gru 01 2023

#366_1: "Odparowanie WTC przez UFO",...


#366_1: "Odparowanie WTC przez UFO", definicja absolutnej prawdy i metoda kontrastu (część 1)

 

Streszczenie: "Cóż to jest prawda?", "jak nabyć pewności iż jakiekolwiek istotne stwierdzenie jest prawdą, a NIE np. kłamstwem?". Są to odwieczne pytania jakie nurtują ludzkość i jej filozofów od niepamiętnych czasów. Już w Biblii jedno z nich zadawał UFOnauta Poncjusz Piłat - patrz wersety 18:37-38 z "Ewangelii w/g św. Jana". Niestety, praktycznie niemal każdy z ludzi ma swoje własne i odmienne od innych poglądy "co to jest prawda". Aby się zorientować jak ogromna jest odmienność tych poglądów, dosyć dobre rozeznanie daje przeglądnięcie np. licznych wideów wyszukiwanych angielskimi słowami kluczowymi: What is the Truth (tj.: "Cóż to jest prawda" - np. patrz https://www.youtube.com/results?search_query=What+is+the+Truth ). Niektórzy filozofowie i ateistycznie zorientowani ludzie twierdzą nawet iż takie coś jak "absolutna prawda" wogóle NIE istnieje. Cała ta konfuzja razem zaś wzięta powoduje iż chociaż niemal każdy często komunikuje swym bliźnim słowa "prawda", praktycznie rzadko komunikujący i komunikowani obiektywnie rozumieją i zgadzają się nawzajem. Ja niemal całe swe życie poszukiwałem odpowiedzi na powyższe pytania. Odpowiedź tę znalazłem w swym 77 roku życia. Wtedy bowiem, tj. dokładnie dnia 2023/11/12, wyklarowała się w moim umyśle totaliztyczna definicja "absolutnej prawdy". Wprawdzie dokładnie to tę właśnie definicję w praktyce przez niemal 50 lat wdrażałem w swych badaniach w roli "Nitki Ariadny" prowadzącej mnie od wynalazku do wynalazku, od prawdy do prawdy i od odkrycia do odkrycia, jednak wcześniej kognitywnie NIE potrafiłem sformułować jej w klarowne słowa poprawnej definicji używając inżynierskiego podejścia "jak" wyjaśnionego w blogu #341 oraz w #G3 do #G5 z mojej strony "wroclaw.htm". W tym punkcie #D1 przytoczę tę totaliztyczną definicję absolutnej prawdy oraz wyjaśnię ją dokładniej na przykładach. Definicja ta jest sformowana ilościowo i po inżyniersku NIE tylko w sposób wskazujący "jak" sprawdzić czy definicja jakiejś idei wyraża sobą absolutną prawdę, ale także pozwalający na ilościowe oszacowanie prawdopodobieństwa z jakim rozważana definicja tej idei zbliża się do wyrażenia sobą absolutnej prawdy. W niniejszym #D1 przytoczę też przykłady spełniających tę definicję prawd - do których należą, między innymi, "istnienie Boga" i "istnienie pasożytniczych UFOnautów skrycie operujących na Ziemi". Stworzę tym też narzędzia np. do ustalenia prawdy lub wyliczenia prawdopodobieństwa prawdy opisywanej na stronie "wtc_pl.htm" a demaskującej "skryte odparowanie WTC przez UFO". Opiszę tu też swą metodę identyfikowania idei najbliższej do prawdy, jaką nazywam metodą "kontrastu" a jaka z dwóch nawzajem przeciwstawnych ale blisko ze sobą spokrewnionych idei, co do których NIE wiadamo czy, ani na ile, są one obarczone błędami lub niedoskonałościami ludzkiej wiedzy i poglądów, pozwala zidentyfikować tę ideę, która jest najbliższa do absolutnej prawdy narazie znanej tylko Bogu. Okazuje się bowiem, że "materiał dowodowy wynikający z pokrewnych sobie kontrastów dwóch idei dokumentuje iż tę ideę jaka zbliża ludzi do prawdy (a stąd i do Boga) zawsze inspiruje tylko sam Bóg, natomiast jej pokrewny ale przeciwstawny 'kontrast' oddalający ludzi od prawdy (a stąd i od Boga) zawsze swą zaawansowaną techniką np. telepatii lub hipnozy sekretnie wprogramowują w ludzi szatańscy UFOnauci o materialnych jak ludzie ciałach" - w Biblii nazywani np. upadłymi aniołami, diabłami, demonami, serpentami, wężami, smokami, bestiami, itp. W #D1 niniejszego wpisu #366 podam też przykłady użycia tej mojej "metody kontrastu". Ponadto podam również przykłady najbardziej wyniszczających ludzkość kłamstw. Do przykładów tych kłamstw należą, między innymi, niemal wszystkie istotne stwierdzenia jakie wyniknęły z propagowanych przez do dzisiaj monopolistyczną, "oficjalną naukę ateistyczną" teorii w rodzaju "teoria ewolucji", "teoria wielkiego bangu", czy "teoria względności", które NIE są potwierdzane nawet przez najważniejszych "trzech świadków" ani NIE zawierają w sobie opisów inżynierskiej procedury "jak", oraz oczywiście NIE spełniają też totaliztycznej definicji absolutnej prawdy. Tragicznie powstrzymującym postęp kłamstwem okazuje się być także stara "teoria monopolarnej grawitacji" przez wieki propagowana choć nadal nawet NIE nazwana przez "oficjalną naukę ateistyczną", która ciągle NIE uznaje istnienia jej przeciwstawnego "kontrastu" czyli mojego "Konceptu Dipolarnej Grawitacji z 1985 roku" opisywanego, m.in. stroną "dipolar_gravity_pl.htm". Tymczasem skontrastowanie tej nadal NIE nazwanej, starej i oficjalnej "teorii monopolarnej grawitacji" z moim relatywnie nowym "Konceptem Dipolarnej Grawitacji z 1985 roku", dla tej starej "teorii" ujawnia NIE tylko ogrom jej kłamliwości, ale także uwidacznia jak przez wieki zamrażała ona postęp całej ludzkości, oraz ile zniszczeń wiedzy i życia sobą ona spowodowała. Mój "Koncept Dipolarnej Grawitacji z 1985 roku" jest uprzednio nieznaną i do dzisiaj oficjalnie odrzucaną teorią naukową upowszechnianą też pod nazwą "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" (patrz strona "1985_teoria_wszystkiego.htm") ponieważ poprawnie opisuje ona praktycznie całą otaczającą nas rzeczywistość. Ta niezwykła teoria pracującemu w pojedynkę i w samotności oraz pod opresją niemal całej dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej" badaczowi (tj. mi)
już umożliwiła, między innymi, formalne dowiedzenie istnienia Boga (patrz #G2 i #G3 strony "god_proof_pl.htm" oraz blog #135) a także dokonanie długiego szeregu naukowych odkryć i inżynierskich wynalazków formujących spójny przyczynowo-skutkowy łańcuch prawdy o liczebności ogniw dotychczas NIE wypracowanej przez żadnego pojedyńczego badacza na Ziemi.

