmu było zakładanych i krótkotrwale utrzymywanych, jednak tylko 3 z nich przetrwały do dzisiaj. Oto ich adresy:
https://totalizm.wordpress.com - o "małym druku" 12pt, wpisy zaczynające się od #89 = tj. od 2006/11/11)
https://kodig.blogi.pl - o "dużym druku" 20pt, wpisy zaczynające się od #293 = tj. od 2018/2/23)
https://drjanpajak.blogspot.com - o "dużym druku" 20pt: wpisy zaczynające się od #293 = tj. od 2018/3/16) dostępny też poprzez NZ adres https://drjanpajak.blogspot.co.nz
Na szczęście, niemożliwość publikowania moich wpisów na 5 z owych 8 blogów totalizmu NIE spowodowała utraty ich wpisów. Po bowiem starannym dopracowaniu ilustracjami, kolorami, podkreśleniami i działającymi linkami wszystkich moich wpisów jakie dotychczas opublikowałem na blogach totalizmu, w tym i niniejszego wpisu, systematycznie udostępniam je obecnie moją darmową elektroniczną publikacją [13] w bezpiecznym od wirusów formacie PDF i do niedawna w aż dwóch wielkościach druku (tj. obecnie w normalnym 12pt a uprzednio również i w dużym 20pt) - jaką każdy może sobie załadować np. poprzez stronę o nazwie "tekst_13.htm" dostępną na wszystkich wskazanych powyżej witrynach, w tym między innymi np. pod adresem http://pajak.org.nz/tekst_13.htm . Niemal wszystkie wpisy do blogów totalizmu są tam opublikowane także w wersji angielskojęzycznej, a stąd będą zrozumiałe i dla mieszkańców innych niż Polska krajów.

 

Wpisy poszerzające i uzupełniające niniejszy #364:
#363, 2023/9/1 - "jak" ludzi opętują materialni UFOnauci z Oriona sprzęganiem umysłów techniczną telepatią po telekinetycznym wniknięciu do ich ciał (#M1 do #M4 z "evil_pl.htm")
#362, 2023/8/1 - metoda "pozbawiania przywilejów" reformująca ludzki wymiar sprawiedliwości, a czteropędnikowe UFO porywające nasze samoloty i okręty (#I1 do #I6 z "bandits_pl.htm")
#361, 2023/7/1 - upowszechnianie prawdy w roli obrony przed nalotami niewidzialnych UFOnautów na nasze mieszkania (#L2 do #L3a z "evil_pl.htm")
#360, 2023/6/1 - mój Magnokraft źródłem wypracowywanych na Ziemi kluczy do wiedzy i prawdy (#D1 do #D1cd z "military_magnocraft_pl.htm")
#359, 2023/5/1 - sekretna "pętla sabotażowa" z mikroprocesorów w naszych PCs (#J3 do #J3a z "faq_pl.htm")
#357, 2023/4/1 - "nastaw drugi policzek" a mechanizm "samoregulowania się" pokona zło za ciebie (#N do #N3b z "cielcza.htm")
#354, 2022/12/1 - jak 12 "[Ω] Pieczęci Boga" z Biblii potwierdza prawdę moich odkryć i prostuje wypaczenia dzisiejszej oficjalnej nauki (#H1 i #H2 z "biblia.htm")
#350, 2022/7/30 - gdzie i dlaczego budować pomniki z inżyniersko-precyzyjnymi modelami UFO (#A1 do #A1c z "tapanui_pl.htm")
#341, 2021/11/7 - produktywne prace fizyczne uczące "jak" oraz odróżniania prawdy od kłamstwa i dobra od zła (#G3 i #G4 z "wroclaw.htm")
#340, 2021/10/25 - realizm płaczu dziewczynki w pustej kostnicy Akademii Medycznej Wrocławia (#G1 i #G2 z "wroclaw.htm")
#326, 2020/9/1 - odejmująca żeńska "Drobina Boga" czyli "drobina przeciw-materii" (#K2 z "god_istnieje.htm")
#325, 2020/8/1 - dodająca męska "Drobina Boga" czyli "drobina przeciw-materii" (#K1 z "god_istnieje.htm")
#298, 2018/5/27 - opowieść Wincentego o skarbach i bramie wejściowej do tuneli UFO z Babiej Góry (#G3 z "aliens_pl.htm")
#211, 2011/11/8 - niedoskonałości ludzi w roli mechanizmu napędowego dla procesu "przysparzania wiedzy" (#B2 z "antichrist_pl.htm")

 

Niech totalizm zapanuje,
Dr inż. Jan Pająk

kodig : :