 


#D1. Czy materiał dowodowy na skryte odparowanie WTC przez UFO wyznacza początek inwazji UFOnautów na USA (a stąd i na całą ludzkość), która to inwazja zainicjowała obecną epokę "neo-średniowiecza" sprowadzającą zanik "mówienia prawdy" i coraz większe lubowanie się ludzi w byciu "mile okłamywanymi" spowodowane telepatycznym i hipnotycznym programowaniem ludzi przez technikę szatańskich UFOnautów i połączone z unikaniem przez ludzi myślenia i wyjaśniania inżynierskimi procedurami "jak" oraz szerokim upowszechnianiem się myślenia i wyjaśniania w ukrywającym prawdę słownikowym "co" opisywanym w #G3 do #G5 ze strony o nazwie "wroclaw.htm" oraz we wpisie #341 do blogów totalizmu:

 

Motto: "(3:10) Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. ... (3:12) Ma on wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym." (Powyższe to wersety 3:10 i 3:12 z "Mateusza" w Biblii, które zaprzeczają twierdzeniom o łatwym "zbawianiu przez samą wiarę" - czyli tylko za uwierzenie w Boga i Jezusa ale bez jednoczesnego podjęcia jakiegokolwiek wysiłku udoskonalania siebie poprzez nabywanie powodowanego miłością do Boga, bliźnich i natury zwyczaju ochotniczego i pedantycznego przestrzegania wszystkich przykazań Boga i wydawanie owoców jakie służą dobru bliźnich. Takie bowiem "zbawianie przez wiarę" coraz usilniej jest upowszechniane przez kapłanów "odrzucających wiedzę" (patrz Biblia, Księga Ozeasza 4:4-9) bowiem będących skrycie oraz przebiegle przeprogramowanymi przez UFOnautów (w Biblii zwanych np. "diabły", zaś przez ludzi od relatywnie niedawna nazywanych "UFOnauci"). Poprzez symboliczne porównanie ludzi do drzew i zboża, wersety te upominają iż aby być zbawionym trzeba swym życiem wydawać owoce, czyli ochotniczo i z miłości do Boga, bliźnich i natury, służyć, wspomagać i dawać produkty swego życia Bogu, bliźnim i naturze, oraz nieustająco udoskonalać swój charakter, zachowania i działania - tak jak wyjaśniam to czytelnikom np. w blogu #339 oraz w punkcie #A2.12 strony o nazwie "totalizm_pl.htm".)

 

Zacznimy od przypomnienia sobie najszerzej znanego przez ludzi pytania "cóż to jest prawda?" w/w wersetów 18:37-38 z "Jana" w Biblii - cytuję: '(18:37) Piłat zatem powiedział do Niego: "A więc jesteś królem?" Odpowiedział Jezus: "Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu". (18:38) Rzekł do niego Piłat: "Cóż to jest prawda?" To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: "Ja nie znajduję w Nim żadnej winy." (18:39) ...' Powody dla których zapewne znacząco wyedukowany w pasożytniczych filozofiach (patrz strona "parasitism_pl.htm") UFOnauta Poncjusz Piłat też jeszcze NIE wiedział co to jest prawda i stąd bez oczekiwania odpowiedzi zadał to otwarte pytanie: "cóż to jest prawda?" ja też zgłębiałem od wielu już lat - np. patrz moje "Dwanaście Prawd o Prawdzie" z #B4.1 na stronie o nazwie "tapanui_pl.htm" czy patrz punkty #E1 i #B4 ze strony "prawda.htm". Jednak przewrotu inspiracyjnego ujawniającego mi iż tylko używanie inżynierskiej procedury "jak" nam ludziom pozwala identyfikować prawdę, ja doświadczyłem dopiero kiedy przygotowywałem punkty #G3 do #G5 ze strony "wroclaw.htm" - esencję których wyraziłem także we wpisie #341 do blogów totalizmu.

 

O ukrywanej przed ludźmi prawdzie iż Poncjusz Piłat był bardzo dobrze wyedukowanym i wyszkolonym UFOnautą do tzw. "zadań specjalnych" poświadcza sporo od dawna znanego mi materiału dowodowego - który oczywiście może być odrzucany w nieskończoność przez tych co są zainteresowani aby ukrywać prawdę. Przykładowo, poświadcza ją fakt iż (I) na temat losów życiowych i śmierci Poncjusza Piłat historycznie niemal nic NIE jest wiadomo, podczas gdy np. losy i haniebne śmieci ludzi wyróżniających się podczas osądzania i egzekucji Jezusa (np. dwóch najważniejszych kapłanów żydowskich, Annasza i Kajfasza - patrz Biblia, wersety 11:47-53 z Jana), są dobrze historycznie poznane, np. patrz około 7 minutowe angielskojęzyczne video https://www.youtube.com/watch?v=c2BtLtT1fqM o tytule "The Horrible Death Of Annas And Caiaphas". Najwyraźniej więc po wykonaniu tego "specjalnego zadania", Piłat został zabrany z powrotem na swoją planetę z systemu Oriona. Wiadomo bowiem iż UFOnauci wykonujący "specjalne zadania" są szczególnie dobrze wyszkoleni, stąd zaraz po wykonaniu danego "zadania specjalnego" są zabierani na Oriona i przygotowywani do następnego zadania. Przykładowo takim innym UFOnautą, o którym też wiadomo iż również wykonywał na Ziemi specjalne zadanie i także po jego wykonaniu odleciał na swoją planetę był Romulus - założyciel i twórca fundamentów dla nieszczycielskiej potęgi starożytnego Rzymu, krótki opis na którego temat podałem, m.in. w punkcie #F1 swej strony "changelings_pl.htm". Wszakże wkrótce potem Romulus przysłany został ponownie na Ziemię aby zainterweniować w jakiejś innej sprawie bowiem w kombinezonie kosmicznym ukazał się senatorowi Juliuszowi Proculus. W Polsce też historycznie był znany taki UFOnauta, Pan Twardowski, który także po wykonaniu zadania zniszczenia potęgi bogobojnej Polski, w sile wieku po prostu zniknął bez świadków - czyli odleciał na swą planetę. Szczerze mówiąc to wielu ludzi na wysokich pozycjach nawet królów czy cesarzy otwarcie się przyznawało albo do korzystania z usług (jak Biblia ich nazywa: diabłów czy demonów - czyli dzisiejszych UFOnautów) albo wręcz chwaliło się iż są potomkani tamtych UFOnautów. Po przykłady takich ludzi patrz w moich publikacjach opisy linkowane hasłami: królowie mający diabła (patrz strona "skorowidz.htm"), albo też patrz krótkie, 58 sekundowe wideo angielskojęzyczne z "cc" o adresie https://www.youtube.com/watch?v=8epsI5-3HRo potwierdzane informacjami wyszukiwanymi w internecie np. słowami: King John Plantagenet demon devil (patrz https://www.google.com/search?q=King+John+Plantagenet+demon+devil ) i komentarzami pod owym wideo. Wracając jednak do omawianych tu potwierdzeń, to następnym z nich są (II) szczegóły wyglądu twarzy Poncjusza Piłat charakterystyczne dla twarzy UFOnautów. Spory czas temu widziałem bowiem zdjęcie starej rzymskiej monety z wybitą na niej podobizną Piłata pokazaną w profilu bocznym. (Niestety, ja NIE mam fotografii tej monety - stąd jeśli któryś z czytelników ma do niej dostęp, byłbym wdzięczny gdyby w trosce o prawdę i wiedzę ludzkości mógł dosłać mi jej zdjęcia z krótkim opisem i pozwoleniem do opublikowania w totaliztycznych publikacjach.) Na owej zaś monecie Piłata rzucały się w oczy wyolbrzymione aż do karykaturalnych form owe charakterystyczne cechy anatomiczne jakie osoby uprowadzone do UFO raportują o ludzko-podobnych UFOnautach z pokładów UFO. Najważniejsze z tych cech opisałem np. w B z #G3 strony "evil_pl.htm". Kolejnym z tych potwierdzeń jest iż (III) Poncjusz Piłat zaaranżował ukrzyżowanie Jezusa w sposób dokładnie zgodny ze standardowym scenariuszem postępowań UFOnautów kiedy wielkoskalowo szkodzą oni ludzkości. Wiemy bowiem iż Poncjusz Piłat był centralną figurą w skazaniu i uśmierceniu Jezusa, stąd to on skrycie kierował procedurą definiującą jak to się stało. Tymczasem UFOnauci dla szeregu własnych powodów mają standardowy scenariusz wielkoskalowego szkodzenia danej cywilizacji, który to scenariusz wypełnia sobą aż cały szereg wymogów. Przykładowo (IIIa) używając swej zaawansowanej techniki, za pomocą albo telepatycznego lub hipnotycznego programowania lokalnych ludzi, albo też formowania mgły, powodzi, mrozów, huraganów, itp., stwarzają oni sytuację iż zdarzenia powodujące dane szkodzenie z całą pewnością muszą zajść. Wszakże wszystko co osiągane jest przez naturę, daje się także osiągnąć przez zaawansowaną technikę ludzi lub istot ludzko-podobnych, stąd to co ludzie nazywają "nadprzyrodzonym" faktycznie jest "niekompetencją" i intelektualnym lenistwem ludzkich naukowców czyli brakiem u nich inżynierskiej wiedzy i chęci poznania "jak" to osiągnąć urządzeniem technicznym (patrz #B1 strony "ufo_proof_pl.htm" lub blog #151). Przykładowo w przypadku aranżowania ukrzyżowania Jezusa, UFOnauci swą techniką telepatycznie i hipnotyczne zaprogramowali miejscowych Żydów aby ci za wszelką cenę chcieli uśmiercić Jezusa - na co poszlakowy materiał dowodowy wykazujący takie podjudzenie przeciw Jezusowi tłumu Izraelitów przez telepatyczną i hipnotyczną technikę UFOnautów, wskazałem i dokładniej wyjaśniłem w podpisie pod Fot. #J1a ze swej strony o nazwie "bandits_pl.htm". Warto tu podkreślić iż wersety Biblii mają mądrze zaszyfrowaną w sobie informację iż dzisiejsi UFOnauci (w Biblii zwani np. upadłymi aniołami, diabłami, serpentami, wężami, smokami, itp.) używają zdalnej hipnozy dla wmuszania ludziom nakazów czynienia zła. Ich przykładem są słynne wersety 3:1-7 z "Księgi Rodzaju" w Biblii raportujące kuszenie Ewy w Raju przez węża, aby zjadła zakazany owoc. Węże bowiem są dobrze znane przez wiedzę ludową ze swojej umiejętności hipnotyzowania swych ofiar (którą to prawdę do dzisiaj odrzuca kontrolowana przez UFOnautów "oficjalna nauka ateistyczna"). Faktycznie też ja osobiście na własne oczy widziałem polskiego węża "zaskroniec" jak zahipnotyzował żabę aby ta sama wskoczyła mu do pyska - co opisałem w blogu #176 i w #F2 ze swej strony "stawczyk.htm". Ponadto, owe aranżowane swą techniką zdarzenia UFOnauci tak formują aby (IIIb) wina za dane szkodzenie spadała albo na miejscowych ludzi, albo na wybryki sił natury (wybryki te jednak też skrycie są wywołane przez UFOnautów ich zaawansowaną techniką) - przykładowo aby wina spadała na tornada (patrz strona "tornado_pl.htm"), huragany (patrz strona "hurricane_pl.htm"), pożary (patrz strona "military_magnocraft_pl.htm"), itp., albo też spadała na tzw. przypadki, wypadki, lub zbiegi okoliczności. Przykładowo, w aranżowaniu ukrzyżowania Jezusa, Poncjusz Piłat upewnił się iż w historycznych opisach on sam "umyje ręce" z wszelkiej winy i wypowie słowa z wyżej cytowanych wersetów 18:37-38 z "Jana" w Biblii. Na dodatek do tego, dla własnych celów - np. szkolenia lub przyszłego dowodzenia swojej "niewinności", (IV) UFOnauci zawsze filmowo i akustycznie dokumentują cały przebieg zdarzeń tego co spowodowali z pokładu swoich gwiazdolotów. Dokonanie zaś nadrzędną techniką UFO tego dokumentowania ukrzyżowania Jezusa o jakim reszta świata dowiedziała się wiele lat później, jednak o którym Poncjusz Piłat zapewne zawiadomił swych kamratów, też dostarcza dowodu iż ów najeźdźca rzekomo z Rzymu faktycznie był UFOnautą. W czasach Jezusa UFOnauci dokumentowanie to dokonywali z pokładów UFO dobrze widocznych dla ludzi - czego dowodzi, między innymi, religijny obraz pokazujący UFOnautów obserwujących (i z pewnością też filmujących) ukrzyżowanie Jezusa przez przeźroczyste podłogi dwóch gwiazdolotów UFO, omawiany m.in. w podpisie pod w/w Fot. #J1a strony "bandits_pl.htm". (W internecie przykład tego obrazu może być wyszukiwany ze Svetitskhoveli w Gruzji np. słowami kluczowymi: UFO painting Georgia crucifixion of Jesus - patrz https://www.google.com/search?q=UFO+painting+Georgia+crucifixion+of+Jesus&tbm=isch&source=lnms .) W dzisiejszych jednak czasach owo dokumentowanie zniszczeń tak dokonywanych przez UFOnautów odbywa się z pokładów niewidzialnych dla ludzi gwiazdolotów UFO, ukrytych przed naszym wzrokiem albo w tzw. "stanie telekinetycznego migotania" - w którym jednak daje się wykrywać UFO za pomocą relatywnie prostego urządzenia zasadę działania którego podarowała ludzkości totaliztyczna cywilizacja z gwiazd opisana w traktacie [7b] ze strony "tekst_7b.htm" (po opis tego niezwykłego "stanu telekinetycznego migotania" patrz punkt #C1 z mojej strony "dipolar_gravity_pl.htm"). UFO mogą też się ukrywać za pomocą osłony tzw. "soczewki magnetycznej". Niemniej, zgodnie z 4:22 Marka i 10:26 Mateusza w Biblii, Bóg powoduje iż pomimo takiego ich ukrywania się, czasami w co istotniejszych sytuacjach gwiazdoloty te ciągle są fotografowane przez ludzi - tak jak to nastąpiło na zdjęciu pokazującym niebo ponad okrętem zwanym "Star Clipper" (patrz https://www.google.com/search?q=Alm%C3%B6+bridge+collapse+1980+Sweden&tbm=isch&source=lnms ) jaki w spowodowanej przez UFO mgle uderzył i zburzył w 1980/1/18 w Szwecji most Almö do wyspy Tjörn spadając z którego to mostu w telepatycznie wywołanym niedoinformowaniu zginęło wówczas 8 ludzi jacy w 7 samochodach i jednej ciężarówce upadli 30 metrów w dół z tego mostu do "Askerö Sound" - indukując sobą nieufność tamtejszych ludzi do inżynierów i strach mostów. Przykład zaś jednego z tak ukrywających się przed ludźmi gwiazdolotów UFO ponad Wellington w NZ pokazałem u góry przy prawej krawędzi swej Fot. #R2c (dół) z mojej strony internetowej "quake_pl.htm", potem zaś powtórzyłem jako Fot. #C2.3 na swej innej stronie o nazwie "wtc_pl.htm". Oczywiście, w tym niewidzialnym "stanie telekinetycznego migotania" niestety nadal nieuznawanym przez "oficjalną naukę ateistyczną" chociaż wyjaśnionym w moich publikacjach już od niemal 40 lat, UFO i UFOnauci NIE tylko mogą ukrywać się przed byciem dostrzeżonymi przez ludzi, ale także mogą np. wnikać w ciała ludzi w celu dokonania opisywanych już około 2000 lat temu w Biblii tzw. "opętań". Moje inżynierskie wyjaśnienia procedury "jak" technicznie takie "opętania" są przez UFOnautów dokonywane podałem w (2) z punktu #M2 na swej stronie o nazwie "evil_pl.htm". Z kolei udokumentowany na wideo i też "jak" inżyniersko wyjaśniony w owym (2) przykład wyłaniania się UFOnauty z człowieka i potem wnikania z powrotem w ciało tego człowieka pokazuje objaśnione tam po angielsku około 50 sekundowe wideo o tytule "Jinn rescues man from being attacked" z adresu https://www.youtube.com/watch?v=pMBnsJpDvnU . (To samo unikalne wideo ale z odmiennymi komentarzami i tytułami jest zaprezentowane w internecie aż pod kilkoma adresami - np. patrz https://www.youtube.com/watch?v=jovBh0tJ5k0 lub https://www.youtube.com/watch?v=wh8xZ0-_qKI .)

 

Powodem dla którego UFOnauci mają poważny problem ze zdefiniowaniem i zidentyfikowaniem "cóż to jest prawda?", jest iż aby podtrzymywać brak klarowności wszystkiego co podważa ich pasożytniczą filozofię, wszystko opisują oni z mylącego zarówno dla siebie jak i dla ludzi punktu widzenia słownikowego "co", zamiast opisywać to w klarownych kategoriach inżynierskiego "jak" - wyjaśnianego właśnie w powyżej wspomnianym blogu #341. Co gorsza, taką tradycję pasożytniczego opisywania wszystkiego w kategoriach "co" uniemożliwiającą ludziom ustalanie prawdy, UFOnauci wprogramowali także w definicyjne zasady naszej monopolistycznej "oficjalnej nauki ateistycznej". To dlatego ludzie indoktrynowani tym wprogramowanym słownikowego "co" bowiem edukowani na dzisiejszych uczelniach kontrolowanych przez UFOnautów, też mają potem poważne trudności z poznaniem efektywnej metody odróżniania prawdy od nieprawdy. W swej praktyce wielu tysięcy lat skrytego oszukiwania, okupowania i eksploatowania UFOnauci nemal z pewnością nabyli już wiedzy iż ze sformułowania "co" ustalenie prawdy nigdy NIE jest możliwe. To dlatego owo "co" narzucają ludziom jako "standard definiowania" wszystkiego. Dopiero moje odkrycia starają się ujawniać ludziom, że do rozpoznawania absolutnej prawdy prowadzi tylko opisywanie wszystkiego w kategoriach inżynierskiego "jak" połączone ze spełnieniem bazującej na owym "jak" totaliztycznej definicji prawdy podanej poniżej (szczególnie ze spełnieniem kanonu iż każda istotna prawda jest potwierdzana przez owych trzech najważniejszych "świadków" jakich szczegółowiej opisałem w (1) do (1c) z punktu #H1 swej strony "2020zycie.htm").

 

Począwszy od dnia 2023/11/12 moja znajomość zasad i ducha "filozofii totalizmu z 1985 roku" (patrz strona "totalizm_pl.htm") umożliwiła skrystalizowanie się w moim umyśle definicji "absolutnej prawdy". Ponadto podpowiedziała mi iż sformułowanie Biblii jest najdoskonalszym dla nas wzorcem i przykładem jak "absolutna prawda" powinna być definiowana, formułowana i udostępniana zainteresowanym ludziom. Wszakże treść Biblii zainspirował wszystko-wiedzący Bóg, który także osobiście postwarzał wszelkie formy prawdy, w tym i "absolutne prawdy", a stąd zna je na wylot i najprecyzyjniej jak tylko jest to możliwe. Z przykładu zaś Biblii widzimy iż podczas definiowania i upowszechniania prawdy szczególną uwagę trzeba zwracać NIE tylko na treść, ale także na formę za pośrednictwem jakiej prawda ta jest prezentowana. Przykładowo treść definiująca dowolną prawdę powinna wyrażać ją zarówno jakościowo jak i ilościowo, a także w sposób umożliwiający ilościowe sprawdzanie i porównywanie np. opisaną poniżej moją metodą "kontrastu" poziomu jej spełnienia przez dowolne idee roszczące dla siebie status reprezentowania czy odzwierciedlania absolutnej prawdy. Ponadto przykład Biblii ujawnia iż treść definiująca prawdę powinna być spisana i wyrażona precyzyjnym użyciem powszechnie znanych słów jakiegoś szeroko znanego ludzkiego języka, czasami dodatkowo uzupełnionym użyciem też innych sposobów definiowania tej prawdy zrozumiałych dla dzisiejszych ludzi a pozwalającym na przetłumaczenie tej definicji na inne metody wyrażania zawartej w tej definicji informacji - np. z tekstu pisanego na nagrania, filmy, komputerowe przesłania informacji, budowle, ilustracje, mapy, zagospodarowania terenu, itp. Z kolei o formie wyrażania definicji prawdy wzorzec Biblii podkreśla nam użycie nazw, nagłówków, zatytułowań, oznaczeń, symboli, prezentacji fragmentów definicji tej samej prawdy w aż szeregu odmiennych segmentów jej treści jednoznacznie oznaczanych unikalnymi symbolami, oraz zawierających linki jakie łączą każdy z tych segmentów z innymi segmentami owej definicji. Wszakże posegmentowanie definicji prawdy i udostępnianie poszczególnych segmentów w oddzielnych lokacjach pozwala np. na skrótowe podsumowanie tej prawdy w tytule jej definicji lub w jej nagłówku, potem na jej pełne zdefiniowanie w oddzielnym segmencie, a także na jej dodatkowe wyjaśnianie w jeszcze innych segmentach. Ma ono też i tę zaletę iż zwiększa prawdopodobieństwo natknięcia się na opis danej prawdy i zainteresowanie się jej przeczytaniem przez większą liczbę czytelników, linkowanych potem z tego segmentu do dalszych opisów definicji tej samej prawdy. Ponadto Biblia swą formą rekomenduje używanie przysłów, symboli, oraz kodowania, szczególnie w sytuacjach definiowania jakiejś drażliwej prawdy lub prawdy jakiej otwarte wyrażenie ma potencjał wzbudzenia u kogoś wrogich lub niszczycielskich reakcji. Wszakże prawdy Biblii ujawniają także iż w ostatecznym rozrachunku poznanie nawet najdrażliwszej lub najboleśniejszej dla kogoś prawdy też służy dobru tego kto początkowo może poczuć się nią urażony. Istotne więc jest aby wyrazić ją w sposób dzięki któremu każdy może się z nią zapoznać bez odczuwania niepotrzebnych emocji.

 

Oto więc moja totaliztyczna definicja absolutnej prawdy. "Absolutna prawda (Ω) jest to unikalna cecha idei wyrażonej przez autoryzującą ją osobę, która to cecha zmusza innych ludzi zaznajamiających się z tą ideą lub ją osądzających, powtarzających, czy używających, do jej specjalnego potraktowania jakie ma osiągać następujące cele: nadaje jej autorytet składowej dorobku całej ludzkości pozwalającego każdemu z ludzi na legalne i nieodpłatne jej użycie we wszelkich życiowych sytuacjach; gwarantuje zgodność jej definicji z poznanym już do chwili sformułowania jej definicji przez ludzi sposobem zaprogramowania przez Boga otaczającej nas rzeczywistości oraz działania tej rzeczywistości; podkreśla iż jej sformułowanie i udokumentowanie dokonane zostało przez autoryzującą ją osobę w pełni identyfikowalną i historycznie żyjącą jaka zgłasza tym udokumentowaniem swą gotowość do ponoszenia osobistej odpowiedzialności za wierność z jaką definicja odwzorowywanej nią idei odzwierciedla zaprogramowanie przez Boga otaczającej nas rzeczywistości cechującej się odnotowalnym dla zmysłów, techniki i umysłu ludzi zamanifestowaniem swego istnienia lub działania; ostrzega iż wszystkie słownictwem blisko pokrewne ale znaczeniem przeciwstawne 'kontrasty' definicji tej idei są zmyślnie wprogramowywanymi nam kłamstwami - chyba że przyszłe poszukiwania prawdy przez ludzi jednoznacznie i naukowo udowodnią iż autoryzująca ją osoba popełniła błąd i idea ta okazała się NIE być prawdą; czyni iż idea ta jest jednoznacznie, precyzyjnie, klarownie, transmitowalnie i konsystentnie udokumentowana i utrwalona, zaś jej prezentowanie i powtarzalne weryfikowanie jej poprawności będzie powtarzalnie kontynuowane; motywuje aby jej idea najpierw była wyrażona w formie słownej i (najlepiej) pisanej definicji, możliwej jednak do uprecyzyjnienia jej wyrażenia też na inne sposoby lub do przetłumaczenia na inne języki; - aby zaś jedna taka definicja 'absolutnej prawdy (Ω)' zdołała poosiągać wszystki powyższe cele, wówczas zgodnie z licznymi i już w większości poustalanymi dzięki "filozofii totalizmu z 1985 roku" regułami i prawami rządzącymi prawdą, poprawna definicja prawdy powinna spełniać następujący zestaw wymogów: (Ω1) podczas okresowo powtarzanego sprawdzenia idea wyrażona daną definicją prawdy utrzymuje swą poprawność i ważność praktycznie w nieskończoność na przekór upływu dowolnie długiego okresu czasu jaki spowodował, między innymi, postęp ludzkiej wiedzy oraz uprecyzyjnienie słów języka używanego do jej sformułowania; definicja ta (Ω2) klarownie i jednoznacznie utrwala i dokumentuje te aspekty danej idei które pozwalają na zdecydowane jej odróżnianie od wszelkich innych idei z jakimi może ona być pomylona; dzięki zaś sformułowaniu tej definicji i jej utrwaleniu, wyrażana nią idea jest już i pozostanie (Ω3) otwarta do powtarzalnego i długotrwałego wglądu wszystkich osób nią zainteresowanych - chyba iż jakieś 'moce zła' zniszczą lub ukryją jej oryginalną definicję; ponadto definicja tej idei także (Ω4) obiektywnie odzwierciedla już poznany fragment procedury jej wprogramowania przez Boga w działanie otaczającej nas rzeczywistości; zaś owa idea (Ω5) była (lub jest) też odnotowana przez innych ludzi dzięki stwarzanemu przez tą ideę unikalnemu jej zamanifestowaniu się jakie już wcześniej było empirycznie odnotowane; a także jest już uznawane i opisywane np. w (Ω6) ludowym folklorze, przysłowiach, lub znanej religii; jak i przez (Ω7) co najmniej jedną osobę raportującą to jej zamanifestowanie się; zaś dla manifestacji jakiej to idei daje się też wskazać (Ω8) istnienie dwóch ściśle związanych ze sobą jakimś pokrewieństwem a jednocześnie nawzajem przeciwstawnych składowych 'kontrastu'; jedna z których to obu składowych 'kontrastu' (Ω9) wywodzi się od Boga i cechuje ją potencjał do eliminowania trapiącego ludzi zła; inna zaś z obu tych składowych 'kontrastu' (Ω10) wywodzi się od 'mocy zła' i charakteryzują ją wymuszenia o negatywnych następstwach dla ludzi, natury i miłości Boga, w rodzaju blokowania, upadku, cierpień, zaduszania życia, itp.; a ponadto jaką to ideę cechują jej (Ω11) atrybuty pozwalające na jej dodatkowe odnotowywanie i poszerzanie jej poznawania przez badające ją osoby; zaś jej już wykonane badania zaowocowały sformułowaniem zapisu jej definicji na sposób (Ω12) jaki jest zgodny z inżynierską procedurą 'jak'; przy czym owe "jak" jest już jednoznacznie (Ω13) wbudowane w definicję tej idei; a także idea wyrażona tą definicją (Ω14) jest jednym z ogniw dłuższego tzw. 'przyczynowo-skutkowego łańcucha prawdy'; który (Ω15) zaczyna się albo od stwierdzenia samego Boga zakodowanego w Biblii albo też od obiektywnego stwierdzenia człowieka zainspirowanego przez Boga; a stąd (Ω16) będącego pierwszym ogniwem tego łańucha prawdy; każde zaś (Ω17) następne z których to stwierdzeń (czyli ogniw łańcucha prawdy) jest zainspirowane przez i wynika z jednego lub z kilku stwierdzeń je poprzedzających (też ogniw takich łańcuchów prawdy; wszystkie które (Ω18) będąc połączone razem, formują sobą tzw. 'szkielet wiedzy i prawdy') a jednocześnie to każde poprzednie i następne stwierdzenie jest też potwierdzane przez owych trzech najistotniejszych 'świadków' obejmujących: (Ω19) którąś z teorii naukowych też spełniających niniejszą definicję prawdy; (Ω20) epiryczny materiał dowodowy powtarzalnie obserwowany na otaczającej nas rzeczywistości; oraz (Ω21) rozszyfrowane stwierdzenie Boga potwierdzające daną ideę a wyrażone którymś z wersetów Biblii".

 

Powyższą definicję absolutnej prawdy warto uzupełnić wyjaśnieniem, iż zawiera ona w sobie aż 21 ponumerowanych wymogów reprezentujących aż kilka najistotniejszych grup jej cech, jakie definiują poznane w obecnych czasach dzięki filozofii totalizmu cechy absolutnej prawdy. Wszystkie też owe wymogi muszą być spełnione aby dana idea reprezentowała sobą absolutną prawdę. Jeśli zaś jakaś idea NIE spełnia sobą wszystkich tych wymogów, a spełnia jedynie kilka z nich, wówczas liczba tych wymogów jakie są spełnione ilościowo definiuje prawdopodobieństwo z jakim idea ta zbliża się do absolutnej prawdy. Prawdopodobieństwo to może być matematycznie wyliczane i empirycznie potwierdzane np. tak jak ja je naliczyłem w podrozdziale P1 zaś empirycznie potwierdziłem w podrozdziale P2 z tomu 14 mojej monografii [1/5] (nieodpłatnie upowszechnianej stroną "tekst_1_5.htm") dla prawdopodobieństwa prawdy zaprezentowanego tam "formalnego dowodu metodą 'porównywania atrybutow' iż UFO istnieją i są to już zbudowane przez kogoś gwiazoloty 'Magnokraft' mojego wynalazku" - tj. gwiazdoloty opisywane na stronie "magnocraft_pl.htm". (Odnotuj iż dowód ten i prawdopodobieństwo jego poprawności są też skrótowo streszczone na mojej stronie internetowej o nazwie "ufo_proof_pl.htm". Jeszcze zaś krócej, bo tylko jednym paragrafem, dowód ten został streszczony we wpisie #151 do blogów totalizmu.)

 

Aby w pełni zrozumieć powyższą totaliztyczną definicję absolutnej i obiektywnej prawdy, konieczne jest poznanie co dokładnie należy w niej rozumieć pod każdym z użytych w niej co bardziej specjalistycznych sformułowań. Wszakże, jak narazie, w niniejszym #D1 wyjaśniłem już tylko inżynierskie "jak" i gdzie poszukiwać wyjaśnienie jego odmienności od słownikowego "co", oraz wskazałem gdzie czytelnik znajdzie opisy owych "trzech najważniejszych świadków". Wyjaśnijmy więc także tu pojęcie "łańcuch przyczynowo-skutkowy". W swym wpisie #365 do blogów totalizmu oraz w #V1 do #V1a strony "humanity_pl.htm" przypominam jak na przykładzie "dobrych drzew rodzących dobre owoce, a złych rodzących złe owoce", które to drzewa rodzące owoce w wersetach Biblii używane są jako jeden z symboli ludzi (patrz Mateusz 3:10 i 7:17-19, Łukasz 6:43-45 i Jakub 3:11-12), wyjaśniłem dokładniej iż "prawda rodzi prawdę" natomiast "kłamstwo rodzi kłamstwo". Wszakże tym przykładem Biblia nam stara się uświadomić, między innymi, że wszelkie "dobro rodzi dobro" a wszelkie "zło rodzi zło", a stąd także iż "prawda rodzi prawdę" a "kłamstwo rodzi kłamstwo". (To dlatego, m.in. w owych blogu #365 i w #V1 strony "humanity_pl.htm" taki nacisk kładę na przypominanie ludziom iż kiedy piszą cokolwiek co uważają za prawdę, wówczas NIE powinni pomijać wskazania w swych referencjach innej prawdy jaka u nich zainspirowała wyklarowanie się opisywanej przez nich prawdy. W przeciwnym bowiem wypadku tracą duchowy kontakt z prawdą, czyli do tego co rozprzestrzeniają swym pisaniem wkrada się kłamstwo i zło, które potem zgodnie z moralnym "Prawem Bumerangu" i "totaliztyczną karmą" opisywaną na stronie "karma_pl.htm" jest karane przez Boga zwrotnym otrzymywaniem też kłamstwa i zła. Tym zaś czytelnikom co NIE wierzą w działanie moralnego "prawa Bumerangu" i "totaliztycznej karmy" radzę uważnie zapoznać się z życiem kogoś kto wyróżnił się znacząco swym wpływem na życie innych ludzi - np. patrz animowane 25 minutowe wideo z "cc" o adresie https://www.youtube.com/watch?v=IV3dnLzthDA .) Z kolei zaś prawda urodzona z poprzedniej prawdy ponownie rodzi sobą następną prawdę lub następne prawdy. Podobnie też kłamstwo już urodzone z poprzedniego kłamstwa ponownie rodzi sobą następne kłamstwo lub kłamstwa. Takie ciągi prawd i kłamstw w ów sposób rodzonych jako następne z poprzednich formują sobą rodzaje łańcuchów przyczynowo-skutkowych prawdy lub kłamstwa, jakie w przypadku łańcuchów prawdy wynoszą naszą cywilizację ku postępowi, ucywilizowaniu i coraz mniejszej ilości trapiącego ludzi zła, zaś w przypadku łańcuchów kłamstw coraz ciaśniej zakuwają w swe okowy więziąc całą naszą cywilizację, oraz prowadzą do zwiększania ilości trapiącego ludzi zła - tak iż dochodzimy do sytuacji bezbożności, powszechnego kłamania, niesprawiedliwości, marazmu, cierpienia, głodu, wojen, śmierci, braku nadziei, oraz powodowanej chciwością nadmiernej eksploatacji bliźnich i natury jaka już zapanowała w obecnym roku 2023, zaś aby odwrócić jaką na postęp i miłość Boga, bliźnich i natury, Bóg zapewne NIE będzie miał innego wyjścia niż pozwolić UFOnautom aby to oni pouśmiercali miliony zakłamanych ludzi i wyniszczyli większość zakłamanych krajów - tak jak opisałem to dokładniej na swojej stronie "2030.htm" zaś wspólnie z moim przyjacielem Panem Dominikiem zilustrowaliśmy na naszym półgodzinnym wideo o tytule "Zagłada ludzkości 2030" upowszechnianym za darmo pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 .

 

Odnotuj iż pojęcie "łańcuchy przyczynowo-skutkowe" wypracowałem sporo już lat temu. Stąd jeśli interesują one czytelnika, lub interesuje czytelnika formowany nimi a zaprogramowany przez Boga rodzaj całego wiodącego ludzkość ku światłu i wieczystej przyszłości "szkieletu wiedzy i prawdy", wówczas ich opisy znajdzie, między innymi, np. w blogu #330 i w punkcie #I2 strony "pajak_jan.htm" czy np. w blogu #337 i w #B2 do #B2ab strony "will_pl.htm". Inne określenia użyte w powyższej totaliztycznej definicji prawdy zapewne albo są czytelnikowi już znane - tak jak np. (ii) epiryczny materiał dowodowy powtarzalnie obserwowany na otaczającej nas rzeczywistości, przykładami jakiego mogą być tornada i huragany techniczne indukowane przez gwiazdoloty UFOnautów a opisywane np. w #C2 z mojej strony o nazwie "tornado_pl.htm" i na niemal całej stronie "hurricane_pl.htm", albo też wyjaśniam je poniżej i podaję ich przykłady - takie jak np. (iii) którejś z teorii naukowych też spełniających niniejszą definicję prawdy. Przykładami takich właśnie teorii naukowych spełniających tę definicję prawdy mogą być moje: Teoria Wszystkiego z 1985 roku oraz moja inżynierska Teoria Życia z 2020 roku opisana na stronie "2020zycie.htm". Do sformułowania ich obu stopniowo prowadziła mnie symboliczna "Nitka Ariadny" (patrz https://www.google.pl/search?q=ni%C4%87+Ariadny ) faktycznie będąca takim "łańcuchem przyczynowo-skutkowym prawdy". W moim osobistym przypadku ta "Nitka Ariadny" przyjęła formę Tablicy Cykliczności dla Urządzeń Napędowych (patrz https://www.google.pl/search?q=tablica+cykliczno%C5%9Bci+nap%C4%99d%C3%B3w ) jaka z kolei, między innymi, pozwolila mi inżyniersko rozpracować "jak" dla trzech generacji gwiazolotów "Magnokraft" mojego wynalazku - patrz Rys. #D1a poniżej, a także dla trzech generacji komór oscylacyjnych też mojego wynalazku (patrz strona "oscillatory_chamber_pl.htm") stanowiących urządzenia napędowe w owych trzech generacjach "Magnokraftów" oraz jednocześnie stanowiących akumulatory przechowujące nieograniczone ilości magnetycznej energii.

 

Każda prawda może być ujawniana ludziom na wiele sposobów - zależnie od tego do jakiego rodzaju ona przynależy. Przykładowo prawdę w rodzaju (α) jakie wymogi Boga ludzie swoim zachowaniem powinni spełniać, nasz Bóg ujawnia otwarcie w wersetach Biblii. Wszakże to ów Bóg wszystko wie bowiem wszystko postwarzał i osobiście to nadzoruje a także wykonuje "własnymi rękami" wszystko co we wszechświecie się dzieje. Sporo tych wymogów Boga opisałem na przykładzie małżeństw w blogu #365 i #V1 do #V1ab ze swej strony" humanity_pl.htm". Za to np. prawdę o tym (β) jak działa czas i wszechświat Bóg wprawdzie też przewidująco zakodował w treść Biblii, ale tak mądrze iż stała się ona dla mnie i ludzi zrozumiała dopiero kiedy swymi badanimi sam ją w końcu odkryłem i opisałem - po przykłady patrz moje blogi #345 i #346 oraz #I1 do #I5 strony "1985_teoria_wszystkiego.htm". O prawdzie iż (γ) każde kłamstwo i świństwo będzie kiedyś ujawnione, Bóg jedynie ostrzega np. w Mateuszu 10:26 i Marku 4:22 z Biblii. Jednak stare polskie powiedzenie wyjaśnia o niej iż do wszystkiego co złego się dzieje Bóg zawsze przyporządkowuje co najmniej jednego rzetelnego świadka. Zaś np. uczenie się ludzi "jak" stopniowo trzeba wypracowywać (δ) prawdę gdy wszystko co ludzie już wiedzą w danej sprawie jest obarczone najróżniejszymi kłamstwami - tak jak w dzisiejszych czasach spowodowała to kontrolowana przez UFOnautów "oficjalna nauka ateistyczna", Bóg umożliwia np. dzięki systematycznemu formowaniu reprezentujących dobro składowych z tzw. "kontrastów". To bowiem powoduje iż każde zło wywołane np. knowaniami UFOnautów, jest balansowane przez Boga takim "kontrastem" dobra - tyle iż ludzie pragnący tego dobra sami muszą wyszukać interesującego ich "kontrastu". Opisy i przykłady tych kontrastów podam w niniejszym #D1. Chociaż oficjalna nauka o nich NIE wie i z nich NIE korzysta, "kontrasty" te nieustająco Bóg inspiruje i ujawnia pozostawiając jednak ludziom "wolną wolę" (patrz strona "will_pl.htm") aby zainteresowane w odkrywaniu prawdy osoby albo je odrzucały, albo też wykorzystały ich istnienie dla odnajdowania kierunku swego rozwoju w jakim zawarta jest prawda i w jakim powinni prawdy tej poszukiwać. Po bowiem poznaniu tych "kontrastów" i ujawnianej nimi prawdy, ludzie są w stanie podejmować działania które oddalają ich od kłamstwa i zła a przybliżają do prawdy i dobra. Ponieważ dla własnego użytku ja już wypracowałem metodę znajdowania prawdy za pomocą owych "kontrastów", a ponadto sam jestem autorem sporej liczby idei będących "kontrastami" do już znanego mi zła, poniżej przytoczę moim zdaniem łatwy do zrozumienia opis opracowanej przez siebie metody ustalania prawdy poprzez "kontrastowe" porównywanie dwóch idei każda z których jest obarczona nienanymi wcześniej błędami i niedoskonałościami. Podaję tu także przykłady użycia tej metody. Wszakże gdyby ludzie (a szczególnie naukowcy, politycy i elity przemysłowe) zaczęli ją używać, wówczas nasza cywilizacja zarzuciłaby bzdurne twierdzenia w rodzaju iż jakoby Bóg NIE istnieje, iż "perpetuum mobile" NIE daje się zbudować, albo że bez użycia "pieniędzy" ludzkość NIE mogłaby przetrwać i się rozwijać, czy zarzuciła równie bzdurne teorie w rodzaju "wielkiego bangu", "ewolucji" i "względności". Jednocześnie istnieją dowody jakie nas upewniają iż Bóg nieustająco błogosławi wybrane osoby inspiracjami aby dla każdego istniejącego zła wypracowały one i upowszechniły "kontrastujące" dobro w formie przykładu odpowiadającej temu złu idei dobra. Aby poznać czym są te "kontrasty" przytoczmy tu ich przykłady: (δ1) "monopol" reprezentujący zło i "konkurencja" reprezentująca kierunek ku dobru - tak jak np. dla nadal monopolistycznej "oficjalnej nauki ateistycznej" opisuję to dokładniej w #C6 ze swej strony "telekinetyka.htm"; (δ2) wyniszczające naturę i życie np. spalinowe urządzenia napędowe (np. "rakiety") reprezentujące zło, oraz chroniące naturę i życie magnetyczne napędy (np. w Magnokraftach mojego wynalazku") reprezentujące dobro; (δ3) "pieniądze" reprezentujące zło i "szczęśliwość zapracowanej nirwany" reprezentująca kierunek ku dobru - tak jak dla zastąpienia nirwaną dotychczasowego wynagradzania pieniędzmi produktywnej pracy wyjaśniam np. w #C7 aż do #C9a strony "nirvana_pl.htm" oraz np. we wpisach #320, #328, #335, #343 i #351 do blogów totalizmu; (δ4) wymierzanie sprawiedliwości poprzez więzienie lub egzekucję ludzi (zło), oraz poprzez "pozbawianie przywilejów" (kierunek ku dobru) czyli metodą opisywaną w blogu #362 oraz w #I5 z mojej strony o nazwie "bandits_pl.htm"; (δ5) "sporty bazujące na zmaganiu dwóch przeciwników" (np. rugby, boks, zapasy, itp.) reprezentujące zło ponieważ wzmacniają one pasożytniczą, agresywną i wyniszczającą ludzkość ideologię skrycie okupujących nas UFOnautów, a przeciwstawne im "sporty bazujące na porównywaniu osiągniętego poziomu perfekcji przez wielu uczestników" (np. gimnastyka, pływanie, bieganie, skoki, rzucanie, itp.) inspirujące wysiłek doskonalenia się przez ich uczestników. Zdaję sobie sprawę iż ostatni przykład (δ5) sportów reprezentujących zło porusza zapewne uczucia u wielu ludzi, jednak już daje się prognozować iż jeśli nasza cywilizacja przetrwa jeszcze kilka wieków bez samo-wysadzenia się w powietrze, wówczas już niedługo sporty te będą albo dobrowolnie zarzucone ponieważ łamią one przykazania Boga, albo też zakazane ponieważ wyniszczają one obywateli danego kraju. Wszakże podtrzymują one w ludziach instynkty wzajemnej walki i wojen wyniszczających zdrowie i życie, ucząc traktowania sportowo-pokonywanych przeciwników jako swoich wrogów - co w obecnej erze posiadania arsenałów broni jądrowej przyczynia się do pobudzania niebezpieczeństw walk i wojen pomiędzy całymi narodami i krajami, zaś co kontrolujące ludzkość "moce zła" mogą wykorzystać do zainicjowania samozagłady całej ludzkości. Pamiętajmy bowiem iż np. UFOnauci ogłaszający siebie za bogów a władający imperiami starożytnych Majów i Azteków używali właśnie takiego rodzaju sportu dwudrużynowej gry w piłkę jako pretekstu do "ofiarowania bogom" całych przegranych drużyn graczy poprzez wycinanie ich serc lub ucinanie głów, co utrzymywało w terrorze cały naród owych imperiów - np. dla Majów patrz wideo https://www.youtube.com/watch?v=VYcWs7qJeCI (dla Azteków podobne wideo można znaleźć pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=YmcnZ5lP9tg ). Ponadto, co gorsza, zważywszy na szybkość z jaką obecnie ludzkość zapada się w mroki dzisiejszej epoki "neo-średniowiecza", oraz zważywszy coraz większą ilość emocji kibiców indukowanych przez każdą wygraną lub przegraną w tych dwudrużynowych sportach, a także i fakt iż już w obecnym 21-wieku zaistniały w ludzkości przypadki uśmiercania przeciwników politycznych i raportujących prawdę dziennikarzy, trzeba liczyć się także z niebezpieczeństwem iż jeśli sporty te NIE zostaną szybko zakazane wówczas ludzkość może powrócić do zwyczaju "ofiarowywania" lub do "linczowania" graczy z drużyn jakie przegrały co istotniejsze mecze. W międzyczasie zaś, coraz poważniejsze urazy jakich doświadczają gracze w tych niebezpiecznych sportach będą powodowały skracanie długości życia lub/i starość w stanie warzywa u wielu z nich.

 

Po zidentyfikowaniu omawianych tu "kontrastów", porównywanie celu i owoców obu składowych każdego rodzaju kontrastu pozwala na twórcze wypracowywanie co w nim leży bliżej prawdy oraz na zgodny z intencjami Boga postęp. Stąd użycie tej metody identyfikowania prawdy (niestety ciągle wymagające twórczego "myślenia" bowiem nawet wykonane najnowocześniejszą techniką widea, zdjęcia czy surowy materiał dowodowy same wcale NIE myślą i dlatego wymagają prawidłowego zinterpretowania przez ludzi aby móc ujawnić prawdę) staje się korzystne i niemal konieczne we wszystkich przypadkach gdzie końcowa prawda oraz pełnia doskonałości NIE jest możliwa do osiągnięcia przez ludzi w jednym odkryciu czy w pierwszym sformułowaniu danej idei - czyli przykładowo w sytuacjach budowy coraz doskonalszych urządzeń technicznych, ustrojów, organizacji, zasad współżycia, formowania nowych teorii naukowych, dociekania prawdy w sprawach gdzie mogło nastąpić ukryte telepatyczne lub hipnotyczne przeprogramowanie ludzi przez "moce zła" itd, itp. Wiemy bowiem iż w naturze decydentów leży dokonywanie wyborów które to im przynoszą najwyższe korzyści, chociaż dla ludzkości z czasem wybory te okazują się kataklizmiczne. Przykładem takiego kataklizmicznego wyboru może być "kontrast" pomiędzy (δ2a) generowaniem energii spalaniem niszczących naturę i życie paliw (zło), oraz budową tzw. "urządzeń darmowej energii" (dobro) działających na zasadach tzw. "perpetuum mobile" ideę których postulował i wynalazł już Tesla, zaś ja opisuję np. w blogu #324 oraz w punkcie #B3 swej strony "fe_cell_pl.htm", tymczasem o których "oficjalna nauka ateistyczna" nadal twierdzi iż NIE dają się one zbudować na przekór iż dziś istniejące i działające przykłady tych urządzeń są już w posiadaniu zarówno muzeów (patrz np. perpetuum mobile z Wideo #A2a na mojej stronie "fe_cell_pl.htm") jak i prywatnych osób i zrzeszeń - np. patrz perpetuum mobile zwane Thesta-Distatica (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=thesta+distatica ) i Testatica posiadane przez Methernitha w Szwajcarii a opisane w #B4 i w części #D z mojej strony internetowej o nazwie "free_energy_pl.htm"). Sarkastycznie też totaliztyczną definicję urządzenia "perpetuum mobile" spełnia zegar zwany "Beverly Clock" opisywany w #B5.1 mojej strony "tapanui_pl.htm" zaś działający nieprzerwanie od 1864 roku (czyli do dziś aż przez 159 lat) na Otago University w NZ, czyli na pierwszej uczelni z NZ która wyrzuciła mnie z pracy właśnie za badania UFO i UFOnautów, eksplozji UFO koło Tapanui, oraz urządzeń "perpetuum mobile", prowadzenia badań na które to tematy wówczas jeszcze NIE ukrywałem przed przełożonymi ani innymi naukowcami z miejsca pracy. Inne przykłady takich kataklizmicznych wyborów obejmują np. "kontrast" (δ2b) budowy zanieczyszczających naturalne środowisko silników na benzynę (zło) oraz budowy silników na wodę (dobro) jakie ja opisuję przy Rys. #C1 ze strony "eco_cars_pl.htm", zaś w internecie omawiają je widea wyszukiwane słowami kluczowymi: Water Engine Toyota (patrz https://www.youtube.com/results?search_query=Water+Engine+Toyota ), lub np. Stan Meyer water powered Buggy (patrz https://www.google.com/search?q=Stan+Meyer+water+powered+Buggy ); albo np. "kontrast" (δ2c) rozwijania rakiet dla eksploracji kosmosu (zło) i rozwijania Magnokraftów mojego wynalazku (dobro); itd., itp.

 

(Cały niniejszy wpis #366 NIE zmieścił się w pamięci tego bloga - stąd jego reszta będzie kontynuowana poniżej jako wpis #366_2)

kodig : :